Scenariusz zajęć muzycznych.
„Jesteśmy instrumentem w rękach J. S. Bacha”.
Na podstawie utworu Jana Sebastiana Bacha „Toccata i Fuga d moll”
Tok zajęć |
Wykonywane czynności |
Czynności orientacyjno – porządkowe. |
Nauczyciel wita się z uczniami piosenką na przywitanie: „Dzień dobry – dzień dobry. Witam Was – witam Was. Słuchaj, słuchaj, Czas zacząć, czas – czas zacząć czas…” |
Wprowadzenie w tematykę zajęć oraz uświadomienie celów. |
Dziś posłuchamy utworu, który został stworzony bardzo dawno temu, przez kompozytora Jana Sebastiana Bacha. Czy ktoś już o nim słyszał? (zdjęcie kompozytora) |
Realizacja tematu. - wysłuchanie utworu 7:43’
- odtwarzanie muzyki za pomocą „przeszkadzajek” (początek utworu 2:20’)
- odtwarzanie muzyki za pomocą ruchu z chustkami (2:20’ – 6:20’)
- odtwarzanie muzyki za pomocą rysunku farbami (6:20’ – 7:43’) |
J. S. Bach żył… Teraz każdy z Was znajdzie sobie wygodne miejsce na wykładzinie. Wysłuchamy utwór. Proszę, abyście zastanowili się, na jakim instrumencie gra wykonawca tego utworu. Jaki instrument słyszycie. Jaki instrument słyszeliście? A może już słyszeliście ten instrument gdzieś indziej? To są organy. W kościele można usłyszeć takie właśnie organy. Pokażę Wam, jak takie organy mogą wyglądać (zdjęcie organów) Teraz każdy z Was zamienia się w organistę. Macie przed sobą nuty właśnie z tym utworem. Nie będziemy jednak grać na organach, ale na tym, co znalazłam, a co może służyć nam za instrument. Wybierzcie sobie po kilka rzeczy, w miarę jak muzyka będzie się zmieniać, to i nasze instrumenty muszą się zmieniać. (gazety, reklamówki, ołówki, puste butelki, puszki, jajka z ryżem, itp.) Zwróćcie uwagę na to, że im muzyka robi się głośniejsza, tym my musimy grać głośniej, gdy muzyka słabnie, to i my gramy ciszej. Każdy wybiera sobie jedną chustkę. Teraz spróbujemy być taką małą myszką, która sobie mieszka w kościele. Myszka ta, często słucha tego utworu, bardzo go lubi, lubi tak bardzo, że nawet do niego tańczy. Każdy porusza się tak jak czuje.
Proszę usiąść na swoje miejsce przy stolikach. Każdy ma przed sobą kartę papieru i farby do malowania palcami. Wsłuchując się w muzykę spróbujcie namalować to, co słyszycie. |
Ćwiczenia utrwalające. |
O kim była dzisiaj mowa? Jakiego kompozytora dziś poznaliśmy? Jak nazywał się utwór, którego dziś słuchaliśmy? |
Jan Sebastian Bach
Johann Sebastian Bach (w Polsce przyjęła się forma Jan Sebastian Bach) urodził się w niemieckim mieście Eisenach, w 1685 roku. Był ósmym i ostatnim dzieckiem Johanna Ambrosiusa Bacha, miejskiego muzyka i Marii Elisabeth Lämmerhirt. Pochodził z rodziny luterańskiej, o wielkich tradycjach muzycznych, sięgających XVI wieku. Oprócz ojca, również wujowie byli zawodowymi muzykami, organistami kościelnymi, nadwornymi muzykami i kompozytorami. Także synowie Jana Sebastiana okazali się znaczącymi twórcami muzyki. Matka Bacha zmarła w 1694 r., wkrótce potem, w kolejnym roku, zmarł także jego ojciec. Osierocony Jan Sebastian nie miał jeszcze 10 lat, gdy opiekę nad nim przejął starszy brat Johann Christoph, organista w Ohrdruf. W jego domu Bach uczył się gry na różnych instrumentach, przepisywał też kompozycje ówczesnych mistrzów. Ponieważ nie wszystkie pozwalano mu grać z powodu młodego wieku, przepisywał nuty nocami, przy świetle księżyca. W Ohrdruf poznał budowę organów. Instrument w tutejszym kościele wymagał ciągłych napraw i często posyłano chłopca, by naprawił lub wymienił którąś z części. Praktyczna wiedza o budowie organów przydała się później w grze. Jan Sebastian był przede wszystkim organistą, grał też na klawesynie, klawikordzie oraz na skrzypcach i altówce. W czasach jego młodości fortepian nie był jeszcze w powszechnym użyciu.
Po opuszczeniu domu brata, wyedukowany muzycznie 15-letni Jan Sebastian wyruszył na północ, do odległego Lüneburga, gdzie przyjęto go jako sopranistę w chórze tamtejszego kościoła. Niedługo potem przeszedł mutację głosu, co uniemożliwiało dalsze śpiewanie. Został skrzypkiem w przykościelnej orkiestrze. Żywo interesował się muzyką, na miejscu słuchał gry Georga Böhma, podróżował do Hamburga i Celle, by poznać kunszt wykonawczy wielkich współczesnych organistów (m.in. Johanna Adama Reinckena). Komponował też swe pierwsze utwory organowe.
Toccata i Fuga d- moll
Powszechnie przyjęta nazwa "Toccata i fuga" nie odpowiada nazwie historycznej. W szeregu istniejących odpisów z czasów Bacha i nieco późniejszych, utwór ten ma nazwę "Toccata" lub "Toccata con fuga" (toccata z fugą), nigdy zaś nie "Toccata et fuga" (et, tak samo jak i und, było używane przez Bacha powszechnie w jego innych utworach organowych, np. w Preludiach i fugach). Za bardziej prawidłową nazwę z punktu widzenia muzykologii przyjmuje się określenie Toccata (lub Toccata d-moll). Nie ustalono dotychczas, gdzie ani kiedy kompozycja ta powstała. Część badaczy wiąże ją z pobytem Bacha w Arnstadt, inni z kolei z Weimarem. Wskazywane są pewne cechy kompozycji bliskie utworom skrzypcowym (m.in. struktura tematu fugi, wykorzystującego tzw. pustą strunę i regularne zmiany smyczka), co mogłoby oznaczać nawet to, że owa toccata jest organową transkrypcją utworu skrzypcowego (na to wskazują liczne unisony, zdwojenia oktawowe, które pierwotnie mogły być jednogłosową fakturą wiolinową). Według wcześniej przyjętych ustaleń, utwór ten stanowi sobą utrwaloną nutami improwizację organową Bacha. Obydwie koncepcje (jak również i powstające następne) mają równe prawo do istnienia i równie niską możliwość sprostowania.