s.45 Dziękuję ci serce moje T. Morakis Mknie wiotka łódź. Skrzydlata łódź Tnie egejskich fal. Miękki zwój Wróć do nas – wróć. Koniecznie wróć! Bo gdzież piękniej jest Cudzoziemcze mój Lśnią perły świateł. Nad zatoką. Blask neonowych gwiazd. Spójrz cudzoziemcze. Tam wysoko. Ta biała plama - To Akropol Przetrwał własny czas. O krok dwudziesty wiek. Ryk odrzutowca. W ciszę wpadł. A tam kamienny świat. W kamiennym śnie. Tysiące lat. Nasz czas niestety. Krótki jest. Nasz czas jest tylko dziś. Jak wino pijmy. Noc do dna. Nim świt. Co musi przyjść Znak rozejścia da. Znak rozjazdu da. Wpływa do portu łódź. Skrzydlata łódź. Wróć cudzoziemcze wróć!