Historia społeczna Europy XIX i XX wieku
Andrzej Skrzypek
1. Czynniki zmian i rozwoju............................................ 22
a. Rolnictwo.................................................... 22
b. Przemyśl .................................................... 26
c. Handel...................................................... 31
d. Kapitał i pieniądz.............................................. 34
e. Transport i łączność............................................ 37
f. Kolonializm .................................................. 42
g. Nauka i technika.............................................. 44
2. Wpływ środowiska na jednostkę....................................... 45
a. Fenomen wielkiego miasta....................................... 45
b. Czas wolny — wypoczynek....................................... 51
3. Wpływ jednostki na społeczeństwo.......,............................. 54
a. Od chłopów do pracowników najemnych............................ 54
b. Potrzeby społeczne............................................. 57
c. Poglądy i ideologie............................................. 60
d. Komunikacja społeczna — opinia publiczna.......................... 62
e. Wybory...................................................... 65
f. Partie polityczne............................................... 66
. g. Nacjonalizm.................................................. 69
4. Czynniki władzy................................................... 72
a. Monarchia................................................... 72
b. Konstytucja i parlament ......................................... 75
c. Podatki ..................................................... 76
Spis treści
d. Rząd i administracja............................................. 77
e. Sądownictwo................................................. 78
f. Policja ...................................................... 79
g. Wojsko...................................................... 79
h. Szkolnictwo.................................................. 81
Część2
Okres wojen światowych i rewolucji 83"
1. Generatory zmian.................................................. 83
a. I wojna paneuropejska.......................................... 83
b. Rewolucja w Rosji ............................................. 88
c. Wojna na wyczerpanie.......................................... 92
d. Konferencja pokojowa .......................................... 96
e. Państwa narodowe..............:.............................. 101
2. Wpływ środowiska na jednostkę....................................... 105
a. Przemiany społeczne jako efekt wojny — obraz społeczeństwa............ 105
b. Przemysł .................................................... 108
c. Złudna nadzieja na prosperity..................................... 112
d. Wieki kryzys gospodarczy........................................ 115
e. Keynes i interwencjonizm państwowy............................... 120
f. Zmiana technologiczna.......................................... 122
3. Wpływ jednostki na społeczeństwo..................................... 126
a. Demografia i awans społeczny .................................... 126
b. Komercjalizacja ............................................... 128
c. Wszystko dla ludu — rozrywka................................... 132
d. Wychowanie społeczeństwa...................................... 135
4. Czynniki władzy.................................................... 139
a. Rozczarowanie demokracją....................................... 139
b. Faszyzm włoski................................................ 143
c. Lewicowa alternatywa........................................... 144
d. Autorytaryzm................................................. 146
e. Nazizm...................................................... 148
f. Stalinizm.................................................... 151
5. Ostatnia wojna europejska 1939 - 1945 ................................ 154
a. Przesłanki.................................................... 154
b. Wojsko.......................................•.............. 157
c. Wojna....................................................... 158
d. Wojna totalna................................................. 161
Część3
Doba powojenna — podzielonego świata, rywalizacji, koegzystencji,
konwergencji i czasów postindustrialnych 165
1. Czynniki zmian.................... ................................ 165
a. Dwie okupacje Europy.......................................... 165
b. Powojenne rozrachunki — sądownictwo............................ 170
c. Strefa radziecka............................................... 172
Spis treści
d. Szklarska Poręba — punkt zwrotny ............................... 175 7
e. Integracja zachodniej demokracji.................................. 179
f. Rywalizacja dwóch systemów..................................... 187
g. Dekolonizacja................................................. 192
h. Kryzys kubański............................................... 193
i. Helsinki — punkt zwrotny...................................... 194
2. Wptyw środowiska na jednostkę....................................... 196
a. Początki integracji ............................................. 196
b. Cud gospodarczy .............................................. 200
c. Państwo dobrobytu ............................................ 203
d. Realny socjalizm............................................... 205
e. Era kosmiczna i jej technologie.................................... 206
3. Wptyw jednostki na społeczeństwo..................................... 212
a. Przełamywanie barier państwowych................................ 212
b. Kultura...................................................... 216
c. Rewolucja seksualna............................................ 221
d. Bunt młodzieży w roku 1968 ..................................... 223
e. Skutki przemian w rolnictwie..................................... 225
f. Pieniądz jako towar ............................................ 227
g. Komunikacja i transport......................................... 228
h. Syte społeczeństwo ............................................ 231
i. Wpływ prasy i propagandy ....................................... 236
4. Czynniki władzy.................................................... 241
a. Vaticanum II ................................................. 241
b. Ideologia — opcja lewicowa..................................... 243
c. Taczeryzm................................................... 245
d. Terroryzm ................................................... 248
e. Unia państw demokratycznych.................................... 249
f. Kryzys bloku wschodniego i upadek systemu realnego socjalizmu.......... 251
g. Koniec wielkiego cyklu.......................................... 255
Bibliografia 257
Indeks nazwisk 259
Wstęp
Podmiotem dziejów społecznych Europy jest człowiek, najmniejsza jednostka społeczeństwa. Pisanie historii z tej perspektywy odmienia tradycję historiogra-ficzną, w której zainteresowanie skupia się na przedstawieniu losów wielkich grup społecznych: państw lub narodów; zmian w określonej dziedzinie gospodarowania bądź produkcji, opisywaniu wielkich faktów. Jeżeli historiografia zajmowała się dziejami jednostek, to tylko wybitnych. Pojedynczy „szary człowiek", wyimaginowany na kształt atomu, stanowi wszakże cząstkę większej całości — społeczeństwa, będącego kategorią socjologiczną.
Historia — opis przeszłych wydarzeń.
Historiografia — pisarstwo historyczne, ogół opisów (książek) dotyczących minionych zdarzeń.
Fakt historyczny — zdarzenie, jakie miało miejsce w przeszłości, najmniejszy element (atom) dziejów. Może być prosty („książę Poniatowski utopił się w Elste-rze") lub złożony („wojny napoleońskie").
Historia społeczna Europy to przede wszystkim opisanie dziejów społeczeństwa europejskiego, odpowiedzenie na pytanie, jakie było i jest owo społeczeństwo, jakiej ewolucji ulegało, jakie tendencje ową ewolucję generowały. Społeczeństwo europejskie jak dotąd pozostaje wytworem naszej wyobraźni, jakkolwiek można definiować je przez negację, że nie jest to społeczeństwo azjatyckie, amerykańskie itd. Zazwyczaj opisuje się je przez dodawanie do opisu społeczeństwa angielskiego, opisu społeczeństwa francuskiego, niemieckiego, aż do wyczerpania listy. Skoro jednak podjęliśmy próbę stworzenia zunifikowanej Europy i do tego podjęliśmy próbę kształcenia na kierunku euro-peistyka, który jest nową jakością, a nie dodaniem anglistyki, romanistyki, germanistyki,
Wstęp
10 koniecznym wydaje się zaproponowanie wykładu z dziejów społecznych Europy (ściślej, najnowszych dziejów społecznych Europy, z uwagi na analogię do zakresu chronologicznego historii powszechnej, wykładanej na studiach nauk politycznych), wykładu, który nie przedstawiałby spisu ważnych wydarzeń, ale syntetyzującą, intuicyjną wizję przeszłości. Takie ujęcie zaproponowała refleksja antypozytywistyczna, a rozwinęła znamienita szkoła Annales (szczególnie J. Topolski, Metodologia historii, Warszawa 1973, rozdz. VII, s. 117 i nast.). Pokłosiem takich badań była znana seria monografii pod tytułem Życie codzienne w....
Społeczeństwo — duża, zorganizowana zbiorowość ludzka, charakteryzująca się wewnętrznymi, wzajemnie oddziaływającymi zależnościami; zwykle bywa ograniczona obszarowo lub ustrojowo.
Taka wizja to przedstawienie jednocześnie ciągłości i zmian. Warto pamiętać, że przeszłość rodzi teraźniejszość, a teraźniejszość rodzi przyszłość, że, jak mówiono już w starożytności, „czasy się zmieniają, a my zmieniamy się wraz z nimi". W tej wizji nie ma polityki, w tym wypadku gry o sumie zerowej, nie ma moralizatorstwa i wartościowania, jest inspiracja do przemyśleń, aby widzieć złożoność zjawiska, aby postrzegać dzieje Europy nie w kategoriach „oni", ale „my".
Najnowsze dzieje społeczne Europy przedstawiono w trzech odsłonach, nawiązując do zasady chronologii. Zmiany zachodzące w okresie ostatnich 150 lat pokazano z perspektywy pokoleń traktowanych zarazem jako ludzka jednostka miary czasu. Pokolenia fin de siecle'u, międzywojnia i powojenne były wyraźnie od siebie odmienne.
Pokolenie (generacja) — grupa ludzi urodzonych mniej więcej w tym samym czasie i mająca wspólne doświadczenia i przeżycia.
Trudno nie zauważyć, że jakkolwiek bieg czasu ma charakter liniowy: od Adama i Ewy do dzisiaj, od dzisiaj do nieuchronnego końca świata, to dla zachowań ludzkich istotne są określone cykle: co rano wstajemy pełni sił do nowego działania, co roku przychodzi wiosna... Ludzie rodzą się, wydają na świat swoje dzieci mniej więcej w trzydziestoletnim ciągu... Badacze utrzymują, że co 60 lat zmienia się technika i technologia, a co 128 wybuchają rewolucje (dokładnie taki okres czasu dzieli rewolucję rosyjską od francuskiej, w przybliżeniu — francuską od angielskiej, a tę — od rewolucji w Niemczech, identyfikowaną z reformacyjnym działaniem Lutra). Poza dyskusją pozostaje natomiast, że zwiększająca się liczba ludzi zamieszkujących Ziemię, a w każdym razie jej zdefiniowaną część, zmusza tychże ludzi do zmiany sposobu współżycia, czyli gospodarowania.
Historia społeczna to przedstawienie zmieniającego się społeczeństwa, statyczny obraz tegoż społeczeństwa będącego w ruchu, tak statyczny jak płótno Jana Matejki „Grunwald", a przecież przedstawiające dynamikę bitwy. W przyjętym opisie, jako punkt startowy, starałem się przedstawić czynniki generujące zmiany, wcześniej nie występujące, które swym zaistnieniem, jak kula śniegowa, powodowały lawinę. Pod ich wpływem zmieniało się środowisko człowieka, wymuszając zmianę trybu życia, pracy i wypoczynku. Suma zmian w życiu jednostek wytwarzała ruch w obrębie grup społecznych, rozpadanie się starych, powstawanie nowych, zmianę miejsca i sposobu wykonywanej pracy i zmianę stosunków międzyludzkich. Owa zmiana zachowania się ogółu jednostek owocowała zmianą postaci całego społeczeństwa. Z kolei, zmieniające się społeczeństwo dążyło do wykreowania takiego modelu ustroju, a zwłaszcza władzy, by ta realizowała jego potrzeby, napędzając rozwój, który osiągając określone pułapy, wywołał zmiany wcześniej nie występujące.
Owe odsłony, wyróżnione w pisanej narracji jako rozdziały, służą prześledzeniu głównych tendencji zmian. Nie jest bowiem możliwe przedstawienie dziejów społecznych Europy w postaci przyczynowo-skutkowego łańcucha, z uwagi na wielostronne wzajemne uwarunkowania różnorakich faktów, obustronne i równoczesne oddziaływania ich na siebie przy opóźnieniu wskutek odległości w przestrzeni, w której zachodzą. Opisywanie społecznej historii Europy przypomina zatem nie tyle marsz z miejsca „A" do miejsca „B", ile chodzenie po lesie w celu przyniesienia grzybów na kolację.
Czytelnik z pewnością zauważy, iż niektóre zjawiska, początkowo wymieniane jako czynniki zmian, w dalszych częściach pracy tracą ów status. Wynika to z obserwacji, że o ile najpierw, w określonym czasie, pojawiły się jako impuls zmian, to później przemieniają się w stałą tendencję, do czasu samopowielającą się. Po przekroczeniu określonego pułapu następuje zwykle zmiana technologiczna, prowadząca do osiągania tego samego efektu, ale w doskonalszy sposób. Trudno traktować to wszakże jako czynnik nowej zmiany społecznej.
Autor pragnie zwrócić też uwagę Czytelnika, że książka, którą wziął do ręki, ma wiele postaci — owocu myśli intelektualnej, przedmiotu sztuki drukarskiej, rzeczy nadającej się do handlu, surowca wtórnego. Zależy to od tego, kto i w jakim celu jej dotknął. Wszystko bywa zatem względne. Podobnie jest ze zjawiskami i przedmiotami prezentowanymi w toku wykładu, które można by pogrupować zupełnie inaczej. Niniejszy podręcznik można przeto czytać nie tylko strona po stronie, ale również zagadnienie po zagadnieniu, wybierając kolejne wątki z rozdziałów.
O przeszłości
uropa jest przede wszystkim pojęciem geograficznym. Pomimo wysokiej rangi „części świata", bywa określana jako najdalej wysunięty na zachód półwysep wielkiego ziemskiego lądu. Od zachodu i północy aż po krainę wiecznych lodów oblewa ją Ocean Atlantycki, od południa od Afryki i Azji Mniejszej separują niewielkie zamknięte morza i wąziutkie cieśniny. Dyskusyjną wydaje się granica wschodnia, tradycyjnie lokowania na Kaukazie i Uralu. Bardziej zasadne byłoby prawdopodobnie poprowadzenie jej wzdłuż wododziału zlewni Atlantyku i Morza Kaspijskiego. Badacze utrzymują, że praprzodkowie dzisiejszego społeczeństwa europejskiego falami napływali z centrum wielkiego lądu, czyli od wschodu, a osiadając, mieszali się z miejscową ludnością. Oprócz tych wielkich wędrówek ludów w Europie osiedlali ludzie należący do narodów umiejących żyć w rozproszeniu.
Geneza społeczeństwa europejskiego, mającego ponad 3000 lat pisanej historii, kojarzy się z cywilizacją śródziemnomorską i imperium, jakie stworzyli Rzymianie, podbijając inne ludy, a nawet stojące od nich wyżej cywilizacyjnie państwa. Granice impe-'um sięgały Oceanu Atlantyckiego, Renu i Dunaju. Morze Śródziemne było dla Rzymian mare nostrum, a wschodnie granice sięgały po Kaukaz. W dobie antyku zaistniał podział na Rzymian, czyli Europejczyków, i innych, czyli barbarzyńców. W spadku po tamtym społeczeństwie pozostały prawo i organizacja. Prawo rzymskie stanowi podwalinę prawodawstwa, przynajmniej na tym obszarze, gdzie sięgała ongiś jego jurysdykcja. Organizacja terytorialna, stanowiąca swoisty wzorzec, przetrwała w strukturze kościelnej, z podziałem na prowincje, diecezje, parafie. Rzym był dla Europejczyków przez długie wieki niedoścignionym wzorcem i swoistym ideałem.
Zachowana do dziś spuścizna imperium rzymskiego to tradycja judeo-chrześcijańska. Religia ta przywędrowała z Bliskiego Wschodu wraz z diasporą żydowską. Zreformowana konfesja biblijnego Izraela stała się najpierw wyznaniem ubogich, propagującym rów-
O przeszłości
14 ność ludzi i łagodzącym ich stosunki wzajemne. Akcentowała także niezbędny warunek równości — powszechność edukacji, czyli umiejętność czytania i pisania. Umożliwiło to chrześcijanom awans do warstwy urzędników, a nawet jej opanowanie. Kadry urzędnicze zawsze były ostoją państwa, w konsekwencji czego cesarz Konstantyn podniósł chrześcijaństwo do rangi religii państwowej, której nigdy nie utraciło.
Nie został też zapomniany podział cesarstwa rzymskiego na część wschodnią i-zachodnią, czyli wschodnioeuropejską i zachodnioeuropejską. Ich historia potoczyła się odmiennymi torami, dzieląc Europę na Wschodnią i Zachodnią, tworząc dwie różne społeczności. Bizancjum przeżyło Rzym równo o 1000 lat (456 - 1453). Społeczności te napełniała odmienna treść w postaci różnych rozwiązań społecznych, doświadczeń dziejowych i absorpcji kolejnych fal napływających ludów. Zarazem jednak, obok tych dwóch Europ — Wschodniej i Zachodniej, powstała trzecia — Północna (bądź Atlantycka), związana z tradycją normańską. Kształt terytorialny każdej z nich był płynny. Oddziaływało to na społeczności obszarów pogranicznych, które raz znajdowały się w tej, kiedy indziej w innej Europie, przyswajając i łącząc pierwiastki wpływów obydwu stron, syntetyzując lub tworząc swoiste rozwiązania hybrydalne. Najbardziej widoczne było to na obszarze Włoch, przez półtora tysiąca lat na rozmaite sposoby podzielonych. Swoistym przykładem służyć może Wenecja.
Każda z wymienionych Europ wykształciła swoisty typ społeczeństwa. W Europie Wschodniej, której ewolucyjną drogę rozwoju do czasu upadku Konstantynopola można identyfikować z Bizancjum, życie wirowało wokół dworu cesarskiego. Dwór był niekwestionowanym centrum, którego przepych miał uświadomić śmiertelnym, że stanowi przedsionek nieba. Władza była łaską. Do stanowisk można było dojść tylko wkupując się w łaski władzy, co oznaczało bogate życie dworskie. Opozycja wobec władzy oznaczała herezję, a ta była okrutnie karana. Nic dziwnego, że religia stała się opoką i instrumentem władzy. Z biegiem czasu różnice pomiędzy chrześcijaństwem wschodnim i zachodnim stały się tak znaczne, że doprowadziło to do jego rozpadu na dwa różne obrządki: prawosławie i katolicyzm. Nota bene pretekstem do sporu stał się problem, czy można, czy nie można malować wizerunek Boga. Przestrzeganie lub nie tej zasady na wiele stuleci stało się wyróżnikiem kultury, co zaświadcza historia malarstwa, sztuki przez wieki regionalnej.
Bizancjum, zwłaszcza na swych północno-wschodnich kresach, narażone było na najazdy kolejnych fal koczowników napływających z centrum wielkiego lądu — Azji. Jedną z nich byli Słowianie, których imperium wschodniorzymskie postarało się ucywilizować, tak aby mogli się stać tamą dla innych napastników. Służyła temu działalność misyjna, krzewienie chrześcijaństwa, na bazie którego próbowano stabilizować ich państwowości. Samo działanie, z perspektywy dziejowej, wydaje się istotniejsze od celu: po pierwsze, tworzyło strefę buforową, oddzielającą cywilizowaną Europę od barbarzyńców; po drugie, spowodowało przetrwanie tradycji bizantyńskiej po upadku Konstantynopola na terenie prawosławnej Słowiańszczyzny. Ruś i Rosja będą podtrzymywały ideę „trzeciego Rzymu".
Europa Zachodnia, a ściślej Zachodnio-Południowa, której centrum był Rzym, uległa najazdom barbarzyńców. Zdobywając w 456 roku „wieczne miasto", zerwali z cywiliza-
O przeszłości
cją antyczną. Pierwszą falę najeźdźców tworzyli Goci, którzy pod nazwą Longobardów stworzyli w Lombardii swoje państwo. Inni, Wandalowie, których destrukcyjna działalność staia się legendarna, opanowali Hiszpanię. Trwale wpisała się do historii Europy fala podbojów germańskich. Przyjęli oni, jak i ich poprzednicy, chrześcijaństwo, które obok wymiaru religijnego stwarzało opokę państwowości. Można powiedzieć, że od czasu Chlodwiga (465 - 511) chrześcijaństwo świadczyło o przynależności do cywilizowanego świata.
Państwo jednego ze szczepów germańskich, a mianowicie Franków, przeżywające apogeum swojej potęgi za panowania Karola Wielkiego (742 - 814), normatywizowaio porządek społeczny określany jako feudalizm. Każdy Frank był wojownikiem, żołnierzem. Społeczność taka rządziła się specyficznymi regułami. Każdy wojownik był zobowiązany walczyć, ryzykować życie i zdrowie. Wprowadzało to swoisty czynnik równości, jak również hierarchię ze względu na posłuszeństwo wobec dowódcy. Z kolei prowadzenie wojen na większą skalę wymagało zorganizowania zaplecza, czyli stabilnych warunków bytowania tychże wojowników. W społeczeństwie rolniczym przyznano zatem wojownikowi określoną działkę ziemi, czyli roli, co stało się fundamentem ustroju.
15
Feudalizm — ustrój społeczno-polityczno-ekonomiczny opierający się na hierarchicznej zależności ludzi pomiędzy sobą, istnieniu podzielonej własności ziemi i poddaństwa chłopów; jeden z trzech systemów ustrojowych Europy w dobie poststarożytnej. Polegał na tym, iż suwerennie panujący przydzielał swoim współpracownikom ziemie państwa, jako lenno, ci zaś postępowali analogicznie, rozdzielając swoje udziały swoim współpracownikom, oni zaś poszczególnym chłopom. Nadział rodził określone zobowiązania, przede wszystkim wojskowe i finansowe. Nadzieleni zabiegali o to, by nadziały były dziedziczne. Feudalizm jako system hierarchicznej zależności uległ petryfikacji, co znaczyło uprzywilejowanie „szlachetnie urodzonych". System oparty był na wzajemnych relacjach. Wasale mieli obowiązek świadczenia renty feudalnej. Pan feudalny (senior) zapewniał wasalowi opiekę.
Z tradycji nomadów wynikało, że ziemia była własnością wspólną, wspólnym dobrem zarządzanym przez wodza. Osiedlanie się plemion, tworzenie organizmów państwowych powodowało, że określony obszar dawało się dzielić administracyjnie. Wódz, zgodnie z wymogami gospodarowania, nadzielał ową ziemią swoich dowódców, ci zaś — niższych dowódców i tak aż do prostego wojownika. Każdy z nadzielonych obowiązany był świadczyć pomoc, czyli stawiać się na wezwanie i brać udział w wyprawie wojennej. Równocześnie pojawił się problem — kto ma uprawiać ziemię, gdy wojownik będzie przez długi czas nieobecny? Ówczesne prawo znalazło rozwiązanie: gdy jeden walczył, inni uprawiali jego ziemię, składali się na jego wojenne wyposażenie. Rychło ujawniła się prawidłowość historyczna: zarządzający i gospodarujący, z biegiem czasu i na zasadzie przyzwyczajenia, przekształcał się w właściciela.
Taki zwyczaj, a poniekąd i specjalizacja, doprowadziła do rozwarstwienia: wojownicy przemienili się w rycerzy, uprawiający ziemię w chłopów. Świadczenia tych drugich
O przeszłości
16 na rzecz rycerza z biegiem czasu nabrały cech stałych w postaci daniny, a nawet świadczenia darmowej pracy.
Oczywiście państwo, nawet pierwotne, aby się utrzymać, wymagało rozległych świadczeń przeznaczonych na cele obronne, komunikacyjne, utrzymanie administracji centralnej i lokalnej, która funkcjonowała w postaci dworu czy też dworów lokalnych możnowładców. Tym poruczano do wykonania określone zadania: obronę granic, pilnowanie porządku, zapewnienie bezpieczeństwa miejscowym społecznościom. Trzeba zarazem dodać, że celem zapewnienia owemu państwu sprawności administracyjnej władcy sięgali do wzorów rzymskich, przejmując to, co z nich pozostało, a więc chrześcijaństwo. Poza funkcją religijną, Kościół, a w zasadzie jego przedstawiciele, pełnili rolę najbardziej wykwalifikowanych pracowników administracji państwowej: prowadzili dokumentację, na polecenie władcy wydawali stosowne zaświadczenia, zajmowali się działalnością dyplomatyczną.
Obraz średniowiecznego społeczeństwa nie byłby pełny, gdyby nie wspomnieć o mieszkańcach miast, siedlisku wielu ludzi, będącym pozostałością najpierw greckiej, a potem rzymskiej cywilizacji. Tam, gdzie Rzymianie nie dotarli, mamy do czynienia z grodami, które z wolna ewoluują do roli miast (dla wielu z nich przełomem będzie tzw. lokacja). Miasta te spełniały różne funkcje: administracyjne, obronne, centrów religijnych.
Reasumując, społeczeństwo państwa Franków, a za jego przykładem inne społeczeństwa Europy Zachodniej przybrały charakter stanowy. Tych było cztery: stan rycerski, duchowny, mieszczański i chłopski. Wodzowski charakter przywództwa nadał państwu postać monarchii. Sakralizacja władcy prowadziła do wyodrębnienia się w warstwie rycerzy osób dbających o to „sacrum", o rozwój intelektualny, czyli duchowy.
Normanowie, w odróżnieniu od mieszkańców centrum kontynentu, byli ludźmi morza. Łatwo przemieszczali się na duże odległości. Zajęcia, którym się oddawali, wyrabiały w nich cechy ludzi wolnych, kupców, ale zarazem i łupieżców, wojowników do wynajęcia, szanujących swych dowódców nie tyle ze względu na pochodzenie i skłonność do rozdawnictwa, ile skuteczność oraz umiejętność szybkiego i kolektywnego podejmowania decyzji. Jakkolwiek Normanowie bez trudu dokonywali podbojów, organizując potem na podbitym obszarze władzę państwową, to pozostawiwszy w domu własne kobiety, łatwo asymilowali się z miejscową ludnością, przejmując jej zwyczaje.
Dowódcy normańscy zapisali się w dziejach Europy jako twórcy wielu państw — na przykład legendarny Ruryk na Rusi czy Wilhelm w Anglii. -
Przeciwnikiem Europy w średniowieczu byli Arabowie, tworząc imperium, z centrum na Bliskim Wschodzie, którego granice sięgały aż po Pireneje. Walka szła o Morze Śródziemne. Bizancjum broniło się na swoim przedpolu, czyli w Azji Mniejszej. Zachodnia Europa w spóźnionym o kilkaset lat odwecie zorganizowała kilka krucjat mających na celu odbicie Ziemi Świętej. Tym samym Zachód, zjednoczony pod katolickim sztandarem, wystąpił jako siła ekspansywna w skali światowej, a dany podówczas impuls trwał do czasów najnowszych. Towarzyszyło mu przekonanie o misji cywilizacyjnej Europejczyków. W warstwie pokojowej krucjaty zaowocowały zacieśnieniem więzów z Orientem. Jego wpływ był potężny, a przykładem arabskie „0", rewolucjonizujące matematykę.
O przeszłości
W następnym stuleciu Europa, a konkretnie jej wschodnie rubieże padły ofiarą ko- \J lejnej fali azjatyckich nomadów, tym razem Tatarów. Zawładnęli oni peryferyjną Rusią, zapleczem bizantyjskiego imperium. Gdy dwa wieki później Bizancjum ostatecznie zostało zniszczone przez Turków, centrum wschodniej Europy przemieściło się właśnie do odradzającego się w walce z Tatarami państwa ruskiego. Kształtująca się na tym podłożu tradycja państwa rosyjskiego była hybrydą, jednoczącą elementy własne, bizantyjskie, i tatarskie. Drogi rozwoju wschodniej i zachodniej Europy wyraźnie się rozeszły. Do dziś bez rozstrzygnięcia pozostaje kwestia, czy wschodnia część Europy była i jest zapóźniona, czy też kroczy własną, odmienną drogą.
Rozwój Europy Atlantyckiej biegł własnym torem, który przede wszystkim wytyczał rozwój miast i to, co z miastami było związane — rzemiosło i wyspecjalizowana produkcja, transregionalny handel i nauka. Potęga miast, które taką działalność prowadziły, była konkurencyjna nawet wobec państwowej. O możliwościach miast najlepiej świadczą gotyckie katedry, których kunszt budowlany miał się nijak do kurnej chaty, ukazując dystans pomiędzy miastem a wsią. Dysponując taką potęgą, miasta mogły emancypować się spod władzy panującego, rządzić się samorządnie, a nawet łączyć, jak Hanza, w większe organizacje i prowadzić własną politykę, dysponując własną siłą zbrojną.
Hanza — związek nadmorskich miast kupieckich w Europie normańskiej pod przewodnictwem Lubeki. W XIV - XV wieku zmonopolizował on handel na Bałtyku i Morzu Północnym. Dysponował olbrzymią flotą i był zdolny wystawiać armie silniejsze niż królewskie. W szczytowym okresie należało do niego 160 miast, od Londynu po Nowogród. Hanza straciła na znaczeniu w wyniku rozwoju handlu atlantyckiego.
Późne średniowiecze przynosi ze sobą rozwarstwienie wewnątrzstanowe. Warstwa rycerska różnicuje się na arystokrację, będącą beneficjentem systemu, oraz szlachtę, azem szlachta z żołnierzy przekształca się w proporcjonalnie skromnych posiadaczy ~ych. Prawa chłopów są bardzo ograniczone. Wojska przybrały charakter zawodowy - zaciężny. Nastąpiło osłabienie władzy monarszej, bo jej siła zależała przede wszystkim od pieniędzy potrzebnych na utrzymanie tegoż wojska.
Tym samym pieniądz stał się najbardziej poszukiwanym dobrem, tym dobrem, które utrzymywało panujących przy władzy, dobrem, które zapewniało państwu możliwości rozwojowe, umożliwiało wymianę towarów na dużym obszarze, wymianę skomplikowaną i wielostronną. Jednocześnie pieniądz był wytworem, rezultatem tejże wymiany, czyli handlu, bez którego nie mógł istnieć. Historycy mówią o gospodarce pieniężnej, a jej stan na progu dziejów nowożytnych określał stopień rozwoju poszczególnych części Europy. Przemieniony w szlachcica rycerz domagał się od świadczących na jego rzecz chłopów nie daniny w naturze, ale w pieniądzu — czyli czynszu. Społeczność przeszła do gospodarki rynkowej. Drogę rozwoju wyznaczały miasta handlowe, centra wyspecjalizowanej produkcji i handlu. Z reguły były to porty (w Polsce — Gdańsk; z nazwą Gdańsk kojarzą się takie wyroby, jak szafa, zegar, a nawet wódka), ponieważ ansport wodny, śródlądowy, przybrzeżny i morski, był najbardziej efektywny i pozwą-
O przeszłości
18 lał na przewóz dużej ilości ciężkich (masowych) towarów na znaczne odległości. Od tego czasu wielkie miasta, początkowo będące wyspami na rustykalnym oceanie, wyznaczały tempo rozwoju cywilizacyjnego Europy.
Innym, niezwykle ważnym instrumentem przemian stał się środek transportu wodnego — statek morski. Na przełomowe znaczenie dla ludzkości odkrycie Ameryki przez Kolumba w 1492 roku złożyło się zbudowanie statku oceanicznego, czyli osiągnięcie określonego poziomu technologicznego przez jego budowniczych, oraz skonstruowanie takich przyrządów nawigacyjnych, które pozwoliły nie tylko popłynąć tam, ale i z powrotem, czyli osiągnięcie przez naukę określonego poziomu. Obydwa te czynniki, nauka i technologia, przez następne 500 lat zapewniały Europie przewagę nad resztą świata oraz dominację w tymże świecie. Miało to dla społeczeństwa europejskiego kolosalne znaczenie.
Rozwój badań naukowych podciął niekwestionowany dotąd autorytet Kościoła, poddając pod publiczną dyskusję wspierany przez tę instytucję porządek społeczny. Niemałą rolę odegrał w tym wynalazek druku, kreujący odmienną od wcześniej znanej formę komunikacji społecznej — za pomocą kartki papieru. Istnieją poglądy przypisujące ów ważny dla Europy przełom średniowiecza i czasów nowożytnych wynalezieniu prochu i papieru. Druk pozwolił na czytanie i studiowanie Biblii, a także jej własną interpretację. Frustracja społeczna wyraziła się w postaci wojen religijnych, które przez dwa stulecia wstrząsały Europą, zmieniając charakter władzy, ale jeszcze może bardziej — etyki. Wzorce protestantyzmu odbiegały od wzorców katolickich realnym podejściem do bogactwa, pracy, zasad moralnych. Z jednej strony umacniało się protestanckie mieszczaństwo potężnych miast handlowych, z drugiej z zawieruchy tej zwycięsko wychodziły państwa, w których pozycja władzy centralnej była szczególnie silna, czyli absolutna. Inne państwa pozostawały przedmiotami gry sił, niknąc lub trwając w zależności od woli sąsiadów.
Społecznym następstwem wyprawy Kolumba stał się rozwój handlu transoceanicznego. Do Europy zaczęły napływać dobra, dzięki którym stawała się ona coraz bogatsza. Dostawa złota i srebra generowała wzrost ilości pieniądza w obrocie, ziarna — ograniczała problem głodu, bawełny — ułatwiała odziewanie się. Wzrastał standard życia i powiększała się liczba ludności. Więcej ludzi to większe możliwości produkcyjne i militarne, możliwość podjęcia ekspansji na inne kontynentu, które Europa zaczęła od siebie uzależniać. Zmieniał się też geograficzny obraz Europy. Centra, jak zwykle, przystosowywały się do szlaków handlowych. „Bałtycka" Lubeka schodziła w cień „atlantyckiego" Hamburga; atlantycki Londyn i Amsterdam weszły w rolę śródziemnomorskiej Wenecji i Genui. Najbardziej zaawansowanym cywilizacyjne centrum Europy stały się miasta w Niderlandach, należących do rozciągającego się od Gibraltaru po Dunaj imperium Habsburgów, imperium wypełniającego centrum europejskiego kontynentu.
Porządek społeczny w Europie opierał się na prawie do ziemi, to zaś jeszcze w czasie monarchii stanowej przyznawało odmienne prawa — częściej mówi się: przywileje — każdemu ze stanów, faworyzując szlachtę i duchowieństwo kosztem chłopów i mieszczan. Z kolei potęga państwa opierała się na pieniądzu — ten zaś generowany był przez handel i rzemiosło, czyli miasta. Władza, nawet ta najbardziej absolutna, sie
O przeszłości
działa, zatem — mówiąc kolokwialnie — na dwóch stołkach. Zaczęły się one od sie- 19 bie oddalać, gdy społeczeństwa miejskie zażądały likwidacji owej dyskryminacji, rzeczonych przywilejów, wysuwając postulat wolności gospodarowania.
Ideologia — wspólnota światopoglądowa, zbiór uporządkowanych poglądów etycznych, filozoficznych, religijnych, prawnych, gospodarczych, artystycznych i ekonomicznych, opisujących rzeczywistość oraz zawierających jej ocenę. Ideologia określa wartości i cele działalności politycznej oraz dopuszczalne metody ich osiągania. Stanowi drogowskaz postępowania dla ruchów społecznych i ugrupowań politycznych.
Wolność gospodarowania legła u podwalin ideologii praw człowieka. Jeżeli człowiek miai mieć prawo do prowadzenia niczym nieograniczonej działalności gospodarczej, to musiał mieć przede wszystkim prawo do zakupu ziemi. Waga tego problemu kryła się w dogmatycznej zasadzie uświęconej odwieczną tradycją, że wszystko, co stoi na danym gruncie (nieruchomość), stanowi własność właściciela gruntu. Jeżeli człowiek miai być wolny, to ani władca, ani nikt w jego imieniu nie mógł personalnie uzurpować władzy nad nim. Władza, zgodnie z tradycją samorządu miejskiego, powinna pochodzić z wyborów. Bunt przeciwko władzy opierającej się na sakralizującej ją religii musiał być zatem buntem przeciwko takiej religii. Przekładało się to na postulaty wolności wyznania i sumienia. Detonatorem rewolucji, który w Niderlandach i Anglii połączył mieszczan i szlachtę, a we Francji mieszczan i chłopów, była sprawa podatków. Władca, od kiedy dochody z jego dóbr nie wystarczały na zaspokojenie potrzeb państwa, zawsze potrzebował pieniędzy, a ci, którzy oddawali mu część swoich dochodów, uważali, że część ta jest zbyt duża.
Iskra padła, gdy podatnicy uznali, że władza chce zabrać zbyt wiele i wystąpili z żądaniem kontroli wydatków publicznych. Eskalacja sporu i gwałtowność wydarzeń, przy nagromadzeniu się wielu spraw spornych i rozwiązań urągających stanowi faktycznemu, nadała przemianom charakter rewolucji. Jak każde zjawisko trwające w czasie, miała ona fazę rozwoju, kulminacji oraz schyłku, w której przeistaczała się w wojnę. I ta musiała się kiedyś zakończyć. W efekcie zmieniało się oblicze społeczeństwa objętego tymi gwałtowanymi przemianami. Najwcześniej do takiego rewolucyjnego przeobrażenia społeczeństwa doszło w Niderlandach, na styku Europy normańskiej i śródziemnomorskiej, najpóźniej w Europie Wschodniej. Jeżeli jako jednostkę czasu przyjąć pokolenie, to najbardziej rozwiniętą część Europy od tej zapóźnionej dzielił dystans 300 lat.
Nowy system, którego podstawą był kapitał przyjmujący bardzo różne formy, rozwijał się prężnie w Niderlandach i Anglii. Tu ulokowały się centra światowego handlu i wytwórnie technicznie zaawansowanych produktów. Tu rozwijała się nauka i myśl filozoficzna (pozytywizm), która kreśliła pożądaną wizję społeczeństwa. O przejściu Europy do nowego etapu rozwoju zadecydowała wszakże nie idea, a bankructwo potężnego państwa, Francji. Upadek ten wywoła niezwykle krwawą rewolucję, niszczącą istniejący system społeczny, by drogą prób i błędów zastąpić go nowym, określanym jako burżuazyjny.
Fin de siecle
Opisując dzieje społeczne Europy w stuletniej perspektywie poprzedzającej wybuch ogólnoeuropejskiej wojny, zasadnym wydaje się uchwycenie ich w czterech wzajemnie nakładających się na siebie wymiarach. Pierwszy z nich to czynniki generujące rozwój, jak zwiększenie plonów w rolnictwie oraz wynalezienie i zastosowanie silnika, umożliwiającego zamianę jednego rodzaju energii w inny. Drugim wymiarem pozostaje zmieniające się środowisko — tę zmianę wyraża proces urbanizacji. Środowisko stawia przed człowiekiem nowe wymagania, a zarazem zmienia się tak, aby dostosować się do owych wymagań. Trzecim wymiarem zjawiska pozostaje samoorganizacja społeczeństwa dostosowana do jego potrzeb. Opis wieńczy syntetyczny obraz czynnika władzy, która musiała rozwiązać dylemat, jak zapobiec destrukcyjnej rewolucji społecznej i sprostać oczekiwaniom zmieniającego się społeczeństwa, które uzewnętrzniało swe naturalne oczekiwania wobec tejże władzy.
Społeczeństwo Europy w XIX wieku, który historycznie trwał ponad sto lat, od rewolucji francuskiej do wybuchu paneuropejskiej wojny w 1914 roku (z uwagi na zasięg, obejmujący więcej niż jeden kontynent, nazywanej światową), kształtowało się wzorując na przeobrażeniach zachodzących tak w Wielkiej Brytanii, jak i we Francji. Przy całej swojej odmienności nie były to tendencje alternatywne. Być może nawet trend zmian we Francji czerpał wiele ze wzorca brytyjskiego. Mówiąc o całym kontynencie, trzeba zauważyć, iż źródło metamorfozy wybiło w strefie Europy Atlantyckiej. Natomiast Europa Śródziemnomorska przez ponad pół wieku pozostawała w stanie stagnacji, zaś Europa Wschodnia owe wzorce przyjmowała z poważnym opóźnieniem. Największe państwo tego regionu, Rosja, opromieniona zwycięstwem nad Napoleonem, mocarstwo niemające sobie równych na początku XIX stulecia, była bastionem konserwatyzmu, długo ulegając iluzji, że jej potęga będzie trwać wiecznie.
Impuls do przemian społecznych w XIX wieku dały: zmiana uprawy roli, rewolucja przemysłowa, reforma systemu władzy, migracje ludności i trendy nacjonalistyczne.
Fin de siecle
1. Czynniki zmian i rozwoju
a. Rolnictwo
Społeczeństwo europejskie XIX wieku to generalnie społeczeństwo wiejskie. Większość żyjących, nawet mieszkańcy niewielkich miasteczek, tradycyjnie utrzymywała się z rolnictwa. Hierarchia społeczna zbudowana była na fundamencie własności ziemi. Na szczycie stał panujący, koronowany i noszący królewski tytuł. Jednak wymogi gospodarki pieniężnej i konieczność akumulacji kapitału dla przedsięwzięć na miarę epoki rozkładały pozostałości feudalnego porządku — szybciej w pobliżu ponadregionalnych centrów handlowych i przemysłowych, wolniej na peryferiach. Feudalizm przeszedł do historii wraz zreformą rolną. Sprowadzała się ona do konsekwentnego wprowadzenia prawa własności, a na wschód od Łaby także na likwidacji poddaństwa i pańszczyzny. Reforma rolna była procesem, który przez trzy pokolenia przetaczał się przez europejski kontynent z zachodu na wschód (Prusy - 1807, Austria -1848, Rosja- 1864), dobitnie ukazując dystans historycznego zapóźnienia realizujących je państw.
Pańszczyzna — (renta odrobkowa) przymusowa, bezpłatna praca chłopów na roli na rzecz pana w zamian za zezwolenie na użytkowanie przez nich ziemi. Wykształciła się w okresie feudalnym, po czym powoli zaczęła zamierać w wyniku przechodzenia na czynsz. We wschodniej Europie pańszczyzna była dominującą formą płatności za użytkowanie gruntu.
Poddaństwo — usankcjonowana instytucjonalnie i prawnie forma uzależnienia chłopów od pana w społeczeństwie feudalnym. Wyróżnia się trzy rodzaje poddaństwa: osobiste — ograniczenia swobody osobistej; gruntowe — ograniczenia w swobodzie dysponowania ziemią (sprzedaż lub zakup za zgodą pana), w skład tego rodzaju poddaństwa wchodziły świadczenia z tytułu użytkowania ziemi (pańszczyzna); sądowe — podległość sądownicza (jurysdykcja patrymonialna). Poddaństwo było dziedziczne, tzn. dzieci dziedziczyły pozycję społeczną rodziców.
Reforma rolna — usankcjonowana prawnie zmiana stosunków własnościowych na wsi. W XIX wieku łączyła się ze zniesieniem poddaństwa i pańszczyzny.
W wyniku reformy część „pańska" wiejskiej wspólnoty została oddzielona od części chłopskich: odtąd pan miał swoje i chłop miał swoje. Dla wielu, szczególnie chłopów, ów rozdział stanowił wstrząs psychiczny, bo jakkolwiek miło było coś dostać, to związana z tym konieczność zrezygnowania z tego, co wcześniej było wspólnie wykorzystywane, jak las, pastwisko czy staw, rodziło poczucie krzywdy. Stąd też uporczywe i ostre spory o serwituty, czyli dostęp do tego, co ongiś było wspólne, stąd proletariackie ideologie skwapliwie głosiły, iż nieliczni zagarnęli to, co powinno należeć do wszystkich. Pojęcie własności umacniało się jako przeciwieństwo wspólnego (angielskie słowo „common" ma ten sam źródłosłów co „komunizm").
Czynniki zmian i rozwoju
O ile na Zachodzie burzliwa industrializacja zwekslowała problem uwłaszczenia na 23 płaszczyznę walki klasowej, to w rustykalnej Rosji z surowym klimatem i wielomiesięczną zimą próbowano łagodzić ten konflikt poprzez archaiczną formę obszcziny, czy li wspólnego gospodarowania na roli. Takie podejście będzie miało konsekwencje w dalszej przyszłości.
Paternalizm — doktryna, według której stosunki w sferze gospodarki folwarcznej lub przedsiębiorstwa powinny regulować te same zasady, jakie rządzą się dużą rodziną, autorytetem ojca, podporządkowaniem dzieci. Renta gruntowa — dochód z tytułu posiadania ziemi. Walka klas — według Marksa, wszelkie społeczeństwa opierały się na przeciwieństwie klas, posiadającej i służebnej (proletariatu). W wyniku rewolucji przemysłowej proletariat przyjął postać klasy robotniczej. Praca robotników przestała być samodzielna, a robotnicy stali się towarem (siłą roboczą) w rękach kapitalistów, odtwarzanym jak każda inna forma kapitału. Walka klas była, według marksistów, motorem historii i zakończyć się winna rewolucją światową proletariuszy, I kreującą bezklasowe społeczeństwo ludzi równych i wolnych.
Reforma rolna, jak pogański Janus, miała niejedno oblicze. Stając się pełnoprawnym posiadaczem, chłop konfrontował się z anonimowym państwem, które uwalniając go od starych zobowiązań, jak świadczenie renty gruntowej w formie robocizny (pańszczyzna), nakładało nowe, być może nawet dotkliwsze. Państwo, rękoma bezwzględnych urzędników, ściągało podatki w formie daniny pieniężnej, a uzyskanie brzęczącej waluty wcale nie było proste. Brak gotówki prowadził do konfiskat, a nawet rugowania z ziemi, bo efektywną władzę sądowniczą sprawował inny urzędnik państwowy. Za odwiecznym paternalizmem, który zanikał, można było tylko płakać.
Życie rolników wszędzie wyglądało podobnie. Uprawiali oni ziemię, posługując się siłą własną i rodziny, do cięższej pracy zaprzęgano zwierzęta. Większość żywności wyprodukowanej w gospodarstwie przejadano, sprzedawano tylko nadwyżki, by opłacić podatki i nabyć w zamian to, co było potrzebne i dostępne w najbliższej okolicy. Budynki i zabudowania rolnicy wznosili sami bądź wspomagani przez sąsiadów. Każdy chłop posiadał wiele umiejętności, pozwalających mu na znaczną samowystarczalność w zakresie codziennych robót i potrzeb. Umiejętności kobiece, jak przędzenie i tkanie, dopełniały reszty. Mieszkańcy miasteczek niewiele różnili się od rolników. Choć często uprawiali rozmaite przydatne wyspecjalizowane zawody — kowala, piekarza, garbarza, krawca, szewca, to zwykle prowadzili też niewielkie gospodarstwa rolne na własne potrzeby.
Dalekosiężnym skutkiem reformy rolnej, a ściślej nowych warunków gospodarowania, było dynamiczne różnicowanie się ludności wiejskiej. Traciło na znaczeniu uzasadnienie dla szczycenia się pochodzeniem, tym jakoby lepszym, szlacheckim. Jakkolwiek wielu starało się snobistycznie tradycję podtrzymywać, to owa zaściankowa tendencja świadczyła o cywilizacyjnym zapóźnieniu. Spadkobierca rodowych dóbr, po reformie przekształcony we właściciela większego lub mniejszego
majątku, nie uprawiał, rzecz jasna, swojej ziemi osobiście. Uciekał się do jednego z dwóch sposobów. Albo ustanawiał zarząd majątku, albo oddawał majątek w dzierżawę (dzieląc go na mniejsze części, o ile jego wielkość na to pozwalała). Prowadziło to do powstania trzech grup społecznych: stosunkowo nielicznej grupy posiadaczy (właścicieli), oraz znacznie liczniejszych grup dzierżawców i zarządców. Również oni nie uprawiali roli osobiście. Pozostawiono to trzeciej grupie, którą byli robotnicy rolni (fornale), opłacani z tytułu wykonywanej pracy.
Drobna, czyli chłopska, własność różniła się tym, że właściciel, czyli gospodarz, pracował na swoim osobiście, przy pomocy rodziny, a także pracowników najemnych (parobcy, dziewki). Oczywiście, pozycja gospodarza w miejscowej społeczności zależała od wielkości posiadanego gospodarstwa. Grupa ta była wewnętrznie silnie zróżnicowana.
Uproszczony schemat rozwarstwienia społeczności wiejskiej po uwłaszczeniu
Wielka własność
Własność chłopska
posiadacz
gospodarz
dzierżawca - zarządca
nadzór
chłopi małorolni
rodzina gospodarza
robotnicy rolni
biedota wiejska
parobcy, dziewki
Europejska społeczność wiejska pod presją postępującego rozwarstwienia musiała zmierzyć się z problemem istniejącym od zarania dziejów: liczba ludzi rosła, a obszar nadający się do uprawy — nie. Na skutek dziedziczenia nabierał rozpędu proces rozdrabniania gospodarstw. Limitowany areał sprzyjał pauperyzacji jednostek słabszych w swoich grupach społeczno-zawodowych. Próbowano temu w różny sposób zaradzić, w tym prawnie lub zwyczajowo ograniczając możliwości sukcesji do jednego z dzieci i skazując pozostałe na wychodźstwo, na poszukiwanie lepszych warunków życia. Synowie z rodzin bardziej światłych podejmowali studia, które otwierały drzwi ku lepszej przyszłości. W realiach dziewiętnastowiecznej loterii było dużo losów wygrywających, a wygrywający generowali przemiany społeczne; niestety, wielu też deklasowało się, idąc na dno.
Zmiany społeczne wywołane transformacją ustroju rolnego kreowały wiele podmiotów gospodarczych, różniących się szczególnie wielkością i zasobnością, ale równych wobec państwa i prawa. Ziemia stała się przedmiotem obrotu — każdy mógł, jeżeli chciał, kupić sobie gospodarstwo rolne. Poziom bogactwa stał się do tego stopnia wyróżnikiem, że dla celów wyborczych społeczeństwo dzielono na płacących duże, średnie i małe kwoty podatków, czyli kurie wielkiej własności, średniej własności, drobnej własności (czwarta kuria była miejska). Los gospodarującego samodzielnie, zdolność do pomnażania majątku na skutek burzliwego rozwoju otoczenia, zależał w dominującym stopniu od jego umiejętności. W ich nabywaniu pomocne były różne formy rozpowszechniającej się wielowątkowej oświaty wiejskiej, od szkół elementarnych poczy
Czynniki zmian i rozwoju
nająć przez poradniki, kalendarze i gazetki dla rolników, po studia rolnicze. Pomagało 25 to rolnikom przyswoić sobie wiele nowinek. Pewne grupy zawodowe, jak nauczyciele czy kler parafialny, widziały w tym nawet swoją misję społeczną. Ta stała się opoką dla nowego, radykalnego ruchu społecznego, który z biegiem czasu wykreował partie polityczne zwane ludowymi lub chłopskimi. Ich pozycja współgrała z demokratyzacją prawa wyborczego.
Z przemianami społeczności wiejskiej związana była ewolucja jego roli w całym społeczeństwie. Zmiany wywołała zwiększająca się podaż żywności na skutek wyższych plonów. Uzyskiwano je dzięki głębszej orce po wprowadzeniu stalowego pługa z od-kładnicą i innych żelaznych narzędzi (radło, brona) oraz lepszemu nawożeniu. Umożliwiło to wprowadzenie płodozmianu, który wyparł trójpolówkę, zwiększając areał upraw. Postępowała mechanizacja prac polowych (kosiarki, snopowiązał-ki), szczególnie w większych gospodarstwach. Pierwszą słynną fabrykę maszyn rolniczych założył na ziemiach polskich w Poznaniu Hipolit Cegielski w latach pięćdziesiątych XIX wieku.
Pojawiły się lepsze odmiany roślin lub nowe, wcześniej nieznane. Szczególną rolę odegrała na północ od Alp i na wschód od Renu uprawa sprowadzonego z Ameryki ziemniaka, który rozwiązał na kontynencie problem głodu. Nową rośliną uprawną był burak cukrowy. Jego uprawa w wielkich majątkach, o ile dysponowały własną cukrownią (podobnie było z ziemniakami i gorzelnią), w istotny sposób pomnażała majątek właściciela, przyczyniając się do rozwarstwienia wśród obszarników. Przetwórnie te wraz z młynami i rzeźniami tworzyły przemysł rolno-spożywczy (pomiędzy nim a przemysłem lekkim lokował się przemysł skórzany), zwiększając zatrudnienie w bezpośrednim otoczeniu rolnictwa i prowadząc do specjalizacji w tej grupie.
Podobne procesy zachodziły w hodowli: pojawiły się wydajniejsze (z punktu widzenia pożytków) gatunki bydła, nierogacizny i ptactwa domowego. Uzyskiwano je dzięki krzyżowaniu rozmaitych ras, czyli eksperymentom genetycznym (przykładem mogą być konie tzw. pełnej krwi, wyhodowane w Anglii specjalnie dla wyścigów). Powstawały rasy zwierząt nieznane wcześniej naturze. Wywodząca się z darwinowskiego sposobu myślenia idea genetycznego ulepszania ras miała wielu zwolenników w poważnych kołach naukowych, a co ważniejsze, przynosiła efekty w hodowli. Rosła liczba koni, które wyparły woły w pracach polowych.
Postęp w rolnictwie stał się wyzwaniem dla ludzi żyjących z rolnictwa, implikując różnorakie następstwa. Rozwój transportu zapewniał produktom rolnym prawie nieograniczony rynek zbytu. Wysyłano je do miast, bo rosnące metropolie potrzebowały coraz to rozleglejszego rolniczego zaplecza. Takim, na przykład dla Berlina, stało się Pomorze Szczecińskie, dla Petersburga — gubernia estońska. Za produktami wędrował człowiek, migrując ze wsi do miasta. Konkludując, zmiana społeczna w sferze rolnictwa sprowadzała się do tego, iż zmniejszająca się część ogółu ludności, która pracowała na roli, zdolna produkować coraz więcej żywności, lepiej zaspokajała potrzeby ogółu społeczeństwa.
b. Przemysł
Jest dogmatem stwierdzenie, iż u genezy przemian społecznych w XIX stuleciu legła rewolucja przemysłowa i wywołany przez nią proces industrializacji, który spowodował zmiany na skalę i w tempie wcześniej niespotykanym.
Rewolucja przemysłowa — proces gwałtownych zmian, zachodzący wskutek przejścia od produkcji rękodzielniczej do maszynowej.
Industrializacja (uprzemysłowienie) — proces przekształcania się społeczeństw tradycyjnych w przemysłowe dzięki gospodarce opartej na mechanizacji produkcji, kierowanej planowo przy stosowaniu odpowiedniego zarządzania. Cechuje go zwiększanie się odsetka osób zatrudnionych w przemyśle, standaryzacja czasu pracy, wyraźny podział pracy. Proces ten generuje gwałtowną urbanizację.
Pojęcie przemysłu oznacza produkcję na dużą skalę przy zastosowaniu maszyn gwarantujących ciągłość procesu wytwórczego, zapewniającego powtarzalność wyrobów, oraz prowadzoną na zasadzie podziału pracy. Warunek podziału pracy zostaje spełniony, jeżeli przy wytwarzaniu jakiegoś produktu współdziała ze sobą co najmniej kilku ludzi, czyli elementarna zadaniowo cząstka społeczeństwa. Natomiast maszyna to, zgodnie z definicją, urządzenie do wykonywania pracy mechanicznej. Zarazem produkcja ma charakter procesu jednokierunkowego, nieodwracalnego. Przetwarzając bogactwa naturalne lub surowce, człowiek uzyskuje pożądany produkt, który trudno zwrócić naturze.
Maszyny konstruowano od dawna, ale wówczas poruszała je siła mięśni człowieka, zwierzęcia lub przyrody, wszystkie o nader ograniczonej mocy i możliwości zastosowania. Rewolucyjny przełom nastąpił z chwilą skonstruowania silnika parowego, wynalazku zwyczajowo przypisywanego Anglikowi Jamesowi Wattowi, w roku 1789 (w londyńskim Muzeum Techniki zgromadzono wcześniejsze konstrukcje, służące do wypompowywania wody; Watt je ulepszył). Silnik ten wytwarzał moc z niczym dotąd nieporównywalną. Przez następne stulecie będzie udoskonalany, znajdując rozmaite zastosowania: jako napęd innych maszyn oraz pojazdów i statków. Silnik parowy wypierał mało wydajne napędy wykorzystujące siły natury (ciekawe, że dzisiaj określamy je jako odnawialne źródła energii, wiążąc przyszłość z ich rozwojem). Fabryki, coraz to większe, można było lokować w dowolnym miejscu, zwłaszcza że kolej żelazna rozwiązywała problem przewozu towarów na znaczną odległość. Zmieniało to tradycyjny schemat rozmieszczenia ludności. Rozprzestrzenianie się tegoż silnika, na kształt fali rozchodzącej się po wodzie po wrzuceniu kamienia, przecierało szlaki industrializacji od centrum ku peryferiom, przemieniając ogarniane nią społeczeństwa. Fala ta rozchodziła się początkowo powoli, później coraz szybciej. Najpierw objęła Wielką Brytanię, później, nie znajdując sprzyjających warunków w Niderlandach, Francję i Niemcy, by z Europy Atlantyckiej dążyć na Wschód i Południe. Centrum przez długie lata czerpało z tego określone profity. Fala industrializacji wzbudziła inną — falę (nowego) kolonializmu.
Czynniki zmian i rozwoju
Do zbudowania maszyny parowej, a także wielu innych współczesnych jej maszyn, 27 potrzebny był tani, mocny metal, a takim była stal. Dla ludzkości, jeżeli spojrzelibyśmy na tę kwestię pod kątem widzenia epoki, która lokuje się pomiędzy epoką brązu a epoką tworzyw sztucznych, właśnie na XIX stulecie przypadło apogeum znaczenia produkcji żelaza. I jeżeli nawet w wieku XX globalna ilość wyprodukowanej stali będzie przewyższała limity wcześniejsze, to ogólne znaczenie tego nie będzie aż tak istotne jak podówczas. Aż do połowy XX wieku ilość produkowanej stali była głównym wskaźnikiem mierzenia potęgi państwa. Stal stanowiła bowiem podstawę wszelkich wielkich konstrukcji: mostów, budynków, środków transportu, urządzeń przemysłowych, a także potężnych rodzajów uzbrojenia.
Proces produkcji stali nie jest przesadnie skomplikowany. Polega na wytopie żelaza z rudy żelaznej, zmieszanej z węglem, w wielkim piecu hutniczym (porównywanie liczby wielkich pieców stanowiło w erze industrialnej jeden z czynników analizowania stopnia uprzemysłowienia państwa), a następnie rozgrzaniu tegoż żelaza do takiej temperatury, aby wypalić znajdujący się w nim węgiel. Możliwości produkcji limitowała początkowo dostępność złóż rudy żelaza nadającej się do przerobu. Występowały one w Wielkiej Brytanii, Szwecji i Hiszpanii (w tych dwóch ostatnich brakowało wszakże węgla). Nic dziwnego, że przez 75 lat XIX wieku Anglia produkowała więcej stali niż reszta świata. Warto tu skonstatować znaczenie posiadania surowców naturalnych dla międzynarodowej pozycji państwa, jak również, że znaczenie owego posiadania zmieniało się w zależności od wynalazków innych technologii. Opanowanie technologii przetapiania rud o innym składzie chemicznym (fosforowych) zaowocowało rozwojem przemysłu stalowego na północnym wschodzie Francji i w Niemczech.
Produkcja surówki żelaza i stali (w min ton)
Rok
Wielka
Niemcy
Francja
Rosja
Brytania
1870
6,7
1,7
1,2
0,4
1900
8,0 - 5,0
4,7 - 6,4
2,0 - 1,5
1,1 - 0,2
1913
10,4 - 6,4
19,3 - 13,1
5,2 - 3,4
4,6 - 3,3
Silniki parowe i hutnictwo zużywały olbrzymią ilość nośników energii. Ponieważ zasoby drewna okazały się zbyt małe, karierę zrobił węgiel kamienny, wydobywany z ziemi. Powstały w ten sposób układ wzajemnych zależności kopalnia — huta — transport kolejowy determinował społeczno-zawodowy obraz społeczeństwa w określonej, związanej z nim części. Kopalnie, huty i stalownie przyjęto zaliczać do grupy przemysłu ciężkiego, mającego wedle powszechnych poglądów zasadnicze znaczenie dla gospodarki państwa. Rozwijał się on tam, gdzie znajdowały się źródła surowców. Ponieważ do wytopu żelaza potrzeba więcej węgla niż rudy, o dalszej fazie rozwoju decydowało rozmieszczenie złóż tego surowca, wokół których lokowały się
centra przemysłowe, tzw. zagłębia (Ruhry, Śląskie). Odwracało to proporcję potencjałów pomiędzy Wielką Brytanią i Niemcami.
Wydobycie węgla (w min ton)
Rok
Wielka
Niemcy
Francja
Rosja
Brytania
1870
125
42
17
10
1900
185
89
26
27
1913
292
277
41
54
Rozwój przemysłu doprowadził do pojawienia się w Europie społeczeństwa przemysłowego. Społeczeństwo to było odmienne od społeczeństwa wiejskiego, ale trudno też identyfikować je z mieszczańskim, zwłaszcza w jego tradycyjnej postaci. Społeczeństwo przemysłowe, organizując się w duże skupiska ludzkie, stanowiło czynnik miasto-twórczy. W tym procesie kreacji trudno mówić o historycznej ciągłości. Dawny status miasta został zakwestionowany. Społeczeństwo przemysłowe rozwijało się w nowym rytmie rewolucji burżuazyjnej, w swym zasadniczym nurcie nakreślonym przez rewolucję francuską końca XVIII stulecia. O czasowym przesunięciu fazy zjawiska świadczą rewolucje niderlandzka i angielska.
Społeczeństwo
wiejskie
miejskie (mieszczańskie)
przemysłowe
Istotą społeczeństwa przemysłowego była konieczność organizowania się ludzi w zespoły, aby móc obsłużyć maszynę i wykonać za jej pomocą określony produkt. Wymagało to dwóch warunków: ktoś musiał mieć maszynę (jak również przerabiany surowiec), a ktoś inny zająć się jej obsługą. Wymogi te dzieliły społeczeństwo przemysłowe na dwie grupy: właścicieli maszyn i pracowników.
Pierwotnie właścicielami były osoby fizyczne, a przedsiębiorstwa miały charakter rodzinny. Chęć i konieczność zwiększania produkcji prowadziły do zwiększania wartości własności (w marksizmie określa się ją mianem kapitału, por. „d") oraz zatrudniania coraz większej liczby pracowników. Klasa pracodawców przeobrażała się wraz z metamorfozą kapitału. Przekształcenia w grupie pracobiorców zależały natomiast z jednej strony od wymagań stwarzanych przez coraz to bardziej złożone maszyny i komplikujący się proces produkcji, z drugiej od zapotrzebowania na wynalazki sprzyjające badaniom naukowym. Rozwój techniki i technologii różnicował pozycję poszczególnych ludzi w społeczeństwie industrialnym.
Czynniki zmian i rozwoju
Społeczeństwo przemysłowe 29
pracodawcy
pracobiorcy
właściciele środków produk-
robotnicy
inteligencja techniczna
cji (burżuazja, kapitaliści)
Przywołany jako przykład silnik parowy musiał być najpierw zbudowany, a następnie obsługiwany przez kilka osób o zróżnicowanych kwalifikacjach: kogoś, kto umiał się nim posługiwać, i kogoś, kto dzięki wykonywaniu prostych czynności dbał, by pozostawał on w ruchu. Oczywiście, jeśli silnik był większy i napęd bardziej skomplikowany, tych ludzi musiało być więcej. Analogicznie było przy każdym innym urządzeniu, w kopalni, hucie czy na kolei. Wypływa z tego istotny wniosek o rosnącej liczbie robotników przemysłowych, a także o ich rozwarstwieniu, spowodowanym zróżnicowanymi umiejętnościami i jakością wykonywanej pracy. Wykwalifikowany robotnik musiał mieć odpowiednie przeszkolenie i umiejętności, stając się tym samym jednostką społeczną świadomą możliwości wyrażania swoich potrzeb.
Wspomniałem, że silnik parowy musiał zostać zbudowany, a wprzódy skonstruowany. Mógł to zrobić człowiek o specjalistycznej wiedzy i szczególnych kwalifikacjach. Tym kimś był inżynier-konstruktor, wykształcony na specjalnej uczelni technicznej. Nasilająca się potrzeba konstruowania coraz większej gamy różnych silników, a także napędzanych przez nie rozmaitych maszyn, spowodowała pojawienie się, obok robotników, grupy ludzi ściśle związanych z rozwijającym się przemysłem, nazywanych w polskiej nomenklaturze inteligencją techniczną (inżynierowie).
Drugą, obok silnika parowego, „lokomotywą" rewolucji przemysłowej stały się maszyny umożliwiające produkcję najpierw nici, a dalej tkanin. Eliminowały one pracę ręczną, przyczyniając się do wzrostu wydajności pracy, a zatem i produkcji na skalę wcześniej nie spotykaną. Jak było to ważne, można sobie uświadomić, konstatując, iż ubranie jest drugą w kolejności po jedzeniu podstawową potrzebą człowieka. Tkaniny stały się tanie i dostępne. O miano maszyny rewolucyjnego postępu z silnikiem parowym konkurowało krosno mechaniczne. Produkowane na nim tkaniny, z uwagi na szybkość ich wytwarzania, zaspokajały podstawową potrzebę człowieka: odzienie. Droga od płótna do ubioru wymagała dalszej wyspecjalizowanej pracy ludzkiej.
Z uwagi na ograniczoną podaż wełny i ograniczone zastosowanie lnu pojawiło się zapotrzebowanie na surowiec, którego produkcja dzięki uprawie łatwo mogła wzrosnąć — była nim bawełna. Tkaniny bawełniane miały wiele zalet: były wygodne w użyciu, higieniczne i łatwo poddawały się farbowaniu. Niestety, bawełna nie rosła w Europie. Konieczność jej sprowadzania stała się potężnym impulsem dla handlu transkontynen-talnego. Import surowca z oddalonych obszarów powodował, że centra jej przerobu — a polskim przykładem świeci Łódź czy Białystok — powstawały tam, gdzie korzystne okazywały się inne uwarunkowania, jak tania siła robocza, względy celne itp. W przemyśle lekkim występował analogiczny jak w przemyśle ciężkim proces kształtowania się klasy robotniczej, z jedną wszakże różnicą: zatrudniania w nim kobiet.
Fin de siecle
Koncepcja
Zastosowanie
konstruktorzy maszyn
pracownicy myśli technicznej
biura konstrukcyjne
nadzór pośredni - kierownicy produkcji
nadzór bezpośredni - majstrowie
robotnicy wykwalifikowani
robotnicy niewykwalifikowani
Pojęcie klasy robotniczej, które zrobiło wówczas socjologiczną i polityczną karierę, nie ograniczało się bynajmniej do pracowników przemysłu ciężkiego, lekkiego i transportu na skalę masową. W opisanym przypadku tę grupę społeczną określano przymiotnikiem „wielkoprzemysłowa". Na problem klasy robotniczej, szczególnie we wschodniej części Europy, spojrzeć trzeba też z innej perspektywy: metamorfozy rzemiosła, w którym, obok tradycyjnych profesji piekarza, krawca, szewca, pojawiły się nowe, jak drukarz czy elektryk. O ile majstrowie aspirowali do klasy średniej, o tyle czeladników i innych pomocników zaliczano do klasy robotniczej. Warto o nich pamiętać, szczególnie gdy porusza się zagadnienie lewicowych protestów na wielkich obszarach od Paryża po Ural. Dawna hierarchia majster - czeladnik - uczeń utrzymywała się jedynie w zmarginalizowanym rzemiośle.
Klasa robotnicza — jedna z dwóch klas społecznych definiowana socjologicznie (inaczej — proletariat). Pojawiła się w następstwie rewolucji przemysłowej, gdy liczba ludzi zatrudnionych w fabrykach zaczęła kształtować oblicze ówczesnego społeczeństwa. W ujęciu Marksa proletariat to klasa społeczna pozbawiona środków produkcji, strukturalnie skonfliktowana z klasą właścicieli środków produkcji (ziemi, fabryk, kapitału finansowego), czyli burżuazji. Ta nieustanna walka klas jest zjawiskiem widocznym w skali długiego procesu historycznego.
Na przełomie wieków silnik parowy znalazł konkurentów w postaci silników elektrycznego i benzynowego. Jakkolwiek ich pojawienie wpisuje się bardziej w dzieje wynalazków zmieniających styl ludzkiego życia niż społeczne aspekty rozwoju przemysłu, to jednak wytyczyły ścieżkę rozwoju społecznego odmienną od wcześniejszej. Powstał nowy typ fabryk, czyli elektrownie. Te wytwarzały światło i siłę. Silnik elektryczny umożliwił skonstruowanie napędzanego nim pojazdu, tramwaju, dla którego wybudowano nawet podziemne tunele pod miastem. Zastosowanie silnika elektrycznego do napędu fabrycznych maszyn wpływało na zmianę struktury załogi. Teraz każda maszyna, mając niezależny napęd, dawała większą samodzielność pojedynczemu robotnikowi. Zajęcie tracili cenieni wcześniej specjaliści doglądający dziesiątków przekładni i pasów transmisyjnych łączących maszynę parową z obrabiarkami i utrzymujących fabryczną maszynerię w ruchu.
Czynniki zmian i rozwoju
Tym samym upowszechnianie nowych maszyn i nowego sposobu produkcji ro- 31 dziio, a można powiedzieć, że i po dziś dzień rodzi, napięcia społeczne wśród robotników. Gdy jedni dzięki tym maszynom zyskiwali pracę, inni ją tracili, albo nie mogąc z maszynami konkurować, albo gdy ich kwalifikacje okazywały się nieprzydatne. Legło to u genezy wielu robotniczych protestów doby industrializacji.
Wypieranie napędu parowego przez elektryczny świadczyło o kolejnej fazie uprzemysłowienia. Trzeba zarazem zwrócić uwagę na to, że produkcja energii elektrycznej pod koniec XIX wieku szybciej rosła w Niemczech niż w Wielkiej Brytanii. Pomijając olbrzymie reperkusje tego faktu dla układu sił w Europie, zjawisko to znamionowało interesującą prawidłowość. Społeczeństwa, które objęła później fala industrializacji, rozwijały się szybciej, mogąc inwestować w bardziej nowoczesne, a tym samym bardziej wydajne maszyny i urządzenia, wytwarzając bardziej konkurencyjne wyroby. Stymulatorem postępu był zatem brak czegoś, podczas gdy nasycenie potrzeb przez inną technologię wyraźnie go hamowało. W Londynie, gdzie funkcjonowało doskonałe oświetlenie gazowe, zamiana go na elektryczne mogła kojarzyć się z rozrzutnością, ponadto gaz był zbędnym odpadem przy produkcji pożądanego przez przemysł koksu.
c. Handel
Produkcja żywności i towarów przemysłowych wzrastała na zasadzie sprzężenia zwrotnego dzięki intensyfikacji wymiany. Kwitł, przeto, handel, zarówno detaliczny jak i hurtowy. Wynikłą w następstwie zmianę społeczną ilustruje przekształcenie się pojęcia rynku, czyli konkretnego placu, w abstrakcyjny desygnat całokształtu obrotu określonym towarem. Pierwotnie ów plac targowy pełnił rolę centrum dla określonej okolicy, świadcząc o znamienitości miasta czy miasteczka. Można się o tym naocznie przekonać, porównując obszar rynku w Krakowie, Warszawie czy Nowym Dworze. Na rynku zapełnionym wiejskimi wozami rozkładali swe kramy straganiarze, a na jego obrzeżach lokowali się rzemieślnicy. Pierwotnie też miasteczka (powiatowe), odległe jedno od drugiego około 30 km, pokrywały swą siecią równomiernie obszar całego państwa. Obszar w takim promieniu był w pełni dostępny dla społeczności lokalnej: każdy mógł w ciągu jednego dnia dotrzeć do dowolnego punktu w okolicy, zwłaszcza na targ, i wrócić.
Rynek — miejsce, gdzie kupujący i sprzedający dokonują transakcji. Pojęciem tym określa się także zbiorowość podmiotów gospodarujących zainteresowanych dokonywaniem operacji kupna-sprzedaży określonych dóbr, wartości lub usług. Część zbiorowości reprezentuje podaż (producenci), zaś część popyt (konsumenci).
Hurt — jednen z etapów dystrybucji towarów na rynek. Hurtownik jest wyspecjalizowanym pośrednikiem pomiędzy producentem towaru a detalistą (sklepami); kupuje on od producenta duże partie towaru, które potem sprzedaje placówkom handlowym.
Fin de siecle
32 Wraz z rozwojem przemysłu, rolnictwo musiało zaspokajać potrzeby bardziej rozbu-
dowujących się odległych metropolii, rwały się lokalne powiązania na rzecz dalekody-stansowych. Pod tą presją modyfikowały się targowiska, na prowincji przemieszczając się do magazynów rozlokowanych wokół stacji kolejowych, a w miastach z otwartych placów do hal targowych, budowli o architekturze często przypominającej dworce kolejowe. Postępowało kompetencyjne rozwarstwienie na hurt, półhurt i detal. Rozrastała i różnicowała się grupa społeczna żyjąca z handlu.
W mieście handel detaliczny dostosował się do potrzeb: kram przemienił się w sklep należący do pojedynczych osób. Pracował w nim właściciel i jego rodzina. Wyższą kategorię tworzyły wytworne magazyny, zatrudniające pracowników najemnych, jak znany z Lalki sklep Wokulskiego. Te ewoluowały w kierunku domów towarowych. Pomiędzy rzemieślnikiem a nabywcą pojawił się pośrednik organizujący wymianę i zmuszający rzemieślnika do specjalizacji, a jeszcze chętniej do przekształcenia jego warsztatu w wyspecjalizowany zakład wytwarzający określony produkt na dużą skalę.
Kupiec — osoba fizyczna zajmująca się handlem, czyli zakupem, przerobem i sprzedażą towaru lub usługi. Jego uprawnienia i obowiązki określa prawo handlowe, fundament działań gospodarczych. Kupcy (przedsiębiorcy) mogą łączyć swoje wysiłki dla rozmaitych celów, tworząc spółki prawa handlowego, będące osobami prawnymi.
Rozrosła się kategoria kupców (kupiec jest podstawową kategorią w prawie handlowym) — od tych, którzy obracali wielkimi pieniędzmi przy hurtowych transakcjach, do tych, którzy mieli groszowy kapitał obrotowy, zajmując się handlem naręcznym. Pojawiła się społeczna hierarchia ludzi obsługujących sferę wymiany, hierarchia analogiczna do wiejskiej i przemysłowej — właścicieli, zarządców, księgowych, subiektów i pracowników fizycznych (tragarzy). Nie mniej bujny rozwój handlu hurtowego wynikał z potrzeb pośrednictwa pomiędzy wsią a wielkim miastem, dostaw na duże odległości, rytmicznego zaopatrywania przemysłu i podołania zadaniu dystrybucji produkcji przemysłowej. Handel hurtowy przez swe potrzeby stymulował budowę dróg, środków transportu, urządzeń do przeładunku i budowli odpowiednich do przechowywania towarów. Nade wszystko potrzebował odpowiedniego kapitału celem sfinalizowania transakcji. Trudności w zgromadzeniu takiego kapitału rozwiązywało zaciąganie kredytu.
Państwa europejskie prowadziły wymianę handlową z zagranicą w dwóch obszarach — kontynentalnym i zamorskim. Wymiana towarów przemysłowych na żywność wzmacniała komplementarność gospodarek europejskich i nawet prowadziła do skromnych form specjalizacji produkcji. Zjawisko to stało się jednym z czynników wpływających na zawieranie sojuszy politycznych. Technika wędrowała na wschód, żywność na zachód. Generalnie wymieniano nadwyżki, ale sprowadzano też niedostępne na własnym rynku surowce i towary uważane za luksusowe.
Swobodny w swej istocie napływ dóbr z zagranicy regulowany był przez państwo przy użyciu opłat celnych. Te wpływały na cenę towaru na miejscowym rynku, czyniąc
Czynniki zmian i rozwoju
ją bardziej, mniej lub całkowicie nieopłacalną w porównaniu z lokalną. Relacje między- 33 narodowe regulowały traktaty handlowe. Państwa, które je zawierały, zobowiązywały się wzajemnie stosować umiarkowane cła, rezygnując ze stawek maksymalnych. Regułę tę przewrotnie nazwano „klauzulą największego uprzywilejowania", która oznaczała jedynie tyle, że obłożenie minimalną stawką określonego towaru, sprowadzanego z określonego państwa, automatycznie obejmuje te same towary sprowadzane z innych państw, z którymi podpisano traktaty handlowe.
Szczególne następstwa zrodziło dążenie do maksymalizacji zysku uzyskiwanego w procesie sprzedaży. Przede wszystkim wielkość zysku sprzęgała się z wielkością przedsiębiorstwa, a przy złożoności produktu finalnego z tym, w jakiej części był on wytwarzany w tymże przedsiębiorstwie. Dążono do skupienia w ramach przedsiębiorstwa jak największej części procesu produkcyjnego, starając się łączyć fabryki, których wspólnym wysiłkiem powstawało dane dobro. Takie działania zwano integracją pionową. Przedsiębiorcy rychło zorientowali się, iż zamiast konkurować, lepiej łączyć swe siły, aby móc dyktować ceny. Okazało się to trudniejsze w Anglii, gdzie dominowały przedsiębiorstwa rodzinne, co ograniczało możliwości ich rozrostu. Natomiast w Niemczech, gdzie doszło do symbiozy wielkiego przemysłu i państwa, za wzorem amerykańskim rozwijała się forma trustów. Ideałem przedsiębiorców pozostawało kreowanie monopolu, do którego droga prowadziła poprzez trusty, koncerny i syndykaty. Pozostawało to w konflikcie z interesem społeczeństwa, które drogą ustawową zakazywało tego typu działań. Ujawniała się swoista sprzeczność: ograniczanie praw producentów toczyło się równolegle do wzrostu żądań liberalnych.
Monopol — struktura rynkowa charakteryzująca się występowaniem na rynku tylko jednego dostawcy danego towaru, który kontroluje podaż i ceny, oraz wielu odbiorców. Monopol może mieć charakter państwowy, kiedy prawo danego państwa pozwala świadczyć usługi lub produkować określony asortyment towarów tylko jednemu podmiotowi (np. monopol spirytusowy, monopol Loteryjny itp.). Trust — rodzaj monopolu, w którym niknie samodzielność poszczególnych przedsiębiorstw. Dotychczasowi ich właściciele stają się udziałowcami powstającego trustu, na którego czele stoi zarząd, kierujący produkcją i zbytem, wyznaczając ceny.
Kartel — zmowa (umowa) przedsiębiorstw mających decydujący wpływ w określonym sektorze gospodarki w celu przejęcia kontroli nad rynkiem, by poprzez regulację podaży kształtować ceny. Tworzenie karteli uznano w wielu państwach za nielegalne.
Koncern — forma organizacji przedsiębiorstw o odrębnej osobowości prawnej, ale należących do jednego właściciela. Koncern odzwierciedla zjawisko koncentracji kapitału, w wyniku fuzji (łączenia) firm, dokonywanej zazwyczaj w drodze zakupu akcji lub udziałów innych firm. Tworzy się go celem ograniczenia konkurencji, zwiększenia zysków (wynikających z produkcji na większą skalę), umocnienia pozycji finansowej, gospodarczej, osiągnięcia wpływu na decyzje gospodarcze państwa. Jest to forma funkcjonowania będącego zmową producentów.
Fin de siecle
Koncern pionowy, w którym przedsiębiorstwa łączą się kolejno według technologicznych etapów produkcji (w przemyśle lekkim np. od przerobu surowej bawełny do produkcji tkaniny).
Koncern poziomy, grupujący przedsiębiorstwa danej branży (por. integracja pionowa i pozioma).
Syndykat (zwany także wspólnotą interesów) — trwałe porozumienie przedsiębiorstw tej samej branży, o porównywalnej wielkości. Pomimo umowy przedsiębiorstwa pozostają niezależne, zachowując swą odrębność prawną i produkcyjną. W tym zakresie, w jakim firmy decydują się na wspólne interesy, uzyskane zyski są następnie dzielone. Fabryki należące do syndykatu rezygnują zwykle z samodzielnej sprzedaży produktów, tworząc wspólne biuro, które ustala jednolite ceny i warunki sprzedaży. Zajmując się zbytem, biuro to może kierować zamówienia do poszczególnych przedsiębiorstw syndykatu. Syndykaty są zazwyczaj tworzone w branży surowcowej po to, by zapobiec wynaturzaniu się konkurencji. Integracja pozioma — łączenie konkurujących ze sobą fabryk (tak powstała np. American Tobacco Company w 1890 roku).
Integracja pionowa — połączenie fabryk obsługujących kolejne etapy procesu produkcji.
Jeszcze przed wybuchem wojny pojawiła się tendencja do dzielenia światowego rynku pomiędzy światowych potentatów w danej branży. W 1907 roku dwóch monopolistów branży energetycznej, amerykański General Electric i niemiecki AEG, uznało wzajemnie swoje strefy wpływów: jedna w Ameryce, druga w Europie i na Bliskim Wschodzie. Od tego czasu można mówić o kapitalizmie kierowanym, który z biegiem czasu wyprze rynkowy, wolnokonkurencyjny. Ciekawostką jest to, że pozostałością po owym podziale jest po dziś dzień odmienny kształt wtyczek elektrycznych i wielkość napięcia (110 i 220 volt) w sieci w Europie i Ameryce.
d. Kapitał i pieniądz
Kapitał to taka ilość pieniądza, która potrafi generować zysk. Pieniądze zaś powstają w procesie wymiany dóbr, stanowiąc formę „płacidła", którym może być wszystko, ale najlepiej coś, czego jest mało. Warunek taki dobrze spełniało złoto, które w postaci monet lub sztabek o odpowiedniej wadze było podówczas standardowym pieniądzem państw europejskich. Złote monety, jak funty, franki czy ruble, miały dużą wartość, stąd w bieżącym obrocie posługiwano się centymami, fenigami czy kopiejkami, bitymi zazwyczaj ze stopu miedzi. Najmniejszym składnikiem brytyjskiego funta był pens, ale i ten dzielił się jeszcze na dwie części. Coś mogło zatem kosztować 1/480 funta, i nie było to niespotykane. To, czy ktoś rozliczał się w funtach czy pensach, świadczyło o jego pozycji społecznej. W Anglii za pewne usługi płacono w specyficznych jednostkach „gwineach" lub „koronach", które nie miały fizycznego wizerunku, a system dziesiętny wprowadzono dopiero pod koniec XX wieku.
Czynniki zmian i rozwoju
Pieniądz — materialny lub niematerialny środek, który można wymienić na towar lub usługę. Pieniądz może mieć rozmaite formy: pieniądza kruszcowego, metalowego (monety), papierowego (banknoty), rozrachunkowego (czeki, obligacje, karty płatnicze), bankowego (zapis na koncie).
Weksel — rodzaj papieru wartościowego, którego wystawca zobowiązuje się bezwarunkowo dokonać na rzecz posiadacza weksla zapłaty określonej sumy pieniężnej, która to zapłata nie może być uzależniona od żadnych okoliczności czy warunków.
Złote monety nie były zbyt wygodne w użyciu, dlatego deponowano je w bankach, które w zamian wypuszczały bilety papierowe. Od połowy XIX wieku taki przywilej zwykle otrzymywał tworzony przez państwo bank centralny. Jednocześnie każde państwo zobowiązywało się do swobodnej wymiany tych banknotów na określoną ilość złota. Jako że każdą walutę można było wymienić na ten sam kruszec, wszystkie stały się automatycznie jego ekwiwalentem.
Banki centralne wszystkich państw były zobowiązane do utrzymywania złota jako rezerwy i emitowania pieniądza papierowego według stałego stosunku zależnego od ilości jego posiadania. Jeżeli rezerwy złota rosły, więcej pieniędzy papierowych kierowano do gospodarki; jeżeli natomiast ilość posiadanego kruszcu spadała, podaż pieniądza redukowano. Tworzyło to instrument utrzymywania równowagi w obrotach z zagranicą. Rząd nie mógł też emitować dodatkowych ilości pieniądza, by w ten sposób pokrywać deficyt budżetowy. Dla jednostki stanowiło to gwarancję, że będący w jej posiadaniu funt czy rubel, za rok czy za dziesięć lat, będzie miał taką samą cenę, a więc za ten sam banknot jego posiadacz dostanie tę samą ilość złota.
Wartości systemu złotej waluty pasowały do ówczesnych wartości uznawanych przez posiadaczy. Przedkładali oni prawa jednostki ponad potrzeby społeczeństwa, dążyli do ograniczenia władzy państwowej i zwiększenia zakresu wolności obywateli. System waluty złotej uosabiał zarazem wiele cech ówczesnego liberalizmu i był elementem sieci powiązań międzyludzkich. Ta kształtowała moralność i określała zachowania społeczne. Sukces jednostki był definiowany na podstawie kryteriów indywidualnych i konkurencyjnych, popychał państwa w kierunku takich wartości, jak promowanie inicjatyw jednostki i ograniczanie władzy rządu. Złoty pieniądz nakładał na dynamiczną europejską gospodarkę zbyt sztywny gorset.
Aby przezwyciężyć tę sprzeczność, wymyślono, obok złotego i papierowego, trzeci rodzaj pieniądza — pieniądz bankowy. Udzielając pożyczki, bank, z uwagi na wygodę, nie dawał kredytobiorcy pieniędzy, a tylko polecenie wypłaty. W zamian brał skrypt dłużny (weksel). Ów dokument kredytowy, w odróżnieniu od złota, był wygodny w użyciu i przynosił dochód, bo wystawca weksla zobowiązywał się wykupić go za większą kwotę, niż pierwotnie otrzymał. Dlatego przed I wojną światową większość pieniędzy miała formę kredytów bankowych, a oszczędności — formę bankowych depozytów.
Kapitał, aby przynieść zysk, musi zostać „puszczony w ruch", czyli w coś zainwestowany. Im większa inwestycja, tym większy zysk, czyli, odwrotnie — chęć osiągnięcia większego zysku wymaga większej inwestycji. Logika rewolucji przemysłowej wyma-
Fin de siecle
36 gala zaś coraz większych inwestycji, coraz większej ilości pieniędzy, a te miały lub mogły wytworzyć tylko banki.
Koncentracja produkcji w sferze przedsiębiorstw przemysłowych zaowocowała koncentracją kapitału, a mówiąc prościej, powstaniem wielkich banków, zatrudniających wielu wyspecjalizowanych urzędników. Część banków pozostawała w rękach osób fizycznych, często bajecznie bogatych, jak Rothschildowie, część funkcjonowała na zasadzie przedsiębiorstw akcyjnych. Logika rewolucji przemysłowej przemieściła centrum finansowe Europy z Italii, gdzie system ten się narodził i rozwinął, do Wielkiej Brytanii, osławionego londyńskiego City. Banki udzielały różnego rodzaju kredytu niezbędnego dla podtrzymania gospodarki. Od chwili rozpoczęcia inwestycji, a obojętnie czy była to budowa fabryki czy zakup surowców, do momentu uruchomienia produkcji lub zbycia wykonanego produktu, musiał upłynąć określony czas, w którym człowiek interesu potrzebował pieniędzy na sfinansowanie swego działania. Sama produkcja, transport czy składowanie towaru zawierało też w sobie ryzyko, że surowiec lub produkt ulegnie zniszczeniu, choćby w razie pożaru czy stu innych nieszczęść. Ryzyko zmniejszała działalność ubezpieczeniowa, z drugiej strony pozwalająca bankom na gromadzenie znacznych środków. Brytyjski bank Lloyda zmonopolizował ubezpieczenia statków pełnomorskich, stając się „ministerstwem całej światowej floty".
Rothschildowie — międzynarodowa rodzina żydowska pochodząca z Niemiec, właściciele domów bankowych, jedna z najbogatszych rodzin na świecie. W XIX wieku symbolizowała niezmiernie bogatych tudzi. Wspierane przez nich rządy, głównie brytyjski i austriacki, odwdzięczyły się nadaniem Rothschildom licznych tytułów szlacheckich.
Z czasem rosło znaczenie pożyczek długoterminowych, czyli inwestowania w budowę i rozbudowę poważnych przedsięwzięć: fabryk, zaplecza transportowego etc. Podejmując to zadanie, banki wzięły na sobie istotną część władzy, pozwalającą na przyśpieszanie lub hamowanie rozwoju gospodarczego we własnym kraju, ale też za granicą. W tym ostatnim wypadku ich działania były silnie koordynowane z działaniami rządu, który bądź wspierał, bądź przestrzegał przed współpracą, czyli inwestowaniem w innym państwie.
Eksport kapitału do 1913 roku (w min doi.)
Wielka Brytania
Francja
Niemcy
18,3
8,7
5,6
Dla pozyskania kapitałów bank zachęcał osoby mające swobodne pieniądze do oszczędzania przez lokowanie ich w papierach bankowych, oferowanych przez przedsiębiorstwa działające na zasadzie spółek, czyli w akcjach. Mogły one przynieść ich po
Czynniki zmian i rozwoju
siadaczom dochód, jeżeli przedsięwzięcie było udane, lub stratę, gdy z jakichś powo- 37 dów się nie powiodło. Możliwość zarabiania bez żadnego wysiłku sprzyjała tworzeniu się w bogatszych państwach grup rentierów, ludzi ceniących sobie spokój i stabilizację. Z drugiej strony wywoływała zawiść i protesty innych, kwestionujących moralność dochodów nie wynikających z pracy.
Giełda — organizowane w ustalonym miejscu i czasie spotkania handlowe, na których są sprzedawane ściśle określone towary. Ceny ustalone podczas aktu kupna-sprzedaży są ogłaszane publicznie (notowane).
Giełda papierów wartościowych — miejsce, w którym maklerzy dokonują na rachunek klientów transakcji kupna-sprzedaży tychże papierów (akcji, obligacji, opcji etc).
Dywidenda — część zysku spółki kapitałowej przeznaczona do podziału pomiędzy udziałowców lub akcjonariuszy. Wielkość dywidendy świadczy o kondycji | spółki.
Wartość akcji była na bieżąco notowana na giełdzie papierów wartościowych, a notowanie odzwierciedlało nadzieję na wysokość spodziewanej dywidendy. Rachuby na atrakcyjny dochód skłaniały zainteresowanych do nabywania takich akcji, po których spodziewano się profitów. Te miały przynieść zyskowne inwestycje w produkcję poszukiwaną na rynku. Niestety wielu, czasem zbyt wielu, dostrzegało jednocześnie tę samą szansę, uruchamiając bez oglądania się na innych tę samą produkcję. Pojawienie się dużej ilości danego towaru na rynku prowadziło do spadku jego ceny, w następstwie czego spadała wartość akcji, odzwierciedlając brak wiary, iż przyniesie ona jakikolwiek dochód. Takiego papieru każdy chciał się pozbyć. Pulsowanie tego zjawiska wyjaśniono teorią cyklu koniunkturalnego. Złowieszcze nazwy jego dwóch faz — stagnacja i kryzys — stały się synonimem czasu społecznych kłopotów.
Rozwój handlu i przemysłu nadał giełdzie nowy wymiar. Giełdy towarowe stały się tłem dla giełd notujących kurs papierów wartościowych, przez co stały się barometrem nastrojów gospodarczych. W wymiarze społecznym zjawiska widzieć trzeba pojawienie się grupy ludzi czerpiących swe dochody bezpośrednio, czy też pośrednio, z obsługi kapitału. To właśnie ta grupa w pierwszej kolejności łaknęła szybkiego dostępu do prawdziwych informacji i wpływała na zmienność nastrojów społecznych, w dużym stopniu kształtowała opinię i polityczne poglądy.
e. Transport i łączność
Społeczeństwo industrialne nie mogłoby dokonać skoku cywilizacyjnego na tak olbrzymią skalę, gdyby nie rozwiązało po nowemu sprawy transportu. Zasługę przypisać trzeba rozpowszechnieniu się kolei żelaznej, swoistego dziecka rewolucji przemysłowej. Pierwsze tory zaczęto kłaść po wojnach napoleońskich, i to w ekspresowym tempie, z uwagi na wszechstronne korzyści dla obszarów, które pokrywały swą siecią.
Fin de siecle
38 Korzyści te były następstwem zwielokrotnionej wymiany wieś — miasto, wynikającej z dobrej passy rozkwitającego rolnictwa i przemysłu, dla której przestrzeń rynków lokalnych okazała się zbyt ciasna. Kolej, która w Zachodniej Europie docierała wszędzie, rozwiązała ów problem.
Z Warszawy, opóźnionej względem Paryża o 20 lat, pierwszą linię w kierunku Wiednia zaczęto budować w latach czterdziestych XIX wieku. Później Warszawa uzyskała połączenie z Petersburgiem, Moskwą i Berlinem, a w konsekwencji z siecią kolejową Austro-Węgier, Rosji i Prus. Wskaźnik długości linii kolejowych na 100 km2 świadczył
0 stopniu modernizacji państwa, bo zmniejszał liczące się z punktu widzenia handlowego odległości, mierzone nie tylko kilometrami, ale i czasem. Podobnie jak produkcję żelaza, uważano go za wskaźnik nowoczesności. Porównanie Europy Zachodniej
1 Wschodniej nie było dla tej ostatniej korzystne.
W latach 1870 - 1913, czyli od wojny francusko-pruskiej do wybuchu wojny światowej, długość linii kolejowych w Europie wzrosła pięciokrotnie. Już w roku 1902 można było przejechać pociągiem przez Eurazję od Atlantyku do Pacyfiku. Budowa linii kolejowych, dzięki inżynierii lądowej, przez mosty na rzekach, wiadukty i tunele w trudno dostępnych dotąd górach, modyfikowała potężnie mapę Europy. Linie kolejowe wytyczały nowe szlaki, ignorując wododziały i góry. Odległości pomiędzy rozmaitymi regionami i miastami pozornie stały się mniejsze, skrócił się czas pokonania tychże. Dzięki tym połączeniom tworzyły się przesłanki rynku europejskiego. W 1913 roku oddano do użytku tunel o długości aż 20 km (Simploński) łączący Szwajcarię z Włochami, czyli Europę Środkową z Południową. Forsowanie przełęczy Św. Bernarda przestało być konieczne. Włochy przybliżyły się do Francji, a oddalały od Austrii.
Uległa zmianie geografia gospodarcza Europy. Upadły miasteczka żyjące z handlu rzecznego, odkąd kolej przejęła frachty dotąd ekspediowane wodą. Transport wykorzystujący do przewozu towarów masowych małe i płytko zanurzone statki i barki, przystosowane do żeglugi śródlądowej bądź kabotażowej, stracił na znaczeniu. Wcześniej najważniejszymi arteriami komunikacyjnymi były duże rzeki, często w XVIII wieku łączone kanałami, zwłaszcza gdy miały odpowiednie nabrzeża, śluzy i porty. Pozostałości ich łatwo dostrzec w Poznaniu i Bydgoszczy. Historię Polski do tego czasu zupełnie nieźle można by było przedstawić jako historię handlu wiślanego i walki o Gdańsk. Gdzie indziej kwitły regiony posiadające wygodną linię brzegową. Na przykład Dania miała dogodne połączenia, które pozwalały jej być regionalnym mocarstwem.
Skutki społeczne, jakie towarzyszyły rozbudowie kolei, trzeba widzieć w wielu płaszczyznach. Kolej dawała pracę, najpierw przy budowie, potem obsłudze. Wypierała na dalszych dystansach dawne środki przewozu — dyliżans dla osób, wóz konny dla towarów. Wraz z nimi zanikła duża grupa woźniców, a także infrastruktura ówczesnej komunikacji — stacje pocztowe, punkty zmiany koni, przydrożne karczmy. Musiano też zaniechać takich form poboru opłat i podatków, jak myto na moście czy na rogatkach miast. Wozy konne trudno było zresztą wykorzystywać w transporcie na większe odległości, z uwagi na prymitywny sposób osadzenia kół, a jeszcze bardziej z uwagi na kiepską jakość dróg. Typowa europejska droga jeszcze na przełomie XIX i XX wieku była drogą polną, nieprzejezdną podczas słoty.
Czynniki zmian i rozwoju
Wiadze państwowe, a tym bardziej dowództwo wojskowe, rychło dostrzegły stratę- 39 giczne znaczenie kolei, pozwalającej szybko przerzucać na wielkie odległości oddziały wojskowe. Bywało, że linie kolejowe wytyczano właśnie z tą myślą. Na przykład z głębi Rosji do „priwiślańskiego kraju", przewidywanego przez strategów obszaru starcia z niemieckim wrogiem, zbudowano 5 szlaków. Nieprzypadkowo też przeprawy mostowe przez Wisłę umiejscowiono tuż obok twierdz — warszawskiej, dęblińskiej czy modlińskiej. Strategiczne znaczenie kolei, początkowo budowanej przez przedsiębiorców prywatnych, sprawiło, iż rządy postanowiły przejąć nad nią kontrolę. Dokonano jej nacjonalizacji. Tym samym w państwach europejskich powstały pierwsze wielkie przedsiębiorstwa państwowe. W konsekwencji dokonał się w gospodarce podział na sektor państwowy i prywatny.
Nacjonalizacja — akt przejęcia przez państwo prywatnego mienia, stosowany I wobec określonej kategorii mienia lub osób.
Zespalanie względów handlowych i wojskowych przy wytyczaniu szlaków kolejowych doprowadzało nawet do konfrontacji międzynarodowych, jak osławiony konflikt o kolej Berlin-Bagdad. Ściślej, chodziło o wybudowanie linii kolejowej ze Stambułu do Bagdadu i połączenie jej z kolejami bałkańskimi, a te z siecią kolei austriackich. Połącze-'e to miało ułatwić wymianę towarów centralnej Europy z Bliskim Wschodem, elimi-jąc pośrednictwo państw morskich. W tym wypadku kolej stanęła na pozycji rywala nawet wobec transportu morskiego.
Kolej nie tylko łączyła producentów z odbiorcami, wieś z miastem, ale sama stawała się swoistym czynnikiem miastotwórczym. Wynikało to z konieczności budowy na linii kolejowej w określonych odległościach od siebie stacji węzłowych. Tu parowozy uzupełniały wodę i paliwo, tu przechodziły remonty w warsztatach, tu wreszcie lokalizowane były magazyny kolejowe, ważne miejsca gromadzenia i przeładunku towarów. Stacje węzłowe stały się miejscem działania wielu przedsiębiorstw i pracy dla wielu ludzi. Najliczniejsi w tej społeczności kolejarze, jak się rychło okaże, stworzą specyficzną grupę zawodową o znaczeniu ogólnokrajowym, choć działającą w rozproszeniu. Status pracownika państwowego czynił z nich grupę zawodową, jakiej przywileje z zazdrością obserwowali inni robotnicy. Kolejarze wytworzyli nadto niezależną sieć szybkiego rozpowszechniania wiadomości poprzez łatwe wzajemne komunikowaniu się na odległość dzięki osobistym podróżom i dostępowi do telegrafu. Informując się wzajemnie, byli w stanie zmobilizować się do każdej akcji. Często spotykane w tej grupie sympatie socjalistyczne czyniły z kolejarzy pożądanego sojusznika tego ruchu politycznego. [ Z transportem kolejowym rywalizował transport morski, który też stał się beneficjentem rewolucji przemysłowej. Jak pociąg na lądzie wypierał wóz konny, tak na wodzie żelazny parostatek zastępował drewniane żaglowce. Parowiec, obsługiwany przez mniejszą liczbę marynarzy, mógł zabrać dziesięć razy więcej ładunku niż kliper czy bry-gantyna (statek żaglowy przeznaczony do podróży oceanicznych bezpośrednio przed epoką parowców). Tworzone były regularne linie żeglugowe, zapewniające stałe i rytmiczne połączenia pomiędzy nadmorskimi miastami. Wzrost wielkości statku sprawił
Fin de siecle
40 zarazem, że ocean stal się jakby mniejszy, mniej niebezpieczny, a w dodatku wielkie kanały, podobnie jak górskie tunele kolejowe, zmieniały mapę świata. Kanał Sueski w 1867 roku przywrócił centralne położenie Europie Śródziemnomorskiej, która po odkryciu Ameryki spadła do roli peryferii.
?
Kompania Wschodnioindyjska (tu jako przykład) — holenderska kompania handlowa, założona w 1602 roku. Siła Kompanii tkwiła w potędze morskiej, której nie dorównywało żadne ówczesne państwo europejskie. Miała prawo posiadania armii i floty wojennej, wypowiadania wojny i zawierania pokoju, bicia monety. W XVII wieku była największą potęgą europejską w całej Azji. Obok typowego dla ekspansji handlowej systemu faktorii dużą rolę odgrywała eksploatacja plantatorska. Zmonopolizowała produkcję i handel gałki muszkatołowej, goździków i pieprzu. Obok korzeni sprowadzała do Europy jedwabie, perkale, dywany, indy-go, diamenty i rubiny, które podbiły Europę. W XIX wieku rola Kompanii zmalała do poziomu przedsiębiorstw żeglugowych.
Linia żeglugowa — regularne połączenie pomiędzy portami morskimi, realizowane przez statki jednego lub kilku towarzystw (przedsiębiorstw) żeglugowych. Spedycja — działalność gospodarcza polegająca na organizowaniu przewozu cudzych towarów na zlecenie i wykonaniu w tym celu niezbędnych czynności wynikających ze specyfiki zlecenia. Rozwój spedycji doprowadził do powstania firm przewozowych, reprezentujących rynek usług transportowych. Fracht (niem.) — opłata za przewóz towarów. Stawki uzależnione są od masy i objętości ładunku. Potocznie może być synonimem ładunku. Cargo (freight, ładunek) — dobra (towary) przewożone w celach handlowych przez statki, koleje etc. Terminal cargo — wydzielona część portu morskiego, stacji kolejowej lub lotniska, świadcząca usługi załadunku, wyładunku i magazynowania towarów.
Potrzeba utrzymania regularnej, dalekosiężnej łączności transportowej sprawiała, że właśnie w tej sferze działalności gospodarczej najwcześniej pojawiło się zjawisko integracji. Na przełomie wieków kilkanaście kompanii morskich (towarzystw żeglugowych) posiadających wielkie, nowoczesne statki oceaniczne, zmonopolizowało przewozy transatlantyckie. Dla celów komercyjnych kompanie tworzyły linie żeglugowe, samodzielnie lub na zasadzie spółek. Do jednej z większych należała Hamburg - Ameryka Line. Dzięki prowadzonej przez nią akwizycji, wyemigrowały w poszukiwaniu zarobku dziesiątki tysięcy ludzi ze środkowowschodniej Europy, w tym także z ziem polskich. Jak wpływowe były to firmy, niech świadczy fakt, że jeden z jej dyrektorów, Cuno, zostanie kanclerzem Niemiec. Linie brytyjskie, obsługujące północną Europę i Skandynawię, wypływały głównie z Liverpoolu. Upamiętnił je, powszechnie znany dzięki swej tragicznej katastrofie, „Titanic". Fala migrantów przesuwała się z wybrzeży atlantyckich w głąb kontynentu. Najpierw wyjeżdżali mieszkańcy Anglii i Irlandii, później Niemiec, w dalszej kolejności mniejszości słowiańskie z Rosji i Austro-Węgier, a na końcu Włosi. Socjalny skład pasażerów, podzielonych na 4 klasy, był typowy dla
Czynniki zmian i rozwoju
podróżującego towarzystwa — od bogatych ludzi interesu po nędzarzy emigrujących 41 za chlebem do Nowego Świata.
Migracja — wędrówka ludności mająca na celu zmianę miejsca pobytu. Nasilenie się migracji może nastąpić m.in. z powodu złej sytuacji gospodarczej w miejscu zamieszkania (migracje ekonomiczne), sytuacji politycznej nie odpowiadającej migrującym (migracje polityczne).
Imigracja — naptyw ludności obcej, osiedlającej się na stałe w jakimś kraju. Ruch naturalny ludności — termin socjologiczny oznaczający zmiany w populacji ludzkiej na skutek zdarzeń naturalnych takich, jak małżeństwa, urodzenia i zgony. Pojęcie to wyklucza zagadnienia migracyjne i zmiany struktury ludności na skutek wojen i kataklizmów.
Transport lądowy i morski krzyżował się w specyficznych miejscach — miastach portowych, które stały się wielkimi centralami rozdzielczymi. Rozwijały się one szczególnie dynamicznie, osiągając największe wśród miast rozmiary. Łączyły bowiem wiele cech: tradycyjnie były miejscem wymiany towarów, wymagały armii ludzi do obsługi — tzw. dokerów, ale także ludzi zajmujących się spedycją i magazynowaniem. Punktem przeładunku i okrętowania pasażerów stały się kilometry nabrzeży. Przywożone i ekspediowane towary zaczęto w owym czasie uszlachetniać i sortować zgodnie z przeznaczeniem. Rozwój frachtu (potencjału przewozowego) przyciągał cargo (ładunek), towar przyciągał fracht. W miastach portowych lokowano fabryki budowy i remontu statków: stocznie.
Efekty burzliwego rozwoju przemysłu, handlu i transportu pozostawały w korelacji z przyśpieszonym obiegiem informacji. Zwiększenie, dzięki kolei, tempa dostawy przesyłek przyczyniło się do zinstytucjonalizowania sposobu dostarczania korespondencji, czym zajęło się wyspecjalizowane przedsiębiorstwo państwowe. W 1875 roku unormowano obrót pocztowy w sferze międzynarodowej, rozpowszechniły się cieszące się zainteresowaniem filatelistów znaczki, upraszczając tę formę komunikowania. Wystarczyło ofrankować kopertę i wrzucić do pobliskiej skrzynki pocztowej. W dużych miastach listy wybierano regularnie. Nadana w ten sposób rano wiadomość, już w południe trafiała do rąk adresata, bo z reguły listonosz przychodził do 4 razy w ciągu dnia. Można było też za grosze skorzystać z usług posłańca.
i Skok jakościowy w sferze interpersonalnej komunikacji przyniosła brzemienna w skutkach umiejętność wykorzystania prądu elektrycznego, która charakteryzowała późniejszą fazę rewolucji przemysłowej. Rewolucję w porozumiewaniu się na odległość przyniósł wynalazek telegrafu. Okazał się on wspaniałym środkiem łączności, najpierw wspomagającym cyrkulację kolejową od stacji do stacji, by rychło znaleźć zastosowanie jako szybki środek przesyłania bogatszych treściowo informacji na dalekie odległości. Poczta wzbogaciła swe usługi o nową formę działalności. Gęstniała sieć telegraficzna, a na początku wieku kable zaczęły łączyć kontynenty. Korzystali z nich handlowcy, agencje informacyjne, a także pojedyncze osoby, nie mówiąc o wojsku i administracji państwowej. Zawarto też powszechny traktat telegraficzny. O znaczeniu telegrafu naj-
lepiej świadczy, że wszystkie zamachy stanu czy rewolucje zaczynały się od zajęcia przez spiskowców centralnej stacji telegraficznej
f. Kolonializm
Gwałtowne przyśpieszenie rozwoju społeczeństwa Europy, zwłaszcza w sferze gospodarczej, wywołało rozchodzącą się po całym globie falę ekspansjonizmu. Wzbudziły ją duże państwa europejskie, gdy osiągnęły określony poziom uprzemysłowienia, dla którego ramy lokalnego rynku okazywały się zbyt ciasne. Wewnętrzne ciśnienie skłaniało do zewnętrznych podbojów. Przybrały one formę ekspansji europejskiego kapitalizmu, skądinąd jedynego istniejącego w XIX stuleciu. Jedną z istotniejszych skłonności do podporządkowania sobie odległych krajów była komplementarność gospodarek. Przemysł brytyjski potrzebował indyjskiej bawełny, oferując w zamian milionom Hindusów wyroby tekstylne, a robotnicy brytyjscy potrzebowali żywności, oferując wyroby przemysłowe
Nic dziwnego, że żywność i surowce rolnicze dominowały w XIX-wiecznym handlu międzynarodowym. Aby zakupić potrzebną ich ilość, państwa przemysłowe wywoziły wiele z tego, co produkowały. Eksport liczony w procentach PKB był olbrzymi. Wielka Brytania wywoziła na przełomie XIX i XX wieku 1/3 wszystkiego tego, co produkowała, Niemcy 1/8. Oczywiście eksport, równoważony napływem złota, przysparzał niebagatelnych dochodów. Niezwykle wysokie wskaźniki eksportu po I wojnie światowej staną się dla uprzemysłowionych państw europejskich nieosiągalne.
