Franciszek unieważnia przekaz Matki Bożej Fatimskiej dla Hiacynty

Francis renders null and void Jacinta’s message from Our Lady of Fátima

Pastuszkowie Franciszek de Jesus Marto & jego siostra Hiacynta de Jesus Marto

Co powiedziała Hiacynta de Jesus Marto...

źródło:"Plan pokojowy Nieba Matki Bożej Fatimskiej [Our Lady of Fatima's “Peace Plan from Heaven”, pages 12 & 13

"Więcej dusz idzie do piekła z powodu grzechów cielesnych niż z innego powodu".

"Zostanie wprowadzona pewna moda, która będzie bardzo obrażać Pana".

"Wiele małżeństw nie jest dobrych, nie są przyjemne dla Pana i dla Boga".

"Księża muszą być czyści, bardzo czyści. Nie powinni zajmować się niczym poza tym co dotyczy Kościoła i dusz. Nieposłuszeństwo księży wobec zwierzchników i Ojca Świętego bardzo nie podoba się Naszemu Panu".

"Matka Najświętsza nie może już powstrzymać ręki Jej Boskiego Syna od uderzenia świata sprawiedliwą karą za jego liczne zbrodnie".

"Jeśli rząd kraju zostawi Kościół w pokoju i da wolność naszej świętej religii, będzie błogosła-wiony przez Boga".

"Powiedz wszystkim, że Bóg daje łaski przez Niepokalane Serce Maryi. Powiedz im by prosili Ją o łaski, i że Serce Jezusa pragnie być czczone razem z Niepokalanym Sercem Maryi. Proś ich by błagali o pokój Niepokalane Serce Maryi, bo Pan Jej powierzył pokój na świecie".

Co powiedział Franciszek w wieczór przed kanonizowaniem Hiacynty de Jesus Marto na świętą…

Pielgrzymi z Maryją… Ale którą Maryją? Nauczycielką życia duchowego, pierwszą idącą za Jezusem "wąską drogą" krzyża poprzez danie nam przykładu, czy Panią "nieodstępną" i niemożliwą do naśladowa-nia? Kobietą "błogosławioną bo wierzyła" zawsze i wszędzie w słowa Boga (Łk 1:42.45), czy "gipsową figurą" którą prosi-my o względy za niewielką cenę? Dziewicą Maryją z Ewangelii, czczoną przez Kościół w modlitwie, czy Maryję naszej własnej roboty: tę która powstrzy-muje rękę mściwego Boga, słodszą niż Jezus bezwzględny sędzia, bardziej miło-sierną niż zarzynany za nas Baranek?

Wielką niesprawiedliwość czyni się łasce Boga kiedy mówimy, że grzechy są karane jego sądem, nie mówiąc najpierw – jak wyraźnie robi to Ewangelia – że one są wybaczone przez jego miłosierdzie! Miłosierdzie ma być ustawione przed sądem i, w każdym razie, sąd Boga zawsze będzie wydawany w świetle jego miłosierdzia. Oczywiście, miłosierdzie Boże nie neguje sprawiedliwości, bo Jezus wziął na siebie konsekwencje naszego grzechu, razem z należną kara. On nie neguje grzechu, a odkupił go na krzyżu. Dlatego wiarą która nas jednoczy z krzyżem Chrystusa, jesteśmy uwalniani od naszych grzechów, odkładamy wszelki strach i lek, jako niepasujący do tych którzy są miłowani (1 Jan 4:18).

"Za każdym razem, gdy spoglądamy na Maryję, znów zaczynamy wierzyć w rewolucyjną moc delikatności i czułości. W Niej dostrzegamy, że pokora i delikatność nie są cnotami słabych, lecz mocnych, że nie potrzebują źle traktować innych, aby czuć się ważni… Ta dynamika sprawiedliwości i delikatności, kontemplacji i szybkiego wyruszania w drogę do innych — to wszystko czyni z Niej kościelny wzór dla ewangelizacji". (Ap. Exhort. Evangelii Gaudium, 288). Z Maryją, niech każdy z nas stanie się znakiem i sakramentem miłosierdzia Boga, który przebacza zawsze i przebacza wszystko.

http://callmejorgebergoglio.blogspot.com/