Książka ta opowiada o starym
człowieku zajmującym się łowieniem ryb. Akcja dzieje się w wieku
XX na Kubie, w małej wioseczce Golfstrom. Santiago, bo tak miał na
imię starzec, nie złowił nic od osiemdziesięciu czterech dni.
Czasami przy połowach towarzyszył mu chłopiec, Manolin. Niestety
jego rodzice nie pozwolili mu więcej wypływać ze starym,
określając go "salao", czyli pechowym w najgorszej
formie. Santiago był chudy i suchy. Na szyi miał bruzdy, ręce
obolałe z głębokimi ranami. Jedyną jego młodą stroną były
oczy, barwy morskiej, wesołe i niezłomne. Pewnego dnia postanowił
sobie, że nie może pozwolić sobie na brak połowów. Dlatego
otrzymawszy od Manolina jedzenie, wyruszył w głębokie wody.
Dawniej na płyciźnie nie mógł nic złowić, dlatego postanowił,
że wypłynie dalej.
Na początku żadna ryba nie dała się
schwytać. Dopiero po pewnym czasie stary poczuł bardzo silny opór
na linie. Nie wiedział jaka wielka była ta ryba. Nie wiedział, że
złowił cztero metrowego marlina. Szarpał się z nią parą dni.
Nie mógł jej wciągnąć na łódź od razu, ponieważ była ona za
mała na tak ogromną rybę. W końcu udaje mu się
okiełznać
marlina i przywiązuje go do łodzi. Niestety sącząca się krew
zwabiła rekiny, które zaczęły podjadać rybę. Stary sam musiał
sobie z nimi radzić. Cały czas podczas tej walki rozmawiał do
siebie. Żałował, że nie ma przy nim chłopca... Lecz niestety
rekinów było zbyt dużo i stary sobie z nimi nie poradził. Kiedy
dopłynął do brzegu cała ryba była objedzona, została sama
głowa. Santiago popłakał się ze złości. Tak bardzo chciał coś
złowić, tak bardzo chciał pokazać, że nie jest "salao".
Lecz sie nie udało... Ale ludzie go jednak podziwiali. Mięli do
niego szacunek, za to, że uwierzył w siebie i postanowił złowić
tak wielką rybę... Chodź połowy się nie udały, stary był
szczęśliwy.
Ale ta książka nie opowiada o starym człowieku,
ani o żadnym innym rybaku. Może to wydać się dziwne, ale powieść
"Stary człowiek i morze" opowieda o losie każdego
człowieka. Przypomina, że w ciągu całego życia należy walczyć
o swoje dobro. Chodź na nazej drodze mogą stanąć małe lub duże
problemy, w przy