Bujny handel światowy sprzyjał kolejnej fazie kolonializmu. Dawni potentaci, jak Hiszpania czy Portugalia, nigdy prócz pośrednictwa niemający wiele do zaoferowania, musieli się zadowolić tradycją. Ich posiadłości, szczególnie w Ameryce Południowej, wybiły się na niepodległość. Zupełnym fiaskiem skończyła się próba ustanowienia monarchii Habsburgów w Meksyku (Maksymilian I był rodzonym bratem cesarza Franciszka Józefa). Zależne od dawnego centrum pozostały faktorie handlowe (np. Makao) lub kraje o niewielkim znaczeniu. A i tu, Filipiny czy Kubę odebrały Hiszpanom Stany Zjednoczone. Jedynie Holendrzy utrzymali dawne posiadłości, m.in. Indonezję (Indie Holenderskie).
Kolonializm XIX-wieczny różnił się od wcześniejszego, kiedy kolonizowano pustki, jak Ameryka czy Australia. Podboje kolonialne w XIX wieku objęły Azję, kontynent o starszej niż europejska cywilizacji. Jeżeli teraz uległa ona Europie, to głównie z uwagi na techniczną przewagę tej ostatniej. Opanowanie Azji dokonało się przede wszystkim dzięki penetracji gospodarczej, narzuceniu więzi handlowych, udzielaniu opieki i pomocy lokalnym władcom przeciwko ich lokalnym wrogom i rywalom. Zbrojne działania miały znaczenie wtórne, bardziej pacyfikacji policyjnej niż operacji militarnych. Trudno mówić o zbrojnym podboju, jak to wielokrotnie miało miejsce w historii. Nie do pokonania było, na przykład, takie mocarstwo jak Turcja. Jednak dzięki temu, iż mocarstwa europejskie dysponowały nowoczesną techniką wojenną, mogły, tam gdzie istniało feudalne rozdrobnienie, zarówno łatwo pokonać lokalną armię miejscowego nababa, jak
Czynniki zmian i rozwoju
i zaoferować władzom podbijanego państewka skuteczną ochronę i obronę jego intere- 43 sów w lokalnej skali. Zarazem ideologiczne uzasadnienie podbojów wzmacniało w Europejczykach przekonanie, że są rasą ludzi doskonalszą od innych.
Inny wymiar miał podbój i podział Afryki, kontynentu znanego wcześniej tylko od strony wybrzeży. Odkrywają go najpierw misje naukowe, torując drogę europejskim kupcom. W ślad za nimi podąża ekspansja polityczna, głównie w górę wielkich rzek, podporządkowując sobie zarazem obszary dorzecza. O centrum Afryki rywalizowały Wielka Brytania z Francją, a szczytowym momentem tej rywalizacji był wyścig do Faszo-dy (źródeł Nilu). Trzeba stwierdzić, że prawne podporządkowanie sobie wielkich obszarów Afryki nie napotykało na opór korumpowanych lokalnych plemiennych kacyków, a jeżeli ktoś stawiał opór, to potomkowie białych osadników, jak Burowie.
Podział świata na sfery interesów kolonialnych zaostrzył rywalizację mocarstw europejskich, tworząc nowe płaszczyzny konfliktów. W tej rywalizacji wyraźnie zaznacza się przewaga tych państw, które wcześniej przystąpiły do uprzemysławiania swej gospodarki. Spięcia o władztwo nad tym czy innym obszarem potencjalnie groziły wybuchem wojny europejskiej. Przykładem może być słynny kryzys marokański w 1911 roku, gdy do gry o kolonie wszedł nowy pretendent: Niemcy. Właśnie z uwagi na interesy imperialne, odwieczny wróg znany Anglikom od epoki wojny stuletniej, bitew pod Cresy, Trafalgarem i Waterloo: Francja, przemienia się w sojusznika, a dotychczasowy sprzymierzeniec — Niemcy w odwiecznego wroga. Poczucie nacjonalizmu skłoniło panującą na Wyspie dynastię hanowerską, a ściślej sasko-koburską do obwołania się Windsorami.
Legia Cudzoziemska — francuska elitarna, zawodowa jednostka wojskowa, złożona w założeniu z obywateli obcych państw. Gdy powstawała, w 1831 roku, jej szeregi zapełnili w dużej części kombatanci powstania listopadowego. Dawniej żołnierze wstępujący do Legii mieli zapewnioną pełną anonimowość w trakcie pełnienia służby, a po jej odbyciu otrzymywali nowe dokumenty. Przyciągało | to do Legii wiele osób, które popadły w konflikt z prawem.
Dla członków społeczeństw państw kolonialnych otwarły się nowe, nieosiągalne wcześniej możliwości awansu i zdobycia majątku. Ekspansja kolonialna umożliwiła karierę przede wszystkim obywatelom brytyjskim. Można ją było zrobić w służbie wojskowej, która dawała łatwe możliwości oficerskiego awansu, jako że przyjezdni byli faworyzowani kosztem miejscowych, a szeregi wojska wypełniały tubylcy. Przykładem może służyć gwardia hinduska Gurków i Sighów. Odmienny charakter miała osławiona francuska Legia Cudzoziemska, przypominająca znane dawniej w Europie wojska zaciężne. Tujiie pytano o przeszłość ochotników, co pozwalało ukryć się w tej formacji wielu osobom policyjnie poszukiwanym.
Karierę można też było zrobić w administracji kolonialnej, z natury rzeczy w bogatych posiadłościach angielskiej korony, obsadzanej Brytyjczykami. Powracający po wielu latach do kraju przywozili ze sobą zgromadzony przez długie lata służby majątek, który następnie mogli lokować na terenie ojczyzny, tym samym pomnażając jej bogać-
Fin de siecle
44 two. Przynosiło im to na starość szczególny dochód — rentę od zgromadzonego kapitału.
Ubogim z innych państw Europy, zwłaszcza zacofanych, pozostawała emigracja zarobkowa do rozwijających się regionów świata. Ułatwiał ją rozwój środków transportu. Masowe wyjazdy do Stanów Zjednoczonych rozwiązywały napięcia demograficzne, minimalizowały problemy wynikające z przeludnienia. W latach 1871 - 1914 z Europy wyemigrowało 36 min ludzi. Najbardziej popularne kierunki to Stany Zjednoczone, Brazylia i Argentyna. Warto wspomnieć, że w wieku XIX istniała wolność podróży, jeżdżono bez dokumentów albo niewiele się nimi przejmowano, a każdy dysponował pełnowartościową walutą, chociaż zwykle w znikomej ilości. Obcym nikt nie gwarantował natomiast bezpieczeństwa osobistego.
g. Nauka i technika
Pierwszym procesem europejskiej jedności, o którym się zapomina, było przyjęcie na kontynencie systemu metrycznego. Metr, litr, kilogram — wszędzie takie same
— wyparły lokalne łokcie, sążnie, kwarty czy funty. Stosując nowe jednostki, można było porównywać wielkości plonów, wydajność i tysiące innych rzeczy, słowem precyzyjniej opisywać rzeczywistość. System metryczny ułatwił integrację nauki, bo lepiej pozwalał analizować dostępne dzięki czasopiśmiennictwu wyniki badań. Być może dlatego, omawiając dzieje społeczne Europy, należałoby zacząć nie od przedstawienia rozkwitu produkcji rolnej i rozprzestrzeniania się rewolucji przemysłowej, ale od przełamania przez nauki wyzwolone w dobie oświecenia barier stojących na drodze ludzkie poznania. U źródeł opisywanych sukcesów, jak wynalezienie maszyny parowej, leż" konkretne wynalazki, sprawdzone empirycznie i uzasadnione teoretycznie.
Idee oświecenia niewątpliwie dały impuls dla rozwoju uniwersytetów. Z kładano je wszędzie. Rewolucja przemysłowa potrzebowała większej liczby inżynierów, o różnicujących się specjalnościach. Potrzeby konstrukcyjne wymagały rozwoju badań teoretycznych dotyczących zachowania się określonych materiałów w określonych warunkach, nastąpił postęp w opracowaniu nowych materiałów, widoczny w dzi dżinie fizyki i chemii. Ta ostatnia usamodzielniła się od wpływu aptekarzy i farbiar Podobnie, konstruowaniem precyzyjnych mechanizmów zajmowali się już nie tylko z garmistrzowie.
Z nielicznych pierwotnie uniwersytetów wyodrębniły się wyższe szkoły technic
— politechniki, a także wyższe szkoły rolnicze — akademie rolnicze. Lawinowo rosła liczba wynalazków (społeczne znaczenie wynalazku często jest opóźnione nawet o pokolenie; na przykład, telewizję wynaleziono w latach trzydziestych XX wieku, ale społeczne znaczenie zyskała dopiero w latach sześćdziesiątych, kiedy setki tysięcy ludzi nabywało odbiorniki). Początkowo wynalazków dokonywały indywidualne osoby, głowiące się nad rozwiązaniem konkretnego problemu. Następnie działalność tych osób powiązana została ze szkołami, w których tworzono dla nich specjalne laboratoria. Obieg informacji naukowej odbywał się za pośrednictwem zebrań towarzystw nauk
Wpływ środowiska na jednostkę
wych. W ostatniej ćwierci XIX wieku zadanie to przejęła fachowa prasa. Tylko niewielki 45 odsetek dokonanych wynalazków czy odkryć wdrażano w życie, produkując rozmaite urządzenia. W annałach czasopism naukowych zarchiwizowano znamienitą część dokonanych odkryć, i tu oczekiwały one na moment, gdy znajdą swe zastosowanie. Ta summa wiedzy zrodziła przekonanie o wyjątkowym znaczeniu badań naukowych samych w sobie. Umacniało to niebywale prestiż prowadzących je ludzi.
W równie szybkim tempie i na nie mniejszą skalę rozwijały się nauki społeczne. Rosnąca konieczność interpretacji prawa rodziła potrzebę studiów nad nim. Wpisywało się to w potrzeby kształcenia osób zdolnych podjąć pracę w zawodach prawniczych, specjalizujących się zgodnie z potrzebami społecznymi. Na kontynencie wraz z rozwojem różnego rodzaju własności, zwłaszcza po przeprowadzeniu reformy uwłaszczeniowej, pilna stała się kodyfikacja prawa zwyczajowego. Zainteresowanie przeszłością spowodowało, że nauką XIX wieku stała się historia. Nimb antyku, w którym doszukiwano się źródeł rozmaitych idealnych rozwiązań, wzmagał zainteresowanie starożytnością, ale także wczesnym średniowieczem. Szczególnie widoczne było to w Niemczech. Historia Germanów stała się podstawą kształtowania się idei narodowej w Rzeszy Niemieckiej, rozdrobnionej do 1871 roku. Wzorce te wspomagało kształcenie gimnazjalne, podobne do kształcenia księży, w którym jako kanon przyjmowano nauczanie języków klasycznych, łaciny i greki. W gimnazjach też, jako nauczyciele, znajdowała zatrudnienie duża grupa uniwersyteckich absolwentów. Ówczesne powiedzenie głosiło: kto uzyskał maturę, nie był bez pracy; kto miał studia wyższe, na tego praca czekała.
Archeologiczne odkrycie mitycznej Troi, miasta, które wydawało się być legendarną fikcją, pobudzało wyobraźnię i skłaniało do poszukiwania ateistycznej genealogii człowieka. Przywiezione z miejsc wykopalisk zabytki stanowiły chlubę budowanych w tym czasie muzeów, jak słynnego berlińskiego gmachu z ołtarzem pergamońskim. Rozwój badań historycznych sprawił, iż w dziedzinie humanistyki marginalizowały one zarówno teologię jak i filozofię, wcześniej uznawane za najbardziej uniwersalne gałęzie wiedzy. O ile filozofia i teologia zawierały pierwiastki uniwersalne, o tyle historia, zwłaszcza, gdy ześlizgiwała się na płaszczyznę nacjonalizmu, promowała pierwiastki dezintegracji.
2. Wpływ środowiska na jednostkę
a. Fenomen wielkiego miasta
Gwałtowna industrializacja kreowała urbanizację. Łatwość zdobycia pracy ściągała do miast ludzi ze wsi lub obumierających miasteczek. Miasta oferowały przybyszom korzystniejsze zarobki, oferowały także szanse, stwarzając mnóstwo potencjalnych możliwości. Nic dziwnego, że wielu chciało z nich skorzystać. Zapoczątkowany został trwający po dziś dzień trend przemieszczania się ludności ze wsi do miast, które pęczniały, stając się coraz to większe, a czasem nawet niewyobrażalnie wielkie. Największa europejska metropolia, czyli Londyn, liczyła na początku XX wieku ponad 5 min mieszkańców. Ponad 2 min miały stolice innych europejskich mocarstw, jak Berlin, Peters-
Fin de siecle
46 burg, Paryż i Wiedeń. Samorząd miejski, z egzekutywą (burmistrzem) i legislatywą (radą), kopiował ustrój państwowy, zanikła natomiast „ława", której kompetencje przejęły sądy powszechne.
Miasta we wschodniej części Europy miały swoją specyfikę: ich ludność w znacznym stopniu była odmienna etnicznie od ludności kraju. Znaczny odsetek mieszkańców miast i miasteczek na wschód od Wiednia i Berlina stanowili Żydzi, a tam, gdzie rozkwitał przemysł, także Niemcy. Osią XIX-wiecznej Warszawy stała się droga ku Nowej Jerozolimie, dzielnicy żydowskiej — dzisiejsze Aleje Jerozolimskie.
Przemysł był sprawczym czynnikiem miastotwórczym, ale efekty jego działania pomnażał handel, transport i towarzyszące im usługi. Wysoko wydajna produkcja maszynowa wymagała pięciu warunków: kapitału, siły roboczej, energii, surowca potrzebnego do produkcji i rynku zbytu. Ten ostatni nie pozostawał zwykle powiązany z określonym miejscem, ale obszarem, stąd też wyrażał się łatwą możliwością wywozu towaru, którą zapewniała infrastruktura transportowa. Pozostałe cztery warunki rzadko występowały łącznie. O lokalizacji fabryki decydowała w początkowej fazie industrializacji dostępność energii i surowca. Ośrodki przemysłu ciężkiego powstawały w rejonach występowania złóż węgla i rudy żelaznej, lekkiego zaś tam, gdzie istniały rezerwy lokalnej siły roboczej i energii. Pracownicy gromadzili się w tych miejscach dzięki migracjom. Zmartwieniem inwestorów, daleko wykraczającym poza lokalne ramy, pozostawało zapewnienie kapitału i zbytu. Dla narodów pozbawionych własnej państwowości problemem było etniczne pochodzenie kształtującej się burżuazji.
Dzięki budowie nowych fabryk powstawały nowe miasta lub modernizowały się stare, zmieniając zarazem swoje funkcje z lokalnych centrów handlowych, rzemieślniczych na ośrodki przemysłowe. Te, które pozbawione zostały możliwości takich przeobrażeń (np. z powodu braku połączenia kolejowego), na ogół upadały, przekształcając się w osady lub w ogóle znikały z mapy, jak osławione „zgniłe miasteczka". W Anglii, najbardziej zurbanizowanym państwie, w końcu XIX stulecia ponad połowa ludności mieszkała w miastach o liczbie ludności powyżej 10 000.
Wygląd architektoniczny nowych miast odbiegał od wznoszonych dawniej na podstawie odgórnego planu i zazwyczaj ufortyfikowanych. Nowa zabudowa niejednokrotnie bywała bezładna, zagarniając coraz to większe tereny. Nieraz miasto przemysłowe powstawało wokół fabryk, otoczonych ponurymi domami dla robotników (w Polsce przykładem takiego miasta mogą być Gliwice — w samym ich środku znajdowała się huta). Olbrzymie połacie ziemi, zwykle na obrzeżach, zajmowały rozmaite składy i magazyny, separując jedne dzielnice od drugich, różnicując je na lepsze i gorsze. Jeszcze dalej, na peryferiach, wyrastały dzikie osiedla, rejony nędzy, zwane często dzielnicami szumowin, z bezładną, prymitywną zabudową i bez urządzeń socjalnych. Dawna wspólnota miejska w dobie industrializacji stawała się czymś trudnym do wyobrażenia.
Miasta były bowiem nie tylko miejscem pracy, ale także zamieszkania. W Anglii budowano szeregowe domy jednorodzinne (w Polsce dla tego typu zabudowy przyjęło się określenie segment), których wielkość zależała od zamożności właściciela. Na kontynencie, gdzie zwyczaj wynajmowania mieszkań pobudzał koniunkturę, pojawiły się domy czynszowe, swoisty typ architektury. Ogromne wielopiętrowe kamienice stawia
Wpływ środowiska na jednostkę
no na ogół wzdłuż ulic wytyczanych na parcelowanych gruntach. Właściciel, aby do 47 maksimum wykorzystać teren działki, całą ją zabudowywał, stykając szczytowe ściany domu z innymi budynkami. Światło docierało od frontu lub od podwórka, które, obudowane wokół, nazywano „studnią". Mieszkania były na ogół duże, aby pomieścić wieloosobową rodzinę. Na potrzeby mieszkalne wykorzystywano też poddasza i sutereny, wynajmując je najuboższym. Przy bramie mieszkał dozorca, opiekujący się kamienicą i zamykający wieczorem drzwi, zazwyczaj zarazem policyjny informator.
Mieszkania były wygodne, a ich wielkość zależała od potrzeb i społecznego statusu wynajmującego. Zwykle mieszkanie składało się z przestronnego salonu, sypialni i pokoju dziecięcego oraz ewentualnie gabinetu. Całość uzupełniała niewielka służbówka i obszerna kuchnia ze spiżarką. Palenisko, przypominające piec, przykryte było żeliwną płytą. Wprowadzenie wodociągów i kanalizacji oraz elektryczności pociągało za sobą oczywiste zmiany. Mieszkania robotnicze, znajdujące się często w wyodrębnionej dzielnicy nieopodal fabryki, składały się z przestronnej kuchni, dużej izby i alkowy. Kalkulacja czynszu opierała się na prostym wyliczeniu: w ciągu 10 lat koszt budynku miał się zwrócić, a później przynosić dochody. Opłata za wynajem nie była przeto mała.
Centra znamienitych miast czasem całkowicie przebudowywano, zwłaszcza jeżeli doszło do jakiegoś nieszczęścia. Zniszczony przez Prusaków Paryż odbudował się z interesującym układem promieniście rozchodzących się ulic (podobny układ występuje w Szczecinie). Przy okazji przebudowy stawiano budowle świeckie i sakralne, zwykle monumentalne, mające świadczyć o potędze władzy. Taki był pałac sprawiedliwości w Brukseli czy sobory w Petersburgu (Św. Izaaka) i Moskwie (Chrystusa Zbawcy). Gdy wobrębie powiększonego miasta znalazły się rezydencje magnackie, otaczające je parki udostępniano publiczności. Starano się też zachowywać pewne obszary dla rekreacji, jak słynny Prater w Wiedniu, Tivoli w Kopenhadze, miejsca uciech i taniej rozrywki, ale także pokazania się publicznie na spacerze powozem.
Przykładem możliwości architektury miejskiej pozostała przecinająca niebo konstrukcja połączonych nitami wielu stalowych belek, wieża Eiffla, pamiątka po Wystawie Światowej w Paryżu z 1900 roku. Hasłem tej ekspozycji był slogan: „Wiek pary i elektryczności".
O ile o parze powiedzieliśmy już wystarczająco dużo, to nieco uwagi trzeba poświęcić wpływowi elektryczności na życie społeczne. Najwcześniej elektryczność znalazła zastosowanie w telekomunikacji, dzięki takiemu narzędziu łączności, jakim stał się telegraf, a następnie telefon. Drugim jej zastosowaniem było oświetlenie, którego kariera zaczęła się od chwili, gdy Thomas Edison wynalazł żarówkę (1879). Szybko rozprzestrzeniające się oświetlenie elektryczne, eleminując gaz i naftę jako źródła światła, zmieniało zupełnie styl życia i pracy w miastach, gdzie z czasem coraz silniej lekceważono podział na dzień i noc. Wydatnie spadło zagrożenie pożarowe.
Stałej ewolucji ulegał zewnętrzny wygląd ludzi, czyli ich ubiór. Odzież wierzchnia szyta z przystępnych cenowo tkanin ulegała standaryzacji i swoistej demokratyzacji. Możliwość posiadania większej kolekcji ubrań wpływała na kształtowanie się mody. Rozpowszechnienie się sztucznych barwników spowodowało, że ubrania stały się bardziej kolorowe. Strój w mniejszym niż niegdyś stopniu określał pozycję społeczną. Wy-
Fin de siecle
48 różniai natomiast osoby urzędowe i służbę, gdyż utrzymywała się moda na mundury i uniformy. Te obowiązywały w służbie państwowej i wojskowej, wyróżniały też policjantów od zawsze licznych tajnych agentów. Umundurowane były też wszystkie służby: pocztowcy, kolejarze, tramwajarze. Nawet uczniowie byli obowiązani chodzić do szkoły w mundurkach.
Mieszkańcy miast musieli jeść. Spożywali żywność, którą produkował ktoś inny. Z zaopatrzeniem miast nie było większych kłopotów, choć prowiant dowożono czasem z odleglejszych obszarów. Określone regiony specjalizowały się właśnie w tym, by zaopatrywać metropolie, jak Pomorze — Berlin czy Estonia — Petersburg. Nieustanny dowóz taniej żywności, dzięki obfitej produkcji i rozwiązaniu sprawy jej transportu, gwarantował zaspokojenie potrzeb bytowych, powodując, że wielkość miasta nie napotykała z tej strony na ograniczenie. Budowano wielkie hale zastępujące targowiska i bazary, pasaże z licznymi sklepami, ale codzienne potrzeby mieszkańcy zaspokajali najczęściej w niewielkich sklepikach gęsto rozrzuconych po mieście. Prowadząca taki sklepik rodzina rozważała pożywienie dostarczane w workach, blokach czy półtuszach. Dopiero w domu ze składników tych przygotowywano nie tylko zwykłe posiłki, ale i bardziej wykwintne potrawy. Często żywność dostarczali do mieszkań sami producenci, jak przysłowiowa baba z jajami, masłem czy śmietaną.
Zwiększenie się liczby ludności miejskiej, a także wzrost spożycia i dobrobytu skutkował zwiększonym zapotrzebowaniem na mięso i produkty mleczarskie. Z drugiej strony zagarnianie na cele nierolnicze: budowę miast, fabryk, dróg i składów znacznych obszarów, w niewielkich terytorialnie krajach, jak Anglia, prowadziło do wyraźnego zmniejszania się areału ziemi uprawnej. Rosła potrzeba importu żywności nadającej się bezpośrednio do spożycia, a więc przetworzonej. Z szansy tej skorzystało kr ka państw europejskich, jak Holandia, Dania i Szwajcaria, dostarczając wędliny c twarde sery na rynki innych państw. Pojawiła się specjalizacja: państwo rolnicze państwo przemysłowe. W takiej symbiozie znalazły się Dania i Anglia.
Zarówno w Danii, jak i Holandii pojawiła się interesująca forma gospodarki roln — spółdzielczość, pozwalająca dzięki współpracy na intensyfikację produkcji roln Wzorem stała się spółdzielczość mleczarska: produkcja serów twardych wymagała d żej ilości mleka i specjalistycznego zakładu, poprawa rasy krów nie była możliwa na poziomie jednej zagrody, a dla opieki nad zwierzętami potrzebna była specjalna służba. Problemy te rozwiązać można było tylko kolektywnie. Spółdzielczość znalazła swych naśladowców w państwach ościennych, a zwłaszcza w Niemczech. Na ziemiach polskich pojawia się w Wielkopolsce pod nazwą kółek rolniczych.
Pomimo obfitości produktów rolnych, szybki wzrost ich spożycia ujawnił poważn sprzeczność interesów: producenci żądali najwyższych cen, konsumenci najniższych. Problem miał wymiar społeczny — cena żywności w dużym stopniu wpływała na cenę pracy, a poprzez nią na cenę towarów przemysłowych. Rodziło to konflikt pomiędzy grupą wielkich producentów rolnych (ziemian) a burżuazją na tle możliwości, jakie dawał import ziarna. Władza państwowa musiała wybierać, czy dbać o interesy ziemian i kieszenie rolników, czy też dochody właścicieli kapitału i żołądki robotników. Mówiąc inaczej, czy chronić własny rynek za pomocą ceł, czy też pozwolić na import taniej żyw
Wpływ środowiska na jednostkę
ności oferowanej przez daleką zagranicę — obydwie Ameryki, ale też i peryferyjną Ro- 49 sję. W Anglii, gdzie już w 1822 roku zlikwidowano c ł a na zboże, górą okazała się bur-żuazja, w Prusach — ziemiaństwo, gdyż cła zachowano.
Europę, która w swej zachodniej części, jako pierwszy kontynent, uporała się z klęskami głodu, zamieszkiwała na przełomie wieków aż 1/4 ludności całego świata, czyli 460 min ludzi.
Liczba ludności mocarstw europejskich (w min)
Rok
Wielka Brytania
Francja
Niemcy
Rosja
z Irlandią
1891
37,7
38,1
49,4
126,4
1901
41,5
38,5
56,4
146,0
1911
44,9
39,2
64,9
163,5
Na przełomie stuleci ulice miast pełne były wozów konnych najrozmaitszego typu, którymi przewożono i rozwożono towary z fabryk do magazynów, z magazynów do sklepów. Pojedyncze osoby korzystały z powozów lub dorożek. Środkiem masowego transportu bywał tramwaj, najpierw konny, potem elektryczny. Warszawiaków może to wprawić w zdumienie, ale na przełomie wieków XIX i XX w Londynie (co oczywiste), ale i w Budapeszcie (co zaskakuje) pojawiła się elektryczna kolej podziemna: metro. Tylko główne ulice miały lepszą nawierzchnię, wytrzymującą większy ciężar pojazdów. Poza centrum, na obrzeżach i dalej, dominowały drogi polne. Jedynie drogi w Anglii i Francji miały twardą nawierzchnię. Na Wyspie było to efektem ustawy z 1834 roku, która likwidując pozostałości parafialnego patriarchatu, nałożyła na lokalne samorządy obowiązek zajmowania się biedakami. Nie przyjęli go życzliwie, ponieważ prowadził do wymuszonej aktywizacji zawodowej. To wykorzystanie rezerwy siły roboczej w regionie polegało na wykonaniu wielu prac ulepszających drogi, wspomagających budowę kolei, regulujących rzeki, osuszających bagna etc. Tam, gdzie na miejscową ludność wiejską nakładano podobne obowiązki, tzw. szarwarki, efekty widoczne w ulepszonej infrastrukturze cieszyły nie tylko oko.
Tak duże skupisko ludności, stłoczonej na tak ograniczonym obszarze jak wielkie miasto, wymagało szczególnej obsługi, zwłaszcza chroniącej przed zarazą, elementarną klęską stale grożącą dużym skupiskom ludzi. Priorytetowym środkiem zapobiegawczym było dostarczanie wody pitnej i odprowadzanie ścieków, bo góry śmierci i jeziora ścieków rosły do takich rozmiarów, że przekraczały możliwości natury zutylizowania tych odpadów. W efekcie następowało zanieczyszczenie powietrza, wody i zaśmiecenie środowiska naturalnego.
Uporanie się z problem sanitarnym i zdrowotnym przerastało indywidualne możliwości. Wspólnota miejska gromadziła potrzebne pieniądze, pobierając podatki niezależnie od tych ściąganych przez państwo. Władze miasta, inwestując w miejską infrastruk-
turę i powołując służby komunalne, rozwiązywały owe problemy. Do owych zadań należała budowa i utrzymanie wodociągów i kanalizacji, ale także transportu osobowego i oświetlenia, początkowo gazowego, później elektrycznego. W służbach miejskich znajdowało zatrudnienie coraz więcej ludzi, z konieczności wyspecjalizowanych pracowników komunalnych, którzy podobnie jak pracownicy państwowi uzyskiwali określone przywileje.
William Lindley (1808 - 1900), angielski inżynier. Projektował i nadzorował budowę sieci wodociągowych i kanalizacyjnych w wielu miastach europejskich, m.in. w Hamburgu, St. Petersburgu, Moskwie, a także w Warszawie (1876 - 86), Łodzi i Szczecinie. We Frankfurcie po wybudowaniu wodociągów wskaźnik śmiertelności z powodu tyfusu spadł z 8 do 1 na 10 000 mieszkańców.
Migracje ze wsi do miast likwidowały tradycyjne więzi wspólnoty gminnej, common, która zawsze chroniła jednostkę. Powstałą w ten sposób próżnię trzeba było wypełnić, zaspokajając najrozmaitsze potrzeby socjalne mieszkańców miasta: opiekę lekarską, możliwości przetrwania w chorobie, opiekę na starość, nadzór nad sierotami. Postulaty te nie były wcale tak oczywiste, a ich realizacja wymagała długiej i wytężonej walki politycznej o sposób ich zrealizowania, o budowę szpitali, ochronek, tanich jadłodajni.
Księga metrykalna (metryka) — urzędowa księga odnotowująca fakt wystawienia dokumentu i dokonania czynności publicznoprawnej. Wyznaniowe księgi metrykalne prowadzone były i są przez parafie. Współcześnie pojęcie metryki odnosi się do rejestrów prowadzonych przez urzędy stanu cywilnego.
Ewidencja ludności przez długi czas opierała się na księgach metrykalnych. Prowadziły je związki wyznaniowe. W przypadku chrześcijan, dzieci zapisywano w momencie chrztu, odnotowując zarazem dane rodziców. Ów wpis towarzyszył jednostce przez całe życie, jako że w miejscu urodzenia gromadzono dane personalne o niej, szczególnie o jej przewinieniach. Tu wydawano też „świadectwo moralności" (dziś: świadectwo niekaralności) i zaświadczenie o stanie cywilnym, niezbędne przy wielu czynnościach urzędowych; tu też mężczyzna rejestrowany był jako poborowy.
Rozrastające się miasta, z ludnością liczoną w dziesiątkach i setkach tysięcy, były cywilizacyjną nowością. Człowiek w takim mieście stawał się w dużym stopniu anonimowy, z jednej strony wolny i niezależny, z drugiej zmuszony liczyć prawie wyłącznie na siebie. Anonimowość sprzyjała tolerancji wobec innych, ale też osłabiała zależność od religii. Wspólnoty wiernych nie były zdolne wypełniać wielu wcześniejszych funkcji właśnie ze sfery socjalnej. Mieszkańcy nowych miast w bardzo niewielkim odsetku byli właścicielami nieruchomości. Może z tego powodu zmieniał się emocjonalny stosunek do takich pojęć jak własność i wolność (swoboda).
Narastające problemy społeczne, wywołane migracją do miast i szybkim zwiększaniem się liczby ludności pracującej w przemyśle, stawiały na porządku dnia sprawy socjalne robotników. Parlamenty, pod groźbą zamieszek, czuły się w obowiązku stanowić
Wpływ środowiska na jednostkę
takie prawo, które zaspokajałoby te postulaty. Z jednej strony nakładano nowe, zwięk- 51 szone zobowiązania na zatrudniających, z drugiej państwo było zmuszone rozszerzać swoje zobowiązania do opieki i emerytury. Wzorcem były zobowiązania państwa wobec swoich urzędników i pracowników, których liczba niesłychanie rosła. System ten zaczęto rozciągać także na pracowników niepaństwowych.
b. Czas wolny — wypoczynek
Rytm życia miejskiego z biegiem czasu coraz bardziej różnił się od rytmu życia na wsi. Tam pracowano, co prawda, „od świtu do nocy", co nie oznaczało, aby czynność tę, jeżeli brakło po temu powodu, wykonywano szczególnie intensywnie. Zawsze można było pozwolić sobie na chwilę wytchnienia. Próba zaaplikowania tegoż rytmu pracy do warunków przemysłowych nie sprawdziła się. Konfliktowym, i to przez wiele, wiele lat, pozostawał dobowy czas pracy. Początkowy wymiar 14 godzin został rychło obniżony I do 12, a potem, pod permanentnym naciskiem robotniczych żądań, do 10, a nawet 9,5 godziny, kiedy stał się ostatecznie przedwojennym standardem. Warto zarazem mieć na uwadze, że w tym czasie było kilka przerw (zwyczaj ten zachował się do dziś w Czechach), w tym godzinna na obiad, oraz że dostanie się z domu do roboty zabierało zazwyczaj chwilę.
W dobowym i tygodniowym wymiarze pojawiła się zatem luka między czasem pracy a porą snu, określana jako czas wolny. Wypełnienie, czy może „zabicie" tego czasu, zmierzało w dwu kierunkach. Pierwszym były spotkania ze znajomymi. W zależności od płci i statusu społecznego przybierały one różne formy: przyjmowania i składania wizyt (pamięć o tym zazwyczaj przetrwała w nazwie małej kartki z nazwiskiem: wizytówki; dawniej — bilet wizytowy), herbatek, spotkań w kawiarni, restauracji lub piwiarni. Drugi kierunek to rozrywka. Wybór nie był zbyt wielki: teatr, cyrk i najbardziej powszechny — czytelnictwo książek.
Teatr rozwijał się w trzech kierunkach — opery (która przywędrowała z Włoch), operetki z lekką muzyką (specjalności austriackiej) i teatru dramatycznego (wywodzącego się z Anglii). Utrzymywanie oper, operetek i filharmonii było tak kosztowne, że mogły sobie pozwolić na nie wyłącznie metropolie. Natomiast gmachy teatralne,
0 rzucającej się w oczy architekturze, istniały w wielu miastach, a sale teatralne, zdolne przyjmować wędrowne trupy (zespół teatralny często dzielił się na dwie grupy, z których jedna prezentowała się w swej siedzibie, a druga odbywała tournóe po kraju), prawie wszędzie. Problem stanowiło raczej zapełnienie widowni. Aby przyciągnąć więcej widzów, wzbogacano repertuar, mnożąc inscenizacje. Różnicowano ceny biletów, w.zależności od miejsca na widowni, aby umożliwić dostęp wszystkim. Grano własne
1 obce sztuki klasyczne, których znajomość należała do kanonu wykształcenia, oraz bardziej lub mniej udane dzieła współczesne.
Bardziej wysublimowaną formą rozrywki dla szeroko rozumianej elity były publiczne prezentacje obrazów, często wykonanych na zamówienie. Malarstwo sztalugowe przeżywało w XIX wieku okres rozkwitu. Obrazy malowane zgodnie z kanonami
Fin de siecle
52 historyzmu, akademizmu, realizmu i impresjonizmu pobudzały do zażartych dyskusji. Spierano się, czy płótno dostatecznie wyraża ekspresję i definiuje symbole, jak daleko można iść w deformowaniu kształtów, zwracano uwagę na dobór barw. Ekspozycje czasowe, stanowiące wydarzenia towarzyskie, stwarzały okazję do nabywania prezentowanych dzieł, zwłaszcza przez kolekcjonerów. Najzasobniejsi otwierali prywatne galerie. Rywalizowały z nimi municypia, których kolekcje często w miastach stołecznych przekształcały się w zbiory narodowe. Nadchodziła era muzealnictwa.
Historyzm — nurt w architekturze naśladujący style przeszłych czasów. Początkowo przeciwstawiał się klasycyzmowi, wiążąc się z naukowym badaniem przeszłości. Budowle wznoszono w tzw. neostylach (neogotyk, neoromanizm, neorenesans, neobarok).
Akademizm — kierunek w malarstwie i rzeźbie XVII - XIX wieku. Odwoływał się do zasad sztuki antycznej i renesansowej, naśladowania dzieł uznanych za doskonałe, preferując tematykę historyczną, religijną i mitologiczną. Propagowany przez Akademie Sztuk Pięknych, w których kształcono twórców, utrzymując, że sztuki można się nauczyć. Rzeczony typ twórczości artystycznej odpowiadał na zapotrzebowanie rynkowe odbiorców.
Realizm — kierunek w malarstwie drugiej połowy XIX wieku, zakładający wierne odtwarzanie rzeczywistości, ale kwestionujący akademizm. Tematem był człowiek pracy, a tło najczęściej stanowiły ojczyste krajobrazy. Rozszerzał krąg zainteresowań artystycznych o motywy uważane za niegodne sztuki. Odcinał się natomiast od problematyki zaczerpniętej z historii, Biblii czy mitologii. Impresjonizm (fr. impression — wrażenie) — nurt w malarstwie i rzeźbie zapoczątkowany w końcu XIX wieku. Cechowało go dążenie do oddania zmysłowych, ulotnych momentów, „złapania uciekających chwil". Przeciwstawiał się akademizmowi.
Największe muzea w Europie: galerie obrazów
Galeria Uffizich we Florencji
Prado w Madrycie
Kunstkamera w Dreźnie
Rijksmuseum w Amsterdamie
Muzeum Watykańskie
Trietiakowka w Moskwie
National Galery w Londynie
Luwr w Paryżu
Pinakoteka w Monachium
Przez Europę z zachodu na wschód przetaczała się fala realistycznego historyczneg malarstwa. Splatając myśl historyczną z narodową, na olbrzymich płótnach uwidaczniano przełomowe wydarzenia z własnych dziejów, czasem bardzo odległych. Z wielkimi obrazami rywalizowały monumentalne budowle, jak niemieckie Wahlhalle nad Dun jem, mauzoleum Napoleona w Paryżu, i pomniki, jak Aleksandra nad Newą, Żiżki w Pra-
Wpływ środowiska na jednostkę
czy na Placu Królów Tysiąclecia w Budapeszcie. Wszystkie pod jednym mottem — 53 tu byliśmy od zawsze. Takie sceny obejrzeć można w Wersalu, a w Polsce jako przykład wskazać trzeba malarstwo Matejki, ze słynną „Bitwą pod Grunwaldem" czy „Batorym pod Pskowem". Epigoński styl prezentowały panoramy, będące czymś pośrednim pomiędzy malarstwem a kinem.
Okres największego rozwoju przeżywało czytelnictwo. Pod to zapotrzebowanie pisano i drukowano mnóstwo powieści: historycznych, podróżniczych, przygodowych obyczajowych. Pułap liczby tytułów osiągnięty wówczas w tym rodzaju twórczości nie zosta! przekroczony do dziś. Kolejne odcinki powieści często drukowano najpierw w gazetach, a uwikłany w tę twórczość autor nie mógł oderwać się od opisywania niekończących się losów swych bohaterów. Spektakularny przypadek dotknął autora znanych nowel kryminalnych Arthura Conan Doyle'a, który, uśmierciwszy w końcu swojego Sherlocka Holmesa, musiał przywrócić go do życia pod presją ulicznych demonstracji czytelników. Podobny kłopot miał Sienkiewicz: Warszawiacy rozpaczali, gdy „Bar został wzięty".
Dość powszechnym sposobem „zabijania" czasu było spędzanie go w szynkach. Przyjemność ta wynikała z naturalnej ludzkiej skłonności do p i j a ń s twa, które prowadziło niestety do degeneracji społeczeństwa. W Wielkiej Brytanii, gdzie warzono mocne trunki, najwcześniej zrozumiano, że antidotum na tę plagę społecznego zwyrodnienia stanowić może powszechne uprawianie sportu. Wysportowany człowiek mógł też wydajniej służyć państwu, co lapidarnie ujmuje slogan „sport to zdrowie", i S p o r t to zjawisko towarzyszące ludzkości od zawsze, sięga obrzędów religijnych, zabaw dworskich i gier ludowych, by odwołać się do starożytnych olimpiad czy średniowiecznych turniejów rycerskich. Element religijności zanikł, chociaż nadal poważniejszym imprezom towarzyszy wędrówka światła (ognia) olimpijskiego. Rozwinęły się natomiast aspekty świadczące o koegzystencji sportu z rozwojem społecznym w wielu sferach, a nawet ścisłym jego związku z techniką i polityką. Stosunek ludzi do sportu pozostaje czynny lub bierny — jedni go uprawiają, inni kibicują zawodnikom. Trudno rozstrzygnąć, która z tych postaw była dla dziejów społecznych ważniejsza.
Aby zachęcić do uprawiania sportu, zakładano towarzystwa sportowe — wioślarskie, kolarskie, piłki nożnej, a żeby pobudzić rywalizację, organizowano zawody. Świadectwem owego czasu pozostały doroczne regaty Oxford - Cambridge na Tamizie. Z oczywistych względów sportem interesowało się wojsko, natomiast społecznych i propagandowych socjaliści, tworząc w obszarze niemieckim „drużyny sokole" (Falke-ni; na ziemiach polskich naśladowcą było Towarzystwo „Sokół Polski"). Organizowano socjalistyczne dni sportu, z rywalizacją w tzw. dyscyplinach masowych. Szło głównie
0 promowanie spraw, z którymi socjaliści się identyfikowali — na przykład, równości
1 tożsamości.
Z nurtem sportu, który można określić plebejskim i pozostającym w symbiozie z industrializacją, ścierał się nurt arystokratyczny, w którym przez długie lata obowiązywało pojęcie sportu amatorskiego. Wskazać tu można na tenis, ale jeszcze bardziej na hippikę. W tym wypadku cel — zwycięstwo w biegu — pobudzał do działań mających zupełnie inne sedno, można rzec naukowe (genetyka). Szło o wyhodowanie ko-
ar
nia o najbardziej pożądanych cechach. Wkrótce zasada stworzenia czegoś najdoskonalszego owładnie sferą techniki, jak w wypadku wyścigów czy rajdów samochodowych.
Sport profesjonalny umiejscowił się w cyrku, który z kolei należał do działu uciech. Popularne były zapasy czy gimnastyka na przyrządach. Obserwacja sportowej rywalizacji dostarczała widzom rozrywki, pociągając za sobą inne zjawiska, jak bukmacherstwo, ale także identyfikowanie się ze „swoimi" przeciw „obcym". Na przełomie wieków sport, a zwłaszcza dyscypliny lekkoatletyczne były już na tyle popularne, że zorganizowano olimpiadę (1896). Rozmaite dyscypliny sportowe miały swoje regionalne centra — piłka nożna w Anglii, zapasy i podnoszenie ciężarów w Turcji.
Igrzyska olimpijskie — największa międzynarodowa impreza sportowa organizowana co 4 lata, pod hasłem szlachetnego współzawodnictwa i braterstwa wszystkich narodów. Nowożytne letnie igrzyska olimpijskie odbywają się od roku 1896, a zimowe od 1924. Nawiązują do tradycji starożytnej. Traktowane są jako najważniejsze zawody sportowe, a złoty medal olimpijski jako najcenniejsze trofeum.
W wymiarze tygodniowym i większym, zagospodarowanie czasu wolnego początkowo nie wykraczało poza przykazanie „dzień święty święcić". Popularnością cieszyły się majówki — kilkugodzinne wyjazdy w niezbyt odległy teren. Nieliczni i zamożni wyjeżdżali dalej i na dłużej, do kurortów. Te miejsca urlopów i wypoczynku dostępne był dla ludzi zaliczanych do elity lub grupy rentierów. Pito tam wody i zażywano kąpie morskich.
3. Wpływ jednostki na społeczeństwo
a. Od chłopów do pracowników najemnych
Na początku XIX wieku społeczeństwo europejskie od Pirenejów po Kaukaz było społeczeństwem wiejskim, ale metamorfoza gospodarki przemieniała je w wiejsko--miejskie. Pod koniec stulecia największy odsetek ludności miejskiej osiągnęła Wielka Brytania (78%), najmniejszy Rosja (20%). Łagodną, acz konsekwentną zmianę tych proporcji dostrzec można, posuwając się wzdłuż równoleżnika z Manchesteru do uralskie-go Jekaterynburga lub wzdłuż południka z Manchesteru do Palermo. Ta zmienna od zwierciedlała przepoczwarzanie się gospodarki od rolniczej przez rolniczo-przemysłową do przemysłowo-rolniczej. Nie oznaczało to bynajmniej, aby w Jekaterynburgu, p niejszym miejscu kaźni cara Mikołaja II, nie było żadnego przemysłu. To mia położone na Uralu skądinąd pozostawało przemysłową wyspą w rolniczej okolicy.
Charakter zajęć poszczególnych osób określał stopień społecznego rozwoju, którego jednym biegunem było maksimum zawodowego profesjonalizmu, a drugim ograniczona samowystarczalność w wykonywaniu prostych prac na zasadzie dzie czonego przyuczenia i powszechny analfabetyzm. Współcześni pisali, iż sto kilometr
Wpływ jednostki na społeczeństwo
podróży koleją to dystans stu lat różnicy w rozwoju; może była to przesada, ale gdyby 55 przyjęli dystans tysiąca kilometrów równy stuletniemu zacofaniu, nie popełniliby poważniejszego błędu.
Dawna stanowa struktura społeczna odchodziła w przeszłość. Arystokracja przekształcała się w wielkich właścicieli ziemskich, obsadzając w ostrej rywalizacji z innymi stanowiska państwowo-dworskie. Im dalej na wschód, im społeczeństwo pozostawało jeszcze silnie rustykalne, tym większy był konflikt między arystokracją a urzędnikami Dochodzenia plebejskiego zdobywającymi wysokie stanowiska państwowe. W Rosji ofiarą tych zmagań padł w 1911 roku premier Piotr Stołypin, bynajmniej nie dlatego, że krwawo stłumił rewolucję (od jego nazwiska szubienicę nazwano „stołypinowskim krawatem", a wagon do przewożenia więźniów „stołypinką"), ale dlatego, że naraził się kołom dworskim. Kler, wskutek postępującej laicyzacji i upaństwowieniu szkolnictwa, tracił na znaczeniu. Mieszczanie przekształcali się w burżuazję, czyli posiadaczy kapitału w rozmaitej jego formie, albo też wegetowali na stanowiska rzemieślniczych. Nabierało znaczenia wykształcenie, szczególnie wyższe, tworząc kastę ludzi wolnych zawodów lub też zasilając rosnące szeregi urzędników państwowych. Społeczeństwo europejskie drugiej połowy XIX wieku cechowała znaczna płynność i mobilność — łatwo było zarówno o awans, jak i zdeklasowanie. Decydował o tym przede wszystkim znaczny przyrost naturalny, bo w większej masie ludzi jednostce łatwiej było awansować, ale też zostać zdegradowaną. Szanse tworzyły rozwijająca się gospodarka, administracja i wojsko. Komu robienie kariery w takich warunkach się nie podobało lub nie udawało, mógł zawsze szukać szczęścia emigrując, zwłaszcza do Ameryki. W efekcie industrializacji część społeczeństwa europejskiego, która została objęta tym procesem, stalą się najbardziej zasobną i zamożną częścią społeczeństwa świata.
Społeczeństwo wiejskie i miejskie różniło się podejściem do dwóch podstawowych ogólnoludzkich wartości: własności i wolności. Dla ludzi ze wsi świętością była własność, skądinąd w postaci ziemi, fundamentu nieruchomości. Dla osób z miasta ważniejsza była wolność, wolność gospodarowania, wolność korzystania z czegoś, wolność przejazdu, wolność dostępu. Owa różnica uwidaczniała się w podejściu do bardzo wielu problemów, tak wewnętrznych, jak i międzynarodowych.
Mobilność społeczeństwa XIX wieku zwiększyła się w stopniu nieporównywalnym do wcześniejszych pokoleń. Na olbrzymią skalę migrowano ze wsi do miast, z prowincji do centrów, a nawet z kontynentów na inne kontynenty. Przemieszczano się, szukając lepszych warunków życia, pracy, możliwości zawodowej kariery. Popularne stały się też podróże w interesach, celem odwiedzin lub dla przyjemności. Noc wystarczała, aby dojechać z Krakowa do Wiednia, dwa dni z Warszawy do Petersburga. Dla wygody podróżnych budowano w miastach hotele. Nota bene hotel stanowił dla posiadaczy większej wolnej gotówki świetny interes, pozwalający szybko pomnożyć majątek. Szczególnym rodzajem miasta z hotelami staje się kurort, gdzie z uwagi na warunki klimatyczne i przyrodnicze przyjezdni starają się polepszyć swoje zdrowie. Do takich miejsc należały: Ostenda, Baden-Baden, Karłowe Vary czy Cieplice koło Jeleniej Góry.
Społeczeństwo się rozrastało. Jego podstawową komórką była rodzina, zwykle wielodzietna, często zwłaszcza na wsi, wielopokoleniowa. Normą było utrzymywanie się ro-
Fin de siecle
56 dżiny z pracy mężczyzny, tzw. głowy rodziny, i prowadzenie gospodarstwa domowego przez kobietę, jego żonę. Na wsi wkład pracy faktycznie pozostawał podobny, w mieście początkowo mężatka z reguły nie pracowała zawodowo, panny natomiast zatrudniano przy prostych i niskopłatnych czynnościach. Uwarunkowania zewnętrzne sprawiły, iż wystąpiła znamienna dyferencjacja pomiędzy rodziną wiejską a miejską. Bo, o ile na wsi każde nowe dziecko zwiększało potencjał gospodarczy rodziny, o tyle w mieście stwarzało obciążenie finansowe dla rodziców. Jeżeli mężczyzna nie mógł utrzymać domu, kobieta musiała szukać źródła zarobku. Możliwość zatrudnienia w przemyśle, ciągle szukającym rąk do pracy, dawała po temu szanse. Względy ekonomiczne powodowały, iż stopa przyrostu naturalnego zaczęła się różnicować — na wsi standardem było 5-7 dzieci, w mieście 2-3. Wiek dojrzały osiągano dobrze przed dwudziestką, natomiast starość już po pięćdziesiątce, której nie każdemu dane było dożyć. Duża śmiertelność powodowała, iż często dzieci nie były wychowywane przez naturalnych rodziców, a osoby osamotnione nagminnie wstępowały w nowe związki małżeńskie. Do sytuacji tej nawiązuje tytuł popularnej operetki Wesoła wdówka czy wyryte przy nazwiskach pań: primo voto, secundo voto... Innym efektem tego zjawiska był wzrost liczby krewnych i powinowatych. Małżeństwa starano się zawierać w obrębie tej samej warstwy, a nawet grupy społecznej. Dezaprobatę dla innego zachowania wyrażał termin mezalians.
Pomijając skrajne przypadki dziedziców wielkich fortun i włóczęgów, ludzie utrzymywali się najczęściej użyczając za wynagrodzeniem swych sił i umiejętności innym. Warto tu zwrócić uwagę na pojęcia „pracy" i „służby", które, w konsekwencji wynikającej ze zwyczajów, różnicowały status pracowników najemnych w zakresie warunków bytowych. Najistotniejszym wydaje się zabezpieczenie „służących" na starość w zamian za wierność, dyspozycyjność i niewielkie wynagrodzenie, gdy „pracownicy" winni się zadowalać otrzymywanymi pieniędzmi, odkładając część z nich na czarną godzinę, czyli oszczędzając. Zabiegi „pracujących" o uzyskanie tych przywilejów, które mieli „służący", szczególnie w służbie państwowej, były, obok ograniczenia czasu pracy, głównym motywem ówczesnych walk klasowych.
Służbę tradycyjnie zatrudniano na wsi, od dużych majątków po większe gospodarstwa chłopskie. W mieście, w rodzinach lepiej sytuowanych, zatrudniano służbę do- j mową, z biegiem czasu coraz rzadziej mężczyznę (lokaja), z reguły służącą (kucharkę, pokojówkę, guwernantkę). W bardziej majętnych rodzinach służby było więcej i wyspecjalizowanej. I chociaż służba taka była reliktem minionej epoki, to stwarzała życiow szanse szczególnie młodym kobietom z ubogich rodzin, ze wsi i bez zawodu. Jak zja" sko to było rozpowszechnione, niech zaświadczy nagminnie występująca postać pok jówki w utworach scenicznych z epoki.
Spostrzeżenie to prowadzi do innej konstatacji — społeczną historię Europy \ pełniają w niemałym stopniu dzieje emancypacji kobiet. W XIX stuleciu kobiety ' w warunkach patriarchatu wzmocnionego sankcjami religijnymi. Regułą było zamąż ście. W społeczności wiejskiej kobiety były współodpowiedzialne za prowadzenie g spodarstwa, troszczyły się o dom, jakoby nie pracując zawodowo. Ucieczka od nagminnie stosowanej przemocy domowej była wyjściem beznadziejnym, gdyż kobiety miały prawa do własności i zakazywano im uczestnictwa w życiu publicznym.
Wpływ jednostki na społeczeństwo
Konkludując, europejskie społeczeństwo „końca wieku" było społeczeństwem ra- 57 dykalnym, skwapliwie akceptującym wszelkie nowości, wierzącym w postęp i misję cywilizacyjną nauki, skłaniającym się ku laicyzacji, przekonanym, że może być tylko lepiej.
b. Potrzeby społeczne
Potrzeby ówczesnego społeczeństwa można podzielić na leżące w dwu płaszczyznach — potrzeby ludzi „posiadających" oraz potrzeby ludzi utrzymujących się z osobiście świadczonej pracy. Ludzie posiadający, określani dawniej jako majętni, dzielili się na dwie grupy — zawodowo czynnych i zawodowo biernych. Pierwsi gospodarowali swoim majątkiem, puszczali kapitał w ruch, organizując produkcję, handel, spekulując w rozmaitych formach. Drudzy, a wśród nich widzieć trzeba kobiety-wdowy, emerytowanych oficerów, małoletnich dziedziców, utrzymywali się z odsetek od fortuny, jaka przypadła im w udziale. Posiadaczy najbardziej trapiła obawa przed wywłaszczeniem. Wiek XIX obfitował w rewolucje, poczynając od rewolucji lipcowej poprzez Wio-l snę Ludów, Komunę Paryską, na rewolucji 1905 - 07 w Rosji kończąc. Podczas tych zrywów nierzadko rozlegały się głosy skrajne, utożsamiane z komunizmem, że wszystko powinno być wspólne, a praca jedynym sposobem na życie. Głosy owe nie powinny zbytnio dziwić, bo rozwój kapitalizmu to cra.ck.ing dawnych commons (terminy angiel-; skie lepiej oddają istotę rzeczy: kraking oznacza proces, w którym moduły ropy nafto-f.wej są łamane w celu otrzymania benzyny, nafty, mazutu etc; common to wspólnota lub/i gmina). Niezależnie od radykalnego brzmienia tych sloganów, do zawłaszczania dochodziło tylko sporadycznie. Jednak obawa przed tym skłaniała posiadaczy do poszukiwania sposobów zapewnienia społecznego porządku.
Odchodzenie od starego ładu, ograniczenie instytucji monarchii na rzecz demokracji, wyrażające się w rozwoju parlamentaryzmu i sądownictwa, troskę o porządek odda-? wato w ręce władzy wykonawczej. Podział kompetencji w ramach rządu przypisywał owo zadanie ministrowi spraw wewnętrznych. Tenże, realizując je, posługiwał się poli-; cją, której wielkość rosła, co najdziwniejsze, proporcjonalnie do uprawnień parlamentu i swobód obywateli. Ci, a raczej ich przedstawiciele o poglądach konserwatywnych jak i liberalnych godzili się z tym, ufając, że władza sądownicza utrzyma policję w ryzach. [W rzeczywistości różnie z tym w różnych państwach bywało, gdyż pokusa rządzących, aby policję wykorzystywać w celach politycznych była zawsze ogromna.
Opcja ta nie była nazbyt dalekowzroczna, gdyż jak wiadomo, przemoc rodzi przemoc. Dlatego z zadowoleniem witano wszelkie inicjatywy środowisk radykalnych bądź ortodoksyjnych promujące rozwiązania kompromisowe, do których można zaliczyć re-formistyczny nurt w ruchu robotniczym oraz działania papieża Leona XIII. Odpowiadały [One warstwie pracodawców wyodrębniającej się w klasie posiadaczy, jako jednostki czynne i aktywne, dla których najistotniejszym, oprócz maksymalizacji zysku, pozostawało zapewnienie ciągłości produkcji i usług, skłanianie pracowników do sprawnego ^konywania zleconych im zadań. W tym celu skłonni byli oni troszczyć się, chociaż
w ograniczonym stopniu, o byt pracowników, na przykład budując osiedla robotnicze, a także wspierać polityczne koncesje na rzecz świata pracy, wymuszając na władzach takie czy inne posunięcia.
Potrzeby społeczne pracowników najemnych najsilniej wiązały się ze zmianą trybu życia skutkiem migracji ze wsi do miasta. Opuszczający wieś pozbawiali się tym samym opieki i wsparcia ze strony rodziny, zwłaszcza wielopokoleniowej, wspólnoty wiejskiej, a nierzadko również i pana, potomka lokalnego szlachcica. Potrzeby ludzi należących do przemysłowej klasy robotniczej były zatem znaczne. Zgodnie z powszechnym odczuciem, że pieniądze są środkiem na zaspokojenie wszelkich potrzeb, robotnicy domagali się podwyżek płac. Obawy budził też lęk przed utratą pracy, chorobą i starością. Później doszedł do tego spór o wymiar czasu pracy. Ponieważ pojedynczy robotnik nie mógł być partnerem dla pracodawcy, robotnicy zmawiali się, tworząc związki zawodowe. Tylko w ten sposób mogli stać się stroną w sporze. Zabiegano o możliwość współdecydowania, początkowo w bardzo wąskim zakresie. Robotniczym orężem stały się rozmaite demonstracje, a zwłaszcza uzależnienie wykonywania pracy od spełnienia określonych postulatów (strajki). Zamykanie w odpowiedzi fabryk przez przedsiębiorców (lokauty) było czymś na kształt strzelania sobie w stopę. Ewenementem na skalę europejską były rozwiązania przyjęte w Prusach. Rząd Bismarcka sam przyjął na siebie rolę obrońcy interesów pracowniczych, oczywiście w takich ramach, jakie sam uznał za zasadne. Przy okazji starał się tępić socjalistów.
Problemy społeczeństwa wynikające ze wspólnego życia w wielkim mieście były na tyle poważne i skomplikowane, że wymagały zorganizowania własnej lokalnej władzy, odrębnej od wszechpotęgi państwa. Dążenie to miało skądinąd oparcie w tradycji dużych miast, które od zawsze cieszyły się swoistą autonomią, tworząc własne organy władzy. Tendencja ta upowszechniła się z związku z towarzyszącą procesowi uprzemysłowienia falą nowej urbanizacji. Przybrała formę samorządu.
Samorząd — ustalony prawem zakres uprawnień zarządzania określonymi sprawami, ograniczony udział obywateli w wykonywaniu uprawnień administracji terenowej.
Samorząd w Anglii miał swoje tradycje, częściowo kopiując wzory państwowe. Jeżeli lokalne społeczności z własnych pieniędzy finansowały wybrane przez siebie organy lokalnej władzy, to zupełnie zrozumiałe, że mały prawo decydowania o wydatkach. Stąd też organy samorządowe nie odpowiadały przed rządem i jego agendami lecz przed przedstawicielstwem lokalnej społeczności. Podobnie było we Francji. Dlatego uważano, iż samorządy są szkołą demokracji i podstawą antyabsolutystycznej wo' ności.
Z kolei w rustykalnej Rosji, w dobie potężnych reform reorganizujących państwo w dobie Aleksandra II, wprowadzono samorząd ziemski, anachronicznie ograniczon do szlachty i bezmyślnie ograniczany przez administrację w następnych latach.
Ogólną potrzebą społeczeństwa miejskiego stała się też edukacja, choćby ze wzgl du na wygodę jaka dawało porozumiewanie się na piśmie.
Wpływ jednostki na społeczeństwo
Rozwiązania w tak dużym skupisku ludzi wymagała też sprawa opieki zdro- 59 wotnej, zwłaszcza że rozwój medycyny stwarzał po temu szanse. Aż do XIX wieku choroba traktowana była jako dopust boży lub kara za grzechy. Zaobserwowano wszakże, iż wybuchom epidemii chorób zakaźnych sprzyja zgromadzenie dużej liczby ludzi na malej przestrzeni. Warunki takie istniały w miastach, ale teżwprzypadku powoływania wielkich armii. Zdano sobie zatem sprawę, że choroby wywołuje jakiś czynnik chorobotwórczy, dzisiaj określany jako bakteria lub wirus. Odkrycie to związane jest z nazwiskami Ludwika Pasteura, Roberta Kocha i Emila Beringa. Wynaleźli oni surowice i szczepionki, dzięki którym zminimalizowano zabójcze działanie wielu śmiertelnych chorób. Badania bakteriologiczne stały się podstawą nowoczesnej medycyny i początkiem nowoczesnej organizacji ochrony zdrowia publicznego.
Wielkie epidemie w dziejach Europy
XIV wiek — dżuma (Czarna śmierć)
XVII wiek — ospa
XVIII wiek — syfilis
XIX wiek (początek) — dur plamisty (tyfus) XIX wiek (połowa) — cholera
około 1920 roku — hiszpanka (grypa gastryczna)
Z tego względu zaczęto zwracać uwagę na problemy sanitarne, słusznie uważając, że profilaktyka jest lepszym sposobem zachowywania zdrowotności. W wojsku zaczęto dbać o lepsze wyżywienie, w miastach o budowę wodociągów i kanalizacji. Dzięki tym działaniom profilaktycznym Europejczycy byli zdrowsi i tężsi, co wyraźnie potwierdzały badania poborowych.
Zamożniejsze społeczeństwa odchodziły od typowej dla wcześniejszych czasów prywatnej praktyki lekarskiej na rzecz ambulatoriów i szpitali. Rozwój medycyny umożliwiał skuteczną walkę z chorobami Wprowadzono szczepienia profilaktyczne. Warto pamiętać, że w tym czasie bardzo poważną chorobą zbierającą obfite śmiertelne żniwo była gruźlica. Śmiertelność noworodków i niemowląt sięgała 20%.
Ludwik Pasteur (1822 - 1895) — francuski chemik i mikrobiolog. Badał procesy fermentacji i gnicia (przeciwdziała im pasteryzacja) oraz drobnoustroje fermentacyjne i chorobotwórcze. Dzięki opanowaniu hodowli bakterii wynalazł szczepionki przeciwko wściekliźnie, cholerze i wąglikowi.
Fin de siecle
60 c. Poglądy i ideologie
Uogólniające ujęcie potrzeb społecznych, wyrażanych na rozmaite sposoby, przybrało formę koncepcji ideologicznych. Wyrażały one przede wszystkim poglądy rozmaitych grup społecznych wynikające z potrzeb i doświadczeń. Historycy podkreślają, że wszystkie główne „izmy", jak liberalizm, socjalizm, nacjonalizm i feminizm pojawiły się właśnie w XIX wieku Jednakże główna oś konfliktu u jego schyłku przebiegała inaczej. Współcześni widzieli ją w antynomii monarchizmu i demokracji. Dychotomia ta stanie się wyraźniejsza, jeżeli monarchizm definiować za pomocą takich politycznych pojęć jak elitaryzm, konserwatyzm (zastój), prawica, zaś demokrację jako egalitaryzm, modernizację i postęp (rozwój), wreszcie lewica. W swoich dążeniach prawica określała jako cel dobro wspólne, lewica — dobro powszechne. „Masowy udział w życiu politycznym wydawał się naturalną konsekwencją bezprecedensowych w swej skali przemian społecznych: postępu w dziedzinie komunikacji, obiegu informacji oraz systematycznego upowszechniania oświaty" (Kevin Passmore, Polityka, [w:] Zarys historii Europy. Wiek XX. Warszawa 2004, s. 110 Short Oxford History).
Trudny do przecenienia wpływ na rozwój społecznych ideologii wywarła teoria Darwina o ewolucji gatunków (1859). Abstrahując od wartości tej hipotezy dla nauk biologicznych, promowała ona ideę postępu, od form niższych do wyższych, wskazywała na możliwości wyhodowania „lepszego" zwierzęcia, a być może „lepszego" człowieka, o czym od dawna marzyli utopiści, podkreślała znaczenie walki o byt. To ostatnie, w połączeniu ze znaną od lat teorią Malthusa, o tym, że dla rosnącej liczby ludzi zabraknąć może żywności na Ziemi, mogło wzbudzać strach przed przyszłości i skłaniać do poszukiwania dróg wyjścia z owej pułapki. Rozwijał się laicyzm, odrzucając sferę niematerialną religijnej tradycji rozmaitych wyznań. Ponad wiarę i tajemnicę związaną ze sferą sacrum przedkładano wiedzę naukową i doświadczenie. Postęp w medycynie wyjaśniał, że nie ma nic metafizycznego w chorobach i przyczynach zgonów, jakie napawały ludzi trwogą.
Z pięciu głównych ideologii społecznych, do prawicowych zalicza się myśl konserwatywną i liberalną, do lewicowych — socjalistyczną i nacjonalistyczną oraz feminizm.
Ideologia konserwatywna wywodziła się z koncepcji monarchistycznych, dostrzegając zalety w utrzymaniu tradycyjnego porządku, a zwłaszcza ładu wyw dzącego się z patrymonialnych koncepcji, a więc utrzymania arystokracji. Konserw tyzm miał dwa oblicza — ziemiańskie i mieszczańskie, często zbliżone do liberali zmu. W tym drugim przypadku jego przedstawiciele starali się pogodzić tradycję z wymogami czasów bieżących, często w imię utrzymania dawnych form inicjowali śmiałe reformy wedle formuły: ile trzeba zmienić, aby wszystko pozostało po starem' (powiedzenie Winstona Churchilla).
Liberalizm pozostawał ideologią cieszącej się witalnością burżuazji. Akcentów utrzymanie dominacji warstw aktualnie rządzących. Liberałowie z jednej strony dążyli do ograniczenia wszelkiej interwencji władzy, z drugiej jednak wymagali od władzy państwowej realizacji istotnych spraw, jak zachowanie bezpieczeństwa wewnętrznego i ze
Wpływ jednostki na społeczeństwo
wietrznego, aczkolwiek w tym drugim wypadku właściwiej byłoby mówić o wspieraniu 6l ekspansji gospodarczej, za którą szło polityczne rozszerzanie sfery wpływów.
Ciężki okres przezywał Kościół katolicki. Obwiniano papiestwo o obojętność wobec szerzącej się biedy i ubóstwa. Papież, a był nim wówczas Pius IX, uwikłany w obronę państwa papieskiego, które zniknęło, wchłonięte przez jednoczące się Włochy, był przepełniony niechęcią do radykalizmu, liberalizmu, socjalizmu i nacjonalizmu. I nie dość, że zraził do Kościoła zwolenników tych poglądów, którzy niejako w odwecie skutecznie przedstawiali religię jako sprzymierzeńca tradycyjnego monarchi-zmu, to jeszcze spowodował, że dołączyli do nich antyklerykalni pozytywiści. Być może rzymskiego patriarchę gniewało obumieranie tradycyjnej formy katolicyzmu w następstwie industrializacji, urbanizacji i powszechnej edukacji.
Następca Piusa IX, Leon XIII (1878 - 1903), dostosował społeczną naukę Kościoła do realiów, umożliwiając doktrynalne odcięcie się Kościoła katolickiego od feudalnego dziedzictwa na rzecz nowoczesnego kapitalizmu. W 1891 roku ogłosił encyklikę Rerum nwarum, poświęconą kwestii społecznej. Broniła ona istniejących różnic społecznych, uznając je za rzecz naturalną, daną od Boga, ale zarazem usiłowała godzić dążenia posiadających i świadczących pracę. Na tej nauce społecznej Kościoła oparł swe założenia ruch chrześcijańsko-społeczny, który z czasem doprowadził do powstania Chrześcijańskiej Demokracji, ruchu społeczno-politycznego reprezentującego ludzi pracy uznających chrześcijańską doktrynę ograniczonego postępu.
Demokraci, promując koncepcje solidaryzmu narodowego, próbowali pogodzić starą i nową ideę państwową. Dla tej nowej idei ważny był n a c j o n a 1 i z m, doktryna suwerenności ludu, dążąca do zmobilizowania obywateli w obronie ich jakoby odwiecznych praw. Prawa te formułowali na użytek bieżący mniej lub bardziej „nawiedzeni" intelektualiści, którzy mienili się wyrazicielami woli owego ludu. Generalnie, w XIX wielbi nacjonalizm był doktryną antyimperialną bądź antydynastyczną. Było to logiczne, gdyż ideologia nacjonalistyczna wyrastała na gruncie przeobrażeń świadomościowych, wypełniając pustkę, jaką tworzyło słabnięcie koncepcji monarchistycznych. Bardzo silnie uwidoczniło się to w Rosji podczas rewolucji 1905 - 07 roku. To ona legła u genezy Mych tendencji, jakie 20 lat później doprowadzą do utworzenia nowych państwowości na tym obszarze. Świadomość narodowa wzrastała na bazie podziału „my" i „oni", głównie w oparciu o kryterium językowe, patriotycznej działalności różnego typu, zainteresowania własną historią, pojawienia się interesu narodowego. I Ideologia socjalistyczna, zakorzeniona w utopii, stała się ideologią kla-isową, gdyż opoką własnych przekonań uczyniła klasową, a przy tym dychotomiczną wizję społeczeństwa. Walcząc z dysponentami kapitału, stawiała sobie za cel realizację interesów pracowników najemnych. Pojęcie to obejmowało zarówno robotników fabrycznych, tam, gdzie stopień rozwoju gospodarczego był wyższy, jak i zależnych pracowników warsztatów rzemieślniczych, tam, gdzie fala uprzemysłowienia miała dopiero dotrzeć. Skwapliwie garnęli się do niej studenci, których młodość czyniła wrażliwymi na krzywdę ludzką, tudzież rozmaitego autoramentu teoretycy, by nie rzec dogmatycy. Początkowo ideologia ta głosiła konieczność gwałtownego przeobrażenia istniejącego społeczeństwa drogą rewolucji. Pomimo głoszenia uniwersalnego programu, jedynie
Fin de siecle
62 w swoim misyjnym wymiarze potrafiła przekroczyć granice państwowe. Międzynarodówki miały bardziej fasadowy niż realny wymiar.
Poglądy głoszone przez socjalistów z biegiem czasu silnie się różnicowały, zarazem pozostając u genezy zmutowanych koncepcji — rewizjonizmu. Poglądy na socjalizm różnicowało fundamentalne pytanie: czy zmian dokonać gwałtownie na fali wybuchu społecznego protestu, czy też dążyć do celu poprzez kolejne, konsekwentne reformy (reformizm) zmieniać istniejący system, który zdążył wyrobić w sobie represyjne instrumenty obrony.
Bardzo poważną kwestią pozostawała, szczególne w rozwiniętych gospodarczo państwach, współzależność pomiędzy partią a związkami zawodowymi. Na ich styku wyrosła interesująca idea spółdzielczości. Wzywano także (Pierre Proudhon, Georges So-rel) do oparcia stosunków społecznych i politycznych na związkach zawodowych. Ruch ten zwano syndykalizmem. Jeszcze bardziej skrajnym było nawoływanie do ograniczenia roli państwa i powrotu do pierwotnych form życia w gminie (Michał Bakunin, Piotr Kropotkin). Ten nurt myślenia zwano anarchizmem. Miał on wielu zwolenników w Hiszpanii, Francji, i co wcale nie takie dziwne, w kantonalnej Szwajcarii.
Feminizm często kroczył własną drogą, ale tam, gdzie nie zdominowały go su-frażystki, trwałe okazało się rozszerzenie ideologii socjalistycznej na kwestię kobiecą, na podstawie tezy, iż uzależnienie kobiet od mężczyzn wynika nie tyle z braku uprawnień politycznych, ile z ubóstwa spowodowanego gorszymi warunkami płacy i pracy.
Pojawiło się dążenie do demonstrowania swoich poglądów. Socjaldemokraci świętowali dzień 1 Maja, na ogół dość jeszcze skromnie, zwykle przenosząc pochody czy majówki na najbliższą niedzielę.
Feminizm (od femina = kobieta) — ideologia i ruch społeczny dążący do równouprawnienia kobiet, oparty na przekonaniu o dyskryminacji kobiet ze względu na ich płeć, na prawie kobiet do emancypacji, sprzeciwie wobec seksizmu i patriarchatu. W feminizmie podkreśla się szczególną naturę kobiet, która jest równowarta z naturą mężczyzn. Zakłada się, że uznanie kobiecych wartości i sposobu życia jest cenne zarówno dla mężczyzn, jak i dla kobiet. Sufrażystka (suffragium = głos wyborczy) — określenie zwolenniczki lub działaczki brytyjskiego ruchu z początku XX wieku, zabiegającego o przyznanie praw wyborczych kobietom. Metodą działania były protesty w różnej formie: przykuwanie się do ogrodzeń, podpalenia skrzynek pocztowych czy wybijanie witryn sklepowych. Ruch zakończył się z powodzeniem w latach dwudziestych.
d. Komunikacja społeczna — opinia publiczna
Upowszechnienie wymienionych koncepcji ideowych, z których każda, lansując określone rozwiązania, miała na celu dobro ogółu, ułatwiał szybszy i ogarniający coraz większą liczbę ludzi obieg informacji. Zjawisko określane pojęciem komunikacji spo
Wpływ jednostki na społeczeństwo
łecznej zaistniało w następstwie wynalazków technicznych. Za ich pomocą jeden 63 człowiek mógł kontaktować się pośrednio z wieloma innymi, nie będąc przez nich fizycznie postrzeganym. Pierwszeństwo należało do druku, dzięki któremu łatwo rozpowszechniano rozmaite bieżące informacje. Prym wiodła gazeta. Jednak wynalazki pozwalające przesyłać wiadomości na znaczną odległość, jak telegraf czy telefon, pozwoliły komunikacji społecznej oddziaływać w większym przestrzennie wymiarze. Ze społecznego punktu widzenia rozpowszechniana informacja stała się pozornie obiektywna tudzież anonimowa, bo anonimowy mógł być zarówno jej nadawca, jak i odbiorca. Nie oznaczało to, aby przekazujący informacje dziennikarz nie mógł nimi manipulować. O ile społeczeństwo żądało prawdy, o tyle władza pragnęła monopolu informacyjnego, chciała ograniczać możliwości oddziaływania prasy na społeczeństwo, koncesjonowała techniczne środki masowego przekazu, posługiwała się cenzurą. Sposób jej stosowania w znacznym stopniu określał system państwa. Cenzurowano nawet prywatną korespondencję pocztową.
Jakkolwiek pierwsze gazety pojawiły się w XVII stuleciu, to rozwój czasopiśmiennictwa przyniosła urbanizacja i postępy uprzemysłowienia. Sztandarowy dla Wielkiej Brytanii dziennik „Times" miał w okresie wojen napoleońskich nakład jednorazowy rzędu 3000. Chlubił się, iż wykorzystując gołębia pocztowego, z jednodniowym opóźnieniem poda! informację o zwycięstwie pod Waterloo. W Londynie wychodziło w tym czasie jeszcze kilka dzienników. W innych stolicach czy większych miastach ukazywał się zwykle jeden tytuł (w Warszawie monopol miała „Gazeta Warszawska"). Dzięki wprowadzeniu nowoczesnych metod druku i zmianie zasad pracy w redakcji, „Times" w latach dwudziestych dwukrotnie powiększył swój nakład, podwajając go dalej z każdym następnym dziesięcioleciem. Podając rzetelne informacje, pismo zyskało charakter opiniotwórczego i wpływowego. Wyrobiona marka, do funkcji informacyjnej i edukacyjnej pozwoliła dołączyć funkcję kontrolną, poprzez niezależność poglądów i bezkompromi-sowości publikowanych opinii. Zapoczątkowało to proces sięgania przez prasę po mia-\no „czwartej władzy". „Times" był niedoścignionym wzorem dla wielu gazet zagranicznych. Echo wyraźnie pobrzmiewało w tytułach wielu poważnych dzienników, np. „Czas" w Galicji doby autonomicznej czy „Wremia" w Moskwie.
Z pewnym opóźnieniem w stosunku do gazet stołecznych rozwijała się prasa prowincjonalna. Jakościowy skok w latach sześćdziesiątych XIX wieku, czyli po wojnie krymskiej, był wynikiem obniżenia podatków nakładanych na prasę, co skutkowało obniżeniem ceny, pojawieniem się agencji informacyjnych, które zbierały i kolportowały informacje, szczególnie giełdowe i polityczne. Odbiorcami były pisma prowincjonalne, których nie było stać na zbyt wielu korespondentów. Usługa ta pozwalała gazetom lokalnym niwelować przewagę pism stołecznych, zwłaszcza w sferze przekazu informacji ze świata.
Na poczytność gazet wśród ludzi interesu i polityków wpływało to, że błyskawicznie dostarczały rozmaite informacje. Zbieranie tych informacji — zadanie przekraczające możliwości redakcji — wzięły na siebie agencje prasowe. Założycielami najwcześniejszych byli Charles Havas we Francji i Julius Reuter w Niemczech i Anglii. Gromadzone wiadomości agencje sprzedawały poszczególnym gazetom. Techniczne zabez-
Fin de siecle
64 pieczenie tego przedsięwzięcia stworzyło szybkie rozpowszechnienie się telegrafu. Dlatego agencje inwestowały w kable przecinające morza i oceany. Telegraf był drugą podstawową sferą działania poczty.
Bujnie rozwijająca się prasa miała monopol na komunikację masową i modelowanie opinii publicznej. Fizyczne oblicze prasy kształtowały możliwości techniczne, a zwłaszcza wydajne maszyny drukarskie. Z jednej strony umożliwiały one zecerom szybki skład tekstu, co gwarantowało aktualność informacji, z drugiej efektywność płaskich maszyn poligraficznych ograniczała wielkość nakładu do kilku tysięcy. Przy dużej liczbie czytelników stwarzało to szanse równoczesnej egzystencji na rynku wielu tytułów. W Austrii gazet codziennych było ponad 2000. Rozpowszechniający się nawyk czytania prasy stanowił czynnik demokratyzacji.
Ogłoszenia i inseraty pozwalały gazetom przeistoczyć się w dochodowe, a zatem w miarę samodzielne przedsięwzięcia. Reforma systemu edukacyjnego państwa, wprowadzając przymus szkolny, spowodowała lawinowy wzrost liczby potencjalnych nabywców gazet i czasopism. Naprzeciw ich oczekiwaniom wyszła prasa masowa, jak założone w Anglii na przełomie stuleci dzienniki: „Daily Mail", „Daily Express" oraz „Daily Mirror", kosztujące zaledwie pensa. Czytelnicy wymusili też segmentację czasopiśmiennictwa poprzez jego specjalizację. Łamy prasy wypełniały także treści lżejszego gatunku: sensacja społeczna i obyczajowa, wiadomości sportowe i plotki. Pojawiły się specjalne kolumny, a czasem nawet odrębne tytuły zawierające rozrywkowe treści, a także prasa satyryczna. Gazety mogły mieć formę broszur liczących kilkadziesiąt i więcej stron. Na naszym gruncie typowym przykładem był ukazujący się w Galicj: „Przegląd Polski" (1866- 1914).
Czasopisma specjalistyczne — tygodniki, miesięczniki i kwartalniki, rozchodzą się głównie w prenumeracie i mające dzięki temu stabilny krąg odbiorców, spełni w społeczeństwie funkcję organizatorską (reaktywowany obecnie nurt polityczny, o' ślany mianem „wszechpolskiego" pochodzi od nazwy czasopisma odgrywającego 100 temu taką właśnie rolę [„Przegląd Wszechpolski"]). Korzystały z tego rozmaite siły polityczne (partie). Na przykład pismo o obliczu liberalnym czytali głównie zwolennicy tego kierunku. Dowartościowywali się tą lekturą i uzyskiwali argumenty na rzecz słuszności swoich przekonań, zapewniając liberalizmowi skuteczniejsze rozprzestrzenianie się przez pozyskiwanie dalszych zwolenników. Skutki tego były wielowymiarowe. Oczywiście, analogicznie było z gazetami i periodykami socjalistycznymi, konserwatywnymi etc.
Można odnotować też przypadki odwrotne, kiedy gazeta sama stawała się główn organizatorem określonego ruchu. Przykładem może być leninowska „Iskra", która f tycznie zorganizowała partię bolszewików. Na ziemiach polskich podobną rolę w tw rżeniu ruchu ludowego odegrały gazety dla ludu.
Wraz z rozwojem czasopiśmiennictwa rosła grupa dziennikarzy. Zwiększając nakłady i objętość, pisma zatrudniały coraz więcej pracowników, a wewnątrzredakcyjny podział pracy kreował swoistą hierarchię ważności zatrudnianych w redakcji osób. Najważniejszy pozostawał oczywiście właściciel i redaktor naczelny, ale szczyt drabr dziennikarskiej zajmowali korespondenci wojenni, parlamentarni i zagraniczni, zwykł wykształceni na prestiżowych uniwersytetach. Niżej lokowali się reporterzy, a jeszcze
Wpływ jednostki na społeczeństwo
niżej ich pomocnicy. Redakcję otaczała chmara osób piszących sporadycznie. W 1871 65 roku doliczono się w Wielkiej Brytanii 2100 zawodowych dziennikarzy i autorów. Wprzededniu wybuchu 1 wojny światowej było ich dziesięciokrotnie więcej. W innych państwach liczby te były proporcjonalnie niższe.
Ludzie władzy, zwłaszcza ci, którzy sprawowali najwyższe urzędy, chętnie kontaktowali się z wpływowymi dziennikarzami, starając się przy ich pomocy manipulować opinią publiczną. Premier brytyjski David Lloyd George regularnie zapraszał właścicieli - oraz naczelnych redaktorów największych gazet do swej siedziby przy Downing Street 10. Systematycznie rosnącą rolę prasy odzwierciedlał awans społeczny dziennikarzy. Wybierano ich do parlamentu, nagradzano tytułami dworskimi. Korespondent wojenny w Indiach i Południowej Afryce Winston Churchill został ministrem w jednym z najbardziej prestiżowych resortów: Admiralicji. Próby manipulowania dziennikarzami częstokroć powodowały zamianę ról, kiedy to politycy stawali się obiektami manipulacji. Z opinią tej wpływowej grupy zawodowej liczyli się nie tylko politycy, ale także bankierzy i przemysłowcy.
I Nie ulega wątpliwości, że prasa, kształtując opinię publiczną, pośrednio — dzięki instytucji powszechnych wyborów — potrafiła wpływać na formowanie się władzy ustawodawczej.
e. Wybory
Sprawna łączność informacyjna w obrębie całego państwa owocowała krystalizowaniem się opinii publicznej. Istotą tego procesu było wyodrębnianie się dużych odłamów społeczeństwa o własnych poglądach na sposób realizacji władzy państwowej. Ostrze j krytyki siłą rzeczy kierowało się przeciwko monarchii absolutnej. Ta, w interesie przedłużenia swego bytu, godziła się na umowy między władzą a społeczeństwem, czyli : konstytucje. Nadawały one uprawnienia parlamentom, w sposobie realizacji tejże władzy. Upowszechnienie się instytucji parlamentu obradującego w permanencji lub długich sesjach, postawiło na porządku dnia konieczność wypracowania sposobu elekcji zasiadających w nim przedstawicieli społeczeństwa.
Zgodnie z przekonaniem, że podstawowym zadaniem parlamentu jest ustalanie budżetu, prawo wyborcze otrzymali płacący podatki. Zasadę tę stosowano dość płynnie. Podatników grupowano w kurie wielkiej, średniej i drobnej własności. Każda z tych grup uczestniczyła w podobnym stopniu w tworzeniu wpływów do budżetu. Na tej zasadzie mogła delegować adekwatną do tego liczbę posłów. Generalną tendencją w XIX wieku pozostawało zwiększanie pod naciskiem społecznym liczby wyborców, przy :czym wyborcami byli mężczyźni (kobiety — tylko samodzielne właścicielki). Tendencja t'a stawała się przesłanką demokratyzacji ustroju.
? i Przekonanie o celowości przyciągnięcia do udziału w rządzeniu państwem większej liczby ludzi legło u podstawy angielskiej reformy wyborczej lorda Greya z 1832 roku. Miat on na uwadze stworzenie sprawniejszych mechanizmów rządzenia, zwłaszcza że lekceważenie takowych stwarzało, jak o tym świadczył przykład Francji, klimat do
Fin de siecle
66 społecznych wybuchów. Parlament brytyjski składał się z dwóch izb — Izby Gmin i Izby Lordów. W tej drugiej zasiadały osoby mianowane przez króla, cieszące się szacunkiem, zasługami dla korony, wyróżniające się bogactwem. Z biegiem lat gremium to stawało się coraz większe, ale jego wpływ na decyzje polityczne władz malał, bo jego członkowie reprezentowali głównie siebie lub wąskie kręgi, w których przyszło im funkcjonować. W tę grupę reforma Greya uderzyła najsilniej. Określono bowiem na nowo okręgi wyborcze, likwidując tzw. zgniłe miasteczka, czyli zanikłe centra osadnicze, gdzie w skrajnych przypadkach pojedyncza osoba mogła obwołać siebie posłem do parlamentu (obowiązywała zasada — jeden okręg, jeden poseł). Geografia wyborcza uznała tym samym przeobrażenia społeczne. Kierunek przyszłych zmian został więc określony, pomimo oburzenia konserwatystów, najczęściej posiadaczy ziemskich. Liczba uprawnionych do głosowania podwoiła się, aczkolwiek nadal obowiązywał wysoki cenzus majątkowy. Dużą grupę elektoratu stworzyli dzierżawcy.
Wybory parlamentarne zawierały nieodłączny dylemat: kogo należy wybierać. Oczywiście, aktualnie rządzący, a zwłaszcza administracja, preferowali swoich kandydatów. Dlatego pojawiły się kandydatury oficjalne. System taki wszelako słabo zdawał egzamin, nie przeciwdziałał bowiem temu, co powoli stawało się innym istotnym zadaniem parlamentu — zapobiegać kryzysom, tak aby konflikty nie przenosiły się na ulicę. Niestety w wieku XIX, zwłaszcza we Francji, zdarzało się to niesłychanie często, stąd też koncyliacyjne wzory brytyjskie cieszyły się dużym poważaniem.
W pierwszej dekadzie XX wieku standardem stały się wybory powszechne, aczkolwiek owa powszechność ograniczała się tylko do mężczyzn. Na kanwie walki o ową powszechność popularność zyskał ruch sufrażystek w Wielkiej Brytanii, który tą metodą walczył o emancypację kobiet. W sferze ideologicznej działał na pograniczu liberalizmu i socjalizmu.
f. Partie polityczne
Kształtowanie się wyrazistych poglądów społecznych prowadziło do dyferencjacji ideologii. Jej głównym nurtom odpowiadały oblicza dziewiętnastowiecznych partii politycznych o zróżnicowanej genezie. Rodowód partii, które określić można mianem „starych", sięgał stronnictw dworskich. Znakomitym przykładem służą brytyjscy Torysi, którzy, opowiadając się za ideologią konserwatywną, przekształcili się w takąż partię; ich rywale — Wigowie wybrali liberalizm. We Francji, którą co pokolenie wstrząsał jakaś rewolucja, pojawiła się orientacja antymonarchistyczna, czyli republikańska. Je powstanie było typowe dla licznych przypadków tworzenia partyjnych podwalin prze ruchy społeczne. Społeczeństwo, protestując przeciwko czemuś, skwapliwie wprowadzało przywódców protestu do parlamentu. Kiedy uniesienie opadło, utworzona wcześniej struktura żyła już własnym życiem. Innym przypadkiem było tworzenie partii na gruncie rozmaitych istniejących organizacji społecznych, na przykład związków zaw" dowych, co w realiach brytyjskich pozwoliło powołać Partię Pracy. Dzięki owemu zbiorowemu członkostwu była ona wyjątkowo, jak na ówczesne czasy, partią masową.
Wpływ jednostki na społi
Struktury partyjne w XIX wieku z reguły były rachityczne. Niewielki centralny zarząd partii był prawie tożsamy z reprezentującą daną partię grupą posłów zasiadających w parlamencie. Wokół zarządu orbitowało nieliczne grono działaczy reprezentujących partię w lokalnych społecznościach, często popieranych przez przywódców lokalnych elit — starostę, księdza czy nauczyciela. O zasięgu wpływów partyjnych decydowała liczebność grona sympatyków, przy czym na poziomie jednostki granica pomiędzy sympatykiem a członkiem partii okazywała się płynna (dopiero Lenin wprowadzi! znamienne kryterium przynależności do partii: płacenie składek). Z uwagi na możliwe represje, ludzie niezbyt ochoczo garnęli się do jednych partii, a w innych, z powodu braku określonego cenzusu, po prostu ich nie chciano.
W Europie Zachodniej partie pozostawały zazwyczaj w symbiozie z określoną gazetą (gazetami). We Wschodniej partia zwykle zabiegała, aby mieć własny organ prasowy, niezbędny, gdy działała nielegalnie.
Wzmacnianie wątłych struktur partyjnych rozpoczęło się pod koniec XIX wieku. W Anglii impuls przyniosła reforma wyborcza 1867 roku. Fundamentalne znaczenie miało w tym przypadku upowszechnienie prawa wyborczego. Podstawowym celem każdej partii było bowiem wygranie wyborów, nieosiągalne bez odpowiednio zorganizowanego zaplecza. Równocześnie, pod naciskiem zmian pokoleniowych, dochodziło do wewnętrznych przemian w partiach już istniejących, co podkreślano przedrostkiem „neo" (np. neokonserwatyści). Ponieważ stronnictwa polityczne stawały się społecznym nośnikiem ideologii, określano je za pomocą przymiotników tworzonych od nazw tychże ideologii. Względy wyborcze sprawiały, że kandydaci na deputowanych musieli deklarować się, jakie stanowisko będą zajmować. Czyniło to polityczną paletę społeczeństwa bardziej wyrazistą.
Liczba partii zwiększyła się, gdy zaczęto je tworzyć dla osiągnięcia określonego grupowego interesu. Wpływy partyjne rosły proporcjonalnie do upowszechnianie się prawa wyborczego. Skorzystali na tym chłopi, którzy (czy też w imieniu których) tworzyli partie chłopskie (ludowe). Najpóźniej pojawiły się na scenie politycznej partie chrześcijańskie — w krajach protestanckich protestanckie, katolickich — katolickie. Stały one w rozkroku pomiędzy chęcią wspierania konserwatywnego porządku, a implanto-waniem do tegoż systemu nacjonalistycznych i socjalistycznych postulatów. Racje ich powstania wynikały głównie z celów politycznych, a nie społecznych, co nie oznacza, iż tych drugich nie realizowały.
Ogólny podział partii politycznych
Lewica
Centrum
Prawica
• socjaliści (socjaldemokraci)
liberałowie
monarchiści
anarchiści
chadecy
konserwatyści
rewolucjoniści
ludowcy
narodowcy
demokraci
nacjonaliści
republikanie
Fin de siecle
68 Partie konserwatywne, zgodnie z nazwą, zmierzały do utrzymania ist-
niejącego porządku. Miały charakter elitarny, a ich podstawą były przede wszystkim więzi towarzyskie i bez emfazy — klasowe, ba nawet silnie zdeterminowane wielkością posiadanego majątku. W Niemczech wytworzył się typ partii konserwatywno-reli-gijnej. Pod wpływem społecznej nauki Kościoła ewoluował on w kierunku chrześcijań-sko-demokratycznym. Z reguły określano je jako partię środka, stąd też nazwa największej z nich — Partia Centrum.
Bardziej interesujące były partie liberalne, gdyż w XIX stuleciu liberalizm był nosicielem tendencji rozwojowych, poświęcając się walce z pozostałościami przeszłości i dążąc do nowoczesności. Tą nowoczesnością było zwiększanie kompetencji parlamentu i rozwijanie demokracji przez organizowanie publicznej dysputy. Liberalizm miał też inne oblicze — ochronę własności prywatnej przed rozmaitego typu ingerencjami wewnętrznymi i zewnętrznymi. W tym drugim przypadku wciągał państwo w ochronę interesów prywatnych w sferze międzynarodowej.
Szczególną rolę należy przypisać partiom socjaldemokratycznym. Nawiązywały one do idei utopijnych, a zwłaszcza do socjalizmu utopijnego Saint-Simona, w genezie organizacyjnej do — używając ówczesnej polskiej terminologii — „zmowy robotniczej". Partie socjaldemokratyczne na ogół pozostawały w opozycji antysystemowej i nie wchodziły do rządów, krzykliwie swój antagonizm nagłaśniając. Ruch socjaldemokratyczny najsilniej rozwinął się w krajach niemieckich, skąd promieniował na resztę kontynentu. Z jego historią związane są nazwiska Karola Marksa, Fryderyka Engelsa, Augusta Bebla i większości czołowych teoretyków ruchu, który skrystalizował się w postaci Socjaldemokratycznej Partii Niemiec, ideowego wzoru wielu partii regionu.
Socjalizm — wieloznaczne pojęcie oznaczające starania o zmniejszenie nierówności społecznych i upowszechnienie świadczeń socjalnych. Dąży do poddania gospodarki kontroli państwa, odrzuca idee wolnego rynku, nastaje na ograniczenie własności prywatnej oraz promuje ideę sprawiedliwości społecznej. Celem socjalistów było zbudowanie społeczeństwa bez ubóstwa, w którym funkcjonowanie społeczeństwa opiera się na wspólnej własności, wzajemnej współpracy. Pod koniec XIX wieku w socjalizmie wyodrębniły się nurty marksizmu, anarchizmu, anarchokolektywizmu. Na gruncie marksistowskiej wersji socjalizmu powstały ideologie socjaldemokratyczna i komunistyczna.
Platformą, na której rozwijały się partie socjaldemokratyczne, był ruch związków wodowych. Rozwiał się on równolegle do procesu industrializacji. Pracownicy łab organizowali się, aby realizować wspólne interesy wynikające z zatrudnienia. Priorytetem były sprawy bytowe, jak długość dnia pracy, ochrona zatrudnienia, świadczenia so^ cjalne. Dobrym wzorem były warunki pracy w przedsiębiorstwach państwowych czjj służbach komunalnych, nie nastawionych, tak jak prywatne, na osiągnięcie maksym' nego zysku właściciela. Walka o prawa socjalne z natury rzeczy musiała przenieść się szczebel państwowy, a ruchowi socjaldemokratycznemu nadać wyraźne oblicze polityczne, a nawet, jak Janusowi, dwie twarze — koncyliacyjną i radykalną, określane
Fin de siecle
68 Partie konserwatywne, zgodnie z nazwą, zmierzały do utrzymania ist-
niejącego porządku. Miały charakter elitarny, a ich podstawą były przede wszystkim więzi towarzyskie i bez emfazy — klasowe, ba nawet silnie zdeterminowane wielkością posiadanego majątku. W Niemczech wytworzył się typ partii konserwatywno-reli-gijnej. Pod wpływem społecznej nauki Kościoła ewoluował on w kierunku chrześcijań-sko-demokratycznym. Z reguły określano je jako partię środka, stąd też nazwa największej z nich — Partia Centrum.
Bardziej interesujące były partie liberalne, gdyż w XIX stuleciu liberalizm był nosicielem tendencji rozwojowych, poświęcając się walce z pozostałościami przeszłości i dążąc do nowoczesności. Tą nowoczesnością było zwiększanie kompetencji parlamentu i rozwijanie demokracji przez organizowanie publicznej dysputy. Liberalizm miał też inne oblicze — ochronę własności prywatnej przed rozmaitego typu ingerencjami wewnętrznymi i zewnętrznymi. W tym drugim przypadku wciągał państwo w ochronę interesów prywatnych w sferze międzynarodowej.
Szczególną rolę należy przypisać partiom socjaldemokratycznym. Nawiązywały one do idei utopijnych, a zwłaszcza do socjalizmu utopijnego Saint-Simona, w genezie organizacyjnej do — używając ówczesnej polskiej terminologii — „zmowy robotniczej".? Partie socjaldemokratyczne na ogół pozostawały w opozycji antysystemowej i nie wchodziły do rządów, krzykliwie swój antagonizm nagłaśniając. Ruch socjaldemokratyczny najsilniej rozwinął się w krajach niemieckich, skąd promieniował na resztę kontynentu. Z jego historią związane są nazwiska Karola Marksa, Fryderyka Engelsa, Augusta Bebla i większości czołowych teoretyków ruchu, który skrystalizował się w postaci Socjaldemokratycznej Partii Niemiec, ideowego wzoru wielu partii regionu.
Socjalizm — wieloznaczne pojęcie oznaczające starania o zmniejszenie nierówności społecznych i upowszechnienie świadczeń socjalnych. Dąży do poddania gospodarki kontroli państwa, odrzuca idee wolnego rynku, nastaje na ograniczenie własności prywatnej oraz promuje ideę sprawiedliwości społecznej. Celem socjalistów było zbudowanie społeczeństwa bez ubóstwa, w którym funkcjonowanie społeczeństwa opiera się na wspólnej własności, wzajemnej współpracy. Pod koniec XIX wieku w socjalizmie wyodrębniły się nurty marksizmu, anarchizmu, anarchokolektywizmu. Na gruncie marksistowskiej wersji socjalizmu powstały ideologie socjaldemokratyczna i komunistyczna.
Platformą, na której rozwijały się partie socjaldemokratyczne, był ruch związków wodowych. Rozwijał się on równolegle do procesu industrializacji. Pracownicy fab organizowali się, aby realizować wspólne interesy wynikające z zatrudnienia. Prio tern były sprawy bytowe, jak długość dnia pracy, ochrona zatrudnienia, świadczenia cjalne. Dobrym wzorem były warunki pracy w przedsiębiorstwach państwowych służbach komunalnych, nie nastawionych, tak jak prywatne, na osiągnięcie mak-nego zysku właściciela. Walka o prawa socjalne z natury rzeczy musiała przenieść się szczebel państwowy, a ruchowi socjaldemokratycznemu nadać wyraźne oblicze polityczne, a nawet, jak Janusowi, dwie twarze — koncyliacyjną i radykalną, określane
Wptyw jednostki na społeczeństwo
w płaszczyźnie politycznej jako nurty reformistyczny i rewolucyjny. Ten drugi przybie- 69 rai postać rozmaitych ruchów skrajnych.
Rewizjonizm — ponowne rozpatrywanie ustalonych wniosków, ocenianie faktów według aktualnych kryteriów. Rewizjonizm najczęściej łączy się ze zmianą pokoleniową. Rewizjonizm w ruchu robotniczym to kierunek ideologiczny powstały w XIX wieku. Łączy się z nazwiskiem Eduarda Bernsteina, który zakwestionował główne idee marksizmu — rewolucję społeczną oraz dyktaturę proletariatu — przez co legł u genezy socjaldemokracji. Odrzucając marksistowską teorię walki klas, zastąpił zamysł rewolucyjnego obalenia kapitalizmu zabiegami zmierzającymi do stopniowych przemian kapitalizmu na drodze demokratycznych reform, czyli reformizmu.
Reformizm — socjaldemokratyczna koncepcja stopniowego, ewolucyjnego „przerastania" kapitalizmu w socjalizm, negująca potrzebę siłowego znoszenia stosunków kapitalistycznych. Reformizm narodził się na przełomie wieków w niemieckiej socjaldemokracji. Założenia reformizmu streszczają się w dewizie Bernsteina, głównego ideologa rewizjonizmu: „Cel jest niczym, ruch wszystkim".
W niektórych państwach na gruncie ruchu socjaldemokratycznego zrodził się szczególny kierunek: spółdzielczość, pierwotnie mająca na celu zaopatrzenie robotników w tańsze produkty przez uniknięcie marż pośredników. Później spółdzielczość stalą się wielowymiarowa, przeniknęła na wieś, dając impuls do interesującej formy gospodarowania: spółdzielczości wiejskiej.
g. Nacjonalizm
Europejskim fenomenem tego czasu stał się nacjonalizm. Tendencja do budowy państw narodowych umacniała się równolegle do więdnięcia monarchii wielonarodo-iwych. Korzeni nacjonalizmu zwykło się szukać w tradycji romantycznej, a zwłaszcza [przeciwstawieniu się Niemców hegemonistycznej polityce Napoleona, które chwilowo zjednoczyło zwaśnionych od kilkuset lat władców środkowej Europy. Podobną reakcję wywołały w Italii francuskie próby zawładnięcia Morzem Śródziemnym, gdzie słabli mocarstwowi rywale, Hiszpania i Turcja. Faktycznie źródeł nacjonalizmu było o wiele więcej. Przede wszystkim proces ten rozwijał się zarówno w płaszczyźnie narodowej, [jak i państwowej. Tę drugą niesłusznie się ignoruje, bagatelizując zmiany, jakie zaszły przede wszystkim w Europie Normańskiej: Anglii i Skandynawii, a także we Francji. IW państwach tych zrozumiano, że arystokracja i burżuazja mają wspólne interesy z ple-fbejuśzami i proletariatem. Uświadomiono to sobie, rozwiązując konfliktogenne sprzeczności oraz poszukując kompromisu.
Dla Niemców i Włochów nacjonalizm oznaczał przede wszystkim drogę do narodowego zjednoczenia w jednym państwie. Podobnie, aczkolwiek nie tak spektakularnie, kształtował się nacjonalizm holenderski i szwajcarski na bazie integracji związków tery-
Fin de siecle
70 torialnych (warto zwrócić uwagę na pogląd utrzymujący, że narody dzielą się na historyczne [etniczne] i niehistoryczne).
Do zmiany politycznej mapy Europy prowadzić będzie rozwój narodów (ludów), które albo swoją państwowość utraciły, albo jej nigdy nie miały. Zamieszkiwały one szeroki pas od mórz Bałtyckiego i Białego na północy, po Morze Czarne, Egejskie i Adriatyckie na południu, czyli ową strefę buforową pomiędzy Europą Normańską a Wschodnią. Pas ten był podzielony pomiędzy trzy imperia: tureckie, austriackie i rosyjskie, wyraźnie przegrywające w XIX wieku światową rywalizację.
Rozwojowi nacjonalizmu sprzyjało kilka czynników charakterystycznych dla XIX stulecia. Trzeba zacząć od wspomnianych nacjonalizmów państwowych — angielskiego, francuskiego, niemieckiego. To one uświadamiały innym, że nie są równi Anglikom, Francuzom, Niemcom, zwłaszcza że ci w swej polityce państwowej skłaniali się ku przymusowej asymilacji. Na poczesnym miejscu postawić należy rozwój nauczania wraz z przymusem szkolnym. Powszechne nauczanie narzucało język nauczania, w dodatku wprowadzało język literacki, który wypierał miejscowe narzecze czy lokalną gwarę. Nagle okazywało się, że języki ludzi mieszkających na tym samym obszarze bądź ob-j szarach ściśle sąsiadujących ze sobą, stają się wyraźnie odmienne. Powszechność nauczania skutkowała pojawieniem się potężnej grupy społecznej — nauczycielstwa, Swą liczebnością promowało ono rozrastanie się inteligencji. Ta z kolei, zgodnie z mod-j nymi trendami, we wzmożony sposób interesowała się historią, co dodatkowo po głębiało narodowe zróżnicowanie. Dydaktyczność historii kreowała narodowych laic-j kich świętych w rodzaju księcia Józefa Poniatowskiego, z jego okrzykiem: „Bóg powierzył honor Polaków, i Bogu go tylko oddam".
Odrębność narodową uświadamiano sobie bardzo często w płaszczyźnie religijnej. Lokalne wspólnoty kościelne często dawały oparcie odczuciom narodowym, skupiając] tych, którzy czuli się pokrzywdzeni. Inną okazję, szczególnie w wielonarodowych mo narchiach, stwarzała służba wojskowa. Zmobilizowanych prostych chłopów (czy moż ściślej, chłopaków) wysyłano do odległych prowincji celem pełnienia służby lub uczestnictwa w ćwiczeniach, gdzie naocznie mogli się przekonać, jak bardzo różnią się odi miejscowych. Wspaniałym wzorcem takiej osobowości była literacka postać Bartka Zwycięzcy.
Wreszcie, na rzecz odrębności narodowej działał czynnik decentralizacji państ i przyznawanie uprawnień samorządom lokalnym. Nieraz okazywało się wówczas, że interesy jakiejś prowincji mogły być rozbieżne z interesem całości. Niekontrolowane; efekty przyniosła tendencja kształtowania narodowego rynku, mającego preferować in teresy ludzi z nim związanych. Kupcy innej nacji okazywali się nagle obcymi.
Pod hasłami nacjonalistycznymi, architekt zjednoczenia Niemiec kanclerz Bismarti podjął w 1878 roku zabiegi o podporządkowanie państwu Kościoła (tzw. kulturkampf).] I jakkolwiek wydawała się mu sprzyjać tendencja laicyzacji społeczeństwa, to sukce okazał się połowiczny. Równolegle Bismarck toczył walkę z socjaldemokracją. Udai mu się chwilowo przejąć, a co ważniejsze zrealizować dzięki odgórnym decyzjon rządowym część jej postulatów. Jednak socjaldemokracji jako ruchu nie zdołał zlik dować. Bismarck, pierwszy na gruncie europejskim, wszedł w interakcję z przedsię
Wptyw jednostki na społeczeństwo
orcami, co przyniesie oryginalne rozwiązanie w postaci państwowej kontroli nad 71 przemysłem w latach wojny światowej. Trwałym wszakże następstwem kulturkampfu jj pozostało natomiast skonfliktowanie się nacjonalizmu z socjalizmem i drugą religią państwową (reprezentując protestanckie Prusy, Bismarck walczył głównie z katolicyzmem południowej części Niemiec). Z definicji narodu wynikało bowiem, że nacjonalizm był monolityczny, a więc nie mógł być wielowyznaniowy.
Kulturkampf — tendencja w polityce wewnętrznej Niemiec po ich zjednoczeniu (1871), kiedy kanclerz Otto von Bismarck zmierzał do ograniczenia wpływów Kościoła katolickiego, obawiając się, że kontrowersje pomiędzy protestanckimi Prusami a katolicką Bawarią mogą doprowadzić do destabilizacji cesarstwa. Dążenia Bismarcka okazały się niezbyt skuteczne. Po 1878 roku Bismarck wszedł w sojusz z Kościołem katolickim w celu zwalczania ruchu socjalistycznego. Na ziemiach polskich kulturkampf wiązał się z germanizacją.
Czynnikiem, który zwiększał popularność nacjonalizmu, było upowszechnienie prawa wyborczego. Okazywało się, że podniesienie haseł nacjonalistycznych, czyli odwołanie się do jakichś rzekomych praw czy uprawnień przez kogoś w dziejach jakoby pogwałconych, stanowi doskonały sposób mobilizacji wyborców. Jeszcze bardziej skuteczne było powiązanie sloganów nacjonalistycznych i demokratycznych, zwłaszcza tam, gdzie całego zła upatrywano w istnieniu monarchii. W wymiarze politycznym przeciwstawiano się wygrywaniu przez monarchię podziałów etnicznych i społecznych. Nacjonalizm zwracał się przeciwko liberalizmowi i socjalizmowi, i Do ideologii nacjonalistycznych trzeba też zaliczyć syjonizm. Koncepcję tę rozpropagował zorganizowany przez Teodora Herzla w 1897 roku Pierwszy Kongres Syjonistyczny. Ruch ten był reakcją na szereg akcji antysemickich we Francji (sprawa Dreyfusa), w Austrii, a szczególnie w Rosji. Pojawiło się hasło utworzenia Państwa Żydowskiego, hasło bardzo kontrowersyjne dla samych Żydów, od 2000 lat żyjących w diasporze i przyzwyczajonych do odgrywanej w społeczeństwie europejskim szczególnej roli pośrednika i organizatora.
Syjonizm (od nazwy jednego ze wzgórz Jerozolimy) — polityczny i społeczny ruch odrodzenia narodowego zapoczątkowany w końcu XIX wieku w celu odbudowy państwa Izraela (żydowskiego), co nastąpiło w 1948 roku. Ruch interpretowano jako żydowski nacjonalizm, a nawet rasizm, jako ruch narodowowyzwoleńczy, religijny, wreszcie duchowy, którego celem była budowa nowej tożsamości żydowskiej.
Fin de siecle
72 4. Czynniki władzy
a. Monarchia
W XIX stuleciu wszystkie państwa europejskie poza Szwajcarią były monarchiami. Posiadanie monarchy było naturalne i oznaczało państwową suwerenność, nawet gdy osobę władcy przychodziło dzielić z innym krajem. Państwa wybijające się na niepodległość, a tak było z Rumunią (1866), Bułgarią (1879) czy Norwegią (1905), po pierwsze szukały dla siebie monarchy. Epigońskim echem owych tendencji była w Polsce Rada Regencyjna, która 14 listopada 1918 roku cedowała swą władzę na Józefa Piłsudskiego.
