Po Wielkanocy, gdy
chłopcy przygotowują się do matury,
większość uczy się w grupach, a Borowicz uczy się sam w parku.
Przychodzi tu również Anna Stogowska, zwana Birutą, uczennica
klasy VII gimnazjum żeńskiego, córka miejscowego lekarza
wojskowego.
Marcin kocha się w Annie, zaczyna za nią chodzić,
zbiera na jej temat informacje.
Chłopiec jest tak w nią zapatrzony, że nocami wpatruje się w jej
okna, w których nic nie widać i ma nadzieję, że dziewczyna
wyjdzie z domu. Borowicz i Biruta, ucząc się na ławeczkach, ciągle
na siebie spoglądają. Anna bez przerwy czuje wzrok Marcina i nie
może skupić się na nauce. Pomimo, że Biruta na początku broni
się przed tą miłością,
ponieważ chce przejść przez życie sama, w końcu ulega. Borowicz
zauważa, że w końcu jego miłość jest odwzajemniona. Jednak po
maturze Marcin wyjeżdża
na wieś na całe wakacje, ale duszą jest gdzie indziej, myśli o
Birucie. Po przyjeździe do Klerykowa nie zastaje dziewczyny. Dozorca
oznajmia mu, że doktor Stogowski wyjechał z całą rodziną w głąb
Rosji na lepszą posadę. Oszalały z bólu Marcin idzie do parku ,
siada na ławeczce i czując wielki ból czyta wiersz napisany przez
Annę.