Przypadkowo wystrzelona rakieta NATO w kierunku rosyjskiej granicy podczas bałtyckich ćwiczeń
NATO jet accidentally fires missile towards border with Russia during Baltic Practice
9.08.2018
Od red.: są 2 sposoby czytania tego:
1.Ktoś chce przekazać Trumpowi wiadomość, że 'wypadki' się zdarzają, i dlatego niech lepiej ochłodzi swoje dysze we wszystkich gadkach o wyczyszczeniu członkostwa USA w NATO i wszelkich "porozumieniach pokojowych" z Palestyńczykami,
albo
2.Ludzie Trumpa chcą przekazać wiadomość, że 'wypadki' się zdarzają, i dlatego konieczne jest wyczyszczenie NATO jako organizacji.
newsweek.com
Myśliwiec NATO rozmieszczony w płn-wsch. Europie przypadkowo wystrzelił pocisk podczas szkolenia. Władze szukają teraz amunicji, która wciąż może być żywa i gotowa do eksplozji.
Incydent miał miejsce w Estonii, a był to hiszpański myśliwiec, który popełnił błąd, podczas ćwiczenia z innymi pilotami z sojuszu NATO. Estonia, wraz z Łotwą i Litwą, nie ma własnych myśliwców, i więksi sojusznicy, tacy jak Hiszpania, na zmianę wysyłają w sumie kilkanaście myśliwców z pilotami do patrolowania nieba trzech krajów, z których wszystkie graniczą z Rosją.
"Pocisk typu powietrze-powietrze nie uderzył w żaden samolot" - stwierdziło hiszpańskie Ministerstwo Obrony w oświadczeniu o bezprecedensowym wystrzeleniu we wtorek pocisku powietrze-powietrze. Dodał, że podczas lotu 3 inne samoloty przelatywały obok uszkodzonego samolotu, w tym inny hiszpański Eurofighter i 2 Dassault Mirage 2000 myśliwce przysłane przez francuskie siły zbrojne. "Po incydencie samoloty wróciły bezpiecznie do Bazy Lotniczej Siauliai".
Incydent miał miejsce nad płd.-wsch. Estonią. Rakieta mogła potencjalnie mieć na pokładzie 22 funty /10 kg materiałów wybuchowych, i władze ostatnio zlokalizowały jej ruch – około 24 mile /36 km na północ od Tartu. W takich przypadkach wystrzelone rakiety często same się niszczą, ale niejasne jest czy tak było we wtorek.
Był to pierwszy w ogóle taki incydent dla misji NATO w krajach bałtyckich, płk Riivo Valge, dowódca lotnictwa Estonii powiedział w radiu publicznym ERR.
Minister obrony Jüri Luik powiedział, że incydent był niefortunny, ale podkreślił, że takie spartaczone starty śmiertelnej amunicji są bardzo niezwykłe, szczególnie jeśli chodzi o misję powietrzną NATO w tym regionie. Misja cieszy się mocnym poparciem rządów wszystkich 3 krajów.
"Najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa, i przy współpracy z sojusznikami, dowiedzieć się co się stało" – powiedział Luik. Estońskie wojsko prowadzi teraz dochodzenie w sprawie tego incydentu.
Premier Estonii Jüri Ratas wydał podobne oświadczenie na Facebooku, wyrażając opinię, że Estonia i jej sojusznicy w NATO "zrobią wszystko by zagwarantować, że nic takiego nie wydarzy się znowu".
"Straszny incydent jaki wydarzył się dzisiaj, zgodnie z aktualnymi informacjami, minął, dzięki Bogu, bez strat ludzkich, ale mimo to jest niezwykle godny ubolewania. Incydent i powiązane z nim władze robią wszystko, co w ich mocy, by zapewnić ludziom bezpieczeństwo "- dodał.
Tymczasowo Portugalia przejmie działania zaplanowane przez hiszpańskie siły powietrzne, by uczestniczyć w misji, podczas gdy kontynuuje się dochodzenie w sprawie tego co spowodowało wystrzelenie. Obecnie Francja, Hiszpania i Portugalia rozmieściły swoje siły na dwóch lotniskach w Estonii i na Litwie, wykorzystywanych przez misję. Sojusznicy NATO przekazują odpowiedzialność za ochronę przestrzeni powietrznej Estonii, Łotwy i Litwy w zmianach półrocznych, a obecne państwa uczestniczące przejęły ster w maju od Danii i we Włoszech.
https://theuglytruth.wordpress.com