Panujący nie był identyfikowany narodowo. W żyłach rosyjskich carów zapewne trudno byłoby doszukać się krwi słowiańskiej, ważne, że należeli do określonej wąskiej grupy osób ze sobą spokrewnionych. Królowa Wiktoria była babcią większości z nich, przekazując potomnym chorobę krwi. Portrety cara Mikołaja II i brytyjskiego króla Jerzego V można swobodnie zamienić, tak łudząco byli do siebie podobni. Dla monarchów budowano przestronne pałace, mające podkreślić potęgę majestatu. Budowla taka stanowiła nie tyle budynek, ile wielofunkcyjną „dzielnicę", w której oprócz monarchy i jego rodziny przebywało mnóstwo urzędników, służb, służących i obsługi. Monarcha władał społeczeństwem, nie zwracając uwagi na jego narodowy charakter, co miało niebagatelne konsekwencje. Mógł uczynić swoim pełnomocnikiem kogo chciał, prowadzić wojnę w interesie grupy, którą z wiadomych sobie względów popierał, przyłączyć daną prowincję, bo uważał, że ma do niej uprawnienia dynastyczne. Wszystko to w XIX wieku było już anachronizmem.
Dynastie europejskie na przełomie XIX - XX wieku
Burbonowie — Hiszpania
Dynastia hanowerska (linia sasko-koburska) — Wielka Brytania Habsburgowie — Austro-Węgry Hohenzollernowie — Prusy (Niemcy) Romanowowie — Rosja
Sygnał przeżywania się instytucji monarchii dały parlamenty, uzurpujące sobie prawo kreowania rządów, i tendencje do tworzenia państw narodowych. Relacja władca -poddani zmieniała się w relację władza - obywatele, przy czym większość była na zasadzie narodowej wyraźnie uprzywilejowana. Napięcia na tle sprawy narodowej w wielo-etnicznych monarchiach próbowano likwidować poprzez nadanie autonomii. Sędziwy Franciszek Józef chyba tylko z przyzwyczajenia apelował w 1914 roku Do moich ludów, by broniły cesarstwa. Tworzenie państw narodowych poprzez zjednoczenie, jak w Niemczech czy we Włoszech, odbierało zarazem znaczenie pomniejszym mo
Czynniki władzy
narchom, czyli lokalnym książętom. Najwięcej stracił na tym papież, gdy zlikwidowano 73 mu państwo. W proteście ogłosił się więźniem Watykanu. Próby skłonienia zarówno katolickich władców, jak i wiernych do czynnego protestu, nie przekroczyły ram kameralnych.
Każda reguła ma swoje wyjątki. Takim była w Europie Francja, która w swoich burzliwych dziejach po rewolucji była na przemian monarchią i republiką, by ostatecznie po ciężkiej wojennej klęsce (1871) i stracie wpływów na wschód od Renu, ukształtować się jako republika. Na jej czele stał wybieralny prezydent, którego kompetencje przypominały funkcję brytyjskiego monarchy — panuje, ale nie rządzi.
Ustrojowo Francja w tym czasie nie różniła się wszakże zbytnio od europejskich monarchii, zwłaszcza tych z obszaru atlantyckiego, bo i europejskie monarchie bywały różne. Jeżeli ustawić je na osi zachód - wschód, to na jednym jej krańcu będzie parlamentarna Wielka Brytania, na drugim Rosja ze swoją odmianą absolutyzmu: samodzierżawiem, w centrum zaś cesarstwo niemieckie, jako monarchia konstytucyjna.
Monarchia
parlamentarna
konstytucyjna
absolutna
Wiek XIX to odchodzenie od absolutystycznej formy rządów, która na ówczesnym etapie rozwoju nie wytrzymuje presji wewnętrznej i zewnętrznej. Po pierwsze, organizm państwowy, a raczej zarządzanie nim, staje się sprawą nazbyt skomplikowaną, aby powierzać ją jednostce lub jej zausznikom. Rosło zapotrzebowanie na fachowców od rządzenia. Wymóg ten działał na rzecz oddzielenia dworu monarchy od struktury administracyjnej, w której o awansie mogłyby decydować umiejętność i zdolność jednostki. Na ołtarzu sprawnego zarządzania państwem trzeba było poświęcić indywidualizm monarchy, który częściej przynosił państwu więcej szkód niż korzyści. Doświadczenie wskazywało, że bardziej niż rewolucje, instytucji monarchii szkodziły przegrane bądź niezdarnie prowadzone wojny, w efekcie których panujący musiał łagodzić społeczne frustracje poprzez modernizację ustroju państwa.
Rok
Wojna
Skutki ustrojowe
1855
krymska
Wielka Brytania — reformy
Rosja — reforma rolna
1866
prusko-austriacka
reforma monarchii habsburskiej
autonomia poszczególnych prowincji
1871
prusko-francuska
ostateczny upadek monarchii we Francji, wprowadzenie
republiki
1904
rosyjsko-japońska
powołanie parlamentu (Dumy Państwowej)
Fin de siecle
74 Przykład nowoczesności dawała Wielka Brytania, gdzie król, będąc najwyższym, tra-
dycyjnym symbolem państwa, panował, ale nie rządził. Państwo, wedle symbolizujących ową ideę poglądów Johna Locke'a, realizowało milczącą umowę społeczną, polegającą na ochronie obywatela, jako jednostki, i jego interesów, jako elementarnej cząstki interesu społecznego. Ów system państwowy określano liberalnym Władzę sprawował parlament, w którym przywódca większości tworzył rząd. Źródłem siły.tej władzy był system dwupartyjny, a raczej ukształtowanie się dwóch partii na tej zasadzie, iż myśląc racjonalnie, można było być albo „za", albo „przeciw". Wynikało to z konsekwentnego stosowania zasady podejmowania decyzji na zasadzie głosów większości. Zasadniczą osią sporu było, czy pozostawać wiernym tradycji, czy też przeprowadzać zmiany. Dychotomia ta, gdy przychodziło decydować o szczegółowych rozwiązaniach w atmosferze krzyżowania się personalnych interesów, nie była aż tak widoczna, stąd też istotną rolę w krystalizowaniu się tożsamości partyjnej odegrała instytucja „whipów". Działacze ci pilnowali partyjnej dyscypliny, wyszukiwali odpowiednich kandydatów, kontrolowali finanse partyjne.
Zwolennicy określonej wizji politycznej, co było brytyjską specyfiką, spotykali się w klubach. Innym przejawem tego racjonalizmu było przekonanie, że należy być po-l słusznym wobec władzy, którą się samemu sobie wybrało. O stabilności systemu zadecydował też właściwy Brytyjczykom konsens odnośnie do najważniejszych zasad ustro- j jowych oraz skłonności koncyliacyjne władzy. Rząd niemający większości, czyli zaufania przedstawicieli lokalnych wspólnot czy izby gmin, nie mógł rządzić. Nota bene każda wspólnota miała w izbie tylko jednego przedstawiciela.
Odrębną kwestię, której rozwiązywanie wypełniało cały omawiany okres, stanov uprawnienia wyborcze. Początkowo przysługiwały one bardzo wąskiej elicie, liczące grubo poniżej 5%, dzisiaj uważanej za wielkość progu wyborczego, ale i tak było
0 wiele więcej, niż liczyła sobie grupa książąt i podobnie utytułowanych arystokratóv Stąd też ówczesne partie były nadzwyczaj elitarne.
Aczkolwiek system brytyjski, z uwagi na swoje doskonałe wyniki, w praktyce wzorem dla innych, to nie wszędzie udało się go skopiować. Dobre efekty dał w kręg postnormańskim, ale już we Francji, znacznie bardziej wewnętrznie zróżnicowane
1 wysoko podnoszącej w owych czasach sztandar rewolucyjnych tradycji, budził kontro wersje. Jeszcze w innych państwach monarchowie nie pozbyli się w pełni skłonności c angażowania się w politykę, manipulowania stronnictwami, co efektywność implanto wanego modelu angielskiego mocno naruszało.
Z instytucją monarchii splecione były dwie wspomniane polityczne orientacje konserwatywna i liberalna. Pierwsza reprezentowała interesy ziemiaństwa, druga 1 żuazji. Pierwsi za opokę ustroju przyjmowali samą monarchię, Kościół i tradycję ar kratycznego paternalizmu. Drudzy propagowali wolność i religijną tolerancję. Łat daje się przy tej alternatywie zauważyć powiązanie z dominującą religią. Konserwat chętniej łączył się z katolicyzmem, prawosławiem i islamem (Hiszpania, Austro-' Rosja, Turcja), a liberalizm z protestantyzmem (Anglia, Holandia, Szwecja).
Czynniki władzy
b. Konstytucja i parlament 75
Naczelną rolę w przekształceniu systemu odgrywały ustawy zasadnicze, czyli konstytucje, swoiste kontrakty rządowe. Tendencję rozwojową dyktowały wzory francuskie. Nad Sekwaną, jeszcze w dobie rewolucji, w taki właśnie sposób starano się określić zakres kompetencji władzy i gwarantować prawa obywateli, aby zachować ład społeczny. Istniały dwa sposoby tworzenia konstytucji — oddolny, gdy parlament opracowywał i uchwalał konstytucję, i odgórny, gdy monarcha w swej łaskawości nadawał konstytucję. Przykładem świeciła Szwecja, w której koronę nieoczekiwanie uzyskał napoleoński marszałek Jean Baptiste Bernadotte (1809). W latach następnych drogą tą poszła najpierw Francja, po restauracji monarchii (1814), potem wiele państewek niemieckich. Nie powiodła się natomiast sprawa nadania konstytucji w Rosji, głównie za sprawą powstania listopadowego, gdyż car testował to rozwiązanie w Królestwie. Do pomysłu konstytucji powrócono w Rosji dopiero po upływie blisko stu lat i to pod naciskiem rewolucji.
Konstytucja — najwyższy prawny akt normatywny, określany ustawą zasadniczą, który ma najwyższą moc prawną w systemie źródeł prawa w państwie. Określa podstawy ustroju społeczno-gospodarczego państwa, ponadto organizację, kompetencje i sposób powoływania najważniejszych organów państwowych oraz podstawowe prawa, wolności i obowiązki obywatela. Charakteryzuje się wyjątkowym procederem jej tworzenia i zmieniania. Może być nadana przez panującego lub uchwalona przez parlament. Na straży konstytucji stoi głowa państwa, często nad jej przestrzeganiem czuwa specjalny trybunał. Parlament — w państwach demokratycznych najważniejszy organ przedstawicielski, a jednocześnie zasadniczy organ władzy ustawodawczej. Parlament, w myśl teorii podziału władz Monteskiusza, był jednym z trzech pionów władzy państwowej. Pozycja parlamentu na przestrzeni dziejów zmieniała się. Wraz z ewolucją monarchii od absolutnej przez konstytucyjną do parlamentarnej rola parlamentu wzrastała. Jednak w XX wieku dostrzegalne było osłabianie organu przedstawicielskiego na rzecz władzy wykonawczej. W systemie totalitarnym spełniał rolę fasadową. W ustroju parlamentarno-gabinetowym parlament uchodzi za najwyższy organ władzy państwowej. Może być jedno- albo dwuizbowy.
Istotą parlamentaryzmu było stanowienie prawa, a ściślej uchwalanie ustaw normujących zachowanie się obywateli i ich powinności, obowiązki państwa oraz wytyczanie kierunków polityki państwowej. Realizacja wielu zamierzeń zależała, prosto mówiąc, od ilości pieniędzy, jakie na dany cel można było wydać. Stąd też najważniejsza dysputa dotyczyła tego, ile i jak owe pieniądze zebrać, a jeszcze bardziej tego, na co je przeznaczyć. Dlatego też uchwalana corocznie ustawa budżetowa zawsze budziła największe kontrowersje i spory wśród parlamentarnych przedstawicieli społeczeństwa, a samo społeczeństwo co pewien czas w akcie wyborczym wyrażało zadowolenie bądź niezadowolenie ze sposobu dystrybucji owych pieniędzy. Sprawne funkcjonowanie
Fin de siecle
76 parlamentu stanowiło skądinąd alternatywę dla działań społecznych zmierzających do tego, by drogą buntu wymusić na rządzących określone postanowienia. Demokratyzujące się społeczeństwa zdobywały doświadczenie, że lepiej toczyć spory w parlamencie niż na ulicy.
Tworzenie się nowych społeczeństw miejskich, jako jednego z przejawów procesu industrializacji, i zanik typowych dla feudalizmu relacji patriarchalnych oraz nieprzystawal-ność dawnego prawa zwyczajowego do nowych warunków wymagało wypracowania nowych unormowań prawnych gwarantujących społeczną opiekę nad jednostką. W grę wchodziła opieka zdrowotna, opieka na starość, wymiar czasu pracy, wielkość zapłaty. Na ogół walczyła o nie klasa robotnicza pod wodzą partii socjaldemokratycznej. Jedyny wyjątek stanowiły Prusy, gdzie kanclerz Bismarck przejął inicjatywę. Państwo wprowadziło szereg rozwiązań, które miały eliminować ruch robotniczy. W efekcie pojawiło się ustawodawstwo socjalne, normujące zobowiązania pracodawców i pracobiorców.
c. Podatki
Podatki dzielą się na bezpośrednie i pośrednie: te pierwsze płaci każda dorosła osoba z racji tego, że egzystuje; te drugie płaci osoba wykonująca jakąś czynność, doliczając później sobie tę kwotę do ceny produktu lub usługi, przenosząc ją tym samym na innych. W czasach feudalnych osoba wybrana przez władcę wpłacała ryczałtem do skarbu określoną kwotę, a następnie pobierała stosowne opłaty w imieniu panującego. Ten; system zbierania podatków uległ w XIX stuleciu zupełnemu przeobrażeniu. Zajął się tym państwowy aparat skarbowy, w sposób bezpośredni. Odpowiadało to wymogowi rosnącej swobody jednostek, które nabywając rozmaite prawa, stawały się jednocześnie podmiotami gospodarczymi, albo też drogą porozumień z innymi tworzyły tzw. osoby prawne. Rozwój gospodarczy państwa, a jednocześnie oderwanie działalności gos; darczej osób prawnych od konkretnego miejsca, przez możliwość prowadzenia ksi gowości w innym miejscu niż miejsce wytwarzania czy usługi, wymagał racjonalizacj"' i uproszczenia systemu podatkowego. Z drugiej strony, rosnące zadania państwa spra wiały, że musiało ono zapewnić sobie stałe i stabilne dochody. Zadania takie wynikai z potrzeby tworzenia infrastruktury dla nowoczesnego przemysłu (np. budowa nowyc' dróg). Krocie kosztowało utrzymanie wielkiej armii z powszechnego poboru, nowocz nie wyposażonej. Uzyskanie potrzebnych kwot wymagało sprawnego systemu podat wego. Rozbudowywano zatem system fiskalny, tworząc nowe urzędy.
System podatkowy — określony konstytucją sposób nakładania obowiązków podatkowych, w którym określa się podmioty opodatkowania, przedmioty opodatkowania i stawki podatkowe.
Podatek — kategoria ekonomiczna, która wyraża stosunki pomiędzy państwem i obywatelem. Jest to przymusowe świadczenie pieniężne wynikające z władczych uprawnień państwa. Fiskalna funkcja podatku odzwierciedla zapotrzebowanie na dochód publiczny, który służy sfinansowaniu wydatków publicznych państwa.
Czynniki władzy
Efektywność poboru stanowiła tylko jedną stronę medalu, drugą — skłonienie 77 obywateli do płacenia ciągle zwiększających się podatków. Pouczający i pamiętny przykład najpierw rewolucji angielskiej, a później francuskiej, wymagał, aby owe ciężary nie były nakładane dowolnie, ale by miały sankcję społeczną. W tej płaszczyźnie ujawniła się doniosła rola parlamentu, którego podstawowym zadaniem (widać to wyraźnie na przykładzie brytyjskim, gdzie w odróżnieniu od kontynentu prawo ma charakter precedensowy) było uchwalanie budżetu, czyli tego, ile pieniędzy w danym roku można i należy zebrać w formie podatku. W tym zakresie rząd pozostawał zależny od parlamentu.
Państwo pobierało też (słone) podatki od towarów przywożonych i wywożonych przez jego granicę. Był to instrument polityki handlowej państwa. Inne źródła dochodu biły z monopolu państwa na wytwarzanie specyficznych produktów masowego użycia, jak spirytus czy zapałki.
d. Rząd i administracja
W monarchii postabsolutnej rząd był powoływany przez króla, który udzielał więk-Kzych pełnomocnictw radzie królewskiej, składającej się z ministrów. Jednego z nich typowano na najważniejszego ministra. W Prusach i Austrii ministrem tym był szef kancelarii, czyli kanclerz, w Rosji — minister spraw wewnętrznych. Powoli rosła liczba ?ministerstw, aczkolwiek administracja rządowa nie była w tym czasie zbyt duża (minister skarbu w Wiedniu, Leon Biliński, odnotował w swym pamiętniku, że przy jakiejś i okazji otrzymał reprymendę od premiera, iż jeden z jego urzędników nosi niewłaściwe krawaty).
W Wielkiej Brytanii, gdzie już w XVIII wieku parlament przejął realną władzę, przywódca większości parlamentarnej był premierem, będąc jednocześnie, po skrystalizo-. waniu się partii politycznych, przywódcą tejże partii. W rządzonej przez dynastię orleańską Francji (1831 - 1848), która miała w Europie liczne grono naśladowców, premiera wybierał, a raczej wyznaczał król, który dbał, by szef rządu zbytnio się nie wyróżniał li wywyższał. Zawsze zresztą mógł go zdymisjonować. Nadawszy konstytucję, że po-Bsłużymy się przykładem francuskim, monarcha powołał do życia jednocześnie z instytu-? cją rządu instytucję parlamentu. Dlatego szef rządu zmuszony był lawirować pomiędzy [ królem a parlamentem, bo wobec ostrego sprzeciwu tegoż, rządzić nie mógł. Pocie-Łzało go wszak, że król mógł, ale nie musiał go odwołać, ale mógł także wybrać inne wyj-I ście — i parlament rozpuścić.
W szczególny sposób układały się stosunki pomiędzy panującym a parlamentem I i społeczeństwem w dobie Ludwika Napoleona Bonaparte (1851 - 1871), z fikcyjno-iścią parlamentu i demokracji. Rząd, organizując wybory, wyraźnie wskazywał na „kandydatów oficjalnych", nakazując przywódcom lokalnego establishmentu wspieranie lich. Na popieranie tychże kandydatur władze traciły mnóstwo energii i pieniędzy jedynie dlatego, że każde wybory traktowano jako plebiscyt za lub przeciw władzy cesar-Iskiej. Ponieważ jednak cesarz miał ciągłe kłopoty, wikłał się w wojny (wojna krymska,
Fin de siecle
porażka we Włoszech), a rządząc woluntarystycznie — narażał się burżuazji, chcąc utrzymać się na tronie, musiał ustępować społeczeństwu. Ludwik Napoleon, jak i inni monarchowie, miał problem, skąd rekrutować ministrów, czyli osoby, które miały rządzić. Czy mieli nimi być faworyci monarchy, doświadczeni urzędnicy, czy też osoby wybrane do parlamentów.
Trzeba zaznaczyć, że drogi urzędników państwowych rozchodziły się z drogami polityków. Wiek XIX przyniósł bujny rozwój administracji państwowej. Sprawa obsadzana urzędów zawsze była istotnym problemem. W pierwszych dekadach XIX wieku, jeszcze siłą tradycji, szerzył się nepotyzm i kwitły protekcje. Pomimo dążenia do zmiany, system ten trzymał się krzepko. Dla Brytyjczyków przełom dokonał się, gdy społeczeństwo nie posiadało się z oburzenia na niesprawności administracji, jaką ujawniła wojna krymska (1855). Okazało się wówczas, że skomplikowane zadania społeczne wymagają armii wykwalifikowanych urzędników a nie familijnie ustawionych dyletantów. Liczba urzędników zaczęła lawinowo rosnąć. W Wielkiej Brytanii podwoiła się ] w pokoleniu, któremu przyszło ową wojnę prowadzić, do 50 000 w roku 1870, by w przededniu wojny światowej osiągnąć pułap 280 000 ludzi.
e. Sądownictwo
Na początku XIX wieku w kontynentalnej Europie dokonano kodyfikacji prawa cywilnego, Najsłynniejszy, przynajmniej we Francji i Królestwie Polskim, był Ko- j deks Napoleona, ale równoważne mu kodeksy przyjęto w Austrii, Prusach i Rosji. Wszędzie zaakceptowano rozwiązania odcinające się od prawa feudalnego. Jedynie w Anglii zastosowano odmienną praktykę. W konsekwencji wiek XIX przyniósł olbrzymi rozwój niezależnego sądownictwa. Bodajże w tej sferze monteskiuszowska zasada podziału władz została najpełniej i najbardziej konsekwentnie zrealizowana. Zaistniała powszechna zgoda, iż należy odejść od praktyk absolutyzmu, rozłączyć funkcje sędziego wyrokującego od śledztwa, oskarżania i obrony. Tortury uznano za barbarzyństwo. Jawna rozprawa miała dawać gwarancję, że nikt nie będzie więziony bezpodstawnie. Z wolna odchodzono od represyjności prawa, szafującego kar śmierci i zesłania, często powiązanego z katorżniczą pracą. Poniechano publicznych egzekucji. Sędziego, który miał orzekać o winie, dość powszechnie wspomagała pochodząca z publicznego wyboru ława przysięgłych. W sprawach drobnych sporo orzekał jednoosobowo sędzia pokoju. Rozbudowano instancyjność postępowania. Rozwijała się też profesja zawodowego doradcy prawnego, który w interesie pod sądnego lub strony procesu miał baczyć, aby zasady sądowych rozstrzygnięć by przestrzegane. Zawód adwokata, zaliczany do tzw. wolnych zawodów, cieszył si prestiżem i przynosił wykonującemu go niemałe zyski, lokując go na górnych szcz blach drabiny społecznej.
Dla złagodzenia prawa wiele uczynili liberałowie rządzący Wielką Brytanią w lata 1850 - 1865. Zainagurowali oni ustawodawstwo pracy, przyznali prawa polityczn Żydom, uznali rozwody, dokonali humanizacji prawa karnego.
78
f. Policja
79
W XIX stuleciu policja przeżywała wyraźny rozkwit. Wykorzystywana była różnorako: do pilnowania porządku publicznego i czuwania nad tym, aby społeczeństwo przestrzegało reguł współżycia; do walki z przestępczością kryminalną; do czuwania nad ładem; wreszcie, do ochrony instytucji władzy, jako tajna policja. Rosły kompetencje policji pilnującej coraz to większej liczby ustalanych przez państwo nakazów i zakazów Stosunek społeczeństw do policji był zróżnicowany — pełen szacunku, jak w Anglii; z dystansem, jak w Niemczech; pełen obaw, jak w Austrii; zdecydowanie niechętny, jak w Rosji. Tamtejsza ochrana skłonna była mieszać się nawet do polityki, posługując się na szeroką skalę prowokacją. Jej konto obciąża pop Hapon, Azef i zabójstwo premiera Stołypina.
Dla obywateli ważna była wszakże policja dbająca o bezpieczeństwo mieszkańców, trzymająca w ryzach kryminalistów, ogólnie — pilnująca porządku. Im dalej na Wschód, tym bywało gorzej: od wzorowej policji brytyjskiej zasadniczo różniła się skorumpowana żandarmeria rosyjska (ówczesna anegdota głosiła: najgorsi są urzędnicy austriaccy, bo pruscy — wiadomo — nie biorą, rosyjscy — wiadomo — biorą, a austriaccy li- niewiadomo — raz biorą, raz nie).
g. Wojsko
Doświadczenie wojen napoleońskich zmieniło charakter armii europejskich. Empirycznie stwierdzono, iż o zwycięstwie decydują wielkie masy wojska. Dążenie rządów, aby dysponować jak największymi armiami, zrodziło obowiązek powszechnej służby wojskowej, czyli zobowiązanie każdego obywatela do takowej bez możliwości wyręczenia się zastępcą. Służba wojskowa stała się osobistą powinnością. Zasadę tę pierwsze wprowadziły Prusy już w 1814 roku, Austro-Węgry w 1864 roku, a Francja i Rosja dopiero w następnym dziesięcioleciu.
Odtąd trzon armii stanowili poborowi, rekrutowani z najliczniejszych warstw społecznych. Po przeszkoleniu pozostawali przez dwa lub trzy lata w służbie czynnej, a następnie zwalniani do rezerwy i zastępowani byli kolejnym rocznikiem. Warto tu podkreślić cywilizacyjną misję wojska. Młodych mężczyzn, musztrując, przyzwyczajano do dyscypliny, oswajano z nowoczesnym sprzętem, pokazywano przy okazji manewrów różne części imperium. Podoficerowie, wyrażając po temu chęć, pełnili służbę dłużej, nawet kilkanaście lat. Pozostałą część życia wiedli na stabilnych posadach pod-urzędników — woźnych sądowych, pedli, dozorców, osobistą postawą zwykle wspierając istniejący porządek.
i * Charakter służby wojskowej zawsze należał do czynników kształtujących ustrój państwowy. Powszechny obowiązek służby stanowił czynnik działający na rzecz równych praw „obrońców ojczyzny", co z czasem zostało zrealizowane. W samym wojsku zostały zachowane niewielkie przywileje dla arystokracji w postaci prerogatyw w służbie oficerskiej. Kto miał tytuł dworski, musiał być oficerem. Oficerem z racji wykształcenia stawał się po przeszkoleniu absolwent wyższej uczelni.
Fin de siecle
80 Należy zastrzec, że wyjątkiem w tym zakresie była Wielka Brytania, bagatelizująca
znaczenie wojsk lądowych na rzecz floty wojennej. Nauki płynące ze zwycięstwa admirała Nelsona pod Trafalgarem (1805) przerodziły się w doktrynalne założenie, iż marynarka brytyjska musi być większa od połączonych flot dwóch kolejnych największych potęg. Doktryna ta zapewniała brytyjskie panowanie na morzu i oznaczała kontrolę szlaków morskich. Prowadziło to do zajmowania przez Brytyjczyków portów, by dzięki ich posiadaniu owe szlaki kontrolować. Z biegiem lat w konsekwencji powstał łańcuch por-tów-baz kontrolujących szlak Europa - Daleki Wschód: Gibraltar - Malta - Suez -Aden - Bombaj - Singapur - Hong-Kong, komunikacyjny kręgosłup imperium. Administracyjną czapką sił morskich była Admiralicja, w hierarchii państwowej być może nawet bardziej wpływowa od szeregu ministerstw.
Na kontynencie można wskazać na miastotwórczą rolę wojska. Dzięki rozbudowie w określonych punktach wielkich garnizonów, w których stacjonowało kilka oddziałów wojska, dowództwa wyższego szczebla i jednostki zaplecza, rozrastały się miasta garnizonowe. Wojskowi stanowili w nich znaczny odsetek ludności. Na ziemiach polskich przykładem takim są Olsztyn, Kołobrzeg i Grudziądz. Tego typu miast nie należy mylić z takimi, obok których budowano twierdze, raczej ograniczające niż wspomagające rozwój danego miasta. Przykładem może być holenderski Maastricht, a w Polsce Przemyśl czy Toruń.
Utrzymywanie wielkiej stałej armii czy floty generowało problemy istotne dla jej istnienia, a co ważniejsze — jakości. Po pierwsze, o czym wspomniano, wymagała ona wysokich nakładów, a więc efektywnego zbierania podatków. Po drugie, armia wyposażana była w broń produkowaną przez przemysł i na skalę przemysłową. Broń ta, jak każda maszyna, wymagała wykwalifikowanej obsługi. Dlatego też od poborowego wymagano przynajmniej elementarnego wykształcenia, a od oficera specjalistycznego. Stawiało to na porządku dnia organizację szkolnictwa przez państwo.
Słynne powiedzenie, że „bitwę pod Sadową (1866) wygrał pruski nauczyciel i gwintowana lufa" (chodzi o odpowiednie nacięcia wewnątrz lufy nadające pociskowi ruch rotacyjny, dzięki czemu zwiększa się celność i odległość skutecznego rażenia), lapidarnie ujmuje zależność wartości bojowej od systemu szkolnictwa i poziomu techniki przemysłowej. Od oficerów wymagano nie tylko umiejętności dowódczych, które można nabyć w walce, ale też techniczno-logistycznych, które zdobywa się poprzez kształcenie. Oficer staje się teraz wyspecjalizowanym zawodem, w którym społeczne pochodzenie osoby, aczkolwiek ułatwiało awans, najistotniejszego znaczenia już nie miało. Na awans oficer pracował latami, zwłaszcza że dłuższe niż dawniej okresy pokoju nie trzebiły konkurentów. Na dodatek zmieniający się charakter wojny wzmacniał rolę strategii kosztem taktyki pola bitwy, a więc rosła pozycja tych, którzy umieli nakreślić plan oper cji i zgromadzić potrzebne środki. Niestety, najwyżsi dowódcy wojskowi zwykle, gdy chodziło do starć, byli już bardzo sędziwi, co skutkowało niepowodzeniami na fron ' W Wielkiej Brytanii zreformowano system dowodzenia dopiero po pełnej klęsk woj burskiej. Analogicznie, wojna z Japonią chwały Rosjanom nie przyniosła.
Zwycięstwo Prus nad Francją w 1871 roku ukształtowało opinię o znaczeniu silneg rządu w scentralizowanym państwie. Dla wielu stronnictw politycznych w Europi
Czynniki władzy
stało się to programową wytyczną. Niestety, od czasu owego zwycięstwa umożli- 81 wiającego zjednoczenie Niemiec, losy tego państwa potoczyły się w kierunku military-stycznym, dając asumpt do ironicznego poglądu, że Prusy stały się państwem przy armii.
Potencjalny konflikt mocarstw, zgodnie ze starożytną maksymą si vis pacem, para bellum, promował społeczną pozycję tych, którzy owe wojny przygotowywali, a więc też sztaby generalne, aspirujące do roli alternatywnego ośrodka władzy (w przeszłości król nie tylko rządził, ale był również, z definicji, naczelnym wodzem). Do monstrualnej wielkości i znaczenia sztab rozrósł się w Prusach. Plany wojenne przygotowywano oczywiście w wielkiej tajemnicy, stąd rosła psychoza szpiegostwa i ewentualnej zdrady. Szczególnie czułym punktem były nowe typy broni. Dlatego gdy kontrwywiad francuski zorientował się, iż przeciwnik zdobył plany cudownej sekretnej broni, jaką miał być okręt podwodny, w kraju wybuchła histeria. Jej ofiarą padł kapitan Dreyfuss. Okrzyknięto go zdrajcą, łącząc to z jego żydowskim pochodzeniem. Proces karny, a następnie rewizja tegoż procesu wywołały ostre starcie sił prawicy i lewicy. Zaangażowanie się inteligencji po stronie praw jednostki nadało temu starciu wymiar polityczny, który na początku XX wieku przyćmił spór konserwatystów z liberałami. \ W warunkach słabnięcia władzy monarszej, a należy pamiętać, iż panujący był zwierzchnikiem sił zbrojnych, i jednoczesnego nasilania się rozmaitych tendencji wpływających na kierunek rządzenia, aktualizowało się pytanie o postawę armii w życiu politycznym. Prosty żołnierz był zaprogramowany do służenia królowi. Przykład Ludwika Napoleona, który przy wsparciu wojska zagarnął władzę we Francji w 1851 roku, wskazywał możliwe scenariusze. Zrodził się tym samym poważny problem cywilnej kontroli nad armią, aby zabezpieczyć się przed zamachami stanu ze strony wojskowych. Parlamentarzyści zgodnie lansowali przeto zasadę politycznej neutralności sił zbrojnych.
Powszechność i masowość służby wojskowej wymagała stworzenia korpusu oficerów rezerwy, niezbędnych w chwili powszechnej mobilizacji. Rekrutowano ich spośród absolwentów szkół wyższych, zmuszając do odbycia specjalnego przeszkolenia, odmiennego od tzw. służby zasadniczej. W praktyce dopiero odbycie takiego przeszkolenia umożliwiało im dysponowanie pełnią praw obywatelskich, do jakich bez wątpienia należała zdolność do zawarcia związku małżeńskiego.
h. Szkolnictwo
Szczególną troską państwo otoczyło szkolnictwo powszechne z jednej, a wyższe uczelnie z drugiej strony. Od połowy XIX wieku przeprowadzano w wielu państwach europejskich reformę systemu oświatowego. Powszechną tendencją było wyjęcie szkolnictwa spod kurateli Kościoła i kleru, który nauczanie na szczeblu podstawowym redukował do przypowieści biblijnych. Wyjątkiem, a może raczej symbolem zapóźnienia pozostała Rosja, zachowując prymitywne nauczanie przy szkółkach parafialnych. Tam, gdzie reformy dokonano, analfabetyzm znikł całkowicie bądź w dużym
Fin de siecle
82 stopniu; w Rosji na przełomie stuleci kształtował się na poziomie 40%. Ekstremalne rozwiązania przyjęto w Niemczech w czasie tzw. kulturkampfu (1872 - 1874). System oświatowy zreformowała też Francja oraz państwa skandynawskie. Nauczanie było połączone ze swoistą indoktrynacją — we Francji stawiano na demokratyzm i republi-kanizm, podnoszono neutralność religijną państwa, ale obowiązkowe lekcje religii świadczyły, że nie było ono antyreligijne. Nauczanie publiczne było bezpłatne. Przejawem troski o objęcie wszystkich edukacją było wprowadzenie przymusu szkolnego (w Wielkiej Brytanii — 1876, we Francji — 1881). Dzieci zobowiązane były uczęszczać do szkoły aż do osiągnięcia określonego wieku, zazwyczaj w obrębie czterech klas. Wprowadzało to z jednej strony powszechność nauczania, z drugiej eliminowało nauczanie domowe przy pomocy guwernantek, z trzeciej — wyjmowało sprawy nauczania z gestii związków religijnych. Przymus- ten w jakimś stopniu był spowodowany potrzebami służby wojskowej, jak również małą przydatnością analfabetów w życiu zawodowym. Rozwinął się zawód nauczyciela, wewnętrznie zróżnicowany — od ubogich nauczycieli wiejskich, legitymujących się maturą, po doskonale wykształconych, i mogących się nawet mierzyć ze swoimi kolegami z uniwersytetów, profesorów renomowanych gimnazjów w miastach uniwersyteckich.
Nauczyciele wiejscy obok kształcenia młodzieży pełnili bardzo istotną rolę — in teligencji wśród ludu. Byli tymi, którzy szerzyli oświatę i kulturę, propagowali nowoczesność. Personifikujący francuski liberalizm Louis Thiers nazwał wiejskiego nauc cielą antyproboszczem. Bardzo często, szczególnie w środowisku wiejskim, nauczycie' byli organizatorami ruchu ludowego, a w bardziej skrajnych przypadkach propago1 tendencje radykalne — socjalistyczne etc. Obraz notorycznie ubogich pedagogó funkcjonujący w literaturze pięknej, nie był do końca prawdziwy z uwagi na ich róż przywileje i zapłatę w naturze. Zawód nauczyciela stał się pierwszym z długiej listy wodów, który z biegiem czasu zaczął ulegać feminizacji.
Sprzeciw uczniów i ich rodziców, szczególnie w państwach wielonarodowyc wywoływała edukacja w języku obcym, a z kolei władze nie wyobrażały sobie, a* w wojsku można było rozkazywać w różnych językach. W ten sposób przymus szkolny, nieoczekiwanie dla siebie, wypuścił z butelki, zakorkowanej dotąd przez nauczanie d mowe i wyznaniowe, dżina nacjonalizmu. Postulat używania języka rodzimego pro~~ dził do dyferencjacji „swój" - „obcy" i umacniania się świadomości narodowe pogłębiając separatyzmy. Wzmagał je rozpowszechniony dydaktyzm historii i historii teratury, który promował jednym miłe, a innym nie, wzorce osobowe, przypominaj dawne konflikty i podziały. Z narodowego niebytu powracali Węgrzy, Czesi, Ukrainą. Paradoksalnie, wzbudzała ów proces polityka władz państwowych, siłowo forsują programy asymilacyjne.
Część2
Okres wojen światowych i rewolucji
I. Generatory zmian
a. I wojna paneuropejska
Obserwując ewolucję sytuacji europejskiej z perspektywy dziesięcioleci, można stwierdzić, że 1 sierpnia 1914 roku ogólnoeuropejska wojna wreszcie wybuchła, i co najdziwniejsze, przy ogólnym entuzjazmie. Nacjonalistyczne myślenie wzięło górę nad przekonaniem o potrzebie pokoju, a narodowy etos wzbudził patriotyczny zryw. Woj-Nj,kt6i;ą uważano za maską ptz^odą, nikt sią nieląkal, a ludzi wszędzie, \są\ dostatek.. Po stu latach załamał się ład ustalony w Wiedniu w 1815 roku, gdyż proporcje sił pomię-glównymi aktorami sceny europejskiej uległy tak daleko idącej metamorfozie, iż eczywistość nie odpowiadała wyobrażeniom. Do erozji systemu wiedeńskiego przy-niiy się długofalowe skutki zjednoczenia Niemiec. Wielkie mocarstwo powstałe centrum kontynentu po kilkusetletniej nieobecności, przodujące teraz przemysłowo, poszukiwało odpowiadającego jego ambicjom miejsca w Europie i na świecie. Przystąpiło do budowy wielkiej floty wojennej, zmierzając do zakwestionowania strategicznej przewagi Wielkiej Brytanii, pierwszej potęgi kolonialnej świata, co niesłychanie ją rozdrażniło.
Wojna — zorganizowany konflikt zbrojny między państwami, narodami lub grupami etnicznymi, zjawisko społeczno-polityczne znane od zarania dziejów. Zasięg wojny jest zależny od stopnia rozwoju technologicznego. Wedle klasycznej definicji teoretyka wojny, Carla von Clausewitza, wojna jest jedynie kontynuacją polityki innymi środkami.
\ ' W południowo-wschodniej części Europy po 500 latach mocarstwowości dogorywało imperium tureckie. O wypełnienie bałkańskiej próżni rywalizowali Niemcy i Rosjanie. Rywale zamierzali wygrać chęć odradzających się narodów do stworzenia własnych państw. Pierwszą wojnę światową poprzedziły lokalne wojny bałkańskie. W pierwszej koalicja, której przewodziły nowe państwa słowiańskie, Bułgaria i Serbia,
2173
Generatory zmian
walczyła z Turcją. W drugiej niedawni alianci sprzeciwili się nadmiernemu rozrostowi 85 [ terytorialnemu Bułgarii. Z zamieszania skorzystali Austriacy, powiększając monarchię : habsburską o Bośnię i Hercegowinę. Już wówczas pojawiła się opinia, że podgrzanie „bałkańskiego kotła" zwiastuje poważniejszy konflikt w Europie.
Swój udział w wywołaniu wojny mieli monarchowie, manipulowani pochlebstwami, mistycyzmem bądź wprowadzani w błąd przez ambitnych zauszników. Sytuacja przerosła r ich władcze kompetencje. Koronowane głowy nadmiernie ufały zaletom własnych armii, jako siłowego instrumentu polityki tudzież tajnej dyplomacji, przez którą nawet wytraw-I ni politycy gubili się w gąszczu krzyżujących się interesów. Oparta na sojuszach real-po-\ litik runęła, gdy Austria, grożąc Serbii wojną w odwecie za zabójstwo następcy tronu, | przewróciła pierwszą kostkę reasekuracyjnego domina. Wojna była wyczekiwana. Zwia-I stował ją ówczesny dekadentyzm, wieszczący rychłą zagładę. Nie wszystkich to trapiło, \ a na wieść o pierwszych starciach niektóre narody zareagowały z entuzjazmem. Socjaldemokratyczne wołanie o powszechny strajk proletariatu, by nie dopuścić do bratobójczej I rzezi, okazało się krzykiem na puszczy, a propagator tejże idei, Jean Jaures, został zastrzelony w dniu wybuchu I wojny, gdyż antywojenną propagandą jakoby wyrzekł się ojczyzny.
I Jean Jaures (1859 - 1914) — założyciel Francuskiej Partii Socjalistycznej w 1901 roku i dziennika „l'Humanite" w 1905 roku, przywódca partii w parlamencie, działacz II Międzynarodówki, autor pięciotomowej historii rewolucji francu-
I skiej, przeciwnik militaryzmu.
Wybuch wojny podsycił nastroje nacjonalistyczne na okres dwu pokoleń. Teatralnym wykładnikiem tego trendu była zmiana rodowej nazwy rządzącej w Wielkiej Brytanii dynastii królewskiej z hanowerskiej sasko-koburskiej na Windsor (od nazwy zamku, rezydencji opodal Londynu), a na drugim skraju kontynentu przemianowanie St. Petersburga na słowiańsko brzmiący Piotrogród. Śladem monarszych decyzji, mnóstwo osób zmieniało swoje nazwiska z obco brzmiących na narodowo właściwe.
Rozpoczęta 1 sierpnia 1914 roku wojna momentalnie stała się ogólnoeuropejską. U jej genezy leżały: strategiczna brytyjsko-niemiecka konkurencja o prymat, prestiżowy spór niemiecko-francuski i rywalizacja rosyjsko-niemiecka na Bałkanach. Kontrowersje te wciągnęły w wir wojny wszystkie mocarstwa. Plany wojenne w wielkim uproszczeniu sprowadzały się do marszu armii w kierunku stolicy przeciwnika z zamiarem pokonania wroga w walnej bitwie, zajęciu stolicy, podyktowaniu zwycięskiego pokoju. Pozostawał do spełnienia tylko jeden warunek: należało przyprowadzić na pole bitwy znacznie więcej żołnierzy niż nieprzyjaciel. Nie było to wcale takie proste, bo gdy gros sił pruskich, prąc na Paryż, forsowało Mamę, sztab generalny musiał wysłać odwody na wschodnie rubieże państwa, zaatakowane przez Rosję sprzymierzoną z Francją.
Zakładana przez sztabowców strategia zmasowanego uderzenia zawiodła, ponieważ pomoc sojusznika uniemożliwiała stoczenie walnej bitwy lądowej, decydującej o zwycięstwie. Ponadto, rozciągnięte na setki, a nawet tysiące kilometrów linie starcia sprawiały, że lokalny sukces niwelowała porażka w innym miejscu. Za sprawą nowoczesnej techniki, starcia rychło przeistoczyły się w walki pozycyjne. Szybkostrzelny karabin
Okres wojen światowych i rewolucji
86 maszynowy, zabijając wszystkich, którzy znaleźli się w jego polu ostrzału, czynił bezsensownym, znany od wieków atak masą ludzi. Żołnierze wkopali się w ziemię, ryjąc nieskończone linie okopów, zabezpieczane kolczastymi płotami i minami. Próby ich sforsowania kończyły się dziesiątkami tysięcy zabitych i rannych. Letnia bitwa nad Sommą w 1916 roku przyniosła śmierć lub obrażenia blisko miliona walczących (mniej więcej tyle liczyła cała armia II RP zmobilizowana we wrześniu 1939 roku i sześć razy tyle, ile mamy aktualnie w Polsce ludzi pod bronią), jesienna pod Verdun zebrała krwawe żniwo obliczane na 700 000 ofiar. Wyparował początkowy entuzjazm żołnierzy, dla których celem stało się przeżycie. Pozostawało im tylko czekanie na to, że przeciwnik nie będzie w stanie zastąpić wyeliminowanych z walki, a walczącym dostarczyć odpowiedniej ilości broni i amunicji. Wojna przeistoczyła się w wojnę na wyczerpanie. Jej beznadziejność oddawał tytuł słynnej powieści Ericha Remarque'a, zaczerpnięty z powtarzających się komunikatów: „Na Zachodzie — bez zmian". W strategii wojennej najważniejsza okazała się wielkość rezerw potencjału nadającego się do wykorzystania, a zwłaszcza potencjału przemysłowego.
Stosunek potencjałów koalicji wojennych
Niemcy + Austria
Francja + Rosja
+ Anglia =
% produkcji przemysłowej
19,2
14,3 1,5:1
+ 13,6 = 27,9
1:1,5
zużycie energii „C"
236,4
116,8 2:1
+ 195 = 311
1:1,5
produkcja stali
20,2
9,4 2:1
+ 7,7 = 17,1
1:0,85
potencjał przemysłu
178,4
133,8 1,5:1
+ 127,2 = 261
1:1,5
Ograniczone możliwości swojego potencjału Niemcy próbowały zrekompensowa przejęciem przez państwo kontroli nad przemysłem, skądinąd pozostającym w prywatnych rękach. Przejawem tego było utworzenie Zarządu ds. Surowców Wojennyc W teorii ekonomii pojawiło się pojęcie „zorganizowanego kapitalizmu", który ryc' stanie się pierwowzorem gospodarki socjalistycznej. Dążenie do racjonalizacji dys bucji zasobów przyniesie wyrok na liberalizm.
Na zapleczu, w głębi państw toczących wojnę, animusz społeczeństwa podtr wano propagandą, a rosnącą niechęć powstrzymywano, aresztując osoby podejrzew o szerzenie defetyzmu. Władze głowiły się, kogo by jeszcze można zmobilizować. Z go okresu pochodzi słynny brytyjski plakat (powielany później w różnych krają z żołnierzem wbijającym wzrok i mierzącym palcem w oglądającego, z napisem „Zos ochotnikiem!" To jednak nie wystarczało. Władze wojskowe zaciągały mieszkańców lonii: 2 500 000 wspomogło Anglików, 800 000 — Francuzów. Niemcy, naginaj prawo, obłudnie łudzili mieszkańców ziem okupowanych obietnicą spełnienia po granej ich narodowych postulatów.
Coraz mniej chętnych do walki żołnierzy dyscyplinowała żandarmeria i sądy po we. Mnożyły się przypadki masowego oddawania się w niewolę. W Rosji z poddający
Generatory zmian
się Czechów stworzony zostanie samodzielny kilkudziesięciotysięczny korpus, który 87 przy okazji zawładnie Syberią. Ponad pól miliona Włochów poszło do niewoli lub się rozpierzchło, gdy Austriacy przełamali front pod Caporetto w październiku 1917 roku, sami tracąc nie więcej niż 50 000 ludzi. Wojna, którą wcześniej postrzegano jako męską przygodę, okazję do bohaterskich wyczynów i samosprawdzenia się, stała się z perspektywy jednostki czymś beznadziejnym i przypadkowym. Umrzeć w sposób heroiczny było rzeczą niemożliwą, zostać zagazowanym, rozszarpanym, nastąpiwszy na minę, przez nadlatujący nie wiadomo skąd szrapnel czy torpedę — normalnością. f Już pierwsze klęski spowodowały gorączkowe poszukiwania winnych, nie tyle rzeczywistych, ile urojonych. Austriacy winą za stratę Galicji z ufortyfikowanym Przemyślem obarczyli Ukraińców. Na Kaukazie Turcy winili Ormian, co dla tych zakończyło się tragiczną zagładą trzeciej części narodu. W Rosji opinia publiczna oskarżała służących na carskim dworze Niemców (bałtyckich). Wzrastał nacjonalizm.
Jednym z długofalowych efektów wojny stał się przyśpieszony, a może nawet błyskawiczny rozwój techniki. Samoloty, testowane zaledwie od 10 lat, nagle stały się istotnym środkiem walki, a zwłaszcza rozpoznawania pozycji wroga; samochody, wcześniej snobistyczne pojazdy — wojennym środkiem transportu. Tenże samochód obłożony pancerną blachą, wyposażony w armatkę i poruszający się na gąsienicach, przekształcił się w czołg, strategiczną broń wojsk lądowych. Na morzu działał podstępny okręt podwodny. Obojętność na los marynarzy z zatopionego statku lub, co gorsza, strzelanie do rozbitków, zostało zakwalifikowane do zbrodni wojennych.
| Zbrodnia wojenna — czyn przeciwko prawom oraz zwyczajom wojennym.
Przeciągająca się wojna drenowała zasoby ludzkie, pod broń powoływano coraz to nowe roczniki. Przede wszystkim zabierano pracujących na roli, bo tych było najwięcej. Skutkiem był spadek produkcji rolnej i pojawienie się zapomnianego już zjawiska głodu. Dawał się on silnie odczuć w Niemczech, ale także w uzależnionej od importu Szwecji oraz w Rosji. Mobilizowano też mieszkańców miast. Rodziło to inny dylemat: w pracujących pełną mocą na potrzeby wojny fabrykach zaczęło brakować rąk do pracy. Lukę tę wypełniano, zastępując przy maszynach mężczyzn kobietami. „Wąskim gardłem" okazywał się transport, niewydolny do przerzucania jednocześnie na duże odległości wielkich grup ludzi, najrozmaitszego zaopatrzenia dla frontu, fabryk i ludności.
Trudności te najsilniej wystąpiły w rozległej Rosji, z mizerną siecią kolejową. Niewydolność transportu objawiła się głodem w stołecznym Piotrogrodzie. Nastroje społeczne były podłe, tym bardziej że klęski na froncie zapisywały się w świadomości współziomków setkami tysięcy ofiar. O nieudolne prowadzenie wojny obwiniano najwyższe władze. Nasilała się atmosfera podejrzliwości, tym większa, że caryca była Niemką, a kamaryla dworska w znacznej części niemiecką. Przestało być ważne, że od dwóch stuleci wiernie służyła caratowi. Przejęcie naczelnego dowództwa osobiście przez cara sytuację tylko pogorszyło. Wymuszona abdykacja Mikołaja II w marcu 1917 roku stała się początkiem rewolucji.
Okres wojen światowych i rewolucji
88 Wydarzenia w Rosji w latach 1896 - 1918
maj 1896 — koronacja Mikołaja II. Katastrofa na Chodyńskim Polu. marzec 1901 — antyrządowe demonstracje młodzieży w Petersburgu, Moskwie, Kijowie.
wiosna 1904 — początek wojny z Japonią.
1 stycznia 1905 — kapitulacja Port Artur — klęska armii rosyjskiej. 9 stycznia 1905 — „krwawa niedziela" w Petersburgu, początek rewolucji. 17 października 1905 — dekret carski zapowiadający powołanie Dumy (parlamentu).
3 czerwca 1907 — dekret carski o rozwiązaniu Dumy — koniec rewolucji. 1 września 1911 — zabójstwo premiera Stołypina. 1 sierpnia 1914 — Niemcy wypowiadają wojnę Rosji. 5 września 1915 — car Mikołaj II obejmuje naczelne dowództwo, czerwiec 1916 — załamanie się kolejnej ofensywy rosyjskiej pod Baranowiczami. 17 grudnia 1916 — zamordowanie Rasputina.
23 lutego 1917 — strajk powszechny w Petersburgu, abdykacja Mikołaja II, rewolucja.
17 lipca 1917 — rozbicie przez policję masowych demonstracji w Petersburgu,
koniec dwuwładzy, Kierenski na czele rządu. 25 sierpnia 1917 — nieudana próba wojskowego zamachu stanu: pucz gen. Korniłowa.
23 października 1917 — bolszewicki zamach stanu, początek rewolucji
socjalistycznej. 7 stycznia 1918 — otwarcie i rozwiązanie Konstytuanty.
b. Rewolucja w Rosji
Rewolucja we wschodniej części Europy należała do najbardziej doniosłych wy rzeń XX wieku, po pierwsze z uwagi na zasięg: od Bałtyku po Pacyfik; po drugie, z u~~ na myśl społeczną, jaką wypisała na sztandarach. Trwała ponad 4 lata (1917-1* zmieniła wizerunek Rosji, przyczyniła się do kreowania alternatywnego modelu s~ łecznego ładu oraz, być może nawet wbrew własnym interesom, do zaistnienia kilk stu państw narodowych. W ocenie tego fenomenu funkcjonuje wiele rozbieżnyc sprzecznych i wzajemnie wykluczających się poglądów.
Gdy jedni mówią o dwóch rewolucjach, to drudzy o jednej, ale mającej dwie f" Przyjmijmy tę drugą interpretację. Obalenie caratu przez ruch społeczny, wywoł głodowymi protestami, w których prym wiodły kobiety, olbrzymi odłam społeczeńs odczuł jako upadek odwiecznego porządku, krok w nieznane. O społecznej wstrząsu przekreślającego tradycję dobitnie świadczyła postawa dywizji kozackiej, s cjonującej w Petersburgu, kilka miesięcy później z apatią przyglądającej się, jak gars czerwonoarmistów dokonuje zamachu stanu. Razem z caratem upadła tradycyjna st
Generatory zmian
tura społeczna Rosji. Właściciele ziemscy czy tradycyjne mieszczaństwo zostali zdeklasowani przez odebranie im majątków, kler prawosławny zredukowany został do minimum. Wskutek wojennej i rewolucyjnej zawieruchy co dziesiąte dziecko, pozbawione rodziców i opiekunów, wychowywało się samo, przemyślnością i najczęściej w bezprawny sposób zdobywało środki do życia.
Podczas rewolucji w kręgach politycznie świadomych pojawiły się dwa nurty. Jeden dążył do modernizacji wzorowanej na stosunkach w zachodniej części Europy, drugi, bardziej radykalny, skłonny był do realizacji utopijnych koncepcji społecznej sprawiedliwości. W płaszczyźnie władzy, a raczej realnej dwuwładzy, pierwszy uosabiał Rząd Tymczasowy, z jego wizją demokratycznego wyłonienia parlamentu, z zadaniem opracowania konstytucji. Drugi nurt realizował się w postaci rewolucyjnych organów władzy, permanentnie wiecujących rad przedstawicieli (delegatów) robotniczych, chłopskich i żołnierskich.
89
Po abdykacji cara Mikołaja II powstał rząd, który nie miał legitymizacji. Stąd zwano go Rządem Tymczasowym.
Rady Delegatów (Robotniczych, Żołnierskich, Chłopskich) — rewolucyjne organy władzy w Rosji od marca 1917 roku. Najważniejsza Rada Delegatów Robotniczych i Żołnierskich Piotrogrodu, utworzona 12 marca 1917 roku, była jakby „radą-matką" powstających samorzutnie lokalnych rad robotniczych i żołnierskich. Rada Piotrogrodzka była do lipca alternatywą rządu Rosji (Rządu Tymczasowego). Po zdobyciu władzy przez bolszewików rady przekształciły się w organy władzy samorządowej.
Rewolucję wywołały nie ideowe różnice poglądów, ale realne zjawiska — niepowodzenia wojenne z setkami tysięcy ofiar, głód w wielkich miastach i ogólna niewydolność systemu. Na tę składały się archaiczna struktura rolnictwa i ambicje narodowe nie-Rosjan zamieszkujących imperium. Rząd Tymczasowy zwlekał z rozwiązaniem tych spraw, a koncentrując się na zobowiązaniach sojuszniczych, kontynuował wojnę. Ofensywa na ukraińskim odcinku frontu zakończyła się kolejną klęską. Ponieważ zaufanie do władzy topniało, ta zainspirowała zamach stanu (gen. Korniłowa), by ustanowić rządy i wojskowe. Fiasko tego planu zniszczyło resztki autorytetu państwa.
Włodzimierz Lenin (właściwe nazwisko: Uljanow) (1870 - 1924) — twórca partii bolszewickiej, ideolog komunizmu. Zesłany na Syberię, po powrocie poświęcił się działalności partyjnej, tworząc Socjaldemokratyczną Partię Robotników Rosji. Ścigany przez policję, zdecydował się, podobnie jak wielu opozycjonistów, na działalność emigracyjną. Wydawał przemycaną do Rosji gazetę „Iskra". W1903 roku doprowadził w SDPRR do rozłamu, tworząc frakcję bolszewików (tzw. partię nowego typu), organizację zawodowych rewolucjonistów. Podczas I wojny światowej przebywał w Szwajcarii. W 1916 roku opublikował pracę pt. Imperializm jako najwyższe stadium kapitalizmu, w której wysunął teorię „słabego ogniwa". Założył mianowicie zwycięstwo rewolucji proletariackiej w kraju o najsłabiej
Okres wojen światowych i rewolucji
rozwiniętych stosunkach kapitalistycznych. Po rewolucji lutowej 1917 roku, dzięki protekcji wywiadu niemieckiego, powrócił do Rosji. Postulował radykaliza-cję działań celem wywołania rewolucji socjalistycznej. Po październikowym zamachu stanu objął przewodnictwo w Radzie Komisarzy Ludowych, nowym rządzie rewolucyjnego państwa. Potrafił utrzymać władzę i odnieść zwycięstwo w wojnie domowej. Zmarł po długiej chorobie w 1924 roku, a jego zabalsamowane zwłoki, złożono w specjalnym mauzoleum na Placu Czerwonym. Jako teoretyk doktryny bolszewizmu uważał, że filozofię jako naukę obowiązuje partyjność w tym sensie, iż musi ona być podporządkowana partii celem potwierdzania słuszności prowadzonej polityki i ma być narzędziem wypracowywania teorii zgodnych z jej wolą.
Podówczas najbardziej radykalni wyznawcy socjalistycznej utopii, zorganizow w partii bolszewickiej, na wezwanie swojego przywódcy, Włodzimierza Lenina, przeje bezkrwawo 7 listopada 1917 roku kierownictwo w państwie pod hasłem „cała władza w ręce rad". Bezzwłocznie proklamowali zakończenie wojny oraz obiecali zaspokoić ambicje chłopskie i narodowe. Ponieważ istniejący porządek był sprzeczny z głoszonymi hasłami, należało ów porządek zmienić. Jako że najbardziej doskwiera zawsze każdemu brak pieniędzy — bolszewicy zastąpili zasadę obrotu pieniężnego zasadą wymiany: każdemu wedle pracy. Niestety, przemysł nie wytwarzał tyle, ile powinien, wię na poczet przyszłości posłużono się rozdawnictwem. Ale aby coś komuś dać, trze' było wpierw komuś innemu zabrać; pół biedy, jeżeli pod hasłem „rabować zrabowane zabierano majętności nielicznym, gorzej, gdy zaczęto masowo konfiskować chłopo to, co było niezbędne dla głodujących miast, czyli ziarno i zwierzęta. Utopijne id urzeczywistniły się w postaci komunizmu wojennego, rujnującego do cna gospodar" narodową.
Bolszewicy — początkowo, od 1903 roku, frakcja Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Rosji (SDPRR), na czele z Leninem. Program ugrupowania zakładał obalenie caratu na drodze rewolucji. Podczas I wojny światowej bolszewicy potępiali samą wojnę oraz szowinizm i nacjonalizm partii socjaldemokratycznych, jednocześnie głosili hasła przekształcenia wojny w rewolucję społeczną. W październiku 1917 roku utworzony Ośrodek Wojskowo-Rewolucyjny przejął władzę w wyniku zamachu stanu i proklamował początek rewolucji socjalistycznej. W okresie wojny domowej 1917 - 1922 bolszewicy byli podstawową siłą rewolucji, w późniejszym okresie natomiast byli jedyną legalną partią działającą w ZSRR.
Komunizm — ideologia postulująca równość (egalitaryzm) i wspólnotę w organizacji życia społecznego oraz racjonalność w kierowaniu życiem gospodarczym, głosząca nieuchronność upadku kapitalizmu i potrzebę działań dla osiągnięcia tego celu. W teorii marksistowskiej najwyższa, bezktasowa forma organizacji społecznej. Jako ruch społeczny, ukształtował się w wyniku rozłamu w socjaldemokracji na kierunki radykalny i rewolucyjny. Od 1917 roku firmowali go bolszewicy. Potocznie: ustrój w państwach rządzonych przez komunistów.
Generatory zmian
lun
Komunizm wojenny — polityka społeczno-gospodarcza realizowana w latach 1918 - 1921 przez bolszewików w czasie i warunkach wojny domowej w Rosji, wprowadzona jako próba realizacji haset komunistycznych. Realizowana na podstawie dekretów Rady Komisarzy Ludowych, sprowadziła się do nacjonalizacji przemysłu, banków i kolei, likwidacji prywatnego handlu, obowiązku pracy i militaryzacji przemysłu oraz likwidacji pieniądza. Podstawowy problem aprowizacji rozstrzygnięto poprzez wprowadzenie dystrybucji dóbr, przymusowych kontyngentów i reglamentacji artykułów spożywczych.
91
Istnieje wszakże inna wersja wydarzeń, dowodząca agenturalnej genezy przewrotu (warto zwrócić uwagę na spiskowe teorie dziejów, czyli specyficzną interpretację historii; należy też odróżnić pojęcie „przewrotu", określające wydarzenia z 7 - 8 listopada 1917 roku, od pojęcia „rewolucji", trwającej przez 4 lata [1917 - 1921]). Animatorem miał być wywiad niemiecki, który zorganizował przewóz Lenina ze Szwajcarii do graniczącej z Rosją Szwecji. Jakkolwiek trudno bronić tezy, że był to warunek sine qua non przewrotu, bo inni przywódcy, jak Lew Trocki, przyjechali z Ameryki, to warto wskazać na ów typ działań dywersyjnych, skutkujący podburzaniem społeczeństw przeciwko własnej władzy, nieraz stosowany w XX wieku. Działania tego typu Niemcy organizowali już wtedy w Irlandii, a Anglicy na Bliskim Wschodzie. W obydwu tych przypadkach grano na ambicjach narodowych, uruchamiając nieodwracalne procesy. Do takich należał „akt 6 listopada", którym cesarze Prus i Austrii proklamowali stworzenie państwa polskiego na terenach wroga i o bliżej nieokreślonym kształcie. Nieco później, by osłabić Rosję, państwa centralne uznały Ukrainę i Litwę. Niemców przelicytowali Amerykanie, proponując zasadę samostanowienia narodowego, lansowaną też przez bolszewików, którzy potrafili pozyskać narodowe ambicje dla wsparcia sił rewolucji.
Anarchizm — ruch społeczny lub idea zakładająca istnienie społeczeństwa opartego na równości społecznej, solidarności międzyludzkiej i poszanowaniu wolności jednostki. Anarchizm dąży do zniesienia instytucji państwa oraz innych form społecznej władzy, by zorganizować społeczeństwo na zasadach dobrowolności, federalizmu i pomocy, neguje sens istnienia hierarchii społecznej. Ma wiele odmian: indywidualistyczną, syndykalistyczną, komunistyczną etc. Eserowcy (eserzy) — partia socjalistów-rewolucjonistów utworzona w Rosji w 1902 roku. Posługiwała się terrorem, głosząc hasła siłowego obalenia władzy cara i wprowadzenia demokracji. W dobie rewolucji rywalizowała z bolszewikami, którzy ostatecznie ją unicestwili.
Przejęcie władzy przez rady delegatów w Rosji, w których bolszewicy rywalizowali z innymi frakcjami socjalistów: mienszewikami i eserowcami oraz anarchistami, rozgonienie właśnie wybranego parlamentu, który miał opracować nową konstytucję, rozpowszechniające się konfiskaty i wywłaszczenia wzbudziły opór społeczny. Wsparła go akcja interwencyjna niedawnych aliantów podjęta, gdy bolszewickie władze Rosji zawarły w Brześciu (marzec 1918) separatystyczny układ pokojowy z Niemcami. Oddziały bry-
Okres wojen światowych i rewolucji
92 tyjskie, amerykańskie, francuskie, włoskie, a nawet japońskie wylądowały na ziemi rosyjskiej, wspierając przeciwników nowej władzy. Na obszarze byłego imperium rozgorzała czteroletnia wojna domowa. Miała ona kilka aspektów: była wojną klasową, wojną sił rewolucyjnych i zachowawczych, wojną narodowych mniejszości o niepodległość państwową. Dlatego trafniej byłoby mówić nie o jednej wojnie, ale o kilkunastu wojnach w różnym czasie i na różnych obszarach. Łączyło je tylko to, że zawsze jedną z wojujących stron byli bolszewicy.
Cel wojenny bolszewików do dziś pozostaje dyskusyjny. Jedni uważają, że chcieli oni odbudować imperium w nowym kształcie, inni, że dążyli do tego, by rewolucja ogarnęła całą Europę. Lenin w marcu 1919 roku utworzył Międzynarodówkę Komunistyczną, czyli związek partii, które chciały zmieść kapitalistyczny porządek, tworząc w jego miejsce nowy, idealny ład. Lewica europejska odnosiła się do bolszewików z sympatią i gdy Armia Czerwona parła w 1920 roku na Zachód, w wielu środowiskach angielskich, niemieckich i włoskich rozlegało się zawołanie: „ręce precz od Rosji Radzieckiej"; radykałowie w Berlinie szykowali się nawet do przejęcia władzy.
Międzynarodówka Komunistyczna (nazywana III Międzynarodówką lub Komin-ternem) — międzynarodowa organizacja powstała z inicjatywy Lenina w 1919 roku. Jej celem było propagowanie idei komunistycznych i przygotowanie światowej rewolucji. Po śmierci Lenina, Stalin przekształcił Komintern w narzędzie polityki Kremla, przy tej okazji mordując wielu działaczy komunistycznych. Międzynarodówka została formalnie rozwiązana w przededniu porozumienia radziec-ko-amerykańskiego w Teheranie w 1943 roku, a jej kadry wcielone do aparatu WKP(b).
Być może dlatego dla społeczeństwa europejskiego zagraniczne skutki rewolucji październikowej były istotniejsze od krajowych. Zwycięstwo komunistów w Rosji zrodziło obawę burżuazji przed wywłaszczeniem, jeżeli własny świat pracy z jakiegoś powodu wybierze taką właśnie opcję. Tym samym komunizm jawił się nie tyle jako groźna rzeczywistość, ile jako potężna alternatywa dla ustroju istniejącego w zachodniej Europie. Dlatego też Anglicy przywykli jeszcze w rewolucyjnym XIX wieku do szukania kom-, promisów, przez następne dwa - trzy pokolenia prowadzili taką politykę wewnętrzną, by zapobiec możliwości wybuchu kryzysu. Władze państw nordyckich będą starały się Londyn w tym naśladować. Analogicznie przyszło rządom brytyjskiemu i francuskiemu brać pod uwagę w swej polityce kolonialnej groźbę komunizmu, choć były to chyba ob wy na wyrost.
c. Wojna na wyczerpanie
Podtrzymywanie wojny w Europie, mimo bolszewickich wezwań do pokoju, gało od walczących państw niekończących się nakładów. Przekraczały one wsze możliwości rządów. Wymóg finansowania wojny sprowadzał się do dylematu, czy c
Generatory zmian
nić to zaciągając zobowiązania, czy też obniżając cenę pracy i produkcji poprzez infla- 93 leję. Wybór jednej z dwu ewentualności zależał od możliwości państwa. Ententa okazała I się w lepszym położeniu, znajdując „bogatego wujka" w Stanach Zjednoczonych, który ś na warunkach kredytowych dostarczał do Wielkiej Brytanii i Francji, a za ich pośrednic-[twem także do Rosji, sprzęt i zaopatrzenie. Niemcy zdecydowały się psuć walutę, f W dłuższej perspektywie oznaczać będzie to koniec złota jako pieniądza wewnętrznego.
Stany Zjednoczone, wspomagając jedną ze stron wojujących, przeżywały boom go-} spodarczy. Dwóch się biło, korzystał trzeci. Przemysł amerykański stawał się najpotężniejszy w świecie. Ta prosperity stanęła jednak pod znakiem zapytania, gdy Niem-jcy wprowadzili do wojny na morzu nowy środek walki — okręt podwodny. Dostawy forzez Atlantyk zostały zagrożone. Wygrana Niemiec przemieniłaby amerykańskie na-'dzieje na olbrzymie powojenne zyski w olbrzymią stratę. Stąd też Stany Zjednoczone Iporzuciły swą neutralność i wysłały do Europy milionowy korpus interwencyjny. Zmiennik) to diametralnie sytuację strategiczną. Na dodatek Ententa wprowadziła nową broń Ir czołg, dla którego niestraszne były ani karabiny maszynowe, ani niewielkie miny, ani kolczaste płoty. Przewaga Ententy nad Niemcami, wyrażająca się stosunkiem 2,5 : 1, zgodnie z logiką wojenną musiała przynieść zwycięstwo. Jesienią 1918 roku naczelne dowództwo niemieckie skonstatowało, że dalsze prowadzenie wojny nie jest możliwe.
Wydatki wojskowe i zmobilizowane sity
Wydatki (w mld doi.)
Zmobilizowani (w min)
Francja
9,3
8,2
Rosja
5,4
13,0
Imperium Brytyjskie
23,0
9,5
razem
37,7
30,7
USA
17,1
3,8
razem
57,7
40,7
Niemcy
19,9
13,3
Austria
4,7
9
razem
24,7
25,1
Jako główne przyczyny przegranej Niemiec trzeba wymienić głód oraz nieodwracalność strat — zabitych nie miał kto zastąpić. Straty te rosły, gdy czołgi, a poniekąd i samoloty, zdewaluowały znaczenie fortyfikacji polowych: okopów i zmieniły charakter wojny — z pozycyjnej na manewrową. W szeregach wojsk strony przegrywającej nasiliły się dezercje. W końcowej fazie zmagań wojennych szacowano, że armia niemiecka zmalała w ten sposób blisko o pół miliona.
Okres wojen światowych i rewolucji
50
40
30
20
10
rfi
nmL
5 6
789
Ententa
Państwa Centralne
Razem
?D Rosja [2] Francja 5] Wielka Brytania [4~1 Stany Zjednoczone [51 Niemcy 6 Austria Ententa
Ententa, Stany Zjednoczone
oraz mniejsze państwa
(Włochy, Belgia, Serbia, Rumunia)
[9| Państwa Centralne oraz Turcja i Bułgaria
Ryc. 1. Zmobilizowani w okresie i wojny światowej (w milionach żołnierzy)
Generatory zmian
przemysłowy
(% światowej (w przeliczeniu (produkcja (liczony
produkcji na dziesiątki w milionach w jednostkach
przemysłowej) milionów ton węgla) ton) umownych)
Ryc. 3. Potencja? gospodarczy stron wojujących po przyłączeniu się Wielkiej Brytanii
5 10 15
Ryc. 4. Wydatki wojenne (w miliardach dolarów)
20
25
B
Austria
E
Niemcy
E
USA
E
Wielka Brytania
B
Francja
B
Rosja
Zakończenie zmagań wojennych na zachodzie Europy rozejmem w Compiegne 11 listopada 1918 roku skłania do refleksji: kto tę wojnę wygrał, a kto przegrał? Najprościej odpowiedzieć — wojnę wygrała strona popierana przez pozaeuropejskie Stany Zjednoczone, przegrały zaś Niemcy i ich sojusznicy, czyli mówiąc inaczej, wygrała strona na rzecz, której interweniowali w Europie Amerykanie. Interwencja ta zaciążyła na dalszych dziejach Europy, rozpoczynając epokę jej zależności od Stanów Zjednoczonych.
Triumf Ameryki upowszechniał jej główne hasła demokracji, samostanowienia i pacyfizmu. Zarazem oznaczało to odrzucenie zasad przeciwstawnych — monarchizmu, arystokracji, pragmatyzmu politycznego. Sukces Ameryki stawiał na przeciwnym biegunie klęskę Prus — cesarz Wilhelm II musiał abdykować, socjaliści proklamowali repu-
Okres wojen światowych i rewolucji
blikę, zbulwersowane masy zachowywały się rewolucyjnie. Powołano, podobnie jak w Rosji, rady. Żołnierze odmawiali wykonywania rozkazów, w czym przykładem świecili marynarze z Kilonii.
Rewolucje ogarnęły Węgry i Bawarię, a częściowo także Prusy. Jednak możliwości rewolucji były ograniczone obawą przed represjami ze strony zwycięzców. Powierzono zatem władzę umiarkowanemu skrzydłu socjaldemokratów, skłonnemu do radykalnych przemian, ale w granicach prawa. Konstytucja przyjęta w Weimarze przekształciła Niemcy w republikę demokratyczno-parlamentarną (zwaną weimarską). Nastrój społeczny odzwierciedlał wybór socjaldemokraty Friedricha Eberta na prezydenta. Jeszcze gorzej przeżyły klęskę Austro-Węgry, elity każdego z „jego ludów" tworzyły zręby nowych państwowości. We wschodniej części Europy rozpoczynała się doba państw narodowych: Czechosłowacji, Polski, Ukrainy, państwa południowosłowiańskiego (SHS), Łotwy, Litwy, Estonii i Finlandii. Uniezależniły się Węgry. Na innym krańcu Europy niepodległość wybiła się Irlandia.
Friedrich Ebert (1871 - 1925) — niemiecki polityk, sekretarz generalny SPD, 9 listopada 1918 roku został ostatnim kanclerzem cesarskich Niemiec. Następnego dnia wybuchła rewolucja. Po zmianie ustrojowej i utworzeniu tzw. Republiki Weimarskiej, Ebert został w 1919 roku wybrany na jej prezydenta i pełnił ten urząd aż do 1925 roku, kiedy zmarł.
Długoletnia wojna na wyczerpanie ujawniła cały swój bezsens. O ile toczone wcz niej wojny przenosiły potencjał (np. ziemię) i energię (np. ludzi) od pokonanego zwycięzcę, co było ważne w epoce gospodarki rolnej, to w dobie przemysłowej prz' ciwnicy ponieśli same straty. Ów bezsens potwierdzały warunki traktatu pokojowego, zwłaszcza na linii Francja - Niemcy, które w poważnej części pozostały na papierze.
Zabiegi Anglików i Francuzów o powiększenie swoich imperiów kosztem roz dającej się Turcji przyniosły im więcej kłopotów niż korzyści. Anglicy umocnili się, prawda, w ropodajnym Iraku, ale musieli uznać niepodległość Egiptu. Ponadto n" stający żydowsko-arabski konflikt w Palestynie, na tle idei budowy nowego państwa I el, okazał się kosztowny politycznie. Również Francuzi w Syrii ciągle musieli tłumić kieś niepokoje. Dla zainteresowanych społeczeństw były to zatem pyrrusowe zwycięs'
d. Konferencja pokojowa
Polityczne wyniki wojny, zgodnie z wielowiekowym zwyczajem, oddawał traktat poj kojowy, a ściślej seria traktatów z pokonanymi Niemcami, Austrią, Węgrami, Bułgar!'' i Turcją. Węzłowy był układ z Niemcami. Aby go wypracować, alianci zwołali specjalną konferencję, która obradowała w pierwszej połowie 1919 roku w Paryżu. Budziła ona wielkie nadzieje na zaprowadzenie sprawiedliwego pokojowego ładu, który mógłby zapobiec przyszłym konfliktom. Decydujący wkład Stanów Zjednoczonych w odniesie zwycięstwa skutkował tym, że ideę pożądanego porządku kształtowały koncepcje
Generatory zmian
rykańskie. Wielki wpływ miał sam prezydent Woodrow Wilson, określany mianem idealisty, który osobiście pofatygował się do Europy. Jego projekty bazowały na ideach liberalnych, jak zasada wolnego handlu i wolności mórz, pacyfistycznie sprowadzając się do postulatu ograniczenia zbrojeń, prawie narodów do samostanowienia oraz jawności życia publicznego. Zwornikiem miała być światowa organizacja nazwana Ligą Narodów, powołana w celu utrzymania powszechnego pokoju.
97
Kongres wersalski — konferencja przywódców i przedstawicieli zwycięskich mocarstw, której zadaniem było opracowanie warunków traktatu pokojowego z państwami pokonanymi, w pierwszej kolejności z Niemcami. Z uwagi na udział mocarstw w konferencji, ustalony przez nie traktat formalizował określony porządek (ład) pokojowy w Europie, zwany następnie systemem wersalskim.
Pokój wersalski kreował nowy wizerunek polityka. Do tej pory był nim wojownik, wódz, żołnierz. Ideałem był Cezar czy Napoleon. Teraz, gdy zasadnicze decyzje zapadały za stołem konferencyjnym, stał się nim prawnik-dyplomata. Od jego umiejętności argumentowania i przekonywania zależało ostateczne rozstrzygnięcie, które z założenia miało być sprawiedliwe. Ta szlachetna idea wywołała w praktyce falę wzajemnych oskarżeń, urazów i nieporozumień, które wydatnie przyczynią się do destabilizacji systemu wersalskiego. Zapewne nie mogło być inaczej, bo wcześniej opinia publiczna państw zwycięskich była szczuta, by jak najskuteczniej rozprawić się z odwiecznym wrogiem, a opinia publiczna państw pokonanych była od chwili rozejmu mamiona sloganami w stylu bolszewickiego hasła „pokój bez aneksji i kontrybucji". Główni zwycięzcy, Wielka Brytania i Francja, zobowiązali się wcześniej wobec takich aliantów jak Włochy czy Rumunia, że za udział w wojnie zostaną wynagrodzeni ziemiami wroga. Ponieważ decyzje te podejmowano gdzieś daleko, narody, które miały stracić część swych teryto-[riów, nie rozumiały, dlaczego.
| Wszystkie Wilsonowskie postulaty miały poważne konsekwencje dla przeobrażeń społeczeństwa, zarówno zamierzone jak i uboczne. Konferencja pokojowa z tradycyjnego starcia europejskich dyplomatów, z których każdy miał za zadanie wytargować możliwie najwięcej dla własnego państwa, przeistoczyła się w forum prawników, szczerze czy obłudnie rozważających, jakie rozwiązanie będzie najbardziej sprawiedliwe. Wilson stawiał na państwa narodowe. Bezpieczeństwo państw narodowych o ustroju demokratycznym miało stanowić podstawę bezpieczeństwa ogólnego.
Sprawiedliwe rozwiązanie powinno brać pod uwagę wolę ludności. Trudno było wszakże nadać państwom europejskim taki kształt terytorialny, aby nie znalazły się na ich terytoriach mniejszości etniczne. Wówczas zrodziła się idea plebiscytów, szybko zarzucona, gdyż, wbrew oczekiwaniom, wzmagała jedynie nacjonalizmy. Jeszcze podczas Kongresu uznano, że sprawiedliwe rozwiązanie, gdyby takowym w przyszłości się nie okazało, powinno zawierać w sobie możliwość jego zmiany, czyli w języku prawniczym — rewizji. Ten zapis, jak się rychło okazało, rodził nie tylko nadzieje, ale także groźne żądania zmiany status quo, zwane rewizjonizmem. Sprawiedliwe rozwiązanie powinno być dokonane publicznie — stąd jawna dyplomacja miała zastąpić tajną, którą skąd-
Okres wojen światowych i rewolucji
98 inąd obwiniano o doprowadzenie do wojny. Jawna dyplomacja, jawność informacji torowała drogę czwartej władzy, w owym czasie ograniczonej do prasy. Ta, przyzwyczajona do mobilizowania własnego społeczeństwa, nie miała zahamowań w wyrażaniu jednostronnych opinii. Dyplomaci musieli zaś mieć na uwadze także drugą stronę. Owa rozbieżność celów antagonizowała strony sporu, podważając sens podejmowanych działań, źle wróżąc na przyszłość.
Początkowo wszystko wydawało się proste. Amerykańskie principia utarły się z eu-i ropejskim pragmatyzmem w najważniejszym i zawierającym szereg wzorcowych usta-j leń traktacie pokojowym, uroczyście podpisanym z Niemcami w Wersalu. Dla zwycięzców było to święto, dla pokonanych dzień żałoby. Niemcom narzucono nowe granice,] co równało się ze stratą pokaźnych obszarów na wschodzie i zachodzie, odebrano kolof nie i nałożono obowiązek zapłaty odszkodowania. To jednak mieściło się w kanonie re lacji zwycięzca - pokonany. Problematyczna pozostawała natomiast wielkość odszko dowania. Politycy Francji i Wielkiej Brytanii, pozostający pomiędzy młotem populistyc presji o uzyskanie jak najwyższych sum a kowadłem zobowiązań wobec Stanów Zjedno czonych, zdecydowali się nałożyć na Niemców, zgodnie z tradycyjnym prawem cięzców, gigantyczne reparacje. Możliwość spłacenia przez Niemcy tej kontrybucji 1 iluzoryczna. Ponieważ nie postawiono przed trybunałem ani cesarza Wilhelma II, ani i kogo innego, społeczeństwo niemieckie bardzo krytycznie odnosiło się do tezy o swoje winie, przekonane raczej, że zastosowano maksymę „biada zwyciężonym". Dlatego te określiło traktat wersalski dyktatem. Nakaz rozbrojenia się wywoływał nadto presti owe rozgoryczenie. Proporcjonalnie niewielka wobec innych, armia niemiecka mogła posiadać ani broni strategicznych, ani sztabu generalnego. Taki stan gwaranto wać miał bezpieczeństwo zatrwożonym sąsiadom.
W efekcie nowego ładu mapę Europy pocięły nowe granice. Nie satysfakcjonowa; one rozmaitych narodów, bo nadzieleni krzyczeli o więcej, a poszkodowani utrzymywać li, że nie ma sprawiedliwości; w konkluzji i jedni, i drudzy powoływali się na możliwośl rewizji tych postanowień, możliwość zapisaną w pakcie Ligi Narodów. Nowe g podzieliły osiadłe w terenie społeczności, zmieniły kształt lokalnych rynków, zapiec wielkich miast, pokawałkowały szlaki komunikacyjne. To, co porozrywano, nowe i s re państwa musiały kształtować i jednoczyć na nowo.
Liga Narodów — międzypaństwowa organizacja powstała z inicjatywy prezydenta USA Wilsona. Statut Ligi był częścią traktatu wersalskiego. W 1920 roku w skład Ligi Narodów wchodziły już 43 państwa, ale wśród nich brakowało Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Rosji Radzieckiej. Celem Ligi Narodów było utrzymanie pokoju i współpracy na świecie. Zadaniem Ligi było likwidowanie sporów międzypaństwowych na drodze pokojowej. Założenia programowe zobowiązywały członków do powstrzymania się od wojny, utrzymywania jawnych stosunków międzynarodowych, ścisłego przestrzegania sprawiedliwości i poszanowania wszelkich zobowiązań wynikających z traktatów. Głównymi organami Ligi były: Zgromadzenie, Rada i Sekretariat. Siedzibą organizacji była Genewa. Liga przestała spełniać swoją rolę około 1936 roku, formalnie zakończyła działalność w 1946 roku.
Generatory zmian
Integralną część traktatu pokojowego stanowił Pakt Ligi Narodów. Mocarstwa 99 sprzymierzone i stowarzyszone kreowały nim powszechną międzynarodową organizację po to, by stała na straży pokoju. Jej członkowie zadeklarowali sobie wzajemnie pomoc przeciwko agresorowi. Społeczność europejska wiązała z tym zobowiązaniem przeogromne nadzieje. Państwa i narody, gdyby poczułyby się pokrzywdzone i dyskryminowane, otrzymały instancję, do której mogły się zwracać. Najeźdźca i ciemiężyciel narażał się na karę i potępienie, a nawet interwencję wojskową. Pokojowy ład miał być zachowany dzięki rozbrojeniu i zbiorowemu bezpieczeństwu. Wzbudzono olbrzymie nadzieje. Przyjęcie jakiegoś państwa do Ligi Narodów oznaczało uznanie jego suwerenności, analogicznie jak ongiś nadanie korony panującemu księciu.
Ideał przybrał wszakże doczesny realny kształt. Ligę tworzyli wszyscy jej członkowie, ale tylko mocarstwa zasiadały w jej organie wykonawczym, Radzie. Reprezentowali je przedstawiciele Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Japonii. Stany Zjednoczone, odrzucając traktat wersalski na rzecz separatystycznej umowy z Niemcami, zrezygnowały z tej szansy. Do Rady dopraszano na kilkuletnie kadencje inne państwa. W praktyce ustalił się podział na „równych i równiejszych", a Liga, wbrew oczekiwaniom, wspierała interesy mocarstw, które przejawiały ambicje kierowania losami Europy. Należy pamiętać, że Liga była organizacją międzynarodową, a nie ponadnarodową, jak chciałyby to sobie wyobrażać społeczności czujące się dyskryminowanymi. Społeczeństwa mocarstw traktowały Ligę jako instrument w rękach własnej dyplomacji, społeczeństwa małych państw i mniejszości, jako policjanta — w dodatku z dydaktyczną misją.
Twórcy traktatu Ligi Narodów zauważyli skłonność władz nowych państw narodowych do gnębienia mniejszości narodowych, szczególnie gdy były to odłamy dawnych narodów-ciemiężycieli. Innym wymiarem tego zjawiska była nietolerancja wobec Żydów. Aby zapobiec nasilaniu się takich postaw, opracowano konwencję o ochronie praw mniejszości, zwaną „małym traktatem wersalskim"; narzucony nowo utworzonym państwom, w tym Polsce, budził on spore emocje. Odpowiedni organ Ligi, który miał dbać o przestrzeganie praw mniejszość, stał się adresatem permanentnych skarg i lamentów mniejszości. Inkryminowane rządy wykręcały się od odpowiedzialności, niewiele czyniąc dla zaspokojenia skarżących się, co przy ówczesnych nastrojach raczej zaogniało, niż pacyfikowało sytuację wewnętrzną, stanowiąc pożywkę dla nacjonalistów. Niezależnie od tego Liga wniosła do życia społecznego pierwiastek uniwersalizmu czy, inaczej, internacjonalizmu. Miał on trzy wymiary: prawny, kładący nacisk na stabilny ład międzypaństwowy; pacyfistyczny, forsujący ideę jedności rodzaju ludzkiego; kulturalny, praktykujący przekaz idei ponad granicami narodowymi.
Z Ligą związane były pośrednio inne instytucje: mający już wówczas dwudziestoletnią praktykę Trybunał Haski, Międzynarodowa Organizacja Pracy oraz, mało znana, Organizacja Współpracy Intelektualnej. MOP dbała o to, aby rządy przestrzegały standardów socjalnych (prawa pracy), zaś Liga dbała, aby przestrzegały one zasad pokoju.
Okres wojen światowych i rewolucji
100 Ll9a Narodów
Obecni
Nieobecni
Wielka Brytania
Stany Zjednoczone
Francja
Niemcy
Wtochy
Rosja Radziecka - ZSRR
Poza Ligą pozostały dwie potęgi: Niemcy, okrzyknięte winowajcą wojennym, i Rosja Radziecka, która głosząc i próbując zrealizować rewolucyjny program, najoględniej mówiąc, do owej liberalno-burżuazyjnej instytucji nie pasowała.
Rewolucja w Rosji silnie animowała najrozmaitsze grupy społeczeństwa europejskiego. Robotnicza lewica widziała w niej pewien wzór do naśladowania, skwapliwie sięgając do haseł dotyczących własności i praw pracowniczych, burżuazyjna prawica, a szczególnie konserwatywni politycy, była nią przestraszona. Początkowo sądzono, iż rewolucja rychło utraci oblicze radykalne i górę wezmą siły umiarkowane, a Rosj dołączy ustrojowo do standardów europejskich. Z tą myślą, nie szczędząc pieniędzy, wspierano, „białych" w toczącej się wojnie domowej. Te nadzieje okazały się płonir gdyż w odczuciu społeczeństwa rosyjskiego owi wyimaginowani demokraci prezentowali szalenie konserwatywne oblicze. Przełożyło się to na ich wojenną przegraną i ucieczkę z kraju milionów ludzi. W społeczeństwie europejskim pojawiła się dwumilionowa rzesza bezpaństwowców.
W tej sytuacji rządzący politycy postanowili odgrodzić „bolszewicką zarazę" kord nem sanitarnym od reszty Europy. Blok taki tworzyły państwa graniczące z Rosją. Część z nich, jak Finlandia, Estonia, Łotwa i Polska, realizując postulaty narodowe, wyodrębniła się z byłego imperium carskiego. Koncepcja kordonu podzieliła Europę na Zachodnią i Wschodnią. Ten podział, aczkolwiek w różnej konfiguracji, stanie się stałym elementem XX-wiecznych dziejów politycznych kontynentu. Bolszewicka ekspansja na zachód została powstrzymana na przedpolach Warszawy latem 1920 roku. Jednak nowe terytorialne status quo we wschodniej części Europy długo było traktowane przez społeczeństwa jej zachodniej części jako czasowe. Ów konserwatyzm w kwestii poli-tyczno-geograficznego ładu dla ustabilizowanych społeczeństw europejskich pozosta-1 wał bardzo symptomatycznym czynnikiem determinującym stanowiska ich rządów. I
Kwarantanna, jaką próbowano objąć Rosję, szybko okazała się niewygodna dla jej autorów, z uwagi na powojenny kryzys gospodarczy, jaki ogarnął Europę. Pojawiły się opinie, iż jedną z istotniejszych metod walki z owym kryzysem powinno być otwarcie brzymiego rynku rosyjskiego dla europejskiej produkcji. W tym celu zwołano konferef cję do Genui. Po cichu rachowano, iż bolszewicy spłacą olbrzymie długi poprzedniej władzy, które, chcąc nie chcąc, przejęli wraz z państwem. Nadzieję tę politycznie wygrali bolszewicy, uzyskując uznanie legalności swej władzy. Sławetne powiedzenie if nina, że kapitaliści skłonni są sprzedać bolszewikom nawet sznurek, na którym będą mogli zostać powieszeni, trafnie charakteryzowało bieżące realia. Najlepiej wykorzy-
Generatory zmian
staiy je gospodarczo Niemcy, akceptując bolszewickie, odmienne od liberalnych zasady wymiany towarowej. Zapewniły sobie tym samym dostawy żywności, rynek zbytu dla zemysłu, a stosując barter, zabezpieczyły się przed możliwością zasekwestrowania złota przez żądnych odszkodowań Francuzów. Umową w Rapallo Niemcy i Rosja Radziecka stworzyły system alternatywny wobec wersalskiego.
101
Układ w Rapallo — układ zawarty 16 kwietnia 1922 roku między Niemcami a Rosją Radziecką we włoskim kurorcie nieopodal Genui, gdzie obradowała światowa konferencja gospodarcza, której celem było włączenie Rosji Radzieckiej w obieg światowej gospodarki, przerywając porewolucyjną izolację. Bolszewicy wykorzystali tę okazję, by zbliżyć się do napiętnowanych układem wersalskim Niemiec. Układ zapoczątkował serię radziecko-niemieckich porozumień, stanowiąc synonim rosyjsko-niemieckiej współpracy.
Stany Zjednoczone natomiast zdystansowały się od Europy, odrzucając traktat wer-ilski i podpisując z Niemcami separatystyczny układ pokojowy. Wkrótce też zwołały ) Waszyngtonu konferencję mocarstw, podczas której przedstawiły własną wizję po-ojowego ładu, szczególnie na morzu i w Azji. Porozumienie to bazowało na określeniu dozwolonych proporcji wielkości flot wojennych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, Vielką Brytanią, Japonią, Francją i Włochami, a także polityki w Azji Wschodniej. I uwagi na jego znaczenie dla polityki światowej, określane jest jako porządek (ład, system) waszyngtoński.
e. Państwa narodowe
Jednym z powodów wielkiego wojennego konfliktu w Europie były napięcia w sferze narodowej; wiele narodów znajdujących się w obrębie monarchii habsburskiej, Romanowów czy otomańskiej aspirowało do stworzenia własnych państw. Spekulacje wojennych przeciwników nadały tym tendencjom wymiar międzynarodowy: Rosja wzywała do niepodległości dla narodów Austro-Węgier, Niemcy wspierali nie-Rosjan w imperium prawosławia. Agitację tę prowadzono pod wpływem nauki wyciągniętej z krytycznej reakcji opinii europejskiej na aneksję Bośni i Hercegowiny przez Habsburgów. Okazało się, że odwieczne prawo zwycięskiej monarchii do inkorporacji takich czy innych ziem i przedmiotowego traktowania ich mieszkańców się zdezaktualizowało. Teraz imperialne plany inkorporacji trzeba było zastąpić tworzeniem sfer wpływów pod zasłoną rzekomego wspierania woli miejscowej ludności. Dlatego Niemcy wsparli budowę Polski, Ukrainy, Litwy, Finlandii. Bardziej w konflikcie niż porozumieniu z nimi wyrąbywały swą niepodległość Łotwa i Estonia, które Niemcy widzieli jako własne „sfery osadnicze". Jeszcze innym torem toczyła się sprawa utworzenia państwa Czechów i Słowaków, popieranego przez Stany Zjednoczone.
W procesie tworzenia nowych państw narodowych zaznaczył się zwrot na linii wzajemnych relacji nacjonalizm — religia. O ile wXIXwieku nacjonalizm pozostawał areli-
Okres wojen światowych i rewolucji
104 gijny, giosząc, jak we Francji, zasadę oddzielenia Kościoła od państwa, to w XX wieku, mając na uwadze, że w społecznościach narodowych pozbawionych bytu państwowego religia była matecznikiem uczuć narodowych, nacjonalizm zaczął się wiązać z określonym wyznaniem, prowadząc do takich uproszczeń: Polak - katolik, Ukrainiec - unita, Rosjanin - prawosławny, Niemiec - protestant. Nacjonalizm dawał się też zauważyć na poziomie narodowych kultur: odrzucając upokorzenie kulturą obcą, stawiano na własną.
Poważne namiętności budziły rozpalające się konflikty graniczne. Narody, które uzyskiwały własną państwowość lub ją umacniały, żądały tych czy innych obszarów, jako że albo mieszkali tam ich ziomkowie, albo kiedyś w przeszłości należały do państw, do których tradycji, przyjmując nacjonalistyczną jej interpretację, nawiązywano, albo też ze względów strategiczno-gospodarczych, bo chciały zawładnąć znajdującymi się tam bogactwami naturalnymi lub udogodnieniami komunikacyjnymi. Nie zwracano uwagi na to, że wszystkie te argumenty historyczne, etniczne, etnograficzne, ekonomiczne można uznać za dyskusyjne, bo zawsze druga strona miała swoje racje. Te w płaszczyźnie prawnego podejścia ignorowano, bo słuszne zasady moralne miały mieć pierwszeństwo nad realiami. Liga rekomendowała rozstrzyganie konfliktów granicznych drogą plebiscytów wśród miejscowej ludności. Te jednak, w konfrontacji z rzeczywistością, okazywały się czysto akademickim pomysłem. Aby jedno państwo nie mogło blokować innemu jego dróg handlowych, wprowadzono specjalne normy prawne określające „wolne strefy w portach" i sposób korzystania z rzek „międzynarodowych", gwarantujące wolność tranzytu.
Plebiscyt — największy z plebiscytów, dotyczący sporu o przynależność Górnego Śląska, nie przyniósł jednoznacznej odpowiedzi. Spornym było to, czy prawo głosu mają osoby zamieszkałe, czy też urodzone na danym obszarze; czy przesądza wynik ogólny, czy też w poszczególnych gminach; kto i do jakiego stopnia odpowiada za ład wyborczy i swobodę głosowania.
Wszystkie te spory nowo powstałych państw szybko znudziły Anglików, którzy traktatem z Locarno (1925; jeden z najważniejszych traktatów międzywojnia. Wielka Brytania zapewniała w nim Francję i Niemcy, że nie dopuści do wybuchu wojny w Europie Zachodniej. Porozumienie to otworzyło Niemcom drogę do Ligi Narodów) dali znak Niemcom, a zarazem Francji, iż o granice nowych państw narodowych we wschodniej Europie przesadnie troszczyć się nie zamierzają. Natomiast Amerykanie podsunęli Europie za pośrednictwem Francji myśl, aby wszystkie państwa przyrzekły sobie nawzajem, iż odrzucają wojnę jako sposób prowadzenia polityki. Oportunistyczni dyplomaci skwapliwie złożyli swe podpisy pod tą propozycją, zwaną paktem Brianda - Kellogga, ale parlamenty nie wykazywały pośpiechu przy jego ratyfikacji.
Szaremu człowiekowi bardziej we znaki dawała się inna niedogodność. Dokumenty podróży, czyli paszporty (teraz ze zdjęciem), utrudniały wojaże zagraniczne. Potrzebna była też zgoda kraju przyjmującego, czyli wiza, stanowiąc znaczną restrykcję.
Jakkolwiek w kategoriach społecznych państwa narodowe żywiły imperialistyczne ambicje, to międzynarodowa przedsiębiorczość wynikająca z biznesu i internacjonalizacji pracy zwiększała zakres swego działania.
Wpływ środowiska na jednostkę
Straty wojenne (zabici w min)
Żołnierze
Cywile
Wielka Brytania
1,5
Francja
1,4
0,1
Niemcy
1,7
0,5
Austro-Węgry
1.2
0,3
Włochy
0,6
Rumunia
0,3
0,3
Rosja
1,7
2,0
Turcja
0,3
2,2
Na wielu z tych, którzy powracali zdrowi, czekały przykre niespodzianki — często nie mogli znaleźć pracy, bo fabryki ograniczały produkcję, a rozmaite górnolotne obietnice składane, gdy w grę wchodziło narażanie życia, teraz okazywały się słowami rzucanymi na wiatr. Zszarzały narodowy bohater, przybierając postać siły roboczej, stawał się towarem na wolnym rynku. Demobilizacja, szczególnie w państwach pokonanych, wypluła na bruk dziesiątki tysięcy oficerów, ludzi na ogół niezdolnych i nieprzystosowanych do cywilnego życia, sfrustrowanych tym, iż nie mogą rozkazywać innym. Doświad-
2. Wpływ środowiska na jednostkę 1Q5
a. Przemiany społeczne jako efekt wojny — obraz społeczeństwa
Pięcioletnia wojna przeorała dogłębnie społeczeństwo europejskie. Co czwarty I mężczyzna został zmobilizowany. Roczniki 1890 - 1894 zostały poważnie przetrzebio-[ne. Poległo 8 min mężczyzn, 20 min zostało kalekami lub odniosło poważne rany. Setki tysięcy kobiet nie mogły znaleźć mężów. Spadek przyrostu naturalnego nasilał niekorzystne zmiany demograficzne, wywołując później „niże" i „wyże". Olbrzymie zniszczenia zmieniły krajobraz, zwłaszcza tam, gdzie walki trwały lata. Ludne niegdyś obszary między Marną a Mozą na pograniczu Pas-de-Calais i Flandrii do dziś straszą pustotą pól. Sens owych zniszczeń był nie do pojęcia. Pamięć o milionach żołnierzy żyła wśród bliskich, którzy zastanawiali się nad sensem ich ofiary. Setki tysięcy jeńców wojennych, zwalnianych z obozów donikąd, walczyły o przetrwanie, setki tysięcy uchodźców szukały możliwości osiedlenia się. I jedni, i drudzy błąkali się, nie mogąc powrócić do domu, gdyż ten często już nie istniał. Szacuje się, że po wojnie i rewolucji krążyło po Europie 10 min wygnańców. Inni wracali okaleczeni, częściowo lub całkowicie niezdolni do samodzielnego utrzymania się. Na tym tle rodziło się hasło „nigdy więcej wojny" i cała pacyfistyczna ideologia. Nic już nie było takie, jak wcześniej.
Okres wojen światowych i rewolucji
106 czenia wojenne oraz powojenny upadek gospodarki wzbudziły falę olbrzymiego niezadowolenia i frustrację dużych odłamów społeczeństw, i to wszystkich państw wojujących. Przestano szanować tradycje i zwyczaje. Upadł autorytet prawa, państwa i religii. Rosło oburzenie weteranów, którym, gdy byli w ogniu wojny, naobiecywano bardzo wiele. W Wielkiej Brytanii liczba pretendentów do zapomóg grubo przekraczała milion osób, we Francji, Niemczech i Włoszech było ich po kilkaset tysięcy. Więzi kombatanckie wypełniały miejsce więzi lokalnych, na nowo definiując społeczeństwo. Narastały nastroje rewolucyjne.
Wspólne uczestnictwo w walce, gdy o sukcesie decydowały cechy osobiste, a w zakresie techniki czy sztuki dowodzenia — umiejętności, powszechny dostęp do jednolitego uzbrojenia podcięły sens różnic pochodzenia na dolnych szczeblach drabiny społecznej. Częstokroć zrujnowane majątki ziemskie arystokracji wymagały nakładów, na które nie mógł się zdobyć właściciel, bezradny w powojennej sytuacji. Upadek warstwy szlachetnie urodzonych dopełniła likwidacja instytucji monarchii.
Nowy porządek tworzył się w atmosferze rewolucyjnej. Była ona gorętsza tam, gdzie skutki przegranej wojny były bardziej odczuwalne, słabsza, gdzie można było świętować zwycięstwo, ale fala radykalnego uniesienia przetaczała się przez całą Europę. Wszędzie pojawiło się masowe bezrobocie, prowadzące do nędzy. Przestano szanować własność prywatną, nastąpiło zdziczenie obyczajów, a chętnych do wywłaszczania innych, jak: zawsze, nie brakowało. Hasła równości społecznej i demokratyzacji stosunków padały na podatny grunt, przestano się liczyć z arystokracją i autorytetami. Wielki poklask zyskali demagodzy obiecujący szybkie wyjście z trudnej sytuacji osobistej i zbiorowej. Popularne stały się programy i hasła anarchistyczne i socjalistyczne. Zaraźliwy przykła dawała rewolucja w Rosji, ze swoimi maksymalizmem i skrajnym programem. Niezal nie od krytycznej oceny faktycznego obrazu zjawiska, formułowanej z perspektywy c su, nie sposób przecenić wpływu rewolucji bolszewickiej na społeczne dzieje Europ
We wschodniej Europie, gdzie dominowała gospodarka rolna, głośnym echem oJ jało się hasło nowego podziału ziemi. Po dobra ziemiańskie wyciągali ręce zarówn biedniejsi, jak i bogatsi chłopi. Wyciągano je zwłaszcza tam, gdzie właścicielami majątków byli ludzie etnicznie różniący się od masy miejscowych, tam, gdzie twór się nowe państwa. Zarówno wielcy, jak i drobni właściciele ziemscy odczuwali sku dewastacji ziemi rolnej i, co gorsza, upadku hodowli. Pogłowie zwierząt domowy zmniejszyło się aż o 2/3. Parcelacja majątków obszarniczych była nieuchronna w konfrontacji z „głodem ziemi". Reforma rolna powszechnie trafiała do agendy polityczn państw i ruchów społecznych, racje różniły się nie w odpowiedzi na pytanie „czy", „jak" reformować — w sposób mniej czy bardziej radykalny, wolniej czy szybciej.
Pozbawieni kapitału właściciele większych areałów godzili się na kontrolowaną celację, o ile mogliby uchronić się od deklasacji i wzmocnić swój potencjał. Kwestia klasacji, na którą ich skazywano, odbierając nie tylko ziemię, ale i rodowe dwory, dla właścicieli wielkich gospodarstw być może istotniejsza od strat. Tak było w stwach bałtyckich. Wraz z likwidacją wielkiej własności ziemskiej znikała liczna stwa dzierżawców i robotników rolnych. Natomiast na Węgrzech, po stłumieniu r łucji, a także w Polsce, reformę rolną przeprowadzono połowicznie.
Wpływ środowiska na jednostkę
W mieście radykalizacja nastrojów robotników ogniskowała się wokół prawa pracy. 107 Normą stał się 8-godzinny dzień roboczy, ubezpieczenia społeczne, ochrona warunków pracy, emerytury. Dla przedsiębiorców oznaczało to podniesienie kosztów pracy. Odpowiedzią rządów na falę rewolucyjną były takie rozwiązania polityczne, które miały na celu spełnienie postulatów społecznych i zapobieżenie gwałtownym zmianom. Najłatwiej było zatkać usta protestującym, dając im więcej pieniędzy. Ich wydrukowanie nie stanowiło problemu. Szło o to, aby wywiązać się, a raczej uczynić wrażenie wywiązania się z obietnic rent dla wdów, sierot i kalek, poczynionych, gdy mobilizowano ludzi do walki. Obawa przed rewolucją wiele trudnych do przeprowadzenia spraw w sferze polityki wewnętrznej, w jej politycznym i społecznym wymiarze, raptownie uczyniła możliwymi.
Prawo pracy — ogół regulacji dotyczący stosunków pomiędzy pracownikiem i pracodawcą jako stron stosunku pracy, odnoszący się zarówno do jednostek, jak i do organizacji pracodawców i pracowników (układy i spory zbiorowe). W tym systemie podstawowym aktem prawnym regulującym wzajemne prawa i obowiązki stron stosunku pracy jest kodeks pracy.
Ubezpieczenia społeczne — podstawowy instrument polityki socjalnej państwa. Istnieją dwa systemy gromadzenia kapitału na świadczenia społeczne: kapitałowy, w którym pracownik lokuje składki na rachunku bankowym; redystrybu-tywny — składki trafiają do wspólnej puli, z której wypłacane są na bieżące świadczenia dla osób, którym one przysługują w danym momencie, czyli kolejne pokolenia finansują wcześniejsze. Ubezpieczenia dzielą się na: emerytalne (na starość), rentowe (z uwagi na czasową niezdolność do pracy), rodzinne (dla wdów i sierot), chorobowe i wypadkowe (z tytułu wypadków przy pracy lub choroby zawodowej).
Wzgląd na to, co wydarzyło się w Rosji, skłaniał do wprowadzenia powszechnego prawa wyborczego. Rządzący powtarzali za rządzonymi slogany o demokratyzacji życia politycznego, które każdy rozumiał, jak chciał. Do rządów, aczkolwiek z oporami, zaczęli wchodzić socjaldemokraci, których zasługą było właśnie wskazanie drogi reform. Ich zasługa była tym większa, że myśl liberalna traktująca człowieka jako homo econo-micus, który, jako jednostka ludzka, nie umiał i nie mógł sobie poradzić ani z gwałtowną zmianą porządku społecznego, ani z kryzysem gospodarczym, znalazła się w ślepym zaułku. Coraz wyraźniejsza była rola społeczna nie jednostek, a grup.
Socjaldemokraci, wykorzystując powszechne prawo wyborcze i dążąc do udziału w rządzeniu, musieli stworzyć szerszą bazę rządzenia. Pomocą były im w tym masowe związki zawodowe. Brytyjski Kongres Trade Unionów zrzeszał 6,5 min członków na 8,5 min brytyjskich robotników. Na tej sile opierała się Partia Pracy. Jej pozycja w społeczeństwie rosła, aczkolwiek w systemie dwupartyjnym potrzebne było zdecydowane zwycięstwo wyborcze, na które przyszło czekać ponad dekadę. Do partii robotniczych ludzi przyjmowano indywidualnie. Dało to powód do tworzenia partii masowych, gdyż tylko partie masowe były w stanie zapewnić sobie znaczące poparcie w wyborach
Okres wojen światowych i rewolucji
108 powszechnych. Rozrastała się krzykliwa propaganda, a nachalna agitacja, mącąc w głowach, przekonywała, że wszystko można łatwo zmienić drogą zarządzeń.
Partia Pracy (ang. Labour Party) — brytyjska socjaldemokratyczna partia polityczna utworzona w 1900 roku ze zjednoczenia kilku partii i stowarzyszeń. Przez długi czas obowiązywało w niej członkostwo zbiorowe: należała do niej większość . ze związków zawodowych zrzeszonych w Kongresie Związków Zawodowych (TUC), a także wiele stowarzyszeń i ugrupowań. Po raz pierwszy laburzyści weszli do rządu w roku 1929, a w 1945 roku po raz pierwszy sformowali samodzielnie rząd pod przewodnictwem Clementa Attlee. Rząd ten wprowadził radykalne reformy gospodarcze, nacjonalizując wiele gałęzi przemysłu, reorganizując system podatkowy, ubezpieczeń społecznych i służbę zdrowia, kładąc podwaliny pod model państwa dobrobytu (welfare state).
Nadto, partie zaczęto obudowywać rozmaitymi organizacjami społecznymi, zabiegając o ich poparcie lub też poddając je swoim wpływom. Socjaliści skupiali się nal związkach zawodowych, dowodząc interesu klasowego. Ludowcy szukali wsparcia u in-i dywidualnych gospodarzy oraz w spółdzielczości wiejskiej. Narodowcy lansowali związki drobnych producentów, a chrześcijanie organizacje religijne. Nie znaczy to, by miały one jakiś monopol, bo bywały i chrześcijańskie związki zawodowe, i socjaldemokratyczna spółdzielczość.
