PODLEWANIE ROŚLIN DONICZKOWYCH W CZASIE URLOPU

W okresie wakacji letnich wielu miłośników uprawy roślin w mieszkaniu staje przed dylematem - co zrobić aby w czasie naszej nieobecności rośliny doniczkowe nie uschły? Ten problem rzadziej będzie występował zimą, gdyż wówczas zapotrzebowanie większości roślin na wodę jest znacznie mniejsze i bez problemu zniosą one nawet 2 lub 3 tygodniową przerwę w podlewaniu. No ale przecież większość z nas wyjeżdża na urlopy latem. Co zatem zrobić aby nasze rośliny przetrwały?

Najprostszym sposobem, który się nasuwa, jest poproszenie kogoś bliskiego aby doglądał naszych roślin co kilka dni. Nie zawsze jednak taka możliwość istnieje i wówczas sami musimy zapewnić roślinom dobre warunki do czasu naszego powrotu. Zanim przejdę do omówienia najpopularniejszych sposobów na dostarczenie roślinom odpowiedniej ilości wilgoci, zwróć proszę uwagę na zapotrzebowanie wodne poszczególnych roślin które posiadasz. Jeżeli masz kolekcję kaktusów i innych sukulentów, to problem podlewania w czasie kilkunastodniowego urlopu w zasadzie nie istnieje, bo roślin tych nie należy podlewać zbyt często. Wystarczy zatem podlać je przed wyjazdem a potem dopiero po powrocie. Dozując porcje wody na czas urlopu dla poszczególnych roślin pamiętaj także, iż dla niektórych z nich kilkudniowa susza może być mniej szkodliwa niż długotrwały nadmiar wody w glebie. Pamiętaj zatem, aby w swojej trosce o zapewnienie nawodnienia roślinom podczas urlopowej nieobecności, nie przesadzać. Dlatego też nalanie dużej ilości wody "na zapas" do doniczek nie wchodzi w grę, gdyż w ten sposób możesz doprowadzić do gnicia korzeni. Roślinom trzeba zapewnić zapas wody, z którego będą korzystać stopniowo.

Jeżeli stać Cię na to aby przed urlopem poczynić jeszcze jakieś wydatki, możesz nabyć gotowy system automatycznego nawadniania dla roślin domowych, często zwany automatyczną konewką. System taki składa się z transformatora z włącznikiem czasowym (potrzebuje zatem źródła prądu, transformator uruchamia codziennie nawadnianie na określony czas), pompy, przewodów rozdzielających, różnych rozdzielników wody (aby dopasować do zróżnicowanych potrzeb roślin), uchwytów mocujących. Jest to zapewne rozwiązanie niezawodne ale wiąże się niestety z wydatkiem kilkuset złotych. Przyjrzyjmy się zatem tańszym sposobom na nawadnianie roślin podczas nieobecności domowników.

Przede wszystkim ogranicz utraty wody zagrażające roślinom. W tym celu nie pozostawiaj roślin bezpośrednio na parapetach i przy mocno nasłonecznionych oknach, gdzie temperatura może mocno wzrastać i woda z gleby wyparuje szybciej. Przestaw rośliny do pomieszczeń ocienionych lub przynajmniej z dala od okna. Pomyśl także o cyrkulacji powietrza. Temperatura może wzrastać szczególnie w nasłonecznionych pomieszczeniach, które nie są wietrzone. Nie namawiam Cię do pozostawienia uchylonego okna, gdyż przy dużym wietrze i silnych opadach deszczu ten pomysł może okazać się opłakany w skutkach. Pamiętaj jednak aby pozostawić otwarte drzwi do pomieszczeń, w których są otwory wentylacyjne (najczęściej jest to kuchnia i łazienka).

Z glebą w doniczkach warto wymieszać specjalny preparat, tzw. hydrożel. Preparat ten wchłania nadmiar wody i potem stopniowo oddaje ją roślinom.

Możesz także posłużyć się butelką po wodzie mineralnej. Napełnij ją wodą (ale nie do pełna), zamknij nie dokręcając nakrętki do końca (tak aby skapywała woda) i umieść w glebie dnem do góry. Takie rozwiązanie pozwoli stopniowo uwalniać wodę do ziemi, warto to jednak przetestować przez jakiś czas przed wyjazdem, aby tak dokręcić nakrętkę by woda nie wyciekała zbyt szybko lub zbyt wolno.

Kolejny sposób to zgromadzenie wszystkich roślin w jednym miejscu i ustawienie ich poniżej źródła wody np. zlewu czy miski napełnionej wodą. Między donicą z rośliną, a źródłem wody należy rozciągnąć i przymocować z obu stron specjalny "przewód" przez który będzie przesiąkać woda. Wykonać go można z grubej wełnianej nici, flaneli albo tkaniny. Pamiętaj, że aby woda spływała ze źródła wody do doniczek, źródło wody musi być umieszczone wyżej niż doniczki z roślinami. Im większa różnica wysokości, tym woda będzie przesiąkać szybciej. Ten sposób trzeba niestety również wypróbować wcześniej, aby się upewnić że np. woda zamiast do doniczek, gdzieś "po drodze" nie skapuje na podłogę. Szkoda by było przecież po powrocie do domu zamiast bujnie rosnących roślin zastać 'powódź' w pokoju.

Dla roślin wymagających stale wilgotnej gleby, korzystne może okazać się umieszczenie doniczek w wannie lub płaskim naczyniu o dużej powierzchni (ważne aby doniczki miały w dnie otwory). Następnie naczynie wypełniamy wodą do głębokości 1 do 2 cm. Woda będzie przesiąkać do gleby przez otwory w dnie doniczki.

Nad roślinami wymagającymi dużej wilgotności powietrza można też rozciągnąć przezroczystą folię, która, podobnie jak szklarnia, pomoże utrzymać odpowiedni poziom wilgotności. Wokół doniczek warto też umieścić dodatkowe płaskie pojemniki z wodą, która będzie stopniowo wyparowywać nawilżając powietrze.

http://poradnikogrodniczy.pl/