Czekasz na wyjazd do sanatorium? NFZ ostrzega przed oszustami
Narodowy Fundusz Zdrowia ostrzega przed oszustami, którzy oferują płatne wiadomości SMS o terminach wyjazdów do sanatorium
"W
związku z docierającymi do NFZ informacjami, że do pacjentów
rozsyłane są SMS-owe powiadomienia o zmianie statusu skierowań,
Fundusz informuje, że nie powiadamia oczekujących pacjentów o ich
miejscu w kolejce do sanatorium za pomocą SMS oraz e-mail" -
czytamy w komunikacie, który opublikowała centrala
Funduszu.
Urzędnicy ostrzegają, że jest to usługa
płatna.
Tymczasem w przeglądarce NFZ
https://skierowania.nfz.gov.pl
na
bieżąco można śledzić swoje miejsce w kolejce. Po dopełnieniu
wszystkich formalności związanych z wyjazdem w oddziale NFZ pacjent
otrzymuje swój numer. Jeśli wpisze go do przeglądarki, dowie się,
ile jeszcze osób przed nim czeka na wyjazd.
Zwykle na
wyjazd do sanatorium trzeba czekać około dwa lata. Większość
pacjentów liczy na to, że będą mogli się kurować latem. Dlatego
kiedy dowiadują się, że wyjazd przypadnie zimą, rezygnują albo
proszą urzędników o przesunięcie terminu. W oficjalnych pismach
podają kuriozalne powody, np. że zimą nie będą mogli wąchać
pąków róż. NFZ to nie przekonuje, godzą się przełożyć wyjazd
tylko z poważnych powodów, np. choroba.
Jeśli chodzi o
kwestie medyczne, nie ma znaczenia, kiedy odbędzie się kuracja.
Zarówno latem, jak i zimą pacjenci otrzymają takie same zabiegi.