Przewlekłe zbrojne zmagania na obczyźnie wywołały zmianę społecznej roli kobiet w ojczyźnie. W czasie wojny zastąpiły one mężczyzn w fabrykach, zajmując kluczowe miejsce w gospodarce. Sytuacja odwracała się z nastaniem pokoju, gdy zwalniano je masowo. Na domiar, straty wojenne zachwiały równowagę między płciami. W Europie było ponad 4 min wdów i drugie tyle panien. Niepokojąco wzrosła liczba rozwodów. W tej sytuacji społeczeństwo musiało coś uczynić dla kobiet. Rekompensatę mogły otrzymać tylko na płaszczyźnie politycznej i społecznej. W pierwszym wypadku zrównano ich prawa z prawami mężczyzn, w drugim — rozpoczął się proces emancypacji.
Zjawisku temu sprzyjały wynalazki techniczne, wśród których prym wiódł telefo Łączenie rozmówców odbywało się podówczas ręcznie, a monopolizujące to zajęcie młode kobiety szybko zorientowały się, że mogą tą drogą nawiązywać kontakty z rówieśnikami poza kontrolą obowiązującą w purytańskim społeczeństwie. Pojawił się typ k biety nie tyle samotnej, ile samodzielnej, i to w sensie nowej grupy społecznej.
b. Przemysł
Koniec działań wojennych przyniósł kres nieograniczonemu zapotrzebowaniu na wszystko. W całej Europie zaistniały trudności gospodarcze, może mniejsze w państwach zwycięskich, większe w pokonanych, a największe w ogarniętych rewolucją. Zatrudnieni w fabrykach tracili pracę wskutek kurczenia się produkcji, powracający
Wpływ środowiska na jednostkę
zfrontu z tych samych przyczyn nie mogli jej znaleźć. Bezrobocie stawało się masowe. 109 Kluczem do przezwyciężenia tej plagi i odnowy powojennego ładu było uruchomienie na nowo potencjału przemysłowego. Sanacja wymagała wielokierunkowych działań. Dla dawnych państw najistotniejsza była odbudowa rynków zbytu, dla nowo powstałych — utworzenie własnych oraz odbudowa, uruchomienie lub przeprofilowanie istniejących zakładów. Europa cierpiała na niedobór wszystkiego: kapitału, surowcowi towarów konsumpcyjnych. Import w latach 1919 - 1920, szacowany na 17,5 mld tdol., przewyższał trzykrotnie eksport (5 mld doi.).
Politycy i dyplomaci imali się początkowo znanych im metod, snuli plany połatania poszarpanych sieci powiązań dzięki nawiązaniu umów handlowych. Niespecjalnie się to udawało, bo brakowało instrumentów, chociażby w postaci pieniądza o międzynarodowej wartości, zamorskie kolonie nie kwapiły się do ponoszenia kosztów odbudowy Europy, a bolszewicy zamknęli gigantyczny rynek rosyjski przed, jak to określali, kapitalistyczną eksploatacją. I jakkolwiek pomimo tych wszystkich przeciwieństw życie gospodarcze powoli samoistnie odżywało, to przyśpieszenie wytworzyły impulsy nadchodzące z Ameryki.
Wiązały się one ze zmianami w sferze organizacyjnej samego procesu wytwarzania, wywołanymi produkcją masową. Sztandarową egzemplifikacją tej tendencji stała się osławiona taśma produkcyjna Forda, rodem z Ameryki. Owa taśma wolno przesuwała się wzdłuż hali fabrycznej, a stojący przy niej robotnicy dołączali do ramy stojącej na tej taśmie rozmaite detale, aż na końcu pojawiał się gotowy produkt — samochód. Dla robotnika konsekwencje tego sposobu produkcji oznaczały wykonywanie prostych czynności w określonym czasie, dla zespołu robotników stworzenie kolektywu, dla przedsiębiorcy powstawanie finalnego produktu szybko i taniej. Nastąpiła era dominacji dużych zakładów przemysłowych. Zainteresowano się ergonomią, czyli dostosowaniem warunków pracy do fizycznych i psychicznych zdolności człowieka (taylo-ryzm). Odzew w sferze społecznej widoczny był w modyfikacji programu socjaldemokratów.
Przystosowując się do nowych warunków, gospodarka głównych państw europejskich zaczęła się mozolnie rozwijać. Powoli wdrażano nowe, przetestowane w czasie wojny technologie. Zakłady pracujące nie tak dawno na potrzeby wojska znalazły sobie nowych odbiorców. Doświadczenia wojenne związane z produkcją umundurowania przełożyły się na przemysł nastawiony na masowe zaspokajanie potrzeb odzieżowych. Interesującym przykładem była fabryka Tomasza Baty w Czechach, pierwsza wytwórnia butów na masową skalę. Z upływem czasu wytwórnie takie wypierać zaczęły produkcję rzemieślniczą — na przykład szewca, u którego stalowano buty. Następowały zmiany społeczno-zawodowe. Więdła hierarchiczna struktura rzemieślnicza, powiększała się liczba robotników. Masowa produkcja odzieży czy obuwia stworzyła klimat sprzyjający rozwojowi domów towarowych, a z innej strony — lansowała określony typ ubioru, czyli modę.
Cyrkulację towarów przyśpieszyło rozpowszechnienie się telefonu, ułatwiającego dwustronne przekazywanie informacji w tym samym czasie, znacznie szybsze od połączenia telegraficznego. Telefon stał się środkiem łączności ludzi interesu, po tro-
Okres wojen światowych i rewolucji
110 sze eliminując służbowe podróże. Z telefonem, wykorzystującym łączność kablową, rywalizowały rozpowszechnione w okresie wojny światowej silne radiostacje telegraficzne przekazujące wiadomości agencyjne na falach eteru. Odbierać mógł je każdy, z tym, że jeżeli chciał wykorzystywać je w celach komercyjnych, musiał płacić. Warto mieć na uwadze, że o ile transkontynentalną sieć kablową kontrolowali Brytyjczycy, o tyle telegrafem bez drutu zawiadywali Amerykanie.
Przemysł, doświadczony potrzebami wojny, rozumiał konieczność symbiozy z nauką. W czasach, gdy armia modliła się o nowe rodzaje środków walki, przemysł mógł takowe wytworzyć, tylko wykorzystując najnowsze technologie opracowywane w fabrycznych działach badawczo-rozwojowych. Zasadę połączenia badań naukowych z przemysłem pierwsze wprowadziły Niemcy. Wydatki na tego typu badania wielokrotnie przewyższały dotacje rządowe przyznawane szkołom wyższym. Przedsiębiorstwa prowadzące badania wiele zyskiwały dzięki własnym wynalazkom, wzmacniały swoją pozycję na rynku, osiągając nieraz status monopolisty. Dzięki planowaniu i inwestycjom prywatnych fundacji i trustów, ale przede wszystkim rządów, które pragnęły podtrzymać tempo wzrostu militarnego, przemysłowego, rolniczego i medycznego, rozpoczął się szybki rozwój badań podstawowych. W każdej dziedzinie, gdzie dokonano wynalazków, powstawała kolejna podprofesja inżynierów, których zadaniem było znaleźć zastosowanie dla owych odkryć.
Efekty badań naukowych zaznaczyły się w rolnictwie. Dzięki obserwacjom i eksperymentom zdano sobie sprawę z wpływu chemicznego składu gleby na plony i przystąpiono do wzbogacania jej składu przez zasilanie odpowiednimi preparatami. Priorytetowe znaczenia miały takie pierwiastki jak azot (N), fosfor (P) i potas (K). Potrzeby gleby zaczęto określać składnikiem N-P-K na hektar (chemizacja), a by je zaspokoić, wznoszono fabryki nawozów sztucznych.
Chęć, i co ważniejsze potrzeba, tworzenia coraz to doskonalszych maszyn, uzyskiwania większych plonów, wydzierania ziemi bogactw naturalnych, ratowania życia ludzkiego, a także rozumienia procesów społecznych, spowodowała kolejny skok w kształceniu na poziomie wyższym. Powstawały nowe uniwersytety, lawinowo ros' liczba studentów. Wynikało to z nieodzowności rekrutowania, kształcenia i motyw wania odpowiednio dużej liczby naukowców i pracowników technicznych, a także zapewnienia odpowiednich warunków do przeprowadzania obserwacji i eksperyme tów.
Fizyka, chemia i biologia zyskały priorytet, by startując od układu okresowego pierwiastków, doprowadzić do rozbicia jądra atomu. Rozwój badań naukowych przekroczył w tym czasie barierę percepcji zwykłych ludzi. Szczególnie teoretyczna fizyka wkra-| czała w taką sferę abstrakcji, gdzie nieważny był czas, gdzie nie obowiązywała zdroworozsądkowa mechanistyczna wizja świata ani zależności przyczynowo-skutkowe. Ti królowały teoria względności Einsteina czy zasada nieoznaczoności Heisenberga. Ponieważ ta teoretyczna abstrakcja przekładała się na wymierne efekty techniczne, uczonych zaczęto traktować tak jak w przeszłości kapłanów.
Owe teorie znajdowały swoje odbicie w rozmaitych odległych sferach sztuki, najogólniej określanej mianem modernistycznej, skłaniały do skrajności sądów, postulo-
Wpływ środowiska na jednostkę
ty wyzwolenie się jednostki, cokolwiek owo wyzwolenie mogło oznaczać. W owym 111 wyzwoleniu czy też wyzwalaniu się akcentowano błogosławione skutki walki przeciwieństw, która jakoby rodziła postęp. Pod wpływem psychoanalizy Freuda zaczęła zamazywać się granica pomiędzy rzeczywistością a marzeniami i fikcją.
Sigmund Freud (1856 - 1939) — psychiatra i neurolog wiedeński, autor doktryny psychoanalizy. Twierdził, że psychiczność nie jest identyczna ze świadomością, że istnieje także życie psychicznie nieświadome. Ma ono w całości podłoże irracjonalne: pierwotnymi bowiem elementami życia psychicznego są popędy, zwłaszcza seksualne, rozum zaś odgrywa tylko rolę służebną. Psychoanaliza Freuda stała się także pewną filozoficzną koncepcją kultury i człowieka, przenikając do myśli filozoficznej i twórczości literackiej. Według tej teorii osobowość składa się z trzech czynników — genetyczne ukształtowanego „id", zmysłowego „ego" i nabytego „superego". Freud próbował też tłumaczyć funkcję i treść marzeń sennych. Koncepcje Freuda o funkcjonowania umysłu ludzkiego, odrzucające racjonalność ludzkich wyborów i zachowań na rzecz czynników irracjonalnych i emocjonalnych, wywarły ogromny wpływ na filozofów, uczonych i artystów przełomu wieków.
Albert Einstein (1879 - 1955) — jeden z najwybitniejszych fizyków współczesności, autor teorii względności, współtwórca korpuskularno-falowej teorii światła. Słynny wzór na równoważność masy i energii (E=mc2) pochodzi z pracy „Czy bezwładność ciał zależy od ich energii". Laureat Nagrody Nobla. Einstein wniósł też wkład do rozwoju filozofii nauki. Wykładał na wielu uniwersytetach w Niemczech, Francji i Szwajcarii, był dyrektorem prestiżowego instytutu Cesarza Wilhelma Wielkiego (odpowiednik akademii nauk). Po dojściu Hitlera do władzy zmuszony do emigracji do Stanów Zjednoczonych. Po wybuchu II wojny światowej powiadomił prezydenta USA o możliwości zbudowania bomby atomowej. Werner Heisenberg (1901 - 1976) — niemiecki fizyk, w 1925 roku opracował teorię mechaniki kwantowej, która wyjaśniała ogólne zasady opisu wszystkich zjawisk mikroświata. Pracował razem z Bohrem, gdy w 1927 roku odkrył zasadę, nazywaną potem zasadą nieoznaczoności, która stwierdzała, że w przypadku cząstek o rozmiarach porównywalnych lub mniejszych od średnicy atomu, niemożliwe jest jednoczesne, dokładne ustalenie ich położenia i pędu, przy czym iloczyn błędu (a dokładniej nieokreśloności) pomiarów położenia oraz pędu nie może być mniejszy niż pewna stała. W czasie II wojny światowej kierował zespołem pracującym na zlecenie Hitlera nad skonstruowaniem bomby atomowej. Zajmował się także filozofią nauki.
Wzmocnione przez doświadczenia polityki wojennej, umacniało się przekonanie, że jednostkę ludzką można i powinno się tak urabiać, by służyła nadrzędnym celom narodu i społeczeństwa. Przekonanie to wyrażało się w modnej podówczas koncepcji inżynierii społecznej. Myśl ta uśmiercała wcześniejszy liberalizm.
Okres wojen światowych i rewolucji
112 c. Złudna nadzieja na prosperity
W polowie lat dwudziestych wydawało się, że po wojennych i powojennych perturbacjach wszystko wróciło do normy. Robotnicy znaleźli zajęcie w fabrykach, rolnicy skupili się na uprawie ziemi, kapitaliści zajęli pomnażaniem majątku, bolszewicy „opierzyli się", dyplomaci w modnych kurortach negocjowali niezbędne traktaty, a będący u władzy politycy dostojnie celebrowali urzędy, na które ich powołano.
Jeżeli coś mogło budzić zaniepokojenie, to to, że nakreślony w Wersalu, używając dzisiejszego określenia — proces pokojowy, wyraźnie się ślimaczył; przeciągała s: redukcja sił zbrojnych. Przez dłuższy czas nie było jasne, jak rozwiną się relacje francu-sko-niemieckie. Francuzi byli skłonni użyć siły, aby wymusić postanowienia traktatowe. Panowała nerwowa atmosfera, i to nie tylko w dorzeczu Renu. Dość powszechnie sądzono, że ledwo co zakończone wojny mogą znowu wybuchnąć, bo powodów do konfliktów, szczególnie związanych z wytyczaniem granic na nowo, nie brakowało. We wschodniej Europie obawiano się bolszewików, którzy mogli chcieć przedrzeć się do jej centrum. Niemcy zwlekali przeto z ograniczeniem ilości posiadanej broni i liczby żołnierzy. Zarazem tworzyli rozmaite ochotnicze formacje paramilitarne — Freikorps, które przez kilkanaście miesięcy brały udział w rozmaitych walkach. Państwa narodowe traktowały wojsko jako gwaranta niepodległości i skuteczny środek ochrony porządku wewnętrznego. Z tym ostatnim bywało różnie. Czasem rząd używał wojska przeciwko buntującemu się społeczeństwu, jak Niemcy w październiku 1923 roku, czasem opozycja polityczna do zdobycia władzy, jak Piłsudski w maju 1926 roku. Rozbudowane armie stanowiły nadal obciążenie dla finansów państwa, często przejadając przeznaczany na nie budżet.
Problem stanowiła też demobilizacja oficerów. Jednych zwalniano, bo służyli w przeszłości nie temu, co potrzeba, innych, bo armie, w których służyli, przestały istnieć. Tym samym w środkowej i wschodniej Europie pojawiła się grupa społeczna, kt rej niezrealizowane ambicje wykorzystywali radykalni politycy i ośrodki wywiadu d podminowania status quo.
Nic dziwnego, że kwestia utrwalenia ładu pokojowego wysuwała się przed inne. P dejmowano różne inicjatywy, niekoniecznie udane, jak wypracowany na forum Ligi Narodów Protokół o pokojowym rozstrzyganiu sporów (1924). We Francji i Niemczech pacyfiści zaczęli lansować hasło Paneuropy, z definicji eliminującej zbrojne konflikty.
W październiku 1926 roku obradował w Wiedniu I Kongres Paneuropejski
z udziałem 2000 delegatów z 24 państw. Powołano Związek Paneuropejski. Założono pismo „Pan-Europa".
Pamiętając, jak kruchy okazał się system bezpieczeństwa oparty na sieci soju' społeczeństwa wiązały nadzieje z ideą rozbrojenia. Z tą myślą rozpoczęto w 1925 ro w Genewie konferencję rozbrojeniową. Zapraszając do udziału w niej zarówno Nie jak i Związek Radziecki, zrezygnowano z prowadzenia jej w ramach Ligi Narodów, nieważ idea pełnego i powszechnego rozbrojenia prezentowała się utopijnie i wy
Wpływ środowiska na jednostkę
I Powoli toczące się obrady konferencji namacalnych rezultatów nie przyniosły, ale wzmacniały nastroje pacyfistyczne tamtych lat. Jeżeli pokusić się o porównanie ogólnej sytuacji panującej około 1926 roku z istniejącą 20 lat wcześniej, to przede wszystkim widać wzrastającą rolę państwa, a zwłaszcza aparatu administracyjnego. Po części stanowiła ona nieodwracalny skutek doświadczeń nabytych podczas wysiłku lat wojny. Wydawały się one przydatne w obliczu pojawiających się rozmaitych wielkich zagrożeń, z którymi tylko struktury państwowe zdolne były się uporać. Takim zagrożeniem była epidemia czerwonki, zwanej podówczas hiszpanką, która zebrała tuż po wojnie jeszcze obfitsze żniwo niż śmierć na polach bitew. Czerwonka, jak wiele chorób gastrycznych, brała się przede wszystkim z brudu, jak również podłego jedzenia, zwłaszcza tam, gdzie wojna zagościła na dłużej. Metoda walki z nią była niezwykle prosta — należało myć ręce, zachować czystość i w ogóle dbałość o higienę osobistą. Jednak ktoś musiał przekonać do tego społeczeństwo i zadbać o sanitariaty.
i Zaczęto rozumieć i stosować zasady higieny, bardziej dbać o dostarczaną do mieszkań wodę i odpływ ścieków, szczególnie w mniejszych miastach. Proste ćwiczenia ruchowe, zwane szwedzką gimnastyką, ograniczały występowanie rozmaitych dolegliwości. W walce z inną społeczną chorobą rozwinął się ruch przeciwgruźliczy, pociągając za sobą rozbudowę sanatoriów.
Konieczność zmierzenia się z klęskami elementarnymi legła u genezy tzw. obrony cywilnej, z konieczności wzorowanej na strukturach zmilitaryzowanych. Tworzono lub łączono różne organizacje, jak straże pożarne. Obserwacje specjalistów dowodziły, że odpowiednie zachowanie się przygotowanych zawczasu ludzi może ograniczyć dotykające ich nieszczęścia.
Na barki rządu, zwłaszcza we wschodniej Europie, spadła też troska o jakość szkolnictwa. Zmagania wojenne, wymogi ciągle rozwijającego się przemysłu i wszechobecnej techniki uwypuklały nieprzydatność analfabetów, prowadząc do ich społecznego wykluczania. Po wtóre, powstanie państw narodowych umożliwiało upowszechnienie nauczania w ojczystym języku, likwidując barierę, jaką tworzył język etnicznie obcy. Za-
cała poza wyobrażalny horyzont czasowy, padały rozmaite pomysły. Postulowano iloś- 113 dowe, jakościowe, moralne, proporcjonalne ograniczenie zbrojeń, tudzież ustanowienie stref zdemilitaryzowanych. Pojawiło się pojęcie broni strategicznych (ofensywnych).
Rodzaje rozbrojenia
ościowe: ustalenie górnego pułapu stanu osobowego wojska; maksymalnej kwoty wy-itków
Jakościowe: zakaz posiadania określonych typów broni, np. samolotów bombowych, czołgów, broni chemicznej, okrętów podwodnych
Moralne: zakaz propagandy wojennej, budowa środków zaufania
Broń strategiczna: duży okręt wojenny, samolot bombowy dalekiego zasięgu
Okres wojen światowych i rewolucji
114 daniem podstawowym była likwidacja analfabetyzmu, docelowym matura, stanowiąca przepustkę do lepszego życia. Dlatego też przedłużono czas nauki, szczególnie w szkole podstawowej, często z 4 do 6 - 7 lat. Szkolnictwo stawało się też wyraźnym narzędziem państwa, a zwłaszcza polityki propaństwowej i asymilacyjnej, istotnej w nowych państwach narodowych. Przyznanie prawa wyborczego kobietom odbiło się zarówno na rozwoju szkół koedukacyjnych, jak i feminizacji zawodu nauczycielskiego.
Rozwojowi szkolnictwa towarzyszył proces upowszechniania się szeroko pojętej oświaty w jej ogromnie zróżnicowanych formach. Miał on szczególnie istotne znaczenie na wsi i w marginalizowanych warstwach społecznych, choć zadanie to brało na siebie nie państwo, a wspomagane przez nie organizacje. Wiedza o tym, że można stosować rozmaite maszyny i środki, prowadziła do zwiększania efektów pracy i działań.
Rola państwa rosła też z uwagi na palącą konieczność rozbudowy jego kapitałochłonnej infrastruktury. Pośpiesznie remontowano zniszczone mosty, stawiano nowe. Kolej osiągnęła pułap swoich możliwości, teraz nadszedł czas na drogi bite. Zaczęto je rozbudowywać, utwardzać i ulepszać nawierzchnię. Motocykl i samochód, który rozpowszechnił się podczas wojny, teraz wyposażony w amortyzujące nierówności balonowe opony, pokonywał coraz większe dystanse; pojawiła się komunikacja autobusowa. Powiększanie infrastruktury transportowej wiązało się z integracją regionów w ramach państwa. Zjawisko to było widoczne chociażby na przykładzie marginalizacji rynków lokalnych i dystrybucji towarów masowo importowanych z zagranicy, lokowania kapitałów inwestycyjnych w regionach istotnych z punktu ogólnej polityki państwa, tworzenia jednolitego systemu energetycznego. Zabiegano o integrowanie regionów zacofanych z bardziej rozwiniętymi. Zdarzało się też, że administracja musiała brać na siebie zadanie konsolidacji obszarów, na których działały rozmaite systemy prawne, szkolne, drogowe. Tak było w nowo powstałych państwach, z Polską na czele.
Impuls do kolejnego stadium uprzemysłowienia wychodził zarówno z nowych państw podejmujących wyzwania industrializacyjne, jak i starych, wymieniających park maszynowy. Nasiliły się symptomy świadczące, iż gospodarka europejska staje „systemem naczyń połączonych". Wielki strajk brytyjskich górników w połowie lat dwudziestych pokazał, że na owym sporze pracodawców i pracobiorców korzysta ktoś inny — w tym wypadku Polska i Śląsk — przejmując skandynawskie rynki zbytu węgla.
W europejską wymianę towarów znowu włączył się Związek Radziecki, eksportując żywność i kupując maszyny. Lata Nowej Ekonomicznej Polityki były czasem prosperity. NEP przekreślił wszakże powszechny wymiar rewolucji. Okresowo realizowano ko cepcję ekonomiczną Mikołaja Bucharina o akumulacji pierwotnej (nagromadzaniu k" tału) w oparciu o dochody wsi, dopóki nie potępili jej w końcu dekady komunistyc ortodoksi. Może w swoim przekonaniu mieli oni rację, bo można spotkać oceny N jako komunistycznego rozdwojenia jaźni — współistnienia czystości doktryn z oportunistyczną praktyką przyciągania obcego kapitału.
Na rubieży umowy w Locarno ustabilizowano waluty i przywrócono ich wymię ność na złoto. Nie była to klasyczna wymiana, gdzie byle klient mógł domagać się miany pieniądza papierowego na złoty. Żółty kruszec, nagromadzony w skarbcach kowych w formie sztab, służył tylko do regulacji sald międzynarodowych. W transak"'
Wpływ środowiska na jednostkę
tynkowych obowiązywał odgórnie ustalony kurs parytetowy. Jednakże ze względów po- 115 litycznych kursy jednych walut były zawyżone, a innych zaniżone. Wystawiało to światowy system monetarny na groźne naciski. Gdy posiadacze obcej waluty chcieli ją wymienić, natrafiali na opór właścicieli złotych sztab, co świadczyło, iż wymienialność pieniądza na złoto była iluzoryczna. W tym systemie rola banków centralnych bardzo wzrosła, ale gdy w jednym państwie zawieszono wymienialność, cały system runął na zasadzie domina. Przewidujący obywatele przechowywali przeto część oszczędności w dawnych złotych rublach, talarach czy markach. W planie Dawesa uśpiony był bo-'em wirus destrukcji systemu. Gospodarki niemieckiej nie będzie stać, aby spłacać nocześnie procenty od pożyczki i raty reparacji.
Plan Dawesa — plan opracowany przez amerykańskiego finansistę Dawesa w 1924 roku w celu stabilizacji niemieckiej gospodarki. Zakładał rozłożenie na wiele lat niemieckich reparacji wojennych oraz udzielenia Niemcom pożyczek w wysokości 200 min dolarów na ich spłatę. Plan przyczynił się do czasowego zmniejszenia napięcia politycznego i gospodarczego w Europie. W 1929 roku został zastąpiony przez plan Younga.
Kurs parytetowy — stosunek wartości dwóch walut poprzez porównanie ilości złota zawartego w obu jednostkach, np. dolara i funta.
d. Wielki kryzys gospodarczy
Wielki kryzys gospodarczy lat 1929 - 1933 wywołał w życiu społecznym takie zmiany, że niewiele rzeczy pozostało takimi, jakimi były wcześniej. Na gruncie historii społecznej doszło do potężnego przewartościowania ogólnego trendu. Raptowny spadek wartości akcji na giełdzie nowojorskiej w „feralny czwartek" 26 października 1929 roku zapoczątkował zjawisko wielkiego kryzysu gospodarczego. Gwałtowne pomniejszenie się ilości pieniądza w obrocie wywołało wrażenie olbrzymiej obfitości towarów. Co ważniejsze, a raczej gorsze, towarów tych nikt nie chciał czy nie mógł kupić. Amerykańscy depozytariusze rzucili się, aby wycofać kapitały ulokowane w Niemczech. Wówczas okazało się, że wierzytelności tych Niemcy nie są w stanie spłacić, podobnie jak wcześniej reparacji, bo banki nie dysponowały wystarczającą ilością waluty, nie mówiąc o złocie. Tym samym znalazły się na granicy wypłacalności, a same wycofując depozyty z innych banków, rozprzestrzeniły kryzysową infekcję na Europę, pokazując wpływ, jaki miały na nią Stany Zjednoczone.
Brak pieniędzy ograniczył zakupy żywności przez społeczeństwo zindustrializowa-ne, tak na własnym rynku, jak i w państwach rolniczych. Producenci żywności spadli na koniec kryzysowego łańcuszka, bo musieli wyprzedawać za bezcen produkty podatne na przeterminowanie, gdy wyroby przemysłowe, trzymając cenę, stawały się relatywnie drogie. Zjawisko to nazywało się „rozwarciem nożyc cenowych".
Społecznie kryzys objawiał się zastojem w handlu, zamykaniem fabryk, spadkiem płac osób jeszcze mających pracę, szalonym wzrostem bezrobocia. Doszło do znaczne-
Okres wojen światowych i rewolucji
116 8° ograniczenia możliwości zarobkowania społeczeństwa miejskiego, a w dalszej konsekwencji zmniejszenia zapotrzebowania na tradycyjne dobra dostarczane przez rolnictwo i spadku spożycia. Kryzys ów zwano kryzysem nadprodukcji: towarów było w bród, ale brakowało środków płatniczych: ceny były zbyt wysokie. W poszczególnych krajach wystąpiła deflacja, która w sferze społecznej łączy się zwykle z przedłużającymi się okresami bezrobocia, powodującymi narastanie bieguna nędzy. Ten zaś w naturalny sposób ciąży ku wojnie.
Wartość pieniądza = wartość towarów + wartość usług Deflacja: ilość pieniądza < cen towarów + cen usług Inflaga: ilość pieniądza > cen towarów + cen usług
Gwałtowność kryzysu wiązała się z nałożeniem się na siebie przełomowych momentów „długiego" i „krótkiego" cyklu. Pojęcie kryzysu, zaczerpnięte z teorii cyklu koniunkturalnego, oznacza określoną fazę w zmieniających się relacjach popytu i podaży. Zaobserwowano, że w sytuacji zapotrzebowania na określony towar, jego produkcja zaczyna wzrastać. Po jakimś czasie, okazuje się, że zaczyna brakować nabywców, coj skłania producentów do zmniejszenia, a nawet zaniechania produkcji tego dobra. I zno-wu, po jakimś czasie okazuje się, że nabywcy zaczynają poszukiwać tego towaru albo, co częstsze, wymiennie innego (nowocześniejszego) towaru o podobnym przeznaczę niu. Taki cykl trwa kilka, kilkanaście lat.
kryzys
depresja
ożywienie rozkwit
i
j :
;
j
: ;
i
; !
szczyt
\
|
/
stagnacja
*Ns. dno y
(.
iii
recesja
ożywienie
Ryc. 5. Wykres cyklu koniunkturalnego
Wpływ środowiska na jednostkę
Warto zauważyć, że owo zjawisko zwiększania i zmniejszania produkcji zawiera \Y] wsobie mechanizmy mnożące jego społeczne skutki. Większa produkcja to większe zapotrzebowanie na kapitał, surowce i energię, zwiększone zatrudnienie, w efekcie więcej pieniędzy u ludzi, którzy mogą nabywać na rynku więcej towarów i usług. Zmniejszenie produkcji wywołuje odwrotne skutki, a co gorsza — niezadowolenie społeczne Jjch, których sytuacja życiowa się pogorszyła.
Działanie prawa popytu i podaży
Popyt > produkcji
Popyt = produkcji
Popyt < produkcji
Popyt = produkcji
Produkcja
rośnie
duża
spada
mała
Zapasy
brak
pojawiają się
duże
znikają
Płace
rosną
duże
spadają
małe
Zatrudnienie
rośnie
duże
spada
małe
Inwestycje
rosną
rosną
brak
brak
Kredyt
łatwy
trudny
brak
pojawia się
Dochody
rosną
duże
spadają
trudności
Podatki
Spadek kursu akcji na giełdzie nowojorskiej był pierwszym sygnałem załamania się gospodarki. Akcje są papierem wartościowym, rodzajem weksla, za pomocą, którego można pożyczyć pieniądze konkretnemu przedsiębiorcy, licząc na udział w jego zyskach. Kupując akcję, zamienia się realne pieniądze na wirtualne, sprzedając ją — odwrotnie. Nadzieja na większy zysk winduje cenę akcji, ale gdy nadzieja ta umiera, każdy, analogicznie jak w Czarnym Piotrusiu, stara się czym prędzej pozbyć akcji z jak najmniejszą stratą, wiedząc, że im później się jej pozbędzie, tym strata będzie większa. Wybucha panika giełdowa. Nadzieja na zysk znikła, gdy wyszło na jaw, że niemożliwy do zahamowania spadek produkcji jest faktem.
Trudności ze zbytem miał flagowy przemysł doby industrializacji: przemysł stalowy. To tu, z przerobu występujących w przyrodzie surowców: węgla i rudy, produkowano materiał, który z kolei był tworzywem dla wyrobu mnóstwa rzeczy i konstrukcji stalowych. W 1929 roku okazało się, że takiej ilości stali, jaką wytapiano, rynek nie potrzebował i nie mógł wchłonąć.
Wielki kryzys gospodarczy objawił się społeczeństwu od najgorszej strony: spadku produkcji, obniżenia stopy życiowej i wzrostu bezrobocia nawet do poziomu 20 - 30%. Na porządku dnia stanęło pytanie, jak wyjść z kryzysu. Społeczeństwa oczekiwały odpowiedzi przede wszystkim od władz, czyli rządów. Wskazywano na Włochy, ale także na Związek Radziecki, państwa zawiadywane niedemokratycznie, ale za to wolne od kryzysu. Domagano się, aby rządy demokratyczne też coś zrobiły: podjęły interwencję
Okres wojen światowych i rewolucji
118 w sferze wymiany gospodarczej tak na płaszczyźnie wewnętrznej, jak i zewnętrznej. Tym samym odwracano się od klasycznej doktryny liberalnej, zgodnie z którą państwo nie powinno mieszać się do gospodarki.
Rządy liberałów broniły gospodarki, używając znanych instrumentów protekcjonistycznych, podnosząc cła na towary przywożone z zagranicy. Uzasadniano to różnie: konkurencyjnością, opodatkowaniem luksusu, ograniczeniem spożycia. Niestety, zagraniczni partnerzy skwapliwie czynili podobnie. Wskutek wycofania wielkich depozytów załamał się system pokrycia waluty obiegowej. Zapasy dewiz i rezerwy złota spadły katastrofalnie. Bezwartościowe akcje doprowadzały do plajty nawet szanowane domy bankowe. Odbywało się to w atmosferze politycznych skandali. Zawiesił działalność wiedeński Creditanstalt, kontrolowany przez legendarnych Rothschildów. Podobny los spotkał niemiecki Dresdener Bank. Depozytariusze tracili swoje oszczędności, nawet te przeznaczone na „czarną godzinę". Bankierom zarzucano spekulowanie kapitałem na niekorzyść świata pracy i wyzywano od kosmopolitów i „żydowskiej plutokracji".
John Rockefeller (1839 - 1937) — założyciel rodziny Rockefellerów, uznawany za najbogatszego człowieka wszechczasów. Karierę rozpoczął od posady księgowego, później założył własne przedsiębiorstwo handlowe, a potem znany Standard Oil. Stworzył nowy typ spółki — holding, który z początku łączył, a później już wchłaniał rafinerie, koleje, banki, wszystko to, co ułatwiało opanowanie rynku naftowego. W rezultacie Standard Oil w 1880 roku przerabiał 95% ropy naftowej wydobywanej w USA, nie mając równego sobie we władaniu rynkiem. Standard Oil był najpotężniejszą organizacją w państwie dzięki temu monopolowi, a za granicą widocznym symbolem rosnącej potęgi amerykańskiej. Rockefeller był ucieleśnieniem „amerykańskiego snu" — od pucybuta do milionera, ale też uosobieniem żydowskiej plutokracji w USA.
Równolegle rządy manipulowały kursem pieniądza, obniżając jego złoty pa W ten sposób własne towary stały się na rynku międzynarodowym pozornie tańs a partnera — rzeczywiście droższe. Niestety, partner powielał ów pomysł, a jef tego nie czynił, to zakazywał wywozu swego dobrego, wymienialnego na złoto niądza za granicę. Część państw odeszła nawet od wymienialności waluty. Przykład d Wielka Brytania, dewaluując funta o 1/3. Wstrząsnęło to rynkiem międzynarodowym,: jako że funt był walutą światową, na którą najczęściej opiewały rozmaite transakcje. W efekcie pojawiła się w handlu międzynarodowym tendencja do wymiany towar za towar, przy roli pieniądza ograniczonej do spraw rozrachunku lub wyrównywania salda (clearing). Zmienił się charakter umów handlowych: zasadę największego uprzywilejowania wyparł układ kontyngentowo-celny, w którym strony zobowiązywały się dopu-j ścić na swój rynek określone towary w określonej ilości. Konieczność orientacji, iii i czego można wymienić, wymuszała zajęcie się planowaniem. Zwiększenie roli pafri stwa owocowało mnożeniem urzędów i urzędników. Biurokracja wydawała zgody, koncesje, pozwolenia, które wcześniej musiały uzyskać podstawę prawną, co dawało zajęcie administracji i legislatywie.
Wpływ środowiska na jednostkę
Kryzys zachwiał nawet tradycyjnym systemem Wielkiej Brytanii. Postawiono pyta- 119 'e, kto ma ponieść główne ofiary: pracodawcy czy pracownicy, zwłaszcza że uciekało granicę złoto, kotwica narodowej waluty. Eksperci zaproponowali obniżkę świad-i podwyżkę podatków pośrednich. Zgoda laburzystowskiego premiera MacDonal-ten plan kosztowała go wykluczenie z partii. Zareagował na to rozłamem i utwo-'em Narodowej Partii Pracy, kolaborującej z konserwatystami. Sprzeciw Partii Pracy, ującej obarczenie kosztami walki z kryzysem pracodawców, nie zyskał powszechnej "ty, przynosząc jej w październiku 1931 roku wyborczą klęskę. Zwyciężyła koalicja na-a: konserwatyści, narodowi laburzyści i liberałowie. Partia Pracy zdobyła zaledwie 20% datów. Na czele Rządu Jedności Narodowej pozostał MacDonald. Wzmocnił on protekq'o-nizm państwowy kosztem liberalizmu gospodarczego. Zmieniono relacje dominiów do metropolii, które odtąd z Wielką Brytanią łączyła już tylko osoba monarchy. [ Wielki kryzys gospodarczy osłabił relacje metropolii z koloniami, i to w stopniu znacznie większym niż I wojna światowa. Ta z perspektywy Dehli, Nairobi czy Dżakar-mogla wydawać się europejską wojną domową. Teraz podczas kryzysu metropolie starały się przerzucić jego koszty na obszary zależne, czy to w postaci pogorszenia tyrms of trade (proporcji cen), czy zwiększenia obciążeń podatkowych, czy wreszcie eksportu przestarzałych maszyn, powiększając tym zacofanie peryferii. Wywoływało bunty w koloniach, z którymi z trudnością sobie radzono, nieraz uciekając się do sowania siły, co nie wróżyło dobrze na przyszłość. Erozja komplementarności go-darek metropolii i kolonii, najlepiej widoczna w kontekście imperium brytyjskiego, tkowała przyznaniem potężniejszym koloniom sporej autonomii, zwłaszcza w za-esie handlu. Zaczęto je zarazem określać jako dominia, jak w wypadku Indii, Kanady Australii.
Walcząc z gospodarczym chaosem pogrążonego w kryzysie liberalizmu, instytucje istwowe przejmowały kontrolę i stymulowały politykę gospodarczą. Prowadziło to !do etatyzacji i umacniania się kapitalizmu państwowego, czyli formy socjalizacji. Owe zmiany, wzrost roli państwa, następowały pod presją społeczną. Producenci — zarówno przedsiębiorcy, jak i robotnicy żądali od państwa ochrony i pomocy, a żądania te for-tmułowaiy reprezentujące ich partie, w pierwszej kolejności o orientacji socjalistycznej, [im bardziej odczuwalne stawały się skutki gospodarczej stagnacji, tym bardziej radykal-i ne stawały się hasła głoszone przez liderów partyjnych i związkowych.
Nawoływaniem do przeprowadzenia programu interwencjonizmu na drodze parla-i mentarnej socjaliści wpędzali się w pułapkę. Wcześniej bowiem trzeba było wygrać wybory, a w poprzedzającej je agitacji wyborczej górę brał populizm. I tak, socjaliści tracili : poparcie na rzecz skrajnej prawicy i komunistów. Obydwa te kierunki przyswoiły sobie modną koncepcję inżynierii społecznej. Uważano, że mając w ręce interwencjonizm państwowy i naukowe metody zarządzania wszystkim, od produkcji fabrycznej poczynając, a na gospodarstwie domowym kończąc, można jednostkę ludzką urobić tak, aby służyła nadrzędnym celom. Te w przypadku skrajnej prawicy łączyły się z rasizmem, polityką prenatalną; w przypadku komunistów rodziły przekonanie, iż można przyśpieszyć rozwój, przeskakując kolejne etapy społecznego rozwoju. Liberalizm, a także związana z nim wersja demokracji odchodziły do lamusa.
Okres wojen światowych i rewolucji
120 W zaistniałych warunkach rządy zostały zobowiązane przez opinię społeczną do zapewnienia państwu bezpieczeństwa ekonomicznego na równi z bezpieczeństwem zewnętrznym. Efektem wielkiego kryzysu było zatem zarzucenie liberalnej gospodarki rynkowej na rzecz zależnych od państwa mechanizmów regulacji i kontroli. Miały one dotyczyć wszelkich sfer życia gospodarczego — relacji świata kapitału ze światem pracy, wymiany międzypaństwowej. Nawet encyklika Ouadragesimo Anno wpisywała się w ten nurt. Zarówno polityka gospodarcza nazistów, jak i komunistów wzbudzała zachwyt wielu ekspertów od ekonomii. Tak czy inaczej, rozwijał się nacjonalizm gospodarczy. Wszystko miało być narodowe — i kapitał, i siła robocza, i towary, i wszystko poddawano kontroli państwowej, jak postulował najwybitniejszy ekonomista pierwszej połowy wieku John Keynes. W Niemczech Hjalmar Schacht przeorientował handel zagraniczny z wielostronnego na bilateralny, limitowany międzypaństwowymi umowa dotyczącymi kontyngentów wybranych towarów.
Hjalmar Schacht (1877 - 1970) — ekonomista niemiecki, prezes Banku Rzeszy. Powstrzymał hiperinflację, wprowadzając w listopadzie 1923 roku rentmarki (które jako zabezpieczenie wartości miały ziemię należącą do państwa). W 1924 roku przywrócił reichmarki. Polityka pieniężna Schachta zagwarantowała Niemcom stabilizację płatniczą, zwłaszcza po korzystnym dla Niemiec renegocjowaniu spłaty reparacji wojennych. Schacht wspomógł Hitlera w uzyskaniu władzy. W jego rządzie był ministrem gospodarki Rzeszy, rozbudowywał przemysł zbrojeniowy. W 1937 roku złożył dymisję.
Trudności finansowe rządów potęgował czynnik demograficzny. Milionowa rzes inwalidów i weteranów wojennych miała obiecane państwowe wsparcie. Dołączali nich emeryci, których odsetek w społeczeństwie w okresie międzywojennym pod się w krajach zachodnich, z 4 do 8%. Około 1/5 budżetu Anglii, Francji czy Niemiec s na pokrycie zobowiązań z tego tytułu. Pogarszały się warunki życia, wzrastał pesymizm i stracja, mnożyły się samobójstwa ludzi nagle pozbawionych środków do życia, zmniejszała liczba zawieranych małżeństw i rodzących się dzieci. Liczba noworodków w Europie s w latach kryzysu o 10%, porównując rok 1930 i 1933.
e. Keynes i interwencjonizm państwowy
Wielki kryzys gospodarczy przeorientował tradycyjne podejście do oszczędź wywodzącego się z protestancko-merkantylnych tradycji w sferze działań państwa, serwacja, że gdy się oszczędza, to się nie wydaje, prowadziła do logicznego wnios' gdy się nie wydaje, to nikt nie zarabia. Tym samym wysychają źródła dochodów i doh' bytu. Sposób na wyjście z kryzysu wymyślił brytyjski ekonomista, wspomniany już John Keynes. Radził on, aby rządy nie obawiały się wydawać więcej pieniędzy, niż wynoszą ich dochody. Zaproponował przeto, by zaoszczędzone środki finansowe, które uległy tezau-ryzacji, uruchomić poprzez wydatki o charakterze inwestycyjnym. Te ponosiłyby banki
Wpływ środowiska na jednostkę
łub rząd poprzez deficyt budżetowy. Inwestując, mogłyby dać zajęcie i zarobek dużej licz- 121 bie ludzi. Ci zaś mogliby wytwarzać coś, za co otrzymywaliby zapłatę, ale to coś nie mogłoby być przedmiotem transakcji rynkowych. Tym czymś były roboty publiczne lub rojenia, per se likwidujące bezrobocie.
j Merkantylizm — system poglądów ekonomiczno-politycznych powszechny w XVIII - XIX wieku Zgodnie z nimi, źródłem bogactwa państwa jest rozwinięty eksport przewyższający import, a posiadanie złota stanowi synonim bogactwa. Aby zwiększyć ich zasoby, państwo musiało działać tak, aby mieć korzystny bilans handlowy, czyli zabiegać o alokację rezerw złota. Idea ta była powodem wielu wojen. Merkantylizm był siłą napędową kolonializmu w myśl zasady, że wielkie imperium to klucz do bogactwa. Tezy merkantylistów zakwestionowali zwolennicy liberalizmu, którzy dowodzili, że państwa wcale nie muszą walczyć o zgromadzenie u siebie jak największej ilości złota, bo na wymianie handlowej obydwie I strony mogą zyskać, a sytuację na rynku reguluje „niewidzialna ręka". Interwencjonizm — polityka gospodarcza zakładająca bezpośrednie interwencje państwa w wolny rynek. Interwencjonizm może przybierać różne formy: finansowanie wybranych inwestycji z kasy państwowej, np. budowę autostrad, przej-| mowanie upadłych przedsiębiorstw na własność skarbu państwa, interwencji w rynek walutowy, celem utrzymania lub zmiany kursu własnej waluty, wprowadzenie monopolu, kontrolę cen wybranych towarów.
John Keynes (1883 - 1946) — angielski ekonomista, autor teorii interwencjonizmu państwowego w sferze finansów. Wywarła ona olbrzymi wpływ na myśl ekonomiczną XX wieku i była reakcją na wielki kryzys ekonomiczny. Zaistniało podówczas, zdaniem Keynesa, samonapędzające się zjawisko „zwijania" gospodarki, polegające na jednoczesnym spadku produkcji, jako efektu malejącego popytu i automatycznym ubożeniu społeczeństwa, powodującym dalsze zmniejszanie podaży. Aby zlikwidować to niekorzystne zjawisko, należało zadłużyć państwo, zasilając gospodarkę pieniędzmi, by stworzyć miejsca pracy. Zanegował tym zdolności gospodarki do samoregulacji (samoistnego osiągania równowagi rynkowej) i nawoływał państwo do działania. Keynes proponował ponadto zwiększenie opodatkowania wysokich dochodów, przy jednoczesnym wzroście świadczeń społecznych na rzecz grup biedniejszych, manipulowanie wielkością globalnych wydatków rządowych — np. na inwestycje i roboty publiczne. Uważał, iż deficyt I budżetowy nie stanowi problemu w okresie kryzysu.
Największe korzyści, zarówno ludziom jak i państwu, przynosiła budowa nowoczesnych dróg, czyli autostrad. Z samej nazwy wynika, że pomysł wywodził się z Włoch. Nowe drogi miały na celu zintegrowanie państwa, poprzecinanego pasmami trudnych do pokonania gór. Miały też cel strategiczny — ułatwić szybki przerzut wojsk. Autostrady i inne szosy o krajowym znaczeniu tym samym przejmowały rolę, jaką od blisko stu lat pełniły szlaki kolejowe. Zgodnie ze wskazówkami ówczesnej nauki ekonomicznej, budowa autostrad przyczyniała się do korzystnego dla wszystkich ożywienia gospodarczego.
Okres wojen światowych i rewolucji
122 Koncepcji tej uchwyciły się też Niemcy. W tym wypadku jednak lekarstwo miało w perspektywie przynieść skutki gorsze od choroby. Uruchomiony został proces jednokierunkowy i nieodwracalny. Potężne zbrojenia w kraju, gdzie istniał odpowiedni i marnujący się potencjał produkcyjny, musiały zgodnie ze swoją wewnętrzną logiką, podobnie jak o pokolenie wcześniej, prowadzić ku wojnie. Złudna iluzja przewagi militarnej w technice wojskowej prowadziła do usztywnienia stanowiska dyplomacji i skłonności do polityki z pozycji siły. Ponadto, czas moralnego starzenia się wyprodukowanej w dużej ilości broni przynaglał do podjęcia decyzji o ataku, bo ten najlepszy strategicznie moment mógł rychło minąć. Bynajmniej nie walcząc z kryzysem, ale szykując się do ekspansji, Hitler przyjął 4-letni plan gospodarczy w 1936 roku. Lont został podpalony.
Produkcję wojskową rozwijano także w krajach, które właśnie objęła fala industrializacji. Wiele udanych konstrukcji miał na swym koncie polski przemysł zbrojeniowy, ale w naszym przypadku brakowało kapitału, aby rozwinąć moce produkcyjne. Jeszcze inaczej sytuacja kształtowała się w Związku Radzieckim. Tu państwo dokonało totalnej mobilizacji rezerw siły roboczej. Niezwykle wysokie nakłady na przemysł produkujący trwałe dobra miał przyszłościowo przekształcić kraj w najbardziej rozwinięte państwo świata, w którym z czasem zapanować miał nieznany gdzie indziej dobrobyt. Decyzj' o szybkim uprzemysłowieniu splotła się z przymusową kolektywizacją rolnictwa, wypędzając ze wsi miliony chłopów; zarazem otwarła drzwi dla bezprawia. Liczba robotników w ciągu trzech lat 1930 - 1932 zwiększyła się dwukrotnie, ale brakowało facho ców. Co gorzej, brzemienna społecznie decyzja o uprzemysłowieniu, która le u podstaw kierowania gospodarką w oparciu o plany pięcioletnie, w praktyce okazała się decyzją o rozpoczęciu gigantycznego planu zbrojeń.
Już w połowie lat trzydziestych Armia Czerwona stała się najpotężniejszą ląd armią świata, wyposażoną w najnowszą technikę wojenną. Zbrojenia stały się wsz~ przekleństwem dla społeczeństwa Związku Radzieckiego, rujnując cywilną gospod państwa i obniżając — może nawet poniżej minimum — stopę życiową, jakkof PKB rósł w tempie nigdzie nie spotykanym. W drugiej połowie lat trzydzies w Związku Radzieckim pojawił się zapomniany już w reszcie Europy głód. Władze agowały stosowaniem masowego terroru wobec własnego społeczeństwa i represyj ustawodawstwem, wprowadzającym rozwiązania rodem ze średniowiecza, jak wiązanie chłopa do ziemi. Stalinizm opierał się na wykorzystaniu nienawiści ludów wszystkich, którzy znajdowali się na wyższych szczeblach drabiny społecznej, o" nie, czy byli to bogaci chłopi, inteligencja, czy też oficerowie lub funkcjonariusze p
f. Zmiana technologiczna
Kryzys początku lat trzydziestych był tak wielki, bo wyczerpały się napędowe wości przemysłu stalowego, którego produkcja, po wojennym apogeum, gwałtownie spadła. Dobiegał końca długi, bo trwający od wojny francusko-pruskiej cykl koniunkturalny, w którym wielkość produkcji stali określała potencjał państwa i stopień jego hm woczesności. Długi cykl koniunkturalny trwa dwa pokolenia i oznacza jakościową zmia
Wpływ środowiska na jednostkę
Cykl koniunkturalny
Powszechne zjawisko
Czołowy przemysł
Środek podróży i przewozu
Sposób komunikowania się
Rozrywka
Czołowa nauka
Malarstwo
Do 1929 roku
industrializacja
stalowy
kolej
telegraf — gazeta
teatr — kino nieme
historia
realistyczne
Lata 1929 - 1991
integracja
chemiczny
samochód
telefon — radio — telewizja
kino dźwiękowe — kolorowe
fizyka
abstrakcyjne
Po 1991 roku
globalizacja
elektroniczny
samolot
telefon komórkowy — internet
wideo — widowiska masowe
biologia
sztuka użytkowa
Architektura
neoklasycyzm
formalizm
„szklane domy"
Przykłady te można by mnożyć. Analizując powyższą tabelkę, trzeba wziąć pod uwa-, że uwzględnia ona ogólne trendy i tendencje, że każdy z przytoczonych tu przykładów ma złożoną istotę, że zmiany miały charakter ciągły, że w następnej fazie nie zrezygnowano od razu z efektów osiągnięć poprzedniej, że cezury czasowe mają charakter umowny, albowiem zmieniają się w europejskiej przestrzeni zależnie od efektu zapóźnienia.
I O ile przemysł stalowy pogrążył świat w kryzysie, o tyle wydobył go z niego prężnie f rozwijający się przemysł chemiczny, zdolny przekształcać fizyczne właściwości pozyskiwanych od przyrody bogactw naturalnych. Przemysł ten rozwijał się w kilku kierunkach. Po pierwsze, opanowanie produkcji amoniaku miało praktyczne znaczenie dla produkcji sztucznych nawozów, a w perspektywie przyczyniało się do niebywałego wzrostu plonów w rolnictwie, czego wielorakich skutków nie sposób przecenić. Po drugie, na bazie przerobu ropy naftowej wytwarzano, z jednej strony, nowe i tańsze w produkcji paliwa, z powodzeniem konkurujące z węglem, z drugiej — rozmaite półfabrykaty do dalszej produkcji. Ta z kolei szła w trzech kierunkach: farby i lakiery, oprócz walorów estetycznych, zwiększały trwałość wytwarzanych produktów; masy plastyczne pozwalały na zmianę formy wielu wyrobów; wreszcie, sztuczne włókna przeobrażały produkcję odzieży. Tym samym przemysł chemiczny rewolucjonizował społeczne warunki życia ludzkiego w trzech najistotniejszych sferach: żywienia, ubrania, mieszkania. Niestety — nie ma róży bez kolców — rozwój przemysłu chemicznego zrodził niebezpieczeństwo degradacji środowiska naturalnego. Przyczyniały się do tego nie tylko toksyczne gazy i bezużyteczne odpady powstające podczas produkcji, ale także nieznane środowisku natu-
ne przede wszystkim technologii, sposobu produkcji, ale też mentalności. Ilustruje to 123 zjawisko poniższa tabelka:
Okres wojen światowych i rewolucji
124 ralnemu produkty odporne na autodestrukcję. Oczywiście przemysł chemiczny nie był jedynym winowajcą postępującego niszczenia przyrody. Postęp — o ile słowa tego w ogóle w tym kontekście można użyć — był powolny, ale nieokiełznany, a skutki bardziej widoczne dopiero po upływie czasu, co najmniej kolejnego pokolenia.
W oparciu o wynalazki dokonywane w laboratoriach wielkich korporacji, fala nowych produktów, jak nylon, włókno akrylowe i owadobójczy DDT, zmieniała życie ludzkie. Te nowe produkty nie były prostym odzwierciedleniem dokonanych wynalazków, ale efektem żmudnej, czasochłonnej i kosztownej pracy wieloosobowych ekip trudzących się nad tym, jak rzeczony wynalazek zaaplikować do produktu mającego pożądane cechy. Ten proces powodował, iż przydatność wynalazku była bardziej zależna od postępu, jaki dokonywało społeczeństwo, niż od geniuszu stojących u źródeł jednostek. Postęp w obrębie danego narodu.czy społeczeństwa premiował umiejące stworzyć państwo, dystansując je od innych.
Flit — chemiczny środek owadobójczy, wynaleziony w 1928 roku. Skuteczny szczególnie przeciwko komarom.
DDT, azotox — niezwykle skuteczny chemiczny środek owadobójczy, wynaleziony w 1939 roku przez P.H. Mullera (Nagroda Nobla w 1948 roku). Niestety, masowe stosowanie spowodowało jego katastrofalne przenikanie do wielu organizmów roślin i zwierząt, zatruwając je wszystkie, łącznie z organizmem ludzkim. DDT podejrzewano o negatywny wpływ na równowagę hormonalną i wywoływanie chorób nowotworowych. Z tego powodu na początku lat siedemdziesiątych został wycofany z użycia.
Potężna metamorfoza objęła sferę budownictwa mieszkaniowego. Rozwijały się dzielnice podmiejskie, gdzie powstawały piękne wolnostojące wille, własność beneficjentów lukratywnych stanowisk i zyskownych zawodów. Dzielnice te w swoim charakterze stanowiły całkowite zaprzeczenie przedmieść, gdzie znajdowała swoje miejsce imigrująca do miast biedota. Rozwój dzielnic podmiejskich i związany z tym terytoria ny rozrost miast umacniało rozpowszechnianie się tramwaju lub kolejki podmiejsk umożliwiając szybkie przemieszczanie się do centrum, a także rozbudowa sieci tele nicznej, likwidując fizyczny dystans między ludźmi. W centrach miast pojawiły się i sokie biurowce, zwane drapaczami chmur, które pozwalały skupiać urzędnikowi małej przestrzeni, a wspomniana łączność telefoniczna — przywiązywać ich do 1 rek, szczególnego rodzaju warsztatu pracy.
Drugą widoczną zmianą odróżniającą dobę przed- i pokryzysową była zmiana meti organizacji pracy w przemyśle. Rozpoczął się okres dominacji wielkich przedsi biorstw. Kryzys wymuszał obniżkę kosztów produkcji. W tej konkurencji „wielcy" wy-j grywali z „małymi", dzięki możliwości bardziej optymalnego wykorzystania urządzeii i tańszej cenie jednostkowej produktu przy dłuższej serii, słowem lepszej organizacji pracy. Kartelizacja umożliwiała przedsiębiorstwu przetrwanie trudniejszych okresów dzięki finansowaniu mniej opłacalnej produkcji bądź usług z bardziej zyskownej, I aby nie dać mu wypaść z rynku.
Wpływ środowiska na jednostkę
> Taka organizacja produkcji sprzyjała przewadze technologicznej wielkich przedsię-iiorstw. W dodatku, gdy przedsiębiorstwo nabierało charakteru wielobranżowego, ku-lulując w swoich ramach całość procesu produkcji, dzięki łatwości przekazywania w swoim obrębie materiałów i półproduktów, stawało się potęgą ponad miarę. Przedsiębiorstwa upodabniały się do maszyny, a działając jak maszyna, umiały poprawiać jakość, ograniczać zużycie surowca, redukować koszty. Przyniosło im to przewagę nad centralizowanymi małymi zakładami produkcyjnymi. Propagandyści ukuli z tego ar-ent mający przemawiać za odgórnie zarządzanym socjalizmem bądź to przez ideologiczną ekipę w komunizmie, bądź technokratyczną w nazizmie. Istotny pozostawał społeczny aspekt procesu produkcji. Przy taśmie pracowała ściśle eślona liczba robotników, z których każdy w limitowanym czasie musiał wykonać isane mu czynności. W ten sposób pracownik stawał się faktycznie dodatkiem do ;zyny; mówimy zatem o odhumanizowaniu pracy. Auto wytwarzali nie poszczególni robotnicy, ale kolektyw. Ujmując rzecz obrazowo, gdyby któryś z nich się gdzieś zapodział, powstałby pojazd bez kierownicy albo bez hamulca. Podobnie, żaden ze stojących przy taśmie nie był ważniejszy od kolegi, co w społecznej konsekwencji niwelowało wcześniejszą hierarchizację w tej grupie zawodowej. Prowadziło to do homogenizacji części wielkoprzemysłowej klasy robotniczej. Taki kolektyw, umiejętnie pokierowany, mógł się stać potężną siłą polityczną i stawał się nią w państwach o systemie totalitarnym. I Poważne zmiany technologiczne zapowiadały się w sferze transportu. Silnik benzynowy toczył zwycięski bój z parowym. W miastach ciężarówki zaczęły wypierać wozy konne, na bliższych odległościach konkurując nawet z koleją, dzięki skróceniu czasu przewozu i bezpośredniej dostawie towaru od producenta do odbiorcy. Woźnica zmienił się w szofera. Samochód, czy raczej mrowie samochodów, wymagało stworzenia potężnego zaplecza zdolnego do utrzymania ich w ruchu. Mnożyły się rozmaitego typu warsztaty, dając zatrudnienie rzemieślnikom nowej generacji: mechanik zastępował kowala. Interesującym fenomenem było pojawienie się, i to od razu, sieci wyspecjalizowanych sklepów mających w ofercie niewiele więcej niż jeden towar: stacji benzynowych. Były one dzieckiem specyficznej symbiozy — wielkiego biznesu i detalicznego handlu.
Motor spalinowy zdobywał także przestworza. Chociaż amerykański pilot Lindbergh przeleciał samolotem przez Atlantyk w 192 7 roku, to komunikacja lotnicza miała jednak wtym czasie znaczenie drugorzędne. Samolotów używano do przewożenia poczty. Jedynymi większymi maszynami były łodzie latające, czyli samoloty zdolne startować i lądować z wody. Zdolne obsługiwać rejsy transoceaniczne, zabierały one fantastyczną, jak na lata trzydzieste, liczbę pasażerów, bo nawet do 70 osób. Pod koniec tej dekady hitem w komunikacji lotniczej stał się metalowy samolot pasażerski DC-3, którego koszty eksploatacyjne były nareszcie niższe niż wpływy ze sprzedaży biletów. Maszyna została wy-: produkowana przez wielki koncern lotniczy, którego innowacyjna działalność bazowała -na własnym ośrodku badawczo-rozwojowym.
Niektóre technologie, jak generowanie i przesyłanie energii elektrycznej, ze swej natury miały charakter systemowy. Dlatego od lat trzydziestych trzeba mówić nie tyle o przemyśle w państwie, ile o systemie przemysłowym państwa, na przykład energetycznym. Nowe technologie prowadziły do powstawania nowych umiejętności, nowych profesji.
125
Okres wojen światowych i rewolucji
126 Mniej spektakularne zmiany zachodziły w sferze rolnictwa, chociaż za przykładem przodujących w tej dziedzinie Danii i Holandii, w wielu państwach rozwijała się spółdzielczość wiejska w postaci związków producentów. Forma ta zyskała uznanie w krajach bałtyckich, dla których eksport żywności stanowił podstawowe źródło dochodu, a w których radykalna reforma rolna zlikwidowała grupę wielkich posiadaczy. Silne gospodarstwa chłopskie pozostające w narodowych rękach stały się opoką władzy. W Polsce rozwój spółdzielczości związany był ze zmianą pokoleniową na wsi. Młodzi widzieli tkwiące w niej możliwości intensyfikacji produkcji, dzięki wprowadzeniu roślin i ras zwierząt o lepszych właściwościach genetycznych oraz fachowej opiece i doradztwie. Podstawy ku temu tworzyło państwo, finansując badania i gospodarstwa nasienne lub hodowlane.
Niejako na marginesie warto zaznaczyć, że mniejszość ukraińska w Polsce wykorzystała ideę spółdzielczości na rzecz realizacji swoich celów narodowych. „Centrosojuz" stał się poważną bazą doświadczalną, organizacyjną i szkoleniową dla organizacji rodzimej świadomości.
Wypaczoną ideą spółdzielczości była przeprowadzana w tym czasie kolektywizacja rolnictwa w Związku Radzieckim, nawet jeżeli próbować doszukiwać się w niej jakichś pierwiastków podobieństwa. Akcja ta bardziej nawiązywała do koncepcji wspólnot wiejskich, zaistniałych po reformie uwłaszczeniowej w połowie XIX wieku, zwłaszcza karteli rolnych. Stalinowska kolektywizacja została podporządkowana ideologicznemu celo" stworzenia komuny wiejskiej. W owej komunie pole, zwierzęta hodowlane, nieruch mości miały być wspólne, utrzymywane dzięki wspólnej pracy, a wypracowany zysk dzie<j lony pomiędzy pracowników. Oznaczało to w pierwszej kolejności wywłaszczenie rolni-j ków, którzy protestowali, wybijając i zjadając zwierzęta i zapasy. Skutkowało to nieodwra-j calnością podjętego z powodów politycznych procesu. I jakkolwiek w założeniu komasa-j cja miała objąć małe i średnie gospodarstwa, to wewnętrzna logika tego procesu spowoj dowała objęcie nim także dużych, dobrych gospodarstw, tzw. kułackich. Propaganda] komunistyczna przedstawiała kułaka jako wroga, co skończyło się tragicznie dla niego — przez zsyłki do obozów pracy, i dla całego społeczeństwa — przez zapomniane jui w Europie zjawisko klęski głodowej na wielkich obszarach. Pod płaszczykiem planu pfr wrócił podatek w naturze, a dostawy sprzętu dla rolnictwa pozostały w sferze obietnic, gdyż zamiast traktorów budowano czołgi. Kraj cofał się do epoki gospodarki naturalnej.
3. Wpływ jednostki na społeczeństwo
a. Demografia i awans społeczny
Społeczeństwo europejskie doby międzywojnia było społeczeństwem ludzi rów| nych, przy całej względności owego pojęcia. Oczywiście równość ta odnosiła się do posiadanych uprawnień, stosunku do służby wojskowej, najogólniej rozumianego wfj kształcenia i potencjalnych możliwości gospodarowania. Rozwarstwienie społeczne ti było tak duże ani wcześniej, ani później. Od zachodu na wschód przesuwała się tendefr
Wpływ jednostki na społeczeństwo
Cjado wyrównywania proporcji pomiędzy liczbą ludności miejskiej i wiejskiej, aczkolwiek 127 runki życia na wsi ciągle jeszcze odbiegały in minus od warunków życia w mieście. Wmieście kształtowały się nowe elity administracji, pieniądza, wolnych zawodów, ns do tych elit był łatwy, wiódł drogą zdobycia odpowiedniego wykształcenia, co ro-popularność studiów wyższych, bo matura stawała się powszechnym standardem, rosła liczba ludzi zatrudnionych w przemyśle, czyli klasy robotniczej. Obsługa n z jednej strony stawała się mniej skomplikowana, spłaszczając hierarchię, z dru-osła specjalizacja, rozciągając profesjonalizację fachowców. Sektor usług rozrastał osztem dawnej służby domowej. Więcej ludzi niż kiedyś pracowało dla anonimo-ch przedsiębiorców, a może raczej przedsiębiorstw, żyjąc z otrzymywanej cyklicznie piaty. Potrzebne im do życia dobra nabywali w sklepach, a więc za pośrednictwem ^Ci pośredników, w znacznym sensie uzależniając od nich swą egzystencję. Stąd też s gospodarczy był dla nich dopustem bożym, klęską elementarną, z którą kierujący łeczeństwem powinni walczyć, tak jak się walczy na przykład z powodzią. Wielki kryzys poważnie zmienił strukturę własności. Prywatne przedsiębiorstwa ro-'nne stały się rzadkością, albo przekształcając się w anonimową własność prywatną, Ubo ulegając nacjonalizacji. Spotykana była też hybrydowa forma własności: państwo wcielało się w rolę reprezentanta interesów właściciela.
Kapitał prywatny —
właściciel fizyczny
nacjonalizacja
przekształcenia korporacyjne
kapitał państwowy
anonimowy kapitał bankowo-giełdowy
Pokryzysowe prosperity było zdolne wchłonąć większą liczbę pracowników. Dlate-I go w latach trzydziestych znacznie zwiększyło się zatrudnienie kobiet, szczególnie f w sektorze usług. Pojawiła się tendencja do feminizacji wybranych zawodów: liczba na-! uczycielek przewyższyła liczbę nauczycieli, liczba sprzedawczyń — sprzedawców.
Wiatach trzydziestych zaobserwowano w Europie Zachodniej, zwłaszcza we Francji ; (w okresie wojny francusko-pruskiej stosunek ludności Francji do ludności Niemiec : wyniósł w przybliżeniu 1:1, dwa pokolenia później 1:1,5), tendencję do stagnacji demograficznej. Pojawiły się czarne scenariusze depopulacji poszczególnych państw. Rządy reagowały na to wzrostem wydatków budżetowych na opiekę społeczną, a nawet prowadziły politykę pronatalistyczną. Spadek liczby urodzeń w społeczeństwach miejskich, w dalszej konsekwencji limitujący rozrost sił zbrojnych, skłonił polityków do wprowadzenia dodatków macierzyńskich i dyskusji nad środkami antykoncepcyjnymi. Ustawowo zakazywano przerywania ciąży. Nacjonaliści głosili, że ciąża to wkład kobiety w rozwój państwa i narodu. Z drugiej strony zalecanie kobietom zdrowego trybu życia, propagowanie sportu i poziomu wykształcenia skłaniało je do dalszych wysiłków o zrównanie swego statusu z mężczyznami. Rosła długość życia, przez co w społeczeństwie było więcej ludzi starszych.
Okres wojen światowych i rewolucji
128 Stagnacja demograficzna podsycała nastroje ksenofobiczne. Towarzyszyły temu
obawy przed cudzoziemskimi robotnikami, którzy jakoby mieli przyczyniać się do obniżania standardów życiowych krajan, jakkolwiek sezonowa lub kilkunastomiesięczna emigracja zarobkowa była zjawiskiem rozpowszechnionym i pomyślnym dla gospodarek państw przyjmujących robotników, jak Francja, Belgia, Niemcy, a nawet Łotwa.
Kilka rządów, w tym Polski, widziało rozwiązanie lokalnej biedy i problemów względnego przeludnienia poprzez sterowane wyjazdy. Nad Wisłą politykę emigracyjną adresowano do Polaków, a jeszcze chętniej do mniejszości narodowych, których zasymilowanie przekraczało możliwości państwa. Potęgowały się marzenia o uzyskaniu kolonii.
Problem migracji przypomniał o sobie także za sprawą uchodźców i wygnańców, głównie ofiar rasistowskiej polityki nazistów. Żydzi uciekali z III Rzeszy, poszukując nowych miejsc osiedlenia. Ożywiła się idea syjonistyczna i dążenie do budowy państwa żydowskiego.
b. Komercjalizacja
Zalecenia Keynesa, mające na celu pobudzenie konsumpcji, oraz efekty zmian te nologicznych, widoczne w postaci lepszej, tańszej i bardziej różnorodnej oferty towarów i usług w Europie Atlantyckiej, sprzyjały pojawieniu się dobrobytu po przezwyciężeniu kryzysu gospodarczego. Wielkość zysku czy dochodu stawała się istotnym kryterium oceny. Syty kapitalizm chciał spokoju i pokoju, pogrążając się w pacyfistycznej gnuśności. Niestety, poglądy najbliższych sąsiadów i niedawnych rywali zdominowała zawiść. W państwach „głodnego kapitalizmu", we Włoszech, a jeszcze silniej w Niemczech, nader prymitywnie wyjaśniano sobie (a co gorzej, społeczeństwu) przyczyny owej różnicy poziomów stopy życiowej, tłumacząc je posiadaniem kolonii i przypadkową wojenną porażką sprzed kilkunastu lat. Szybkie wyjście Niemiec z kryzysu, dzięki wprowadzeniu systemu totalitarnego, tworzyło iluzję, że wystarczy tylko chcieć i zniszczyć spiskującą garstkę wrogów, aby móc zrealizować marzenia.
Przekonanie to umacniała możliwość manipulowania opinią publiczną dzięki rozwojowi środków masowego komunikowania się. Przekazywane przez nie treści dawały się modelować zgodnie z instrumentami propagandy. W tej sferze także, i to bardzo silnie, dały o sobie znać zmiany technologiczne. Maszyny drukarskie nowej generacji zdoln były wyprodukować w krótkim czasie kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy gazety. Jeżett przypomnimy sobie, że gazeta była swojego rodzaju przedsięwzięciem gospodarczym, to większy nakład, przynosząc większe zyski, pozwalał jednocześnie zespołowi redakcyjnemu na zamieszczenie większej ilości jakościowo lepszych informacji. Więcej informacji — więcej czytelników — więcej ogłoszeniodawców — więcej czytelników...;
W latach trzydziestych cztery osoby: lord Rothermere, lord Beaverbrook, lord Cam rose i jego brat, lord Kemsley, kontrolowały połowę ogólnokrajowych i prowincjo; nych gazet wydawanych w Zjednoczonym Królestwie w łącznym nakładzie 13 min egzemplarzy. Ta „wielka czwórka" nie tylko wspierała Partię Konserwa
Okres wojen światowych i rewolucji
128 Stagnacja demograficzna podsycała nastroje ksenofobiczne. Towarzyszyły temu
obawy przed cudzoziemskimi robotnikami, którzy jakoby mieli przyczyniać się do obniżania standardów życiowych krajan, jakkolwiek sezonowa lub kilkunastomiesięczna emigracja zarobkowa była zjawiskiem rozpowszechnionym i pomyślnym dla gospodarek państw przyjmujących robotników, jak Francja, Belgia, Niemcy, a nawet Łotwa.
Kilka rządów, w tym Polski, widziało rozwiązanie lokalnej biedy i problemów względnego przeludnienia poprzez sterowane wyjazdy. Nad Wisłą politykę emigracyjną adresowano do Polaków, a jeszcze chętniej do mniejszości narodowych, których zasymilowanie przekraczało możliwości państwa. Potęgowały się marzenia o uzyskaniu kolonii.
Problem migracji przypomniał o sobie także za sprawą uchodźców i wygnańców, głównie ofiar rasistowskiej polityki nazistów. Żydzi uciekali z III Rzeszy, poszukując nowych miejsc osiedlenia. Ożywiła się idea syjonistyczna i dążenie do budowy państwa żydowskiego.
b. Komercjalizacja
Zalecenia Keynesa, mające na celu pobudzenie konsumpcji, oraz efekty zmian tec nologicznych, widoczne w postaci lepszej, tańszej i bardziej różnorodnej oferty to-rów i usług w Europie Atlantyckiej, sprzyjały pojawieniu się dobrobytu po przezwyci żeniu kryzysu gospodarczego. Wielkość zysku czy dochodu stawała się istotn kryterium oceny. Syty kapitalizm chciał spokoju i pokoju, pogrążając się w pacyfisty nej gnuśności. Niestety, poglądy najbliższych sąsiadów i niedawnych rywali zdomin wała zawiść. W państwach „głodnego kapitalizmu", we Włoszech, a jeszcze silni w Niemczech, nader prymitywnie wyjaśniano sobie (a co gorzej, społeczeństwu) p" czyny owej różnicy poziomów stopy życiowej, tłumacząc je posiadaniem kolonii i przypadkową wojenną porażką sprzed kilkunastu lat. Szybkie wyjście Niemiec z kryzys-dzięki wprowadzeniu systemu totalitarnego, tworzyło iluzję, że wystarczy tylko chci i zniszczyć spiskującą garstkę wrogów, aby móc zrealizować marzenia.
Przekonanie to umacniała możliwość manipulowania opinią publiczną dzięki roz\ jowi środków masowego komunikowania się. Przekazywane przez nie treści dawały modelować zgodnie z instrumentami propagandy. W tej sferze także, i to bardzo sil" dały o sobie znać zmiany technologiczne. Maszyny drukarskie nowej generacji zdo były wyprodukować w krótkim czasie kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy gazety. Jeże przypomnimy sobie, że gazeta była swojego rodzaju przedsięwzięciem gospodarczym, to większy nakład, przynosząc większe zyski, pozwalał jednocześnie zespołowi redakcyjnemu na zamieszczenie większej ilości jakościowo lepszych informacji. Więcej informacji — więcej czytelników — więcej ogłoszeniodawców — więcej czytelników...
W latach trzydziestych cztery osoby: lord Rothermere, lord Beaverbrook, lord Camj rose i jego brat, lord Kemsley, kontrolowały połowę ogólnokrajowych i prowincjonalnych gazet wydawanych w Zjednoczonym Królestwie w łącznym nakładzie około 13 min egzemplarzy. Ta „wielka czwórka" nie tylko wspierała Partię Konserwatywną,
Wpływ jednostki na społeczeństwo
e nawet więcej: wywierała presję na władze państwowe. Potentaci prasowi wyznacza- 129 kierunek rozwoju gazet i czasopism, bo techniczne przeobrażenia wymagały zawrot-ch inwestycji, a czytelnicy pozostawali wierni ulubionym tytułom. Jednorazowe nakłady znanych dzienników oscylowały w granicach kilkuset tysięcy, przekraczając nawet milion. Cierpiały na tym tytuły regionalne, które likwidowano lub łączono, dopro-ając do monopolizacji rynków lokalnych przez jedną gazetę prowincjonalną. Nawała koncentracja i komercjalizacja prasy. Dzięki upowszechnieniu się czytelnic-rozpowszechniał się też gatunek prasy zwanej brukową lub czerwoną, nastawiony na masowego i niewybrednego czytelnika. Nie można mu wszakże odmówić swoistej roli kulturotwórczej, zwłaszcza wobec warstw z dołu drabiny społecznej, i Gazety wspomagało szybko rozwijające się radio. Przekazywanie dźwięku na odległość działało, w wiekowej rywalizacji: słowo pisane — słowo mówione, na korzyść tego drugiego. Pierwszą europejską rozgłośnią radiową stała się utworzona jesienią 1922 roku British Broadcasting Company (BBC), początkowo spółka producentów sprzętu, fi-I nansowana już po rozpoczęciu emisji także przez odbiorców programu radiowego na za-, sadzie abonamentu. Jej pierwszy generalny dyrektor John Reith uważał, że rozgłośnia win-I na pełnić funkcję publiczną, nadając pożyteczne programy, sprzyjające wszechstronnej i edukacji. Początkowo dominowało czytanie opowiadań, audycje dydaktyczne, muzyka I iwiadomości. Z czasem pojawiły się adaptacje sztuk teatralnych oraz słuchowiska tworzone specjalnie dla radia. Wkrótce zaczęto nadawać pierwsze audycje sportowe, niemal zaś od | początku działalności radiofonii jej rozwojowi towarzyszyły transmisje ważnych masowych imprez muzycznych, t W momencie powstania BBC znalazła się w konflikcie z interesami wydawców ga-Izet, którzy wymogli, aby najświeższe informacje agencyjnie nie były rozpowszechniane [przed godziną 19.00. Ponadto BBC była zobowiązana do korzystania z serwisu agencji ! Reutera. Dopiero z czasem radio uzyskało więcej swobody.
Nowe medium szybko stało się niezwykle popularne. Trzy lata po założeniu BBC sieć [terenowych przekaźników radiowych objęła swoim zasięgiem około 80% ludności Zjednoczonego Królestwa. BBC miała koncesję państwową, co spowodowało, iż stała się pu-[blicznym nadawcą radiowym, zobowiązanym do informowania, edukowania i dostarczania odpowiedniej porcji rozrywki mieszkańcom Wielkiej Brytanii. Została także zobowiązana do relacjonowania obrad parlamentu, nadawania komunikatów rządo-?wych, ale także do zachowywania umiaru i obiektywizmu w relacjonowaniu wszelkich wydarzeń. Podczas wojny serwis informacyjny poprzedzano mottem: Nadajemy wiadomości dobre lub złe, ale zawsze prawdziwe.
Radioodbiorniki, jako nowy sprzęt, skupiały w pobliżu głośnika całe rodziny, które mogły się delektować muzyką, uczestniczyć w wydarzeniach sportowych lub też na poły marząc, wyobrażać sobie sytuację kreowaną przez nadawców. Jak wielkie mogło być'oddziaływanie tej iluzji, w sposób najdoskonalszy pokazało słuchowisko „Wojna światów" H.G. Wellsa, wyreżyserowane w formie relacji na żywo o inwazji kosmitów. Tysiące słuchaczy ogarnęła panika i w popłochu zaczęli oni uciekać ze swoich domów. Stacje radiowe pozostawały początkowo w rękach państwa, a rządy zorientowały się, że mają w ręce potężny instrument propagandy. Wykorzystywano go nie tylko na we-
Okres wojen światowych i rewolucji
130 wnątrz, początkowo przez głośniki i megafony (o ich roli wspomnieliśmy przy okazji wiecowych triumfów Hitlera), ale także nadając audycje skierowane do odbiorców zagranicznych, przenikające przez mury państwowej cenzury. Instrument ten najpierw skwapliwie wykorzystywały totalitaryzmy, a później, już w latach wojny, walczące z ni-j mi demokracje. Rodziła się publiczna dyplomacja.
W tym miejscu trzeba zwrócić uwagę na rolę tych, którzy dostarczali gazetom i rozgłośniom radiowym informacji — agencji prasowych. Dzieliły się one na kilka ka-f tegorii: światowe, państwowe (określane często mianem oficjalnych), półoficjalne i wy- j specjalizowane. Informacja była towarem: stąd, aby ją dalej rozpowszechniać, trzeba ją było kupić. Na samym końcu, pomijając czytelnika czy słuchacza, była gazeta, która na-j bywała informacje od kilku agencji. Z uwagi na koszty i multiplikowanie się wiadomości, odkupywano zwykle pełny serwis od lokalnej agencji państwowej, a ta kupowała goj od agencji światowej. Powstawały w ten sposób pewne kanały, zależności informacyjne. Otrzymując informacje za pośrednictwem agencji angielskiej, z konieczności pa-i trzono na świat przez angielskie „okulary", z niemieckiej — przez niemieckie. Nia chodziło tu bynajmniej o kwestie obiektywizmu, chociaż z tym bywało różnie, ale na przykład o używaną terminologię. Zagraniczny czytelnik inaczej odbierał treść, gdy i formowano go, że coś wydarzyło się „w Danzig" czy „w polskim korytarzu", a inaczej gdy użyto określeń „w Gdańsku" i „na Pomorzu". Agencje półoficjalne czy prywatne do starczały informacji, w której rozpowszechnieniu zainteresowany był dysponent lub] właściciel.
Rozrastający się zespół, który firmował określony tytuł prasowy, cechował profesją nalizm. Część ekipy zajmowała się zbieraniem informacji (reporterzy, komentator? część redagowaniem (redaktorzy, ilustratorzy), część czuwała nad techniczną stron przedsięwzięcia (zecerzy, drukarze). W hierarchii najwyżej plasowali się redaktorzyr czelni oraz komentatorzy mający stałe, własne kolumny. Złośliwie, ale nie bez racji| twierdzono, że dziennikarze są ludźmi na sprzedaż. Pracując w określonym przestrzegali linii programowej, czyniąc wrażenie ludzi z przekonaniem angażując się w głoszenie określonych poglądów. Gdy jednak, z jakichś powodów przyszło im [ cę zmienić, byli gotowi równie gorliwie propagować opinie nowego chlebodawcy.
Przy okazji warto wspomnieć o roli prasy jako instrumentu działań dyplomatycz Przedstawicieli państwowych agencji informacyjnych coraz powszechniej, na 1 stwo dyplomatów, akredytowano w kraju delegowania; podlegali przy tym stoso ochronie. Oficjalne komunikaty prasowe pełniły rolę not dyplomatycznych, a nawet c -traktatów, gdy użyte w nich sformułowania wynegocjowane zostały przez zainten wane strony. W gazetach, które uznawano za organ rządu, na specjalnych kolun znaleźć można było interpretację stanowiska władz w określonej kwestii.
Wraz z rozpowszechnieniem się kina pojawiły się, jeżeli można użyć tego ok nia, gazety filmowe, znane bardziej pod nazwą kroniki filmowej. Emitowane z1 na tydzień, zawierały kilka dwu-, trzyminutowych sekwencji z uznanych za najwa sze lub najciekawsze wydarzeń. Ponieważ ówczesny mieszkaniec miast europejskie!] dość często bywał w kinie, miał możność nabrania o tych wydarzeniach wizualnego wf j obrażenia.
Wpływ jednostki na społeczeństwo
I Wpływu prasy i radia na opinię publiczną w owych latach nie sposób nie docenić, 131 choć trzeba zwrócić uwagę, że odbiorca miał raczej nikłą swobodę wyboru. Tę możliwość dość powszechnie ograniczała cenzura, stanowiąca swoistą wykładnię systemu politycznego. Właśnie ze względu na cenzurę wyróżnia się trzy systemy prasy: wolnej, kontrolowanej i kierowanej. W systemie prasy wolnej odpowiedzialność za słowo dążyła na redakcji, stąd też cenzura redakcyjna. Redakcja mogła być sądownie ukarana inkryminowany z takich czy innych względów artykuł. Kara mogła polegać na krótkim areszcie osoby z zespołu redakcyjnego. Spowodowało to pojawienie się, na przykład we Francji, zabawnej funkcji redaktora odpowiedzialnego, który odsiadywał ..?yroki. Raczej nie do śmiechu było natomiast redakcjom, które, jakw Wielkiej Brytanii, skazywano w procesach cywilnych na wysokie odszkodowania. 1 System prasy kontrolowanej występował zwykle w państwach o ograniczonej demokracji, przy rządach skłaniających się ku autorytaryzmowi. Cenzura miała charakter re-resyjny. Konfiskowano nakład gazety po wydrukowaniu, narażając wydawcę na straty, bądź też „zdejmowano" artykuł lub jego fragment na etapie produkcji, przez co pojawiały się w tekście charakterystyczne „białe plamy". W państwach totalitarnych, abstrahując od trudności lub też niemożliwości w uzyskaniu koncesji na wydawanie gazety, cenzura miała charakter prewencyjny. Niechciane przez władze teksty czy informacje po prostu nie pojawiały się, pozostawiając czytelnika w nieświadomości. W społeczeństwie, w którym opinie, oceny i poglądy formułowała wysokonakłado-prasa, dla wielu ambitnych czy żądnych sukcesu jednostek było problemem, jak za-nieć. Droga do tego celu wiodła przez wykreowany przez tę prasę Instrument, czyli reklamę. Wyrosła ona z ogłoszeń, którym starano się nadać bardziej atrakcyjną formę. Pomijając tu związki reklamy ze sztuką, należy zauważyć, iż aby uzyskać rozgłos, najłatwiej było wywołać skandal, dopuścić do moralnej prowokacji. Josephine Baker, tańcząca w spódnicy z bananów, stanowiła tego najdoskonalszy przykład. Uciekanie się do takiej metody stawało się powszechne nie tylko dla artystów rozmaitych branż. Prasa "kwapliwie się nią tuczyła, zwiększając swoje nakłady, a czytelnicy... Czytelnicy nabie-i przekonania, że coraz więcej jest im dozwolone.
Społeczeństwo europejskie lat trzydziestych, w odróżnieniu od pokolenia swoich jców, wojny nie chciało, a nawet bardzo się jej obawiało. Tworzyło to podatny grunt dla działań pacyfistów, którzy, lekceważąc uwarunkowania międzynarodowe, przekonywali, że wojny można uniknąć. W konsekwencji w demokracjach preferowano polityków nastawionych pokojowo. Francuzom i Brytyjczykom mogło się wydawać, że pa-'ęć ich niedawnego triumfu stanowi wystarczającą przestrogę dla niemieckiego awanturnictwa. To mylne przekonanie wygrywali europejscy dyktatorzy, oceniając pacyfizm wyłącznie jako przejaw strachu i dekadencji.
Umiejętnie posługując się propagandą, dyktatorzy wmawiali opinii publicznej za-clność własnych żądań, szczególnie na płaszczyźnie narodowej. Przykładem niech będzie slogan wmówiony przez hitlerowców Francuzom: Po co umierać za Gdańsk. Wcześniej wykorzystano je w przypadku remilitaryzacji Nadrenii i zagarnięcia Sudetów. Prawnicy, którzy opracowali traktat wersalski, teraz okazywali się bezbronni wobec dziennikarzy.
Okres wojen światowych i rewolucji
132 c. Wszystko dla ludu — rozrywka
Istotą systemu demokratycznego, jaki, przynajmniej w teorii, rozpowszechnił się w Europie, było założenie, iż władza należy do ludu, czyli do wszystkich, całego społeczeństwa, wszystkich obywateli danego państwa. Rezygnując z dywagacji, czy ów lud był tożsamy z narodem (np. kwestia mniejszości), należy skonstatować, iż była to plebejska koncepcja sprawowania władzy, nie odrzucająca jednak podziału na rządzących i rządzonych. Rządzeni wybierali sobie rządzących, ale zgodnie z zasadą odwiecznego ładu, chcieli być z nich zadowoleni. Aby lud był zadowolony, rządzący musieli przestrzegać rzymskiej maksymy „chleba i igrzysk". W połowie XX wieku pojęcie „chleb" należało rozumieć jako zapewnienie pracy dającej utrzymanie, zaś pojęcie „igrzyska" jako masową rozrywkę. Władze nie mogły zorganizować jej bezpośrednio, ale miały zadbać, by zaistniały po temu stosowne warunki, czyli — o czym dalej — wypełniające czas wolny.
Wpierw należało wszakże zająć się zdrowotnością społeczeństwa. Intelektualiści wpływali na powstawanie i kształtowanie się zawodów i instytucji troszczących się o zdrowie człowieka i niosących pomoc potrzebującym. Myśl medyczna, opieka szpitalna i kliniczna, programy polityczne o charakterze socjalnym były efektem pragmatyzmu tamtych czasów. Karierę zrobił termin „higiena". Propagowano zdrowy sposób życi wskazując, że zachowanie czystości osobistej i pomieszczeń pozostaje najlepszym środkiem zapobiegawczym w rozprzestrzenianiu się chorób. Zaczęto zwracać uwagę na pr filaktykę zdrowia — zwalczając takie nałogi jak palenie tytoniu. Ciekawe, że prym leżał tu do nazistów. Pojawiło się też restrykcyjne podejście do nałogów: w kraj północnych (Anglia, Szwecja) stosowano rozmaite ograniczenia w sprzedaży alkoho Gorzej bywało w państwach biedniejszych, bo tu rządy konstruowały swój bud" licząc na akcyzę od sprzedawanych trunków.
Aby robotnik mógł bardziej wydajnie pracować, a niewątpliwie zarysowany wcz niej model organizacji pracy wymuszał to na nim, konieczne było zapewnienie właściwych warunków bytowych. Zaspokojenie dużej części potrzeb życiowych zap niała masowa produkcja przemysłowa niedrogich towarów. Łatwość ich nabycia owała postawę konsumpcyjną, skądinąd zgodną z modelem Keynesa. Ośmiogodzf dniówka stała się standardem, jak i podzielona na trzy równe części doba: praca, c wolny, odpoczynek (sen). Przedmiotem szczególnego zainteresowania animatorów cia społecznego stał się czas wolny — ludzi należało czymś zająć. Bardzo pom okazał się znowu rozwój techniki. Upowszechniające się kino, w przeciwieństwie teatru, z łatwością docierało do wielkiej liczby widzów, stawało się formą masowej taą rywki dostępnej zarówno w metropoliach, jak i na prowincji. W 1928 roku sprzedano w Niemczech prawie 23 razy tyle biletów do kina co do teatru. Oznaczało to, iż statjj styczny Niemiec (wyłączając małe dzieci) w kinie był 7 razy w roku, gdy teatr odwiedza! rzadziej niż raz na 3 lata.
Społecznego oddziaływania kina nie sposób przecenić. Ludzie odwracali się od słowa pisanego, zamieniali trud czytania na rzecz ruchomych obrazów. Te wprowadzały widza w świat zaczarowanej fikcji: bezinteresownej miłości, bezstresowej przygody,]
Wpływ jednostki na społeczeństwo
polukrowanej przeszłości, wyidealizowanej przyszłości. Wyimaginowane obrazy pobudzały jednakże rzeczywistą wyobraźnię, nastroje i odczucia, które można było skiero-!przeciwko czemuś lub komuś.
naczną rolę w życiu społecznym odgrywała moda, kojarzona wówczas z wizerun-i osoby noszącej określone stroje. Pełniąc określoną funkcję lub wykonując określony d, należało być odpowiednio ubranym. Określony strój obowiązywał w określonych ijscach. Wzory przeszłości powoli odchodziły, choć na oficjalnych przyjęciach dyplo-ycznych „demokratyczny" frak amerykańskiego ambasadora odbijał się na tle dro-szamerowanych mundurów innych przedstawicieli. Mister elegantiarum stał się lody, przystojny brytyjski minister Anthony Eden — od niego nazywano fasony kapeluszy, płaszczy i garniturów. Na zjawisko mody wpływało kilka czynników: przemysł lansujący nowe tkaniny, fabryki produkujące gotowe ubrania i konfekcję, prasa — zwłasz-cza kobieca, a także kino. Modny strój stał się czynnikiem podkreślającym walory samodzielnej kobiety, jeżeli samotnej, to raczej z wyboru. Sławę zyskała paryska projektantka Coco Chanel, która w latach dwudziestych obcięła włosy na krótko i wprowadziła modę na sukienki pokazujące światu nie tylko kobiece kostki, ale nawet część łydki.
133
Coco Chanel (1883 - 1971) — początkowo piosenkarka w kabarecie Moulin Rouge. W 1913 roku założyła sklep z damskimi ubiorami, przekształcony następnie w dom mody. W latach dwudziestych zrewolucjonizowała damską modę, lansując krótkie sukienki oraz ubrania o prostych fasonach. Stworzyła najpopularniejsze perfumy świata, Chanel No. 5, oraz plastikową biżuterię. Josephine Baker (1906 - 1975) — tancerka, aktorka i piosenkarka, większość życia spędziła we Francji. Szokowała pełnym erotyki tańcem, kostiumami (słynna spódniczka z bananów) i stylem bycia (biseksualizm).
Anthony Eden (1897 - 1977) — brytyjski polityk związany z Partią Konserwatystów. Mając 34 lata, otrzymał urząd w randze ministra, a w 1935 roku został ministrem spraw zagranicznych. Na tym etapie swojej kariery Eden był uznawany za najmodniej ubranego polityka. Zawsze nosił kapelusz określonego fasonu, dla którego przyjęła się nazwa „Eden". Później kilkakrotnie ponownie był ministrem, a w połowie lat pięćdziesiątych premierem.
Emancypacja kobiet postąpiła o kolejny krok. Hipoteza Freuda, iż ludźmi kierują adze potężniejsze od ich rozumowych zdolności, okazała się kulturowo fascynująca, noszono tabu związane z seksualnością, uznawano wagę czynnika płci w zachowaniu. Kobiety w stołecznych miastach mogły teraz spacerować same, palić papierosy, malować się bez obawy o utratę czci. Sex-appeal, to nasza broń kobieca, sex-appeal, to to, co ms podnieca — brzmiały słowa popularnej w latach trzydziestych polskiej piosenki. Dopuszczenie kobiet do uczestnictwa w zawodach sportowych wzmogło proces emancypacji. Anegdotycznie może zabrzmieć, że wcześniej głosy protestu uzasadniano zbyt skąpym odzieniem, jak kostium pływacki. Jeszcze dalej szła moda plażowa.
Obok trójpodziału dnia roboczego pojawił się czas wolny w innym wymiarze — kunastodniowego, a nawet miesięcznego urlopu dla pracowników fizycznych. In-
Okres wojen światowych i rewolucji
134 stytucja urlopu znana była wcześniej. Zrodziła się w wojsku, podczas zmiany służbowych przydziałów lub jako przerwa w służbie w oddalonym garnizonie. Następnie objęto nią wybrane kategorie pracowników, głównie urzędników, zapewniając im płatny czas wypoczynku. Przodowały w tym kraje niemieckie oraz te pozostające pod ich wpływem. Urzędnicy mieli mieć możność zregenerowania sił, „zmieniając klimat", w uzdrowiskach znanych od czasów przedwojennych. Oferowały one przybyłym, licząc na ich zasobne portfele, różne atrakcje: lecznicze wody do picia i kąpieli, pełne słońca plaże lub stoki górskie, spacerowe promenady, nocne lokale sprzyjające romansom i hazard w kasynie. Wyspecjalizowane przedsiębiorstwa, jak Biuro Cooka, zajmowały się or-j ganizowaniem wypoczynku lub podróży, oferując bilety kolejowe: morskie, rezerwację miejsc w prestiżowych hotelach. Na najbardziej uczęszczanych trasach międzynarodowych utrzymywały własne wagony, a w znanych miejscowościach hotele. W Polscel wzorował się na nich Orbis.
Takie luksusy budziły zazdrość i były celem dążeń grup społecznych stojących niżej | w hierarchii, szczególnie finansowej. Przełomu dokonał rząd Frontu Ludowego wą Francji, wprowadzając płatny urlop dla robotników i stwarzając podwaliny koncep:" państwa opiekuńczego. Władza, przyznając robotnikom przywilej urlopu, wtrącała si do tego, jak powinien on być wykorzystany. Widoczne były dwie tendencje — wychowania społeczeństwa i rozbudzenia zainteresowania sportem. We Francji zachęcano doj turystyki, podówczas kolejowej i rowerowej, a w zimie do uprawiania narciarstwa górskiego. We Włoszech faszyści stworzyli organizację „Dopolavoro", organizującą zbkr we formy wypoczynku i rozrywki. Podobnie postępowali naziści w Niemczech. Tu r szarowano, szczególnie młodszych pracowników, oferując sportową zaprawę w spal tańskich warunkach.
Urlop można, a nawet trzeba było wykorzystać na wypoczynek. Sprzymierzeń była kolej, ułatwiająca wyjazd na wakacje. Mnożyły się ośrodki wypoczynkowe rujące masowemu odbiorcy odpowiednie usługi za niezbyt wygórowaną opłatą, w aktywne formy relaksu, szczególnie nad morzem i w górach. Zmiany były wyraźnie doczne w postaci liczby korzystających z wczasów ludzi, jak i jakości usług: pensj tów, kolejek górskich, sprzętu sportowego etc. Niektórzy wybierali wędrowny sp spędzania urlopu, czyli rozmaite formy turystyki. Oczywiście i w tej sferze mu rosnąć liczba ludzi obsługujących wczasowiczów, rosły nakłady na rozbudowę ho hotelików, restauracji, lokalnych środków komunikacji, czyli przemysłu turystyczn"
Zadbano też o rekreację i wypoczynek młodszego pokolenia. Organizowano, a niły to najczęściej gimnazja, letnie wakacje, czyli kolonie dla dzieci i młodzieży. Tru do przecenienia rolę odgrywał skauting (harcerstwo), tam, gdzie był rozpowszechniony. W miastach budowano specjalne place zabaw dla dzieci — ogródki jordanowskie. Specjalne ustawodawstwo albo zakazywało pracy dzieciom, albo przynajmniej wprowadzało ochronę młodocianych, zakazując na przykład pracy w nocy.
Jedną z najszybciej rozwijających się branż przemysłowych po przezwyciężeniu zysu stał się przemysł samochodowy, szczególnie produkcja samochodów osobo" Nie trzeba tłumaczyć, że własny samochód zapewniał właścicielowi (i jego rodzini w tym wypadku nie było bez znaczenia) prestiż, wolność i swobodę szybkiego
Wpływ jednostki na społeczeństwo
'eszczania się w jego przestrzeni życiowej. Miało to swoje znaczenie w sytuacji odda- 135 lania się miejsca pracy od miejsca zamieszkania, pracy w kilku odległych od siebie punktach, kontaktów z bliskimi, a także z chęcią bardziej efektywnego wykorzystania czasu wolnego. Wprawdzie samochody konstruowano od kilkudziesięciu lat, ale dopiero w latach trzydziestych nabrały one społecznego znaczenia, dzięki znacznemu uproszczeniu sługi, niezawodności, poprawieniu komfortu jazdy i wreszcie, co być może najważ-jsze — dostępności cenowej. Do tego amerykańskiego wzorca, popularnego For-T, próbowano dostosować się w Europie, szczególnie w III Rzeszy, lansując samochód dla ludu, „Volkswagena". Władze szybko zdały sobie sprawę się, że na tej idei można upiec kilka pieczeni: ściągnąć poważne kwoty pieniędzy z rynku, potrzebne dla dowy fabryki, a uzyskane w ten sposób moce produkcyjne skierować na inne cele: sa-chód doskonale sprawdzał się jako sprzęt wojskowy.
d. Wychowanie społeczeństwa
Fenomenem tego okresu były widoczne w państwach totalitarnych, ale także autorytarnych, ambitne plany wychowania społeczeństwa w duchu wyobrażeń władz. Społeczeństwo miało być władzy posłuszne. Temu zadaniu służyła cała wielka machina propagandowa. Propaganda była wszechobecna, zaczynając od polityki, co poniekąd zrozumiale, w prasie, w treściach szkolnego nauczania, objęła także sztuki wizualne. Na szczeblu rządowym tworzono nawet ministerstwa propagandy, czego niechlubnym przykładem stał się resort kierowany przez nazistowskiego przywódcę Josepha Goebbelsa.
I Joseph Goebbels (1897 - 1945) — jeden z najbliższych współpracowników Adolfa Hitlera, nazistowski minister propagandy, oświecenia publicznego i informacji. Znakomity mówca. Odegrał znaczącą rolę w upowszechnianiu ideologii nazistowskiej oraz tworzeniu państwa totalitarnego poprzez przyciągające tłumy parady i starannie wyreżyserowane wiece. W propagandzie chętnie posługiwał się kłamstwem. Umiejętnie budował wokół Hitlera kult jednostki, kreując go na wodza (Fuhrera). W tym celu posługiwał się radiem i filmem, a monopolowi informacji zawdzięczał możliwość modelowania nastroju społecznego. Wszelkie przejawy niemieckiej kultury starał się podporządkować ideologii nazistowskiej. W końcowym okresie wojny opowiadał się za kontynuowaniem walki bez względu na ofia-I ry wśród ludności cywilnej. Jeden z głównych zbrodniarzy wojennych.
Podchodząc do kultury w sposób technokratyczny, faszyzm propagował gloryfikujące go ideały. Faszyści i naziści wykorzystywali sport dla promowania swoich wzorów siły i piękna rasy. Skwapliwie wykorzystywane były propagandowo rozmaite rocznice, organizowano pochody, parady, zloty (1 Maja, dożynki), dekorując domy, ulice i całe miasta.
Wychowywanie społeczeństwa rozpoczynano od najmłodszego pokolenia, adaptując do własnych celów pedagogiczne koncepcje socjaldemokratów z jednej, a skautin-
Okres wojen światowych i rewolucji
136 gu z drugiej strony. Dzieci skupiano w organizacjach młodzieżowych (Hitlerjugend, pionierzy), nastolatków kaperowano do partyjnych przybudówek dla młodego pokolenia (Komsomoł) przekonując, że tylko tędy wiedzie droga do przyszłego awansu. Wierność i uległość nagradzano rekrutacją do atrakcyjnych szkół i zawodów.
Ciemną stroną takiego wychowywania było skwapliwe popieranie donosicielstwa, bez którego reżymom totalitarnym trudno byłoby się utrzymać. Wykorzystywała je nagminnie tajna policja, a propaganda utwierdzała ludzi w przekonaniu, że działania takie są słuszne i moralnie właściwe. Znane są przypadki donoszenia dzieci na rodziców.
W państwach gloryfikujących budowę nowej perspektywy dla cywilizacji szczególne miejsce zajmowało przygotowanie dla wojny. Młodych mężczyzn wychowywano na przyszłych wojowników. Po osiągnięciu pełnoletności czekała ich powszechna służba wojskowa, a następnie kilkadziesiąt lat w rezerwie. Próbowano temu podporządkować nawet życie osobiste, wydając zakaz wchodzenia w związki małżeńskie przed odbycie przeszkolenia wojskowego. Przyszły wojownik musiał być przygotowany do służby, a więc odpowiednio wyedukowany. Kandydatów na oficerów i podoficerów, a takimi byli wszyscy maturzyści, przygotowywano już w gimnazjum na lekcjach przysposobienia wojskowego. Chętnych skwapliwie przyciągano do rozmaitych, szczodrze wspieranych przez państwo, organizacji szkolących uczestników w umiejętnościach przydatnych z wojskowego punktu widzenia, jak pilotowanie samolotów, skoki spadochronowe et
Gimnastyką objęto wszystkich uczniów. Wprowadzone jako obowiązkowy prz-miot w szkole, zajęcia te miały korygować rozmaite fizyczne ułomności. Karierę rob! tzw. gimnastyka szwedzka, proste ćwiczenia ruchowe polegające na zginaniu i prost waniu rąk, nóg, skłonach etc. Zalecano takie ćwiczenia rano lub podczas przerw w mie1 scu pracy, instruując, co i jak trzeba robić, nawet przez radio.
Zalecenie gimnastykowania się podchwycone zostało przez wychowanie dla woj Przyszły wojownik musiał być silny i zdrowy. Miały temu służyć zajęcia sportowe. Ab pobudzić chęć do masowego uprawiania sportu, organizowano rozmaite zawody na raz to wyższym szczeblu aż po igrzyska olimpijskie. Tym samym sport zmienił swój charakter. Z elitarnej zabawy wyższych sfer, jak na przykład tenis, bądź cyrkowej atrakcji: dla gawiedzi, jak zapasy czy pokazy na trapezie, stał się fenomenem masowym, pozwą-' łającym na zagospodarowanie wolnego czasu, dla jednych, zajęciem — dla drugie" (termin sportsman został wyparty przez pojęcie: zawodnik), wreszcie — instru tern propagandy dla innych.
Upowszechnianie sportu splatało się z ruchem feministycznym. Kobiety, któ nie pozwalano na publiczną rywalizację na boisku czy basenie, czuły się dyskrymin ne. Barierę tę przełamali socjaliści, dopuszczając je do organizowanych przez sie rozgrywek. Uchyliło to kobietom furtkę do uczestniczenia w olimpiadzie parys' (1924) — pozwolono im startować w szermierce. Istnienie kobiecych klubów spo wych, zwłaszcza w Anglii i Francji, zaowocowało startem w dyscyplinach lekkoatle nych i gimnastyce podczas kolejnych igrzysk olimpijskich w Amsterdamie (1928).
Nie ominęła sportu także polityka, pomimo programowego credo, że sport ma od niej wolny. W pierwszych powojennych olimpiadach zakazano udziału sportów z państw, które uznano za winne wojny. Upolityczniony sport przeistaczał się w
Wptyw jednostki na społeczeństwo
fach nacjonalizmu w swoistą formę świeckiej religii z kultem bohaterów — mistrzów 137 wtej czy innej dyscyplinie. Zwycięstwo (warto zwrócić uwagę na wydźwięk tego pojęcia w porównaniu z jego synonimem, czyli „wygraną") „naszego" reprezentanta rekompensowało takie czy inne narodowe niedostatki i upokorzenia, przynajmniej na jakiś czas na sportowych sukcesach próbowano budować państwowotwórcze mity. [ Jakościowy przełom w tego typu działaniach przyniosła olimpiada 1936 roku, poprzedzona długotrwałymi i kosztownymi subwencjami z kasy państwowej (w Warszawie pamiątką takiej działalności był Centralny Instytut Fizyczny na Bielanach, w które-go obiektach gospodaruje Akademia Wychowania Fizycznego, oraz ośrodek sportu w Spale). Z wielu ówczesnych inwestycji przetrwał stadion olimpijski we Wrocławiu. Igrzyska w Berlinie miały udowodnić, zgodnie z nazistowską obsesją, wyższość rasy germańskiej. Na przekór temu, czarnoskóry Jesse Owens fenomenalnym skokiem na odległość 8,13 m rozwiał owe mrzonki. Transmisje radiowe z imprez sportowych kreowały idoli, przyciągały tłumy i wmawiały słuchaczom, że „nasi" są lepsi od innych. W świadomości umacniał się podział na „my" i „oni". Sport został silnie upolityczniony. I W ZSRR, którego sportowcy nie uczestniczyli w międzynarodowych zawodach, wy-| myślono sportowe przysposobienie obronne, polegające na zdobywaniu odznaki GTO |(ros. Gotów k trudu i oboronie — Gotów do pracy i walki; dzisiaj jest to pięciobój nowoczesny). Polegało ono na osiąganiu wyników określanych normą w rozmaitych dyscyplinach — biegach, skokach, pływaniu etc. Organizowano też własne zawody, określane na najwyższym szczeblu mianem spartakiady.
Widoczny w świetle kryzysowego przełomu nowy cykl koniunkturalny zaowocował przeobrażeniem społecznej funkcji sztuki. Na pierwszy plan wysunęły się konsekwen-'cje zmiany technicznego sposobu zapisu obrazu. Ludzie zawsze byli czuli na punkcie pozostawienia swojego wizerunku potomnym. Teraz, dzięki kliszy fotograficznej, stało się to czymś banalnym. Aparaty fotograficzne stały się powszechnie dostępne, a nie-I miecka kamera małoobrazkowa Leica tak popularna, że wymiary używanej do niej taś-f my przyjęto za standard, aby turysta mógł ją kupić bez problemu i pochwalić się znajo-[mym zdjęciami z wakacji. Rozwijała się fotografia prasowa. Każdy mógł zobaczyć, jak [wygląda znana postać. Bohaterem epoki stał się Anthony Eden, marny polityk, ale Iprzedstawiany, jako symbol szyku i elegancji. Dziennikarskie i rodzinne fotografie ; sztuką oczywiście nie były, ta rozwijała się natomiast w kierunku fotografiki i fotomontażu.
Jeszcze większą karierę robiło kino. Marginalizowało ono powieść przenoszoną na [ekran. Niosło to dalekosiężne skutki — dostarczało masom rozrywki, dziennikarzom tematów do zapełniania szpalt, a aktorom i producentom pieniędzy. Filmy stały się też wymarzonym instrumentem propagandy w jej politycznym, ale także moralizatorskim wymiarze. Eksplozja gatunków filmowych, które do tradycyjnych motywów scenicznych dołączyły przygodowe, historyczne, kryminalne i podróżnicze, rozkręcała ten interes.
Kino było traktowane jako rodzaj sztuki, a nawet weszło do dziejów sztuki jako sztuka filmowa. Łatwość, a zarazem taniość rozpowszechniania tego rodzaju dzieł przynosiła producentom krociowe zyski, zaś wyróżniającym się aktorom popularność i sławę.
