Wiosna w ogrodzie
W ogródku przy grządce mieszkały dwa zające.
Znały się od lat, bo był to brata brat.
Razu pewnego niedaleko stawu zielonego
Na spacer wyszła myszka Hela, urodą jaśniejąca.
Myśli sobie, może wyjdę za jednego zająca.
Tak ją ta myśl nagła niespokojnie trąca.
Podeszła do braci i rzecze: Który z Panów się odważy,
I z myszą nadobną w związek małżeński wstąpić się waży?
Zając na to:
Ja nie przeczę, że uroda pani przecudna,
Lecz ja inne zalety cenię i się chyba nie ożenię!
Oburzona Hela wyszła jak niepyszna i jedna jej myśl
w głowie! Znowu myśli sobie: „ Chciałam oddać rękę byle komu,
poszukam w stawie, może tam chwilę zabawię i męża znajdę.
Hela patrzy , a tu rak. Myszka do niego w te słowa:
„ Oj, pane rak, licha ta pana uroda, pewnie byłoby panu w smak
Pięknej myszy powiedzieć małżeńskie tak!
Rak, choć piękny nie był wcale, rzekł myszy bardzo zuchwale:
Pani, cóż , to tylko uroda, cenna , gdy Pani młoda.
Za to mądrość to zaleta, To taka niezwykła cecha,
która na zawsze zostaje, nawet gdy uroda odchodzi , ona pozostaje.