Okres wojen światowych i rewolucji
138 Stawali się oni idolami szczególnie młodego pokolenia, fascynując swoim najczęściej wyimaginowanym stereotypem. Fikcja stawała się rzeczywistością, a wzorce ekranowe przenoszono do życia codziennego. Szczególną rolę wśród aktorów zaczęły odgrywać zmysłowe gwiazdy filmowe: Greta Garbo, Marlenę Dietrich czy Rudolf Valentino, pobudzając z ekranu pokolenie widzów. Wzorując się na nich, młode kobiety zmieniały ubiory i fryzury, pokazywały się skąpo ubrane, umawiały na randki poza kontrolą rodziców. Zarówno z ich strony, jak i na odmiennym biegunie — naukowców, wzrosło zainteresowanie seksem, pojawiły się porady, jak osiągnąć większą satysfakcję ze współżycia.
Kręcenie filmów, zwłaszcza że dzięki postępowi w technologii stały się one pod koniec lat dwudziestych udźwiękowione, a w niedługi czas później kolorowe (pierwszym fabularnym filmem kolorowym było „Przeminęło z wiatrem"), przekształciło siej w działanie przemysłowe, a kinematografia stała się częścią przemysłu rozrywkowego. Film, jako dzieło sztuki wytwarzane na skalę przemysłową, w sensie społecznym był towarem podlegającym tym samym prawom co każdy inny towar. Przemysł rozrywkowy sprzedawał specyficzny towar, ale można było nim handlować i można było wykorzy stać jako instrument propagandy.
W owych realiach tradycyjne malarstwo musiało znaleźć dla sobie inne środki wyrazu. Interesujące, że w dużej mierze zależało to od ustroju państwowego. Malarstwo miotało się w swym społecznym wymiarze między propagandą, polityką a popytem ko' sumpcyjnym. Tam, gdzie bliżej było do totalitaryzmu, malarstwo przedstawiało realistycznie uroki nowego systemu. Tam, gdzie było bliżej do demokracji, akcent kładzie na formy artystycznego wyrazu.
Ciekawe przemiany obserwować można w architekturze. Dotyczyły one zarówn pojedynczych budynków, jak również wyodrębnionych osiedli. W budowlach wznoszonych w tym okresie syntetyzowało się wiele czynników. Po pierwsze, były to nowe kon-: strukcje tworzone ze stali, betonu i szkła. W odróżnieniu od budynków wznoszonyc' z cegły, ściany nie były elementem nośnym. Gmachy publiczne miały podkreślać id przyświecające władzy, a zdobiące je dekoracje przypominać suwerena. Po drugie, d lub osiedle nie miało być sypialnią, ale spełniać funkcję integrującą lokalną wspóln Mieszkania miały być widne i nasłonecznione. Pobrzmiewały w tym koncepcje ar tektów orientujących się lewicowo. Oddając nowe tereny pod budownictwo, nie tr czono się o przestrzeń, z rozmachem planując całe dzielnice..
Symptomatyczny głęboki zwrot związany z nadejściem lat stalinizmu wysf w ZSRR. O ile wcześniej poparciem władzy cieszyła się twórczość awangardowa ws kiego autoramentu, z definicji określana jako rewolucyjna, to około 1932 roku podd ją miażdżącej krytyce, jako burżuazyjną, a co najważniejsze — niezrozumiałą ludu. Na scenę wstąpił soc-realizm, w którym dominowała sztampa i propaganda. Zdarzały się jednak także zabiegi o podniesienie smaku artystycznego społeczeństwa, jak pięknie ilustrowane książki. Dyskusje budziły monumentalne inscenizacje teatralne,, szczególnie wielkich widowisk operowych i baletowych.
Komercjalizacja nadała sztuce walor użytkowy, co zapewniało rozrost środowiskj twórczych. Pojawiały się związki reprezentujące profesjonalne interesy twórców, za-i
Czynniki władzy
Ubiegające o mecenat państwowy, co w niejednym państwie stawiało pod znakiem zapy- 139 tania swobody twórcze. Władza płaciła, to i wymagała. Obok prawdziwych artystów zupełnie nieźle prosperowali ci, których określić można mianem rzemieślników. Roz-Swijatsię rynek sztuki, ze wszelkimi właściwymi rynkowi atrybutami. Paradoksalnie, ar-tystom-rzemieślnikom dobrze się żyło w systemach totalitarnych. Władze, o ile praco-| wali na ich chwałę — stawiając na przykład niezliczone pomniki Lenina i Stalina, malowali obrazy przedstawiające sceny, jakie należało uwiecznić i to w sposób należy-, zdobili związane z systemem budowle — dawały dobrze zarobić. Frontony wznoszonych gmachów publicznych przyozdabiano w Niemczech czy w Związku Radzieckim wizerunkami przedstawicieli ludu: robotnika, rolnika, marynarza. Okazji, dla których należało tworzyć pożądaną scenerię, nigdy nie brakowało.
* W demokracjach najbardziej dynamiczny był rynek reklamy, który wykorzystywał rasę (szczególnie ilustrowaną), plakaty, ale także operował światłem w postaci neonów, nadających specyficzny czar wielkim miastom, szczególnie nocą. Kwintesencją uki reklamowej był Soho Sąuare w Londynie, z migającą reklamą coca-coli.
a. Rozczarowanie demokracją
Po zakończeniu wojny w narodowo zorientowanych państwach europejskich dominowały tendencje demokratyczne, a ściślej socjaldemokratyczne, związane z krytyczną oceną upadłych reżymów, wojennym koleżeństwem, wiarą we wszechmocne skutki powszechnego prawa wyborczego i nadzieją na trwały pokój. Panowała euforia, że glosowanie i wybory w najdoskonalszy sposób wyrażą wolę całego społeczeństwa. Samo społeczeństwo godziło się na rosnący pluralizm, wzrastała liczba partii politycznych, ale głównie wskutek podziałów, secesji i tendencji do tworzenia hybrydowych organizacji w centrum i na lewicy (o dwuczłonowych nazwach typu ludowo-narodowi, so-cjalno-liberalni). Nową siłą stały się partie komunistyczne wyrosłe z radykalnego skrzydła socjaldemokracji oraz stronnictwa mniejszości narodowych. Elektorat tych sił byt wystarczająco duży, aby wprowadzić swoich przedstawicieli do parlamentu, ale nie-komplementarny ze społecznym systemem państwa. Prędko okazało się, że proporcjonalne prawo wyborcze tylko po części uwzględnia wolę ludu, częściej poprzez koalicje rządzące, dając satysfakcję jedynie wybrańcom ludu gotowym na zgniłe kompromisy. W odróżnieniu od dawniejszych, odrzuconych wartości, nowe miały charakter bardziej postulatywny niż realny.
. Jeszcze nie umilkł dobrze huk armat i nie wysechł atrament na traktacie pokojowym, gdy ojciec francuskiego zwycięstwa, „stary tygrys", Georges Clemenceau, premier doby wojny, przegrał z kretesem wybory prezydenckie (56 głosów elektorskich do 734) z niejakim Deschanelem, kimś, o kim nic nie dało się powiedzieć. Jak widać, społeczeństwo wiedziało, kogo nie chce, aby sprawował rządy, ale czy wiedziało, kogo chce? I była to tendencja powszechna.
Czynniki władzy
[-' Nad indywidualnym i grupowym życiem społecznym zaciążyła kwestia długów wojennych. Francja i Wielka Brytania miały kolosalne zobowiązania wobec Stanów Zjednoczonych, a na dodatek zbolszewizowana Rosja nie zamierzała spłacać żadnych carskich pożyczek. Płonna pozostawała też nadzieja na uzyskanie reparacji od Niemiec, a może iod Austrii. Wspomniano wcześniej, iż ogromną część światowego pieniądza stanowiły przed wybuchem wojny skrypty dłużne i depozyty oszczędnościowe. I jedne, i drugie rozpłynęły się w postaci wojennych kredytów i pożyczek. Pobożnym życzeniem było, że bolszewicy zwrócą carskie długi, a Niemcy spłacą nałożone na nich reparacje. Zresztą, czym mieliby je spłacić, skoro nie dysponowali aż takimi zapasami złota. Jednak wywłaszczeni przez wojnę ciułacze krzykliwie naciskali na rząd, szczególnie we Francji, aby zrekompensował im straty. Skutkiem tego władze zmuszone były zajmować sztywne, nierealistyczne stanowisko w stosunkach z zagranicą, by nie być pochopnie oskarżane o wyrzekanie się narodowego interesu. Wyborcy boleśnie doświadczali na sobie, że demokracja nie prowadzi do społeczne-dobrobytu, a nadmierne oczekiwania rozbijają się o interesy, których muszą prze-"egać grupy władzy. Pierwsi doświadczyli tego obywatele Niemiec, których ustrój eślano mianem Republiki Weimarskiej.
Republika Weimarska — potoczna nazwa Niemiec w latach 1919 - 1933, kojarzona ze zmianami ustrojowymi po rewolucji 1918 roku. Nazwa pochodzi od miasta Weimar, gdzie zgromadzenie narodowe uchwaliło konstytucję.
Skumulowały się w niej negatywne zjawiska przegranej wojny. Gospodarka niemiecka przeżywała ostry powojenny kryzys gospodarczy, z uwagi na wojenne zobowiązania w polityce pieniężnej nasiliło się zjawisko megainflacji, w dodatku groźba płacenia reparacji wojennych potęgowała beznadziejność położenia. Rozpoczęło się poszukiwanie winnych. Nacjonaliści i wojskowi sprytnie zrzucili z siebie odium wojennej klęski, wmawiając społeczeństwu, że winni są socjaldemokraci, bo zdezorganizowali zaplecze, zadali armii cios w plecy i w końcu zgodzili się na haniebny pokój. Na zasadzie przeciwieństwa do krytyków dołączyli radykalni socjaldemokraci, teraz już od 1919 roku odmienieni w komunistów, zarzucając niedawnym towarzyszom zdradę interesów klasy robotniczej poprzez sabotowanie rewolucji. Rzucono hasło: ze zrujnowanych Niemiec zwycięzcy nie wycisną niczego. Bierny opór wywołał francuską okupację najbardziej uprzemysłowionego regionu, Zagłębia Ruhry (1923 - 1924). Atmosfera wydawała się zachęcać do rozwiązań rewolucyjnych.
Kwestia ładu w państwie pozostawała węzłowym problemem dla wielu społeczeństw. Początkowo entuzjastycznie zaakceptowano ultrademokratyczne rozwiązania, które jednak okazały się niewydolne przy rozdrobnieniu politycznym. Parlamentaryzm działał z oporami. Emocje budził sposób przeprowadzenia reformy rolnej. Narastał problem kombatantów. Poważną kwestią była trudność kreowania własnej waluty. Próby powrotu do pieniądza złotego okazały się niewykonalne. Pieniądz papierowy nie spełniał oczekiwań rozwiązań prorynkowych, a władze wielu państw finansowały swoją działalność jego drukiem. Inflacja przeradzała się w hiperinflację, mnożąc trudności go-
141
Okres wojen światowych i rewolucji
142 spodarki. Nawet powojenny brytyjski funt szterling był wart jedynie 2/3 przedwojennego. Gdzie indziej mogio być tylko gorzej niż w Anglii. Traciły na wartości pieniądze papierowe, a rozmaite przedwojenne „pewne" lokaty w bony i akcje przemieniły się makulaturę, anihilując dawne zabezpieczenia finansowe. Pauperyzująca się arystokracja wyprzedawała kosztowności, aby przeżyć. Odejście od złotej waluty w Niemczech postawiło pod znakiem zapytania spłatę przez nie odszkodowań wojennych.
Powojenna hiperinflacja zakwestionowała sens pozytywistycznego dogmatu związku pracy z płacą, że dzięki pracy można do czegoś dojść. Ten negatywny efekt zwiększało bezrobocie, wprowadzając niemogących znaleźć pracy w stan apatii. Społeczeństwo mogło się przekonać, że podczas kryzysu gospodarczego jednostka, a nawet cała rodzina pozostaje bezradna wobec krachu ekonomicznego.
W Niemczech powtórnie, w 1923 roku, zapachniało rewolucją. Sposobiła się do niej zarówno komunistyczna lewica, jak i nacjonalistyczno-radykalna prawica. Komuniści, których akcje koordynowała moskiewska centrala Kominternu, marzyli o przewrocie obejmującym całą Europę. Zamierzali wykorzystać wzniesienie się fali strajkowej. Analogiczny scenariusz miały rozruchy w Bułgarii i w Polsce. Apogeum tych działań przypadło na październik i listopad 1923 roku. Próby wzniecenia proletariackich powstań zostały zduszone przez władze przy użyciu siły wojskowej. Podobny los spotkał akcję innego niemieckiego radykała, przywódcę Narodowo-Socjalistycznej Nie-1 mieckiej Partii Robotników (NSDAP) Adolfa Hitlera, który próbował przejąć władzę w bawarskim Monachium. Wojsko oddało salwę do demonstrantów. Żołnierze celowali jednak tak, aby kule ominęły kroczącego w pierwszym szeregu pruskiego generała Lu-dendorffa. W dobie owych społecznych zawirowań świadczyło to o prestiżu, jakim cieszyli się oficerowie pomimo przegranej wojny. Opanowanie sytuacji w państwie przez: liberalne władze oznaczało kres kulminacji fali rewolucyjnej nie tylko w Niemczech, ale] i całej Europie.
Nie oznaczało to jednak sukcesu parlamentarnej demokracji, ale przeniesienie punktu ciężkości z władzy ustawodawczej na wykonawczą. Nie dobre prawo, ale odpo-więdnie jego stosowanie miało tworzyć atmosferę sprzyjającą czynnikowi rozwoju.] Znerwicowane społeczeństwo europejskie po doświadczeniach wojennych i powojen-j nych, pod presją awangardowych haseł i projektów żądało natychmiastowej poprawy. W tym tkwiło sedno procesu przechodzenia od demokratycznej do autorytarnej formy: rządów, który można obserwować jako proces obejmujący coraz więcej państw euro-j pejskich. Najwcześniej, bo już w 1920 roku, po stłumieniu rewolucji przez ościenne siły, które przy okazji narzuciły państwu nowe granice, „porządek" zaprowadził na Węgrzech admirał Miklos Horthy. Wprowadził on dyktaturę wojskową pod szyldem, zro miałej dla współczesnych, regencji. Ta epigońska forma rządzenia zachowała się p następne ćwierć wieku. Węgry były ewenementem — monarchią bez króla. Sc riusz węgierski, w ogólnych zarysach został powtórzony w Bułgarii, chociaż tamte' wydarzenia miały mniej dramatyczny przebieg. Rewolucję zastąpiły radykalne r chłopskiego lidera Aleksandra Stambolijskiego, a w rolę regenta wcielił się Ale' Cankow, który po zamachu stanu w 1923 roku zaprowadził dyktaturę pod berłem Borysa III.
Czynniki władzy
b. Faszyzm włoski 143
Społeczeństwo włoskie było tym, któremu pokój przyniósł szereg rozczarowań, zwłaszcza w konfrontacji z nadmiernymi ambicjami terytorialnymi. Zwycięstwo wojenne nie rozwiązywało żadnych problemów. Rząd nie potrafił zapanować nad dotkliwym powojennym kryzysem gospodarczym. Mnożyły się strajki i demonstracje robotnicze, radykalizując społeczeństwo. Na wzór rosyjski powstawały rady i komitety robotnicze, a radykalni lewicowcy wzywali do przejęcia władzy: 21 stycznia 1921 roku w Livorno proklamowano powstanie partii komunistycznej.
Radykalizmowi komunistycznemu przeciwstawiono radykalizm innego rodzaju. Jego twórcą był trzydziestoparoletni Benito Mussolini, w młodości anarchista, socjalista, okresowo nawet pacyfista. Jednak w dobie europejskiego zbrojnego konfliktu opowiedział się on za przystąpieniem Włoch do wojny. Dość przypadkowo ranny, utworzył Związki Kombatantów (Fasci dei Combatanti), występujące w obronie narodu i honoru. Czynił to, głównie tworząc ze zdemobilizowanych uczestników wojny bojówki szumnie zwane Milicją Faszystowską bądź, potocznie, Czarnymi Koszulami [nota bene podówczas modnymi). Ich zadaniem było przeciwstawianie się socjalistom i komunistom, .'/latach 1920 - 1922 na północy, w dolinie Padu, dochodziło do walk faszystów z organizacjami robotniczymi. Zauważyli to dyrektorzy przemysłu i finansjery, ofiarując Mussoliniemu swą protekcję.
W listopadzie 1921 roku Mussolini zreorganizował ruch, tworząc Narodową Partię Faszystowską (II Partito Nazionale Fascista). Fasci dei Combatanti przeistoczyły się wtedy w Fasci dei Combattimiento (Związki Walki). Jako pierwszy europejski polityk (zorientował się, że hasła narodowe są wewnętrznie puste, pociągają tłumy, ale nie oferują żadnych recept. Dlatego też, aby nadać im praktyczny wymiar, należy napełnić je jakąś konkretną treścią. Tę oferował socjalizm (alternatywnie liberalizm). Mussolini wybrał socjalizm i kombatanctwo. Program partii faszystowskiej opierał się na nacjonalizmie i solidaryzmie społecznym. Partia zbudowana była hierarchicznie. Na jej czele stał Mussolini jako wódz (duce), który dobierał sobie współpracowników. W Wielkiej Radzie Faszystowskiej i w radach niższego szczebla wprowadzono zasady wodzostwa i posłuszeństwa. Bojówki faszystowskie zajmowały się rozbijaniem strajków, napadami na lewicowe rady miejskie i lokale partii robotniczych, a nawet na poszczególne osoby. Ponieważ władze nie reagowały, bandytyzm bojówek Mussoliniego pozostawał bezkarny. Poczuł on, iż może sobie pozwolić na więcej. Zarządził mobilizację Czarnych Koszul i 28 października 1922 roku pomaszerował na Rzym, głosząc, że gdyby miał władzę, to umiałby zaprowadzić ład i porządek.
Czując sympatię do Mussoliniego, jego działań i haseł, król Wiktor Emanuel III odtrącił urzędującego premiera. Duce otrzymał stanowisko szefa rządu, a partia faszystowska władzę i dotacje państwowe. Z bojówkarzy stworzono Milicję Faszystowską na państwowym żołdzie. Zręcznie manipulując instrumentem władzy, Mussolini stopniowo emancypował się spod kurateli króla i burżuazyjnych protektorów, przekształcając system społeczno-polityczny w nowy, wcześniej nie praktykowany, by w 1926 roku zlikwidować parlamentaryzm. Sukces Mussoliniego wytyczał metodę odejścia od demo-
Okres wojen światowych i rewolucji
144 kracji, a zarazem kwestionował tezę głoszącą, że demokracja jest ideałem ustroju. Faszyzm można określić jako rewolucyjny nacjonalizm, odrzucający zarazem zasady klasycznej brytyjskiej ekonomii. W faszyzmie wolność i równość ustępowały miejsca potrzebom państwa, wyrażonym przez wolę lidera i realizowanym przez partię. Było w tym coś z religii, coś, co przejął wówczas i stalinizm.
Duce zapisał na swoim koncie wielki sukces, jakim było pogodzenie państwa włoskiego z państwem papieskim. Zawarty w 1929 roku konkordat tworzył państwo Watykan, określając jego państwowy status i kończąc ciągnący się przez dwa pokolenia stan tymczasowości. Dzięki temu wzrósł prestiż Mussoliniego w świecie katolickim.
c. Lewicowa alternatywa
Na porządku powojennej politycznej agendy stało pytanie, jakiej władzy życzą sobie ? europejskie społeczeństwa. Interesującą odpowiedź przyniosły wybory brytyjskie w grudniu 1923 roku. Drugą co do ilości liczbę mandatów uzyskali kandydaci Partii Pracy. Sprzymierzając się z liberałami, zepchnęli oni konserwatystów do opozycji.
Partia Pracy
Liberałowie
Konserwatyści
191
165
259
356
259
Dojście po raz pierwszy do władzy drogą parlamentarną w potężnym europejskim i światowym mocarstwie rządu firmowanego przez partię robotniczą wskazywało alternatywę dla ładu socjalnego, szczególnie wobec modelu włoskiego. Ale było też co wspólnego dla obydwu: monarchia. Anglicy, zgodnie ze swą demokratyczną tradycją, kroczyli konsekwentnie drogą reform społecznych, eksperymentując z rolą związkó' zawodowych. Rozwiązanie brytyjskie było też alternatywą dla rewolucyjnych naw ływań z Moskwy, w której, nie słysząc echa, nowy, silny polityk Józef Stalin zadekrett wał budowę socjalizmu w jednym państwie. Laburzyści, ciepło wcześniej nastawienie rewolucji bolszewickiej, co w pamiętnym 1920 roku wyrażało się w powszechn zawołaniu „Ręce precz od Rosji Radzieckiej", po dojściu do władzy zmienili nagle! stosunek do ZSRR. Oburzały ich apele Kominternu do Hindusów, by ci zrzucili jarz kolonialne. Rewolucja październikowa przestała się im podobać, a aktywistów Pa Pracy naszły wątpliwości, czy rzeczywiście miała ona socjalistyczny charakter.
Do tego umiarkowanego nurtu dołączyli też kapitaliści i, co najważniejsze, ci wie ze Stanów Zjednoczonych. Uznali oni, że bezwarunkowe żądanie od Niemiec splatyr paracji było błędne, ponieważ ani nie posiadały one, ani nie miały skąd wziąć tak wielkiej ilości złota. Z drugiej strony wierzyciele nie chcieli spłaty w naturze, bo godziło to! w interesy rodzimego przemysłu. Jeżeli zatem chce się uzyskać od Niemiec odszkodo-wania wojenne, nie wywołując w nich rewolucji, to wpierw należy odbudować ichgoc k
Czynniki władzy
fodarkę. Idea ta legła u podstaw planu bankiera Charlesa Dawesa (kwiecień 1924). Ińmerykański finansista zaproponował, aby Stany Zjednoczone udzieliły Niemcom ol-irzymiej pożyczki, aby mogły one wywiązać się ze spłat reparacji (pożyczka ta była wię-od pomocy, jaką ćwierć wieku później otrzymają w ramach planu Marshalla ^nacznie przewyższająca sumy, jakie spłacą do 1929 roku w ramach reparacji). Do iemiec napłynął kapitał na nieznaną wcześniej skalę. Poprzednio uzdrowiono walutę, rkę niemiecką, poprzez przywrócenie jej stabilności i wymienialności na złoto. Odbudowa gospodarki niemieckiej następowała odtąd szybko, ale trzeba dodać, że znalazła ona olbrzymi rynek zaopatrzenia w żywność i zbytu dla wyrobów przemysłowych: Związek Radziecki. Wymiana handlowa odbywała się w szczególnym trybie a zasadzie bezdewizowej, czyli w barterze. W ślad za techniką wyjechało do ZSRR, adzieją na zarobek lub też ze względów ideowych, wielu inżynierów i techników. Jeżeli spojrzeć z dystansu na wydarzenia w Rosji, to przy całej swojej specyfice prze-igały one podobnie jak w Europie Zachodniej: wojna - kryzys - fala rewolucyjna -Jfóperity - dyktatura. Początkowo zasadniczą różnicę tworzyło sprawowanie władzy przez tylko jedną, obsesyjnie zideologizowaną partię. Wojna w Europie Wschodniej I trwała dłużej niż w Zachodniej, bo po niezbyt udanej próbie bolszewików wyciągnięcia I Rosji z wojny europejskiej, rozgorzała wojna domowa, zresztą przy udziale wojsk z Zachodu. Interwencyjna akcja w Murmańsku i Archangielsku miała w początkowej fazie może nawet bardziej antyniemieckie niż antybolszewickie ostrze. Wojna domowa f w europejskiej części Rosji wygasła z końcem 1920 roku. Zwycięstwo bolszewików nie było pełne, gdyż musieli oni uznać państwowe aspiracje wielu narodów, z których jed-; nym, jak Polacy, Finowie i Łotysze, udało się wywalczyć niepodległość, innym, jak : Ukraińcy i Gruzini, nie.
Po wojnie nastąpiła faza kryzysu ekonomicznego, znacznie gorszego niż w Europie, f bo nie tylko działania wojenne, ale i komunistyczny eksperyment (komunizm wojenny) zniszczyły całkowicie gospodarkę. Spadek produkcji przemysłowej był dramatyczny, co gorsza, dołączył się do tego głód dziesiątkujący ludność. Przeciwko rządom bolszewików podniosły się bunty: marynarzy w Kronsztadzie pod Petersburgiem, chłopów na Powołżu. Władza zdołała je spacyfikować siłą, ale politykę gospodarczą trzeba było przeorientować na kierunek odbudowy. Przyjęto też pomoc amerykańską. Ratowano się, podobnie jak w Niemczech, drukując bez opamiętania pieniądze, ale też pobierając, jak w średniowieczu, podatek w naturze.
Takie rządzenie nie było możliwe na dłuższą metę, więc bolszewicy dokonali radykalnego zwrotu od haseł rewolucji. Proklamowano „Nową Ekonomiczną Politykę" (NEP), która szybko doprowadziła do gospodarczej odbudowy państwa. W postaci nep-mana-kułaka (w rosyjskim języku politycznym synonim bogatego chłopa, odpowiednik niemieckiego bauera; nepman — synonim przedsiębiorczego człowieka korzystającego z koniunktury NEP) dokonał się nawet postęp bliski idei Stołypina, który kilkanaście lat wcześniej chciał właśnie tak rolnictwo zmodernizować. W tym samym czasie, gdy na Zachodzie zaznaczył się odpływ rewolucyjnej fali, w Moskwie przyjęto tezę o możliwości budowy socjalizmu w jednym państwie (moment ten przez zwolenników opcji rewolucyjnej, czyli trockistów, jest uznawany za odejście od idei budowy
145
Okres wojen światowych i rewolucji
146 komunizmu). I znów, gdyby nie rządy jednej tylko partii, można by mówić o zbieżności z programem socjaldemokracji. Rosja powróciła na tradycyjne miejsce, eksportera żywności na rynek europejski w zamian za wyroby przemysłowe.
d. Autorytaryzm
Wielki kryzys ekonomiczny wywołał silny społeczny nacisk na władze, aby zracjonalizowały zarządzanie. Skutkowało to zwiększeniem roli biurokracji, gdyż stała ona r mechanizmem interwencjonizmu państwowego. Postulat silnej władzy skłaniał rządy, by szukały oparcia w masowych formacjach ludowych. Niestety, sprzeczność pomiędzy racjonalizacją i biurokracją przyniosła, jak we Francji, kryzysy parlamentarne i przesilenia gabinetowe. Do wyjątków należała Szwecja, gdzie mniejszościowy rząd socjaldemokracji budował swój autorytet na umiejętnym kompromisie z partiami chłopskiego centrum.
Do dyskursu włączył się Kościół katolicki, z własną receptą na przezwyciężanie ro bieżności pomiędzy światem kapitału a światem szarych ludzi. Papież Pius XI, nawiązując do problematyki encykliki Leona XIII pt. Rerum novarum, ogłosił 15 maja 1931 encyklikę O odnowieniu ustroju społecznego i dostosowaniu się do normy prawa ewangelii, potocznie zwaną Ouadragesimo anno. Papież potępił zasadę walki klasowej oraz oparte na niej systemy polityczne, jak kapitalizm i komunizm. Wzywał do poszanowania własności prywatnej i kształtowania stosunków na zasadach chrześcijańskiej miłości bliźniego. Pracodawców nawoływał do ograniczenia wyzysku i działania na rzecz polepszenia doli mas pracujących, natomiast robotników — do zaniechania walki klasowej i poszanowania pracodawców. Encyklika stworzyła podstawy do szerszego rozwinięcia katolickiej myśli społecznej i chrześcijańskiej demokracji.
Wcześniej część teologów katolickich propagowała poglądy wspierające postulaty klasy robotniczej. Religia zaczęła przejmować wiele od polityki, propagując partie chrześcijańsko-demokratyczne. Pius XI zaaprobował utworzenie w 1929 roku Akcji Katolickiej, organizacji skupiającej luźne stowarzyszenia wiernych. Ich aktywiści, osoby świeckie, miały zajmować się szeroko pojętą działalnością społeczną, zastępując w tej| sferze osoby duchowne. W Hiszpanii utworzono Opus Dei, organizację pozostającą w nurcie wytyczonym przez Akcję Katolicką, z zamiarem realizowania apostols drogą codziennej pracy.
Akcja Katolicka — ruch katolików świeckich (laikatu), zmierzający do nasyc nia życia publicznego wartościami chrześcijańskimi. Pierwowzorem był ruch tzw Trzecich Zakonów św. Franciszka. Ruchowi temu Pius XI nadał w 1922 roku ram organizacyjne, wzywając wiernych do zjednoczenia się w apolitycznej Akcji Katolickiej. Zadaniem Akcji jest współpraca hierarchii i świeckich w rozprzestrzenieniu apostolskiej misji Kościoła.
Opus Dei (łac. Dzieło Boże) — instytucja Kościoła katolickiego, której cele jest realizacja jego ewangelizacyjnej misji oraz rozpowszechnianie świadomości
Czynniki wtadzy
powszechnego powołania do świętości i uświęcającej wartości codziennej pracy, tj. dobrego wypełniania obowiązków zawodowych i rodzinnych. Utworzona w Madrycie.
147
J) wielkim kryzysie gospodarczym demokratyczna forma rządów utrzymała się tyl-Ł w tych państwach, które w owej sferze mogły pochwalić się długoletnią tradycją, awięc głównie w państwach nordyckich, republikańskiej Francji i kantonalnej Szwajca-. Czechosłowacja ze swoim systemem policyjnym tylko formalnie należała do tej gru-i społeczeństw innych państw, które przyjęły model narodowy, lekcja demokracji fiagorzka — powstające i rozpadające się koalicje, kłótnie i swary partyjne, afery ko-upcyjne, nagminne przekupstwo, lekceważenie praw słabszych grup społecznych. Nie tak wyobrażano sobie przyszłość, a dobre czasy kojarzyły się z dopiero co obalonymi monarchiami. Austriacy modlili się o powrót cesarza, którego z radością powitaliby za-ne i Węgrzy. Potrzeba znalezienia jakiegoś punktu odniesienia w nowym, państwo-wo-narodowym kontekście skłaniała do poszukiwania cieszących się charyzmą polity-Jpw. Wielu z nich, jak Józef Piłsudski, potrafiło to wykorzystać, podporządkowując | sobie władzę w państwie. Ewenementem było tworzenie partii władzy, której wy-I łącznym celem było wspieranie rządu. Parafrazując, stawiano wóz przed koniem.
I Przykład Mussoliniego wzniósł pierwszą falę takich działań, drugą przykład Hitlera. I Duce znalazł naśladowcę, skądinąd niezbyt udanego, na Węgrzech, w osobie Gyuli I Gómbósa. Wspierała go faszystowska partia Strzałokrzyżowców. Zamachy stanu w pań-I stwach bałtyckich oddały władzę w ręce ludzi niewątpliwie wcześniej zasłużonych dla I budowy postaw niepodległości, teraz przedkładających siłę nad zasady. W Hiszpanii na I podłożu walki demokracji z dyktaturą wszczęto wojnę domową, o wymowie sięgającej | daleko za Półwysep Iberyjski. Tendencje autorytarne znacznie częściej występowały F w społeczeństwach katolickich niż protestanckich.
Zakres władzy „silnego człowieka" był różny, w zależności od jego charakteru i do-[ świadczenia życiowego, także w zależności od charakteru i składu społeczeństwa. [ W owej palecie niedemokratycznych rządów lat trzydziestych było wiele odcieni, ale sposób sprawowania władzy przy dominującej roli egzekutywy i bardzo zawężonego pola działania legislatywy, był nader podobny.
Systemy autorytarne i faszystowskie łączyły takie przekonania jak antykomunizm, nacjonalizm, kult silnej władzy, bagatelizowanie demokracji z rozbudowanym systemem praw obywatelskich. Odróżniał je brak masowej i zdyscyplinowanej monopartii. Sprzyjając państwu narodowemu, autorytaryzm poprzestawał na tworzeniu prorządo-wych „bloków" czy „obozów".
Pomimo zadekretowanej przez bolszewików odrębności, w Związku Radzieckim dały się zaobserwować podobne tendencje pod koniec lat dwudziestych. Władzę skupił w swoim ręku Józef Stalin, bardziej aparatczyk niż rewolucjonista. Od wpływu na rządy odsunął innych, może nawet nie tyle rywali, ile osoby występujące z alternatywnymi pomysłami. Koncepcja stopniowego i łagodnego przechodzenia do socjalizmu została odrzucona na rzecz ogólnopaństwowego, brutalnie realizowanego planu (tzw. pięciolatki). Zmiana gospodarki rolnej z indywidualnej na kolektywną ostatecznie zdetermi-
Okres wojen światowych i rewolucji
148 nowała system radziecki. Rozmaite wywalczone przez społeczeństwo, a w każdym razie przez inteligencję, w dobie rewolucji uprawnienia zostały zlikwidowane i podporządkowane idei państwa, chociaż dosadniej byłoby stwierdzić — wszechogarniającej kontroli. Zbiurokratyzowane zostały związki twórcze, nauka została zdogmatyzowana, awangarda zamknięta w okowach ideologii. Państwo, a w jego imieniu przywódca stawiał zadania, nakreślał cele, wymagał od poddanych ich realizacji. Jakakolwiek opozycja została zniszczona, także pod względem fizycznym.
Rządzenie za pomocą dekretów, terroru i innych metod zastraszania obywateli, wydatnie osłabiło więzi społeczne. Obawa, aby nie być w coś zamieszanym, prowadziła do izolowania się jednych od drugich. Zwykłe stosunki międzyludzkie zastępowała solidarność mechaniczna, uzewnętrzniająca się w demonstrowaniu tego, co oczekiwała władza, jak udział w masowych imprezach: pochodach, zlotach etc.
e. Nazizm
Odczucia społeczne w latach wielkiego kryzysu kształtowały się pod naciskiem atrakcyjności idei lewicowo-socjalistycznych (bądź pseudosocjalistycznych). Standardowe dla Europy 10% bezrobocie akumulowało potężny potencjał niezadowolonych.! Rozwój partii masowych, będący konsekwencją upowszechnienia prawa wyborczego, sprzyjał temu, bo aby uzyskać korzystny wynik wyborczy, trzeba było pozyskać jak naw większą część społeczeństwa. Jedna z dróg do wyborczego sukcesu wiodła przez ski*| pienie ludzi wokół popularnych i chwytliwych haseł. Sama partia zresztą nie wystaw czała. Trzeba ją było obudować innymi organizacjami lub uzyskać na nie wpływ.l Atrakcyjnym partnerem były związki zawodowe, sprzężone z partią na zasadzie wzaw jemności: poparcie polityczne w zamian za poparcie określonego interesu grupowego.! Partnerem partii rzadko był zresztą pojedynczy związek, częściej centrala związkowa.* Trzeba dodać, że pojedynczy robotnik też odnosił z przynależności do związku określoj ne korzyści w postaci stabilizacji zatrudnienia — ktoś mógł się za nim wstawić w dw rekcji. Pojawiły się organizacje młodzieżowe, zrzeszające młodych członków lub kandydatów do partii, gdyż partie skrajne stawiały na młodzież, mamiąc ją sloganem, iż d| niej należy przyszłość.
Wielki kryzys gospodarczy doprowadził do załamania się moralnego porządku.] W Niemczech, najsilniej nim dotkniętym, rządowe ekipy nie umiały sobie z problemem poradzić. Kolejne wybory wygrywali ci, którzy obiecywali więcej i dawali nadzieje na lepszą przyszłość. Mistrzem w tym okazał się Adolf Hitler, przywódca Narodowo-Socja-listycznej Niemieckiej Partii Robotników (NSDAP). Już sama nazwa była imponują dwukrotnie deklarując, że jest to partia niewątpliwie niemiecka i niewątpliwie p' ludzi pracy, czyli szerokich mas. Wykorzystano najnowsze wynalazki techniki pr gandowej — radiofonizację, dzięki której można było organizować olbrzymie wi i samolot, dzięki któremu propagator mógł być wszędzie. NSDAP mogła stanowić organizacyjny. Miała struktury odpowiadające wszelkim potrzebom i odpowiednich chowców, a poza tym dysponowała własnymi paramilitarnymi bojówkami. Ułatwiło
Czynniki władzy
pokonanie konkurencji, którą reprezentowały skłócone ze sobą dwie inne masowe par- 149 tie robotnicze: socjaldemokraci i komuniści.
Stronnictwa mieszczańskie nie mały nadmiernych szans w rywalizacji z partiami fludu. Liberałowie ze swoim mamrotaniem o wolności jednostki, której w drapieżnym I świecie zmagań grupowych interesów nikomu nie mogli zapewnić, zmutowali się w hi-I storycznego dziwoląga.
I Gdy wiosną 1930 roku upadł koalicyjny gabinet socjaldemokraty Hermanna Miille-I ra, jego następca, nie mając poparcia parlamentu, rządził, korzystając z pełnomocnictw prezydenta. Tym samym system demokratyczno-parlamentarny uległ zawieszeniu. Je-| sienne wybory nie wyłoniły większości, ale NSDAP stała się nieoczekiwanie drugą co do I wielkości siłą w Reichstagu, wynosząc Hitlera do ścisłej elity politycznej państwa. Tra-; dycyjne siły polityczne nie dopuściły go do władzy, ale wyzwaniom tejże nie zdołały wszakże podołać. Kryzys polityczny trwał nadal, a naziści dyskontowali ów stan dla za-\ chwalania siebie. Kolejne wybory przyniosły im podwojenie poparcia. Hitler przegrał, I co prawda, wybory prezydenckie z Paulem Hindenburgiem, pruskim junkrem z pocho-: dzenia i marszałkiem wojsk z zawodu, ale utrzymał wsparcie 13,5 min wyborców. Po niepowodzeniach kolejnych kanclerzy, prezydent Hindenburg nie miał innego wyboru i 30 stycznia 1933 roku powierzył Hitlerowi ów urząd.
Wyniki wyborów powszechnych do Reichstagu
Partia/rok
1924
1928
1930
VII 1932
XI 1932
1933
Komuniści
45
54
77
89
101
81
Socjaldemokraci
131
153
143
133
121
120
Centrum
69
62
68
75
70
74
Demokraci
32
25
20
4
2
5
Narodowcy
174
134
90
66
83
72
NSDAP
14
12
107
230
196
288
Inni
29
51
72
11
12
7
Razem mandatów
493
491
577
608
584
647
Hitler wykorzystał natychmiast tę okazję do rozbicia dotychczasowego systemu politycznego i wprowadzenia dyktatury. Grając na obawach kół prawicowych przed rewolucją, nadał priorytet walce z komunistami, widząc, że prawica nie będzie mu w tym przeszkadzała. Następnie rozbił SPD i związki zawodowe. Wielu członków tych ugrupowań odnalazło się w nazistowskich szeregach. Przejęcie przez partię reprezentacji pracowników i podjęcie w ich imieniu mediacji z organizacjami kapitału nadawało III Rzeszy charakter państwa korporacyjnego. Pod tym względem sięgnięto do doświad-
Okres wojen światowych i rewolucji
150 czeń Włoch, gdzie władzę dzierżył Mussolini, imponujący wtedy Hitlerowi. Katolicka partia Centrum, widząc, że w tym systemie nie ma czego szukać, rozwiązała się sama za cenę podpisania przez Hitlera konkordatu ze Stolicą Apostolską 20 lipca 1933 roku. Nie uchroniło to jednak jej aktywistów przed represjami.
Naziści w walce o władzę zdołali nie tylko pozyskać masy, ale także umieli porozumieć się z przedsiębiorcami w sprawie zapewnienia wygodnego im ładu społecznego. Wykorzystali w tym celu bismarckowską procedurę walki z socjaldemokracją, a także doświadczenia brytyjskie. Partia faszystowska umiała znaleźć rozwiązania satysfakcjonujące zarówno przedsiębiorców, jak i pracowników. Dawało to impuls do rozwoju ustawodawstwa w zakresie opieki socjalnej i wyrażało się w głoszeniu hasła wspólnego interesu narodowego, który w dobie ostrej rywalizacji na rynku międzynarodowym wy-j dawał się czymś oczywistym. Stąd był już krok do prawnie uzasadnianego wniosku zre-: widowania międzynarodowego status quo. Hitler dosłownie w ciągu kilku miesięcy staśj się panem sytuacji. Świadczyło o tym referendum przeprowadzone w listopadzie 1933 roku, w którym 90% wypowiadających się zaaprobowało opuszczenie przez III Rzeszę Ligi Narodów.
Hitlerowi przeszkadzali jeszcze tylko byli kombatanci ze Sturm Abteilungen (: działy szturmowe) — nazistowskiej organizacji paramilitarnej, liczący na tzw. drugą r wolucję, która miała zrealizować cele socjalne ruchu. Jednak 30 czerwca 1934 ro przywódców Sturm Abteilungen oskarżono o niecne zamiary i wymordowano w czasi tzw. Nocy Długich Noży.
Eskalacja początkowo powszechnie akceptowanych żądań prowadziła do ich szyBj kiego wynaturzenia: rewizjonizm skrzyżowany z nacjonalizmem przerodził się w żą odwetu, rewanżyzm. Zmutowany nacjonalizm przemienił się w szowinizm — " gość do obcych etnicznie i politycznie. Tych zaś znaleziono najpierw najbliżej — nimi Żydzi i ich, być może najczęściej urojeni, poplecznicy.
Do absurdu doprowadzono w Niemczech też teorię ras, utrzymującą, że isf rasy lepsze i gorsze. Zainteresowanie rasami ludzkimi zaistniało na gruncie antro gii, poważnej gałęzi wiedzy powstałej na styku filozofii i biologii. Usiłując opisać typy dzi, brano pod uwagę kształt czaszki, kolor skóry i oczu, kształt włosów. Sklasyfiko no na tej podstawie kategorie i podkategorie. Owe kategorie, swobodnie i sztuc połączone z wiedzą o odległej przeszłości i wymieszane w nacjonalistycznym ko wydały fantazję o rasach normańskiej, germańskiej, słowiańskiej etc. I to, co na gru' naukowej teorii mogło pobudzać do stawiania hipotez, to naziści, ignorując fakt, że nimalne różnice pomiędzy realnymi ludźmi nie pozwalają wyodrębnić na tej podstawie wielkich grup społecznych, podnieśli do rangi kryterium politycznego. Dzieliło onolu-: dzi na swoich i obcych, wrogów i przyjaciół, prowadząc do tragicznych skutków, j
Z perspektywy późniejszych wydarzeń może dziwić, iż naziści doszli do wfadzjrj w sposób legalny, w drodze demokratycznego wskazania. Zawdzięczali to wszakże nie tyle programowi, ile mistrzowskiemu wykorzystaniu technicznych środków prowadzę-1 nia kampanii wyborczej. Hitler, podróżując samolotem, sprawiał wrażenie, że jest wszę- j dzie. Wyborcy mogli go zobaczyć na własne oczy. Dzięki radiowemu nagłaśnianiu obecni mogli go nie tylko widzieć, ale i słyszeć. Z kilku tysięcy osób na wiecu, każdy miał żnin I
Czynniki władzy
iezpośredni kontakt, prawda, że jednostronny. Gdy tylko Hitler został kanclerzem, na- 151 tychmiast zdelegalizował opozycję, by wzmocnić swój mandat władzy. Gdy niedługo później zmarł marszałek Hindenburg, ucieleśnienie nostalgicznego pruskiego military-u, Hitler natychmiast połączył stanowisko prezydenta i kanclerza, a zachowując stadko szefa partii, mianował się Fuhrerem, czyli kimś w rodzaju biblijnego Mojżesza. Trzeba zauważyć, że miał wielu naśladowców, chociaż niektórzy z nich już wcześ-j dorwali się do władzy. Skądinąd warto pamiętać, że poza obszarem Europy normań-!ej trudno było znaleźć wówczas państwo rządzone demokratycznie. Powszechne Stały się „cuda nad urną", celnie spuentowane przez jednego z największych manipula-rów: „nie jest ważne, jak kto głosuje, ważne, kto jak liczy głosy". Manipulacje wybor-najczęściej dotyczyły konstruowania list wyborczych, tego, jakie warunki trzeba łnić, aby się na ową listę dostać, jakie warunki winna spełniać lista, aby została zare-'"strowana.
Pojawiały się pomysły zakazania agitacji wyborczej, jakoby mącącej ludziom w gło-ch. Sam akt głosowania z wyborczego przeistaczał się w plebiscytowy. Socjaliści po niewczasie zorientowali się w swoich błędach, które unaocznił im sam Hitler. Zmienili swą postawę, przekształcając się — oczywiście umownie — w socjaldemokratów. Pojęcie to oznaczało odrzucenie rewolucyjnych mrzonek na rzecz negocjacji i osiągania kompromisu między światem kapitału, światem pracy i rolnictwem. Nowe pokolenie socjalistów przyjęło założenie, że celem nie jest upaństwowienie, a nawet tylko uspołecznienie gospodarki, ale „zarządzanie kapitalizmem". Przepchnęli ustawy socjalne, roboty publiczne, a także rozpoczęli subsydiowanie produkcji rolnej. Ta polityka podcinała skrzydła konserwatystom, od których odwracało się chłopstwo (Francja, Szwecja).
f. Stalinizm
Przemiany w centrum Europy miały swój odpowiednik w Związku Radzieckim w postaci stalinizmu. Pewne rozwiązania na obszarze Europy Wschodniej wyprzedzały nawet to, co działo się w jej centralnej części. Przejście od „liberalnego" NEP do gospodarki planowej dokonywało się stopniowo. Pogląd, iż można zbudować socjalizm w jednym państwie, pozostawił spetryfikowaną rewolucyjność w sferze retoryki, zastępując ideę rewolucji koncepcją silnej, na niespotykaną dotąd skalę, ideą władzy państwowej. Rewolucjoniści zostali wygnani lub unicestwieni. Państwo miało swój państwowy naród (identyfikacja tego narodu z narodem rosyjskim wielkoruskim jest tylko po części słuszna, np. przez nawiązywanie do Aleksandra Newskiego, Iwana Groźnego, Borysa Godunowa czy Piotra Wielkiego, gdyż przejmowano też inne tradycje, o ile było to wygodne, np. małoruską, ukraińską. Najlepiej oddawały to słowa hymnu, zaakceptowanego w 1936 roku w miejsce Międzynarodówki: Potężny jest Związek Republik Radzieckich, Ruś wielka na wieki ziączyła go lat), państwowe kierownictwo gospodarcze, wewnętrzną walutę i nacjonalistyczną propagandę, głoszącą, że wszystko, co radzieckie jest największe i najlepsze.
Okres wojen światowych i rewolucji
Gospodarka planowa — gospodarka oparta na założeniach Wieloletnich planów określających najważniejsze cele rozwoju państwa. W tym typie gospodarki władze ustalają co, jak i dla kogo ma być produkowane. Ustalane są także ceny poszczególnych produktów. Ten typ polityki gospodarczej stosowany był chętnie w krajach totalitarnych. Początkowo sprzyjał gwałtownemu rozwojowi, ale obecnie uważany jest za nieefektywny.
Gospodarka nakazowo-rozdzielcza — synonim gospodarki planowej w odniesieniu do państw realnego socjalizmu.
Zbiurokratyzowane rady straciły swą pierwotną misję mechanizmu oddolnej demokracji. Reżim bolszewików nie tolerował politycznej opozycji ani nawet osób o samodzielnych poglądach w swoich szeregach. Do wpływu doszło pokolenie bezprizornych (termin ten oznacza dzieci i młodzież wychowujące się same, bez udziału zaginionych rodziców). Schedą wojny domowej było wykształcenie się etosu bojownika rewolucji i niezgłębiona podejrzliwość wobec „wrogów klasowych" (od zamożnych chłopów i księży aż po dawnych arystokratów i „burżuazyjnych" intelektualistów) oraz wszechobecna ksenofobia. „Dyktatura proletariatu" była dyktaturą partii, powiązanej z proletariatem tylko poprzez gorliwe rekrutowanie robotników do komórek partii.
Stalinizm miał kilka wymiarów nakładających się na siebie do tego stopnia, że aż trudnych do oddzielnego wypreparowania. Gwiazdą przewodnią był obwieszczony program budowy podstaw socjalizmu. Pomijając rozmaite tautologie, iż socjalizm to uspołecznienie, ów program należy intuicyjnie określić jako kierowany przez państwo kolosalny eksperyment, zakładający przymusową modernizację gospodarki na wielką skalę. Państwo, jeżeli chciało uchodzić za nowoczesne, musiało być w tym czasie państwem przemysłowym lub przemysłowo-rolniczym.
W tym też kierunku zmierzał Stalin, dekretując z końcem lat dwudziestych ind strializację. Lukę pomiędzy uprzemysłowionym Zachodem a rolniczym ZSRR St~" chciał zniwelować, aplikując metody inżynierii społecznej i stosując wypracowane podczas wojny przez Niemcy metody zarządzania. Ogłoszono pierwszy pięcioletni plan gospodarczy. Wprowadzono państwowy monopol na wszystko: zakazano prowadzenia prywatnej działalności gospodarczej i handlu, siłą skolektywizowano rolnictwo. Celem było zdobycie środków na inwestycje państwowe.
Wielkie inwestycje w ZSRR (budowle socjalizmu)
Zagłębie kuźnieckie (Kuzbas) — kopalnie węgla Magnitogorsk — wielka huta stali
Stalingrad — zakłady przemysłu maszynowego: budowa traktorów Dnieprostroj — hydroelektrownia na Dnieprze w rejonie Zaporoża Kanał Białomorski — droga wodna z Bałtyku na Morze Białe Turksib — linia kolejowa z Nowosybirska do Turkiestanu Metro w Moskwie
Czynniki władzy
Od samego początku eksperyment okazał się nieudany. Zamiast dobrobytu przy- 153 niósł gwałtowny spadek poziomu życia, zarówno w miastach, jak i w rejonach wiejskich. Następstwa decyzji o łączeniu gospodarstw rolnych w komuny wiejskie, nawiązujące do tradycyjnej obszcziny, okazały się opłakane. Chłopi, włączani przymusowo do chozów, wnosili tylko ziemię, zabijając i zjadając żywy inwentarz, wycinając drzewa cowe i nie dbając o to, co stało się wspólne. Nieszczęścia nie dało się odwrócić, dza brnęła więc dalej, nie bacząc na społeczne koszty.
Kołchoz (ros.) — formalnie spółdzielnia rolników, faktycznie przymusowa wspólnota rolna, traktowana przez władze jako przedsiębiorstwo państwowe. Członek tejże wspólnoty, traktowany jako pracownik najemny, nie miał prawa jej porzucić. Formalnie ziemia pozostawała własnością członków spółdzielni w odróżnieniu od „sowchozu", w którym należała do państwa. W Polsce pod pojęciem „kołchoz" rozumiano „spółdzielnię produkcyjną", pod pojęciem „sowchoz" — Państwowe Gospodarstwo Rolne (PGR).
Kułak — w ZSRR określenie właściciela dużego gospodarstwa rolnego, który zatrudniał najemną siłę roboczą. Urzędowo chłopi zostali sklasyfikowani jako bied-niacy, średniacy i kułacy. Biedniak był pozytywny, średniak — średni, kułak — godny napiętnowania. Kułaków „rozkułaczano", czyli zabierano im gospodarstwa, a ich samych zsyłano na roboty przymusowe.
W założeniu, kolektywizacja miała uwolnić ze wsi istniejącą tam nadwyżkę siły roboczej, by ta mogła się zająć wznoszeniem obiektów przemysłowych. Objęcie przymusem kolektywizacji, w jej początkowej fazie, tylko uboższej części gospodarzy wywołało oskarżenie władz o krzyczącą niesprawiedliwość. Pod presją tej krytyki komunistyczne władze odwróciły zarzuty, oskarżając „nepmanów" i „kułaków" o złośliwe przeciwdziałanie. Wydając takiej postawie wojnę, wywłaszczono i deportowano kilka milionów bogatych chłopów, skądinąd najlepszych gospodarzy, na których opierała się ekonomika ZSRR. Przy okazji zamknięto i zburzono wiele cerkwi, aby odciąć społeczeństwo od duchowego zaplecza. Ponieważ budowa fabryk nie szła w dostatecznie szybkim tempie i nie przynosiła od razu oczekiwanych efektów, aresztowano tysiące „burżuazyjnych" .nżynierów i przedstawicieli starej inteligencji pod zarzutami zdrady i sabotażu. Setki tysięcy ludzi rozstrzelano.
Masowe represje stały się niechlubną wizytówką radzieckiego systemu. Władze uzasadniały represje pokrętną, aczkolwiek chwytliwą populistycznie tezą o zaostrzaniu się walki klasowej w miarę postępów w budowie socjalizmu, którą wszystko dało się wytłumaczyć i usprawiedliwić. Stalin tłumaczył społeczeństwu konieczność horrendalnych kosztów, głosząc, że dopóki Związek Radziecki jest zacofany ekonomicznie, dopóty nie będzie w stanie obronić się przed atakami wrogich sił kapitalistycznych.
Indywidualna wolność i prawa człowieka zostały w systemie zwanym komunistycznym poświęcone na rzecz równości. Równość tę Stalin realizował wykorzystując przestrogę memento moń, siejąc śmierć za pomocą tajnej policji: GPU, OGPU, NKWD, NKGB. Sądy zależne od administracji, a w praktyce od wszechwładnego urzędu spraw
wojen światowych i rewolucji
wewnętrznych, personifikowane przez osławione trójki, mogły wydawać i wydawały wyroki, nie widząc nawet podsądnego. Stały się niezwykle przydatne w dobie wielkiej czystki lat 1936 - 1938, posyłając ludzi na długotrwałą katorgę do łagrów. Społeczeństwo radzieckie zostało zatomizowane.
Kara. W Rosji carskiej stosowano dwa rodzaje kary — przymus osiedlenia się we wskazanym miejscu: zsyłka (zesłanie) oraz przymusowa praca sprowadzająca się do wydzierania przyrodzie jej bogactw (wydobywanie złota, wycinanie lasu): katorga. Zachowano je w ZSRR, przy czym pojęcie katorgi zastąpiły „obozy pracy wychowawczej", tj. łagry.
Czystka — akcja polegająca na eliminowaniu początkowo z partii, później ze społeczeństwa osób uznanych jednostronnie przez władze za przeciwników czy wrogów. Osoby te karano zgodnie z wyżej opisaną procedurą. W okresie „wielkiej czystki" wielu represjonowanych pozbawiono również życia.
W gospodarce komunistycznej zastosowano system nakazowy, podnosząc meto planowania do rangi ideologicznego sacrum. Sens tego systemu nakazowego, zazwycza w nadzwyczajnych okolicznościach — na przykład w okresie wojny, polegał na wyeliminowaniu wpływu cen na wielkość produkcji. Dezawuowano tym samym zysk, jako fundamentalny instrument sterowania gospodarką. Zadanie to wzięła na siebie biurokracja.
5. Ostatnia wojna europejska 1939 -1945
a. Przestanki
Odpowiedź na pytanie, co doprowadziło 20 lat po zakończeniu jednej wojny pejskiej do następnej, pozostaje ciągle kontrowersyjna. Czy przyczyną wojny był nie końca rozstrzygnięty wcześniej brytyjsko-niemiecki konflikt o prymat, czy też niep zwyciężalne rozbieżności ideologiczne? Czy wojnę wywołali nazbyt ambitni przyv, cy, wierząc w swoją misję dziejową, czy też doszło do niej w wyniku oddolnego nacis rozgoryczonych mas, któremu przywódcy swoim zachowaniem tylko dali ujście? W« rając tę opcję ideologiczną, trzeba byłoby szukać analogii do wcześniejszych o 300 lat wojen religijnych. Ich ważnym symptomem była prowadzona na ówczesnym głównym teatrze działań wojennych, czyli w Niemczech, wojna domowa. Można znaleźć w wydij rżeniach lat 1939 - 1945 wiele elementów wojny europejskiej czy też europejskich wojen domowych. Dominującym czynnikiem byławtych latach wszakże wo^napafew, i to wojna państw narodowych. Dlatego zasadne wydaje się upatrywanie genezy wojnj' w konflikcie państwowo-narodowym.
Banalnym jest stwierdzenie, że zmagania wojenne poprzedziło zachwianie się równowagi politycznej. Pierwszy krok w tym kierunku uczyniły Włochy Mussoliniegqj najeżdżając w 1935 roku Abisynię. Wojna w odległej Afryce, jako spóźniony podbój taj
Okres wojen światowych i rewolucji
154 wewnętrznych, personifikowane przez osławione trójki, mogły wydawać i wydawały wyroki, nie widząc nawet podsądnego. Stały się niezwykle przydatne w dobie wielkiej czystki lat 1936 - 1938, posyłając ludzi na długotrwałą katorgę do łagrów. Społeczeństwo radzieckie zostało zatomizowane.
Kara. W Rosji carskiej stosowano dwa rodzaje kary — przymus osiedlenia się we wskazanym miejscu: zsyłka (zesłanie) oraz przymusowa praca sprowadzająca się do wydzierania przyrodzie jej bogactw (wydobywanie złota, wycinanie lasu): katorga. Zachowano je w ZSRR, przy czym pojęcie katorgi zastąpiły „obozy pracy wychowawczej", tj. łagry.
Czystka — akcja polegająca na eliminowaniu początkowo z partii, później ze społeczeństwa osób uznanych jednostronnie przez władze za przeciwników czy wrogów. Osoby te karano zgodnie z wyżej opisaną procedurą. W okresie „wielkiej czystki" wielu represjonowanych pozbawiono również życia.
W gospodarce komunistycznej zastosowano system nakazowy, podnosząc met planowania do rangi ideologicznego sacrum. Sens tego systemu nakazowego, zazwy w nadzwyczajnych okolicznościach — na przykład w okresie wojny, polegał na wy minowaniu wpływu cen na wielkość produkcji. Dezawuowano tym samym zysk, r fundamentalny instrument sterowania gospodarką. Zadanie to wzięła na siebie biurokracja.
5. Ostatnia wojna europejska 1939 -1945
a. Przesłanki
Odpowiedź na pytanie, co doprowadziło 20 lat po zakończeniu jednej wojny e pejskiej do następnej, pozostaje ciągle kontrowersyjna. Czy przyczyną wojny był nie końca rozstrzygnięty wcześniej brytyjsko-niemiecki konflikt o prymat, czy też niep zwyciężalne rozbieżności ideologiczne? Czy wojnę wywołali nazbyt ambitni przy,' cy, wierząc w swoją misję dziejową, czy też doszło do niej w wyniku oddolnego nac rozgoryczonych mas, któremu przywódcy swoim zachowaniem tylko dali ujście? rając tę opcję ideologiczną, trzeba byłoby szukać analogii do wcześniejszych o 3 wojen religijnych. Ich ważnym symptomem była prowadzona na ówczesnym glćr teatrze działań wojennych, czyli w Niemczech, wojna domowa. Można znaleźć w rżeniach lat 1939 - 1945 wiele elementów wojny europejskiej czy też europej wojen domowych. Dominującym czynnikiem była w tych latach wszakże wojna p i to wojna państw narodowych. Dlatego zasadne wydaje się upatrywanie genezy w konflikcie państwowo-narodowym.
Banalnym jest stwierdzenie, że zmagania wojenne poprzedziło zachwianie się nowagi politycznej. Pierwszy krok w tym kierunku uczyniły Włochy Mussoli"' najeżdżając w 1935 roku Abisynię. Wojna w odległej Afryce, jako spóźniony podb
Ostatnia wojna europejska 1939 -1945
Lew Trocki (właśc. Bronstein; 1879 - 1940) — rewolucjonista rosyjski pochodzenia żydowskiego, jeden z twórców i przywódców Rosji Radzieckiej. Skazany za działalność studencką, uciekł z zesłania nad Bajkałem do Anglii. Tu poznał się z Leninem, ale rychło się z nim skłócił, mając odmienne poglądy, popierał też frakcję mieńszewików. Zasłynął w czasie rewolucji 1905 roku, będąc przewodniczącym Rady Delegatów Robotniczych w Petersburgu. Skazany na dożywotnią katorgę, dokonał kolejnej brawurowej ucieczki na Zachód, ostatecznie lądując w Stanach Zjednoczonych. Po zdobyciu władzy przez bolszewików został najpierw komisarzem spraw zagranicznych, a następnie był komisarzem spraw wojskowych i morskich i głównym organizatorem Armii Czerwonej. Po śmierci Lenina pozostawał w ostrym konflikcie ze Stalinem na tle walki o sukcesję i walki z rozrastającą się biurokracją, w 1927 roku usunięty z partii i zesłany do Taszkentu, by w końcu zostać wydalonym z ZSRR. Z zagranicy krytykował dyktaturę Stalina jako zdradę ideałów rewolucji i wynaturzenie istoty państwa radzieckiego. W 1936 roku utworzył IV Międzynarodówkę. Zamordowany na rozkaz Stalina. Jego pogrzeb w Meksyku zgromadził 300 000 osób.
kinialny, generalnie bez znaczenia dla układu sił w Europie, wywołała niespodziewany 155 efekt domina. Spowodował to udział peryferyjnego państewka w Lidze Narodów, faktycznie bardziej europejskiej niż światowej. Agresora trzeba było potępić — na Włochy nałożono sankcje gospodarcze. Zwiększyły one trudności Italii, pozbawionej wystarczającej do prowadzenia nowoczesnej wojny ilości surowców. Na szczęście dla Mussoliniego znalazł się chętny i gotowy pomóc — był nim Hitler. Trzeba mu było wszakże zapłacić włoską strefą bezpieczeństwa, czyli Austrią, i własną strefą wpływów, czyli państwami w basenie Dunaju. Niemcy odzyskały to, co utraciły na mocy traktatu wersalskiego: kontrolę nad centrum Europy. Zaistniała płaszczyzna współpracy radykalnych nacjonalizmów.
Rychło pojawiło się drugie ogniwo tej współpracy: opowiedzenie się po stronie in-surgentów w Hiszpanii, którzy wzniecili bunt przeciwko legalnie wybranym lewicowym rządom. Rebelianci starli się z republikanami. Wśród pierwszych dominowali wojskowi o prokościelnej orientacji. Drudzy to socjaldemokraci reprezentujący siły le-!cy. Zapewne wojna domowa w Hiszpanii pozostałaby konfliktem lokalnym, gdyby n. Franco nie wsparły faszystowskie Włochy, a w ślad za nimi hitlerowskie Niemcy. Okazja do siłowej rozprawy z faszyzmem pobudziła do działania radykalnych komunistów, czyli zwolenników opcji Trockiego. Ci zaś, rywalizując z własną konkurencją, wciągnęli do interwencji po stronie republikanów Związek Radziecki. Właśnie starcie tych sił reprezentujących odmienne ideologie wpłynęło na wyjątkowo brutalną i bezwzględną walkę. Wojna nabrała charakteru międzynarodowego, i co ważniejsze — eologicznego, stając się dogodnym poligonem dla postronnych mocarstw. W sferze 'litarnej niemiecka awiacja z sukcesem testowała skuteczność terrorystycznych bombardowań lotniczych, ku przerażeniu cywilnej ludności, jak w Guernice. Natomiast w londyńskim Komitecie Nieinterwencji badano dyplomatycznie możliwości sojuszy i koalicji.
Okres wojen światowych i rewolucji
156 W latach trzydziestych tempo ideologizacji polityki narzuca! niemiecki nazizm, który w 1936 roku doprowadził do zawarcia przez III Rzeszę i Japonię paktu antykominter-nowskiego. Dyplomacja hitlerowska zabiegała o przyłączenie się do niego innych państw w następnych miesiącach i latach. Aczkolwiek sztandarowym hasłem tej umowy było zwalczanie komunizmu, to dalekosiężnym celem politycznym pozostawało przeciwstawienie się powojennemu ładowi politycznemu, czyli systemowi wersal-sko-waszyngtońskiemu w skali globalnej, a Ligi Narodów w wymiarze europejskim. Internacjonalizacja totalitaryzmów naruszyła strategiczne podstawy status quo w Europie, opierające się na maksymie: państwa nie mają przyjaciół, państwa mają interesy. Zarysowały się przesłanki przyszłego rozdarcia Europy na antagonistyczne bloki, stanowiące nową jakość w porównaniu do tradycyjnych sojuszy wojskowych. Wydaje się właściwszym przyjęcie jako kryterium tego podziału stosunku do liberalizmu, a nie do demokracji, bo to drugie w relacjach międzypaństwowych wydaje się czymś sztucznym. W społeczeństwach Anglii i Francji nazizm Hitlera wydawał się dużo sprawniejszy, a przez to groźniejszy od komunizmu Stalina.
Pakt antykominternowski — układ zawarty 25 listopada 1936 roku przez Niemcy i Japonię pod hasłem walki z Międzynarodówką Komunistyczną, instrument światowej polityki III Rzeszy. Później do paktu przystąpiły Włochy, Hiszpania oraz państwa satelickie Niemiec i Japonii. Odmowa Polski przystąpienia do tego układu legła u genezy napaści hitlerowskiej na Polskę. Anschluss — koncepcja polityczna nacjonalistów niemieckich i austriackich, powstała po upadku monarchii austro-węgierskiej, postulująca wcielenie Austrii do Niemiec. Urzeczywistniona przez hitlerowskie Niemcy w 1938 roku. Układ monachijski — porozumienie zawarte pomiędzy Niemcami i Włochami z jednej strony, a Wielką Brytanią i Francją z drugiej, 30 września 1938 roku. Dotyczyło przekazania części terytorium Czechosłowacji III Rzeszy, aby zaspokoić żądania Niemców zamieszkujących te tereny.
Sankcje gospodarcze (ekonomiczne) — kary nałożone na gospodarkę jakiegoś kraju przez inne państwa, zwykle za łamanie prawa międzynarodowego. Sankcje mogą obejmować zakaz sprzedaży dóbr temu państwu. Są ważnym narzędziem polityki organizacji międzynarodowych, jak Liga Narodów czy ONZ.
Dzieje polityczne drugiej połowy lat trzydziestych, ujmowane w kategoriach wyi rzeń, dostarczają licznych przykładów erozji systemu wersalskiego wywołanych I pansywnością bloku antykominternowskiego. Włochy, ukarane przez Ligę Narodi sankcjami gospodarczymi, oddając swoją strefę wpływów w basenie Dunaju Niemcoi zrewanżowały się wywołaniem kryzysu w samej Lidze. Zgoda na Anschluss Austrii rantowała III Rzeszy przyjęcie do grona mocarstw, co przypieczętował układ monachijsl Przeciwdziałanie brytyjskie, bazujące na koncepcjach pacyfistycznych i rozbrojei wych, jednakże pełne obłudy i cynizmu, nie mogło przynieść rezultatów. Rozbroję: we awanse Londynu pod adresem Berlina, jak na przykład zawarcie traktatu morskie] w czerwcu 1935 roku, faktycznie służyły nie tyle limitowaniu zbrojeń niemieckich,
Ostatnia wojna europejska 1939 - 1945
pozwalały na faktyczne ich rozwijanie pod iluzoryczną kontrolą. Społeczeństwo brytyj- 157 skie, a jeszcze bardziej francuskie, było przekonane, że o potędze ich państw decydują pozaeuropejskie kolonialne imperia, a nie to, co lokalnie wyprawia się za Renem czy Alpami. Tu natomiast dyktatorzy przekonywali, że przyszłość należy do prężnych społeczeństw, których siła wiąże się z konsekwentną realizacją idei narodowej. Trzeba do-jdać, że hitlerowskie wzorce znajdowały wielu gorliwych naśladowców we wschodniej Europie. Obcy, z definicji słabi, mieli się o tym rychło przekonać. I Anschluss, a następnie monachijska zgoda demokratycznych mocarstw na rozbiór Czechosłowacji i przekazanie III Rzeszy Sudetów, świadczyły o tym, że kierownictwo [ polityczne Anglii i Francji uważało postulaty zjednoczenia całego narodu w jednym pań-Istwie za wartość godną wsparcia. Popieranie takiego programu niosło ze sobą zagroże-Inie dla ładu w owym pasie oddzielającym wschodnią część Europy od zachodniej. W pa-Esie tym granice państwowe, często świeżej daty, mniej nawiązywały do rozgraniczeń [etnograficznych, bardziej zaś historycznych delimitacji. Prężne trendy narodowe znajdowały zatem usprawiedliwienie dla politycznych żądań przyłączenia takiego czy innego regionu zamieszkanego, wedle nagłośnionego przez propagandę mniemania, przez ziomków. Im bardziej politycy przejmowali te hasła, tym bardziej rosła ich popularność. Ideologia totalitarna bagatelizowała zarazem istnienie altera pars. Narastała potencjalna energia międzynarodowego konfliktu.
! Pierwszym „obcym", przeciwko któremu skierował się hitleryzm, byli Żydzi, cho-'aż od tysiąca lat żyli oni zgodnie z Niemcami na tym samym terytorium. Po objęciu adzy przez NSDAP zaczęto ich prześladować, ograniczając ich prawa, nakładając re-trykcje na działalność gospodarczą, pod byle pretekstem karząc wysłaniem do obozów racy przymusowej. Wszystko to było sankcjonowane przez tzw. ustawodawstwo norymberskie. Szykany te miały skłonić Żydów do opuszczenia III Rzeszy. Szczytowym momentem antyżydowskich ekscesów było zdemolowanie ich sklepów w listopadzie 1938 roku, które zapisało się pod nazwą „nocy kryształowej". Położenie Żydów stało jSię beznadziejne, tym bardziej że jakkolwiek w innych społeczeństwach potępiano nazistów, to żadne z państw nie chciało przyjąć tak wielkiej fali emigrantów. Wyjścia zaczął poszukiwać umacniający się ruch syjonistyczny, zabiegając o utworzenie państwa Izrael.
b. Wojsko
W 1932 roku, po pięcioletnich przygotowaniach, rozpoczęła się konferencja rozbrojeniowa, bo chyba już znudzeni sobą dyplomaci nie mogli dłużej zwlekać. Moment wybrany był fatalnie: szalał kryzys gospodarczy. W Niemczech rząd zabiegał o poparcie nacjonalistów, którzy domagali się zrównania praw ich państwa na arenie międzynarodowej na zasadzie: albo niech mocarstwa rozbroją się do poziomu Niemiec, albo niech zezwolą Niemcom dozbroić się do ich poziomu. Francja, czuła na punkcie swojego bezpieczeństwa, kategorycznie się temu sprzeciwiała. Dyskusję przeniesiono zatem do komisji, gdzie toczono jałowe spory: co jest bronią ofensywną, a co defensywną; czy
Okres wojen światowych i rewolucji
158 z samolotu komunikacyjnego można zrobić bombowiec; jaką średnicę może mieć lufa armatnia; czy do stanów liczbowych wojsk włączać rezerwistów lub organizacje paramilitarne etc. Za tą zasłoną słów Niemcy modernizowały swoje siły zbrojne. Nowoczesną technikę opracowano zresztą dzięki kooperacji ze Związkiem Radzieckim, gdzie testowano samoloty i okręty podwodne. Jeszcze aktywniej rozbudowywał swoją armię Związek Radziecki. Także w innych krajach powstające na fali industrializacji fabryki podejmowały produkcję zbrojeniową. W Europie w zawrotnym tempie rosły zapasy broni.
Ponownie zaczął wzrastać prestiż oficera. Przed tym zawodem znowu otworzyły się wrota społecznego awansu. Gwiazdki na pagonach były takie same — ale pochodzenie społeczne nie zawsze. Te różnice najbardziej widoczne były w Niemczech. Anschluss Austrii zasilił Wehrmacht kilkudziesięcioma tysiącami sfrustrowanych i osieroconych przez monarchię habsburską ludzi tej profesji, którym teraz zaświtały nowe perspektywy życiowe.
Prestiż oficera brał się też stąd, że państwa narodowe wymagały narodowej która była im potrzebna na równi z innymi atrybutami, jak własna waluta, własna oś ta, własna legenda. Obywatele przy tym naiwnie wierzyli, że armia jest jedyną instytucją zdolną przeciwstawić się skorumpowanym politykom i naprawić wszystkie szkody | czynione przez cywilnych pretendentów do władzy.
c. Wojna
Przygotowania III Rzeszy do wojny, przynajmniej od 1937 roku, nie stanowiły ta jemnicy. Rozbudowa sił zbrojnych, z naciskiem na broń ofensywną, dostarczała dowodów, w które nie wierzył tylko ten, kto nie chciał. Obok nowych modeli uzbrojenia, dzo istotne było szkolenie ludzi. Nauczano ich w armii, ale też w organizacjad paramilitarnych, które niesłychanie się rozrastały. Obowiązywała karność, ale muszl zeszła na daleki plan, bo najważniejsza była obsługa sprzętu. Na czoło wysuwało i szkolenie lotników, czasochłonne i kosztowne. Pilot, jeżeli posłużyć się tym kładem, otrzymywał wykształcenie pomaturalne i stopień oficerski. Przedłużony ok służby sprawiał, że stawał się żołnierzem zawodowym. Potrzeby armii stwarzały tyms mym młodym ludziom z uboższych środowisk szybką ścieżkę społecznego awansu.
Po drugiej stronie, w Anglii i Francji, bardziej niż wojny obawiano się nowego 1 su gospodarczego. Rozprzestrzeniała się ideologia pacyfistyczna, szczególnie w Wielkiej Brytanii, z jednej strony ufnej w swoje bezpieczeństwo; z drugiej, spolec stwo zastraszone tym, co działo się w Hiszpanii, pragnęło uniknąć wojny za wszi cenę. Manipulowano opinią publiczną. Później ów pacyfizm legnie u genezy kapitu Francji.
Rezygnując z wyjaśniania politycznych przesłanek wybuchu paneuropejskiej i w 1939 roku, odnotujmy wykrystalizowanie się trzech centrów politycznych: w Loofl nie, Berlinie i Moskwie. Londyńskie miało plan zachowania europejskiego statusifM pozostałe, zdominowane racjami ideologicznymi, dążyły do zmian. Propaganda każdego z tych centrów obrzydzała własnemu społeczeństwu możliwości sojuszu z:
Ostatnia wojna europejska 1939 -
tym, jak ludzi tumaniono, zaświadczy! przebieg wydarzeń zdominowany przez polity-gdy umowa sygnowana przez ministrów dwóch zajadle krytykujących się państw, Rzeszy i ZSRR (pakt Ribbentrop - Mototow), z dnia na dzień zmieniła wrogów Ir przyjaciół (dwa lata później analogicznym zaskoczeniem dla Rosjan było zawiązanie się sojuszu brytyjsko-radzieckiego). Porozumienie niemiecko-radzieckie z sierpnia 1939 roku ostatecznie zdestabilizowało i tak już bardzo chwiejną równowagę w Europie. W następstwie wszczęto szereg wojen lub też, grożąc użyciem siły, dokonano wielu aneksji terytorialnych.
\ Wcześniej, bo w połowie marca 1939 roku, Hitler rozczłonkował państwo czechosłowackie, oddając jego kawał Węgrom, a najbardziej rozwiniętą przemysłowo część przyłączył do niemieckiego obszaru gospodarczego jako protektorat. Atak Niemiec i Słowacji na Polskę 1 września 1939 roku zakończył się dla napadniętej totalną : klęską — polską państwowość zlikwidowano, dzieląc jej terytorium na pięć części, z których jedną przyłączono do Niemiec, dwie do radzieckich republik Ukrainy i Białorusi, czwartą do Litwy, a na piątej stworzono okupowane państewko. Jednak nie-ecko-polskie starcie nie pozostało lokalnym konfliktem, bo Wielka Brytania i Fran-wypowiedziawszy w związku z tym wojnę Niemcom, nadały mu europejski iar.
Zaborom terytorialnym towarzyszyły zapomniane od wczesnego średniowiecza zja-ka społeczne. O ile kontrybucje nakładane na ludność anektowanych ziem od zaw-wtórowały wojnom, o tyle wymuszone migracje w nowożytnej Europie nie były ś znanym. Pierwszą ich fazę stanowiła wymiana ludności pomiędzy obszarem zagarniętym przez Związek Radziecki a obszarem zagarniętym przez Niemcy. Z tego pierwszego wysiedlono miejscowych Niemców, których przodkowie zamieszkiwali owe tereny przynajmniej od pół tysiąca lat, czyniąc z nich kolonistów na ziemiach zagarniętych przez III Rzeszę, oczywiście dla równowagi wypędzając miejscowych. Drugą fazę stanowiło charakterystyczne, motywowane względami politycznymi, deportowa-'e liczonych w dziesiątki i setki tysięcy innoplemieńców do leżących daleko na wchodzie obszarów ZSRR. Przesiedlanie nawet całych narodów nie było zresztą czymś niezwykłym dla represyjnego systemu stalinowskiego i już wcześniej dotknęło rozlokowane na obrzeżach Europy grupy ludności. Było wtedy jednak wewnętrznym fenomenem Związku Radzieckiego.
Innym zjawiskiem było dążenie do wytępienia ludności zagarniętych terenów poprzez przydział minimalnych porcji żywnościowych, okupacyjny terror, publiczne egzekucje i kierowanie aresztowanych do obozów pracy przymusowej rozmaitych kategorii. Plany zagłady w szczególny sposób dotyczyły ludności żydowskiej, będąc kontynuacją rasistowskich działań hitleryzmu. Eksterminacja rodziła określone formy oporu.
Zdobycze Hitlera z 1939 roku, włączając w to rozbiór Polski pomiędzy III Rzeszę a' Związek Radziecki, były zaledwie prologiem do wielkiej wojny europejskiej. Zimą 1940 roku działania wojenne prowadzono na ograniczoną skalę (wojna radziecko-fiń-ska). Walki rozgorzały z wiosną, gdy III Rzesza zaatakowała sprzymierzone ze sobą Francję i Wielką Brytanię, rozciągając front od regionu śródziemnomorskiego po północny Atlantyk. Względy strategiczne spowodowały, że ofiarą agresji padły położone na rubie-
Okres wojen światowych i rewolucji
160 zacn obronnych Dania, Norwegia, Holandia i Belgia. Co ciekawe, niezbyt kwapiły się one do walki, a w Norwegii powstał nawet rząd będący synonimem narodowej zdrady. Owa taktyka na przeczekanie, którą wcześniej przyjęli Czesi, stanowiła swoisty fenomen, rzadko spotykany w dziejach, oddający prawo do decyzji o własnych narodowych losach w ręce obcych. Jeszcze bardziej zdumiewające było zastosowanie tej taktyki przez społeczeństwo zwycięskiego mocarstwa ostatniej wojny, Francję. Brak oporu wobec odwiecznego przeciwnika pozwolił na okupację prowincji północnych i narzucenie kolaboracyjnych władz prowincjom południowym (rząd Vichy). W ataku na Francję Wehrmacht został wsparty przez armię włoską.
Zaangażowanie państw Osi na Zachodzie wykorzystał Związek Radziecki. Anektował on trzy państwa bałtyckie: Litwę, Łotwę i Estonię oraz dwie odrywane od Rumunii pograniczne prowincje: Bukowinę i Besarabię. Parł ku cieśninom czarnomorskim.
Na placu boju pozostała jedynie Wielka Brytania, okrążająca kontynent od północy, zachodu i południa, jeżeli popatrzymy na obszary kontrolowane przez jej flotę oraz garnizony w Gibraltarze, na Malcie, Cyprze i w Egipcie. Frontalne starcie z Brytyjczykami, czyli bitwa o Anglię, nie przyniosła sukcesu Niemcom. Najpierw wyspiarze pokazali, kto dominuje na morzu, zatapiając korsarskie okręty Kriegsmarine i flotę włoską na Morzu Śródziemnym. W następnej fazie okazało się, że bez zdobycia przewagi w powietrzu o wojennej wiktorii Hitler nie ma co marzyć. Sprzęt będący wytworem niemieckiej myśli technicznej i niemieckiego przemysłu, powalający siły innych państw, okazał się niewystarczający w starciu z brytyjskim. Wyścig co do jakości i ilości broni będzie trwał do końca i zadecyduje o ostatecznym zwycięstwie. Na dodatek Anglicy otrzymali wsparcie od Stanów Zjednoczonych.
W cieniu owej walnej bitwy mocarstwa załatwiały poboczne interesy: Anglicy zatopili flotę francuską w Algerze, by nie wpadła ona w ręce wroga, oraz włoską w Tarencie, skoro Włochy, włączając się do wojny, dały po temu okazję. Włochy zajęły, chyba tylko z uwagi na ambicje Duce, Albanię i zaatakowały pozostający pod brytyjskim protektoratem Egipt.
O przyszłości Europy miało zadecydować to, czy polityczna koalicja niemiec -radziecka zmieni się w koalicję wojenną. Mówiąc bardziej dosadnie, czy komunis ny Związek Radziecki może się sprzymierzyć z uczestnikami paktu antykomintern skiego. Wodzowie decydowali ponad głowami społeczeństw. Na ofertę Hitlera St odpowiedział „nie". Kremlowski dyktator rozumował globalnie. Wiedział, że rozdzi ne Oceanem Spokojnym Stany Zjednoczone i Japonia rychło zetrą się w wojnie, r mował, że Stany i Wielka Brytania się sprzymierzą i nie przewidywał, aby Nippon m pokonać tę koalicję. A jeżeli już tak miało być, to III Rzesza, przegrawszy bitwę o glię, była już bez szans. Tym sposobem globalny układ sił miał zadecydować o porzą w Europie. Epoka zapoczątkowana odkryciem Ameryki, kiedy układ sił w Europie znaczał porządek na świecie, odchodziła w przeszłość.
Hitler, pozostawiony sobie, nie miał wyboru, zbyt daleko zaszedł na drodze prze cy i zbrodni, aby z niej zawrócić. Analogicznie jak Napoleon musiał podjąć wysiłek nowania nad wschodnią Europą i, podobnie jak władca szwedzki Karol XII, musiał p grać na bezkresnych obszarach.
Ostatnia wojna europejska 1939 -1945
d. Wojna totalna 161
[; Wojna na wschodnioeuropejskim teatrze wojennym ma swoją historię. Rozpoczęta | sie wiosną 1941 roku opanowaniem Bałkanów. Niemcy postanowili wyeliminować po-\ tencjalnych sojuszników prawosławnych Słowian, innych zaś nakłonić do walki z nimi. IW dzień letniego przesilenia armie niemieckie zaatakowały Związek Radziecki. Feno-| menem społecznym nie była szybka ofensywa, ale poddawanie się setek tysięcy czerwonoarmistów. Rosyjski chłop po dekadzie kolektywizacji nie chciał walczyć za niewdzięczną ojczyznę. Decyzja ta okazała się fatalna — zwycięzca wydał jeńców głodowej pnierci.
Posuwające się ze frontem oddziały specjalne mordowały setkami i tysiącami za-'eszkałą na dawnym polsko-rosyjskim pograniczu ludność żydowską. Aby utrzymać kój na tyłach, Niemcy uciekli się do terroru na okupowanym obszarze. Rezultat oka-się krańcowo odmienny od zamierzeń — terror zrodził ruch oporu, co w efekcie prowadziło do eskalacji przemocy. Faszystowski totalitaryzm z uwagi na swą istotę ~zucal rozwiązania polityczne bazujące na narodowych przesłankach, tak efektywne erć wieku wcześniej. Społeczeństwu wschodniej Europy pozostała walka na śmierć życie. Stalin odszedł czasowo od komunistycznej retoryki, szermując hasłami rosyj-ego patriotyzmu i konieczności obrony własnej ziemi przed najeźdźcą. Niemiecko-syjska wojna miała w sobie coś z odwiecznych zmagań: walczono o przestrzeń, o to, kto będzie jej panem. Nie miała natomiast zadecydować, który totalitaryzm zawładnie światem.
Rachuby Stalina, iż nie pozostanie w izolacji, na którą zasłużył, okazały się trafne, związkowi Radzieckiemu pośpieszyła z pomocą Wielka Brytania, a wkrótce i Stany Zjednoczone. Alianci postawili sobie za cel zniszczenie nazizmu. Mówiła o tym Karta Atlantycka, podpisana przez mocarstwa anglosaskie w 1942 roku. Zaaprobował ją ZSRR. Nadało to wojnie wymiar ideologiczny: walki demokracji przeciwko faszyzmowi. Przejściowo zmienił się też stosunek mocarstw będących ostoją kapitalizmu do państwa komunistycznego. Wojenna koalicja rosła w siłę, gdyż wiele czynników grało na jej korzyść.
Wielką wojnę europejską lat 1941 - 1945 określa się jako wojnę totalną. Poję-'e to oznaczało, że zmagano się zarówno na froncie, jak i na zapleczu, przy wyko rzysta-'u wszelkich będących w dyspozycji środków i metod. Na lądzie, wodzie i w powietrzu oradyczne toczyły się bitwy sławiące talent dowódców i męstwo żołnierzy. Ale były e jedynie ułamkiem wkładu w zwycięstwo. To, aby rycerze mieli czym walczyć, zale-o od zaplecza, gdzie nieprzerwanie musiano produkować broń, sprzęt bojowy i żywność. To zaś z kolei zależało od możliwości wytwórczych fabryk, zagrożonych i niszczonych rajdami samolotów, oraz od morale tam zatrudnionych. Naloty bombowe, szczególnie przy użyciu dużej liczby maszyn, miały charakter niszczycielski, ale także terrorystyczny. Życie ludności cywilnej, zarówno tej, która w przeszłości wsparła awanturnicze opcje polityczne, jak i tej, którą wbrew jej woli wciągnął wir wojny, było stale zagrożone. Wiele miast legło w gruzach. Równie istotne było oddziaływanie przez swoich i obcych na morale ludności. W Niemczech wskutek bombardowań zginęło ponad pół miliona ludzi, w Wielkiej Brytanii niewiele mniej. Berlin, jedno z największych
Okres wojen światowych i rewolucji
162 i najładniejszym miast Europy, zostało na tyle zniszczone, że do dawnej świetności dotąd nie powróciło.
Wszyscy głosili propagandę zwycięstwa, słuszność własnych racji, wskazywali na nikczemność przeciwników. Obcy, skwapliwie wykorzystując fale radiowe, dowodzili zakłamania rządzących, nawoływali do stawiania im oporu, sabotowania rozporządzeń. Metody te potęgowały ideologiczny wymiar wojny, wzmagały działania partyzanckie, zwiększały terror; wszystko było odwetem.
Wojna potrzebowała ludzi, wielu ludzi, do służby wojskowej, do pracy na zapleczu. Spory, który wysiłek w najbardziej decydujący sposób przyczynił się do uzyskania zwycięstwa: walki na froncie czy też praca na tyłach, nadal są żywe. Walczące strony, przede wszystkim Wielka Brytania i Niemcy, organizowały na zapleczu ogromne zakłady, setki inżynierów, naukowców i techników biedziło się nad wytworzeniem nowych broni — ofensywnych i defensywnych. Największą sławę uzyskał ośrodek w Los Alamos, co prawda amerykański, gdzie wyprodukowano bombę atomową. Nie wszystkie plany cudownych broni dało się zrealizować, wiele ośrodków udało się przeciwnikowi zniszczyć, pozostali wszakże ludzie i myśl techniczna, która w następnych dekadach zapewni niespotykany wcześniej postęp. Skądinąd na tej właśnie płaszczyźnie próbuje się uzasadniać cywilizacyjny walor wojny.
Władze wojujących państw miały do rozwiązania dwa dylematy: gdzie znaleźć n' wych żołnierzy i jak znaleźć ręce do pracy. Pierwszy rozwiązywano, pomijając mobilizację kobiet, przez zaciąganie do służby zwolenników kolaboracji, wykorzystując ich narodowe aspiracje, nadając własne — często pod przymusem — obywatelstwo pewn kategoriom ludności okupowanych terytoriów, wreszcie tworząc wojsko z jeńców, którzy dali się złapać na ów lep, mieli po wojnie kłopoty. Problem rąk do pracy rozwi wano poprzez rozbudowany system przymusu, poczynając od namawiania do pracy obczyźnie, pracę przymusową w trybie wolnościowym, do organizowania obozów p" przymusowej. Skrajność stanowiło wykorzystanie siły roboczej na modłę niewolni Naziści zrazili sobie chłopstwo, wprowadzając dostawy przymusowe, czyli ina mówiąc, zagrabiając rolnikom plon ich pracy.
Jeszcze innym przejawem wojny totalnej eskalującym przymusowe migracje" zjawisko czystek etnicznych aż do mordowania całych społeczności narodowych, miało to miejsce w wypadku Żydów. Zagłada narodu żydowskiego, który w diasporze od wieków w takich krajach jak Niemcy, Polska, Litwa, Węgry czy Rumunia, zmie oblicze tamtejszych społeczeństw. Było to szczególnie widoczne w przekroju społ nego podziału pracy oraz roli, jaką Żydzi odgrywali zwłaszcza w handlu i określo działach produkcji. W Polsce przed wrześniem 1939 roku co dziesiąty obywatel Żydem, po 1945 roku mniej niż co setny. Skutki widać było w wielu miasteczkach, a wet dużych miastach, gdzie wcześniej połowę mieszkańców stanowili Żydzi, jak przykład w Wilnie. Korzystając z przyzwolenia okupanta, czystek etnicznych doko wali Chorwaci na Serbach, Ukraińcy na Polakach. Miejscowa ludność, zwykle wiejska, grabiła pozostawione mienie i osiedlała się w opuszczonych domostwach. Gdy jedni tuczyli się na krzywdzie bliźnich, inni nasilali krytykę, podważając sens nacjonalizmu, zwłaszcza jego cywilizacyjnej i postępowej roli.
Ostatnia wojn
jna na sferę cwencję zwy-.m tego faktu, my w zapadłej itu została roz-:zątek tzw. zim-fyła to wojna po-ała strona, która jej potęgi skłonić tgu określały para-
item, a nie podmio-ymi a eurazjatyckim .ły centrum Europy ; Anglii i Francji nale-I Europy. Amerykanie adku niesłychanie dla ;atszemu. O wszystkim mieli możliwości je wy-ędny był kapitał, a tego, i dostatkiem.
W wyniku wojny miała się zmienić i zmieniła etniczna mapa Eurc w owym pasie buforowym, na dawnym pograniczu katolicko-prawos' i Tak gwałtownych i daleko idących zmian nie obserwowano od kilku?
Przemoc rodziła odwet. Fenomenem był ruch oporu, tężejący z b: chodzący od samoobrony do dywersyjnej walki na tyłach. Ten s' społeczny z czasem stawał się pełnoprawnym uczestnikiem koa [zresztą zaopatrywanym i zasilanym z zewnątrz. Często o dostarc mocy decydowały kalkulacje polityczne przyszłych zwycięzców gie, obok technologicznego, oblicze współczesnej wojny — ono miało w narodowych powstaniach, planowanych przez r czyły się sukcesem, a czasem klęską.
Wśród przedsięwzięć ruchu oporu jednym z istotniej? dowcza. Szpiegostwo istniało od tysięcy lat, ale w latach be rozmiary. Najistotniejszą różnicą w stosunku do czr smowały się nim z pobudek ideowych całe grupy sp' zwladzą okupanta, ale też własną władzą, sprowadza własny naród.
Europejski nazizm został pokonany głównie r wódz, zwycięzca na Zachodzie, gen. Dwight Eisf nia „Krucjata w Europie". Opanowana tysiąc lat • pa została teraz podbita przez Amerykanów. Z S epigoni Tamerlana. Rozpaczliwa obrona Nierr klęski, spowodowane było obawą przed zeł kich się dopuścili.
Porozumieniami z Teheranu, Jałty i r część wschodnią i zachodnią. Przez krót' nawet światową organizację, która mi' stały zakazane, a ich przywódcy sądo' granym narzucono — przynajmnie' nawet federalną strukturę państw?
W swoisty sposób zwycięski k odgórnie nakreślonego kształtu' tak, by było ono jednonarodov czech, Ukraińcy na Ukrainie. v dlić ich na ziemiach, z który żał, słusznie czy niesłusznie 30 min migrantów, z czep
Stwierdzenie, że woj o'jakość tej demokracj' a jeszcze innaeufemis' tycznie pojmowany 1' no doświadczone w ternatywny do ei
Ostatnia wojna europejska 1939-1945
W wyniku wojny miała się zmienić i zmieniła etniczna mapa Europy, szczególnie 163 owym pasie buforowym, na dawnym pograniczu katolicko-prawosławnym Europy. Hak gwałtownych i daleko idących zmian nie obserwowano od kilkuset lat. T Przemoc rodziła odwet. Fenomenem był ruch oporu, tężejący z biegiem czasu, prze-odzący od samoobrony do dywersyjnej walki na tyłach. Ten spontaniczny odruch społeczny z czasem stawał się pełnoprawnym uczestnikiem koalicji demokratycznej, zresztą zaopatrywanym i zasilanym z zewnątrz. Często o dostarczaniu lub odmowie pomocy decydowały kalkulacje polityczne przyszłych zwycięzców. Kształtowało się drugie, obok technologicznego, oblicze współczesnej wojny — partyzantka. Ukazać się ono miało w narodowych powstaniach, planowanych przez strategów. Te czasem koń-się sukcesem, a czasem klęską. Wśród przedsięwzięć ruchu oporu jednym z istotniejszych była działalność wywia-xza. Szpiegostwo istniało od tysięcy lat, ale w latach II wojny przybrało niespotyka-rozmiary. Najistotniejszą różnicą w stosunku do czasów minionych było to, że zaj-•ały się nim z pobudek ideowych całe grupy społeczne, nie chcąc pogodzić się adzą okupanta, ale też własną władzą, sprowadzającą, ich zdaniem, nieszczęście na ny naród.
Europejski nazizm został pokonany głównie przez siły zewnętrzne. Amerykański \ zwycięzca na Zachodzie, gen. Dwight Eisenhower, zatytułował swe wspomnie-„Krucjata w Europie". Opanowana tysiąc lat wcześniej przez Karola Wielkiego Euro-została teraz podbita przez Amerykanów. Z drugiej strony wdarli się do niej dalecy oni Tamerlana. Rozpaczliwa obrona Niemców, prowadzenie wojny aż do całkowitej ski, spowodowane było obawą przed zemstę i odpowiedzialnością za zbrodnie, ja-!ch się dopuścili.
Porozumieniami z Teheranu, Jałty i Poczdamu ustalony został podział Europy na część wschodnią i zachodnią. Przez krótki okres zwycięzcy działali wspólnie, powołując nawet światową organizację, która miała stać na straży pokoju. Nazizm i faszyzm zostały zakazane, a ich przywódcy sądownie skazani jako winni zbrodni wojennej. Przegranym narzucono — przynajmniej formalnie — ustrój demokratyczny, a Niemcom nawet federalną strukturę państwa.
W swoisty sposób zwycięski komunizm potraktował zasadę samostanowienia. Do odgórnie nakreślonego kształtu terytorialnego państwa zaczęto dopasowywać ludność tak, by było ono jednonarodowe: Polacy mieli mieszkać w Polsce, Niemcy w Niemczech, Ukraińcy na Ukrainie. Wymuszone migracje wyrywały ludzi z ojcowizny, by osiedlić ich na ziemiach, z których rugowano miejscowych. Każdy z przesiedleńców uwa-fzał, słusznie czy niesłusznie, że przemieszczono go na gorsze. Po wojnie w Europie było 30 min migrantów, z czego 10 min w Niemczech.
Stwierdzenie, że wojnę wygrali zwolennicy demokracji, natychmiast rodzi pytanie o*jakość tej demokracji. Inna była bowiem demokracja amerykańska, inna angielska, a jeszcze inna eufemistycznie zwana socjalistyczną. Dla Jankesów wzorcem był pragmatycznie pojmowany liberalizm, dla Anglii, kolebki demokracji, najważniejsze było mocno doświadczone wojną imperium, a w Związku Radzieckim chciano budować nowy, alternatywny do europejskich wzorców ustrój. Tak czy inaczej rozumiane pojęcie
Okres wojen światowych i rewolucji
164 demokracji, jako zwycięskiego systemu, stało się drogowskazem dla powojennego społeczeństwa europejskiego.
Inna lekcja wynikająca z 6 lat zmagań pokazała, że należy rozbudowywać taki przemysł, który może zapewnić wojenne zwycięstwo, wytwarzając konieczne uzbrojenie, a więc przemysł maszynowy, chemiczny i, co najważniejsze, elektrotechniczny oraz taki, który może zapewnić środki transportu na duże odległości.
Część3
Doba powojenna — podzielonego świata, rywalizacji, koegzystencji, konwergencji i czasów postindustrialnych
1. Czynniki zmian
a. Dwie okupacje Europy
W rezultacie wielkiej wojny lat 1939 - 1945 Europa została podzielona na sferę , wpływów amerykańskich i sferę wpływów rosyjskich. Stanowiło to konsekwencję zwycięstwa tych potęg nad Niemcami. Dalsze przeobrażenia były następstwem tego faktu. Kwiecisty komentarz Winstona Churchilla z marca 1946 roku, wygłoszony w zapadłej amerykańskiej mieścinie Fulton, brzmiał: Europa od Szczecina do Triestu została rozdzielona „żelazną kurtyną". Wystąpienie to bywa przyjmowane jako początek tzw. zimnej wojny, w której Europa Zachodnia stanęła naprzeciw Wschodniej. Była to wojna pozycyjna, oparta na strategii oblężenia, wojna, w której zwyciężyć miała strona, która wygra wyścig zbrojeń, czyli uzbroi się na tyle, by groźbą użycia swojej potęgi skłonić przeciwnika do uległości. Jakościowe i ilościowe reguły owego wyścigu określały parametry zwycięstwa minionej wojny.
W rozpoczynającej się rozgrywce Europa niestety była przedmiotem, a nie podmiotem. Mecz toczył się pomiędzy zaatlantyckimi Stanami Zjednoczonymi a eurazjatyckim Związkiem Radzieckim. Obrócone w ruinę Niemcy przemieniły centrum Europy w „czarną dziurę", bez odpowiednika w dziejach. Mocarstwowość Anglii i Francji należała do historii. Trofeum, o które walczono, był ustrój przyszłej Europy. Amerykanie uosabiali ideę liberalnej wolności gospodarowania, w tym wypadku niesłychanie dla nich korzystnej, bo pozwalającej bez ograniczeń bogacić się bogatszemu. O wszystkim miały decydować prawa rynku, preferujące tych, którzy umieli i mieli możliwości je wykorzystać. Jednostka sama musiała dbać o siebie. Do gry niezbędny był kapitał, a tego, produkując 3/4 dóbr przemysłowych świata, Jankesi mieli pod dostatkiem.
Czynniki zmian
schyłkowej fazie wojny, gdy pokonanie państw faszystowskich stało się realne, ciężcy opracowali zasady status quo powojennego ładu. W sferze politycznej nakre-je idea Organizacji Narodów Zjednoczonych, w sferze gospodarczej porozumienie Sretton Woods. Dwie nowo powołane instytucje miały zapewnić stabilny porządek walutowy i gospodarczy. Były to Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju. Zadaniem MFW być utrzymywanie rezerw, które pożyczane krajom członkowskim, pozwalałyby im na przetrwanie krótkotrwałych deficytów budżetowych, nie dopuszczając do wzrostu bezrobocia. Kursy wymiany walut miały pozostać na stałym poziomie. System okazał się bardzo elastyczny. Banki centralne wszystkich państw uczestników zostały zobowiązane do utrzymywania rezerw w złocie iwwalutach wymienialnych na złoto. Ten powtórnie wykreowany system waluty dewi-I zowo-złotej był w istocie systemem opartym na dolarze.
167
ONZ — wzorowana na Lidze Narodów, powszechna organizacja międzypaństwowa powstała w 1945 roku. ONZ stawia sobie za cel zapewnienie pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego, rozwój współpracy między narodami oraz popieranie przestrzegania praw człowieka. Przynależność danego państwa do ONZ jest świadectwem jego międzynarodowego uznania.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy — niezależna organizacja w ramach ONZ, powołana celem stabilizacji ekonomicznej w skali światowej. Świadczy pomoc finansową państwom, które znalazły się w złej sytuacji gospodarczej, gdy te gotowe są dokonać reform.
Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju, zwany też Bankiem Światowym
— powołany celem odbudowy świata po II wojnie światowej. Aktualnie jego celem statutowym jest wspieranie krajów rozwijających się. Zapewnia długoterminowe pożyczki, ale w zamian wymaga określonych działań politycznych dla realizacji określonych celów społecznych.
Związek Radziecki, chociaż uczestniczył w konferencji w Bretton Woods i choć na jego rzecz poczyniono ważne ustępstwa, aby nakłonić go do przyjęcia angielsko-amerykań-skiego planu, odrzucił zamysł wymiany opartej na wolnym handlu. Trzymał się rozwiązań [ z lat trzydziestych, wewnętrznej niewymienialnej waluty, porozumień kontyngentowych. Odwołując się do idei socjalistycznych, Moskwa forsowała kolektywizm, przyznawała poprzez planowanie nieograniczone kompetencje państwu w kierowaniu procesami gospodarczymi, skutecznie mamiła patrymonialną opieką nad jednostką. Komuniści kusili awansem gospodarczym, który rolniczemu i zacofanemu do niedawna mocarstwu, ZSRR, pozwolił pokonać mocarstwo przemysłowe, za jakie powszechnie uważano Niemcy.
Strategicznym celem Kremla było rozszerzenie produkcji krajowej. Aby tego dokonać, postanowiono ograniczyć konsumpcję, pozyskując w ten sposób środki na inwestycje. Pracownicy, którym zabierano część poborów w formie przymusowych pożyczek, mogli nabywać towary, ale tylko po cenach i w sklepach kontrolowanych przez państwo. Kołchoźnikom również zabierano pensję, a jeżeli ją wypłacano, to z opóźnieniem. Zarazem rząd zamroził ceny, aby uniknąć inflacji w gospodarce, pomimo ogromnego
Doba powojenna — podzielonego świata..
168 wzrostu wydatków rządowych, a także ogromnego wzrostu zatrudnienia. Władze podejmowały decyzję, czego chcą i potrzebują, a następnie nakazywały producentom wykonanie zleceń, dostarczając jednocześnie odpowiednie środki. System ów przyjęto nazywać nakazowo-rozdzielczym.
Państwo komunistyczne nie było zainteresowane wytwarzaniem dóbr konsumpcyjnych. Dlatego permanentnie ich brakowało. Dostęp (pomijam ludzi władzy, którzy mieli własny, uprzywilejowany system zaopatrzenia) do rozmaitych dóbr zależał od tego, ile czasu ktoś chciał poświęcić na zdobycie danego towaru, stojąc w kolejkach, lub też jak wielką łapówkę być zdecydowany wręczyć pośrednikowi. To, co może i było dobre dla państwa, nie było dobre dla jego obywateli. Ich trud nie prowadził do dobrobytu. Ludzie tracili motywację do pracy, a to rodziło wiele negatywnych zjawisk, poczynając od pijaństwa, a kończąc na wielu społecznych patologiach. Biurokracja państwowa reagowała na to różnego rodzaju formami przymusu i zaostrzaniem dyscypliny pracy.
*
Społeczeństwo wyniszczonej wojną Europy, pozbawione kapitału, Europy, w której rajem wydawały się te państwa, którym udało się uniknąć wojny, Szwajcaria, Szwecja, a poniekąd i Czechy, początkowo skłaniało się ku rozwiązaniom prosocjalnym, może nie tak radykalnym jak w Związku Radzieckim, ale wyraźnie odbiegającym od amerykańskich wzorców. Znamienne było przejęcie rządów w Wielkiej Brytanii przez socjaldemokratyczną Partię Pracy, i to w momencie triumfu wojennego oręża. Laburzyści postulowali nacjonalizację i zwiększenie świadczeń socjalnych. Ich rządy były próbą godzę-'' spraw sprzecznych — podnoszenia poziomu życia i utrzymania potęgi imperialnej, której przychodziło sporo dopłacać.
Konieczność odbudowy, do której potrzebna była każda para rąk, jak również st ludzkie, szczególnie wysokie w kilku rocznikach, spowodowały dużą zmianę społe no-zawodowego oblicza społeczeństw. Na dwóch pracujących mężczyzn przypad więcej niż jedna kobieta zatrudniona w przemyśle lub usługach. Wśród zatrudniom kobiet dominowały osoby po trzydziestce. Zwiększył się odsetek kobiet zawód czynnych. Przez odpowiednią politykę płac — ograniczając pensje, pobudzano wzrostu zatrudnienia, tak aby w rodzinie musiało pracować więcej osób. Wsku znacznej pauperyzacji warstwy średniej zanikły posady pomocy domowej.
Po wojnie w państwach zwycięskich zorganizowana siła klasy robotniczej stała znacznie bardziej skuteczna, zmuszając władze do zabiegania o stabilność gospodarczą i promowanie programów opieki społecznej. W ten sposób państwo opierało się korporacjom i zwalczało populizm. Fascynacja socjalizmem w Wielkiej Brytanii doprowadziła do upaństwowienia znaczących gałęzi przemysłu, takich jak przemysł węglowy czy stalowy. Wojenne i powojenne programy zbrojeniowe finansowane przez rząd sprawiały, że toj władze stały się podstawowym klientem ważnych branż przemysłowych. Ze względów bezpieczeństwa rozciągały nad nimi swoją kontrolę. Nacjonalizacja nie była przeto aktem rewolucyjnym, a dla pracowników często ograniczała się do zmiany szyldu przedsiębiorstwa
Za przykładem Anglii socjaliści weszli do rządów, czasem nawet samodzielnie jej sprawując, w takich państwach jak Dania, Finlandia, Francja, Holandia, Norwegia, .
Czynniki zmian
Szwecja. Zmierzali do stopniowego przekształcenia kapitalizmu w socjalizm drogą reform, dlatego duże znaczenie przywiązywano do wyborów i działalności parlamentarnej oraz kompromisowych rozwiązań. Mariaż bądź partnerstwo socjaldemokratycznej władzy z biznesem zrodził efektywne działania na polu gospodarczym. Elity polityczne pobotnicze przenikały się. Partie socjaldemokratyczne pamiętały o tradycyjnych in-lentach współpracy, jak Międzynarodówka. Nawiązywały do marksizmu, ale od-cały leninizm. Nikt zresztą nie wiedział, jak zbudować socjalizm. Próbowano tego fckonać metodą prób i błędów. Socjaldemokraci określali system radziecki jako dyktaturę monopartii nad społeczeństwem i utrzymywali, że ZSRR nie jest państwem socjalistycznym. System radziecki zwalczano tak jak wcześniej faszyzm. Socjaldemokraci dążyli do zbudowania tzw. demokratycznego socjalizmu.
\ Rywalem socjaldemokratów byli komuniści inspirowani z Moskwy. Łudzono się tam, iż powojenny kryzys gospodarczy stworzy w kontynentalnej Europie sytuację rewolucyjną dogodną do przewrotu. Dlatego też partie komunistyczne w strefie amerykańskiej organizowały strajki i akcje protestacyjne proletariatu. Socjaldemokrację piętnowano jako ruch zdradzający interesy mas pracujących i wysługujący się imperializmowi, zwalczano ją bardziej ostentacyjnie niż sam kapitalizm. W strefie wpływów ZSRR komu-ici wprowadzali system radziecki, utrzymując, że istnieje tylko jedna droga do zbudo-ia socjalizmu: ta, którą wytyczył Józef Stalin. Jeżeli ktoś w to nie wierzył lub się ał, był z życia politycznego usuwany. O charakterze lewicowego oblicza śródziemnomorskiej Europy przesądził przypa-f dek Włoch, gdzie na opuszczonym przez faszyzm polu toczyła się ostra walka o władzę i i kierunek rozwoju państwa. Rywalizowały trzy nurty: komunistyczny, socjalistyczny [ i chadecki. Wszyscy podnosili swoje zasługi i rany odniesione w walce z faszyzmem. Pierwszy po wojnie rząd utworzony 10 grudnia 1945 roku wspierało 6 partii antyfaszystowskich. Premierem został na długie lata przywódca chadecji Alcide de Gasperi, chociaż gabinet, którym kierował do 1953 roku, zmieniał swój skład wielokrotnie.
Wybory do samorządów lokalnych wiosną 1946 roku pokazały silne wpływy lewicy na społeczeństwo. Niedługo potem przeprowadzono referendum w sprawie monarchii i wybory do Zgromadzenia Ustawodawczego. Król Wiktor Emanuel III abdykował w maju 1946 roku. Wolą większości Włochy przekształcono w republikę. W wyborach do Zgromadzenia Ustawodawczego Partia Chrześcijańsko-Demokratyczna uzyskała 8 min, to jest 35% ogółu głosów, Włoska Partia Socjalistyczna 4,6 min, to jest 21%, komuniści 4,2 min, czyli 19% głosów, ugrupowania prawicowe około 3 min głosów i inne mniejsze partie około 1 min głosów.
Sytuacja gospodarcza Włoch była zła, szalał powojenny kryzys. Wiele rejonów kraju paraliżowały przewlekłe strajki, a na południu chłopi próbowali przejąć ziemię obszar-niczą. Socjaliści i komuniści współpracowali ze sobą, żądając nacjonalizacji ziemi, zakładów przemysłowych i handlu, wzywali do podjęcia współpracy z ZSRR i krajami demokracji ludowej, natomiast chadecy bronili własności prywatnej i oglądali się za pomocą Stanów Zjednoczonych. Nastroje społeczne wahnęły się pod wpływem wiadomości o przebiegu rokowań pokojowych, zwłaszcza w kwestii granic: trudno było krytykować faszystowską przeszłość i bronić faszystowskich zdobyczy terytorialnych, w do-
169
Doba powojenna — podzielonego świata..
170 datku z pozycji przegranego. Rezultaty rokowań opinia narodowa oceniła oczywiście jako klęskę.
W styczniu 1947 roku grupa skupiona wokół Giuseppe Saragata wyłamała się z Włoskiej Partii Socjalistycznej i powołała Partię Socjaldemokratyczną (od tego czasu zakresy pojęć „partia socjalistyczna" i „partia socjaldemokratyczna" zaczęły się różnicować, ale też wzajemnie przenikać). Rozłamowcy odcięli się od komunistów, orientując się wyraźnie na Stany Zjednoczone. Premier de Gasperi skorzystał z tej sytuacji i usunął socjalistów i komunistów z rządu, który przekształcono w rząd jednej partii — chadecji. Gabinet ten przeorientował politykę państwa, przyjmując opcję proamerykańską i probrytyjską, czyli na niedawnych przeciwników wojennych. Popierali go chadecy, republikanie i socjaldemokraci.
Mniej dramatyczne były dzieje Francji, gdzie na mocy liberalnej konstytucji odbudowano system wielopartyjny (IV Republika). Początkowo Francją rządziła koalicja centrum i lewicy, a po usunięciu komunistów (maj 1947) koalicja partii centrowych. Przywódcę „wolnych Francuzów", legendę ruchu oporu, gen. de Gaulle'a, wysłano na; polityczną emeryturę. Rząd nie miał wszakże trwałego oparcia w parlamencie i często się zmieniał. Komuniści reprezentowali około 25% elektoratu, ale znajdowali się poza rządem. Koalicyjne, często zmieniające się rządy IV Republiki opierały się na socjalistach, radykałach i chadekach. Były słabe i niezdolne rozwiązać żadnego z wielkich problemów stojących przed Francją.
Wojna spowodowała duże migracje ludności. Na terenie Niemiec znalazło się wielu cudzoziemców, najczęściej sprowadzonych na ten teren w ramach robót przymusowych. Inną grupę tworzyli byli jeńcy wojenni i ludzie, którzy uciekli przed Armią Radziecką lub nawet z niej zdezerterowali. Los tych wszystkich osób był nie do pozazdroszczenia. Amerykanie rutynowo umieszczali ich w obozach dla uchodźców przyznając kategorię „dipisów" (displacedpersons). Także w innych krajach znaleźli s! cudzoziemcy, których oddziały działające w oderwaniu od narodowego zaplecza zak czyły tu swój szlak bojowy (można tu wymienić Polaków w Anglii i we Włoszech). K jowcy odnosili się do nich niechętnie, uważając, iż mogą zająć ich miejsca pracy. N~ gali, aby powrócili do swych ojczyzn. O to samo zabiegał Stalin, ale wielu wygnane orientując się, jak działa system radziecki, nie chciało wracać bądź też wracało przymusem, słusznie obawiając się o swój dalszy los.
Z uwagi na to, że zarówno Hitler, jak i Stalin posługiwali się argumentem oc' mniejszości w swej polityce zaborów, w społeczeństwach mieszczańskich na okres kolenia uległ zmianie stosunek do praw mniejszości na niechętny.
b. Powojenne rozrachunki — sądownictwo
W państwach, które przegrały wojnę na którymś z jej etapów, a tych faktycznie byt większość, społeczeństwo domagało się rozliczenia i ukarania winnych. Szczególnie silnie wystąpiło to we Włoszech: winą obarczano nie tylko Mussoliniego, ale też króla Wiktora Emanuela III.
Czynniki zmian
\ Opinia zwycięzców dostrzegała głównych winowajców wojny w elicie przywódczej 171 111 Rzeszy. Jeszcze podczas wojny przestrzegano ich, iż będą odpowiadali karnie za takie decyzje, jak rozstrzeliwanie spadochroniarzy, jeńców wojennych czy oznakowanych zgodnie z konwencjami partyzantów. W konsekwencji zwycięzcy postanowili 8 sierpnia 1945 roku powołać specjalny Międzynarodowy Trybunał Wojskowy (MTW) do osądzenia głównych winowajców. Proces przeciwko nim rozpoczął się od 20 listopada 1945 roku. Na miejsce sądu wybrano Norymbergę, miasto hitlerowskich zgromadzeń, kojarzące się nadto z rasistowskimi ustawami o obronie „krwi i honoru", dzielącymi obywateli Rzeszy na Aryjczyków i nie-Aryjczyków. Akt oskarżenia liczył 22 tomy, dokumenty przedłożone w czasie przewodu sądowego objęły 18 tomów. Wyrok ogłoszono 1 października 1946 roku Trybunał uznał kierownictwo NSDAP, SD (służba bezpieczeństwa) i gestapo (tajna policja) za organizacje przestępcze i zabronił dalszej ich działalności. Dwunastu oskarżonych skazano na karę śmierci, trzech na dożywocie, czterech na długoletnie więzienie, trzech uniewinniono.
Proces norymberski — sąd nad przywódcami III Rzeszy przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym, oskarżonymi o: podżeganie i przygotowanie wojny, dokonanie zbrodni przeciwko pokojowi, dokonanie zbrodni wojennych, dokonanie zbrodni przeciwko ludzkości.
Zgromadzenie Ogólne ONZ w rezolucji z 11 grudnia 1946 roku uznało zasady statutu MTW i ogłoszone wyroki za podstawę prawa międzynarodowego, zezwalającego ścigać indywidualnie przestępców wojennych, którzy funkcjonowali w instytucjach zbiorowych (partia, rząd). Do prawa międzynarodowego wprowadzono zasadę indywidualnej odpowiedzialności karnej za zbrodnie przeciwko pokojowi, zbrodnie wojenne i przeciw ludzkości. W ślad za rozprawą główną w wielu krajach przeprowadzono inne procesy przeciw hitlerowskim przestępcom i zbrodniarzom wojennym, a także kolaborantom. Poszukiwano kilkuset tysięcy osób. W Polsce ich ściganiem zajmowała się Główna Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich. Wielu podejrzanych ukrywało się, szczególnie chętnie w Ameryce Łacińskiej. Organizacje żydowskie ścigały podejrzanych na własną rękę i pomagały w wytaczaniu spraw karnych w rozmaitych państwach.
W poszczególnych krajach sądzono też osoby oskarżone o kolaborację i działające na szkodę własnego narodu. Najbardziej masowy charakter miały te procesy w ZSRR, gdzie sądzono tzw. własowców (potocznie: żołnierze Rosyjskiej Armii Wyzwoleńczej — [ROA], sformowanej przez Niemców z jeńców) oraz osoby, które próbowały schronić się w strefie amerykańskiej czy brytyjskiej. Kolaborantów rozliczano też we Francji. Marszałka Philippe Petaina skazano na karę śmierci, zamienioną jednak na dożywocie. Ów akt łaski nie objął premiera rządu Vichy, Pierre'a Lavala i około 800 innych osób; 40 000 skazano za kolaborację. Rządy Holandii, Belgii i Norwegii podobnie potraktowały 50 000 własnych obywateli.
Procesy zbrodniarzy wojennych wywołały wiele polemik w świecie. Niemcy kwestionowali prawo obcych do sądzenia ich obywateli, dowodzili, że zwycięzcy popełnili
Doba powojenna — podzielonego świata..
172 również wiele zbrodni. Kwestionowano prawo ZSRR do sądzenia innych przestępców, skoro nie zostali osądzeni przedstawiciele stalinowskiego aparatu przemocy.
Z doświadczeń przeciwko zbrodniarzom wojennym wyrosła uchwalona na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych w 1948 roku Deklaracja praw człowieka, która zalecała wychowanie dla postępu i poszanowanie praw ludzkich. Podstawową tezą Deklaracji było stwierdzenie, że wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi pod względem swej godności i swych praw, a zagwarantowanie tych praw jest niezbędne, aby żaden człowiek nie musiał uciekać się do buntu przeciw tyranii i uciskowi. Rada Europy powieliła tę ideę, uchwalając w 1950 roku Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, zwaną też Europejską konwencją praw człowieka. Szczególną rolę w upowszechnieniu tej idei odegrał angielski myśliciel, noblista Bertrand Russell, głosząc, że zbrodnie wojenne zawsze winny być karane, niezależnie od tego, kto je popełnił i gdzie. Kładł przy tym nacisk na rolę uczonych, którzy powinni zawsze dążyć do ustalenia obiektywnych faktów.
Powszechna Deklaracja Praw Człowieka — rezolucja ONZ z grudnia 1948 roku, proklamująca wspólny cel. Stwierdza, że każdy człowiek rodzi się wolny i równy, ma prawo do ochrony prawnej, prawo do życia, wolności, pracy i wypoczynku, ochrony zdrowia, prawo do nauki, a także prawo do ubezpieczeń społecznych, ale również ma obowiązki wobec społeczeństwa, bez którego niemożliwy jest swobodny i pełny rozwój jego osobowości. Rezolucja była zasadniczo zaleceniem. Jego wykonanie przyniosły dopiero Pakty Praw Człowieka, uchwalone jako umowa międzynarodowa przez ONZ w grudniu 1966 roku.
c. Strefa radziecka
W Europie, która została opanowana przez Armię Czerwoną, zapanowały inne porządki. Wojska radzieckie dotarły do Łaby, Pragi, Wiednia i Adriatyku, fraternizując się tu z wojskami amerykańskimi i brytyjskimi. Dyplomaci trzy miesiące wcześniej, na konferencji w Jałcie, wytyczyli linię wojskowego podziału Europy, trwałą na blisko pól wieku, wyznaczającą sfery wpływów zwycięskim mocarstw. Na kolejnej konferenq'i w podberlińskim Poczdamie ustalono, że podzielone zostaną Niemcy i Austria.
Konferencja jałtańska (luty 1944), zwana także krymską — spotkanie przywódców koalicji antyhitlerowskiej: prezydenta USA Franklina Roosevelta, premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla i przywódcy ZSRR Józefa Stalina. Jedno z trzech spotkań „wielkiej trójki" dotyczące sposobu prowadzenia wojny i powojennego ładu. Na konferencjach teherańskiej, jałtańskiej i poczdamskiej zapadały decyzje najwyższej wagi. W Jałcie zadecydowano o podziale Niemiec na strefy okupacyjne oraz o tymczasowym wytyczeniu ich wschodniej granicy. Polska miała objąć w posiadanie Pomorze Zachodnie, Śląsk i część Prus Wschodnich. Niemcy z tych ziem mieli zostać przesiedleni do kraju ojczystego. W sprawie polskiej przywódcy postanowili uznać Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, mający być utworzony w Warszawie, który miał. przeprowadzić w przyszłości wolne wybory.
Konferencja poczdamska (lipiec 1945) — trzecie spotkanie przywódców koalicji antyhitlerowskiej: prezydenta USA Trumana, premiera Wielkiej Brytanii Churchilla, którego w trakcie konferencji zmienił Clement Attlee, jego następca, i premiera ZSRR Stalina. Ustalono obarczyć odpowiedzialnością za wojnę III Rzeszę, a w konsekwencji dokonać jej denazyfikacji, demilitaryzacji, dekartelizacji oraz demokratyzacji, tudzież ukarać hitlerowskich przywódców za popełnione zbrodnie. Na Niemcy nałożono obowiązek odszkodowań. Potwierdzono przebieg wschodniej granicy Niemiec.
Na zdobytym terenie Rosjanie zachowywali się zgodnie z odwiecznym prawem zwycięzców: zapewnili sobie prawo do reparacji, ale też niezależnie od tego wywozili łupy imienie zdobyczne. Najsilniej doświadczyły tego państwa wrogie. Winnych sekwestro-wano mienie należące do Niemiec i Włoch. Budziło to liczne spory i protesty, ponieważ -ęsto było to mienie wcześniej zrabowane przez okupantów. Sowieci gospodarowali w przejętych lub opuszczonych majątkach rolnych, a przez kilkanaście miesięcy ymywali w swojej dyspozycji infrastrukturę transportową. Wywożenie z obszarów, na których stanęła Armia Czerwona, wszystkiego, co dało wywieźć, rujnowało te terytoria i tylko na krótko wzmacniało Związek Radziecki, bo tym czasie może nawet ważniejszy od maszyn był potencjał kadrowy wykwalifikowanej siły roboczej. Rabunek mienia wzbudzał wrogie uczucia do Sowietów, rujnujących „swoją" część Niemiec. Rosjanie wzięli do niewoli niemieckich inżynierów, wykorzystując ich do pracy przy najnowszych konstrukcjach, jak samolot odrzutowy Mig 15 czy rakiety R-l.
Moskwa prowadziła też zarówno wobec swoich, jak i obcych specyficzną politykę demograficzną. Blisko 2 min wziętych do niewoli jeńców niemieckich, wspomaganych przez osoby aresztowane z różnych powodów miało swą darmową pracą naprawiać szkody wyrządzone przez III Rzeszę Związkowi Radzieckiemu. Wiele osób, szczególnie z Polski i Węgier, także wywieziono w głąb ZSRR. Do łagrów zesłano zarazem bardzo wielu obywateli radzieckich bądź też uznanych za takich (na przykład Ukraińcy, wcześniej obywatele IIRP, którzy uchylili się od poboru do Armii Czerwonej). Walczyli oni po stronie niemieckiej, znaleźli się na terenie III Rzeszy nawet wbrew własnej woli lub usiłowali się schronić na Zachodzie. Władze państw znajdujących się w radzieckiej strefie wpływów, wzorując się na Moskwie, represjonowały własnych obywateli podejrzewanych o kolaborację. Represje rozciągano także na przeciwników politycznych ze zdelegalizowanych partii. Komunizujące rządy skwapliwie wykorzystywały takie podejrzenia, przejmując na różne sposoby mienie osób fizycznych i instytucji, aby realizować cele socjalne.
Stalin nie zapomniał o sprawach etnicznych. Obszar zamieszkiwany przez dany naród miał się pokrywać z właśnie wytyczanymi granicami państwowymi. Ponieważ granice trudno było dopasować do ludzi, postąpiono odwrotnie. Polacy mieli mieszkać w Pol-
Doba powojenna — podzielonego świata. .
174 sce> Niemcy w Niemczech, Ukraińcy na Ukrainie etc. Setki tysięcy ludzi przymusowo przesiedlono z jednych terenów na inne, pozbawiając przesiedlonych ich mienia. Jeżeli dodać tu zagładę Żydów, etniczny obraz Europy Wschodniej daleko odbiegał od tego sprzed dekady. Największe przeobrażenia dotyczyły miast, w których osiedlili się zupełnie nowi ludzie, często z odległych miejsc, często, jak mówiono, „ze wsi". Napływ tych ostatnich zasadniczo zmieniał cechy i postawy przypisywane wcześniej mieszczaństwu.
Moskwa początkowo nie prowadziła jednolitej polityki wobec państw, które znalazły się w jej strefie. Państwa bałtyckie wcielono do ZSRR, Polsce rząd narzucono, w Czechach uznano rząd stworzony wcześniej na emigracji w Londynie, na Węgrzech rządziła koalicja partii demokratycznych, w Rumunii i Bułgarii zostały nawet monarchie, w Jugosławii rządzili przywódcy partyzantki, w Finlandii można mówić o ciągłości władzy, a Niemcy i Austria zostały podzielone na strefy okupacyjne. Instrumentem władzy Kremla było wojsko i tajna policja.
Po pewnej zwłoce, likwidując widoczny na każdym kroku stan okupacji, Kreml przystąpił do rekonstrukcji uzależnionych władz wymienionych państw. Narzucono im republikańską formę rządów. Sprawować je mieli na zasadzie odgórnego mandatu przedstawiciele robotniczo-chłopskiej koalicji, czyli plebejskich warstw miejskiej i wiejskiej ludności. Padło hasło „demokracji ludowej" (wymiennie używano pojęcia „państwa demokracji ludowej"), wprowadzenia ustroju odmiennego od demokracji zachodnich, ale też różniącego się od systemu sowieckiego w ZSRR. Komuniści mieli zadowalać się współrządzeniem z partiami, które Kreml uznał za demokratyczne. Lokalne rządy inspirowane z Moskwy przekształcały gospodarczy model państwa. Reforma rolna bez odszkodowania likwidowała wielkie prywatne gospodarstwa. Upaństwowiono przemysł, transport, handel i banki. Wywłaszczono właścicieli kamienic. Nowa władza skazała tym samym na niebyt grupę posiadaczy. Reform dokonywano w atmosferze sporów i dywagacji, jak najkorzystniej wcielić w życie ideały socjalizmu, uszczęśliwiając proletariacką większość społeczeństwa.
Życie społeczne we wschodniej części Europy zdeterminowały wszakże nie ideej ale praktyczne cele nakreślone przez Stalina. Wykreowana przez niego wizja świata zakładała, że za jakiś czas dojdzie do nowej wojny. I tak, jak nie bacząc na wszelkie ti ności i przeciwieństwa, na nędzny los radzieckich poddanych, Stalin zbudował w to trzech pięciolatek przemysłową potęgę ZSRR, tak chciał dalej, nie zważając na tru' ści, owo zamierzenie kontynuować. Ponieważ Stany Zjednoczone dysponowały downa bronią — bombą atomową, Stalin zapragnął też ją mieć. Od 1946 roku cała dziecka ekonomika została podporządkowana temu zadaniu. Ba, podporządkowane zostały również gospodarki krajów, które znalazły się w radzieckiej strefie wpływ I tak, odmienne społecznie wizje przyszłości przemieniły się w wyścig zbrojeń.
Wyprodukowanie bomby atomowej było przedsięwzięciem gigantyczir i kosztownym. Trzeba było wykształcić zaplecze naukowe, wydrzeć z ziemi blendę nową, wznieść specjalny przemysł przetwórczy i energetyczny, by przetworzyć ru w odpowiedni izotop, wreszcie skonstruować i zbudować środek do przetransport nia atomowego ładunku w pożądane miejsce.
Czynniki zmian
Bomba atomowa — niszczycielska broń, która eksploduje, czerpiąc energię z reakcji rozszczepienia ciężkich jąder atomów uranu lub plutonu na Lżejsze pod wpływem uderzeń neutronów. Rozpadające się jądra emitują kolejne neutrony, które uderzają w inne jądra, wywołując reakcję łańcuchową. Wybuch następuje, gdy przekroczona zostaje masa krytyczna ilości uranu. Wydziela się wówczas ogromna ilość ognia, światła, przenikliwe promieniowanie. Wybuch wywołuje nadto falę uderzeniową i impuls elektromagnetyczny, a szczątki ładunku powodują skażenie promieniotwórcze. Wynalazek tej broni stworzył przekonanie o możliwości pokonania przeciwnika dzięki ogromnym zniszczeniom i bez potrzeby mobilizacji ogromnych armii.
175
Nie było innej możliwości, jak kroczyć znaną rozwiniętym państwom drogą indu-'alizacji. Liczono, że dzięki mechanizmowi planowania państwowego będzie można zrobić to szybciej i taniej. Szybciej — oznaczało, że należy znaleźć ludzi do pracy, w praktyce ogołacając inne działy gospodarki, a także zatrudnić, jak w typowej gospodarce wojennej, kobiety. Tu trzeba szukać genezy upowszechnienia żłobków, alternatywy dla minimalnego urlopu macierzyńskiego. Uzawodowienie kobiet negatywnie oddziaływało na rodzinę, a zwłaszcza na opiekę nad dziećmi. Taniej — oznaczało obniżanie wartości pracy na najrozmaitsze sposoby. Ponieważ w naturze ludzkiej leży korzystanie z efektów pracy, pozbawianie ich prowadziło do stosowania na coraz większą skalę przymusu. Tym samym standard życia w obydwu częściach Europy z biegiem su coraz silniej się różnicował.
Kształcenie kadr było procesem długim, chociaż kształconym zapewniało możli-ość awansu. Przemysł radziecki szedł na skróty, wykorzystując tzw. szpiegostwo prze-owe, dokonując absorpcji osiągnięć innych przy pominięciu drogi prawnej. Korzy-o zarazem z usług zwerbowanych, a częściej internowanych niemieckich, włoskich olskich uczonych, a także zdobytych planów konstrukcyjnych, opisów technologicz-"ch i modeli oryginalnych urządzeń. Posługując się ową metodą, trzeba było wszakże zystko utajniać.
Zapewne realizacja owego ambitnego zadania, które ogniskowano się w opanowaniu techniki rozbijania atomu, nie byłaby możliwa bez stosownego mechanizmu władzy. Tę tworzyła wszechogarniająca, hierarchicznie zbudowana partia komunistyczna, kierująca się ideologią, do której interpretowania uprawniony był tylko jej przywódca. Interpretował zaś zgodnie z celami, które sam wskazywał. Przekonywał argumentem siły, represje były masowe, a miliony osób wypełniały obozy pracy. Terror polityczny wobec własnych obywateli definiował komunistyczny totalitaryzm.
d. Szklarska Poręba — punkt zwrotny
Zbrojenia radzieckie, wyłączenie przez Moskwę państw leżących w jej strefie wpływów z orbity gospodarki światowej, jej dążenie do zwiększenia wpływów w Europie, a także sprzeczności i rywalizacja Związku Radzieckiego ze Stanami Zjednoczony-
Doba powojenna — podzielonego świata..
176 mi w odległych, ale wcale nie mało ważnych regionach świata, jak Chiny, rodziły poważne rozbieżności pomiędzy niedawnymi sojusznikami w walce z blokiem Osi o światowy prymat. Starając się utrzymać stan posiadania, konkwistadorzy zaczęli się wadzić na obszarze Europy. Wyrywano sobie Niemcy i Grecję, gdzie toczyła się wojna domowa pomiędzy komunistami i monarchistami. Grecja wraz z Turcją leżały na komunikacyjnym szlaku wiodącym na Morze Śródziemne, o opanowanie którego Rosja walczyła pd zawsze.
Od czasu wojny krymskiej przeprawę tę blokowała Anglia, wspierając Turcję. Teraz sama Wielka Brytania znalazła się w kłopotach: metropolia była zniszczona, imperium ulegało erozji, Żydzi, budując własne państwo w Palestynie, wikłali ją w konflikt ze światem arabskim. Rosjanie mogli byli już się widzieć w Mediteraneum, gdyby nie Stany Zjednoczone, które przejmując patronat nad bezpieczeństwem Grecji i Turcji, zapowiedziały ustami prezydenta Trumana postawienie tamy rozprzestrzenianiu się wpływów komunistycznych w Europie i w świecie. Deklaracja ta wprowadziła w życie strategię powstrzymania, fundament amerykańskiej polityki doby zimnej wojny.
Doktryna powstrzymywania (ang. containment) — miała na celu zahamowanie ekspansji komunizmu. Teoretyczne zasady polityki powstrzymywania stworzył George Kennan w 1947 roku. Containment było rozwinięciem doktryny Trumana. Działanie sprowadzało się do wspierania przez Stany Zjednoczone wszystkich rządów, by zapobiec „eksportowi rewolucji". Zgodnie z teorią domina, jeśli pozwoliłoby się na komunizm w danym kraju, spowodowałoby to zagrożenie komunizmem dla innych krajów regionu. Doktryna powstrzymania była główną strategią polityczną USA do 1989 roku.
Początkowo były to tylko słowa. Nabrzmiewające niezadowolenie społec w zniszczonej wojną Europie dewaluowało wojenny sukces Ameryki. Aby go całkowi nie zmarnować, Stany Zjednoczone, złączywszy militarną interwencją swój los z los Europy, złożyły ofertę pomocy w jej odbudowie w zamian za zobowiązanie utrzynr się w ramach gospodarki rynkowej. Ofertą tą był słynny plan sekretarza stanu George'a Marshalla z lata 1947 roku. Komuniści go odrzucili, jego przyjęcie byłoby bowiem równoznaczne z wyrzeczeniem się swojej tożsamości. Państwa europejskie podzieliły się zatem na te, które plan ów przyjęły, i te, które go nie przyjęły. Odtąd rozwój zachodniej i wschodniej Europy biegł różnymi drogami. O ile zatem do tego momentu można było mówić o anomalii rozwojowej jednego państwa Europy, Związku Radzieckiego (Rosji) (problem odmiennej drogi rozwojowej Rosji stanowi od półtora wieku przedmiot poważnych dyskusji w samej Rosji, leżąc u podstaw koncepcji eurazjatyzmu), to od tej chwili przez okres 40 lat, czyli przynajmniej pokolenie, trzeba mówić o dwutoro* rozwoju Europy.
Amerykanie, promując koncepcję planu Marshalla, postawili na nurt chadecki europejskiej scenie politycznej. Wyraźnie było to widać nie tylko na przytoczo przykładzie Włoch, ale także Niemiec. Tym ostatnim system demokratyczny z zgodnie narzucony przez zwycięzców, chociaż Amerykanie i Rosjanie traktowali
Czynniki zmian
Dyktatura proletariatu — w doktrynie marksizmu forma sprawowania władzy bezpośrednio po jej rewolucyjnym przejęciu. Marks, posługując się terminem „dyktatura", miał na myśli przejęcie środków produkcji, jak i instytucji państwowych przez reprezentantów klasy robotniczej, którzy zastąpią dawnych reprezentantów klas posiadających (obalenie „dyktatury burżuazji"). Miało z czasem dojść do wytworzenia się zupełnie nowych struktur władzy, możliwie demokratycznych i umożliwiających proletariatowi udział w zarządzaniu zarówno środkami produkcji, jak i państwem. Lenin, chociaż uznawał rolę aparatu bezpieczeństwa w forsowaniu przemian społecznych, równocześnie zaznaczał, że nowy system władzy musi być oparty na systemie rad robotniczych, żołnierskich i chłopskich, zaś gospodarka musi znajdować się pod kontrolą pracowniczą. Za Stalina pojęcie „dyktatura proletariatu" poważnie uproszczono. Akcentowano przyzwolenie na stosowanie terroru, który zaczął służyć umocnieniu władzy partii, a następnie jednostek, a nie jakimkolwiek interesom społecznym. Schemat ten powtarzały w ślad za ZSRR państwa satelickie. Otworzyło to drogę do realnej dyktatury, sprawowanej przez wąską grupę przywódczą.
ftie demokracji diametralnie odmiennie. Stalin widział demokrację w Niemczech jako 177 przejściowy stan, po którym nad Łabą i Renem zwyciężyć miał socjalizm. Pośpiesznie odgórnie zjednoczy! ruch komunistyczny i socjaldemokratyczny, tworząc SED (Socjalistyczna Partia Jedności Niemiec, później postrzegana jako komunistyczna partia NRD). Jednak tylko Łaba płynęła przez strefę kontrolowaną przez Sowiety. Amerykanie replikowali stworzeniem od podstaw nowej państwowości, opartej na zasadach federacji i krajów niemieckich, w swojej strefie. Dla tych planów wykorzystali ruch chrześcijań-sko-demokratyczny. Opcja chadecka prezentowała się podówczas jako nawiązująca do wartości religijnych alternatywa dla lewicy w obydwu jej postaciach — socjaldemokratycznej i komunistycznej. Pojawiło się też przekonanie, że Bóg i Stany Zjednoczone sprzymierzyły się w walce z komunizmem (Z. Karabeli, Religia, [w:] Historia XX wieku. Iłted. R. Bulliet, Warszawa 2001, s. 95).
ZSRR na plan Marshalla odpowiedział: zrobimy sobie własny plan, tylko znacznie lepszy, stworzymy rynek socjalistyczny, ogromny, przeogromny, będzie na nim wszyst-ko z wyjątkiem kryzysów. Proroctwa takie padły z ust Andrieja Żdanowa, najbliższego i- jak się mogło wówczas wydawać — współpracownika Stalina, w Szklarskiej Porębie. Stalin ogłosił, a raczej zadekretował, że rynek światowy rozpadł się na dwa rynki: socjalistyczny i kapitalistyczny, a świat na dwa obozy: socjalistyczny i kapitalistyczny. ? Od tej chwili, czyli od jesieni 1947 roku komuniści zaczęli wszystko postrzegać w barwach białych lub czarnych. Podczas wspomnianej konferencji utworzono Biuro Informacyjne Partii Komunistycznych (Kominform; były to partie tworzące lub współtworzące europejskie rządy; oprócz państw strefy radzieckiej także partie francuska i włoska). Instytucja ta miała zadbać, aby kraje leżące w radzieckiej strefie wpływów upodobniły się do Związku Radzieckiego na tyle, by w przyszłości móc stworzyć jeszcze większy i silniejszy światowy komunistyczny organizm państwowy. Ich potencjał miał być wykorzystany jako dodatek i uzupełnienie potencjału ZSRR.
Doba powojenna — podzielonego świata..
178 Upodobnienie oznaczało przyjęcie tej strategii rozwoju, jaką realizował ZSRR pod szyldem pięciolatek. Inaczej mówiąc, był to program szybkiej industrializacji, zakładającej priorytet przemysłu ciężkiego, czyli stalowego, kolektywizację rolnictwa, upaństwowienie wszystkiego, co jeszcze nie zostało znacjonalizowane (upaństwowiono nawet spółdzielczość), przyjęcia metody planowania w zarządzaniu gospodarką państwową. Na dodatek, tworzone odtąd plany państw satelickich miały być synchronizowane z ra- i dzieckimi pięciolatkami.
Socjalistyczna industrializacja prowadzona była, na nieszczęście dla niej, wedle archaicznych wzorów z początku wieku. Chcąc dogonić „Zachód", budowano duże fabryki, których uruchamianie przeciągało się niepomiernie. Nowe zakłady często lokowano w miejscach, gdzie istniała nadwyżka siły roboczej. Jednak zderzenie nowoczesnej techniki z niewykwalifikowaną siłą roboczą, ku irytacji władz długo nie przynosiło spo- j dziewanych efektów. Nadto do kosztów budowy fabryk konieczne okazywało się doli- 1 czanie kosztów budowy infrastruktury, a w szczególności mieszkań.
Generalnej transformacji miało ulec życie polityczne. Utrzymujący się w państwach i „nowej demokracji" pluralizm reprezentowany przez „koncesjonowane" partie poli-a tyczne miał się skończyć. Dyrektywa ta wypełniła się w postaci zjednoczenia ruchu ro-1 botniczego, jak eufemistycznie określono wchłonięcie przez miejscową partię komuni-J styczną działaczy innych partii po uprzednim ich gruntownym zweryfikowaniu. W nowej monopartii nie było miejsca na poglądy odmienne od generalnej linii. Zasadę tę rozciągnięto na całokształt życia politycznego w państwie. Osoby ośmielające się głosić własne zdanie oskarżano o odchylenie, zaliczano do jakiejś tam „-szczyzny" ird presjonowano. Pojęcie „demokracji ludowej" napełniono nową, złowrogą treścią „dyktatury proletariatu". Nastąpiła pełna ideologizacja życia społecznego w myśl zasady; „kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam", a może nawet jej ostrzejszej wersji:, nie jest nasz, ten jest wrogiem".
Stare elity musiały zostać zniszczone, a nowe tworzono ze starych zaufanych działaczy oraz przez promowanie robotników, chłopów i ich dzieci. Możliwość łatwego awansu gwarantowała, przynajmniej do czasu, społeczne poparcie mas. Nie przejrao-' wały się one natomiast zbytnio tym, iż osoby aktywne religijnie represjonowano, a czasami prześladowano; kapłanów inwigilowano, często skutecznie nakłaniając do współpracy. W najrozmaitszej formie przekonywano społeczeństwo do internacjonalizmu,, zarazem piętnując na wszelkie sposoby nacjonalizm i inne ideologie. Obywateli zachęcano do donoszenia władzom państwowym na wszystkich, których postępowanie dawało się źle ocenić. Obwinionych zmuszano do publicznej samokrytyki, wyznania grzechów, wyrażenia żalu i skruchy. Dotyczyło to tylko przewinień uznanych za pomniejsze, te poważniejsze władza karała z niezwykłą surowością. Przyznanie się do winy było wystarczającym dowodem popełnienia zarzucanego czynu.
Nowe reżimy były, podobnie jak Związek Radziecki, państwami opiekuńczymi. Obywatele zatrudnieni w sektorze państwowym mieli zapewnione za darmo kształcenie i opiekę medyczną. Opłata za posiłki w zakładowych stołówkach była niewielka, podobnie jak za organizowane przez związki zawodowe wczasy czy kolonie dla dzieci. Pracownicy otrzymywali mieszkania dzięki przydziałowi, wnosząc groszowe opłaty czyn- ]
Czynniki zmian
iszowe. Owej taktyce „marchewki" towarzyszyła wszakże taktyka „kija", wyrażająca się 179 wrekordowo niskich wynagrodzeniach za pracę. Kupno pożądanych dóbr było niemoż-\e, a dostęp do świadczeń często zależał od dobrej woli przełożonych, którzy w ten :sób uzależniali pracowników. Wyróżnionych premiowano talonami, by mogli nabyć eficytowe dobra, nawet skądinąd tak wydawałoby się powszechne jak garnitur czy buty, nie mówiąc już o wymarzonym motocyklu czy radioodbiorniku. System wyraźnie oddala! się od gospodarki pieniężnej. Na szczęście dla wielu, istniał w szczątkowej formie prywatny rynek żywności, zymywał się dzięki tak archaicznej instytucji, jaką był cotygodniowy targ w powiato-miasteczku, na którym chłopi wymieniali potrzebne im towary. Drobni handlarze mogli zaopatrzyć się przy okazji w żywność, by ją odsprzedać dalej. Wokół targu grupowali się rzemieślnicy świadczący drobne usługi dla ludności. W Związku Radzieckim, gdzie zlikwidowano prywatne rolnictwo, kołchoźnicy mogli sprzedawać to, co wytworzyli w obrębie tzw. działek przyzagrodowych. Na straganach dominowały płody rolne, zwłaszcza łatwo psujące się warzywa i owoce, z którymi handel państwowy nie umiał sobie poradzić.
Pieniądz, którym operowano w Związku Radzieckim i państwach zależnych, był nader ułomny. Właściwie służył jedynie ludności do regulowania należności za bieżące potrzeby. Przedsiębiorstwa otrzymywały go z banku, by wypłacić pensje pracownikom. I czy wytworzony produkt przedsiębiorstwo sprzedało z zyskiem, czy stratą, pozostało bez znaczenia, bo przychody i tak zabierało państwo, dla równowagi również pokrywając straty. O rozrachunku pomiędzy przedsiębiorstwami decydował centralny planista. Obok tego pieniądza obiegowego (w Polsce np. złoty) funkcjonował inny, będący pełnowartościową walutą (w Polsce — złoty dewizowy). Służył on wyłącznie do rozrachunków z zagranicą i był pieniądzem bankowym, pozbawionym fizycznego wizerunku. Dlatego też stosowano skomplikowany system przeliczeń, by wiedzieć, czy dana transakcja kupna-sprzedaży w relacjach międzynarodowych jest opłacalna. Ludność nie miała prawa posiadać obcej waluty (np. dolarów), a handel nią był karalny.
e. Integracja zachodniej demokracji
Najważniejszym zagadnieniem dla Europy po 1945 roku była odbudowa ze zniszczeń wojennych. Potrzebę podniesienia się z ruin widział każdy. Pozostawało pytanie — jak to zrobić i kto ma ponieść tego koszty. Dominowały tendencje lewicowe, socjaldemokratyczne. Nawiązywano do koncepcji lansowanych przez mającej ponadpięć-dziesięcioletnią tradycję II Międzynarodówki. Niestety dla lewicy, proces odbudowy wymagał kapitału, a ten był za Atlantykiem.
Jak trudna i wyboista była samodzielna droga, przekonali się Brytyjczycy. Powojenne inwestycje w infrastrukturę, mosty, drogi, porty i lotniska, odpowiednie dla technicznego skoku dokonanego podczas wojny, przygotowanie terenów pod budownictwo, wymagały zaangażowania się państwa. Restauracja zniszczonego potencjału wymagała wielkich pieniędzy, a kapitał prywatny okazywał się niewydolny. Państwo zaczęło prze-
Doba powojenna — podzielonego świata..
180 to przejmować rozmaite wielkie przedsiębiorstwa: koleje, huty, kopalnie, bo tylko ono było w stanie podźwignąć gospodarkę z powojennego kryzysu. I w Anglii, i na kontynencie brakowało tego, co najważniejsze — dostatecznej ilości żywności. Musiano ratować się jej racjonowaniem, ponownie wprowadzając system kartkowy. Rozprzestrzeniała się opieka państwowa. Górę brały nastroje lewicowe.
Kłopoty w polityce wewnętrznej odbijały się na relacjach z zagranicą. Postępował proces rozpadu Imperium Brytyjskiego. Najbardziej ludny kraj — Indie, stał się niepodległy. Wrażenie w innych koloniach było olbrzymie. Prognoza napięć międzynarodowych skłoniła państwa zachodnie do zwarcia szeregów. Pierwsze zacieśniły współpracę kraje obszaru Niderlandów, tworząc unię Beneluksu. Rząd Partii Pracy zrezygnował z samo-izolacji. Wielka Brytania odnowiła Entente cordiale z Francją, by rychło na podstawie porozumień z 17 marca 1948 roku, pod wpływem trwożnych doniesień z Pragi i Berlina o rozprzestrzenianiu się wpływów komunistycznych, proklamować wespół z Beneluksem Unię Zachodnią. Miała to być recepta na zwiększenie potencjału obronnego. Na szczęście dla Europy Zachodniej podobnymi kategoriami myśleli Amerykanie. Ich oferta pomocy, skrystalizowana we wspomnianym wcześniej Planie Marshalla (1947), nie miała alternatywy.
Stany Zjednoczone, będąc jedynym państwem, które dysponowało takimi zasobami złota, że jego waluta — dolar mogła pełnić rolę pieniądza międzynarodowego, postanowiły wesprzeć gospodarkę europejską. Udzieliły zatem tym państwom, które zobowiązały się pozostać w systemie wolnego handlu, znacznych pożyczek, w wysokości kilkunastu miliardów dolarów. Było to koło ratunkowe dla zrujnowanych gospodarek. Zarazem Stany Zjednoczone wymusiły powołanie organizacji, która, skupiając państwa europejskie, stała by się zbiorowym partnerem Ameryki. Została nią OEED.
Plan Marshalla (oficjalna nazwa: European Recovery Program) — amerykański program pomocy gospodarczej dla Europy, mający służyć odbudowie gospodarek poszczególnych krajów. Uchwalony w 1948 roku i wdrażany przez kolejne trzy lata. Potoczna nazwa planu pochodzi od nazwiska sekretarza stanu, gen. George'a Marshalla. Autorem zasadniczej koncepcji planu był George Kennan. Plan został oficjalnie przedstawiony rządom wszystkich państw europejskich w Paryżu w lipcu 1947 roku. ZSRR i kontrolowane przez niego państwa propozycji tej nie przyjęły, z uwagi na fundamentalną rozbieżność odnośnie do przyszłości gospodarki. Waszyngton pragnął zachować system wolnorynkowy, zgodnie z doktryną liberalizmu, Moskwa chciała budować gospodarkę socjalistyczną. Różnica ta legła u genezy podziału Europy na „Zachód" i „Wschód".
Kapitał płynny napływał w formie dolarów, których gromadzenie stało się podstawa w państwach zachodnich do emisji własnej waluty. Jej wartość określano w porównaniu do dolara. Aby wielomiliardowa pomoc amerykańska, przeznaczona na odbudowę gospodarki, nie została roztrwoniona przez kooperujące państwa na różne opłaty i podatki, konieczne było stworzenie przez beneficjentów planu porzucenia rozwiązań protekcjonistycznych i stworzenie związku celnego. Ograniczona czy zbyt mała ilość waluty
Czynniki zmian
finansowania międzynarodowych transakcji przypomniała o znanym już z lat trzy- 181 stych rozwiązaniu, czyli clearingu. Bariery celne obniżono, ustalając specjalne tary-między państwami OEED, oraz tworząc Europejską Unię Płatniczą jako mecha-clearingu wielostronnego. Pomyślny proces odbudowy spowodował, iż wielkie banki stały się zdolne do kiero-ia przemysłem, oczywiście preferując rozwój nowoczesnych gałęzi gospodarki, jak przemysł elektrotechniczny czy chemiczny. Z ich osiągnięć korzystały inne branże — ha przykład samochodowa, i Tempo odbudowy ze zniszczeń wojennych ujawniło określony fenomen — nie zależało ono tyle od tego, jak bardzo zniszczone były budynki i maszyny, ale czy zawieruchę wojenną przetrwała myśl techniczna i doświadczenie zawodowe ludzi, f Oferując pomoc, Jankesi promowali zarazem własne wzorce. Jednym z bardziej lociągających była idea federalizmu, kreowania Stanów Zjednoczonych Europy. Jej apologeci, obracając się w spustoszonym wojną świecie, opłakawszy śmierć bliskich, zastanawiali się, po co była i jedna, i druga paneuropejska wojna, której żaden europejski na-lód nie wygrał. Jednak czymś innym było rzucenie hasła, a innym przezwyciężenie narodowych uprzedzeń.
I Gdy Stany Zjednoczone wystąpiły ze swoim planem odbudowy, rany wojenne dzielące niedawnych wrogów jeszcze się nie zabliźniły: byli zwycięzcy i pokonani, wojenni winowajcy i obrońcy humanistycznych wartości. Polityka amerykańska prze-?szla nad tym podziałem do porządku dziennego, zaskakując wszystkich stawką na "iemcy. Ta zdumiewająca decyzja miała swoje strategiczne uzasadnienie — tylko •grywając dla Zachodu Niemcy, można było wygrać z Sowietami Europę. Stanowiło adkę, jak zareagują na to sami Niemcy. Szukając politycznego oparcia dla swej tegii, Amerykanie uczynili następny krok — postawili tam na chadeków, spijać socjaldemokratów z ich programem jedności Niemiec na straty, przynajmniej na 'no pokolenie.
Testu dokonano we Włoszech. Uchwalona pod koniec 1947 roku konstytucja utrwalała ustrój republiki demokratyczno-parlamentarnej. Wybory przeprowadzone na jej kanwie 18 kwietnia 1948 roku (trzy dni po ogłoszeniu przez Marshalla jego planu) przekształciły się w swoisty plebiscyt. Alternatywą były orientacja proamerykańska i proradziecka. De Gasperi utworzył blok stronnictw popierających opcję prozachodnią, natomiast komuniści i socjaliści powołali do życia Front Ludowo-Demokratyczny, który wzywał do zachowania dobrych stosunków z ZSRR. Blok centrowy chadecji uzyskał 48% głosów, socjaldemokraci Saragata 7%, a Front Ludowy 31%. Pozostałe głosy uległy rozproszeniu. Lewica z 8 min głosów została zmajoryzowana. Organizowane nadal demonstracje i strajki nie miały już dawnej mocy. Kolejny rząd koalicyjny, wspierany przez chadeków, republikanów, liberałów i socjaldemokratów, miał tak dużą przewagę w parlamencie, iż był zdolny podjąć zasadnicze decyzje polityczne.
Kredyty amerykańskie w ramach planu Marshalla poprawiły nieco sytuację Francji, ale politycy amerykańscy odnosili się sceptycznie do jej strategicznych możliwości. Gra o Europę była bowiem przede wszystkim grą o Niemcy. Wybory sejmowe w Polsce zimą 1947 roku pokazały niemoc Stanów Zjednoczonych w strefie radzieckiej. Potwierdzi! ją
Doba powojenna — podzielonego świata..
182 sposób zmiany rządu w Czechosłowacji w lutym 1948 roku, wymuszony inspirowanymi manifestacjami ulicy.
Areną kolejnego starcia został Berlin. Bezpośrednim powodem kryzysu było wprowadzenie w zachodnich strefach okupacyjnych Niemiec nowej waluty — marki. Szło między innymi o to, aby mieszkańcy strefy radzieckiej, dysponujący takimi samymi znakami pieniężnymi jak w całych Niemczech, nie mogli nabywać towarów dostarczanych w ramach planu Marshalla, i w ogóle, by towary te nie przenikały na Wschód. Dokonano tego stemplując banknoty cyrkulujące w tejże strefie, gdy banknoty nieostemplowane pozostały na Wschodzie. Ponieważ „Wessi" mogli kupować przede wszystkim żywność na Wschodzie, a „Ossi" na Zachodzie nie, Rosjanie wprowadzili blokadę przepływu towarów, a zarazem i ludzi, która weszła do historii pod nazwą Blokady Berlina (Zachodniego).
Społeczeństwo Europy przestraszyło się, że ów spór radziecko-amerykański może przerodzić się w nową wojnę. Krążyły informacje, że Stalin wysłał swoje pancerne dywi-4 zje pod Berlin, zaś Truman przerzucił samoloty z bombami atomowymi do Wielkiej Brytanii. Potwierdzała się opinia, że polityczny mecz o przyszłość Europy toczy się na niemieckim boisku. Odbudowa zachodniej części Europy nie była możliwa bez odbudowy zachodniej części Niemiec, ale to budziło sprzeciw, największy we Francji, która co pokolenie stawała się przedmiotem teutońskiej napaści. Francuzi drżeli na myśl, iż drugiej wojnie powtórzyć się może ten sam scenariusz co po pierwszej, z niemiec'' rewanżyzmem w roli głównej.
Pragmatyczni Amerykanie, jeżeli chcieli się utrzymać w Europie, musieli działać tywniej i rozwiązać ten dylemat. Skuteczne okazało się wielowątkowe działanie. Dypl macja amerykańska na konferencji w Londynie wiosną 1948 roku pozyskała aliantów z czasów wojny dla zamiaru odbudowy państwa niemieckiego. Władze okupacyjne znalazły w Niemczech polityków, a ściślej polityka, Konrada Adenauera, który zgodził się firmować ustrój i kształt nowego państwa, biorąc jednocześnie na siebie odpowiedzialność za to, że nie obejmie ono całego narodu niemieckiego. Politycy zaproponowali stworzenie nowego sojuszu wojskowego (NATO), który mógłby jednocześnie przeciwstawić się potędze Sowietów i trzymać Niemcy pod kontrolą. Wreszcie, działacze go-spodarczy nakłonili swoich europejskich partnerów, aby porozumieli się, żeby kraje otrzymujące pomoc w ramach planu Marshalla nawiązały zgodną współpracę. Służyło temu, wspomniane już, powołanie wspólnego obszaru celnego i powstanie Europejskiej Unii Płatniczej.
Konrad Adenauer (1876 - 1967) — niemiecki polityk, działacz chrześcijan-1 sko-demokratyczny, nadburmistrz Kolonii, zdymisjonowany przez władze hitlerowskie i uwięziony w związku z zamachem na Hitlera (1944). Po wkroczeniu aliantów do Kolonii (1945) ponownie objął urząd nadburmistrza. Współtwórca Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU), a w latach 1950 - 1965 jej przewodniczący. Pierwszy, długoletni kanclerz Republiki Federalnej. Wprowadził Niemcy do EWWiS, a za swoją rolę w dziele integracji europejskiej jest zaliczany do Ojców Europy. Prowadził politykę denazyfikacji i remilitaryzacji Niemiec, sprzeciwiał się
Czynniki zmian
uznaniu NRD i granicy na Odrze i Nysie. Odegrał ogromną rolę przy wprowadzeniu RFN do NATO. Doprowadził do zbliżenia z Francją.
183
Jednym z trudniejszych zadań, jakie przyszło podówczas rozwiązywać, był antagonizm francusko-niemiecki i obawy, że w procesie odbudowy jeden kraj może znowu zdystansować drugi i stać się dla niego zagrożeniem. Na szczęście okazało się, że gospodarki francuska i niemiecka są komplementarne w zakresie produkcji stali. Francuzi i rudę żelaza, Niemcy węgiel. Powstał zatem pomysł takiego zorganizowania pro-cji stali, aby żadne z tych dotąd wrogo nastawionych do siebie państw nie było zdol-: rozwinąć produkcji, by zagrozić drugiemu i by wzrost produkcji służył obydwu nym stopniu. Stworzono gigantyczną spółkę, do której strony aportem wnosiły owce i moce produkcyjne, dzieląc zysk po równo. Powstała Europejska Wspólnota da i Stali, do której poza Francją i Niemcami dołączył Benelux i Włochy. W środko-)-zachodniej Europie tworzył się blok przypominający imperium Karola Wielkiego, oza którym pozostawała Hiszpania, Skandynawia i, co najważniejsze, Wielka Brytania.
Europejska Wspólnota Węgla i Stali (ustanowiona traktatem z 18 kwietnia 1951) — organizacja gospodarcza, która zapoczątkowała integrację Europy. Jej pomysłodawcą był francuski polityk Jean Monnet, wsparty przez ministra spraw zagranicznych Roberta Schumana. EWWiS stworzyło 6 państw: Belgia, Francja, Holandia, Luksemburg, RFN i Włochy w celu utworzenia wspólnego rynku węgla i stali między Francją i RFN — bardzo istotnych gałęzi przemysłu w okresie powojennym. Francja zyskiwała w ten sposób możliwość kontroli nad ważną częścią przemysłu RFN, ta z kolei poprzez włączenie do organizacji ingerującej powojenną Europę stała się partnerem w procesie jednoczenie się kontynentu. Najważniejsze zadania Wspólnoty to: pomoc w rozwoju gospodarczym państw członkowskich i poprawa stopy życiowej ich mieszkańców; zapewnienie regularnych dostaw węgla i stali i stworzenie równych szans dostępu do nich; polepszenie warunków pracy i życia robotników; rozwój wymiany międzynarodowej przy jednoczesnej likwidacji ceł, opłat, subwencji i ograniczeń ilościowych, które mogłyby naruszać wolność konkurencji.
Pomyślne efekty eksperymentu w postaci EWWiS pobudzały polityków europejskich do poszukiwania dalszych rozwiązań na tej drodze, zwłaszcza że Amerykanie chwilowo dali priorytet temu, co dzieje się na antypodach, gdzie triumfowali komuniści, zdobywając władzę w Chinach (Chińską Republikę Ludowo-Demokratyczną proklamowano 1 października 1949 roku). Ich niepohamowane aspiracje, podbechtywane z Kremla, doprowadziły do lokalnej wojny w Korei, w którą Amerykanie skwapliwie się zaangażowali. Znowu straszyło widmo wojny światowej.
Ojcowie założyciele Unii Europejskiej, jeżeli posłużyć się nieco ahistoryczną terminologią, mieli dalekosiężne plany. Schuman proponował wspólnotę gospodarczą, Pleven wspólnotę obronną, a socjaldemokraci myśleli nawet o wspólnocie politycznej. W tej pięknej wizji ciągle jednak niepokój budziła perspektywa odbudowy potęgi Nie-
Doba powojenna — podzielonego świata..
184 miec- Zarówno Francuzi, jak i Anglicy preferowali rozwiązanie, w którym ktoś mógłby powściągać Niemców. Tym kimś byli Amerykanie, którzy już wcześniej zaproponowali byłym aliantom sojusz wojskowy skierowany przeciwko Związkowi Radzieckiemu, posądzanemu o chęć najazdu na Europę. To, jak również dążenie do stworzenia na okupowanych ziemiach niemieckich państwa, legło u genezy utworzenia w 1949 roku paktu północnoatlantyckiego, czyli NATO. Opcja ta przeważyła również, gdy kilka lat później pojawił się problem odbudowy potencjału wojennego Niemiec. Zdecydowano, że będzie on przebiegał pod kontrolą tej organizacji.
NATO — sojusz polityczno-wojskowy, pierwotnie 12 państw, utworzony celem zbiorowej obrony państw członkowskich przed napaścią ze strony ZSRR. Od 1952 roku ma rozbudowane organy polityczne.
4 kwietnia 1949 — podpisanie traktatu NATO; uczestniczyły w nim Stany
Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania, Francja, Holandia, Belgia, Luksemburg (Unia Zachodnia) Norwegia, Dania, Islandia, Portugalia, Włochy. 18 lutego 1952 — przystąpienie Grecji i Turcji.
5 maja 1955 — przystąpienie Republiki Federalnej Niemiec. 30 maja 1982 — przystąpienie Hiszpanii.
Proces tworzenia Republiki Federalnej Niemiec, zaczynając od struktur lokalnych, w okupowanych zonach (Bizonia, Trizonia), poprzez landy, a kończąc na przyjęciu konstytucji, toczył się równolegle do budowy struktur NATO, ale zawsze o fazę opóźniony. Z końcem września 1949 roku proklamowano powstanie RFN, na co Stalin odpowiedział kreowaniem NRD. Środkowoeuropejska próżnia zaczęła się politycznie wypełniać.
Zimna wojna przesądziła o utrzymywaniu na stopie pokojowej olbrzymich, dr nujących budżety, armii. A rebours skorzystały z tego państwa pokonane, którym zakazano posiadania wojska. Strategiczne bazy wojskowe pozwalały im, ale i innym mniejszym członkom NATO, niezbyt troszczyć się o obronę, a zwłaszcza nie obciążać swoi budżetów wydatkami na tę sferę.
W dobie zimnej wojny główni rywale utrzymywali w gotowości bojowej olbrzymie armie, przy czym połowa sił stacjonowała w Europie. Jak duża była to gotowość, niech świadczy fakt, że zanim ciężar strategiczny wzięły na siebie wojska rakietowe, ponad setka wielkich bombowców amerykańskich z ładunkami atomowymi na pokładzie stale znajdowała się w powietrzu, gotowa wyprawić się na ZSRR. Pod wpływem Waszyngtonu strategia NATO koncentrowała się na rozbudowie lotnictwa, liczącego ponad 5000 samolotów. Stany Zjednoczone utrzymywały w związku z tym niezliczone bazy lotnicze, które szczególnie dla biedniejszych państw, jak Włochy, Hiszpania czy Portugalia, stały się obfitym źródłem dewiz i dobrobytu dla okolicznych mieszkańców.
Stalin odpowiadał niezliczoną ilością broni pancernej, a jego alianci zmuszani byli I do podejmowania wysiłku ponad miarę, aby sprostać wymaganiom „wielkiego brata". Po śmierci Stalina Chruszczow z Żukowem przystąpili do reorganizacji armii. Zmniejszono liczbę żołnierzy, szczególnie tych tradycyjnie rekrutujących się z chłopstwa, większość wydatków przeznaczając na technikę, zwłaszcza lotnictwo i artylerię rakietową. \
Zastanawia, po co podjęto aż tak wielki wysiłek. Zarówno w Waszyngtonie, jak Moskwie musiano zdawać sobie sprawę, że drogą powszechnej wojny nie osiągnie się w Europie żadnych realnych celów: zniszczenia kapitalizmu czy komunizmu, powię-Izenia własnego terytorium, zdobycia łupów przewyższających poniesione koszty, ?(prawdopodobniej przeto psychozę wojenną nakręcano po to, aby umacniać panowa-|e we własnej strefie wpływów, określonej porozumieniem jałtańskim. Zbrojono się l, realizując antyczną wytyczną: si vis pacem, para bellum, trwożliwie sądząc, że rywal otował się lepiej.
W powojennej rzeczywistości europejskim standardem ustrojowym miało być pań-o demokratyczne. Wojnę, jak wiadomo, wygrały trzy demokratyczne mocarstwa: 7 Zjednoczone, Wielka Brytania i Związek Radziecki. Nie sposób nie zauważyć, że „demokratyczne" ustroje szalenie różniły się pomiędzy sobą. Przegranym pań-m system demokratyczny został narzucony, a poprzednie formy ustrojowe bardziej mniej zakazane. W żadnym z przegranych państw nie ostała się monarchia (Włochy, unia, Bułgaria, a także Węgry i Jugosławia). Parafaszystowskie dyktatury na Półwy-Iberyjskim były izolowane.
Co prawda, można również utrzymywać, że w kilku państwach, jak Niemcy czy Pol-, nastąpiła restauracja demokracji, ale istniała obawa, że powrócą też stare błędy, tern wyborczy we Francji nie sprawdzał się, wzmacniając chaos polityczny. Dlatego ż interesującym eksperymentem stało się wprowadzenie w Republice Federalnej pro-wyborczego, usztywniającego zasadę proporcjonalności. Partia, aby mieć swoich rzedstawicieli w parlamencie, musiała uzyskać co najmniej 5% głosów w skali kraju, .ozwiązanie to, jak się w praktyce okazało, skutecznie eliminowało tzw. kanapy i ekstremistów, jednocześnie czyniąc koalicję rządową bardziej stabilną, czyli bliższą idei silnego rządu.
W państwach demokratycznych, z proporcjonalnym systemem wyborczym, najczęś-j występował układ czteropartyjny: chrześcijańscy demokraci, liberalni demokraci, cjaldemokraci i komuniści. Orientacje te wytyczały podstawowe kierunki polityki wewnętrznej i zagranicznej. Lewicy można przypisać skłonności do nacjonalizacji, w polityce zagranicznej prawicy — orientację na Stany Zjednoczone, komunistom — oczywiście na Związek Radziecki, a socjaldemokratom — próby zachowania neutralności i, być może, wiarę w ideę Europy.
Wraz z narastaniem atmosfery „zimnej wojny" komuniści tracili wpływy, byli coraz bardziej izolowani, a czasem nawet delegalizowani. Jednak to nie oni mieli decydować o sile bądź słabości demokracji, ale o stabilności samego systemu. Straszak komunizmu skądinąd skutecznie wpływał na politykę rządów. Doświadczenia okresu wojny, kiedy wiele narodów opowiedziało się po stronie nazistów, nie podejmując z nimi walki, skłaniały owe demokratyczne rządy do zadbania o lojalność obywateli. Tę zamierzano uzyskać poprzez zwiększenie wielu zobowiązań państwa na rzecz mieszkańców, zobowiązań wypełniających sferę edukacyjno-opiekuńczo-socjalną.
Doba powojenna — podzielonego świata..
186 Nie było to bynajmniej sprawą łatwą, wobec nasilania się zimnej wojny. Świadczyć może o tym przykład Wielkiej Brytanii, która z uwagi na sytuację w Azji coraz silniej wiązała się ze Stanami Zjednoczonymi, uczestnicząc w zwalczaniu wpływów komunistycznych. Laburzystom udało się nie oddać władzy, wygrywając w lutym 1950 roku wybory (Partia Pracy uzyskała 315, konserwatyści 207, a liberałowie 10 mandatów). Przeprowadzili nacjonalizację przemysłu żelaznego i stalowego. Możliwości kontynuowania zmian ograniczył wszakże wybuch wojny w Korei w czerwcu. Zaangażowanie się w nią Anglii spowodowało przedłużenie czasu służby wojskowej z 1,5 do 2 lat i znaczny wzrost wydatków na wojsko. Obawiając się rozszerzenia się tego konfliktu, przystąpiono do trzyletniego planu modernizacji; wydatki na utrzymanie wojska wzrastały rok w rok o 1/3.
Zainwestowany za granicą kapitał brytyjski był zagrożony. Iran przeprowadził w marcu 1951 roku nacjonalizację przemysłu naftowego, należącego wcześniej doAn-glo-Iranian Oil Company. Obrażeni Anglicy nie tylko zerwali stosunki z Teheranem, ale zaczęli knuć spiski zmierzające do obalenia tamtejszego rządu. Nastąpiło ogólne pogorszenie nastrojów, a kontrowersje wywołały rozłam w Partii Pracy. Premier musiał rozwiązać parlament.
W okresie trwających do jesieni 1951 roku rządów Partii Pracy w Anglii dokonano wielu reform gospodarczych i społecznych, przeprowadzono nacjonalizację banków oraz niektórych gałęzi przemysłu i komunikacji, czas pracy skrócono do 44 godzin w tygodniu (1947), rozbudowano społeczną służbę zdrowia i ubezpieczenia społeczne. Stopa życiowa s łeczeństwa brytyjskiego stała wyżej nizii u ludności innych krajów europejskich. Przy cono uprawnienia związków zawodowych, które odgrywały dużą rolę w życiu społecz' stwa.
Wybory w październiku 1951 roku przyniosły sukces konserwatystom — 321 mandatów wobec 294 miejsc, jakie uzyskali laburzyści. Do steru rządów powróci! polityczny weteran Winston Churchill, przekonany antykomunista. Stanowisko wicepremiera i ministra spraw zagranicznych objął Anthony Eden. Krótko po wyborach zmarł król Jerzy VI, na tron wstąpiła jego córka, Elżbieta II. W następnym roku Wielka Brytania chyba po raz ostatni zademonstrowała swą mocarstwowość, detonując bombę atomową własnej konstrukcji, jako trzecie z kolei państwo świata. Nie zmieniło to jednak generalnego trendu, bo chociaż Londyn poparł przewrót rządowy w Iranie, to nie odzyskał kontroli nad wydobyciem ropy naftowej w tym państwie, bo przejęli ją Amerykanie. Od tego czasy Jankesi będą się umacniać w całej dawnej brytyjskiej światowej stre-He wpływów.
Anglia wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi i Francją (ZSRR uczyni to dopiero w 1955 roku) uznała, iż stan wojny z Niemcami jest zakończony (9 sierpnia 1951), co I oznaczało odsunięcie sprawy traktatu pokojowego z państwem niemieckim adcalendas grecas. To, czym Niemcy mają być w przyszłości, będzie dostarczało przez następne 30 lat zajęcia politykom, dyplomatom, a także manipulującym opinią publiczną dzienni-karzom
Tymczasem „zimna wojna" trwała w najlepsze. W relacjach Wschód-Zachód miała kilka wymiarów. Jednym z nich była wojna gospodarcza, a raczej blokada gospodarcza obozu socjalistycznego przez Zachód. Pod presją amerykańską nie sprzedawano na Wschód wielu towarów, a zwłaszcza tych skomplikowanych technicznie. Zwiększało to lukę technologiczną, ale z drugiej strony zmuszało ZSRR do rozwijania własnych konstrukcji, które na szczególnych warunkach udostępniano krajom demokracji ludowej. Generowało to oczywiście dodatkowe koszty, które obciążały społeczeństwo. W strategii amerykańskiej przejściowo dominowała doktryna liberation (wyzwolenia). Innym obliczem „zimnej wojny" była wojna psychologiczna, prowadzona na falach eteru. Au-'cje przygotowywane głównie przez amerykańskie, ale także brytyjskie rozgłośnie ra-we docierały do społeczeństw „za żelazną kurtyną", kreując inny wizerunek świata ego, jaki lansowała komunistyczna propaganda. Jak wielki mógł być to wpływ, mogą adczyć pogadanki Józefa Światły, byłego pracownika bezpieki, który uciekł na Za-d. Ocenia się, że były one jednym z istotnych czynników destabilizacji sytuacji we-ętrznej w Polsce w dobie odwilży.
Doktryna wyzwalania {Liberation) — w 1952 roku określenie agresywnego programu polityki zagranicznej USA po wybuchu wojny koreańskiej. Wedle założeń miała przynieść wyzwolenie narodów ujarzmionych przez komunizm. Powstanie na Węgrzech w 1956 roku dowiodło jej iluzoryczności.
f. Rywalizacja dwóch systemów
Demokracja w wersji Stalina była jednoznaczna z władzą frontu ludowego albo sojuszu robotniczo-chłopskiego. Ten miał rządzić na zasadzie konsensu. Zasada ta wyznaczała drogę Europie Wschodniej.
Propagandowy termin „rywalizacja dwóch systemów" trafnie oddaje stan zaistniały omiędzy Europą Wschodnią i Zachodnią na przestrzeni 40 lat. Aczkolwiek z dzisiejszej rspektywy można dyskutować, czy ów system socjalistyczny nie był anomalią w dzieli społeczeństwa europejskiego, to jednak bardziej zasadne byłoby przyjęcie, że był alternatywą dla systemu kapitalistycznego. Oczywiście, apologeci socjalizmu utrzymywali, że przynosi on rozwiązania przyszłościowe i dlatego zwycięży. Na progu roku 1947 wydawało się to możliwe, stąd też fascynacja rozwiązaniami prosocjalistycznymi, o których wspomniano wyżej. Trzeba pamiętać zarazem, że w czasie dwóch powojennych dekad system socjalistyczny wydawał się rozwijać szybciej niż kapitalistyczny, a spektakularne sukcesy, jak wystrzelenie „sputnika" w 1957 roku, wydawały się diagnozę ową potwierdzać. W teorii, w socjalizmie priorytet miały mieć cele społeczne. Ale teoria ta została zwulgaryzowana. Utopijny socjalizm, przemieniając się w realny, wypełnił się treścią państwowego kapitalizmu.
' Ówczesny ustrój, który najwygodniej określać jako stalinizm, miał dwa oblicza: industrializację i terror. Fala uprzemysłowienia zalała kraje demokracji ludowej, chociaż zapewne trudno porównywać startowy potencjał Czechosłowacji i Bułgarii. Dyskusyjne pozostaje też, czy w przypadku Polski była to nowa fala, czy kontynuacja tej, która wzniosła Centralny Okręg Przemysłowy. Pozostaje jednak faktem, że w myśl założeń
Doba powojenna — podzielonego świata..
188 centralnego planu z entuzjazmem i w oparciu o dostawy z ZSRR rozpoczęto budowę wielu fabryk, dając priorytet zakładom przemysłu ciężkiego, należącym do tzw. grupy „A", czyli produkujących środki produkcji — maszyny. Sztandarową inwestycją w Polsce była budowa Nowej Huty pod Krakowem, ale każde państwo miało taką budowę. Przedsięwzięcie było olbrzymie, pochłaniało wielkie środki, a termin uruchomienia produkcji ciągle się odwlekał.
Po drugiej stronie było niestety gorzej. Zamrożone w inwestycjach środki budowniczowie otrzymywali w pustym pieniądzu, bo zaniedbany przemysł grupy „B", czyli środków konsumpcji, nie wytwarzał, takiej ilości dóbr, jakiej potrzebowała ludność. Nierównowagę rynkową rząd zwalczał podwyższając ceny, co tylko pogłębiało społeczne niezadowolenie. Powodów do niego było zresztą więcej, bo pojawił się także deficyt żywności. Było to pokłosiem stalinowskiej polityki rolnej — kolektywizacji. Jakkol- , wiek sama kolektywizacja przynosiła podobne efekty jak w ZSRR, to nie w niej można upatrywać głównego winowajcy żywnościowego deficytu. Tym zarzutem objąć trzeba politykę fiskalną państwa w stosunku do wsi. Od chłopów wymagano płacenia wysokie- i go podatku w naturze, czyli dostaw przymusowych, progresywnie zwiększających się i wraz z obszarem gospodarstwa. Obejmowały one nie tylko ziarno czy mięso, ale także I mleko, jaja, kartofle i zależały od areału, a nie od rzeczywistej produkcji. Chłop mógł hodować świnię, ale jej zabicie — nielegalny ubój, było przestępstwem, podobnie jaki pędzenie bimbru. Rolnicy ograniczali przeto obszar uprawianej ziemi, uważając to zaje-1 cie za nieopłacalne, a z nakładanych na nich coraz większych kar administracyjnych nicr poza rozgoryczeniem nie wynikało.
Zjawisku uprzemysłowienia, jak wszędzie, towarzyszył awans społeczny tej rzeszy ludzi, która została wciągnięta w jego tryby. Zakwalifikować trzeba do niej tych, którzy migrowali ze wsi do miast, zatrudniając się jako robotnicy do prostych robót, by wyko-1 nując je, zdobywać wyższe kwalifikacje. Pomagał w tym organizowany przez władzM system szkolenia, od kursów wieczorowych po preferencje dla młodzieży chłopskiej '< przy przyjmowaniu na studia wyższe. Nienasycona potrzeba kadr dla rozbudowującego się przemysłu zasysała dziesiątki tysięcy. Zjawisko to w połączeniu ze stratami poniesio-j nymi w czasie nieodległej wojny oraz wymuszonymi powojennymi migracjami powodo-wało tworzenie się zupełnie nowego społeczeństwa w krajach ludowej demokracji. Po < pierwsze — było ono mononarodowe, po drugie — silnie zredukowana została trap dycja wielu grup zawodowych, po trzecie — akomodacja do nowego środowiska łamała wiele przyzwyczajeń i nawyków i po czwarte — społeczeństwo to było pc ne na wychowawcze, a raczej manipulacyjne działania władzy ludowej.
Po konferencji w Szklarskiej Porębie komuniści w krajach należących do radzieck strefy wpływów otrzymali od Stalina sygnał, iż mają podjąć działania na rzecz : dzielnego sprawowania rządów. Rozpoczęto je od tzw. zjednoczenia ruchu robotnicze go, czyli zweryfikowania członków partii socjalistycznych, wchłonięcia ocenionych po zytywnie i zakazania działania pozostałym. Analogiczna weryfikacja dotknęła inne działające stronnictwa, przy czym odnowionym ugrupowaniom wyznaczono rolę partyjnych przybudówek. W myśl tej koncepcji skonstruowano monolityczny model spo łeczeństwa, w którym każda organizacja miała ściśle określone miejsce i zadanie. Ni
Czynniki zmian
Josip Broz-Tito (1892 - 1980) — jako żołnierz austriacki dostał się do niewoli rosyjskiej, uczestnik rewolucji i zwolennik bolszewików. W 1920 roku powrócił do tworzącej się właśnie Jugosławii, wstępując do partii komunistycznej, działał w podziemiu, ale także w związkach zawodowych, będąc sekretarzem Związku Pracowników Przemysłu Metalurgicznego Chorwacji. W 1934 roku został członkiem Biura Politycznego KP Jugosławii, przyjmując pseudonim „Tito". Rok później odwołany do Związku Radzieckiego, pracował w aparacie Kominternu. W 1937 roku przerzucony z powrotem do Jugosławii, został z nominacji Stalina sekretarzem generalnym KPJ. Gdy w kwietniu 1941 roku Jugosławia została zajęta przez III Rzeszę, Tito przystąpił do formowana komunistycznego ruchu oporu pod swoim przywództwem. Ruch ten osiągnął znaczne sukcesy. Jednocześnie Stalin przekonał Anglików i Amerykanów, aby traktowali Antyfaszystowską Radę Narodowego Wyzwolenia Jugosławii, której przewodził Tito, jako głównego alianta. W kwietniu 1945 roku partyzanci wspierani przez Armię Czerwoną wyzwolili swój kraj. Rozpoczęto prześladowania osób oskarżonych o kolaborację. W następnych miesiącach Tito zmusił króla do abdykacji, proklamując Federacyjną Ludową Republikę Jugosławii, rozpoczynając budowę państwa komunistycznego, a KP Jugosławii należała do założycieli Kominformu. Jednak już w rok później doszło do konfliktu Stalina z Titą. Stalin napiętnował „titoizm" jako szkodliwy nurt w ruchu komunistycznym i nakazał zwalczać prawdziwych bądź rzekomych „titoistów" (w Polsce ofiarą tej czystki padł Gomułka). Natomiast Tito, łącząc przywództwo w partii ze stanowiskiem prezydenta, zaczął realizować własny model budowy socjalizmu. Lawirując pomiędzy Wschodem i Zachodem, został jednym z przywódców Ruchu Państw Niezaangażowanych, który odegrał istotną rolę w procesie dekolonizacji. W latach sześćdziesiątych państwo przyjęło nazwę Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii, a ustrój w dużym stopniu kształtowała zasada federalizmu. Nastąpiła liberalizacja systemu. W przedsiębiorstwach państwowych dużą rolę odgrywały samorządy robotnicze, funkcjono-
[czubku tej hierarchicznej drabiny znajdowała się krajowa partia komunistyczna, której 189 przewodził, otoczony niemalże boskim kultem, przywódca tytułowany sekretarzem generalnym.
[ Zależność państw ludowej demokracji od Związku Radzieckiego była wielowątkowa. Najistotniejsza wydaje się płaszczyzna ideologiczna, wynikająca z tradycji ponadnarodowej jedności ruchu komunistycznego, którą Kreml uznawał za najbardziej sprawny instrument działania. Leninowsko-stalinowska wersja komunizmu, odwołując się do kryterium prawdy, stwierdzała, że może ona być tylko jedna, czyli taka, jak ją widział Józef Stalin. Tę prawdę musiał podzielać sekretarz generalny lokalnej krajowej par-a czy to czynił, sprawdzali na bieżąco rozmaici przedstawiciele Moskwy otaczający ego sekretarza. Czym kończyły się próby niesubordynacji przekonało się wielu ko-istycznych luminarzy, ale tylko jednemu z nich, marszałkowi Josipowi Broz-Tito gosławii, udało się ocalić głowę, wyprowadzając swoje państwo ze strefy radziec-j. Odtąd budowa socjalizmu nad Adriatykiem miała własną specyfikę.
Doba powojenna — podzielonego świata..
waty także przedsiębiorstwa prywatne. Ticie, jako zasługę, przypisywano tłumienie działalności nacjonalistycznej i utrzymanie jedności kraju. Po szóstej reelekcji mianowano go dożywotnim prezydentem. Zmarł po długiej chorobie w 1980 roku. W ceremonii pogrzebowej uczestniczyło 4 królów, 31 prezydentów, 6 księżnych, 22 premierów i 47 ministrów spraw zagranicznych, reprezentujących 128 narodów.
System stworzony przez Stalina w ZSRR kopiowany byi na wszystkich niższych poziomach. Nazwano to później piramidą „kultów jednostki". Rolę nadzorców i kontrolerów pełniła policja, z powyższej racji dowolnie zakreślając obszar autonomii działań w stosunku do partii, z którą wszakże pozostawała w symbiozie. O ile zatem partia wytyczała linię działania, określała, co jest słuszne, a co nie, o tyle policja polityczna dbała, aby dyrektywy te były realizowane. Zajęcia miała przy tym co niemiara. Pozostającemu poza partią społeczeństwu ciągle trzeba było przypominać, kto tu rządzi, upominając niepomne tego jednostki. Niezadowolonym z braku efektów budowy socjalizmu wskazywać trzeba było winnych tego stanu rzeczy, stawiając ich przed sądem jako oskarżonych o sabotaż. Wówczas ukuto sławetne określenie, iż „walka klasowa zaostrza się w miarę postępu w budowie socjalizmu", które służyło usprawiedliwieniu wszelkiego bezprawia.
Stalina w ostatnich latach życia opanowała prześladowcza mania antykomunistyc nych spisków, nakręcanych przez imperialistów i Żydów. Zgodnie z jego poleceniem p żmudnym śledztwie, często stosując tortury, policja polityczna ujawniała spiski knute przez liderów partyjnych na najwyższych piętrach władzy. Obwinionych w sfingowanych procesach politycznych (Rajk, Slansky), często publicznych, skazywano na śmier Nie wchodząc w szczegóły, system polityczny w krajach Europy Wschodniej był niezw kle represyjny na wszystkich poziomach życia społecznego. Jak bardzo, dobitnie świadczyła sytuacja na Węgrzech, gdzie co trzeci dorosły obywatel był albo skazany, albo oskarżony.
Innym przejawem zależności krajów demokracji ludowej od ZSRR było podporządkowanie ich gospodarek gospodarce radzieckiej. Dostawy do ZSRR miały pierwszeństwo przed innymi. Aby je wykonywać, w instytucjach rządowych i zakładach przemysłowych pojawiła się armia doradców, która miała baczenie na ten czynnik.
W chwili śmierci Stalina, 5 marca 1953 roku, stworzony przez niego system znalazł się na krawędzi bankructwa gospodarczego. Podjęte próby modernizacji przynosiłyby tylko chwilowe efekty, jakkolwiek nadrabianie zacofania przez państwa leżące w strefie radzieckiej stwarzało wrażenie, że wszystko ma się dobrze.
System polityczny stworzony przez Stalina rozpadł się właściwie z jego śmiercią. Aczkolwiek podczas pogrzebu, tłum pragnący zamanifestować swój żal, stratował kilkadziesiąt osób, to niedługo później wojsko odmówiło strzelania do zbuntowanych lagier-ników. Trzeba było ogłosić amnestię. Dziesiątki, setki tysięcy powróciło z „innego świata". Najwyższe kierownictwo KPZR musiało się publicznie z dziesięcioleci represji wytłumaczyć. Najpierw zlikwidowano jednego ze swoich, stojącego na czele aparatu bezpieczeństwa Ławrentija Berię, dobrze pamiętając, że represje mogą dosięgnąć każ
Czynniki zmian
dego. Obwiniono go o zbrodnie doby Stalina. Inny niepokojący sygnał nadszedł 191 wczerwcu z Berlina, a właściwie z NRD, gdzie doszło do rozruchów przeciwko ko-! munistycznej władzy. Jedną z przesłanek zamieszek był rosnący dystans w poziomie żyra dwóch części Niemiec.
[ Wszystkie problemy wymagały reformy systemu. Przygotowywano się do niej starannie, w atmosferze tzw. odwilży, zamierzając przedstawić ją podczas kongresu KPZR. Najbardziej palący społecznie był problem rehabilitacji tych, którzy dowodzili, że osadzono ich w obozach bezpodstawnie. Wybijający się nowy przywódca Nikita Chrusz-oow uczynił to w formie tzw. tajnego referatu, wygłoszonego podczas obrad XX Zjazdu IPZR (luty 1956) Referatowi nadano tytuł: „O kulcie jednostki i jego następstwach". ^Oskarżono Stalina o podstępne przejęcie władzy w partii, wymordowanie starej kadry ; bolszewickiej, wprowadzenie rządów terroru, zafałszowanie historii i spowodowanie iniebotycznych strat i szkód. Chruszczow potępił kult Stalina, jego sposoby działania >i wezwał do powrotu do tzw. leninowskich metod pracy. Referat kolportowano kanałami wewnątrzpartyjnymi. Odczytywano na zebraniach partyjnych i fragmentami dyskutowano. Zawarte w nim informacje bulwersowały z uwagi na ogrom zbrodni, ale też wielu nie chciało w nie uwierzyć.
Odwilż — określenie okresu pomiędzy śmiercią Stalina (1953) a umocnieniem się u steru władzy w ZSRR Chruszczowa (1957). Nazwa pochodzi od tytułu powieści Ilji Ehrenburga. Łączy się z liberalizacją kursu partyjnego KPZR, a przede wszystkim z szeroką amnestią dla setek tysięcy więźniów. W polityce odwilż zaznaczyła się potępieniem kultu Stalina i jego zbrodniczej działalności (destalini-zacja).
Może nie aż tak bulwersujące, ale pełne następstw, były inne wytyczne przyjęte przez Zjazd. Zrewidowano dogmat o nieuchronności wojny. Argumentowano, że rozwój broni masowego rażenia spowodował, iż wojna stała się zjawiskiem zagrażającym obu stronom wojującym, że zagraża egzystencji całej ludzkości. Aby uniknąć wojny, proponowano współistnienie państw o różnych systemach społeczno-politycznych, czyli pokojową koegzystencję państw socjalistycznych z państwami kapitalistycznymi. Konsekwencją takich tez było ograniczenie wyścigu zbrojeń i skierowanie części mocy produkcyjnych na obsługę potrzeb rynkowych. W propagandzie przypomniano, że celem socjalizmu jest lepsze zaspokojenie potrzeb ludzi pracy.
Odrzucono dogmat, że socjalizm można osiągnąć tylko poprzez rewolucję zbrojną i dyktaturę proletariatu, industrializację i kolektywizację rolnictwa oraz centralne planowanie. XX Zjazd uznał, że każdy naród może dojść do socjalizmu własną drogą, wykorzystując swoje specyficzne warunki i doświadczenia, nie uciekając się do kopiowania wzorców ZSRR. Argumentowano także, iż do socjalizmu można dojść również drogą parlamentarną. Wcześniej pogląd taki głosili tylko socjaldemokraci, a komuniści uznawali go za przejaw rewizjonizmu i oportunizmu.
Pokłosie XX Zjazdu wywołało ferment tak w ZSRR, jak i w Polsce i na Węgrzech. I chociaż węgierska rewolta z roku 1956 została stłumiona przez wojska radzieckie, to
Doba powojenna — podzielonego świata..
192 lata następne zapoczątkowały osłabienie zależności Europy Wschodniej od ZSRR. Kreml zmodyfikował sposoby kontroli nad satelitami. Służyło temu utworzenie organizacji Układu Warszawskiego, kreowanie Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej oraz cykliczne narady międzypartyjne.
-
Układ Warszawski (pełna nazwa: Układ o Przyjaźni, Współpracy i Pomocy Wzajemnej) — sojusz wojskowy ZSRR z europejskimi państwami znajdującymi się w sferze jego wpływów, zawarty w maju 1955 roku. Państwa należące do Układu miały wydzielić ze swoich armii kontyngenty, tworząc Zjednoczone Siły Zbrojne Układu Warszawskiego. W praktyce ograniczono się do utworzenia Dowództwa Zjednoczonych Sił. Stworzony został także Doradczy Komitet Polityczny, główne forum konsultacyjne sekretarzy generalnych i szefów rządów państw członkowskich.
Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej — międzynarodowa organizacja ZSRR i europejskich państw komunistycznych, formalnie utworzona w 1949 roku. Przechodziła kilka faz swego rozwoju. Najpierw realizowała ideę związku celnego, następnie była instrumentem planowania na skalę regionalną, wreszcie miała promować integrację gospodarczą na zasadach specjalizacji i kooperacji w obrębie bloku radzieckiego.
g. Dekolonizacja
Proces dekolonizacji był jednym z następstw II wojny światowej. Europejskie metropolie imperialne naiwnie sądziły, że bogactwa obszarów uzależnionych jednostronni" pomogą im w powojennej odbudowie. Pierwszy powojenny premier brytyjski, labuiz, sta Clement Attlee okazał się nie gorszym „imperialistą" od swoich rywali z partii konserwatywnej. Analogicznie jak on myśleli przywódcy Holendrów i Francuzów, błędnie sądząc, że można cofnąć czas, a lata japońskiej okupacji okażą się nic nieznaczącym epizodem. Azjaci postanowili wszakże odciąć się od Europejczyków. Przesunięcie się fi nansowego centrum świata ze starego kontynentu na nowojorską Wall Street przesądziło kierunek zmian, wspomagany głoszonymi przez Amerykanów hasłami wolności i suwerenności narodowej.
Dominia brytyjskie uzyskały dużą samodzielność wcześniej, ale dopiero gdy zanikłoś niebezpieczeństwo ich kolejnego podboju, tym razem przez państwa bloku faszystowskiego, polityka samodzielności miała szanse realizacji. W pierwszej fazie niepodległość uzyskały Indie i Pakistan. Wojny kolonialne toczone przez Francuzów i Holendrów pod koniec lat czterdziestych były działaniem pozbawionym głębszego sensu, gdyż spo-j łeczeństwa i gospodarki krajów kolonialnych przyjęły hasła liberalne i wolnościowe jako wytyczną działania. Ponadto koszty ponoszone przez metropolie na rzecz utrzyma-nia imperiów przekroczyły zyski. Holendrzy spostrzegli się szybciej, uznając niepodległość Indonezji. Natomiast Francja uwikłała się w długoletnią wojnę w Indochinach, z których musiała się wycofać ze wstydem w 1954 roku, grzęznąc tymczasem w Algierii \
Czynniki zmian
etom, a może raczej uświadomienie sobie przez europejskie metropolie bezsen-nania się polityki kolonialnej, nastąpi! dwa lata później, gdy w październiku iroku Wielka Brytania przy pomocy Francji i Izraela chciała silą utrzymać w swoim siadaniu Kanał Sueski, do którego nacjonalizacji dążył Egipt (należy pamiętać, że pt wraz z Indiami, Indonezją i Jugosławią wchodził do tzw. bloku państw niezaanga-żowanych, popieranego przez Chiny; potencjalnie blok ten mógł przyjąć orientację an-| tyamerykańską i antyradziecką). Kategoryczne „nie" kolaborujących w tym przypadku \ ze sobą na forum ONZ Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego załamało tę ak-[ cję. Porozumienie to przesądziło ostatecznie (Stany Zjednoczone wspierały Francję : wlndochinach ze względu na walkę z komunizmem) o likwidacji systemu kolonialnego. Po tym ciosie kolonialny etap czterystuletniej dominacji Europy rychło dobiegł koń-p. Nie pozostało to bez wpływu na społeczność europejską.
Proces ten trwał kilkanaście lat. Jednak dla społeczeństwa europejskiego było ważne to, że Europejczycy wyjeżdżali odtąd do swoich byłych kolonii w innym charakterze pracowników najemnych w zawodach inteligenckich. Rozpoczęła się też migracja • w przeciwną stronę — z kolonii do metropolii. Nie ograniczała się ona do powrotu .białych". Przyjeżdżały osoby, które nabyły obywatelstwo europejskich metropolii, przyjeżdżały wraz z rodzinami osoby, które służyły w administracji kolonialnej, a pochodziły z państw trzecich, jak Hindusi z południa Afryki, wreszcie przybywały osoby donnę podjąć nisko płatną pracę w niezbyt atrakcyjnych zawodach, od których stronili liejscowi. W następstwie tego społeczeństwa brytyjskie i francuskie traciły swój naro-' charakter, szczególnie w aspekcie rasowym.
193
h. Kryzys kubański
Największym politycznym kryzysem lat powojennych był kryzys kubański z 1962 roku. Powojennym światem, z powodu jego dwubiegunowości i ustrojowego antagonizmu panujących nad Europą supermocarstw, targały rozmaite konflikty mogące doprowadzić do wojny. Co prawda, odpowiedzialni politycy wypowiadali się na ten temat niechętnie, deklarując wolę zachowania pokoju, ale w licznych kołach interesu, grupach nacisku, a nawet znacznych grupach społecznych spekulowano o takiej możliwości. Jedni o tragedii wojennej już zapomnieli, innym nie wydawała się ona wcale taka straszna, zwłaszcza jeżeli miałaby doprowadzić do pokonania wroga i odzyskania tego, co nacjonalizm uznawał za swoją własność. Po serii incydentów wzmagających napięcie, wydawało się, iż taka szansa zaistniała jesienią, gdy Związek Radziecki próbował rozmieścić swoje rakiety na Kubie, a Stany Zjednoczone odpowiedziały blokadą morską tej wyspy, naruszając zasadę wolności żeglugi.
Przez kilka dni społeczność Europy i Ameryki żyła w napięciu, czy padnie strzał, mogący mieć podobne konsekwencje jak ów z Sarajewa w 1914 roku, bądź ten, który w 1939 roku z niemieckiego okrętu dosięgną! gdańskie Westerplatte. Nie padł. Przywódcy antagonistycznych potęg zawahali się nacisnąć atomowy guzik. Znamionowało to przejście przez punkt odmiany zapatrywań władających elit. Bombę atomową, która
Doba powojenna — podzielonego świata..
znajdowała się w arsenale mocarstw, traktowano wcześniej jako normalną broń, tylko o większej sile rażenia. Zastosowano ją przecież z dobrym strategicznie skutkiem wobec Japonii. Jednakże dokonane później próbne wybuchy dowiodły nieodwracalnych szkód w środowisku, czyniąc je nieprzydatnym dla ludzkiego bytowania. Co gorsza, radioaktywny pył przemieszczał się, gdzie chciał, zatruwając odległe rejony planety. Naukowa fikcja wieszcząca zagładę ludzkości przerażała, nie wskazując bynajmniej, że pozostaje czczym wymysłem proroctwo, iż po wojnie jądrowej nie będzie ani zwycięzców, ani, tym bardziej, zwyciężonych. Ludzkość uświadomiła sobie boleśnie, że długookresowe skutki eksperymentalnych wybuchów jądrowych naznaczają postęp cywilizacyjny piętnem wyścigu ku śmierci. Jakkolwiek futuryści ostrzegali przed tym wcześniej, to kryzys kubański w 1962 roku uświadomił realność takiej groźby. Od tego też momentu myślenie polityków stało się antywojenne (od wielkich powszechnych wojen odróżnić trzeba lokalne, których poza Europą nie brakowało).
Przywódcom politycznym nie pozostało nic innego, jak tylko szukać sposobów porozumienia się. Wszczęto mozolny proces negocjacji, który jeżeli nie wyeliminował, to uczynił mało prawdopodobnym wybuch europejskiego konfliktu na podobieństwo dwóch poprzednich wojen. Wspomniane zjawisko można wszakże spuentować stwierdzeniem, że proces rozpadu rozdartej na części Europy zakończył się, powstały natomiast przesłanki do zbliżenia i współdziałania.
i. Helsinki — punkt zwrotny
W połowie lat sześćdziesiątych klub atomowy rozrósł się do pięciu członków, powiększony o Chiny i Francję. Co prawda, dwa supermocarstwa atomowe były daleko z przodu, ale jeżeli odrzucić znaczenie liczby bomb z uwagi na bezsens wojny ato:_ wej, świat stał się policentryczny. Pojawiła się myśl porozumienia pomiędzy Moskwą a Waszyngtonem, które mogłoby zapewnić pokojowe status quo. Naciskały na to średnie państwa europejskie, a przede wszystkim zmierzająca do osłabienia wpływów amerykańskich Francja oraz Republika Federalna Niemiec, która pod rządami socjaldemokratów chciała wyjść z zimnowojennej izolacji oraz odbudować tradycyjne wpływy w Europie Wschodniej. Naprzeciw tym planom wyszła sformułowana przez dyplomację polską (W. Gomułkę) koncepcja wzmocnienia stanu bezpieczeństwa w Europie. Myśl ta była na tyle atrakcyjna dla wszystkich, że nie przekreśliła jej ani radziecka interwencja w Czechosłowacji, ani polityczny upadek samego Gomułki. Negocjacje w tej sprawie trwały kilka lat, a osiągnięte porozumienie kwitował Akt końcowy Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, podpisany w Helsinkach 1 sierpnia 1975 roku.
Nie wchodząc w dyplomatyczne przygotowania i polityczne uzgodnienia dotyczące częściowego rozbrojenia, trzeba wskazać na trzy aspekty Aktu końcowego. W sferze politycznej porozumienie to wypędziło widmo powszechnej wojny z Europy, przekreślając wojenne spekulacje i umacniając nadzieje społeczeństw europejskich na długo trwały stan pokoju. Dla przeciętnych ludzi oznaczało to zmniejszenie inspirowanej przez władze atmosfery podejrzliwości i wynikających z tego najrozmaitszych utrud-
Czynniki zmian
nień. Jeżeli ludzie ci byli młodymi mężczyznami, to mogli oczekiwać mniej rygorystycznego nakazu wypełniania powszechnego obowiązku służby wojskowej.
Drugim czynnikiem byio wzajemne zapewnienie stron o chęci rozwinięcia wymiany handlowej. Zakładano, że Wschód otrzyma na zasadzie kredytu więcej rozmaitych dóbr, dzięki którym będzie mógł zmodernizować swoją gospodarkę, czyniąc znośniejszymi i warunki życia swoich obywateli. Zachód, udzielając pożyczek, spodziewał się, że eks-f port pozwoli mu zwalczyć recesję, w jakiej się znalazł.
Największe następstwa miały jednak przynieść ustalenia zapisane w tzw. trzecim koszyku. Dotyczyły one swobodnego przepływu ludzi, idei, informacji, a więc tego szystkiego, czemu tamę postawiła 30 lat wcześniej „żelazna kurtyna". Komunistów, órzy liczyli na łatwiejsze propagowanie swoich idei na Zachodzie, spotkał srogi za-d, gdyż tamtejsze społeczeństwa nie wykazywały nimi zainteresowania. Natomiast rleczeństwo Europy Wschodniej pragnęło poznać kulturę Zachodu we wszystkich jej nianach. Możliwość dostępu do niej politycy zachodni zaczęli określać mianem aw człowieka. Efektem procesu KBWE, widocznym w szerszej perspektywie, stała się dto zmiana podejścia do zagadnienia bezpieczeństwa i suwerenności państwa. Gnę-i mniejszości i prowokująca wybuch wewnętrznego konfliktu dyktatura przestała sprawą suwerenną państwa, podobnie jak zanieczyszczanie środowiska, rozpo-zechnianie informacji, dostawy surowców czy gospodarzenie energią. Ugoda z Helsinek wpłynęła na przewartościowanie społecznej roli wojska. Potęga : zbrojnych każdego państwa, oczywiście w ramach jego możliwości, rozrastała się I dwóch kierunkach: strategicznych sił atomowych i sił konwencjonalnych. I w jed-i nym, i w drugim przypadku wojsko nasycone było do granic możliwości techniką, którą obsługiwać musieli specjaliści, czyli żołnierze zawodowi, i to wyedukowani przynajmniej na poziomie ponadmaturalnym. Zawód żołnierza nabrał przeto nowego wymiaru, technika-inżyniera. Stracili natomiast na znaczeniu żołnierze powoływani do odbycia owszechnej służby wojskowej. Ich koszt utrzymania trudno było usprawiedliwić, gdy zja przyszłej wojny z użyciem masy wojska była trudna do wyobrażenia. Na tle rozmów i porozumień rozbrojeniowych, wzajemnych zapewnień o pokojowym rozstrzyga-i sporów i cięcia kosztów utrzymania armii odchodzono od zasady powszechnego po-oru. Znajdowano preteksty, aby ostro selekcjonować powoływanych do takiej służby, iiniejszano zamówienia zbrojeniowe, twierdząc, że sprzęt starszej generacji jest wystarczająco dobry. Wyjątkiem stał się Związek Radziecki, który pozazdrościł dawnym Prusom przydomka „armia z państwem".
Powszechna służba wojskowa zawsze stanowiła istotny czynnik wychowawczy w życiu młodych mężczyzn. Uczyli się oni porządku, dyscypliny, samodzielności, a także tego, jakie może być ich miejsce w społeczeństwie. Wyeliminowanie tego czynnika zaczęło się przejawiać w deprecjonowaniu wielu zachowań w imię rzekomej wolności, anarchizacji postaw, tendencji do zachowań chuligańskich, nihilistycznego podejścia do życia, brutalizacji wzajemnych relacji. Najbardziej jaskrawym przejawem tego typu zachowań stały się burdy wywoływane przez tzw. pseudokibiców. Ich potencjalna groźba prowadziła nawet do wykluczania z rozgrywek drużyn określonego państwa.
195
Doba powojenna — podzielonego świata..
196 Współczesne wojsko to wyszkolone oddziały, zdolne do tego, aby przerzucać je na głębokie zaplecze, gdzie mają walczyć pozostawione same sobie. Stąd też pojawiła się tendencja do uzawodowienia wojska, w którym służono by na zasadzie kontraktu. Od zaciągających się ochotników wymagano zatem dużej sprawności fizycznej, określonego stopnia inteligencji i samodzielności. Formacje złożone z takich osób otaczała aura tajemniczości z jednej strony i mitu waleczności z innej, co być może należy oceniać jako swoisty marketing. Przejście armii na zawodowstwo otwiera kolejny okres w dziejach społeczeństwa europejskiego, jako że odejście od powszechnej służby wojskowej, podobnie jak od powszechności szkolnictwa, co na przestrzeni 2000 tysięcy lat nie bywało czymś nieznanym, powoduje w konsekwencji potężne skutki społeczne.
Środki przenoszenia broni jądrowej w 1974 roku
ZSRR
USA
Wielka
Francja
Brytania
Międzykontynentalne rakiety balistyczne
1575
1054
Rakiety balistyczne — średniego zasięgu
600
0
18
Rakiety balistyczne z okrętów podwodnych
720
656
64
48
Bombowce dalekiego zasięgu
140
437
Bombowce średniego zasięgu
800
66
52
50
Razem
3835
2213
116
116
P. Kennedy, Mocarstwa świata, s. 387.
Polityka militarnego odprężenia miała zarazem swych przeciwników. Na czoło wysunęło się lobby wojskowe w ZSRR, które wykorzystując lukę w porozumieniach rozbrojeniowych, doprowadziło do zainstalowania wyrzutni rakiet kierowanych średniego zasięgu, zdolnych razić cele w Europie Zachodniej. Było to działanie awanturnicze, gdyż w ich zasięgu znalazły się państwa skore do współpracy z Moskwą, zaś główny przeciwnik, czyli Stany Zjednoczone, pozostawał nieosiągalny. Tym samym, w sferze politycznej, instalacja eurorakiet przyniosła więcej kłopotów niż korzyści, wzmagając niechęć Europejczyków do Związku Radzieckiego.
2. Wpływ środowiska na jednostkę
a. Początki integracji
Atmosfera „zimnej wojny" sprzyjała wyborowi przez społeczeństwa zachodnie opcji konserwatywno-prawicowej. W politycznych kołach EWWiS rozpatrywano koncepcję utworzenia Europejskiej Wspólnoty Obronnej i wciągnięcia do niej Republiki Federalnej
Wpływ środowiska na jednostkę
Kiemiec. I jakkolwiek myśl tę podjęli politycy francuscy, to ich wahania przesądziły o fia- 197 tego pomysłu. Alternatywą były amerykańskie plany uzbrojenia RFN i wciągnięcia jej NATO. Zyskały one poparcie brytyjskich konserwatystów. W 1954 roku przy ich wsparciu przekształcono Unię Zachodnią w Unię Zachodnioeuropejską, która troskę oobronę przed ewentualną radziecką akcją zbrojną scedowała na NATO. Umożliwiło to podjęcie rokowań i wypracowanie tzw. traktatów paryskich, które w październiku 1954 "ku określiły warunki przyjęcia Republiki Federalnej do sojuszu póinocnoatlantyckie-Oznaczało to jednocześnie odrzucenie radzieckich propozycji porozumienia się zwy-ów w walce z faszyzmem i znamionowało dalszą petryfikację podziału Europy. Poza integrującą się centralną Europą, na zachodnich peryferiach pozostały dwa atorsko rządzone państwa — Hiszpania i jeszcze ciągle imperialna Portugalia. Hiszpanii gen. Franco okazał się zręcznym politykiem, pozyskując poparcie Kościoła i Opus Dei oraz Amerykanów, którzy sypnęli pieniędzmi za udostępnienie im baz woj-wych.
Dziesiątą rocznicę pokonania III Rzeszy, Niemcy, w postaci Republiki Federalnej, zcili, wstępując do NATO. Tym samym powróciły na polityczną mapę, wypełniając ustkę w środku kontynentu. Wagę tego momentu w dziejach Europy potwierdzały też e wydarzenia. Pierwsze, po dekadzie od Poczdamu, spotkanie przywódców czterech lkich mocarstw w Genewie rozwiało obawy jednych, a być może nadzieje innych, że pa stanie się terenem kolejnej wielkiej wojny. Od tej chwili Amerykanie i Rosjanie 'e jako wrogowie, ale jako rywale zaczęli szukać dróg porozumienia. Po wtóre, spotka-!e potwierdziło ich dominację. Współpracując ze sobą, podcinały korzenie potęgi kolo-'alnej Wielkiej Brytanii i Francji.
Zjawisko integracji, obejmujące w latach pięćdziesiątych państwa wspólnego rynku, wynikało z łącznej kombinacji kilku czynników. Po pierwsze, pojawiły się narzędzia me-iczne, które pracowały z coraz większą szybkością, precyzją i często zupełnie auto-tycznie. Mechaniczne roboty wyparły ludzi w określonych rutynowych działaniach, odukcja wykonywana przez wydajną maszynę była tym tańsza, im dłuższa była wyko-ana seria przedmiotów. Opłacało się zatem nie przezbrajać zbyt często urządzenia, dostosować je do innej wytwórczości, ale wymieniać detale z kimś, kto nastawił oją maszynę na produkcję czegoś innego lub też specjalizować się w produkcji podzespołów. Zjawisko takie określa się jako kooperacja. Wśród wyrobów produkowanych przez automat nie było prawie sztuk nietrzymających normy, co było utrapieniem pro-ukcji sterowanej ręcznie, prowadząc do kosztownego marnotrawstwa. Wymiana deta-— na przykład łożysk tocznych — i montowanie ich w rozmaitych urządzeniach wymagała ujednolicenia tychże, czyli standaryzacji. Względy kooperacji wymagały nadto, aby nabywany surowiec czy półprodukt posiadał odpowiednie cechy, czyli odpowiadał określonej normie. Obowiązek jej określenia spadał na urzędy państwowe: miar i wag, normalizacji, standardów.
Burzliwy rozwój produkcji przemysłowej napotkał na swej drodze barierę energetyczną. Moc zainstalowana w elektrowniach okazywała się niewystarczająca, a budowa nowych fabryk tudzież linii wysokiego napięcia, pozwalających na lepsze gospodarowanie energią, kosztowna. Ponadto, podstawowy surowiec do produkcji energii elektrycz-
Doba powojenna — podzielonego świata..
198 nej, węgiel, z uwagi na ograniczoną podaż byt drogi, a wiele krajów musiało go importować. W tej sytuacji karierę zaczęła robić ropa naftowa, zwłaszcza że rozwój motoryzacji tworzył zwiększony popyt na benzynę, a mazut nadawał się jako paliwo w elektrowniach. W Europie nie było wszakże (poza Rumunią) liczących się złóż ropy, stąd kraje Trzeciego Świata, widząc w tym interes, znacjonalizowały swoje pola naftowe, zmieniając warunki współpracy z europejskimi odbiorcami. Bilans handlowy wielu państw zaczął zależeć od cen ropy.
Państwa europejskie zaczęły poszukiwać alternatywnych źródeł. Ponieważ możliwości hydroelektrowni wyczerpały się, olbrzymie nadzieje wiązano z pokojowym wykorzystaniem energii atomowej. Wspólnym projektem był Euratom. We Francji próbowano oswoić energię słoneczną.
Napływ kapitału amerykańskiego promował na rynku europejskim wielkie spółki amerykańskie, wśród których brylowały koncerny paliwowe. Spółki zza oceanu stawały się tym samym przedsiębiorstwami międzynarodowymi i majoryzowały przedsiębiorstwa narodowe tej samej branży. Wiele z nich lokowało się w Republice Federalnej, tworząc dodatkowy bodziec jej rozwoju.
Pod koniec lat pięćdziesiątych dynamicznie rozwijające się korporacje zaczęły stosować strategię pozwalającą na skuteczniejsze radzenie sobie z własnym rozrostem jak i nastawioną na dalsze rozszerzenie działalnością. Mogła ona polegać na dopasowywaniu się do państwowego systemu gospodarczego poprzez aktywne uczestnictwo i w nim lub też na przejściu z krajowego systemu produkcyjnego do sfery międzynarodo- | wych finansów i biznesu.
Korporacja — organizacja społeczna, mająca osobowość prawną, której istotą są jej członkowie (korporanci). Członkostwo to ma charakter trwały i uregulowany wewnętrznymi przepisami. Korporacja zarządza sprawami swoich członków, w takim zakresie, w jakim działają oni jako jej członkowie. Pierwotnie korporacjami nazywano cechy rzemieślnicze, później stowarzyszenia studenckie, dzisiaj stowarzyszenia zawodowe. Inny zakres tego pojęcia, mającego rodowód amerykański, to określenie dużych, rozgałęzionych przedsiębiorstw (spółek), często międzynarodowych.
Przedsiębiorstwa korporacyjne miały prawną formę spółek akcyjnych. Wafel wiało to sprzedaż części kapitału, przez co kapitał krajowy mieszał się z zagranicznp. j Zaleta korporacji kryła się w powierzeniu zarządzania odpowiednim menedżerom. Ci, rotowani w miarę potrzeb, zawsze dbali, ku zadowoleniu akcjonariuszy (właścicieli), o wysokie zyski, nowoczesność produkcji i dostosowanie jej do potrzeb rynkowych. Rozrastająca się warstwa menedżerów („białe kołnierzyki"), realizując swoje zawodo we ambicje, świadczyła o zadowoleniu systemem. Korporacje też najszybciej, jak było to tylko możliwe, wprowadzały do gospodarki nowe technologie, przyśpieszając tym sa- j mym ogólny rozwój gospodarczy i cywilizacyjny.
Dzięki dużej liczbie udziałowców, z których każdy był odpowiedzialny za końcowy efekt, korporacyjna forma organizacji przedsiębiorstw okazała się bardziej skuteczna
Wpływ środowiska na jednostkę
oferowaniu taniego wyrobu niż scentralizowana i zarządzana odgórnie struktura pro- 199 aukcyjna. I jakkolwiek korporacje politycznie wspierały opcję prawicową, to profesjonalni menedżerowie umieli znaleźć takie formy porozumienia się z pracownikami, które umożliwiały kompromisy nienaruszające interesów żadnej ze stron. Eliminowało to napięcia klasowe, istniejące wcześniej pomiędzy pracodawcami a potężnymi związkami iwodowymi. Podcinało to stereotypy bazujące na XIX-wiecznej koncepcji walki klaso-j. Ideologiczna krytyka stosunków pracodawca - pracobiorca w przemyśle korpora-nym okazywała się młócką pustej słomy. Natomiast alternatywna wobec korporacyj-', nomenklaturowa forma zarządzania przemysłem, nie potrafiła wytworzyć ani ego, ani nowoczesnego produktu. Właśnie na tym poziomie rozgrywała się strate-zna batalia gospodarcza pomiędzy kapitalizmem a socjalizmem, jakby określono ją ówczesnych kategoriach pojęciowych, bądź pomiędzy systemem rynkowym a naka-•o-rozdzielczym, używając terminologii dzisiejszej.
Społeczeństwo przemysłowe po II wojnie światowej
Pracodawcy
Pracownicy
managerowie
robotnicy
zarządzający kapitałem
zarządzający produkcją
kreatorzy postępu
Analogiczny proces jak w przemyśle i transporcie objął środki masowego komuniko-nia. Postępująca profesjonalizacja działalności wydawniczej wywołała zjawisko sukcesywnego przejmowania realnej władzy w mediach z rąk ich właścicieli przez wynajętych specjalistów (redaktorów naczelnych, dyrektorów stacji, redaktorów odpowiedzialnych). Im bardziej wyrafinowane formy przybierała działalność wydawnicza, tym większy widać w niej udział „wynajętych" menedżerów - specjalistów w zakresie zarządzania instytucjami medialnymi i kierowania poszczególnymi, coraz bardziej wyspecjalizowanymi komórkami wewnątrz redakcji prasowych, stacji radiowych i telewizyjnych czy agencji prasowych. To oni w coraz większym zakresie decydują o ostatecznym kształcie szpalt prasowych, programu telewizyjnego i radiowego czy też serwisu agencyjnego.
Przeciwwagą dla działań korporacyjnych były wolne zawody, drobna przedsiębiorczość i indywidualne rolnictwo. Propagandowo odzwierciedlał to slogan: „małe jest piękne".
Jednym z kół zamachowych gospodarki zachodnioeuropejskiej stała się motoryzacja. Tam, gdzie klimat był cieplejszy, priorytet przypadł motocyklom i skuterom. Pojazd przyśpieszał dojazd do pracy lub wyjazd na wycieczkę. Realizacja idei taniego samochodu dla ludu wywołała lawinowy rozwój motoryzacji. Każde państwo miało swojego „malucha": Francja — Citroena C2, Anglia — Morrisa Mini, Niemcy — Volkswagena, Włosi — Fiata 500 (poprzedził go zminiaturyzowany motocykl: skuter). We Wło-
Doba powojenna — podzielonego świata.
200 szech, gdzie pod koniec lat czterdziestych bolący problem „złodziei rowerów" stał się nawet tytułem znakomitego filmu, dekadę później obywatele wybrzydzali nad fasonami aut.
Budowa autostrad stworzyła konkurencję dla sieci kolejowej. Zjawiskiem masowym stała się turystyka, spędzanie letniej i zimowej przerwy w pracy w atrakcyjnej klimatycznie czy poznawczo okolicy. To pociągało za sobą zmianę charakteru środków transportu.
Samolot, przetestowany w wojnie powietrznej, ułatwiał przemieszczanie się na duże odległości. I nie tylko ludzi, ale i towarów, co w ekstremalnych warunkach udowodnił podczas blokady Berlina w latach 1948 - 1949. Świat stał się znacznie mniejszy: Stany Zjednoczone okazały się oddalone o niespełna dzień drogi, podczas gdy wcześniej na podróż tam potrzeba było tygodnia. Co prawda, linie lotnicze powstały już w okresie międzywojennym, ale ich znaczenie dla ruchu pasażerskiego było niewielkie. Przełom nastąpił po wojnie, gdy w rękach prywatnych znalazły się zbędne maszyny wojskowe. Jednak nie tylko one, a nawet nie coraz wygodniejsze samoloty, poczynając od legendarnego DC-3, przesądziły o powodzeniu, ale budowa lotnisk z betonowymi pasami startowymi, na których te potężne maszyny zdolne były lądować. Te dworce lotnicze stały się ważnymi lądowymi portami z wszelkimi należnymi im atrybutami, wpływając na możliwość dalszego rozwoju miast i dając zatrudnienie wielu osobom. Na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych zaczęto eksploatować większe samoloty z napędem odrzutowym, poważnie skracające odległość, konkurencyjne wobec kolei i statków morskich.
Kolizja dwóch wielkich transatlantyków — szwedzkiego „Stockholmu" i włoskiego „Andrea Doria" (nota bene ten drugi zatonął) pod Nową Funlandią w 1958 roku zamknęła epokę transoceanicznych podróży morskich. Statek pasażerski zmienił się w pływający hotel służący celom wycieczkowym, bez glorii, jaką darzono narodowe flagowce, noszące dumne nazwy „United States", „Ctueen Elizabeth", „France" czy w Polsce „Batory". Rosnący potok podróżnych przejęło prężnie rozwijające się lotnictwo od chwili, gdy wprowadzono do eksploatacji samolot odrzutowy dalekiego zasięgu. Najbardziej zasłużony okazał się amerykański Boening 707, protoplasta dominującej do dziś marki.
b. Cud gospodarczy
Zjawiskiem najbardziej godnym odnotowania w ówczesnym rozwoju środkowo--zachodniej Europy był pod koniec lat pięćdziesiątych „cud gospodarczy". Ułatwi! go fakt, iż odbudowa i budowa utrzymywały stopę bezrobocia na wyjątkowo niskim poziomie. Inny czynnik, który dość późno sobie uświadomiono, wiązał się z uwarunkowaniami, iż przyroda przestała determinować wybór taniej lokalizacji przemysłowej na rzecz miejsc, gdzie można było znaleźć odpowiednio wykwalifikowanych pracowników.
Efekty odbudowy ekonomicznej, zwłaszcza Niemiec i Włoch, uzyskane dzięki procesom integracyjnym, prześcignęły najśmielsze wyobrażenia. Pojawił się niesłychany
Wpływ środowiska na jednostkę
dobrobyt. U jego podstaw legła tania żywność, uzyskiwana dzięki zwiększonej efektyw- 201 ności rolnictwa, taniość wyrobów przemysłowych dzięki długim seriom produkcyjnym oraz niskie podatki dzięki wakacjom w świadczeniu na wojsko. W tradycyjnym wielowiekowym modelu centralną Europę od schyłku średniowiecza cechował deficyt żywności, którą musiano sprowadzać ze świata. Nagle, pod koniec lat pięćdziesiątych okazało się, że ma ona owej żywności w nadmiarze i może ją nawet eksportować. Wywołało to olbrzymią obniżkę cen żywności, co niwelowało rozmaite problemy, głównie płatnicze.
Dynamiczny wzrost produkcji rolnej wystąpił zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Zapowiadał odwrócenie wielowiekowego trendu, zgodnie z którym region ten 1 był wielkim odbiorcą żywności ze wschodniej części kontynentu, eksportując w za-[mian wyroby przemysłowe. Plony pszenicy w tych państwach wzrosły 2-3 krotnie, podobnie kukurydzy, a ziemniaków o 50%. Przemianę tę określano mianem „zielonej rewolucji".
U jej podłoża legło kilka czynników. Po pierwsze, czymś zwyczajnym stało się wykorzystanie nawozów sztucznych. Większe zasługi dla wywołania tejże rewolucji miał wszakże ciągnik rolniczy (traktor). Zastąpił on konie i woły. Najistotniejszym skutkiem jego zastosowania było zwolnienie wielkich połaci ziem uprawnych, przeznaczonych wcześniej do produkcji żywności dla zwierząt pociągowych. Areał ów obliczano na około 15% państwowego zasobu ziemi, czyli 1/6 całości. Traktor był protoplastą całego rodu maszyn rolnych, które ciągnął i napędzał, lub które budowano na jego podstawie, jak kombajn zbożowy, będący jednocześnie kosiarką i młockarnią. W gospodarstwach rolnych podobną rolę spełniał silnik elektryczny, eliminując napędzanie maszyn za pomocą kieratu. Mechanizacja gospodarstw pozwalała na ograniczenie liczby osób w nim pracujących, co odbijało się na liczebności rodziny. Stałych pracowników wyparli pracujący dorywczo bądź sezonowo. Skwapliwie korzystano też ze specjalistów z otoczenia rolnictwa. Wzrost wydajności pracy w rolnictwie spowodował w ciągu powojennego ćwierćwiecza trzykrotny spadek liczby osób bezpośrednio w nim zatrudnionych. Mnożyły się gospodarstwa wyspecjalizowane.
Zmienione proporcje areału upraw nie były wyłącznym czynnikiem zwiększenia produkcji rolnej. Swoją rolę odegrał rozwój sektora usług, co oznaczało, że w otoczeniu tej gałęzi gospodarki pojawiło się wielu najrozmaitszych specjalistów, poczynając od agronomów i hodowców roślin, a kończąc na patologach i genetykach. Wdrażali oni efekty finansowanych zarówno przez państwo, jak i kapitał prywatny badań naukowych. Dzięki nim opanowano produkcję pestycydów, chemicznych środków ochrony roślin przed szkodnikami. Rozpowszechniła się przemysłowa hodowla drobiu, pozwalająca na uzyskiwanie bardzo szybkich efektów w produkcji mięsa. Wkrótce metodą tą objęto trzodę chlewną i bydło. Rosła na rynku podaż mięsa, które stawało się powszechnym składnikiem diety, zwłaszcza na północ od Alp.
Dla przełożenia efektów uprawy i hodowli na stan zaopatrzenia rynku spożywczego niekwestionowane znaczenie miało opanowanie sposobu długotrwałego przechowywania żywności. Zapewniono je dzięki termicznej obróbce — pasteryzowaniu, schładzaniu bądź też pakowaniu bez dostępu powietrza. Zasługę w tym względzie przypisać trzeba pracy bakteriologów, chemików i technologów żywności.
Doba powojenna — podzielonego świata...
202 Tania żywność pociągała za sobą obniżenie kosztów sity roboczej, co bezpośrednio przekładało się na wzrost inwestycji. W dodatku, w sytuacji powojennych zniszczeń wszystko było potrzebne, wszystko przynosiło dochód, wszystko było opłacalne. Straty demograficzne okresu wojny przełożyły się na łatwą możliwość awansu, zwłaszcza osób wykształconych. W trakcie odbudowy stosunkowo małymi kosztami osiągano wielki przyrost efektów. Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden czynnik. Niemcy, których urządzenia przemysłowe zniszczono bądź wywieziono w ramach reparacji, tworzyli swój park maszynowy od nowa. Wkrótce okazało się, że dzięki temu, w krótkim stosunkowo okresie, mogli być lepsi od konkurentów, oferując bardziej nowoczesną produkcję. Kontrast ten najbardziej uwidocznił się w porównywaniu produkcji niemieckiej i brytyjskiej.
W 1957 roku wielkość handlu wyrobami przemysłowymi po raz pierwszy w dziejach przewyższyła wolumen obrotów surowcami i żywnością. Nie było to tylko efektem tego, że od kilku dziesięcioleci produkcja przemysłu przetwórczego rosła szybciej niż produkcja rolna i wydobycie bogactw naturalnych, ale także kooperacji i specjalizacji na rynku EWG, gdzie średni wzrost produkcji przemysłowej oscylował wokół 7%. Zmieniła się przede wszystkim filozofia tej produkcji. Wcześniej państwo zawsze starało się być samowystarczalne w zakresie potrzeb. Na eksport kierowano nadwyżki, wyroby luksusowe oraz towary w ilości niezbędnej, aby otrzymać w zamian inne, potrzebne. W dobie integracji zaczęto specjalizować się w określonej produkcji, czasem z góry zakładając, że lwia jej część zostanie przeznaczona na eksport. Rozbudowie jednych mocy przetwórczych towarzyszyła likwidacja innych, zwłaszcza wytwarzających to, co za granicą można było kupić taniej.
Wytrysnęło w ten sposób nowe źródło dochodu narodowego, które krajom pozwalało się bogacić, a poszczególnym osobom kupić więcej za pieniądze, jakimi dysponowali. Z drugiej strony zmuszało wielu do zmiany specjalności, której zawdzięczali swe utrzymanie. Odwrócił się też trend, który wcześniej charakteryzowała zmniejszająca się rola Europy Zachodniej w światowej produkcji dóbr. Planowanie państwowe sprzyjało i na zachodzie, i na wschodzie poprawie sytuacji gospodarczej i społecznej. W RFN odsetek ludzi utrzymujących się z rolnictwa, leśnictwa i rybołówstwa spadł w ciągu 20 lat (1950 - 1970) z poziomu 25 do 7,5%, który rychło zaczęto uważać za optymalny dla państw wysoko uprzemysłowionych.
Francja zwiększyła eksport towarów luksusowych, odzieży, wina, wyrobów jubilerskich, ale też samochodów i samolotów wojskowych, „Miraży", i cywilnych „Carav:
W procesie integracji ważną rolę odegrało przesyłanie energii elektrycznej na odległość, a co najistotniejsze — z kraju do kraju. Budowa linii przesyłowych wysokiego napięcia umożliwiała wzajemne użyczanie sobie mocy, oszczędniejsze gospodarowanie elektrycznością, a co za tym idzie obniżenie kosztów wszelkiej produkcji przemysłowej. Kolejnym problemem były źródła energii. W poprzednim okresie wytwarzano ją głównie spalając węgiel. Teraz jego miejsce zaczęła zajmować tania z uwagi na koszty wydobycia ropa naftowa, na którą zapotrzebowanie gwałtownie rosło zarówno dla motoryzacji, jak i rozwijającego się przemysłu mas plastycznych. W procesie przerobu ropy uzyskiwano nie tylko benzynę, ale także naftę (olej opałowy) oraz ma- j
I zut.i
Wpływ środowiska na jednostkę
Bt. Wszystkie te składniki można było wykorzystać. Nadzieje budziło też wykorzysta-l nie energii atomowej dla celów pokojowych — spodziewano się nawet darmowej elektryczności.
I Powszechna elektryfikacja obszarów wiejskich została wymuszona przez marketing : trwałych dóbr konsumpcyjnych, jak żelazka, odkurzacze, pralki, lodówki. Powszechny dostęp do sieci energetycznej, w połączeniu z niewielkim silnikiem elektrycznym, two-rzył szanse powrotu do niewielkich warsztatów rzemieślniczych. Cud gospodarczy materializował się w postaci radioodbiorników, lodówek, odku-1 rzaczy, pralek, telewizorów i samochodów w domu każdej rodziny. Same domy stawały się coraz ładniejsze, ciesząc oko architekturą, w odróżnieniu od wznoszonych : z cegły „koszarowców" poprzedniej dekady. Następowała era społeczeństwa konsumpcyjnego.
203
c. Państwo dobrobytu
Długotrwały okres koniunktury gospodarczej, będący splotem wielu czynników, Im.in. nadmiaru żywności i rosnącej produkcji przemysłowej, pozwolił rządom wielu państw rozszerzyć ofertę socjalną: skrócić tygodniowy czas pracy o jeden dzień, wydłużyć urlopy, zaoferować lepszą opiekę medyczną, uczynić powszechnymi emerytury. Zadowolone tym społeczeństwa porzuciły radykalizm, który odtąd stał się przemijającym atrybutem młodych pokoleń, na rzecz konserwatyzmu. Koniunkturę napędzał amerykański wzorzec konsumpcji. Każdy mógł mieć coraz więcej i ... miał, gdy tylko chciał. Umożliwiały to łatwo dostępne kredyty udzielane przez banki. Rozmaite formy budownictwa, często wspierane również przez samorządy, pozwalały na rozwiązywanie problemów mieszkaniowych. Skądinąd przyzwyczajenie ludzi do życia na kredyt, poprzez konsekwencje związane z nieszczęściem utraty pracy, ograniczało ich skłonność do buntu. Czas wolny, dostępny wszystkim, stał się czynnikiem regulującym roczny cykl rodzinnego życia.
We Francji robotnicy w 1963 roku wywalczyli 40-godzinny tydzień pracy, w wielu gałęziach produkcji w 1969 roku wprowadzono 4-tygodniowe płatne urlopy, konstytucja gwarantowała robotnikom prawo do strajku, stosunki między pracobiorcami i pracodawcami regulowały tzw. układy zbiorowe, robotnicy byli ubezpieczeni na wypadek choroby i inwalidztwa, mieli zapewnioną emeryturę lub rentę starczą.
Przedsiębiorstwa, szczególnie te większe, przyjmowały i finansowały programy zapewniające pracownikom różne formy zorganizowanego czasu wolnego, jak na przykład urlopy. Uprawiana na masową skalę turystyka staje się ważnym kołem zamacho-yyym gospodarki.
Państwo dobrobytu okazało się szczególnie nacjonalistyczne. Kosztowne rozszerzanie pod presją żądań socjalnych takich zobowiązań państwa, jak bezpłatna edukacja na średnim i wyższym szczeblu, opieka zdrowotna, zasiłki dla bezrobotnych, skłaniało rządy do restrykcyjnej polityki imigracyjnej. Wynikało to z poglądu, że prawo do owych przywilejów mają swoi, a nie obcy. W Wielkiej Brytanii twierdzono przy okazji, że przyj-
Doba powojenna — podzielonego świata..
204 mowanie cudzoziemców może doprowadzić do utraty przez Anglię tożsamości narodowej.
Dobrobyt utrzymywał w ryzach nacjonalizm, sprzyjał trendom demokratycznym. Odzwierciedlały to polityczne dyskusje, jakie w latach pięćdziesiątych, zwłaszcza gdy dekolonizacja okazała się nieodwracalnym faktem, i gdy okazało się, że III wojny światowej nie będzie, przetoczyły się przez państwa Europy Zachodniej. Dyskusji tej przyświecał zamiar znalezienia „złotego środka" między władzą publiczną a sferą prywatną.
II wojna światowa przyniosła ogromny postęp na polu medycyny. Najbardziej spektakularnym przykładem był cudowny lek — penicylina, skuteczny przeciw chorobom wywoływanym przez bakterie, oraz aparat rentgenowski, niezwykle przydatny w przypadku złamań kości i w walce z gruźlicą. Wprowadzone na powszechną skalę badania profilaktyczne podnosiły stopień zdrowotności społeczeństwa, ograniczając liczbę ludzi trwale lub czasowo niezdolnych do pracy. Masowe profilaktyczne szczepienia, w tym zwłaszcza przeciwko gruźlicy, ospie i tyfusowi, prawie uwolniły Europę od plagi groźnych chorób zakaźnych tak wieku dziecięcego, jak i dorosłego. Jednak szczepienia ochronne i leczenie antybiotykami zmniejszyło zainteresowanie tradycyjną profilaktyką. Łatwiejszy dostęp do lekarza zaowocował znacznym spadkiem śmiertelności niemowląt. To z kolei zaczęło kształtować nowy model rodziny, bynajmniej już nie wielodzietnej, w której nowo narodzony potomek miał znaczne szanse przeżycia do wieku dorosłego.
O tym, że człowiek jest śmiertelny, przypominały jednak choroby układu serco- ] wo-naczyniowego oraz inne przewlekłe niezakaźne schorzenia, a zwłaszcza nowotwory. To one decydowały o poziomie zachorowalności, średnim wieku życia i umieralno-1 ści. Walka z tymi schorzeniami wypromowała w medycynie nowe specjalizacje. Zaczęt badać wpływ miejsca pracy na możliwość zachorowania, zależnego od rozmaitych c; ników. Rozwinęła się medycyna pracy, zainteresowano się chorobami zawodów) Wpływać na nie mogły wydzielające się w procesie produkcji trujące substancje, ale także stres, hałas czy wibracje, sprzyjając chorobom cywilizacyjnym, jak choroby serca czy układu krążenia.
Smog londyński, czyli chmura trujących gazów wyemitowanych z elektrowni, fa*, bryk i samochodów, za pośrednictwem chorób układu oddechowego przyczynił się na początku lat pięćdziesiątych do śmierci kilku tysięcy ludzi. Jeszcze większe niebezpieczeństwo niosło ze sobą promieniowanie, narażające zdrowie ludzi zatrudnionych w sferze atomistyki. Problemy związane z usuwaniem odpadów radioaktywnych dopro wadziły do aliansu pomiędzy obrońcami praw pracowniczych a ekologami. W następnej dekadzie zaczęto zabiegać o czystą wodę w rzekach, o ochronę środowiska, zwracać uwagę na szkody w nim czynione. Podjęto problem kontroli emisji zanieczyszczeń, w szczególności powietrza. Chemizacja rolnictwa eliminowała pewne gatunki roślin i zwierząt, powodowała równocześnie wymieranie innych gatunków. Szczególnie ponurą sławę uzyskał DDT, pogromca insektów, lansowany jako cudowny proszek 20 lat wcześniej.
Wpływ środowiska na y
Realny socjalizm
t Po przełomowym XX Zjeździe KPZR w 1956 roku blok wschodni stał się areną różnych interesujących procesów, które mogły zwiastować pożądane społecznie drogi rozwoju. Przede wszystkim złamana została wszechwładza aparatu bezpieczeństwa, a tajna policja poddana kontroli partii. Reżym wyrzekł się stosowania na wielką skalę represji politycznych. Osłabieniu uległ dogmatyzm, umożliwiając, choć w bardzo ogra-'"zonym zakresie, eksperymentowanie w gospodarce. Z wielką ostrożnością powracano powielania wzorów zachodnich, odchodząc od właściwej jedynie dla Rosji ortodok-i. Odradzała się, jakkolwiek pod państwową kontrolą, spółdzielczość. Ta mieszkanio-lagodziła nieco problemy budownictwa miejskiego. Zelżał żelazny uścisk polityki ko-: 'zacyjnej, pozwalano na prywatną uprawę skrawków ziemi. W niewielkim opniu dopuszczono handel prywatny. Przemysł produkował więcej towarów na ry-ek. Ze wszystkim tym w rozmaitych krajach bywało różnie, ale wszędzie poprawiły się unki codziennego bytowania. Po mrocznych latach stalinizmu dla szarego człowieka o to wiele.
To prawda, że węgierski wolnościowy zryw w 1956 roku został krwawo stłumiony przez wojska radzieckie, ale ZSRR okupił to powolnym słabnięciem wszechstronnej kontroli nad krajami demokracji ludowej. Uzyskały one więcej swobody w sferze kultury, ograniczony został stopień ekonomicznego wyzysku, charakteryzujący stosunki we wcześniejszych latach. Podniósł się standard życia. W końcu lat pięćdziesiątych tak gospodarka ZSRR, jak i gospodarki innych krajów przyśpieszyły, a Chruszczow chełpliwie mówił o „doścignięciu i prześcignięciu" kapitalizmu, o zwycięstwie socjalizmu w światowej rywalizacji. Poniekąd miał powody do zadowolenia: ZSRR pierwszy wystrzelił sztucznego satelitę Ziemi (1957), pierwszy wysłał człowieka w kosmos (lot Gagarina w 1961 roku). Manipulując tymi przykładami, Chruszczow straszył Stany Zjednoczone atakiem rakietowym, a nawet sprowokował kryzys kubański.
Gospodarka ekstensywna, dzięki której uzyskiwano tak dobre wyniki, uruchamiając rezerwy, miała jednak swoje granice. Pojawiły się bariery braku rąk do pracy, trudności w zbilansowaniu planu, a wreszcie — co najgorsze — ponowny spadek produkcji rolnej, jako efekt nieumiejętnej uprawy. Samego Chruszczowa zaczęto oceniać bardziej krytycznie, co stało się przyczyną usunięcia go przez pałacowy zamach stanu w październiku 1964 roku. Sensacją na miarę owych czasów było to, że nie spotkały go żadne represje, ale pozwolono mu wieść życie emeryta.
Jego sukcesor, Leonid Breżniew, próbował rządzić spokojnie i statecznie, w oparciu o aparat partyjny i rozkwitające lobby wojskowo-przemysłowe. Te konserwatywne siły skutecznie zablokowały zamysł wielkiej reformy gospodarczej Kosygina, pogrążając ZSRR w tzw. zastoju. Granice liberalizacji systemu zostały nakreślone w 1968 roku, kiedy radzieckie czołgi wtargnęły do Czechosłowacji, by zmiażdżyć eksperyment Aleksandra Dubczeka: „socjalizmu z ludzką twarzą". Świadczyło to o regresie systemu.
Pomijając przyczyny polityczne „praskiej wiosny", warto zwrócić uwagę na jeden z elementów jej genezy. Niewątpliwą przyczyną czeskiego buntu było obniżanie się stopy życiowej. Czechosłowacja była najbardziej rozwiniętym państwem w obszarze domi-
Doba powojenna — podzielonego świata..
206 nacJi realnego socjalizmu. Czechy należały w przeszłości do najbardziej przemysłowo rozwiniętych regionów Europy o zdecydowanie wysokim poziomie życia. Okres II wojny stan ten potwierdził. Szczęśliwe uniknięcie zniszczeń wojennych wypromowało Czechy do rzędu krajów dobrobytu. Przyczyniała się do tego pozycja dostarczyciela dóbr inwestycyjnych do państw obozu socjalistycznego. Zawdzięczała to jeszcze monarchii habsburskiej. W dobie międzywojennej poziom życia w tym państwie kształtował się dużo wyżej od przeciętnej europejskiej, a wojna jeszcze go podwyższyła. Wiatach czterdziestych między standardem życia nad Wełtawą a nad Tybrem nie było porównania; w latach sześćdziesiątych też nie, tyle że na odwrót, bo 20 lat komunistycznego braku innowacji odcisnęło swe piętno.
Gdy Europa Zachodnia z sukcesem pokonywała rozmaite bariery rozwoju, w Związku Radzieckim próby ożywienia gospodarki i uelastycznienia ociężałego aparatu centralnego planowania okazywały się bezskuteczne, a poziom życia się nie podnosił. Liberalizacja kultury i otwarcie się na Zachód, na które czekało wielu wykształconych Rosjan, w ogóle nie nastąpiło. Partia komunistyczna nadal powielała zdezaktualizowane marksistowskie frazesy, ale w rzeczywistości trudniej było znaleźć prawdziwego marksistę w Związku Radzieckim niż gdziekolwiek na świecie. W socjalizmie pojawiło się zjawisko tzw. nowo-mowy, polegające na takim formułowaniu opinii, aby podobały się one władzy. Czczono Lenina, ale mit wojny ojczyźnianej przesłonił legendę rewolucji. Będący u władzy weterani wojenni mieli niewiele wspólnego z bolszewikami z 1917; roku, jak również pokoleniem młodych ludzi wychowanych w poststalinowskich realiach i oczarowanych iluzją nieznanego im bliżej Zachodu. Uruchomili w ten sposób magiczną siłę przyciągania Zachodu, której dotąd w Rosji przez wieki nie ulegano. W kręgach inteligencji mnożyły się postawy kontestatorskie i dysydenckie. Rozpowszechniał się samizdat, kultywując mit wolności.
e. Era kosmiczna i jej technologie
Jeżeli coś może oznaczać początek nowej ery, to tym czymś pozostaje lądowanie człowieka na Księżycu w dniu 20 lipca 1969 roku. Zdarzenie to daje się porównać do odkrycia Ameryki przez Kolumba: podobnie jak pięć wieków wcześniej człowiek zbudował wehikuł, który pozwolił przebyć przestrzeń wcześniej nie do przebycia oraz skonstruować takie przyrządy, które pozwoliły mu swobodnie nawigować. I jedno, i drugie było efektem rewolucji naukowo-technicznej, wprowadzającej ludzkość w epokę informatyczną zwaną też postindustrialną. Ten czynnik postępu zmienia społeczność regionu, który obejmuje.
Wymieniona wyżej data to sukces Agencji Kosmicznej Stanów Zjednoczonych. Dla lepiej rozwiniętych państw Europy ów punkt na skali czasu należałoby opóźnić o kilkanaście lat. Za taki moment można by przyjąć — przy wszystkich zastrzeżeniach — przekształcenie się Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej w Unię Europejską.
Impuls gwałtownemu rozwojowi badań dały przemiany w okresie międzywojennym. Przede wszystkim wzmocniona została struktura organizacyjna badań, szczodrze
Wptyw środowiska na
sowana z budżetu państwa. Zrozumiałe, że z wydatkami niezbyt liczono się czasie wojny, gromadząc w megalaboratoriach wszystkich, którzy mogli być przydat-', skądinąd czasowo ograniczając ich swobody obywatelskie. Wynikiem było rozbicie mu, wykorzystane najpierw w celu militarnym, ale pobudzające nadzieje na rzyszłość. Ten eksperyment zapoczątkował niebezpieczne dla ludzkości ujarzmianie natury.
: Zmiany można było obserwować w pełnym spektrum wiedzy. Na pograniczu „starych" nauk zaczęły rozwijać się nowe, jak fizykochemia, biochemia, geofizyka czy astrofizyka. Mnożyły się państwowe instytuty naukowe, zatrudniając coraz więcej ludzi z wyższym wykształceniem, których nie nadążały nauczać uniwersytety. Życie naukowe stało się autonomiczną częścią życia społecznego, a w kontaktach uczonych ważną rolę odgrywały zjazdy, spotkania i kongresy. Podczas tych spotkań konfrontowano opi-ie, przy czym dla specjalistów najważniejszą wiadomością było, że coś jest wykonalne, jwitło czasopiśmiennictwo naukowe, służąc nie tylko przekazywaniu informacji, ale także kształtowaniu prestiżu badaczy.
Równolegle z badaniami podstawowymi rozwijały się badania wdrożeniowe. Prowadzono je w innym pionie badawczym, najczęściej połączonym z produkcją. Osiągnięcia jednych budziły oczywistą zazdrość innych, aczkolwiek w atmosferze wyścigu zbrojeń nie była to bynajmniej zawiść, ale cele militarne w tle. Rozwinęło się szpiegostwo przemysłowe, a za przykład, jak było ono rozbudowane, niech posłuży wydalenie z Wielkiej Brytanii pod koniec lat sześćdziesiątych 400 radzieckich dyplomatów.
Współzależność nauki i społeczeństwa sprzyjała powstawaniu problemów. Próby ideologicznej interwencji przyniosły wiele szkód w ZSRR. Przykładem takiego szkodnictwa była działalność biologa Trofima Łysenki, który nie tylko politycznie zwalczał swoich konkurentów, ale mamił władze możliwością wyhodowania pszenicy z wieloma kłosami lub pożądanej przez Chruszczowa kukurydzy niewrażliwej na warunki klimatyczne. To w jakimś stopniu przyczyniło się do załamania się produkcji rolnej w ZSRR. Z kolei na Zachodzie chwytano się rozmaitych technologii i wytwarzano produkty groźne dla środowiska. Wśród tysięcy przykładów można ograniczyć się do wymienienia odpadów z reaktorów atomowych.
Wszystko to uzasadniało konieczność kontroli społecznej nad działaniami naukowców, aby badawcza pasja nie kreowała nieobliczalnych dla ludzkości i środowiska zagrożeń. Czy z eksplozjami jądrowymi można bezkarnie eksperymentować? Czy osiągnięcia w transplantacji nie pobudzą do zdobywania ludzkich organów za wszelką cenę? Pytań takich stawiały wiele mnożące się grupy alternatywne, od momentu przekroczenia przez naukę trudnych do wyobrażenia granic. Z drugiej strony, w rozwiniętych społeczeństwach przeważało przekonanie, że nauce należy pozostawić autonomię, bo nikt lepiej od naukowców nie zdaje sobie sprawy z tych zagrożeń.
Społecznym skutkiem rozwoju nauki stało się wejście przodujących państw pod koniec lat sześćdziesiątych w etap rozwoju oparty na tzw. zaawansowanych technologiach („high-tech"). Łączność zdominowała komunikacja bezprzewodowa, wykorzystując zjawisko transmisji energii świetlnej (ultrakrótkich fal radiowych). Łatwo do-
Doba powojenna — podzielonego świata..
208 cierający wszędzie przekaz dźwięku i obrazu zmieni! sektor Usług, poczynając od rozrywki, edukacji poprzez handel, a kończąc na polityce. Rzeczona forma rozwoju objęta też transport, przetwórstwo, a nawet produkcję.
Rewolucja naukowo-techniczna — zapoczątkowany w latach czterdziestych XX wieku proces jakościowych przemian w nauce, technice i produkcji, który spo- ' wodował przejście w nowy etap rozwoju. Jej podstawą były epokowe osiągnięcia w matematyce, cybernetyce, fizyce i chemii. Najważniejszymi czynnikami rewolucji są: automatyzacja procesów pracy, wykorzystanie energii jądrowej, produkcja materiałów syntetycznych oraz udoskonalone środki transportu i łączności. Zauważalny jest również wpływ nauki i techniki na kulturę, zwłaszcza na gwałtowny rozwój środków masowego komunikowania (np. telewizja satelitarna). Rewolucja wywołała zmiany we wszystkich sferach życia społecznego, m.in przez skrócenie czasu pracy, zatarcie różnicy między pracą fizyczną i umysłową, zmniejszenie się odsetka ludzi zatrudnionych w przemyśle i rolnictwie.
Na istotę rewolucji naukowo-technicznej złożyły się dwa czynniki: nowe materiały i sztuczna inteligencja. Człowiek nauczył się produkować materiały nieznane przyrodzie i mające potrzebne dla niego właściwości, jak przewodzenie (lub nie) elektryczności bądź ciepła przy określonej twardości i gęstości etc, w dodatku materiałom tym mógł nadać pożądany kształt. Ukoronowaniem procesu budowy nowych narzędzi stało się skonstruowanie mikroprocesora oraz opracowanie opartych na nim technologii przetwarzania i przechowywania danych. Sztuczna inteligencja, a przede wszystkim miniaturyzacja jej fundamentalnego elementu, mikroprocesora, pozwoliła na sterowanie rozmaitymi urządzeniami i procesami. Zwiększyło to kolosalnie wydajność pracy we wszystkich dziedzinach gospodarki, przyśpieszyło wszelkie procesy produkcji i usług, ograniczyło zużycie surowca.
Komputeryzacja natrafiła na sprzyjający jej klimat (należy zwrócić uwagę na istotny dla współczesności dylemat wyboru pomiędzy istniejącymi technicznymi możliwościami a, zwykle wygórowanymi, kosztami ich wdrożenia), z zupełnie niezależnych i od-ległych powodów. Z przyczyn politycznych państwa arabskie w kolejnej fazie wieloletniej wojny z Izraelem postanowiły użyć ropy naftowej jako broni przeciwko Zachodowi. Zaczęto minimalizować jej wydobycie pod ekologicznym sloganem, że surowce naturalne są wyczerpywane, w związku z czym trzeba chronić ich zasoby, aby starczyły na dłuższy okres. W zachodniej Europie deficyt benzyny odczuli beneficjenci masowej motoryzacji, nie mogąc korzystać na co dzień ze swoich pojazdów. Kryzys paliwowy za-chwiał prestiżową pozycją Europy, wskazując, że nie powinna ona być dłużej traktowana odmiennie od reszty świata, gdyż nie jest bynajmniej samodzielna.
Sześć państw, największych konsumentów ropy, w tym cztery z Europy: Wielka Brytania, Francja, RFN i Włochy, jak też Stany Zjednoczone i Japonia stworzyły światowe forum gospodarczego współdziałania, zwane grupą G-6, czyli najbogatszych państw (później dołączyła do nich Kanada, stąd G-7), inicjując politykę globalizmu.
Wpływ środowiska na jednostkę
Kryzys paliwowy 1973/74 — wywołało ograniczenie dostaw ropy i gazu z krajów arabskich do Europy. Historycznie zakończył okres eksportu tanich bogactw naturalnych z byłych kolonii do przemysłowego centrum.
Ów kryzys, związany z minimalizacją wydobycia ropy, miał swoje ideologiczno-poli-zne tło w odżywającej co jakiś czas apokaliptycznej wizji Malthusa. Tym razem przy-mniał o niej pesymistyczny raport tzw. Klubu Rzymskiego pt. Granice wzrostu, opu-' owany w 1972 roku. Wieszczono w nim, że jeżeli liczba ludzi na świecie, przemysł, nieczyszczenie środowiska i wykorzystanie zasobów naturalnych będzie rosło w dotychczasowym tempie, to w perspektywie stulecia, ludzkości grozi katastrofa deficytu wszystkiego, a w pierwszej kolejności surowców. Bogactwa naturalne, szczególnie zasoby surowców, są bowiem nieodnawialne. Apokaliptyczna prognoza nadciągającego załamania się gospodarki światowej tak z powodu wyczerpania się nieodnawialnych zasobów, jak i zanieczyszczenia środowiska stanowiła efekt masowej industrializacji i niepohamowanego wzrostu zatrudnienia. Próby przeciwdziałania zrodziły ruch społeczny zwany ekologicznym lub „zielonym". Aktywiści ochrony przyrody zjednoczyli się w organizacji „Greenpeace", spektakularnie demonstrując, gdy ich zdaniem przyrodzie wyrządzano krzywdę.
209
Thomas Malthus (1766 - 1834) — pastor, który interesował się teorią ludności oraz problemami płac i pieniądza. W 1805 roku został pierwszym profesorem ekonomii politycznej w Anglii. Zwrócił uwagę na korelacje pomiędzy przyrostem ludności a poziomem zamożności społeczeństwa, upatrując we wzroście demograficznym zagrożenie, prowadzące nieuchronnie do klęski głodu. Sformułowane przez niego „prawo ludności" stwierdzało, że przyrost ludności rośnie w postępie geometrycznym, natomiast przyrost środków utrzymania tylko w postępie arytmetycznym, co jest przyczyną nędzy mas. Zgodnie z jego apokaliptyczną wizją, wzrost liczby ludności doprowadzi do braku żywności.
Na takie protesty społeczne rządy, szczególnie lewicowe, nie były przygotowane. Zmieniał się polityczny punkt odniesienia w Europie Zachodniej — od rządów w kierunku prywatnej własności. Niedostatek podaży ropy naftowej wywołał znamienną reakcję. W kilku krajach, nie zważając na ryzyko, przyśpieszono rozbudowę energetyki jądrowej, wznosząc wielkie elektrownie atomowe. W 1998 roku na świecie pracowało 480 bloków atomowych, które wytwarzały 1/6 energii elektrycznej. Prymat należał do Francji, gdzie aż 75% energii pochodzi z takich elektrowni. Praca w elektrowniach atomowych jest bardziej zautomatyzowana niż w elektrowniach starego typu. Problem, który nie znalazł rozwiązania, to składowanie wytarzanych przez te siłownie radioaktywnych odpadów.
W innym rozwiązaniu pozyskania energii skorzystano z tego, że w skutek wzrostu cen ropy opłacalne jest jej wydobycie spod dna morza. Technika ta, o czym świadczy przykład nadkaspijskiego Baku, znana była od prawie stulecia, ale do tego czasu uznawana za nazbyt kapitałochłonną. Umiejętność budowy większych wież pozwalała na
Doba powojenna — podzielonego świata..
210 eksploatację złóż znajdujących się w strefie kontynentalnego szelfu: Niespodziewanie Norwegia i Szkocja stały się potentatami w produkcji oleju skalnego. Po drugie, zaczęto wdrażać programy alternatywnych źródeł produkcji energii, jak energia wiatrowa. I po trzecie, z powodzeniem zaczęto konstruować paliwooszczędne silniki, szczególnie te samochodowe. Okazało się to możliwe właśnie dzięki technice komputerowej. Energo-oszczędność w gospodarce stała się kryterium wyraźnie różnicującym gospodarkę wolnorynkową od socjalistycznej, z olbrzymimi konsekwencjami na przyszłość. Bo, gdy pierwsza znalazła w sobie moc, aby się dalej rozwijać, w drugiej z tego samego powodu rezerwy wzrostu wyczerpywały się.
Sterowanie komputerowe, a co ważniejsze procesy technologiczne, przeniesiono na inne maszyny. Przyniosło to znaczne oszczędności. Tym samym zakwestionowany został dogmat obowiązujący w dobie rewolucji przemysłowej, iż zwiększenie produkcji zależy od zwiększenia zużycia energii. Teraz okazało się, że można nią racjonalniej gospodarować. Nastąpiło to dzięki automatyzacji produkcji. Jak wielki był to skok, zaświadcza porównanie zwykłej pralki z pralką automatyczną.
Atomem rewolucji informatycznej stał się komputer osobisty („pecet"), który pojawił się na rynku pod koniec lat siedemdziesiątych. Początkowo służył do zabawy (gry komputerowe) i jako coraz bardziej potężna maszyna biurowa. „Synteza atomowa" dokonała się rychło dzięki opracowaniu systemu WWW (światowej pajęczyny), zwanego internetem, który umożliwił zwykłym użytkownikom łatwe poruszanie się po tej wirtualnej sferze, nawiązywanie łączności z ludźmi z antypodów, gromadzenie i przekazywanie wszelakich danych. Dostęp do „sieci" informacyjnej — telewizji, telefonu, a zwłaszcza internetu, bądź jego brak, podzielił ludzi na „bogatych" i „biednych". Osoba poz' wioną dostępu do tych mediów jest współczesnym analfabetą.
Razem z komputeryzacją zmieniał się model organizacji produkcji. Odchodzono od legendarnej taśmy Forda na rzecz optymalizacji procesu produkcyjnego. Wiele uwagi poświęcano motywowaniu pracowników i wiązaniu ich z kadrą kierowniczą tudzi właścicielem. Efekty badań rozwojowych i projektowych wiązano z bieżącą produkcją, rozwijano powiązania sieciowe i kooperacyjne przedsięwzięć, aby korzystać z osiągnięć specjalizacji, decentralizowano proces decyzyjny, produkcję modyfikowano pod zmienne potrzeby rynku. Rezygnowano z obszarów chronionych wcześniej tajemnicą technologiczną na rzecz porozumień o wymianie technologii i aliansów technologicznych w przestrzeni integrującego się regionu. W rezultacie wiele firm przekształcało podległe sobie filie w innych państwach w jednostki partnerskie, same stając się przedsiębiorstwami transnarodowymi.
Struktury zarządzania integrowano. Dużym przeobrażeniom uległ proces zarządzania wielkimi firmami. Technologia informatyczna zapewniała dostęp do rozmaitych informacji znacznie większej liczbie pracowników, dzięki czemu można było decentralizować zarządzanie, powierzając podejmowanie decyzji osobom niżej stojącym w hierarchii. Zwiększyło się zapotrzebowanie na pracowników lepiej wyedukowanych. Okazywało się, że celowość wznoszenia nowych zakładów przemysłowych uzależniona jest bardziej od lokalnych zasobów wykwalifikowanej siły roboczej (kapitał ludzki) niż od stopnia bezrobocia w danym regionie. Innym wariantem tego problemu była sytuacja,
Wpływ środowiska na jednostkę
I wktórej istniała fabryka z doświadczoną załogą, ale lokalne rezerwy siły roboczej uległy 211 I wyczerpaniu. Znalazł się w niej przemysł Republiki Federalnej Niemiec, który stanął ?przed potężną barierą braku rąk do pracy. Wyraziło się to w spadku dynamiki przyrostu ?produkcji. Zasoby siły roboczej były już wykorzystane, trudno było więcej zabrać z rolnictwa czy wojska. Ratowano się imigracją, sprowadzając robotników głównie z Turcji,
? a ci, mając stałą pracę, ściągali całe rodziny. W efekcie cechą tego okresu stal się upa-?dek znaczenia klasycznej, narodowej, wielkoprzemysłowej klasy robotniczej.
Proces przepoczwarzania się wielkich korporacji wymuszało również antymonopoli-
? styczne ustawodawstwo. Władze państwa chciały w ten sposób chronić system demo-?kratyczny i wartość, jaką stanowił wolny rynek. Wzorem służył wyrok na amerykańskie-
? go monopolistę AT&T, który wprowadził zasadę konkurencyjności do telefonii. To, co ?wcześniej było niewyobrażalne, okazało się możliwe: podnosząc tę samą, co wcześniej
? słuchawkę telefonu, można było połączyć się z inną osobą za pośrednictwem rozma-I itych operatorów. Pozbawiony murowanych dotąd zysków telekomunikacyjny monopo-ilista zaczął szukać ich na innym polu — zainteresował się radiotelefonem. Rozpo-Iwszechnienie telefonu bezprzewodowego, zwanego komórkowym, zintensyfikowało
relacje interpersonalne z jednej strony, a odhumanizowało z drugiej.
Potrzeba opracowywania coraz to nowych konstrukcji, automatów i inteligentnych maszyn wywołała zapotrzebowanie na naukowców. Ściągano ich do instytutów badaw-f czych przodujących firm nawet zza granicy. Zjawisko to określano jako drenaż m ó z g ó w, a korzystały z niego państwa oferujące większe pobory i ciekawsze możliwości badań. Stany Zjednoczone „ogołociły" Europę, a w szczególności Wielką Bryta-| nię, z uwagi na brak bariery językowej. Później Europa Zachodnia zaczęła sama ściągać owych „mózgowców" do siebie drogą odpowiedniej polityki stypendialnej. Odrodziło się, jak w dobie Oświecenia, zjawisko peregrynacji kadr naukowych.
Europejczycy zrozumieli, poniewczasie, iż postęp w nauce musi kosztować i to niemało, ponieważ wewnętrzny entuzjazm uniwersyteckich badaczy to trochę za mało, aby go wygenerować. Odtąd finansowanie badań naukowych wydzielono w samodzielną pozycję budżetową. Tworzono utrzymywane przez państwo instytuty naukowe. Rozrastała się kategoria ludzi, o których nieco złośliwie mawiano, że są pracownikami nauki, czyli żyją z niej, w odróżnieniu od naukowców, którymi żyje nauka. Ten rozrost „wszerz" był jednak konieczny z uwagi na konieczność prowadzenia rozległych studiów wymagających eksperymentów, a pozytywny wynik w znacznym stopniu zależy od ilości pracy. Coraz węższe specjalizacje naukowe wymagały większego grona badaczy, gdyż coraz trudniej było wyszkolić kogoś, aby opanował wiedzę z badanej dyscypliny, nie mówiąc już o całej gałęzi.
W sferze produkcji przemysłowej narastało zjawisko integracji, prowadząc do przejmowania całych branż przez niewielką liczbę firm, a nawet jedną firmę. Doskonałym tego przykładem jest produkujące samoloty pasażerskie międzynarodowe konsorcjum Airbus, które prawie zmonopolizowało produkcję tego typu samolotów w Europie Zachodniej. Jest ono zarazem przykładem korporacji ponadnarodowej.
Jednak Europa w sferze nauki i techniki pozostawała w tyle za Stanami Zjednoczonymi. Było to efektem dwóch czynników: opisanego wcześniej drenażu mózgów, przez
Doba powojenna — podzielonego świata..
212 odpiynięcie najzdolniejszych kadr naukowych, oraz kolosalnych nakładów na naukę, na które w Europie wielu państwom trudno było sobie pozwolić. Właśnie wielkość nakładów na badania naukowe, a następnie wdrożenia ich wyników (R+D) zaczęto uznawać z jeden z ważniejszych wskaźników przy konstruowaniu budżetu, gdyż zastosowanie się do niego mogło zapewnić przyśpieszone tempo rozwoju gospodarki.
R+D (research and development) — prowadzenie badań naukowych celem wdrożenia ich rezultatów do wytwarzania nowocześniejszych produktów.
W dziedzinie innowacyjności produkcji Europa natknęła się nadto na potężnego konkurenta w postaci Japonii, a w ślad za nią kilku innych państw azjatyckich. Sukces ów Japonia miała zawdzięczać nie tyle osiągnięciu przewagi w badaniach naukowych, ile w perfekcyjnym przyswajaniu sobie wynalazków dokonanych przez innych, lepszej organizacji pracy i wysokiej jakości produkcji. Ta konkurencja, w powiązaniu z ekspansją kapitału, minimalizowała znaczenie społecznych napięć na klasycznej osi przedsiębiorca - pracownicy, skutkując upadkiem stuletniego prestiżu związków zawodowych. Najboleśniej odczuły to brytyjskie Trade Unions.
Rozwój techniki i technologii produkcji nowych materiałów radował konsumentów, bo mnożyła się produkcja wszystkiego, co ułatwiało bytowanie w wielu jego rozlicznych przejawach. Społeczeństwo konsumenckie zdecydowane było niszczyć wszelkie przeszkody, uznając, że to, co jest dobre dla niego, jest dobre w ogóle, bez względu na skutki uboczne.
3. Wpływ jednostki na społeczeństwo
a. Przełamywanie barier państwowych
Rozpad imperiów kolonialnych zmieniał tempo rozwoju Europy Zachodniej oraz pozycję państw w rankingach dochodu i wielkości produkcji czy dobrobytu. Czynnikiem, który oddziaływał korzystnie, była integracja w ramach EWG. Premiowała ona sześć państw członkowskich. Natomiast Wielka Brytania, pozostawiona na uboczu, przeżywała perturbacje związane z rozpadem jej systemu kolonialnego, chociaż nie towarzyszyły temu szczególne wstrząsy. Źródłem kłopotów było wypieranie wpływów brytyjskich przez amerykańskie, bazujące na neokolonializmie, czyli zastępowaniu więzów politycznych ekonomicznymi. Większość państw uzyskujących niepodległość opierała swoją gospodarkę na eksporcie jednego czy dwóch produktów; istotne było, kto będzie obsługiwał ów eksport i wymieniał produkty na inne towary, najchętniej swoje. Brytyjska strefa wpływów, czyli strefa funta, przeistaczała się w byt mityczny. Gospodarka brytyjska przeżywała okres stagnacji: spadał udział Wielkiej Brytanii w produkcji przemysłowej świata, zmniejszał się jej udział w handlu zagranicznp, rosła inflacja. Konserwatyści nie umieli temu zaradzić i oddali rządy laburzystom w 1964 roku.
Wpływ jednostki na społeczeństwo
Integracja EWG
1951 — Francja, RFN, Włochy, Holandia, Belgia, Luksemburg tworzą Europejską
Wspólnotę Węgla i Stali 1957 — EWWiS przekształca się w Europejską Wspólnotę Gospodarczą 1973 — do EWG przystępują Wielka Brytania, Dania i Irlandia 1981 — przystąpienie Grecji 1986 — przystąpienie Hiszpanii i Portugalii 1992 — EWG przekształca się w Unię Europejską 1995 — przystąpienie Austrii, Szwecji i Finlandii
213
Ku ogólnemu zaskoczeniu znacznie lepiej radziła sobie Francja, chociaż wcześniej-a dekada lat pięćdziesiątych była dla niej wyjątkowo nieudana, a bezustanne wojny olonialne zrujnowały i zdezorganizowały wszystko. W tym kryzysie, w 1958 roku do władzy powrócił gen. de Gaulle, najpierw jako premier, a później, po zmianie konstytucji, jako prezydent. To rozwiązanie ustrojowe, nawiązujące do wzorców amerykańskich i modeli autorytarnych, było nietypowe dla Europy, godząc wszakże postulaty demokracji kierowanej z postulatami ogólnodemokratycznymi. Reforma umocniła w ten sposób władzę centralną. V Republika stawiała na program samodzielności i aktywności. Efektami, które osiągnął de Gaulle można by ilustrować tezę o znaczeniu roli jednostki w dziejach. Potrafił on odgórnie przekształcić francuskie imperium kolonialne we francuską sferę neokolonialnych wpływów (dotyczyło to głównie Afryki subsaharyjskiej), zakończyć dziesięcioletnią wojnę w Algierii (kraj ten wielu Francuzów uważało, nie bez racji, za oddzieloną morzem część ich ojczyzny) i uznać jej niepodległość w wymiarze państwa arabskiego, wreszcie doprowadzić do rzeczywistego pojednania z Niemcami, dotąd, mniej lub bardziej, uważanych za wroga. Dokonał tego na podstawie przyśpieszenia procesu integracyjnego w ramach EWG. Francja wstąpiła w okres silnego wzrostu ekonomicznego. Wspomniany wzór narodowego pojednania znajdzie później naśladownictwo, szczególnie w inicjatywach rządu w Bonn z zamiarem przedstawienia Niemców w korzystnym świetle.
Europejska Wspólnota Gospodarcza (EWG) — inicjatywa 6 państw zmierzająca do utworzenia obejmującego je rynku na podstawie układów rzymskich z 1957 roku.
Kooperacja francusko-niemiecka miała zarazem ułatwić kontrolę Francji nad RFN. Stąd też, gdy kanclerz Adenauer chciał, by współpracę gospodarczą rozszerzyć na stosunki polityczne i stopniowo tworzyć federację zachodnioeuropejską, de Gaulle ripostował ideą konfederacji państw europejskich, współpracy przy zachowaniu odrębności narodowych (Europą Ojczyzn), w idealnym kształcie od Atlantyku po Ural. Realizując tę strategię, dokonał szeregu zaskakujących posunięć. Utworzył wspólną francusko-niemiecka formację wojskową, ale wyprowadził Francję z wojskowej struktury NATO, wyrzucając jego Główną Kwaterę z Paryża do prowincjonalnej Brukseli. Próbował tym sa-
Doba powojenna — podzielonego świata..
214 rnym podciąć amerykańskie wpływy w Europie. Uzbroił Francję we własną broń atomową i rozwinął produkcję własnych broni ofensywnych (najbardziej znane stały się samoloty bojowe typu „Miraż", konkurencyjne dla maszyn amerykańskich). Nawiązał też kontakty ze Związkiem Radzieckim, daleko wykraczające poza ramy strategii NATO.
Europa Ojczyzn — model Unii Europejskiej, zakładający związki gospodarcze przy zachowaniu odrębności kulturowej zjednoczonych krajów. Koncepcja ta, rozwinięta i propagowana przez gen. de Gaulle'a, stanowi przeciwieństwo koncepcji federalnego zjednoczenia Europy. De Gaulle był przeciwnikiem ściślejszej integracji politycznej państw ówczesnych Wspólnot Europejskich. Proponował natomiast współpracę państw europejskich na zasadach konfederacji, w której skład miałyby wejść państwa położone „od Atlantyku aż po Ural". W tym punkcie była zbieżność z koncepcją przywódców ZSRR, gdy mówili o Wspólnym Europejskim Domu. Innym celem pozostawało ograniczenie wpływów Stanów Zjednoczonych w Europie.
EWG, czyli Wspólny Rynek, tworzono przez stopniowe ograniczanie ceł, wspólne kształtowanie cen, organizowanie ponadnarodowych rynków zbytu. Pierwszą obniżkę ceł o 10% przeprowadzono 1 stycznia 1959 roku. W 1961 roku zdecydowano o swobodnym przepływie siły roboczej w EWG, a w 1962 roku ustalono zasady wspólnej polityki w zakresie gospodarki rolnej, którą z oporami realizowano w następnych latach. Rolnicy, szczególnie francuscy, ciągle protestowali, bo albo mogli wyprodukować więcej, albo ceny wydawały im się zbyt niskie. Na początku lat sześćdziesiątych wydajność rolnictwa w Europie Zachodniej stała się tak duża, że społeczeństwo nie mogło nabyć całej wyprodukowanej żywności. Jej nadwyżki stworzyły nieznany wcześniej problem polityczny, który próbuje się po dziś dzień rozwiązać, subsydiując rolnictwo.
Wspierając integrację w ramach EWG, de Gaulle starał się trzymać Wielką Brytanię na dystans od tej organizacji, odrzucając jej kolejne aplikacje. Górę brały obawy przed ewentualnym przejęciem roli prymusa w EWG i fobie. Uroczyste obchody bitwy Hastings z 1066 roku, kiedy Wilhelm Zdobywca zawładnął Anglią, w rok po fecie d dziestolecia lądowania Anglosasów w Normandii i wyzwolenia Francji, charakteryzował prestiżowy spór o prymat. Generał nie wykazał dalekowzroczności, bo ograniczenie integracji Europy do „szóstki" nie miało sensu, a od przyjęcia Wielkiej Brytanii uzależniony był akces państw z nad Morza Północnego, czyli Danii, Norwegii i Szwecji. Niezależnie też od fobii de Gaulle'a, Francja i Wielka Brytania angażowały się we wspólne przedsięwzięcia gospodarcze. Świadczyła o tym budowa naddźwiękowego samolotu pasażerskiego pod symboliczną nazwą „Concorde", skądinąd chybiona.
Wszystkie wspólne przedsięwzięcia kooperacyjne, obojętnie, czy dotyczyły budowy samolotów czy produkcji filmowej, poprzez liczne kontakty osobiste zmieniały świadomość zaangażowanej w nie części europejskiego społeczeństwa od Sycylii po Wyspy Owcze.
Wpływ jednostki na społeczeństwo
W integrowaniu Europy żadnej roli nie odegrało natomiast utworzone pod protekcją brytyjską Europejskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu (EFTA), do którego weszły, związane z rynkiem brytyjskim, Dania, Norwegia i Szwecja oraz, chyba dla towarzy-; stwa, Austria i Szwajcaria. Idea porozumień celnych w tym okresie była już daleko niewystarczająca, by sprostać zaistniałym okolicznościom. Na integracji najbardziej zyskiwała RFN, której waluta, marka, nieustannie się nacniała dzięki nadwyżce eksportu nad importem. Owa fluktuacja była widoczna na yku marki z frankiem francuskim, który na odmianę ciągle dewaluowano. Na korzyść udżetu Niemiec wpływało też to, że wydatki na obronę przez długi czas ponosił kto ny — NATO, a szczególnie Stany Zjednoczone. Pozwalało to Niemcom, ale i Wło-
i więcej inwestować, a także ograniczać czas pracy. Posiadanie silnej waluty sprzyjało podróżom zagranicznym, tym bardziej że zwyczaj vczasów nader się rozpowszechnił. Dwu-, cztero-, a nawet sześciotygodniowe : urlopy nie dość, że stały się normą, skądinąd odróżniającą nasz kontynent od innych, to jeszcze ich społeczne znaczenie niepomiernie wzrosło. W Europie Zachodniej kreowały masową turystykę zarówno indywidualną, jak i grupową. Turystyka indywidu-na wykorzystywała samochód i pola namiotowe z prostymi urządzeniami sanitarnymi, j zaletą był niski poziom kosztów. Dla obsługi turystyki zbiorowej powstały rozmaite biura turystyczne, świadczące usługi transportowe, hotelowe i rzeczowe, głównie na zasadzie organizacyjnej, wykupując daną usługę od przewoźników, hotelarzy i przewodników. Z czasem rozwinęły się inwestycje w tę sferę, którą należy sklasyfikować jako dynamicznie rozwijającą się strefę gospodarki. Zaczęto przede wszystkim budować w atrakcyjnych turystycznie miejscach miasta hotelowe. Ów czynnik integrował Euro-| pę. Turyści wywodzili się bowiem z uprzemysłowionej i zamożnej Północy, ośrodki wczasowe zlokalizowane były zaś na znacznie uboższym Południu: wybrzeżach Morza Śródziemnego, alpejskich stokach. Turyści nie tylko przywozili ze sobą pieniądze, ale też w swej masie łamali restrykcje wizowe i celne.
We wschodniej części Europy organizacja urlopowego wypoczynku stała się domeną związków zawodowych. Im, czy też przez nie stworzonym organizacjom, powierzono organizację wczasów pracowniczych. Bazę tworzyły początkowo znacjonalizowa-ne nieruchomości. Ponieważ była ona daleko niewystarczająca, zaistniały dwie ścieżki rozwoju. Jedna polegała na wynajmie przez „letników" pokoi u miejscowych, druga — na rozbudowie bazy wczasowej przez rozmaite urzędy i przedsiębiorstwa dla własnych pracowników, którzy tym samym otrzymywali wynagrodzenie, i to bynajmniej niemałe, w niepieniężnej formie.
W bloku socjalistycznym zaznaczył się, podobnie jak na Zachodzie, proces budowy ośrodków turystycznych dla obcokrajowców. Przykładem były miasta hotelowe na bułgarskim wybrzeżu Morza Czarnego. Analogiczna presja zaznaczyła się też w kwestii ułatwień paszportowo-wizowych, przejawiając się w formie dziwacznych dokumentów, jak paszporty zbiorowe, wkładki paszportowe itp. Najpoważniejszą wszakże trudnością stawała się sprawa niewymienialności waluty, zmuszająca podróżujących do drobnego handlu. Próbowano temu zaradzić, tworząc specyficzną dwuwalutowość. W handlu międzynarodowym obowiązywał jeden pieniądz (tzw. dewizowy), w sferze
215
Doba powojenna — podzielonego świata..
216 turystycznej drugi, skądinąd obiegowy. Turysta mógł kupić jedynie określoną ilość obcego obiegowego pieniądza lub też ąuasi-pieniądza (bony) wymienialnego na określone usługi.
Nieliczni obywatele wspólnoty socjalistycznej, mając możliwość wyjazdów za granicę związanych z ich pracą, czerpali z tego faktu szczególną premię finansową, przywożąc atrakcyjne towary za otrzymane na obczyźnie diety. W części państw bloku socjalistycz-. nego rozwinął się nielegalny handel walutą, zwłaszcza dolarami amerykańskimi, w których nawet określano ceny deficytowych dóbr, jak mieszkania czy samochody. Te, jak i inne deficytowe dobra, można było nabyć w specjalnych państwowych sklepach za dolary. Takie zachowanie, a w jeszcze większym stopniu tolerowanie takiego zachowania przez władze świadczyło, że socjalizm stracił dużo z pierwotnego radykalizmu, a dolar wbrew sankcjom karnym stał się faktycznie drugą walutą.
'.
Pewex (Przedsiębiorstwo Eksportu Wewnętrznego) — sieć sklepów dewizowych, w których można było kupić towary niedostępne w sklepach za złotówki. Określenie „eksport wewnętrzny" było synonimem angielskiego określenia „duty free", powszechnie znanego jako strefa wolnocłowa (na przykład na lotnisku). Ceny w Pewexie podawane były w dolarach, przy czym przyjmowano wszystkie waluty wymienialne lub bony PeKaO. Jeżeli ktoś nie miał dolarów zarobionych za granicą, mógł je kupić od handlarzy walutą (tzw. cinkciarzy) po kursie czarnoryn-kowym. Sklepy dewizowe działające na podobnych zasadach jak sklepy Pewexu były we wszystkich państwach obozu socjalistycznego.
b. Kultura
Jedną z ważniejszych płaszczyzn rozgrywki Wschód - Zachód w powojennej Europie stała się sfera kultury, nazbyt często zdominowana przez ideologię. Tę oferowali zwycięzcy. Prymat kultury europejskiej przeszedł do historii po drugiej wojnie światowej. Przyczynił się do tego decydujący wkład w zwycięstwo na zachodnim teatrze wojennym Stanów Zjednoczonych, a potem stała obecność ich wojsk. Pod jej wpływem dokonywała się amerykanizacja kultury europejskiej. Proces ten wspomagała powojenna pomoc amerykańska, przybierająca najrozmaitsze formy. Pojęcie amerykanizacji rozciągano także na dziedzinę demokratyzacji oraz szeroko rozumianej konsumpcji.
Po drugiej wojnie światowej skończył się prymat kultury europejskiej. Ton nadawały nowinki zza Atlantyku. Jazzowa muzyka czy wzorce filmowe wraz z hollywoodzkim „systemem gwiazd" były skwapliwie przyswajane. Prestiż mocarstwa politycznego i gospodarczego, zwycięzcy w światowym konflikcie, stanowił siłę przyciągającą. Kultura i obyczaje rodem ze Stanów Zjednoczonych były na ogół znacznie płytsze od europejskich, ale zarazem prostsze i łatwiejsze do zaakceptowania przez szerokie warstwy społeczeństwa, zwłaszcza przez młodzież. Stacjonowanie żołnierzy amerykańskich w Europie było katalizatorem tego zjawiska. Obyczaje amerykańskie, jak wcześniej woj
Wpływ jednostki na społeczeństwo
na, spłaszczały dawne hierarchie klasowe, zawodowe i rodowe. Ludzie byli teraz bar- 217 dziej mobilni, a rosnący standard życiowy sprawił, że analogicznie jak w Stanach, podstawowym kryterium statusu społecznego i towarzyskiego stał się majątek i dochód.
W kulturalnym starciu ze Stanami Zjednoczonymi Europa wyraźnie przegrywała. Podglebie stworzyło upowszechnienie języka angielskiego. Stał się on współczesną i łaciną, językiem międzynarodowym, dzięki temu, że był naturalnym nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale także w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii, Południowej Afryce, prawie póimiliardowych Indiach, i w ogóle w dużej części świata, z którą Europie przychodziło prowadzić interesy. Osłabiał zatem te bariery, którymi Bóg ukarał budowniczych wieży Babel. Angielski wychodził naprzeciw odczuwalnej od lat potrzebie uniwersalnego języka (o jej istnieniu świadczył eksperyment z esperanto, autorstwa L Zamenhofa). Z powodzeniem można było posługiwać się nim z nieznanym rozmówcą przez radio — na przykład pilotem samolotu. Język angielski upowszechnił się w dziedzinie oświaty, łatwo było nim operować w sferze życia politycznego i gospodarczego, w różnych dziedzinach nauki i techniki. Terminologia amerykańska zmonopolizowała mnóstwo nowych, wchodzących w użycie pojęć (np. marketing, mass com-munication), a także biła z krzykliwych nagłówków gazet słowami takim, jak: hit, top, VIP.
Upowszechnianie się kultury i obyczajowości amerykańskiej ze zgrozą obserwowano z perspektywy Moskwy, uważając, że stanowi ona śmiertelne wyzwanie dla tzw. naukowego światopoglądu, czyli oficjalnej doktryny komunizmu. Odrzucano wszystko, poczynając od zasad amerykańskiej demokracji, a na jazzie, coca-coli i kolorowych skarpetkach i krawatach kończąc. Amerykanów oskarżano nawet w latach pięćdziesiątych, że chcąc wygłodzić Europę, zrzucają z samolotów stonkę ziemniaczaną. Komunistyczni przywódcy przeciwstawiali kulturze amerykańskiej kulturę socjalistyczną — narodową w formie, internacjonalistyczną w treści. W praktyce stanowiła ona połączenie folkloru z europejskimi wzorami minionych lat. Stąd też dla odbiorcy o szerszych horyzontach, pomimo wszechstronnego jej zachwalania, była mało atrakcyjna.
Wschodnią Europę zdominował komunizm w jego stalinowskiej wersji. Wbrew autoreklamie lansował on wzorce dogmatyczne, upowszechniane w dobie rozkwitu rewolucji przemysłowej. Socrealizm kładł akcent na realizm, przedstawianie społeczeństwa przez pryzmat człowieka pracy i we wszelkiej postaci budowniczego socjalizmu. A że najważniejszym budowniczym był Stalin, to jego na obrazach i w rzeźbach przedstawiano najczęściej. Sztuka socjalistyczna miała być ludowo-narodowa w treści. Skwapliwie przeto nawiązywano do narodowej klasyki, regionalnego ubioru i ludowych pieśni. Polskimi dziećmi owego czasu były zespoły „Mazowsze" i „Śląsk".
Socrealizm radził sobie też z architekturą. Budowano gmachy monumentalne, a wzorcem stał się budynek zaprojektowany przez Rudniewa — drapacz chmur rodem z Chicago, zakończony strzelistą iglicą znaną z budynku admiralicji w Petersburgu. Przynależny do owej rodziny Pałac Kultury i Nauki imienia Stalina od moskiewskich wieżowców wyróżniał się renesansową attyką, skopiowaną z krakowskich Sukiennic. Potężne gabarytowo, ociężałe gmaszyska, nie zważając na koszty, wznoszono na pokaz w centrach miast. Wszystkie stolice miały swoją reprezentacyjną aleję: Plac Konstytucji
Doba powojenna — podzielonego świata..
218 i MDM w Warszawie, ulica Gorkiego w Moskwie, Chreszczatik w Kijowie, Karl-Marx Allee w Berlinie.
Wspomniane domy odzwierciedlały ruch budowlany, jaki ogarnął całą Europę, aby odbudować miasta zniszczone w trakcie działań wojennych. W Europie Wschodniej dodatkowo uruchamiał go proces industrializacji (w Polsce przykładem było miasto Nowa Huta koło Krakowa). Skądinąd taki ruch napędzał koniunkturę gospodarczą. Wznoszo-. ne podówczas domy, poza reprezentacyjnymi kwartałami, były bardziej efektem pracy rzemieślników niż architektów. W wielu miastach zniszczenia potraktowano jako dobrą okoliczność do całkowitej przebudowy dawnego kształtu, na ogół nie dbano specjalnie o uroki estetyczne. Ten element pojawił się dopiero w połowie lat pięćdziesiątych,
Rozważając społeczne aspekty twórczości artystycznej Europy Wschodniej, nie sposób pominąć mecenatu państwa. Wszyscy — autorzy, malarze, kompozytorzy, aktorzy, architekci — poprzez związki twórcze pozostawali na państwowym utrzymaniu. Państwo zamawiało u nich utwory i było ich jedynym nabywcą, skądinąd wybrednym, bo oceniającym dzieła z punktu widzenia ideologii. W tej zaś najwięcej było zakazów. Z biegiem lat owe ideologiczne bariery ulegały erozji: w Polsce po 1956 roku, na Węgrzech w czasach Kadara, w Czechosłowacji w okresie aksamitnej rewolucji, w Rosji, gdy przygotowywano się do obchodów tysiąclecia chrześcijaństwa. Uważając ów mecenat państwowy za wyjątkowo uciążliwy, wszędzie twórcy z nostalgią spoglądali na to, co dzieje się na Zachodzie.
Wbrew, a nawet w całkowitej sprzeczności z intencjami komunistycznych ideologów, kultura mianowana socjalistyczną okazała się całkowitą iluzją. Żywiła się ona ro maitymi zapożyczeniami, które tylko w świetle propagandy partyjnej mogły uchodzić oryginalny wkład w ogólny rozwój. Kultywowanie folkloru było wąskim promowaniem regionalizmu, zdolnego do chwilowego zwrócenia na siebie uwagi, ale wyłącznie na zasadzie ciekawostki. Nie wzbudzały zainteresowania obrazy dotyczące współczesnych problemów klasy robotniczej, pogardliwie określane mianem produkcyjniaków. Niemniej, w krajach socjalistycznych powstawały dzieła ambitne i wybitne, zwłaszcza literackie i filmowe, lecz zrozumiałe wyłącznie w wąskim kręgu odbiorców. Z tej przyczyny dzieła owe nie potrafiły konkurować na polu zawojowanym przez komercjalizm.
Kulturalny rozwój Europy Zachodniej kształtował się pod naciskiem Jankesów. Milionowa armia amerykańska przyniosła zza oceanu tamtejsze wzorce: wzorce kultury materialnej, ubioru, rozrywki i sztuki. Kobiety założyły nylonowe pończochy i krótsze sukienki, pokazując nawet kolana. Bielizna stawała się coraz bardziej luksusowa. Największą rewolucję zaliczyła moda plażowa. Kostium bikini, nawiązujący w nazwie do wysepki, gdzie przetestowano superbombę wodorową, prezentował kobietę prawie nagą. Wzorem amerykańskim zaczęto organizować konkursy najpiękniejszych dziewcząt (warto zwrócić uwagę na ówczesny termin „sexbomba").
Nieco wolniej zmieniała się moda męska. W elitach zginęły fraki i surduty na rzecz demokratycznych jednorzędówek, mundury zaczęły zanikać na rzecz kombinezonów. Przemysłowo wyrabiane ubrania wyparły z rynku te zamawiane u rzemieślników. Rozpowszechniła się odzież o luźnej formie, a wśród młodzieży szlagierem stały się tanie
Wpływ jednostki na społeczeństwo
bawełniane spodnie z szaroniebieskiego jeansu, na dodatek niewymagające prasowania. Ich śladem podążyła koszula z syntetycznego włókna, „non iron".
Zza oceanu przywędrowała nowa muzyka — jazz, a za nią inne północnoamerykańskie rytmy rodem z Nowego Orleanu, pojawili się nowi idole, z których najpopularniejszy był Elvis Presley. Furorę robiły nowe instrumenty, jak gitara elektryczna czy perkusja. W tańcu partner miotał partnerką albo przestawał jej być potrzebny, gdyż można było tańczyć solo w grupie. Operetkę wyparł music-hall. Ton, jakie melodie są modne, nadawały wytwórnie fonograficzne, tłocząc płyty długogrające. Rozpowszechniający się magnetofon, pozwalający na zapisywanie i odtwarzanie dźwięku, zjawisko to multiplikował.
Amerykańskie płyty z amerykańskimi piosenkami wpisywały się w krąg tych czynników, pod wpływem których pękać poczęła bariera językowa. Dawało to o sobie znać z ekranów kinowych i telewizyjnych (dubbingowanie było zabiegiem kosztownym, stąd na dole klatki filmowej umieszczano napisy; w telewizji czytał je lektor). Przełamywa-'e XIX-wiecznego kanonu prowadziło do internacjonalizacji związanych z filmem elit. Szerokim korytem wlało się amerykańskie kino z Hollywood, gdzie obrazy kręcono metodą przemysłową, a w dodatku w kolorze. Filmy, jako produkt owego przemysłu, stały się czynnikiem łamiącym zaściankowość. Względy komercyjne powodowały, że jeżeli chciało się je sprzedawać za granicę, to musiały podejmować zagadnienia zrozumiałe, a względy propagandowe — współczesne. Psychologicznego wpływu filmów na społeczeństwa nie da się przecenić, zwłaszcza że często ludzie widzieli na ruchomym obrazie to, co chcieli dostrzec, konfrontując ekranową fikcję z szarą rzeczywistością.
Film był sztuką najbardziej dostępną, a, co istotniejsze, zmieniał sposób myślenia mas. Początkowo twórcy europejscy, głównie włoscy i francuscy, dotrzymywali Amerykanom pola — ukształtowały się szkoły filmowe, związane z tzw. nową falą. Firmowali ją Federico Fellini, Michelangelo Antonioni, Victorio De Sica oraz Claude Chabrol, Fran-cois Truffaut, Jean Luc Godard. Oddziaływanie Felliniego na kinematografię trudno przecenić. Nakręcił takie obrazy, jak: „La Strada", „Osiem i pół", „Słodkie życie", „Wałkonie", „Amarcord". Portretował pięknych, brzydkich, śmiesznych, wspaniałych, przebiegłych, naiwnych, cynicznych, idealistów. Jego twórczość związana była z neorealizmem.
Niestety, po przejściu owej fali zaległa cisza. Narodowe kinematografie, jeżeli gdzieś przetrwały, to chyba w artystycznym podziemiu. Właściwie kino europejskie przestało istnieć, a nawet, jeżeli jacyś aktorzy się wybijają, to i tak via Hollywood. Tak było z modelką, a potem aktorką Twiggy. Sofia Loren też pojechała do Stanów. O dzisiejszych proporcjach można wyrobić sobie opinię, porównując festiwal w Cannes z ceremonią rozdania „Oskarów".
Przyczyn należy dopatrywać się w komercyjnym podejściu do dziesiątej muzy, na które nie mogła pozwolić sobie Europa. Obraz anglojęzyczny miał w momencie przystąpienia do jego realizacji kilkadziesiąt, a nawet kilkaset razy większą potencjalną widownię od europejskiego. Producent dysponował zatem o wiele większym funduszem, by zrealizować zamierzone przedsięwzięcie. Początkowo przejawiało się to w superprodukcjach, wykorzystujących kosztowne dekoracje, przy udziale setek ucharakteryzowa-nych statystów. Do tego rychło dołączyły efekty laserowe i animacja komputerowa. Przy tej amerykańskiej iluzji obrazy europejskie prezentowały się siermiężnie.
Doba powojenna — podzielonego świata..
220 W działaniach, które doprowadziły do pozyskania widowni przez film amerykański, niebagatelną rolę odgrywały proste, zrozumiałe dla wszystkich scenariusze, luźne powiązanie czasu i akcji z realiami, realistyczne dialogi bez podtekstów, wartka akcja. Jak w każdym nastawionym na zysk przedsięwzięciu, pieniądze przyciągały pieniądze. Amerykański biznes opanował firmy dystrybucyjne, które dzięki rozwojowi techniki znalazły inne rynki, konkurencyjne do sal kinowych: telewizję kablową, domowe wideomagnetofony. Gdy telewizja sprywatyzowała się i wkroczyła w życie społeczne dziesiątkami kanałów, wzrosła potrzeba zapełnienia ekranów jakimś obrazem. Pod wpływem Amerykanów zapanowała moda na telewizyjne seriale — niekończące się opowieści nadawane w tygodniowym cyklu, w których akcję zastępuje dialog. Sens takowej opowieści jest niewielki, a jedyną jej zaletą to, że można oglądać, włączając się i wyłączając w każdym momencie. Produkcja takich filmów dla telewizji wynikała z ich niskich kosztów, a program, przy rozwoju stacji (kanałów) telewizyjnych, trzeba było czymś wypełnić, głównie pomiędzy dochodowymi reklamami.
Filmy amerykańskie miały wpływ na modę młodzieżową i popkulturę. Naśladując amerykańskich idoli filmowych, młodzi mężczyźni ubierali się w dżinsy, a kobiety w ogóle w spodnie. Ubiór, w którym dawniej nie wypadało pójść do teatru, wejść do kawiarni i za który wypraszano z restauracji, teraz stawał się powszechnością. Opierała się temu tylko moda urzędnicza tak w Niemczech, jak i we Włoszech, gdzie, pomimo że zarzucono mundury, pozostał zwyczaj noszenia charakterystycznego odzienia.
W malarstwie europejskim doby powojennych przemian, czasu rozpychającej się nieoznaczoności, rozwijał się abstrakcjonizm, wspomagany przez epigońsko-eklektyc postmodernizm nawiązujący do technik i stylów z przeszłości. Sztuki plastyczne s; dla siebie miejsca w nowej rzeczywistości. Znalazły go w związku ze sztuką dekoracyj służbą na rzecz masowej konsumpcji i reklamą. Istotne znaczenie miało powstani pop-artu, sztuki odnoszącej się do popularnych (pop) faktów rzeczywistości, tj. łatwo ro poznawanych przez społeczeństwo artykułów powszechnego użytku, elementów kult' masowej. Popart był ograniczaniem tego wszystkiego, co zmieniałoby dzieło szt w niepowtarzalny przedmiot. Wybitny przedstawiciel tego kierunku, Andy Warhol, na w 1964 roku puszkom specyficzny wygląd kojarzący się jednoznacznie z ich zawartoś'
Malarstwo wyraźnie ustąpiło sztuce reklamy. Sztuka użytkowa po opanowaniu sfery reklamy wkroczyła na teren przemysłu. Z jednej strony rozwijało się wzornictwo przemysłowe, nadając nowe kształty tradycyjnie wyrabianym dotąd przedmiotom: na przykład kwadratowy talerz, telefon ograniczony do słuchawki. Z drugiej — sztuce użytkowej uległ przemysł opakowań, które swym wyglądem zachwalały zawarty w nich towar. Na butelce z alkoholem smętny znaczek informujący o rodzaju trunku zastąpiła wielka, przyciągająca oko, kolorowa ulotka. Intrygujące opakowanie miało zainteresować nabywcę.
Gdy jedni przypisują ową ewolucję bezpośrednim wpływom Stanów Zjednoczonych, w których „wszystko jest na sprzedaż", to inni wiążą ją z osiągnięciem przez społeczeństwo europejskie określonego szczebla demokratyzacji oraz najszerzej rozumianej konsumpcji. Dlatego też kultura i obyczajowość amerykańska, uznawane za przodujące, pośpiesznie stawały się standardem w zachodniej części Europy. Wolność nauki, kultury i sztuki okazała się rzeczą oczywistą, a pluralizm normą niemal we wszystkich dziedzi
Wpływ jednostki na społeczeństwo
nach życia. Niekorzystnie odróżniała się w tych sferach Europa Wschodnia. Tu wszystko, 221 Ęco wiązało się z polityką i ideologią, rozciągniętą także na obszar kultury, nauki, obyczajów, a nawet techniki, uzależnione zostało od oficjalnej doktryny partii komunistycznych i tzw. naukowego światopoglądu. Zmiany na tym polu postępowały powoli, a rewizjonizm, czyli odmienne od oficjalnego podejście do szeregu spraw, było wyklinane. Wszystko bowiem, co związane było z komunizmem, musiało być lepsze i zgodne z teorią. Praktyka często toczyła się innym torem, jakkolwiek przesłaniała ją zmowa milczenia. Towarzysząca „zimnej wojnie" konfrontacja ideologiczna dała impuls do rozwoju uk filozoficznych i społecznych. Sprawstwo przypisuje się ośrodkom marksizmu-ninizmu (i do czasu — stalinizmu), które wyzwały na dysputę inne kierunki fi-"oficznym, określane mianem burżuazyjnych, a zwłaszcza filozofię chrześcijańską. Za-ód potrafił przeciwstawić marksistowskiemu dogmatyzmowi całą gamę płodnych kon-pcji, jak egzystencjalizm, personalizm i fenomenologię, które podkreślały podmiotową lę jednostki ludzkiej, dowodząc tym samym swojej intelektualnej wyższości. Ogromny wpływ zyskał pisarz i filozof francuski Jean Paul Sartre. Jego dzieła stanowiły świadectwo czasu, w jakim przyszło egzystować społeczeństwu europejskiemu, doświadczonemu przez wewnętrzne kryzysy i zawieruchę wojenną. Odzwierciedlały społeczny niepokój i niepewność jutra. Myśl Sartre'a ewoluowała — od konfrontacji egzystencjalizmu z marksizmem i sprzeczności na tym polu po lewicowy ekstremizm.
Jean Paul Sartre (1905 - 1980) — francuski powieściopisarz i dramaturg. W 1925 roku uzyskał dyplom z filozofii. Jako filozof pozostawał w nurcie egzystencjalizmu ateistycznego. Po klęsce Francji trafił do obozu jenieckiego, co zmieniło jego osobowość. Zwolniony, osiadł w Paryżu, gdzie włączył się w działalność ruchu oporu. Tworzy tu organizację „Socjalizm i wolność". Jednocześnie zajął się działalnością pisarską, z której zrodził się „teatr idei". Po wyzwoleniu pisywał do prasy i założył gazetę filozoficzno-literacką „Les Temps modernes", dzięki której, jak również organizacji zebrań intelektualistów, stał się powszechnie znany. Propagował egzystencjalizm, który dzięki temu stał się najpopularniejszym kierunkiem filozoficznym i „subkulturą" powojennego piętnastolecia. Po wybuchu „zimnej wojny" związał się z komunizmem, chociaż niezupełnie bezkrytyczne. W tym czasie próbował rozwinąć własną interpretację marksizmu. W swoim ostatnim znaczącym dziele filozoficznym z 1960 roku starał się stworzyć syntezę egzystencjalizmu i marksizmu.
c. Rewolucja seksualna
Powojenną Europę dotknęły zmiany demograficzne w stopniu nieznanym od czasów wędrówek ludów. Po części były one wynikiem wojennych przesiedleń, czystek etnicznych, wreszcie zmiany granic połączonej z kolejnymi przesiedleniami. Polityczne perturbacje spowodowały z kolei, iż wielu migrantów nie chciało bądź nie mogło wracać do swoich ojczyzn.
Doba powojenna — podzielonego świata..
222 Śmierć w wyniku działań wojennych, a następnie przetrzymywanie przez długie lata
(jeńcy niemieccy zmuszeni do pracy na rzecz odbudowy przebywali w łagrach do 10 lat) w niewoli wielomilionowej rzeszy mężczyzn zachwiało proporcją pomiędzy płciami. Problem stwarzała znaczna liczba samotnych kobiet, które w tych warunkach musiały układać sobie życie. Jeszcze gorszy los spotkał te mężatki, których partnerzy zaginęli. Konserwatywne normy nakazywały jedno, życiowa praktyka wymagała czego innego. Na dodatek rządy, pragnąc odbudowy demograficznej, zakazywały przerywania ciąży. W latach pięćdziesiątych kobiety stoczyły w tej sprawie zwycięską batalię. Ich sprzymierzeńcem były trendy wolności jednostki. Atmosfera społecznego liberalizmu oddziaływała na zmianę obyczajów, które kształtowała, jak zawsze, awangarda życia kulturalnego, z dystansem traktująca takie normy. Zmianie zaczęły ulegać też dotychczasowe konwencjonalne relacje między kobietą i mężczyzną.
Seks (łac. sexus - płeć) — oznacza całość życia erotycznego człowieka. Od lat czterdziestych XX wieku badano naukowo ten problem. Alfred Kinsey i jego współpracownicy zgromadzili dane na temat stosunków seksualnych przedmałżeńskich i w małżeństwie, homoseksualizmu i innych form aktywności seksualnej oraz wzorców zachowań seksualnych w zależności od płci, wykształcenia, wyznania i innych czynników. Z badań wynikało, że 86% dorosłych ludzi żyje w sprzeczności z kodeksem obyczajowym. Badania Kinseya zaowocowały przełomem kulturowym.
Czynniki te z czasem zrodziły tzw. rewolucję seksualną, w której „słaba płeć" skutecznie zabiegała o pełne zrównanie praw i uniezależnienie kobiety od mężczyzny. Bardziej konkretnie pod pojęciem „rewolucji seksualnej" rozumiano powszechny i nieskrępowany dostęp do środków antykoncepcyjnych, szczególnie doustnej pigułki, oraz regulację urodzin. Dotychczasowe konwencjonalne obyczaje przeżywały się na rzecz całkowicie odmiennych tendencji w życiu ludzi. Wyeliminowana została ujma poza-małżeńskiego seksu czy nieślubnego dziecka. Stało się to nawet nową normą obyczajowości. Zniknęły domy publiczne, a dzielnica „czerwonych latarń" przetrwała tylko w Amsterdamie.
Forpocztę zjawiska przedstawiały takie dzieła jak powieści Francoise Sagan Witaj smutku czy filmy Rogera Vadima z udziałem Brigitte Bardot, Bóg stworzył kobietę i Gdyby don Juan był kobietą. Miejsce niedomówień i niedopowiedzeń zajął odarty ze złudzeń realizm. Pod presją rosnącej swobody, samodzielności i wyzwolenia zmienia! się zewnętrzny wygląd kobiety. Kapelusze i rękawiczki odchodziły do lamusa, gdyż stały w sprzeczności z wymodelowaną fryzurą. Kosmetyki zmieniały, dzięki makijażowi, wygląd twarzy. Sukienki z nowych tkanin — mieszanek włókien naturalnych i sztucznych — mogły być coraz luźniejsze (skrajnością była suknia-worek), a spódniczki, w efekcie zmiany obyczajów, coraz krótsze. Rajstopy pozwoliły zapomnieć o krępujących podwiązkach i pończochach ze szwem. Moda mini, dozwolona wcześniej tylko podczas uprawiania sportów, pojawiła się na ulicy. W symbiozie z tym pozostawała luksusowa damska bielizna, z osławionym biustonoszem „bardotką".
Wpływ jednostki na społeczeństwo
W ten sposób w sferze obyczajowości Europa wyprzedziła Amerykę, gdzie obo- 223 wiązywały podwójne standardy. Dostrzec to można przez pryzmat cenzury obyczajowej w filmie — do Europy kierowano frywolniejsze wersje, niż dopuszczane na ekrany w USA. Miesięcznik „Playboy", który rychło znalazł wielu naśladowców, zlikwidował jednak ten dysonans. Mit amerykańskiej swobody odegrał swą rolę, bo żołnierzom za granicą było więcej wolno niż u siebie „w domu". Przejściowo szokowały występy rozbierających się w lokalach pań (strip tease), ale i one rychło spowszedniały.
d. Bunt młodzieży w roku 1968
Wydarzeniem bez precedensu był bunt młodzieży studenckiej z lat 1967 - 1968, óry ogarnął Europę Zachodnią i Stany Zjednoczone. Wiązał się ze wzrostem liczby udentów, ich krytycznym stosunkiem do służby wojskowej bazującym na idei pacyfizmu, krytyce powojennej polityki rządów. Przede wszystkim, w poprzedzających go latach lawinowo wzrosła liczba studentów liczonych teraz w milionach, gdyż takie było zapotrzebowanie gospodarek narodowych, zwłaszcza wobec stałej innowacji. Zmieniło się pochodzenie społeczne żaków, komilitoni znaleźli się w znikomej mniejszości. Studentów kwaterowano w miasteczkach uniwersyteckich, z dala od rodzin, gdzie żyli w swoim własnym światku. Studentami byli ludzie młodzi, ale już dorośli i poniekąd samodzielni. Owa samodzielność miała różne wymiary: mogli uprawiać seks, ale nie mieli pracy, brali udział w życiu politycznym, ale nie mieli wpływu na własną uczelnię.
Na studiach obowiązywała tradycja, sformalizowane programy kształcenia elity. Brakowało pomysłu na przygotowanie mas do istniejących warunków życia i zatrudnienia. Hierarchia uzależniała od zwierzchności akademickiej. Ignorowano postulaty dopuszczenia studentów do kształtowania programów nauczania i zarządzania uczelniami. W atmosferze buntu tworzyła się nowa ideologia i nowy ruch społeczno-polityczny. Popularnością braci studenckiej cieszyli się radykalni, a nawet rewolucyjni ideologowie i myśliciele. Aktywnością wyróżniali się studenci pochodzenia żydowskiego, których rodzice często mieli doświadczenia z różnych państw, ustrojów i opcji politycznych. Hasła zniszczenia istniejących układów politycznych i społecznych w przodujących państwach nawiązywały do tradycji anarchistycznych. Spotkać można przypuszczenia, że niepokoje studenckie miały odwrócić uwagę opinii publicznej od toczonych tu i ówdzie wojen, ale właściwiej jest traktować je jako akcję towarzyszącą zmianie pokoleń. Odejście ze sceny politycznej gen. de Gaulle'a ma tu wymiar symboliczny.
Organizacje o tendencjach lewackich pojawiały się w połowie lat sześćdziesiątych, po szczęśliwym rozwiązaniu kryzysów pachnących wojną, berlińskiego i kubańskiego. We Francji był to Krajowy Związek Studentów Francuskich (UNEF), w RFN Socjalistyczny Związek Studentów Niemieckich (SDS), w Stanach Zjednoczonych Ruch Studentów na Rzecz Społeczeństwa Demokratycznego. Z upływem czasu stawały się one coraz bardziej masowe. Tworzono własną subkulturę i własną ideologię buntu. Czytano pisma Marksa, Lenina, Mao Tse-tunga, Trockiego, a szczególnie nowego proroka, Mar-cuse'a. Próbowano wzorować się na doświadczeniach Fidela Castro, Ernesta Che Gu-
Doba powojenna — podzielonego świata..
224 evary. Powstawały grupy i komuny anarchistyczne, maoistowskie, marksistowsko-leninowskie.
Wejście permanentnie dotąd opozycyjnej niemieckiej SPD do koalicji z CDU wywołało protesty na dużą skalę. Przeciwko tej „zdradzie" SDS organizował wiece i demonstracje. Podczas jednej z nich, 2 czerwca 1967 roku, policja użyła broni, zabijając jednego studenta i raniąc kilkudziesięciu innych. Odpowiedzią były demonstracje solidarnościowe i żałobne. Rok później, podczas kolejnej demonstracji, 11 kwietnia 1968 roku zginął popularny przywódca zachodnioberlińskiego SDS, Rudi Dutschke. Masowe protesty objęły większość miast uniwersyteckich Republiki Federalnej. Ośmieszano profesorów uznanych za reakcyjnych, przerywano wykłady, zgłaszano projekty reform. Potępiano tendencje narodowe i nacjonalistyczne; popularyzowano wzorce ponadnarodowe, kosmopolityczne. Władze nie potrafiły opanować sytuacji i ratowały się zapowiedzią generalnej reformy studiów. Ruch zaczął słabnąć jesienią, gdy rządy przejęła kierowana przez Brandta SPD, włączając część haseł studenckich do swego programu. Przywódców studenckich pozyskano dla SPD, w której umocnili oni lewe skrzydło partii. Studenci zostali też włączeni do rad wydziałów i senatów uczelni, uzyskali prawo współdecydowania o losach uczelni.
Najostrzejsze manifestacje studenckie we Francji przypadły na późną wiosnę 1968 roku. Przywódcą ruchu studenckiego był Daniel Cohn-Bendit, zwolennik neoanarchi-zmu, który utworzył organizację pod nazwą „Ruch 22 marca". Protesty studentów wsparły związki zawodowe, ogłaszając 13 maja strajk generalny. Studenci okupowali uczelnie i ulice miast, a robotnicy fabryki. Domagano się wyższych płac, wprowadzenia 40-godzinnego tygodnia pracy, reform politycznych i reorganizacji studiów wyższych. Zamieszanie trwało miesiąc. Francja została sparaliżowana, poniosła olbrzymie straty materialne. Studenckie rozruchy kwestionowały politykę gen. de Gaulle'a, podważały jego autorytet, wywołały dekoniunkturę gospodarczą i gospodarcze załamanie Francji. Dni urzędowania prezydenta były policzone.
We Włoszech demonstracje studenckie nie uzyskały takiego rozgłosu, ale ich wymiar również był masowy. Po odpływie demonstracyjno-rewolucyjnej fali gorączki, osamotnieni niezłomni rewolucjoniści stworzyli z pozostałych ich najwierniejszych zwolenników organizacje terrorystyczne. We Włoszech powstały Czerwone Brygady i neofaszystowskie Zbrojne Komórki Rewolucyjne (NAR); w Niemczech RAF (Frakcja Czerwonej Armii). Od tego czasu terroryzm stał się utrapieniem sytej społeczności Zachodu. Ulubioną metodą działania terrorystów stało się nieprzedstawiające podówczas szczególnej trudności porywanie samolotów, aby zaprotestować przeciwko temu czy owemu. Akt terroru tym różnił się od bandytyzmu, że nie był skierowany przeciwko osobie, którą dotykał. Sprawcy wiedzieli, że taka spektakularna akcja zostanie nagłośniona przez żądne sensacji media. Nie mniej widowiskowe było podkładanie bomb a telewizja z lubością filmowała porozbijane witryny. Niestety, to często pociągało ofiary śmiertelne. Chwytano zatem i więziono terrorystów, więc ich kumple porywali zakładników dla wymiany. Zakładników porywano też dla okupu, bo nawet ideowi terroryści musieli z czegoś żyć. Ginęło wielu niewinnych ludzi. Terroryzm zmienia! się w bandytyzm. Rozgłosu nabrał atak bojówki „Czarnego Września" na wioskę olimpijską
Wpływ jednostki na społeczeństwo
Monachium we wrześniu 1972 roku. Porwano i zamordowano 11 sportowców Izra- 225 ela. Sami zamachowcy zginęli podczas akcji policji na lotnisku. W Republice Federalnej tę spiralę terroru zahamowało równoczesne samobójstwo w więzieniach kilku członków najbardziej radykalnego odłamu RAP, grupy Baader-Meinhof.
Odmienny przebieg niż na kontynencie miał kryzys w Wielkiej Brytanii. Tu, za sprawą związków zawodowych, kompromitowały się rządy Partii Pracy. Robotnicy angielscy nie uświadomili sobie jeszcze, że okres samodzielnej gospodarki brytyjskiej bezpowrotnie się skończył i teraz, chcąc nie chcąc, muszą podjąć rękawicę konkurencyjności. Próbowali zatem wymóc na władzy te czy inne przywileje, ulgi, udogodnienia, ciągnąc tym samym całą wyspiarską ekonomikę w dół. Do szeregu strajków dochodziło z uwagi na historycznie znany sprzeciw wobec czynnika postępu technicznego. Doke-rzy brytyjscy przez kilka dobrych tygodni w 1968 roku protestowali przeciwko używaniu kontenerów, które boleśnie redukowały liczbę potrzebnych do przeładunku pracowników. Tym samym związki zawodowe ustawiały się na pozycji zachowawczej, która była nie do obrony w nadchodzącej informatycznej rzeczywistości.
e. Skutki przemian w rolnictwie
Cyrkulacja dóbr w Europie zmieniła pozycję rolnictwa, a zarazem trwale zniweczyła znak równości, jaki przez tysiąclecia można było postawić między żyjącymi z uprawy roli a podstawową częścią narodu. Rolnicy przekształcili się w grupę zawodową na kształt innych profesji. Rolnictwu sprzyjała wydajna mechanizacja pracy, lepsze nawożenie, podlewanie upraw oraz lepsze odmiany roślin i zwierząt w Europie Zachodniej. Z tego samego areału zbierano trzy-cztery razy tyle ziarna co o pokolenie wstecz. Karierę zrobiła sprowadzona z Ameryki kukurydza, pozwalając na zmianę sposobu karmienia krów, które jeżeli teraz opuszczały oborę, to tylko w celu przespacerowania się.
O postępie w hodowli, na przykład krów, niech świadczy, że o ile przed I wojną od krowy uzyskiwano rocznie 1500 litrów mleka, po II wojnie 2300 litrów, to na progu lat dziewięćdziesiątych już blisko 7000. Zawdzięczano to sztucznemu zapładnianiu, wyszukanej karmie dla zwierząt, opiece weterynaryjnej, automatycznym dojarkom, wreszcie ekonomii hodowlanej. Osiągnięcia takie były możliwe tylko dzięki subwencjonowaniu przez państwo postępu w rolnictwie. Nic dziwnego, że przy takiej wydajności tego działu gospodarki odsetek ludności rolniczej w krajach wysoko rozwiniętych spadł grubo poniżej 10%.
Wysoka produkcja mleka zaznaczyła się w diecie społeczeństwa wzrostem ilości spożywanych jego przetworów, a zwłaszcza serów. Niestety dla producentów, popyt na żywność w państwach powszechnego dobrobytu, ograniczony jest objętością żołądka. Problem nabrał politycznej wymowy w sytuacji nadmiernej produkcji, zalewającej rynek EWG. Z oferowaną żywnością nie bardzo było co zrobić. Farmerzy, szczególnie francuscy, protestowali. Próbowano ich ułagodzić subsydiami, tak aby utrzymać ceny i potrzebny poziom produkcji. Argumentowano przy tym, iż gospodarka żywnościowa nie jest tak zdominowana przez rozmaitych potentatów, jak ma to miejsce w przemyśle,
Doba powojenna — podzielonego świata..
226 ze me istnieje tu możliwość pełnej monopolizacji. Dowodzono, że zachowanie konkurencyjności leży w interesie konsumenta i pluralistycznego społeczeństwa.
Niestety nie ma róży bez kolców — w sferze rolnictwa pojawiły się takie problemy, jak będąca skutkiem sztucznie wzbogaconych paszy „choroba szalonych krów". Aby ją opanować, wybito w Anglii olbrzymie stada zwierząt. Nowe odmiany roślin mogły być genetycznie modyfikowane, co wywołuje dyskusję na temat jego wpływu na organizm ludzki. Z kolei produkcja pestycydów, chemicznych środków ochrony roślin przed szkodnikami, co prawda, zwiększyła plony, ale związki te, przenikając do jadalnych roślin, okazały się szkodliwe dla zdrowia spożywających je ludzi. W reakcji na to pojawiła się w handlu tzw. zdrowa żywność.
Chemizacja rolnictwa okazała się ślepą drogą rozwoju, gdyż, podobnie jak odpady atomowe, zanieczyszczała środowisko. Osuszanie, nawadnianie, regulacja rzeki w ogóle gospodarowanie wodą słodką stanowi tak dużą ingerencję w przyrodę, iż rodzi obawy o dalsze jej skutki. Nic dziwnego, że wielu społeczników, ekologów i ekonomistów krytykowało politykę rolną, próbując wymusić chroniące przyrodę ustawodawstwo.
Polemiki te nie zmieniły wszak faktu, że Europa Zachodnia z importera żywności zmieniła się w jej eksportera, mając poważny problem z nadwyżkami. Odmieniło to podział pracy na kontynencie, polegający na wymianie towarów przemysłowych za żywność. Teraz Zachód skłonny był kupować na Wschodzie surowce i półprodukty, będące efektem „brudnych" technologii, wywozić śmieci. Zarazem koncerny traktowały społeczeństwa bloku wschodniego jak ongiś kapitaliści robotników. Wiele firm, szczególnie odzieżowych, zlecało zakładom w Europie Wschodniej szycie z powierzonych im materiałów. Te zakłady żyły z owych zamówień.
Podwykonawstwo czy sprzedaż mocy produkcyjnej były wymuszone słabnącą kondycją wschodniej części Europy. Gospodarkę radziecką rozkładało mało wydajne rolnictwo, nieprzezwyciężalny efekt kolektywizacji, która okazała się niewypałem. Jednakowe ceny skupu czyniły rolnictwo na gorszych klimatycznie obszarach nieopłacanym. Monokultura wymuszana planem prowadziła do jałowienia gleby, w dodatku rosły straty w transporcie i przechowalnictwie. Politykę państwa w kwestii działek przyzagrodowych cechowała chwiejność ze względów ideologicznych. ZSRR musiał importować żywność, a w dodatku dzielić się nią z satelitami, co było ceną płaconą za utrzymanie socjalistycznego bloku gospodarczego identyfikującego się z RWPG (Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej — organizacja koordynująca gospodarki państw socjalistycznych). Również rolnictwo państw demokracji ludowej okazywało się coraz mniej efektywne, głównie z powodu niedoinwestowania i ucieczki siły roboczej do miast i przemysłu, „księżycowych" relacji cenowych (mleko, mięso czy chleb często kosztowały w sklepie mniej niż kwota płacona rolnikowi) i państwowego monopolu w obrocie płodami rolnymi.
Zaskakująca i niespodziewana zmiana dokonała się w kwestii „własności" morza, i Od wieków było ono dobrem wspólnym, własnością wszystkich, na zasadzie równego dostępu. Wyjątek stanowiły wody terytorialne, czyli pas równoległy do wybrzeża o zasięgu „strzału z armaty". Poszerzano go systematycznie aż do około 20 kilometrów. Pod koniec lat sześćdziesiątych Islandia, wokół której każdy, kto chciał, łowit sobie ryby,
Wpływ jednostki na społeczeństwo
ogłosiła niespodziewanie, że rozszerza swoją strefę ekonomiczną dziesięciokrotnie, 227 uzurpując sobie w niej wyłączne prawo do połowów. Szok był tym większy, że wiele in-? nych państw ją poparło, mając na względzie łowiska leżące w bliskości ich krajów. Przed rybakami dalekomorskimi pojawiło się widmo ludzi zbędnych.
Opcja własności morza uzyskała jeszcze silniejsze wsparcie, gdy kryzys naftowy z 1974 roku sprawił, że opłacalne stało się wydobycie ropy naftowej z dna morza. Kraje nadmorskie zgodnie zaczęły dzielić pomiędzy siebie szelf kontynentalny. Na pierwszy ogień poszło Morze Północne, rozebrane pomiędzy Norwegię, Wielką Brytanię i Danię. Platformy wiertnicze łączono podmorskimi rurociągami z lądem. Norwegia stała się nagle bardzo bogatym państwem, a Szkoci zaczęli myśleć o odbudowie swojej państwowości.
f. Pieniądz jako towar
Do końca lat sześćdziesiątych ideałem była waluta oparta na złocie. Najdłużej stan taki utrzymywał się w Stanach Zjednoczonych, w których odpowiednikiem banknotu 20-dolarowego była złota moneta o takim nominale (było to możliwe, gdyż handel złotem, jako środkiem płatniczym, był w Stanach zakazany; w innych państwach banki kusiły nabywców monetami lub sztabkami ze złota, nakłaniając do tezauryzacji, przy czym realna wartość złotej monety znacznie przewyższała nominalną), przy stałej cenie 35 doi. za uncję. W państwach o gospodarce rynkowej, pieniądz, przynajmniej teoretycznie, był na złoto wymienialny, a wzajemne relacje poszczególnych walut opierały się na porównaniu kursów parytetowych. Stąd też salda pomiędzy tymi państwami, wynikające z rozrachunku, można było wyrównywać za pomocą złota. Jak mogło to być bolesne, przekonali się Amerykanie, gdy de Gaulle polecił wymienić dolary zgromadzone w banku Francji. Okazało się wtedy nadto, że rynkowa cena kruszcu odbiega znacznie od jego wartości bankowej. Wypracowany w Bretton Woods system światowych uregulowań walutowych stał się przeszłością. Pod presją amerykańską zlikwidowano zatem możliwość wymiany (zakupu) złota (w tym wypadku pojęcie „złoto" należy rozumieć jako ekwiwalent waluty, a nie zwykły towar) za dolary, przy czym więź pomiędzy pieniądzem papierowym a złotem została przerwana.
Dostosowanie ceny pieniądza do realiów spowodowało odejście od parytetów i kreowanie tzw. węża walutowego. Pieniądz został potraktowany jako towar, a kurs codziennie wyznaczały wzajemne relacje popytu i podaży czy nadzieje związane z tym, co będzie można za dany pieniądz kupić. Padły tradycyjne bariery ograniczające podaż pieniądza, która odtąd została poddana nadzorowi niezależnych banków centralnych. Instytucje bankowe, pośrednicząc w obrocie pomiędzy producentem a nabywcą, uzyskały niemający wcześniej precedensu wpływ na procesy gospodarcze. Zjawiskiem bardzo zmieniającym gospodarkę były przepływy kapitału poprzez giełdy, premiujące jednych wytwórców, degradujące innych.
Dostrzegając, iż szybkość obrotu rekompensuje niedobór pieniądza, banki wynalazły tzw. pieniądz wirtualny, związany z udzielaniem kredytu. Sprzyjało temu rozpowszechnienie się kart płatniczych, plastikowego pieniądza niezwykle dogodnego i ta-
Doba powojenna — podzielonego świata..
228 niejącego w obsłudze dzięki rozwojowi techniki komputerowej. Właściciele kart poczuli, że jak gdyby mają więcej pieniędzy w kieszeni, stali się bardziej skłonni do ich wydatkowania, napędzając tym samym konsumpcję.
W rezultacie owych zabiegów Europa Zachodnia dysponowała w latach osiemdziesiątych największymi na świecie rezerwami złota i walut, wyprzedzając takiego konkurenta jak USA.
g. Komunikacja i transport
Rosnącą w zawrotnym tempie cyrkulację dóbr umożliwiał prężnie rozwijający się transport. Jak wielkie są możliwości transportowe samolotu dowiódł kryzys berliński 1948 roku. Jednak dopiero wprowadzenie samolotów szerokokadłubowych Jum-bo-Jet" w latach siedemdziesiątych, zdolnych zabrać kilkaset osób lub wiele ton ładunku, jak Boening 747, i przerzucić je na daleką odległość, pokazało ogromny wpływ tych maszyn na gospodarkę. Dzięki nim rozwinęła się na wielką skalę dalekodystansowa turystyka dostępna dla przeciętnie zarabiających obywateli, a także wyjazdy na odległe imprezy sportowe. Samolot taki mógł zabrać tyle towaru co kilka wagonów kolejowych; przy dobrach droższych, a niezbyt ciężkich, czyniło go to niezwykle atrakcyjnym środkiem transportu na dalekie dystanse. Nowoczesny sprzęt łatwo i szybko można było rozwozić po całym globie, co stawiało pod znakiem zapytania celowość opanowywania analogicznej produkcji w innym miejscu.
Odpowiedzią kolei było wprowadzenie superszybkich pociągów pasażerskich, mogących jechać z szybkością 200 km na godzinę, we Francji, Niemczech i Włoszech. Było to częściowe odrodzenie się kolei, odzyskanie ruchu pasażerskiego, ale tylko wewnątrz państwa. Nie zaszkodziło to awiacji.
Obszary w pobliżu lotnisk stały się centrami biznesu, przyciągającymi działalność handlową, produkcyjną i hotelarską. Z tego powodu nawet miasta średniej wielkości angażowały się w budowę portów lotniczych, które łączono z okolicą, rozbudowując sieć dróg. Dużemu przyśpieszeniu uległa budowa autostrad. W 1965 roku tunel pod Mont Blank „zbliżył" Francję i Wiochy, a w 1973 roku most nad Bosforem połączył Europę z Azją. Konstrukcji takich budowano coraz więcej, a wielkie mosty i długie tunele zmieniały możliwości komunikacji samochodowej. Wskutek tych zmian dla automobilistów Dania przestała leżeć na wyspach, Szwecja na półwyspie, a Alpy już nie stanowiły naturalnej granicy pomiędzy Włochami a centralną częścią kontynentu.
Drogi pozwalające na szybkie przemieszczanie się wywołały impuls dla samochodowego transportu towarowego na znaczne odległości. Zmalało znaczenie kolei i kolejarzy, wzrosło kierowców. Międzymiastowy, a nawet międzynarodowy rynek transportowy opanowały wielkie ciężarówki (ciągniki siodłowe), zabierające ładunek nawet o masie kilkudziesięciu ton i rozwożące go do regionalnych hurtowni. Z kolei małe samochody dostawcze dawały możliwość zarobkowania pojedynczym osobom, dostaw niewielkich partii towarów, równocześnie zapewniając właścicielom dużą mobilność, a niewielkim sklepom różnorodną ofertę towarową.
Doba powojenna — podzielonego świata..
228 niejącego w obsłudze dzięki rozwojowi techniki komputerowej. Właściciele kart poczuli, że jak gdyby mają więcej pieniędzy w kieszeni, stali się bardziej skłonni do ich wydatkowania, napędzając tym samym konsumpcję.
W rezultacie owych zabiegów Europa Zachodnia dysponowała w latach osiemdziesiątych największymi na świecie rezerwami złota i walut, wyprzedzając takiego konkurenta jak USA.
g. Komunikacja i transport
Rosnącą w zawrotnym tempie cyrkulację dóbr umożliwiał prężnie rozwijający się transport. Jak wielkie są możliwości transportowe samolotu dowiódł kryzys berliński 1948 roku. Jednak dopiero wprowadzenie samolotów szerokokadłubowych Jum-bo-Jet" w latach siedemdziesiątych, zdolnych zabrać kilkaset osób lub wiele ton ładunku, jak Boening 747, i przerzucić je na daleką odległość, pokazało ogromny wpływ tych maszyn na gospodarkę. Dzięki nim rozwinęła się na wielką skalę dalekodystansowa turystyka dostępna dla przeciętnie zarabiających obywateli, a także wyjazdy na odległe imprezy sportowe. Samolot taki mógł zabrać tyle towaru co kilka wagonów kolejowych; przy dobrach droższych, a niezbyt ciężkich, czyniło go to niezwykle atrakcyjnym środkiem transportu na dalekie dystanse. Nowoczesny sprzęt łatwo i szybko można było rozwozić po całym globie, co stawiało pod znakiem zapytania celowość opanowywania analogicznej produkcji w innym miejscu.
Odpowiedzią kolei było wprowadzenie superszybkich pociągów pasażerskich, mogących jechać z szybkością 200 km na godzinę, we Francji, Niemczech i Włoszech. Było to częściowe odrodzenie się kolei, odzyskanie ruchu pasażerskiego, ale tylko wewnątrz państwa. Nie zaszkodziło to awiacji.
Obszary w pobliżu lotnisk stały się centrami biznesu, przyciągającymi działalność handlową, produkcyjną i hotelarską. Z tego powodu nawet miasta średniej wielkości angażowały się w budowę portów lotniczych, które łączono z okolicą, rozbudowując sieć dróg. Dużemu przyśpieszeniu uległa budowa autostrad. W 1965 roku tunel pod Mont Blank „zbliżył" Francję i Włochy, a w 1973 roku most nad Bosforem połączył Europę z Azją. Konstrukcji takich budowano coraz więcej, a wielkie mosty i długie tunele zmieniały możliwości komunikacji samochodowej. Wskutek tych zmian dla automobilistów Dania przestała leżeć na wyspach, Szwecja na półwyspie, a Alpy już nie stanowiły nat ralnej granicy pomiędzy Włochami a centralną częścią kontynentu.
Drogi pozwalające na szybkie przemieszczanie się wywołały impuls dla samochodowego transportu towarowego na znaczne odległości. Zmalało znaczenie kolei i kolejarzy, wzrosło kierowców. Międzymiastowy, a nawet międzynarodowy rynek transportowy opanowały wielkie ciężarówki (ciągniki siodłowe), zabierające ładunek nawet o masie kilkudziesięciu ton i rozwożące go do regionalnych hurtowni. Z kolei małe samochody dostawcze dawały możliwość zarobkowania pojedynczym osobom, dostaw niewielkich partii towarów, równocześnie zapewniając właścicielom dużą mobilność, a niewielkim sklepom różnorodną ofertę towarową.
Wpływ jednostki na społeczeństwo
Produkcja samochodów stała się ważnym czynnikiem przyśpieszającym rozwój go- 229 spodarki. Samochód zapewniał mobilność, prowadził do zmiany metod prowadzenia gospodarki. Ta strona medalu uważana jest za niezwykle korzystną społecznie. Istnieje wszakże i druga strona — brakuje terenów pod budowę nowych dróg, wzrasta zanieczyszczenie i degradacja środowiska. Walcząc z tym, wyeliminowano z benzyny związki ołowiu, które w spalinach z rury wydechowej zatruwały roślinność wokół dróg.
Samej benzyny wyeliminować się nie dało, a samochody potrzebowały jej więcej i więcej. Mnożyły się stacje benzynowe, ostatnie ogniwo dystrybucji paliwa wytwarzanego w rafineriach. Te korzystały z nowego rodzaju transportu międzynarodowego, który niesłychanie zyskiwał na znaczeniu — rurociągów. Przesyłano nimi przede wszystkim na dalekie odległości ropę naftową i gaz. Łączyły ze sobą odległe kraje źródła surowców z odległymi o tysiące kilometrów zakładami ich przerobu. Transport rurowy kutecznie konkurował z kolejowym. Jeżeli do tego dodać, że ropa wypierała węgiel, two stwierdzić w płaszczyźnie społecznej ekspansję nafciarzy kosztem górników i kojarzy.
Alternatywą dla rurociągów były gigantyczne tankowce, transportujące jeziora ropy jednego kontynentu na inny, co niestety grozi katastrofą ekologiczną w przypadku za-nięcia statku. Tak wielkie statki można było budować dzięki nowym rozwiązaniom technologicznym: kadłub nie powstawał na pochylni, ale w suchym doku, co oczywiście wymagało wcześniej poważnej modernizacji stoczni. Nadto, tak wielki statek nie mógł zawijać do tradycyjnych portów. Na przykład w Londynie terminal przeładunkowy ropy, daleko wysunięty w morze, jest odległy o kilkadziesiąt kilometrów od zwodzonego Tower Bridge, poza który statki morskie jeszcze w latach siedemdziesiątych docierały. Nieliczna załoga właściwie nie ma możliwości korzystania z uciech miast portowych.
Sprawność rozładunku innych typów statków, dla których wzorem mogły być promy otwierające swoje burty, uczyniła zbędnym kilometry nabrzeży. Na trasach pomiędzy krajami rozwiniętymi znikły drobnicowce, statki o charakterystycznych dźwigach na pokładzie, wyparte przez wielkie kontenerowce. Zmieniły swój wygląd również promy, na pokład których szybko mogły wjechać samochody lub wagony kolejowe.
Efektywność rozmaitych środków transportu zwiększyło wynalezienie kontenera. Ta wielka skrzynia zredukowała koszt i czas przeładunku z jednego środka transportu na inny — ze statku na platformę kolejową, z platformy na ciężarówkę. Na płaszczyźnie społecznej skutkowało to zmniejszeniem się grup dokerów i magazynierów kolejowych. Obydwie te grupy nisko wykwalifikowanych robotników skwapliwie w przeszłości wymuszały dla siebie drogą strajków rozmaite przywileje. Chętnie też strajkowali solidarnościowo. Teraz ich racja bytu została ograniczona. Nie pozostało to bez wpływu na wygląd miasta. Słynne doki londyńskie zostały zasypane, a na ich miejscu stanęły nowoczesne wysokie biurowce.
Jednocześnie z wyglądem zmienia! się charakter miasta. O ile Londyn potrafi! się przystosować, o tyle innym wiodło się gorzej. Pojawiły się symptomy upadku aglomeracji wielkomiejskich, opuszczanie przez mieszkańców swoich siedzib. W Wielkiej Brytanii ucierpiały Glasgow i Liverpool, wrota do Ameryki. Można znaleźć opinie, czy też proroctwa, że wielkie miasta skazane są na zagładę, gdyż postęp w dziedzinie teleko-
Doba powojenna — podzielonego świata...
230 munikacji — rozwój komputerów, poczty elektronicznej, wideotelefonów itp. odmieni bezpośrednie kontakty międzyludzkie, a fizyczna styczność osób w wielu przypadkach okaże się zbędna. Opinie te wydają się przesadzone, bo często miasta stają się jeszcze większe, tworząc strefy osiedleńcze, w których miasto, czy miasta, stanowią centra połączone zabudowanym obszarem.
Podział na wieś i miasto stał się podziałem umownym, gdyż większe wsie upodobniły się do małych miasteczek, zaś położone oddzielnie, na uboczu, zagrody zanikły. Przy rozpowszechnieniu się rozmaitego typu pojazdów dojazd z miasteczka na pole lub do dużego miasta przestał być jakimkolwiek problemem, a czas przejazdu nie różni się od przejazdu z jednej dzielnicy do drugiej. Z miast, które powstały ongiś na skrzyżowaniach dróg i były węzłami komunikacyjnymi, zaczęto ów ruch wyprowadzać, tak aby tranzyt towarowy je omijał. Liczba samochodów uczyniła poruszanie się po mieście czymś nieznośnym.
Natomiast przestrzenny rozrost miast i komunikowanie się ludzi za pomocą telefi nu i internetu doprowadziło do zaniku takich miejsc spotkań jak małe kawiarenki (bistra), bary, piwiarnie, puby, gdzie można było wpaść, coś wypić i przekąsić, a wszysl to za grosze. Tanią gastronomię opanowały amerykańskie fast-foody oraz chińskie i tureckie knajpki, gdzie, owszem, można zaspokoić głód, ale trudno spędzić kilka chwil w kameralnym nastroju. W miejskiej dżungli człowiek stał się nie tylko anonimowy, ale także samotny i wyalienowany.
Konsekwencją zmian w handlu dostawczym stały się zmiany w handlu towarami konsumpcyjnymi. Wielkie domy towarowe wywędrowały z centrum miast na peryferie, przemieniając się w supermarkety, do których łatwo można dojechać samochodem. W supermarketach wynajmują powierzchnię wielkie przedsiębiorstwa, najczęściej odzieżowe, oferując swój markowy towar. Uzupełniają je olbrzymie samoobsługowe sklepy z żywnością, o wielkiej jej różnorodności. Sklep może funkcjonować tylko dzięki komputerowej ewidencji towaru. Musi on być specjalnie oznakowany dla czytnika maszyny (kod kreskowy). Oznakowanie owo wiąże się zwykle ze specjalnym firmowym opakowaniem towaru, na które pozwolić mogą sobie jedynie renomowani producenci, a ci zwykle używają znaku firmowego, który stał się wartością samą w sobie. Jest on niezbędny, by odróżnić dany wyrób od innego, analogicznego, innej firmy. W ten sposób podcięte zostały szanse małych producentów i małych sklepów, które mogą się utrzymać jedynie przy zupełnie innej formule, gdy konkurencja cenowa nie jest istotna.
Łatwość transportu doprowadziła do wymiany towarowej na niespotykaną wcześniej skalę. W ciągu pokolenia obroty handlowe wzrosły dziesięciokrotnie. Wynikało to z lawinowo rosnących dostaw specjalizacyjnych i kooperacyjnych prowadzonych w ramach potężniejących międzynarodowych korporacji. O ile bowiem korporacje te działały globalnie, tworząc ponadpaństwowe gospodarki i rynki, o tyle przepływ towarów odnotowywano, ilekroć przekraczały one granice państwowe. Powstanie i umocnienie się korporacji, których produkcja i dochody często przekraczają wielkość nawet średnich gospodarek państwowych, wydaje się ciekawym i przyszłościowym elementem współczesności. Stawia to dziś przed społeczeństwem pytania: kto właściwie ma wpływ
Wpływ jednostki na społeczeństwo
na procesy gospodarcze i czy społeczeństwo może nimi kierować. Być może współczes- 231 ne państwo staje się w ogóle fasadą?
h. Syte społeczeństwo
i W ciągu 40 powojennych lat w ślad za ewolucją środowiska zmieniły się ludzkie poglądy. Życie w miastach stało się bardzo wygodne, gdyż mieszkanie wypełniło się dziesiątkami urządzeń pozwalających na taki komfort, jaki wcześniejszym pokoleniom mógł się jedynie przyśnić. Z kranu leciała ciepła woda, umożliwiając kąpiel w każdej chwili. Lodówka pozwalała zachować żywność w świeżości. Pralka automatyczna wyeli-' owała udrękę prania, a środki łączności zapewniały leżącemu na kanapie kontakt ze !atem. Sącząca się z głośników muzyka dopełniała scenerii rajskiego ogrodu. W krajach dobrobytu wydłużyło się przeciętne trwanie życia do lat 75 i rośnie ono dal. Dzięki przedłużeniu okresu ludzkiego życia postępowało starzenie się społe-eństw. Zawdzięczano to rozpowszechnieniu się dbałości o zdrowy sposób życia, ale "e postępom medycyny. Swoją rolę odgrywają leki nowych generacji, rozwój profilaktyki, a także zabiegi chirurgiczne o zwiększonej skuteczności. Powstały nowoczesne leki, aparatura i ośrodki lecznicze, stosuje się nowoczesne metody terapii. Wszystko to świadczy o osiągnięciach i możliwościach medycyny. Problemem stała się ich dostępność. Rozpowszechniła się transplantologia wielu organów, a operacje na bijącym sercu przestały być nadzwyczajnością. Owo dobro zrodziło wszakże nowy, nieznany wcześniej problem — czy społeczeństwo na to stać. Konieczność dokonywania wyborów rodzi dylematy moralne u lekarzy i gorycz u tej części pacjentów, którym nowego życia odmawiano. Olbrzymie koszty usług medycznych rodzą nieznane wcześniej problemy moralne w postaci dylematu, czy ratowanie każdego życia ludzkiego jest opłacalne.
Rosnąca populacja sześćdziesięciolatków i ludzi starszych zrodziła wiele problemów. Odrodziły się poglądy Malthusa o możliwym przeludnieniu: rodzice sami powinni zastanowić się nad liczbą dzieci i zatroszczyć o ich wychowanie. Jednym ze sposobów zapobieżenia nadciągającej katastrofie miałaby być kontrola urodzin, nawet przy bardzo radykalnych rozwiązaniach — sterylizacji i aborcji. Przeciwko temu wypowiedzieli się działacze religijni, a zwłaszcza Kościół katolicki, jak również wielu naukowców. Argumentowali oni, iż od początku lat siedemdziesiątych w krajach rozwiniętych obserwuje się obniżenie współczynnika dzietności do poziomu poniżej wymaganego dla reprodukcji prostej.
W dobie informatycznej ukształtował się nowy model rodziny, bardzo często 2 + 1, nie zapewniający odnawiania się społeczeństwa. W środowiskach wiejskich zdarzało się jeszcze 2 + 3, ale w mieście było to statystycznie 2 + mniej niż 1, czyli wiele rodzin w ogóle nie miało dzieci. Przyczyn jest wiele, przede wszystkim wydłużający się okres dochodzenia do samodzielności i wysokie koszty wychowania potomka. Rodziny z trójką dzieci zaczęły należeć do wyjątków. W efekcie tego, jak i migracji, rozmaite narody europejskie zaczęły się kurczyć. Obserwuje się też, że wskaźnik urodzeń spadł poniżej
Doba powojenna — podzielonego świata...
232 poziomu reprodukcji Europejczyków. Wywoływało to wiele przyczyn. Kariera zawodowa często stała w kolizji z życiem rodzinnym, a potrzeba dużej mobilności jednostki przeczyła osiadłemu trybowi życia. W komfortowych mieszkaniach, gdzie żmudne prace domowe wykonują maszyny o napędzie elektrycznym: pralki, kuchenki, odkurzacze, roboty kuchenne, wykształciły się nawyki leniwego gapienia się w telewizor, potężnego złodzieja ludzkiego czasu.
Swobodny przepływ informacji, leżący u podstaw procesu tworzenia się społeczeństwa nowego typu, zrodził także niechciane problemy. Łatwość kopiowania dźwięku i obrazu naruszała prawa własności intelektualnej. Czymś jeszcze gorszym stało się rozpowszechnianie pornografii czy recept na przemoc. Łatwość kontaktowania się zaczęła służyć grupom przestępczym na poziomie krajowym, a nawet międzynarodowym. Aby je zwalczać, policja zaczęła domagać się coraz to potężniejszych środków inwigilacji obywateli. Ich skuteczność okazywała się mizerna, gdyż stronę przeciwną charakteryzowała wielka dynamika. Na pytanie, jak zwalczać przestępczość w regionach nędzy, brakowało dobrej odpowiedzi. Pod znakiem zapytania stała skuteczność karania osób żyjących w środowiskach patologicznych. Ponadto, w nowoczesnym społeczeństwie ujawnił się taki splot interesów, w którym nie do końca pozostawało wiadomym, co jest dobre, a co złe. Przykładem służy tzw. szara strefa, gospodarka kryjąca się przed obowiązkami wobec państwa, jak m.in. płacenie podatków, ale dająca zajęcie tak wielu ludziom, że jej zlikwidowanie mogłoby przynieść państwu więcej strat niż korzyści. Stąd też rozmaite moralnie słuszne apele pozostawały jedynie werbalnym działaniem. W tej sytuacji policja przeistaczała się w molocha, dbającego bardziej o własny byt niż o realizację stawianych przed nią celów.
Pacyfikacja międzynarodowych stosunków politycznych po podpisaniu Aktu końcowego KBWE sprzyjała dalszemu wzrostowi dobrobytu społeczeństw zachodnich. Zaspokojenie podstawowych potrzeb skłaniało je do traktowania czasu przeznaczonego na wypoczynek w sposób bardziej wyszukany. Sprzyjało to zwłaszcza rozwojowi różnych form turystyki. Grunt po temu przygotowała masowa motoryzacja i upowszechnienie się komunikacji lotniczej. Po kilkuletniej fazie campingowej, żądni wygód turyści zostali usatysfakcjonowani rozbudowującą się siecią tanich hoteli i moteli. Umiarkowane ceny i sprawna możliwość rezerwacji sprawiły, że z usług tych korzystały dziesiątki milionów ludzi. Owe krótkotrwałe migracje sprawiły z jednej strony rozbudowę infrastruktury w dotąd mało atrakcyjnych regionach, w postaci nowej grupy miast-kuror-tów, z drugiej olbrzymi transfer pieniędzy do tych ubogich dotąd obszarów, jak na przykład Baleary, „Costa del Sol" w Hiszpanii, Korsyka, Paseo Tonale we Włoszech, Ka-prun w Austrii etc. W atrakcyjnych regionach centralnej Europy pojawiły się gospodarstwa agroturystyczne. Widząc to zjawisko całościowo, można mówić o turystyce jako potężnym czynniku europejskiej integracji.
Wiele form turystyki, a zwłaszcza rekreacji, pomijając oczywiście opalanie się na plaży, wymagało specjalnego ubioru i sprzętu sportowego. Wyrosły firmy takie jak Adidas czy Puma, które potrafiły zmonopolizować tę część rynku. Najbardziej widoczne stało się to w narciarstwie, gdzie parę firm, producentów sprzętu, podzieliło między siebie rynek stworzony przez kilka milionów uprawiających „białe szaleństwo".
Wpływ jednostki na społeczeństwo
Sport splatał się z gospodarką i polityką. Tu oddziaływanie było obustronne. Udział 233 ortowców z ZSRR w olimpiadzie 1952 roku dał asumpt do prowadzenia rankingów mających wykazać, że sportowcy radzieccy są lepsi od amerykańskich (lub odwrotnie). Zestawiano wartość trzeciego miejsca skoku wzwyż z dwoma miejscami piątymi w wyścigu kajakowym. Szał statystyk przesądził o wciągnięciu kobiet do uprawiania rozmach dyscyplin, w których mogły zdobyć medale i punkty, jakoby podnosząc prestiż ojego kraju. Z tym samym celem upowszechniano regionalne gry i dyscypliny, co można określić jako swoistą internacjonalizację kulturotwórczej roli sportu.
Pomimo to pewne rodzaje sportu uprawiano jedynie na Zachodzie (np. wyścigi samochodowe, żeglarstwo morskie). Problem tkwił w kosztach. W krajach zachodnich kierunki rozwoju sportu wyznaczały tendencje arystokratyczne, w socjalistycznych — plebejskie. Kwestia ta nabrzmiewała w dylemacie, czy sport ma być amatorski, czy zawodowy. Wcześniej panowało, wyrosłe na gruncie ruchu olimpijskiego, przekonanie, że sport powinien być amatorski (stąd rozróżnienie na dyscypliny olimpijskie i inne). Wypływało to z dwóch źródeł. Dla ludzi majętnych sport stanowił rozrywkę i zabawę, dla socjalistów i ich wynaturzonych epigonów czynnik utrzymania standardów zdrowia w narodzie. Mając swoje cele na uwadze, wojsko i szkoły wyższe promują sport, obłudnie podtrzymując przekonanie o jego amatorskim charakterze. Natomiast sport zawodowy, występujący nie tyle na płaszczyźnie europejskiej, ile światowej (amerykań-sko-europejskiej), wyróżniał się tym, że celem rywalizacji były pieniądze.
Dylemat — sport amatorski czy zawodowy — rozstrzygnęły kosztowne nagrody, niemożność osiągania wyśrubowanych wyników bez poświęcenia się bez reszty treningowi, wreszcie dostęp do sprzętu, od którego zależy także wynik. Frontem, na którym rozegrała się decydująca batalia, było narciarstwo. Gigantyczna awantura podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Grenoble (1968) wybuchła, gdy zawodnicy ośmielili się reklamować otrzymany od sponsorów sprzęt, na którym startowali. Natychmiast po zjeździe lub skoku demonstrowali swoje firmowe narty przed kamerami telewizyjnymi. W tle byli oczywiście producenci nart i ich krociowe interesy. Wywołało to ostry sprzeciw kierownictwa ruchu olimpijskiego, obstającego przy amatorskim charakterze sportu.
Z drugiej strony, olbrzymie dotacje dla sportowców w krajach socjalistycznych podważały ich status jako amatorów, więc Zachód, chcąc wytrzymać konfrontację w grach zespołowych, naciskał na wystawianie zespołów zawodowych. Względy komercyjne stały za tym, aby igrzyska nie toczyły się do jednej bramki. Ostatecznie, z uwagi na widowiskowość, sport zawodowy zdeklasował amatorski. Interesy reklamodawców przeważyły. Sport stał się na wskroś zawodowy, bo zdominowały go względy widowiskowe i finansowe. Namnożyło się imprez określanych jako mistrzostwa świata, Europy, letnie, zimowe, halowe itp. Profesjonalizacja sportu miała też swój egalitarny wymiar: wielu, niezależnie od wrodzonych predyspozycji i zdolności mogło potencjalnie bić rekordy, zdobywać trofea, bo przestało to zależeć od zasobności jednostki, a zaczęło zależeć od hojności sponsorów. Ciemną stroną owej rywalizacji stał się problem dopingu, czyli zwycięstwa za wszelką cenę, a co ważniejsze — za cenę zdrowia. Walcząc z tym, od połowy lat siedemdziesiątych zakazano użycia anabolików, sterydów etc. Wyniki tej walki komentowane są sceptycznie.
Doba powojenna — podzielonego świata...
234 W efekcie tych wszystkich przemian współczesny sport stal się zawodem i przemysłem, a nie rozrywką. The show must go on — nostalgicznie skonstatowano po krwawym terrorystycznym incydencje na olimpiadzie w Monachium (1972), gdzie ludzkie ofiary uczczono zaledwie kilkunastogodzinną żałobą. Względy komercyjne okazały się silniejsze od ludzkiej tragedii, komercyjne podejście do rzeczywistości spowodowało, iż sport zwiększył niepomiernie swoją obecność w życiu społecznym. Możną dywagować, czy w sferze czynnie uprawiających go ludzi, czy też biernie mu kibicujących.
Igrzyska, które jak stwierdzili starożytni, potrzebne są ludowi do pełnego szczęścia, wykorzystuje się współcześnie do rozmaitych celów. Na czołowym miejscu wymienić należy nacjonalizm. Celują w tym środki masowego przekazu, emocjonalnie dopingując rodaków, prowadząc rozmaite pseudorankingi, komentując decyzje arbitrów w kategorii narodowej krzywdy. Na tym podglebiu wyrósł szowinizm kibiców. Niechlubny przykład dali Anglicy, bijąc się z kimkolwiek i niszcząc wszystko, co znalazło się w ich zasięgu. Mecze piłkarskie generowały rozruchy. Z płaszczyzny wewnętrznej problem przeniósł się na międzynarodową, polityczną. W 1980 roku Zachód pod naciskiem Stanów Zjednoczonych zbojkotował olimpiadę w Moskwie, łamiąc tym samym zasadę apolityczności ruchu. Cztery lata później komuniści zrewanżowali się tym samym Los Angeles. W bojkocie tym, bardziej niż o sportowe zasady, chodziło o prestiż supermocarstwa oraz o pieniądze i reklamę.
Zjawiskiem stosunkowo nowym jest handel zawodnikami. Prym wiodły w tym klu piłkarskie. Owe transfery spowodowały, że w znacznym sektorze sport przestał być narodowy, a rozgrywki klubowe znacznie ważniejsze od rywalizacji reprezentacji państwowych. Można byłoby w tym dostrzec internacjonalizację, gdyby z drugiej strony nie występowały nagminne przypadki przyznawania obywatelstwa wybijającym się ska-perowanym sportowcom.
Z uwagi na to, że młode pokolenie zasobnych narodów do pracy się nie garnęło, a rosła liczba ludzi starszych, na rynku pracy zaczęło wzrastać zapotrzebowanie na pracowników, głównie tych o najniższych kwalifikacjach. Wolne miejsca zajmowali imigranci, często z odległych regionów świata, o odmiennej kulturze, mało podatni na asymilację. Ich przyjazd wynikał także z następstw starzenia się społeczeństw europejskich. Konieczność utrzymania proporcji ludności czynnej zawodowo do emerytów i rencistów wymuszała imigrację. Imigranci zajmowali najniższe szczeble drabiny społecznej, będąc z racji swojej odrębności cywilizacyjnej dyskryminowani. Problem dyskryminacji na tym tle, jak i walki z ową dyskryminacją stał się poważnym wyzwaniem. Patrząc z perspektywy tłumu na ulicy, stawiano pytanie, czy przyjezdni mogą ubierać się odmiennie od miejscowych, a zwłaszcza, czy mogą w swoich strojach pojawiać się w miejscach publicznych, gdzie ubiór jest częścią cywilizacyjnego całokształtu. Na przykład, jak powinny być ubrane młode Arabki podczas lekcji gimnastyki w koedukacyjnej szkole? Pojawiła się też kwestia handlu dziećmi.
Społeczeństwo europejskie u schyłku XX wieku trudno klasyfikować jako chrześcijańskie. Wbrew pewnym obawom, czy też nadziejom, nie wynikało to z rozwoju nauki, która z religią się nie konfrontowała ani też jej nie wypierała. Trend dyktowało samo
Wpływ jednostki na społeczeństwo
życie. Rozluźnieniu tradycyjnych obyczajów społecznych sprzyjała tendencja formowa- 235 'a się nowych synkretycznych religii. Ruch zwany New Age łączył zachodnią psycho-alizę, azjatycki mistycyzm i tradycję judeo-chrześcijańską. W pokoleniach powojen-ch liczba wierzących i praktykujących chrześcijan drastycznie zmalała. Na dodatek asowy napływ imigrantów z Azji i Afryki doprowadził do tego, iż na terenie Anglii me-zety gromadzą co tydzień więcej wiernych niż kościoły. Podobnie w Berlinie więcej jest świątyń muzułmańskich niż katolickich. Epokowe ustalenia Soboru Watykańskiego II nie zdominowały kultury Europy Zachodniej. Szereg dręczących jej społeczeństwo kwestii takich, jak powinny być realizowane potrzeby kobiet, w tym także ich chęć aktywizacji w życiu duszpasterskim oraz aktywnej roli w laikacie, pozostało bez odpowiedzi. Na tym polu pogłębiła się różnica pomiędzy katolicyzmem a protestantyzmem. Kościół nie opanował rozkładu instytucji rodziny, powszechności rozwodów, aborcji i narastającej swobody życia seksualnego. W pokoleniach powojennych liczba wierzących i praktykujących chrześcijan zmalała drastycznie.
Spis z 1971 roku wykazał, że w Wielkiej Brytanii na 54 min ludności znajduje się 5,8 min ludności urodzonej poza obszarem Zjednoczonego Królestwa, około 1,5 min osób stanowiła ludność kolorowa. Wielu białych nie potrafiło się z tym pogodzić. Problem ten rodził też wiele trudności ekonomicznych; 28 października 1971 roku wprowadzono ograniczenia imigracyjne dla ludności spoza Commonwealthu, ale nie na wiele się to zdało.
Proces odrodzenia religijnego objął natomiast Europę Wschodnią. Obchody tysiąclecia chrztu Rusi dowodziły trwałości przywiązania do starych wartości, pomimo trwającej od dwóch pokoleń epoki indoktrynacji ateistycznej w tym państwie. Część autorów widzi w tym związek z falą fundamentalizmu religijnego, ogarniającą podówczas cały świat jako reakcja na amerykański styl życia. Z pewnością nie ta przesłanka zadecydowała o wyborze krakowskiego biskupa Karola Wojtyły na papieża. Powołanie to zogniskowało natomiast wokół Kościoła opór Polaków przeciwko komunizmowi. Podobnie działo się w ościennych krajach — Kościół unicki na Ukrainie wspierał starania o narodowe wyzwolenie. Pozostaje poza dyskusją, że rozpad ZSRR doprowadził do odrodzenia religijnego w krajach dawnego bloku socjalistycznego.
Procesy automatyzacji w produkcji po raz kolejny podniosły kwestię relacji człowiek - maszyna. Do obsługi zautomatyzowanej maszyny potrzebny jest inny typ człowieka, nie tyle perfekcyjnego w wąskim zakresie specjalisty, ile inteligentnego, rozumiejącego instrukcje i umiejącego podejmować decyzje dyletanta. Szala wykształcenia przechyliła się z zawodowego na ogólne. Zdecydowana większość z nas ma dość blade pojęcie, na jakiej zasadzie działa „pecet", bo ważne jest wiedzieć, jak się nim posługiwać tak, aby wykorzystać jego kolosalne możliwości. Symptomatyczne, że młodzi opanowują tę sztukę znacznie łatwiej niż wiekowo starsi.
Standardy dla partii politycznych zaczęło wyznaczać uczestnictwo w Parlamencie Europejskim. Okazywało się, że międzynarodowa koalicja może więcej i dzięki współ-
Doba powojenna — podzielonego świata..
236 PracY międzypartyjnej można forsować określone pomysły i rozwiązania. Novum na scenie politycznej stały się zrodzone z ruchów ekologicznych partie „zielonych", których obecność wypchnęła opcję liberalną, zagospodarowaną przez chadeków i konserwatystów. Różnice programowe czołowych ugrupowań stały się zresztą niezbyt czytel- | ne, sprowadzając się do hierarchii priorytetów i prawdopodobieństwa skutecznego działania.
W demokracji społeczeństwo wyraża swoje preferencje, uczestnicząc w wyborach. Odpowiedź na pytanie, czy dokonuje wyborów w sposób świadomy, czy też wskutek manipulacji, pozostaje dyskusyjna. Pomimo wyraźnego wpływu nauki na programy edukacyjne, powszechny poziom i zasób wiedzy w społeczeństwie nie zachwyca. Formalny poziom wykształcenia wzrósł, więcej ludzi niż kiedyś legitymuje się rozmaitego rodzaju dyplomami i zaświadczeniami, ale realnie nabyta wiedza jest albo bardzo powierzchowna, albo nader specjalistyczna, daleka od holistycznego, humanistycznego oglądu świata. Limitowany warunkami pracy rodziców system wychowania sprawił, że dzieci pozostawione same sobie nie bardzo wiedzą, czym się tata i mama zajmują, więc nie mogą ich naśladować. Z tego względu poznają świat na własną rękę, najczęściej metodą, w której mniej jest prób, a więcej błędów.
Dużym zaskoczeniem w końcu wieku stała się jawność homoseksualizmu, nawet demonstrowana publicznie podczas wielkich mityngów z muzyką retro. Tu i ówdzie zliberalizowano przepisy o pornografii i obrazie moralności. Prym wiodła Dania.
Poważnym problemem społecznym stały się narkotyki, niszczące zdrowie zażywających je ludzi i przynoszące krociowe zyski osobom zajmującym się ich dystrybucją. Podobnie jak prohibicja w Stanach Zjednoczonych, nielegalny handel narkotykami przyczynił się do rozwoju potężnych grup przestępczych podejmujących różne szkodliwe z punktu widzenia państwa działania, a na domiar złego dysponujących poważnym kapitałem poza kontrolą.
Narkomania sprzyjała też rozwojowi groźnej plagi wirusa HIV i osłabieniu bariery immunologicznej człowieka (AIDS). Na ogół rządy skłaniały się do represyjnego ustawodawstwa, które przynosiło niewielkie skutki. Jedynie Holandia prowadziła odmienną politykę, dopuszczając wybrane słabe narkotyki. Brakuje dowodów, aby efekty były różn
i. Wpływ prasy i propagandy
Telewizja jako nowy środek komunikacji masowej rozwinęła się w latach pięćdziesiątych. Łączyła funkcje radia, filmu i gazety, gromadząc tysiące widzów przez szklanymi ekranami. Dla Brytyjczyków kamieniem milowym w triumfalnym marszu telewizji BBC była transmisja uroczystości koronacyjnych Elżbiety II (2 czerwca 1953). Mszę koronacyjną oglądało 55% obywateli Zjednoczonego Królestwa. Przekaz ten stał się symbolicznym początkiem nowej ery w dziejach telewizji BBC, zdołała ona bowiem wyprzedzić pod względem popularności radiofonię. Rozmaite publiczne wydarzenia mogły oglądać nawet miliony ludzi, nie ruszając się z domu. Widzieli, jak wygląda przemawiający do nich dziennikarz, polityk czy piosenkarka, obserwowali zawody sportowe, czyli uczest-
Wpływ jednostki na społeczeństwo
niczyli w nich na odległość. Nowy środek przekazu faworyzował jednych, obnażał in-| nych. Polityk musiał być przystojny jak John Kennedy, który na dodatek miał jeszcze piękną żonę. Jeszcze lepiej, gdy polityk, jak gen. de Gaulle, umiał przez szklany ekran rozmawiać ze społeczeństwem. Przez bezpośrednie transmisje telewizja uczyniła imprezy masowe jeszcze bardziej masowymi, zapanowała moda na rozmaite festiwale. Wygląd gwiazd telewizyjnych przestał być ich osobistą sprawą, prowadząc do zaniku i prywatności. Temat, czy głębokość dekoltu gwiazdy ekranu mieści się w normie, czy ją 1 przekracza, pobudzał dziennikarzy do dyskusji, epatował z kolorowych tygodników i za-| chęcał jej rywalkę, by jeszcze bardziej zaszokować publiczność. Znany sportowiec prze-I kształcał się przed kamerą w słup ogłoszeniowy, a zawistni konkurenci i ich sponsorzy wykłócali się o wielkość firmowych naszywek. Fotoreporterzy polowali na unikatowe zdjęcia idoli, najlepiej takie, które mogłyby stworzyć pozory skandalu.
Oglądalność telewizji systematycznie rosła wraz z rozszerzaniem oferty o pasmo po-ine (telewizja śniadaniowa) oraz wczesnopopołudniowe, także w związku z coraz dększą liczbą oferowanych kanałów, a nawet dzięki różnorodnym modyfikacjom i no-nkom technicznym, jak telewizja barwna (abonament „barwny" zastąpił dotychcza-owy „czarno-biały" w 1976 roku). Wkrótce też zwiększyła się liczba odbiorników zain-ilowanych w przeciętnym brytyjskim gospodarstwie domowym — o drugi, a nawet zeci w kuchni lub/i sypialni. W ten oto sposób telewizja od lat sześćdziesiątych stała iię najbardziej „czasochłonnym" medium masowym na Wyspach, co podkreślały w swoich raportach niemal wszystkie szacowne gremia zwołane dla oceny jej działalności. Podkreślano zwłaszcza jej zalety rozrywkowe, które pod tym względem plasowały ją na czele listy instytucji dostarczających obywatelom Zjednoczonego Królestwa tak niezbędnego relaksu (przed popularnymi w tym kraju pubami i klubami — również sportowymi).
Popularność telewizji mocno nadwerężyła inne media, zwłaszcza wszechpotężną prasę codzienną i niedzielną, a także radio, którego, w szczycie jego rozkwitu, na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych słuchał co trzeci obywatel. Choć liczba odbiorników radiowych rosła, rozszerzała się oferta programowa, a różnego rodzaju nowinki techniczne (odbiorniki przenośne, samochodowe, stereofoniczne itp.) także zachęcały do jego słuchania, radiofonia stawała się z wolna medium „towarzyszącym" przy takich okazjach jak np. przygotowywanie posiłków, krzątanina przed wyjściem z domu, wieczorna toaleta przed udaniem się na spoczynek czy jazda samochodem.
237
Wzrost liczby abonentów telewizji brytyjskiej w latach 40. i 50. XX wieku
Rok
Liczba abonentów
1946 - 47
14 560
1947 - 48
57 000
1948 - 49
112 000
1949 - 50
344 000
Doba powojenna — podzielonego świata..
238
Rok
Liczba abonentów
1950 - 51
420 000
1951 - 52
685 000
1952 - 53
693 192
1953 - 54
1 110 439
1954 - 55
1 254 879
1955 - 56
1 235 827
1956 - 57
1 226 663
1957 - 58
1 123 747
1958 - 59
1 165 419
Czas przeznaczony na słuchanie radia/oglądanie telewizji przez statystycznego mieszkańca Wielkiej Brytanii (w latach 1961 - 1994)
Rok
Liczba godzin w tygodniu
telewizja
radio
1961
13,5
7,0
1966
13,8
7,5
1971
15,5
8,9
1976
17,7
8,9
1981
18,2
9,3
1986
25,9
8,8
1991
26,1
10,5
1993
25,8
16,5
1994
25,2
16,3
J. Adamowski, Czwarty stan: media masowe w pejzażu społecznym Wielkiej Brytanii. Warszawa 2006, s. 284.
Rozkwit środków powszechnego komunikowania się, a zwłaszcza masowe pojawienie się indywidualnych, bezprzewodowych odbiorników i nadajników oddziaływało destrukcyjnie na spersonifikowane więzi społeczne. Można żyć w oddalonych enklawach, a jednocześnie korzystać ze wszystkich udogodnień, jakimi dysponują mieszkańcy wielkomiejskich centrów. Zarazem osoba komunikująca się z bliźnim za pomocą najnow-
Wpływ jednostki na społeczeństwo
f szej techniki nie ma z nim osobistego kontaktu. Nie wie, czy po drugiej stronie jest 239 mężczyzna czy kobieta, dziecko czy starzec. Bezpośredni kontakt znajomych z telefonu czyinternetu może rozczarować, a nawet prowadzić do nieszczęścia. Zalewany falami eteru człowiek samotnie tonie w ich powodzi, chociaż wokół rozbrzmiewają głosy innych.
Generalizując, telewizja stała się głównym medium komunikowania społecznego i w dobie postindustrialnej. Skupiała w sobie walory informacyjne, dydaktyczne, rozryw-f kowe i w dodatku pozwalała zaspokoić ciekawość i wypełnić czas wolny. Dzięki tym właściwościom w bardzo dużym stopniu kształtuje wiedzę o otaczającym świecie. Problem tkwi w tym, czy jest to obraz prawdziwy. Odbiorca uzyskał dostęp do ciągle zwiększającej się liczby stacji i kanałów telewizyjnych, rosnącej dzięki telewizji satelitarnej i kablowej. Owa ilość niestety nie świadczyła o jakości. Istnienie dużej liczby niewielkich rozgłośni radiowych i telewizyjnych pozostających w dużym stopniu poza sferą kontroli władzy spowodowało zmniejszenie się jej możliwości wpływania na życie publiczne. Własne możliwości nadawców ograniczają ponoszone koszty. Program zależy zatem od producentów i dystrybutorów, ci zaś sprzedają jedną i tę samą informację wielu nadawcom, umacniając zarazem swój monopol jako źródła. Wszak wiadomość powtórzona kilkakrotnie wydaje się tylko z tej racji prawdziwa. Po wtóre, tańsze jest słowo niż obraz. Stąd zamiast obrazu mamy słowo — telewizja staje się radiem, w którym możemy oglądać spikera. Telewizja, która ma możliwość jednoczesnego przekazywania dźwięku i obrazu, miksuje jakiś dźwięk i jakiś obraz. Technika cyfrowa pozwala tworzyć wirtualną rzeczywistość, a widz ulega iluzji. Dlatego też współczesne społeczeństwo jest znacznie bardziej podatne na rozmaitego rodzaju manipulacje niż wcześniejsze pokolenia, a w konsekwencji znacznie bardziej bierne. Zjawisko to zrodziło problem bezpieczeństwa informacyjnego. Społeczeństwo jest karmione rozmaitymi wiadomościami, które często mają się nijak do rzeczywistości, w której żyje. Stąd też często pojawiają się wynikłe na tym tle żądania i postulaty, nie liczące się z lokalnymi realiami, społecznie destrukcyjne.
Wraz ze zmianą trybu życia znacznej zmianie we wszystkich jego sferach uległa rola propagandy. Człowiek ery informatycznej czerpie wiadomości o otaczającym go świecie przede wszystkim za pośrednictwem środków masowej komunikacji. Te zaś znakomicie wyspecjalizowały się w manipulowaniu swoimi odbiorcami. Mechanizm ten stworzyło promowanie określonych produktów. Słuchacze i widzowie, na przykład w jakimś momencie nachalnie informowani o zbawiennym (lub wręcz przeciwnie — ujemnym) skutku picia soku pomidorowego, kilkakrotnie zwiększali (zmniejszali) jego konsumpcję. Dobrym przykładem takiego oddziaływania jest powszechne przekonanie o szkodliwości palenia tytoniu, chociaż Churchilla, który dożył nader sędziwego wieku trudno wyobrazić sobie bez cygara w ustach. W społeczeństwie polskim w latach dziewięćdziesiątych agresywna kampania reklamowa margaryny sprawiła, że ten wcześniej pogardzany tłuszcz, jeżeli nie wyparł, to w zauważalny sposób ograniczył spożycie masła, którego deficyt dwa - trzy dziesięciolecia wcześniej był synonimem peerelowskiej biedy.
W kształtowaniu społeczeństwa europejskiego, a zwłaszcza wschodnioeuropejskiego dużą rolę odegrała propaganda amerykańskiego stylu życia i powiązana z nią publiczna
Doba powojenna — podzielonego świata..
240 propaganda. W społeczeństwach Europy Wschodniej podglebie do tego tworzył po części uzasadniony mit Ameryki. Trudno oczywiście byłoby kwestionować dobrobyt panujący w tym państwie. Niestety nikt nie wyjaśniał Europejczykom, jakim kosztem został on osiągnięty i czy model amerykański można implantować na Starym Kontynencie. Mitolo-gizowanie amerykańskich realiów, bez ukazywania ich może nie tyle mrocznych i słabych stron, ile tych dla Europejczyków kontrowersyjnych, zapewniało im popularność.
W konfrontacji z owym mitem złudzenie socjalistyczne pękło jak bańka mydlana, gdyż standard życia dużych grup społecznych w Europie Wschodniej miał się nijak do stopy życiowej ich odpowiedników na Zachodzie. Kryzys gospodarczy ów stan jedynie pogłębił.
Określenie, że środki masowej informacji są czwartą władzą, znane było od dawna, ale w erze technotronicznej nabrało rzeczywistego wymiaru. Powodem jest ciągły, powszechny proces wyborczy władz państwowych, samorządowych, a ostatnio nawet wspólnoty europejskiej. W niektórych państwach, jak Wielka Brytania, kampania wyborcza trwa niemal nieprzerwanie. Kandydaci muszą się reklamować i być reklamowani nieustannie, gdyż inaczej giną w ogłuszającym szumie informacyjnym. Środki masowego przekazu przejęły zarazem rolę pośrednika mającego monopol na komunikowanie się polityków ze społeczeństwem, i to w obydwu kierunkach.
Sytuację na polu medialnym określił wynik starcia właścicieli koncernów prasowych z potężnym ruchem związkowym drukarzy w 1986 roku. Zwycięską stroną dowodził Rupert Murdoch, Australijczyk, od ponad 15 lat budujący swe imperium wydawca ogólnokrajowej prasy codziennej i tygodniowej. Wykorzystał niechęć, a nawet obstrukcję związkowców, przeciwnych nowym technikom wydawniczym. Wspierany przez Mar-garet Thatcher, Murdoch podjął się zadania zniszczenia potęgi związkowej. Wybudował na obrzeżach Londynu nowoczesne zakłady poligraficzne. Zatrudnił osoby spoza branży drukarskiej i przysposobił je do posługiwania się nową technologią druku. Prasę codzienną ożywił wprowadzony na jej łamy druk kolorowy. Nowe maszyny, nowa technologia i nowi ludzie zapewniali nieomal nieograniczone możliwości zwiększania rozmiarów produkcji gazet należących do koncernu. Przyjęto też nowe sposoby kolportażu, wykorzystując do tego celu transport samochodowy. Ponieważ wszystko to budowano na bazie nowych przedsiębiorstw, którym powierzano rozmaite zadania związane z produkcją i dystrybucją danego tytułu, starzy związkowcy, pozbawieni zleceń, pozostali na lodzie.
Rupert Murdoch (ur. 1931) — właściciel jednej z największych na świecie korporacji prasowych, obejmującej gazety, stacje radiowe i telewizyjne, studia filmowe w Australii, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i innych państwach. W Polsce ma udziały w stacji telewizyjnej Puls.
Nowym rodzajem dziennikarstwa, które potrafiło utrzymać wysokie nakłady, stało się dziennikarstwo „śmieciowe", popularyzujące rynsztokowe informacje. Przodował w tym, jeżeli chodzi o prasę angielską „Daily Star", który dzięki zmianie formuły wydawniczej stał się jednym z najbardziej popularnych brytyjskich tabloidów. z dziejami
Czynniki władzy
tego rodzaju prasy splotła się historia Diany Spencer — Kopciuszka, który miał zasiąść 241 na tronie. Fotoreporterzy prześcigali się w robieniu zdjęć księżnej Walii, popularyzowaniu jest strojów, fryzury, kontaktów z prostymi ludźmi.
Niestety z dworu Elżbiety II przenikały rujnujące jego prestiż informacje. Oto rodzina panująca, od lat wielbiona przez społeczeństwo i chroniona przez barierę informacyjną mediów, selekcjonujących starannie wiadomości o życiu Windsorów, na początku lat dziewięćdziesiątych znalazła się pod zmasowanym ostrzałem środków przekazu. Ta-bloidy odkryły, że sprzedaż można zwiększyć przez atakowanie tej ostoi ładu i porządku, jakim był dotąd dom królewski. Dzieci Elżbiety II dostarczały swoją postawą i zachowaniem wielu tematów dla pikantnych relacji prasowych. Mnożyły się skandale obyczajowe, głośno było o romansach na królewskim dworze. Rozsypujące się małżeństwa książąt, a zwłaszcza separacja, a potem rozwód księcia i księżnej Walii, stanowiły łakomy kąsek dla mediów brukowych, odzierając też monarchię z resztek aury tajemniczości i majestatu, jakim była przez lata okryta. Sensacyjne gazety i czasopisma swoim komercyjnym sukcesem dały zresztą sygnał mediom poważnym, że wszelkie sprawy związane z życiem osób na świeczniku mogą stanowić świetnie sprzedający się materiał informacyjny.
Informacja stała się jednocześnie instrumentem polityki. Rozmaite wiadomości podawane szczególnie w tych mediach, gdzie operuje się głosem, mogą wydawać się odbiorcom tak samo ważne. Stosując rozwinięte w oparciu o naukowe badania techniki manipulacji, ci, w których rękach znajdują się środki masowej informacji, poprzez wpływ na świadomość mas, rządzą nimi. Szczególnym przypadkiem stała się publiczna dyplomacja, polegająca na docieraniu do innych społeczeństw poza kontrolą cenzury. W jakimś stopniu zastąpiła ona dawną propagandę.
Od późnych lat siedemdziesiątych wpływ ideologii na politykę uzyskał nowy wymiar. Przyczynili się do tego Amerykanie, podnosząc kwestię „praw człowieka" i stawiając na piedestale racje moralne. Sprawa ta nie do końca była zrozumiała dla Europejczyków, ponieważ Waszyngton stosował ją nader wybiórczo. Uważał, że należy bojkotować na rozmaite sposoby Związek Radziecki z uwagi na jego interwencję w Afganistanie, ale, by usatysfakcjonować swoich farmerów, sprzedawał mu zboże. Zarazem ganił Europę Zachodnią za chęć zakupu gazu w Związku Radzieckim, argumentując to krytyką tamtejszego reżymu politycznego.
Pojawił się jeszcze jeden czynnik, który można nazwać zsocjalizowaniem się liberalizmu, wprowadzając poprawne gramatycznie, ale dziwne pojęciowo pojęcie socjal-libe-ralizmu (liberalnego socjalizmu) pod oddolnym naciskiem społeczeństwa.
4. Czynniki władzy
a. Vaticanum II
Okres po II wojnie światowej nie był dla Kościoła katolickiego pomyślny. Widziano w nim siłę konserwatywną, a przeciwnicy wytykali nadmierne związki z faszyzmem. Działalność Kościoła została silnie ograniczona w strefie radzieckiej z uwagi na urzędo-
Doba powojenna — podzielonego świata..
242 wy ateizm. W Europie Zachodniej, gdzie skądinąd mniej niż połowa państw była katolicka, bywało różnie. Najsilniejsze pozycje Kościół miał w Hiszpanii, ale nie było to podówczas państwo godne naśladowania. Tradycyjnie z katolicyzmem mocno związane były Włochy, ale sztywne trzymanie się szeregu zasad stało w sprzeczności ze społecznymi oczekiwaniami. W państwach zorganizowanych demokratycznie wpływy Kościoła słabły, a kościoły stały puste, powołania kapłańskie zanikały. Część wiernych miała ambiwalentny stosunek do religii, autorytet Kościoła systematycznie spadał. Odbijała od tego postawa społeczeństw katolickich w krajach demokracji ludowej, gdzie manifestowanie przywiązania do wspólnoty religijnej miało świadczyć o sprzeciwie wobec systemu.
W łonie Kościoła hierarchicznego w ostrych polemikach doktrynalnych poszukiwano sposobów umocnienia wspólnoty wiernych. Ciążyła dominacja Włochów wśród hierarchów; postulowano zwiększenie liczby biskupów ze zrywających z kolonializmem obszarów. Innymi dyskutowanymi tematami był celibat księży i dopuszczenie kobiet do stanu kapłańskiego, wzorem protestanckiego rywala. Stawiano pytanie, czy powszechna demokratyzacja nie powinna wpłynąć na życie wewnętrzne w Kościele. Ustawodawstwo świeckie w wielu państwach wywoływało polemikę odnośnie do regulacji urodzin i rozwodów. Określenia na nowo wymagała społeczna rola Kościoła.
Interesującym eksperymentem była organizacja katolików świeckich Opus Dei, skupiająca wielu wykształconych technokratów, uważana za podporę władzy hiszpańskiego dyktatora Franco.
Wybrany jeszcze w 1939 roku papież Pius XII był konserwatystą, przeciwnikiem socjalistów i wrogiem komunistów, których nawet ekskomunikował. Jego następca od 1958 roku, Angelo Roncalli, znany jako Jan XXIII, postawił na przeprowadzenie reform, przede wszystkim na ekumenizm, poprzez zacieśnienie więzów z innymi wyznaniami chrześcijańskimi. Rychło po swym wyborze zapowiedział zwołanie Soboru Watykańskiego II celem wypracowania odpowiednich decyzji.
Przygotowania trwały trzy lata, tyle samo obrady, zainaugurowane 11 października 1962 roku. Sobór zmierzał do odnowy życia wewnętrznego w Kościele i pojednania z innymi Kościołami. Wcześniej, w encyklice Mater et magistra, nawiązującej do epokowej encykliki Rerum novarum, Jan XXIII zmodyfikował stosunek Kościoła do problemów socjalnych i uprawnień robotniczych. Napiętnował takie negatywne zjawiska liberalnego kapitalizmu jak wyzysk. W innej encyklice, Pacem in tenis, podniósł sprawę zagrożeń międzynarodowego ładu. Nawoływał do życia w pokoju i rozwiązywania spc rów metodą rokowań.
Sobór zajmował się prawami człowieka, rolą duchowieństwa w polityce, opieką na ubogimi, prawami jednostki. Kościół otworzył się na nowoczesne środki masowego przekazu, zwłaszcza telewizję. Prace soborowe szły w dwu kierunkach — uwspółcześnienia praktyk Kościoła, aby lepiej mógł wypełniać swoje zadania, oraz ustanowienia lepszych relacji pomiędzy katolicyzmem a innymi Kościołami chrześcijańskimi.
Następca Jana XXIII, Giovanni Montini - Paweł VI, doprowadził prace Soboru do końca. W przyjętych ustaleniach wskazywano sposoby odnowienia Kościoła. Aby stał się on bliższy wiernym, zmieniono liturgię, dopuszczając język narodowy i ustawiając kapłana twarzą do wiernych, pyszne ołtarze pozostawiając jako element dekoracyjny; ewangelię głoszono z miejsca modłów kapłana, dopuszczono katolików świeckich do spełniania kilku czynności kapłańskich. Przyjęto zasadę ekumenizmu, czyli ideę porozumienia i współpracy różnych wyznań. W okresie posoborowym papież Paweł VI w licznych encyklikach, dekretach i listach papieskich dawał wykładnię przyjętych ustaleń. Podtrzymano negatywny stosunek do kwestii rozwodów, regulacji urodzin i eutanazji, a także celibatu i kapłaństwa kobiet. Pomimo przesądzenia tych spraw, spory wśród wiernych nie umilkły, szczególnie w zlaicyzowanych społeczeństwach. Duchowieństwo otrzymało zadanie propagowania programu pokoju i walki z uciskiem.
Pontyfikat Pawła VI różnił się tym od poprzednich, że papież zaczął podróżować. Dzięki licznym pielgrzymkom ożywił kontakt z wiernymi, dla których przestał być legendarną postacią, a stał się bliskim człowiekiem. Zarazem rosła jego rola dyplomatyczna, jak i całej rzymskiej kurii.
b. Ideologia — opcja lewicowa
Zmiana pokoleniowa, demonstracje studenckie 1968 roku, proces helsiński, czyli kształtowanie się porozumienia antagonistycznych supermocarstw kontrolujących Europę, wreszcie próby emancypacji rozmaitych państw spod kurateli Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego, mocarstw wciągniętych w konflikty w innych częściach świata, tworzyły przesłanki zmiany europejskiego klimatu w początku ery informatycznej.
Zgodnie z cechującą demokrację zasadą wahadła, inwestytura wychyliła się w lewo, a partie chadeckie zaczęto postrzegać jako reprezentację konserwatyzmu. Wymierzona przeciwko nim fala strajków końca lat sześćdziesiątych niosła socjalistów w kierunku demokratyczno-parlamentarnym, reformistycznym i pokojowym. Ruch socjalistyczny był obecny we wszystkich demokratycznych państwach. Co najmniej współkształtował sytuację wewnętrzną i międzynarodową, przewodząc centralom związkowym (Międzynarodowa Konferencja Związków Zawodowych) i patronując prasie codziennej oraz periodycznej o kilkumilionowym nakładzie. Wielu prezydentów i premierów było socjaldemokratami.
Ruch socjaldemokratyczny końca XX wieku daleko odszedł od hasła radykalnej zmiany panujących stosunków, na rzecz stopniowego ich reformowania, łagodzenia różnic klasowych i napięć społecznych, troszczył się o ogólny dobrobyt, umacniał korygującą rolę państwa w procesach wytwórczych i podziale produkowanych dóbr, w ograniczeniu bezrobocia, o regulację płac w duchu egalitaryzmu (zmniejszenie rozpiętości pomiędzy najniższymi a najwyższymi płacami), ubezpieczenia obowiązkowe, rozwój samorządów. Za wzorcowe uznawano rozwiązania szwedzkie, gdzie socjaliści odnieśli sukces w zrealizowaniu wielu swych haseł programowych.
Sukces SPD, która po wyborach w 1969 roku po raz pierwszy w dobie powojennej przewodziła rządowi, będąc w sojuszu z FDP, wiązał się z poszukiwaniem drogi do odprężenia w Europie. Francuska partia socjalistyczna i komunistyczna (FPK jak i WłPK ze-
Doba powojenna — podzielonego świata..
244 rwały w tym czasie z traktowaniem poczynań Moskwy jako busoli, przyjmując tzw. koncepcję eurokomunizmu, czyli działania w obszarze EWG i rozwiązywania miejscowych problemów) podpisały w lipcu 1972 roku porozumienie o współpracy. Było to wydarzenie bez precedensu, bo do tej pory partie te zwalczały się wzajemnie. Wybory prezydenckie wygrał — co prawda, dopiero w drugiej turze i minimalną przewagą — Valśry Giscard d'Estaing, ale w pierwszej uzyskał tylko 3/4 liczby głosów, jaką zebrał jego konkurent, socjalista Francois Mitterrand. W środku ósmej dekady XX wieku socjaldemokraci sprawowali rządy w najbogatszych państwach Europy.
Okresy rządów lewicy (socjaldemokracji)
W. Brytania
1963-
----1969 1975----1979
Francja
1981----1985 1987---------
RFN
1969-------------------1981
Włochy
1984----------1988
Partie socjaldemokratyczne, zbierając często ponad połowę głosów wyborców, przejmowały rządy lub uczestniczyły w nich w większości państw. Sprzyjała temu reorientacja zachodnich partii komunistycznych, które odcinając się od radzieckiej interwencji w Czechosłowacji i czując się zagubione w atmosferze bratania się Związku Radzieckiego ze Stanami Zjednoczonymi, czyli komunizmu z imperializmem, wkraczały na własną ścieżkę polityczną, określaną mianem eurokomunizmu. Ich radykalizm społeczny okazywał się nawet w tym przypadku mniejszy niż socjaldemokratów. Skłaniało to obydwie strony do zrywania z kilkudziesięcioletnią tradycją wrogości na rzecz porozumienia i współdziałania.
Zarazem w społeczeństwie zaczęła kształtować się inna linia podziału. Różnice dochodów prowadziły, z jednej strony, do wypiętrzenia się grupy najbogatszych, z drugiej spychały dotychczasową klasę średnią ku robotniczej, zacierając ostre różnice pomiędzy „białymi" a „niebieskimi" kołnierzykami. Z czasem równowaga polityczna przesunie się na prawo, w kierunku prawa własności, a hasło równości zostanie wyparte przez hasło demokracji.
Po rewolcie 1968 roku na nowo odrodził się w Europie ruch feministyczny, tym razem inspirowany zza Atlantyku. Co prawda, mówiono o równych prawach obywatelskich i równości ekonomicznej, ale zjawisko związane było z rewolucją seksualną i tzw. tożsamością płciową [gender], czyli zbiorem zachowań i poglądów. Mówiąc inaczej, świat wygląda tak jak wygląda, bo jest światem „męskim", a wyglądałby inaczej i — jak dodawały feministki — dużo lepiej, gdyby byłby światem „kobiecym". Wedle tego poglądu, kobieta nie powinna być równa z mężczyzną, ale tożsama. W skrajnych przypadkach przedstawiano lesbijki jako prawdziwe kobiety, okazy szczególnych zdolności i umiejętności. W konsekwencji musiała powstać symbioza ruchu feministycznego z lewicą, skwapliwie protestującą przeciwko wszelkiej dyskryminacji z uwa
Czynniki władzy
gi na płeć, rasę etc. Lewica podniosła też postulat wprowadzenia parytetów w rozma- 245 itych władzach.
Innym aliantem lewicy stał się ekologizm, w swym politycznym obliczu przyjmując formę „partii zielonych", a w społecznym — paletę rozmaitych organizacji, ruchów i inicjatyw społecznych. Samym swym istnieniem wspierały one demokrację i zwalczały globalizm. W aspekcie religijnym prowadziły do zainteresowania się religiami Wschodu, jakoby zalecającymi harmonijne współżycie człowieka z Naturą. Od 1970 roku zaczęto obchodzić 22 kwietnia Dzień Ziemi, manifestując go „sprzątaniem świata". W sferze gospodarki ekolodzy propagowali recykling, czyli przerób surowców wtórnych, tak aby po raz kolejny mogły one posłużyć człowiekowi, hamując rabunek i dewastację przyrody.
Właśnie rabunkowa gospodarka bogactwami naturalnymi, której negatywne skutki były coraz bardziej widoczne, podniosła ów problem na płaszczyznę polityczną. W 1968 roku Parlament Europejski uchwalił Europejską Kartę Ochrony Wód, wskazując na potrzebę troski o zasoby wody słodkiej. Przedsiębiorstwa zaczęto zmuszać do oczyszczania ścieków, nagminnie zatruwających rzeki.
c. Taczeryzm
Opcja lewicowa miała wpływ na władzę zaledwie przez dekadę, gdyż pojawiło się kilka problemów nieznajdujących dobrego rozwiązania w tradycyjnym scenariuszu zachowań. Nagły wzrost cen najważniejszego nośnika energii, ropy naftowej, wyzwolił inflację z towarzyszącymi jej skutkami ubocznymi. Ociężały sektor gospodarki państwowej targany był przez rozmaite sprzeczności interesów, a w tej rozgrywce tym razem siłą konserwatywną okazały się związki zawodowe.
Możliwość rozwiązania tych sprzeczności ujawniła się z innej strony: rewolucja naukowo-techniczna i sposób wyjścia z kryzysu energetycznego forowały gospodarkę prywatną kosztem państwowej. Właściwszym byłoby użycie tu innego pojęcia niż „prywatny", które kojarzy się z jakąś osobą, czy nawet możliwą do zdefiniowania grupą osób, a nie własnością zbiorową, w której określenie, co jest czyje, pozostaje nader zagmatwane. W Stanach Zjednoczonych co roku wydaje się coś w rodzaju wielotomowej książki telefonicznej, która stara się ów stan powiązań i zależności przedstawić. Na jej podstawie można oczywiście ustalić zależność pomiędzy firmą A i B w danym momencie, ale lektura nie odpowie precyzyjnie na pytanie, kto jest właścicielem. Co najwyżej wyjaśni, kto kogo kontroluje (w sferze teorii można znaleźć opinię, że Marks, mówiąc o własności wspólnej, miał właśnie na myśli taką sytuację). Lepsze zatem od „prywatny" wydaje się pojęcie biznesu korporacyjnego. Zarazem wzrosło znaczenie kadry mana-gerskiej.
Zjawiska społeczno-ekonomiczne, jakie wystąpiły w owym czasie, były trudne do opanowania. Gospodarka znalazła się w nowej fazie rewolucji naukowo-technicznej, wykorzystującej automatyzację pracy i komputeryzację życia. Państwa, które szybko wykorzystały nowe zjawiska, zaczęły się pośpiesznie rozwijać. Procesy automatyzacji
Doba powojenna — podzielonego świata..
246 w produkcji po raz kolejny podniosły kwestię relacji człowiek - maszyna. W latach osiemdziesiątych zatrudnienie w przemyśle zaczęło ostro spadać, gdyż zautomatyzowane maszyny nie potrzebują tylu ludzi do ich obsługi, jak praca mechaniczna. Bezrobocie przybrało charakter chroniczny. Po to, by zapewnić ludziom egzystencję, rządy zastanawiały się nad ograniczeniem automatyzacji. Alternatywą pozostawało przeznaczenie części budżetu państwa na zasiłki dla bezrobotnych. Jednocześnie, mimo wzrostu ekonomicznego, nie potrafiono zahamować inflacji, która pochłaniała dochód uzyskany z automatyzacji. Powstało zjawisko stagflacji (stagnacja + inflacja), zarysował się kryzys strukturalny gospodarki kapitalistycznej.
Stagflacja — stan gospodarki charakteryzujący się jednocześnie wysokim poziomem inflacji, wysokim bezrobociem i stagnacją gospodarczą. Miernikiem opisującym ten stan jest stopa stagflacji, zwana też stopą ubóstwa, stanowiąca sumę stopy inflacji i stopy bezrobocia. Stagflacja wiąże się z fazą depresji w cyklu koniunkturalnym.
Rządy socjaldemokratyczne okazywały się kosztowne. Fundusze na oświatę, opiekę lekarską, bezpieczeństwo pracy, renty i zasiłki uzyskiwano podnosząc podatki. Irytowało to przedsiębiorców, gdyż z uwagi na znaczne koszty pracy, ceny wyrobów nie były konkurencyjne wobec produktów pochodzących z innych części świata. Rynek europejski zalewały wyroby azjatyckie, zwłaszcza japońskie. Zwolennicy liberalizmu gospodarczego podważali sens socjaldemokratycznych programów, twierdząc, że hamują one inicjatywę i konkurencyjność. Dowodzono, że rozbudowa sektora państwowego i ingerencja państwa w życie gospodarcze prowadzi do stagnacji gospodarczej.
Kolejny zwrot nastąpił w drugiej połowie lat siedemdziesiątych. Roszczenia robotników zorganizowanych w związkach zawodowych przekraczały miarę. Trudną sytuację ekonomiczną Anglii pogorszył strajk powszechny górników, który wybuchł 10 lutego 1974 roku. Rychło wszakże sprawa przybrała niekorzystny dla górników obrót, gdyż malała rola węgla w gospodarce, z powodzeniem zastępowanego ropą. Wielka Brytania uzyskała dostęp do własnych źródeł na Morzu Północnym.
Trade Uniony stanowiły siłę konserwatywną, nieumiejącą się odnaleźć w modernizującym się świecie. Bezwładnością tradycji sądziły, że ich ojczyzna ciągle pozostaje światowym mocarstwem, gdy faktycznie była ona już tylko silnym państwem średniej wielkości. Próby ratowania Commonwealthu, czyli wspomnień po imperium, obciążały budżet. Wysokie koszty produkcji i brak innowacyjności powodował, że wyroby z importu wypierały własne na rynku wewnętrznym, powodując frustrację robotników, ale nie konsumentów. Próby zachęcania do nabywania wyrobów produkcji krajowej były głosem wołającego na puszczy.
Klęska jednej z najsilniejszych organizacji związkowych: górników wieściła zmierzch społecznej roli związków zawodowych, otwierając zarazem drogę do neoliberalnych rozwiązań postulowanych przez konserwatystów. Przejęcie rządów przez konserwatystów na czele z Margaret Thatcher wpłynęło na zmianę strategii gospodarczego rozwoju państwa. Zarzucono keynesizm, będący drogowskazem dla socjaldemokratów, a na
Czynniki władzy
wet socjal-liberałów, na rzecz monetaryzmu, w jej odmianie reprezentowanej przez 247 tzw. szkołę chicagowską Miltona Friedmana. Strategię tę od nazwiska pani premier nazwano „taczeryzmem". Rząd zwinął ochronny parasol nad Trade Unionami, zalecając im troszczyć się o siebie w warunkach międzynarodowej konkurencji. Wyciągał w ten sposób wnioski z ostrej krytyki rosnących kosztów i zbiurokratyzowania opieki społecznej. Na dodatek recesja zahamowała wzrost świadczeń socjalnych. Model państwa opiekuńczego wyraźnie wykazywał niewydolność.
Zasadę interwencjonizmu państwa atakowała Nowa Prawica nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale i w wielu innych krajach; słowem kluczowym stała się prywatyzacja. Ekonomiczne myślenie zdecydowanie faworyzowało rynek, a negowało sens rządowej interwencji. Sądy wygłaszano tym śmielej, im więcej napływało wiadomości o oznakach załamywania się systemu realnego socjalizmu. Tylko nieliczni ekonomiści decydowali się bronić racjonalności własności publicznej, nawet gdy chodziło o takie gałęzie jak kolej, usługi pocztowe czy inne dziedziny użyteczności publicznej. Korporacje transnaro-dowe stały się zresztą tak bogate i potężne, że mogły w sferze międzynarodowej rywalizować z rządami wielu państw. Taki obraz świata nie był dotąd wyobrażalny.
W latach osiemdziesiątych biznes korporacyjny wykształcił nowe środki obrony przed konkurencyjną siłą struktur państwowych, a mianowicie zasoby i rynki gospodarki międzynarodowej. Systematyczne planowanie marketingu i produkcji w obrębie korporacji, bez względu na ograniczenia państwowe, tworzyło z niej silny podmiot w skali międzynarodowej.
Rząd Margaret Thatcher przystąpił do denacjonalizacji. Otwarto drzwi dla obcego kapitału, który z dobrym skutkiem przejmował nie tylko pojedyncze fabryki, ale i całe branże. Rozwód rządu i gospodarki stawał się coraz bardziej trwały, a apologeci neolibe-ralizmu swoje opinie formułowali w coraz to bardziej kategorycznej formie, dowodząc konieczności niezależności jednego od drugiego. Inne rządy podobnie w gwałtownym tempie wyprzedawały publiczne aktywa, kierując się przede wszystkim przyczynami ideologicznymi. Prym wiedli konserwatyści, przystępując zarazem do likwidacji szeregu programów socjalnych, ustanowionych przez rząd Partii Pracy Clementa Attlee 40 lat wcześniej.
Ostatnim krokiem na ścieżce reprywatyzacji była sprzedaż po nader okazyjnych cenach domów osobom tradycyjnie je wynajmującym. Zamierzano przez to nie tylko napełnić państwowy skarbiec, ale, co ważniejsze, kształtować określony wzorzec zachowania się właściciela uwikłanego w rozmaite zobowiązania, wynikające z faktu posiadania.
Problem bezrobocia znalazł rozwiązanie się w rozpowszechnieniu się tzw. „trzeciej fali" ludzkiej działalności, a mianowicie usługach. Zauważono, że usługi, podobnie jak praca na roli czy produkcja przemysłowa, przyczyniają się do powstawania dochodu narodowego. Sfera ta zaczęła się rozwijać wskutek przekroczenia możliwości pojedynczego człowieka, a nawet zespołu w obsłudze relacji towarowo-pieniężnych, znaczeniu wiedzy know-how, potrzebie sterowania procesami wielkości produkcji i usług, wreszcie obsługi, mającej na celu zaspokojenie wszelakich ludzkich potrzeb i zachcianek. Na tej kanwie rozwijały się z kolei małe firmy, świadczące kompleksowe usługi dla korpo-
Doba powojenna — podzielonego świata..
248 racyjnych molochów. Małe jest piękne — jak reklamowa! je niemiecki przedsiębiorca von Amerongen. Czasem usługa polegała na produkcji jakiegoś detalu, czasem na obsłudze większej firmy. Zapotrzebowanie na usługi wiązało się z jeszcze jednym fenomenem współczesności: specjalizacją. Od pracowników zaczęto wymagać szczegółowej orientacji w tym, co jest przedmiotem ich zatrudnienia. Klasy społeczne rozpadały się coraz silniej na warstwy, a te różnicowały się na coraz to mniejsze grupy i zespoły. Tym samym praca stawała się dobrem, którego nikt nie chciał pochopnie tracić, z drugiej zaś strony, aby ograniczać konkurencję, próbowano limitować dostęp do zawodu.
Usługa — czynność gospodarcza, działanie podejmowane w celach zarobkowych po to, by zaspokoić potrzeby innego człowieka lub organizacji. Pojęcie usługi, wywodzące się z teorii ekonomicznych, oznacza wszelkie czynności pożyteczne związane z pracą nieprodukcyjną, w odróżnieniu od czynności prowadzących do produkcji dóbr materialnych. Do usług zalicza się transport i łączność, handel i gastronomię, gospodarkę komunalną i mieszkaniową, naukę, oświatę, kulturę, służbę zdrowia, opiekę społeczną, instytucje finansowe i ubezpieczeniowe, administrację państwową, wymiar sprawiedliwości, ochronę porządku publicznego, obronność i usługi pozostałe (np. naprawcze, hotelarskie, fryzjerskie, prowadzenie doradztwa, działalności rozrywkowej). Pod pojęciem usług społecznych przyjęło się rozumieć działalność społecznie użyteczną nakierowaną wprost na człowieka. Efektem świadczenia usług społecznych nie są bezpośrednio majątkowe, fizyczne wartości użytkowe. Rezultat tak określonej działalności ma zatem charakter niematerialny i mogą nim być np.: wiedza, kwalifikacje zawodowe, informacja, porada, przeżycia, poprawa wyglądu, zdrowia czy samopoczucia, satysfakcja, odprężenie psychiczne, poczucie bezpieczeństwa.
d. Terroryzm
W ostatniej ćwierci XX wieku nowego wymiaru nabrały relacje pomiędzy większością a mniejszością w rozmaitych państwach. Przyczyny tego były wielorakie: do głosu dochodziły spóźnione nacjonalizmy, przypomniało o sobie zjawisko terroryzmu. Zapewne miałoby marginalny charakter, gdyby nie rozgłos, który środki masowego przekazu nadawały, na przykład, porwaniom samolotów. Skwapliwie informując o tym, stacje telewizyjne przypisywały, skądinąd po myśli terrorystów, takim wyczynom spektakularny wymiar. Zjawisko rozpleniło się na tyle, że podróżowanie stawało się koszmarem.
Terroryści najczęściej występowali w obronie rzekomych interesów mniejszościowych. Irlandia Północna (Ulster) stała się areną wojny domowej, prowadzonej przez Irlandzką Republikańską Armię (IRA). Rząd w Londynie został upoważniony w marcu 1972 roku przez parlament do przejęcia bezpośredniej władzy nad Ulsterem, co nie tylko nie wywołało sprzeciwu, ale nawet aprobatę rządu w Dublinie. I pomimo, iż armia brytyjska zajęła Londonderry, walki nie ustały, pochłaniając kilkaset osób. Nie przyniósł
Czynniki władzy
efektu takie przeprowadzony w Ulsterze w styczniu 1973 roku plebiscyt na temat 249 przynależności tego obszaru. Przy frekwencji 58%, zaledwie 0,6% uprawnionych opowiedziało się za przyłączeniem Ulsteru do Republiki Irlandii, a 56% za pozostaniem przy Wielkiej Brytanii. Niewiele też zmieniło rychłe przekształcenie Irlandii Północnej w prowincję brytyjską, bo terrorystyczna działalność IRA trwała nadal, pochłaniając wiele ofiar. Co roku też parady Oranżystów i rozpoczęcie roku szkolnego wywołują społeczne niepokoje.
Podobnie kształtowała się sytuacja w północnej Hiszpanii. Miejscowa ETA, powstała w 1959 roku, nawiązywała do tradycji istniejącej w latach wojny domowej (1936 - 1939) autonomicznej Republiki Basków, żądając jej przywrócenia. Posługiwano się terrorem, chociaż po śmierci gen. Franco demokratyczny rząd zaproponował autonomię. Przyznał ją w latach 1979 - 1981, ale zamachów nie zaprzestano. W ten sposób ETA demonstrowała separatyzm prowincji.
Część badaczy utrzymuje nawet, że liczba konfliktów narodowościowych rosła szybciej niż liczba narodów europejskich wybijających się na niepodległość.
Inny rodzaj separatyzmów przyniosły migracje, mające teraz odwrotny kierunek niż sto lat wcześniej — z byłych kolonii do metropolii. Powracali czy też przyjeżdżali przedstawiciele kolonialnej elity władzy, administracji i burżuazji, ekspulsowani przez miejscowych nacjonalistów. Równolegle nasilała się emigracja zarobkowa z biednego Południa do bogatej Północy.
Rozrastające się mniejszości akcentowały tożsamość etniczną często z chęci osiągania ogólniejszych politycznych i ekonomicznych celów. Tendencja do demokracji i suwerenności legitymizowała żądania grup podporządkowanych, zmuszając grupy dominujące do weryfikacji wcześniejszych postaw, z obawy przed określaniem ich jako rasistowskie. Bardziej tolerancyjne społeczeństwa, reklamujące się swoją otwartością, wychodziły temu naprzeciw, uznając prawo grup kulturowych do wspierania ich zwyczajów, tożsamości i praw językowych mniejszości. Gdy tego nie do końca przestrzegano, wybuchały konflikty.
e. Unia państw demokratycznych
Metamorfoza władzy w ostatnich dekadach wynikała z dwóch przesłanek: integracji gospodarczej i zmiany metod sterowania ludźmi. Szukając europejskiej tożsamości, jej główny orędownik, charyzmatyczny prezydent Francji gen. de Gaulle, dystansował się od Stanów Zjednoczonych, być może skrycie myśląc — Europa dla Europejczyków. Pod jego wpływem doszło do historycznego pojednania Francuzów i Niemców w latach sześćdziesiątych, historycznego, bo kończącego kilkusetletni okres wrogości. Spekulowały na tym niegdyś inne państwa, a zwłaszcza Albion w swej europejskiej polityce równowagi. Nic dziwnego, że de Gaulle starał się utrzymywać Wielką Brytanię na dystans od EWG, dwukrotnie odrzucając jej aplikację. Szukał natomiast pomostu do ZSRR, stwierdzając, że Europa ciągnie się po Ural, czym wyznaczył kurs dla następnego pokolenia. Po nim tę pałeczkę przejął rząd socjaldemokraty Willy'ego Brandta w RFN.
Doba powojenna — podzielonego świata...
250 Dystans pokolenia pokazał nieodwracalność procesów integracyjnych, ale wskazówka dziejów zaczęła się odchylać od „Europy ojczyzn" w kierunku „Europy Federalnej". Autor tego pierwszego pojęcia, gen. Charles de Gaulle, zakończył spektakularnie swoją, mierzoną przynajmniej dwoma pokoleniami, karierę polityczną w 1969 roku. Wtedy sytuacja uległa zmianie. Podjęto pertraktacje, które zakończyły się pomyślnie — EWG rozszerzono, przyjmując w 1972 roku Wielką Brytanię (jedną z konsekwencji była zmiana tradycyjnego podziału brytyjskiej jednostki pieniężnej: funta, przez likwidację szylingów na rzecz wyłącznie pensów; z kolei w Szwecji zamieniono ruch lewostronny na prawostronny); i Danię, a przy okazji również Irlandię. Integracja państw Europy Zachodniej poczyniła w tym okresie postępy, przyśpieszyła ich rozwój gospodarczy, osłabiła wzajemne uprzedzenia i nieufności, zacieśniła współpracę także w zakresie politycznym.
Rychło dożyją swego kresu dwaj wiekowi dyktatorzy, gen. Francisco Franco w Hiszpanii i Salazar w Portugalii, a wraz z ich śmiercią dwie wyraźnie anachroniczne dyktatury na peryferiach Europy. W Portugalii Rewolucja Czerwonych Goździków w kwietniu 1974 roku zapoczątkowała demokratyczne przemiany, w Hiszpanii przywrócono instytucję monarchii, ale w kształcie północnoeuropejskim. Fiaskiem zakończyła się dyktatura wojskowa w Grecji. Umożliwiło to rozszerzenie EWG o Hiszpanię, Portugalię i Grecję. Za tzw. państwo stowarzyszone uznano Turcję.
Dla demokracji i integracji w Europie Zachodniej nie było alternatywy, co obywatele coraz bardziej sobie uświadamiali. Narodowe partykularyzmy odchodziły do lamusa wraz z tradycyjną orientacją prawicową. Przykład nacjonalistycznej partii Heidera w Austrii unaocznił społeczeństwu, że musi się ono liczyć z międzynarodowym otoczeniem państwa, środowiskiem, w którym pozostaje. W tym momencie wspólny interes preferował opcję socjaldemokratyczną, której liderzy zrzeszeni w II Międzynarodówce łatwiej mogli się w imieniu swoich państw porozumieć.
Pogodzenie się lewicy z denacjonalizacją i prywatyzacją doprowadziło do mariażu socjaldemokratów i liberałów. Pojawił się nurt określany mianem socjal-liberalizmu (centro-lewica). Wywołał go oddolny nacisk społeczeństwa, którego jednostki w swej masie, zatrudnione w przedsiębiorstwach korporacyjnych, identyfikowały się z ich interesem na zasadzie wzajemnych korzyści.
Można zadać pytanie, czy tworząc w końcu lat osiemdziesiątych Unię Europejską, nie stworzono nowego europejskiego imperium, chociaż właściwsza byłaby nazwa supermocarstwo. Niektórzy twierdzą, że biurokrację w tym imperium opanowali Niemcy, którzy stosując naciski ekonomiczne i biurokratyczne, decydują o dalszych losach zjednoczonej Europy. Europa Zachodnia stała się w tym okresie na tyle silna, że mogła uchodzić za samodzielny czynnik w polityce światowej, przynajmniej taki jak Chiny i supermocarstwa.
Węzłowym problemem politycznym na skalę kontynentu pozostawała kwestia bezpieczeństwa. Zadaniem dla europejskich rządów stało się zapewnienie trwałego pokoju. W obydwu częściach Europy wojny nikt nie chciał, ale pozostawało pytanie, czy porozumienie się w tej sprawie dwóch supermocarstw jest czynnikiem wystarczającym. Juniorzy uważali, że nie, ponieważ, aby taki stan się utrwalił, pożądane byłoby przywro
Czynniki władzy
cenie jedności gospodarczej, a zwłaszcza ostateczne wypełnienie próżni, która zaist- 251 niała w momencie klęski niemieckiej III Rzeszy. Zagadnienia te stały się przedmiotem Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, przez dekadę dając zajęcie politykom i dyplomatom. Przyświecająca Konferencji idea w końcu z powodzeniem się skrystalizowała, tym bardziej że główni światowi rywale, jak mogło się wydawać, porozumieli się na płaszczyźnie kontroli zbrojeń. Ich rywalizacja nie zanikła, ale z rozmaitymi konsekwencjami przemieściła się na płaszczyznę globalną. Załamanie się ery odprężenia na początku lat osiemdziesiątych miało swe źródło poza Europą i generalnie trendu integracyjnego nie zmieniło. Czas zimnowojennego podziału Europy dobiegał końca. Odbudowana gospodarczo Europa Zachodnia poszukuje rynków zbytu na Wschodzie, który z kolei wyraża coraz większe zainteresowanie zakupami zachodniej technologii. Na bazie relacji gospodarczych zarysowała się wyraźna detente.
f. Kryzys bloku wschodniego i upadek systemu realnego socjalizmu
Kryzys pozostającej w zasięgu realnego socjalizmu wschodniej części Europy miał wiele przyczyn. W terminologii rosyjskiej pojawiło się pojęcie „zastoju" i ono chyba najlepiej oddaje genezę owego załamania. Do pewnego momentu system socjalistyczny rozwijał się gospodarczo symetrycznie do kapitalistycznego, abstrahując od takich różnic, jak własność państwowa i prywatna, rządy monopartii i demokratyczne wybory. Różnic można by znaleźć oczywiście więcej, ale przy bardzo generalizującym spojrzeniu nie były one aż tak głębokie.
Realny socjalizm, jak każdy tego typu system w historii zrodzony z idei równości w ubóstwie, wynaturzał się z latami, bo od zawsze byli tacy, którzy chcieli mieć więcej od innych. Nasilało się, znane z dziejów, zjawisko powiększania własności przez mających po temu możliwości obywateli, lepszego zabezpieczania swojej rodziny, zwane pełzającym kapitalizmem. Nie było ono zgodne z komunistyczną wizją, więc ideologię toczył rak zakłamania. Wzmagała się społeczna frustracja. Alternatywna droga do tego samego, czyli lepszego zaspokojenia potrzeb społecznych, jaką miał oferować socjalizm, okazywała się niepewna.
Do wyraźnej dyferencjacji gospodarczej doszło w latach siedemdziesiątych, kiedy gospodarce rynkowej powiodło się przełamanie bariery związanej z podażą i popytem na energię i przejście na wyższy poziom organizacji produkcji. Efekty społeczne były olbrzymie i odczuwalne przez każdego; wiele dóbr powszechnych, dostępnych w gospodarce rynkowej dla każdego, w gospodarce socjalistycznej znajdowało się w sferze marzeń.
Ich brak wynikał przede wszystkim z załamania się systemu planowania, opierającego się na bilansowaniu wszystkiego, a tego było, w ujęciu asortymentowym, coraz więcej. Nie wiedziano, co warto produkować i co ile kosztuje. Radzieccy planiści określali ceny na takim poziomie, by zbilansować podaż i popyt, jednocześnie przedkładając ponad wszystko potrzeby państwa. Firmy, które wytwarzały dobra niezbędne do funkcjonowania państwa, miały zapewniony taki poziom cen, który pozwalał im na dalsze
Doba powojenna — podzielonego świata...
252 prowadzenie działalności — przestarzałym fabrykom gwarantowano wyższe ceny, dzięki czemu mogły konkurować z bardziej wydajnymi zakładami (tzw. cena kosztowa, którą fabryka ustalała za swój produkt, pozostawała zupełnie odmienną od ceny rynkowej, którą dyktował centralny planista; ta mogła być niższa od ceny kosztowej, a straty pokrywano fabryce poprzez system dotacji). Nie było zachęt do wprowadzania innowacji i zwiększania wydajności, ograniczenia nadprodukcji lub też dostosowania się do wymogów popytu. Opór nomenklatury przeciwko reformom hamował postęp. Komunistyczna władza nie interesowała się tym, jakie jest zapotrzebowanie na dany towar i jak efektywna jest produkcja. Wydajność przemysłu i rolnictwa spadała, a niezaspokojenie popytu na dobra konsumpcyjne stawało się coraz wyraźniejsze.
Realny socjalizm pogrążyło załamanie się produkcji rolnej. Przyczyny były wielorakie. Sowiecka kolektywizacja pomimo prób jej reformowania okazała się ślepym zaułkiem. Najpierw brakowało obiecanych maszyn, mogących zwiększyć wydajność pracy. Kolektywna własność i iluzoryczne płace stymulowały niedbałą uprawę. Ziemia jałowiała, zwłaszcza że centralny planista narzucał gospodarstwom monokulturę, która ze swej natury ograniczała plony. Opóźnienia w pracach polowych, straty w transporcie i przechowalnictwie, a także rozplenione złodziejstwo, dopełniały reszty. Ludzie uciekali ze wsi do miast, gdzie potrzebowano rąk do pracy w fabrykach i usługach. Kraj pustoszał, mnożyły się natomiast milionowe miasta. Blok wschodni musiał sprowadzać żywność ze świata. Import żywności przez Europę Wschodnią, a przede wszystkim Związek Radziecki i to z Zachodu, stanowił odwrócenie kilkusetletniego trendu, zgodnie z którym obydwie części Europy uzupełniały się. Po dawnemu natomiast ZSRR, „doganiający i przeganiający kapitalizm", musiał nabywać coraz droższe technologie i licencje. W efekcie Związek Radziecki z uwagi na permanentnie ujemny bilans handlowy wyprzedawał złoto. Jednak w jakimś momencie długi przerosły możliwości spłaty. Pozostał dla ZSRR jedynie eksport surowców.
Korzyści, jakie ZSRR odnosił z krajów satelickich, stawały się nader problematyczne, bo wszędzie wyczerpały się możliwości gospodarki ekstensywnej. Aby przełamać tę barierę, należało zwiększyć inwestycje, a te, jak zawsze, wymagały wcześniejszego nagromadzenia kapitału. O to wcześniej nie zadbano, bo ekonomika wojenna z istoty swej nastawiona była na pełne wykorzystanie istniejących możliwości. Na dodatek ujawniły się rozmaite bariery czy „wąskie gardła": trudno było wykorzystać moce przemysłowe, gdy brakowało mocy w elektrowniach, tym z kolei brakowało węgla, bo zbyt mało było wagonów, a stan torów nie pozwalał na szybszą ich rotację etc. Jeżeli ktoś wyprodukował coś ponad plan, czyli więcej, to też nie było dobrze, bo powstawały zbędne zapasy (na przykład można sobie wyobrazić samochody, do których zabrakło opon). Władzy przychodziło prowadzić działania pod naciskiem ciągłego niedoboru, gdzieś zawsze czegoś brakowało. Centralny planista czuł ciągłą presję, bo nie mógł wszystkich potrzeb zaspokoić. Niezbędne środki otrzymywał więc ten, kto miał lepsze dojścia do władzy i lepsze z nią układy. W praktyce było to trudne do pogodzenia z ogólnym interesem. Wytworzył się tym samym mechanizm autodestrukcji systemu.
W dobie odprężenia związanego z procesem KBWE inwestycje gospodarcze państw socjalistycznych uratowały niedostępne wcześniej pożyczki w bankach państw kapitali-
Czynniki władzy
stycznych. Jednak kolejnym nieprzezwyciężalnym problemem stało się „przerobienie" owych pieniędzy, a ściślej dóbr. Ponownie zadziałał mechanizm centralnego planisty, którego niedowład zwiększały problemy lokalne — na przykład brak wykwalifikowanych robotników. W efekcie proces inwestowania się wydłużał, produkcji nie uruchamiano w terminie, a zaciągniętych kredytów nie było jak spłacić. Realne zarobki spadały, a społeczeństwa stawały się coraz bardziej niezadowolone.
253
Gospodarka niedoboru — pojęcie wprowadzone do teorii ekonomii przez Węgra Janosa Komaya. Zdefiniował on w ten sposób centralnie sterowaną gospodarkę komunistyczną, określając niedobór jako jej immanentną cechę. Pogląd ten odegrał istotną rolę w zrozumieniu faktycznych mechanizmów centralnie sterowanej gospodarki nakazowo-rozdzielczej i dał podstawy do opracowania skutecznych modeli jej transformacji w gospodarkę rynkową.
Kraje Europy Wschodniej również popadły w długi. Pojawiły się one, gdy zaczęto pożyczać pieniądze na Zachodzie pod zastaw przyszłych dostaw. Łatwość uzyskania kredytu, jak wspomniano, była pochodną helsińskiego odprężenia. Komunistyczne władze tymi towarami otrzymywanymi na kredyt korumpowały społeczeństwo, któremu wydawało się, że gospodarka rozkwita. I wydawało się tak, aż do chwili, gdy przyszedł czas spłaty zobowiązań. Na zaciskanie pasa społeczeństwa reagowały zniecierpliwieniem. W Polsce doszło do buntu wielkoprzemysłowej klasy robotniczej w 1980 roku, skądinąd zorganizowanej przez władze w jeden gigantyczny związek zawodowy. Obronę klasowych interesów dostrzeżono zatem w utworzeniu alternatywnego i niezależnego związku zawodowego. Ów nie znalazł jednak wyjścia z pogarszającej się sytuacji. Z kolei władza szukała rozwiązania na drodze przemocy.
Nie najlepiej działo się też w Związku Radzieckim, chociaż mogło się wydawać, że gospodarcze kłopoty i perturbacje obserwowane w Europie Zachodniej go ominą. Dysponował przecież olbrzymim potencjałem i nieprzebranymi bogactwami. Nie dotknęło go takie zjawisko jak drenaż mózgów. Zaistniały jednak cztery źródła kłopotów: rolnictwo, o czym już wspomniano, uwikłanie się w konflikt afgański, niepohamowane zbrojenia oraz — co najważniejsze — niemożliwość przyswojenia sobie osiągnięć rewolucji naukowo-technicznej.
Do rewolucji naukowo-technicznej w ZSRR nie doszło z uwagi na sposób wdrażania efektów badań naukowych. Rządowe laboratoria pracowały na zasadzie feudalnych instytucji, minimalizując możliwości przebicia się z własnym pomysłem. Daleko idące utajnianie badań w samym ZSRR i powstrzymywanie się od aplikowania dokonywanych wynalazków w innych dziedzinach życia powodowało, że ich społeczne znaczenie było mniejsze od możliwości. Prymat planu zniechęcał do podejmowania ryzyka związanego z opanowaniem nowej produkcji, która często już na etapie wdrożenia okazywała się przestarzała.
Nie mogąc konkurować jakością, Związek Radziecki zwłaszcza w sferze zbrojeń stawiał na ilość. Ogromne koszty zbrojeń przekładały się, jak zawsze w takich przypadkach, na negatywne zjawiska rynkowe. Nadmiar pieniędzy nie znajdował pokrycia na
Doba powojenna — podzielonego świata...
254 rynku, szczególnie na radzieckim rynku, gdzie możliwości nabywcze były z założenia szalenie ograniczone. Na dodatek inwestycje zbrojeniowe nie tylko nie przekładały się na sukcesy, ale na odwrót, straty w Afganistanie stawiały sens owej polityki pod znakiem zapytania i rozwiewały mit o niezwyciężoności Armii Radzieckiej.
Względy społeczne spowodowały, że Związek Radziecki przegrał zimną wojnę. Zwiększenie produkcji, zwłaszcza wojskowej czy też na potrzeby wojska, nie prowadziło do rozwiązania żadnych społecznych problemów. Przeciwnie, pogłębiało je, powodując obniżanie stopy życiowej. Rozwój instytucji państwa i siły państwowej natrafił w ZSRR na nieprzekraczalną granicę, doprowadzając do załamania się tej instytucji. Przede wszystkim zbankrutował system gospodarki nakazowo-rozdzielczej, który preferencyjnie traktował postulaty grup nacisku, a lekceważył, o ile wręcz nie dyskryminował, interesy rynku. Zbyt wolno rozwijało się w sensie organizacyjnym szkolnictwo wyższe, pozostające na garnuszku budżetu. Owe dysproporcje zaczęły z biegiem czasu przynosić coraz gorsze skutki, czego fatalnym epilogiem dla systemu realnego socjalizmu było przegranie wyścigu zbrojeń.
Rozpadowi systemu realnego socjalizmu towarzyszyło wołanie o zreformowanie go, aby był bardziej efektywny. Skądinąd taki ton nadawało kierownictwo KZPR z nowym przywódcą Michaiłem Gorbaczowem (od kwietnia 1985 roku), politykiem o pokolenie młodszym od swoich poprzedników. Hasło takie musiało podnieść kwestię alternatywności, początkowo dostrzeganą w obrębie systemu. KPZR rozpadło się na dwie frakcje: Platformę Marksistowsko-Leninowską i Platformę Demokratyczną. W innych europejskich krajach systemu pojawiło się hasło pluralizmu.
Do czasu reform Gorbaczowa pod koniec lat osiemdziesiątych istniał tylko jeden radziecki legalny sektor wolnego rynku. Sektorem tym była produkcja i sprzedaż produktów pochodzących z gospodarstw rolnych. Od początku lat dwudziestych rolnicy mogli mieć niewielkie działki przyzagrodowe, z których produkty sprzedawali po cenach rynkowych na targach i bazarach. Ceny były tam znacznie wyższe od cen w państwowych sklepach, jednak wysoka jakość produktów oraz ich dostępność sprawiały, że targi te odgrywały znaczącą rolę w życiu konsumentów. Ponad 60% ziemniaków, 50% jaj i 35% mięsa spożywanego przez obywateli pochodziło z takich właśnie bazarów. W Związku Radzieckim, prowadząc „działki przyzagrodowe", kobiety mogły zarobić tyle samo co mężczyźni, a nawet więcej.
Najbardziej brzemiennym w skutki wydarzeniem w dziejach Europy ostatniej ćwierci XX wieku był upadek Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, a wraz z nim alternatywnego ustroju wschodnioeuropejskiego, czyli realnego socjalizmu. Dyskusja nad przyczynami tego pozostaje jeszcze otwarta; wskazuje się na nacjonalizm lub załamanie gospodarcze. Wydaje się wszakże, iż bez gospodarczej klęski nacjonalizm nie zdołałby objawić swojej destrukcyjnej siły. Olbrzymie, doskonale uzbrojone siły zbrojne, wypieszczone i dopieszczone dziecko komunistycznej władzy, którego zachcianki zawsze miały bezwzględny priorytet, okazały się zupełnie nieprzydatne dla obrony systemu pogrążającemu się w chaosie. Skorumpowanym i scentralizowanym strukturom politycznym, które dzierżyły władzę nad upaństwowioną własnością, śmiertelne ciosy zadała z jednej strony wrodzona elitom chęć posiadania i dążenia ogółu do uzyskania standardu życia, który można by nazwać europejskim. W tej kategorii widzieć należy bunt klasy robotniczej uosabiany przez „Solidarność", skądinąd będący ostatnim pomrukiem póftorawiekowej robotniczej burzy. Przegrany przez brytyjskich górników dwuletni strajk zakończy! na gruncie europejskim nadzieję na skuteczność tej formy walki fabrycznego proletariatu.
Taran nacjonalizmu zburzył natomiast federalną, być może tylko z oficjalnej nazwy, ale postrzeganą jako imperialną w swojej istocie strukturę takich państw, jak ZSRR czy Jugosławia. Zdruzgotane zostały komunistyczne mechanizmy tłumienia etnicznej wrogości.
g. Koniec wielkiego cyklu
Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że na progu lat dziewięćdziesiątych XX wieku dobiegł końca długi cykl rozwojowy w społecznych dziejach Europy, trwający 60 lat. Za umowny punkt zwrotny wypada przyjąć rozpad ZSRR i poprzedzającą go „Jesień Ludów". Do historii przeszedł zarówno podział Europy na dwa bloki, jak i anomalia związana z alternatywną drogą rozwoju potężnego europejskiego mocarstwa. Oczywiście przemiany te nie dokonały się z dnia na dzień, a proces transformacji ustrojowej miał potrwać jeszcze kilka następnych lat.
Z perspektywy cyklicznego rozwoju naszego kontynentu, bez wątpienia można skonstatować, że nastąpiła generalna zmiana proporcji pomiędzy liczbą zatrudnionych w trzech podstawowych działach gospodarki: rolnictwie, przemyśle i usługach. Na początku fazy uprzemysłowienia 9/10 ludności pracowało w rolnictwie. Gdy Europę przeorał wielki kryzys gospodarczy lat trzydziestych, proporcje pomiędzy zatrudnionymi w rolnictwie a zatrudnionymi w przemyśle wyrównały się, a w skali społeczeństwa wyodrębniała się grupa osób pracujących w usługach. W kontekście nowego przełomu rolnicy stanowią poniżej 10% ogółu społeczeństwa, a z usług żyje więcej osób niż te, które karmi przemysł.
Ta ewolucja dokonała się pod wpływem skonstruowania wysokowydajnych maszyn, a następnie sztucznej inteligencji, pozwalającej na optymalne sterowanie nimi. Człowiek stał się dodatkiem do maszyn, potrzebnym dzięki swojej inteligencji tam, gdzie danej pracy nie może wykonać maszyna, gdzie potrzeba działań kreatywnych. Rozpoczęła się tym samym era postindustrialna. Procesy produkcji, pracy i dystrybucji kierowane są dzięki możliwościom informatyki. Cechuje je przede wszystkim wielka wydajność. Stare metody, jako niekonkurencyjne, przestały być kontynuowane. Jak wielki przebyto dystans, uzmysławia porównanie pracy bagażowych na dworcach kolejowych w latach dwudziestych z automatycznym sortowaniem podróżnych i ich bagażu na wielkich lotniskach. Nowym warunkom odpowiada dziś nowy rodzaj społeczeństwa, zwanego z racji zajęć postindustrialnym lub politycznego obrazu — obywatelskim.
Społeczeństwo europejskie weszło w kolejny cykl z prymatem ludności wielkomiejskiej. Zmieniając warunki swego życia, ludzie dokonali zmiany środowiska, w którym zamieszkują. Najbardziej rzuca się to w oczy w wyglądzie krajobrazu. Dziś tylko na starych sztychach można zobaczyć panoramę miasta. Miasta przestały być kompleksem
Doba powojenna — podzielonego świata...
256 zwartej zabudowy, przemieniając się poprzez aglomeracje, w olbrzymie obszary zwiększonego zasiedlenia, z własną florą, a nawet fauną. Ludność tych obszarów zachowuje się zgodnie z ich wewnętrzną logiką, wymuszając przekształcenia dyktowane bardziej wygodą niż potrzebami mieszkańców. Zmiany zaszły tak daleko, że normalne zjawiska atmosferyczne przeistaczają się w klęski żywiołowe. Przykładami niech będą obfitsze opady śniegu lub większe upały.
Nowy cykl zasygnalizował możliwość wyczerpania się bogactw naturalnych. Rzecz dotyczy bynajmniej nie tylko surowców mineralnych czy roślinnych, a także pozyskiwanych w utylitarnych celach zwierząt (np. ryby), ale także tego, co człowiekowi jest do życia niezbędne — czystej słodkiej wody i tlenu. Groźby te stwarzają konieczność zatroszczenia się o ochronę przyrody w skali globalnej. To już samo przez się może prowadzić do różnorakich napięć pomiędzy Europejczykami a społeczeństwami z innych kontynentów, dotąd jedynie markowanych konfliktem Północ - Południe, zarysowującym się po wygaśnięciu sporu Wschód - Zachód.
Wraz z zakończonym cyklem uległa jakościowej zmianie integracja europejska, przechodząc z fazy ekstensywnej w intensywną. Nasilające się migracje w obrębie kontynentu, poczynając od kilkunastogodzinnych, a kończąc na przesiedlaniu się na stałe, powodują, że społeczeństwo europejskie znajduje się w ciągłym ruchu, a pojedynczy człowiek ma nie tyle stałe miejsce pobytu, ile tymczasowe. Migracje transkontynental-ne sprawiają, że pojęcie „naród" coraz bardziej różni się od pojęcia „społeczeństwo". Integracja europejska zmienia też stosunki własnościowe. Zarówno na poziomie jednostki, jak i państwa fizyczna własność prywatna przekształca się we współudział: mamy własne mieszkanie, ale we wspólnym bloku, który może się zawalić; mamy własne pieniądze, ale w banku, który może splajtować; mamy własną pralkę, ale jej użyteczność zależy od dostawcy wody i elektryczności. W efekcie pojedynczy człowiek znowu, jak najdawniejszymi czasy, zależy od środowiska, a wpływ jego na to środowisko maleje. Słabnie też z oczywistych względów identyfikacja korporacji międzynarodowych z konkretnymi państwami, co zwiastuje potężny społeczny zwrot w tej sferze w nadchodzącej przyszłości.
PKB — produkt krajowy brutto stanowi sumę wartości dóbr i usług wytworzonych na terenie danego państwa. Jeżeli skorygować go o saldo dochodów z tytułu własności za granicą przekształci się on w PNB — produkt narodowy brutto. PKB i PNB stanowią miernik całkowitych dochodów państwa.
Bibliografia
Barraclough C, Wstęp do historii współczesnej, Warszawa 1971.
Budge ]., Newton K., Polityka nowej Europy. Od Atlantyku do Uralu, Warszawa 1999.
Chlebowczyk}., Procesy narodowotwórcze w Europie Środkowowschodniej, Warszawa 1975.
Croce B., Historia Europy w XIX wieku, Warszawa 1998.
Czubiński A., Europa dwudziestego wieku, Poznań 1998.
Czubiński A., Olszewski W., Historia powszechna, Poznań 1997.
Davies N., Europa, Kraków 1998.
Historia XX wieku. Pod red. Richarda Bullieta, Warszawa 2001.
Kitchen M., Historia Europy 1919- 1939, Wrocław 1992.
Kłoskowska A., Kultura masowa, Warszawa 1964.
Laąuer W., Historia Europy, Londyn 1992.
Łazuga W., Historia powszechna. Wiek XIX, Poznań 2001.
Malinowski L, Europa współczesna. Wybór zagadnień, Warszawa 2002.
Najnowsza historia świata. Tom 1 - 3. 1945- 1995, Kraków 1997.
Oxford. XX wiek (1900 - 1945). Pod red. Juliana Jacksona, Warszawa 2004.
Pajewski ]., Historia powszechna 1871 - 1918, Warszawa 1996.
Podraża A., Unia Europejska, Lublin 1999.
Pomian K., Europa i jej narody, Warszawa 1992.
Popiuk-Rysińska L, Unia Europejska, Warszawa 1998.
Schramm T., Historia powszechna XX w., Poznań 1999.
Toffler A. i H., Budowa nowej cywilizacji. Polityka trzeciej fali, Poznań 1996.
Toynbee A.J., Cywilizacja w czasie próby, Warszawa 1991.
Indeks nazwisk
i
Kursywą podano nazwiska autorów i redaktorów opracowań.
AdamowskiJ. 238 Adenauer Konrad 182, 213 Aleksander II Romanow, cesarz ros. 58 Amerongen Otto Wolff, von 248 Antonioni Michelangelo 219 Attlee Clement 108, 173, 192, 247 Azef Jewno F., pop 79
Baker Josephine 131, 133 Bakunin Micha! 62 Bardot Brigitte 222 Barraclough C. 257 Bata Tomasz 109
Beaverbrook William Maxwell, lord 128
Bebel August 68
Beria Ławrientij 190
Bering Emil 59
Bernadotte Jean Baptiste 75
Bernstein Eduard 69
Biliński Leon 77
Bismarck Otto, von 58, 70, 71, 76 Bohr Niels 111
Borys III Koburg, car Bułgarii 142 Borys Godunow 151
Brandt Willy 224, 249 Breżniew Leonid 205 Briand Aristide 104 Broz-Tito Josip 189, 190 Bucharin Mikołaj 114 Budge Jan 257 Bulliet Richard 177, 257 Burbonowie, dynastia franc. 72
Camrose John Berry, lord 128 Cankow Aleksandyr, regent 142 Castro Fidel 223 Cegielski Hipolit 25 Cezar Juliusz, cesarz 97 Chabrol Claude219 Chanel Coco 133 Chlebowczyk Józef 257 Chlodwig, władca Franków 15 Chruszczow Nikita 184, 191, 205, 207 Churchill Winston 60, 65, 165, 172, 173,186, 239
Clausewitz Carl, von 83 Clemenceau Georges 139 Cohn-Bendit Daniel 224
Indeks nazwisk
260 Cook James 134 CroceB. 257 Cuno Wilhelm 40 Czubiński Antoni 257
Darwin Karol 60 Davies Norman 257 Dawes Charles 115, 145 Deschanel Paul 139 Dietrich Marlenę 138 Doyle Arthur Conan 53 Dreyfuss Alfred 71, 81 Dubczek Aleksander 205 Dutscbke Rudi 224
Ebert Friedrich 96
EdenAnthony 133, 186
Edison Thomas 47
Ehrenburg Ilja 191
Einstein Albert 110, 111
Eisenhower Dwight 163
Elżbieta II, królowa W. Brytanii 186, 236, 241
Engels Fryderyk 68
D'Estaing Valćry Giscard 244
Fellini Federico 219
Ford Henry 109, 210
Franciszek Józef I, cesarz austr. 42, 72
Franco Francisco 155, 197, 242, 249, 250
Freud Sigmund 111, 133
Friedman Milton 247
Gagarin Jurij 205
Garbo Greta (właśc. G. Gustaffson) 138
Gasperi Alcide, de 169, 170, 181
Gaulle Charles, de 170, 213, 214, 224, 227,
237, 249, 250 George David Lloyd 65 Gevara Che Ernest 223 Godard Jean Luc 219 Godunow Borys zob. Borys Godunow Goebbels Joseph 135 Gómbós Gyula 147 Gomułka Władysław 189, 194 Gorbaczow Michaił 254 Grey, lord 65, 66
Habsburgowie, dynastia niem. 18, 42, 72, 101 hanowerska dynastia panująca w W. Brytanii
43, 72, 85 Hapon Giorgij A., pop 79 Havas Charles 63 Heider Jórgen 250 Heisenberg Werner 111 Herzl Teodor 71 Hindenburg Paul, von 149, 151 Hitler Adolf 111, 120, 122, 130, 135, 142,
147-151, 156, 159, 160, 170, 182 Hohenzollernowie, dynastia niem. 72 Horthy Miklos 142
Iwan IV Groźny, car 151
Jackson Julian 257
Jan XXIII, papież (właśc. Angelo Roncalli) 242 Jaures Jean 85
Jerzy V, król W. Brytanii i Irlandii 72 Jerzy VI, król W. Brytanii i Irlandii 186
Kadar Janos 218 Karabeli Z. 177
Karol Wielki, król Franków 15, 163
Karol XII, król Szwecji 160
Kellogg Frank Billings 104
Kemsley, lord (właśc. James Gomer Berry) 128
Kennan George 176, 180
Kennedy John 237
Kennedy P. 196
Keynes John 120, 121, 128, 132 Kierenski Aleksandr F. 88 Kinsey Alfred 222 Kitchen Martin 357 Kłoskowska Antonina 257 Koch Robert 59 Kolumb Krzysztof 18, 206 Konstantyn, cesarz 14 Kornay Janos 253 Korniłow Ławr G. 88, 89 Kosygin Leonid 205 Kropotkin Piotr A., książę 62
Laquer Walter 257 Laval Pierre 171
Indeks nazwisk
Lenin Włodzimierz (wiaśc. Władimir Uljanow) 67, 89-92, 139, 155, 177, 206, 223
Leon XIII, papież (właśc. Vincenzo Gioacchino Pecci) 57, 61, 146
Lindbergh Charles Augustus 125
Lindley William 50
Lloyd, bankier 36
Locke John 74
Loren Sofia 219
Ludendorff Erich 142
Ludwik Bonaparte Napoleon, cesarz Francuzów 77, 78, 81
Lazuga Waldemar 257 Łysenko Trofim 207
Maksymilian I, cesarz Meksyku 42
Malinowski Ludwik 257
Malthus Thomas 60, 209, 231
Mao Tse-Tung 223
Marcuse Herbert 223
Marks Karol 23, 30, 68, 177, 223, 245
Marshall George 145, 176, 177, 180- 182
Matejko Jan 10, 53
Mikołaj II Romanow, cesarz ros. 54, 72, 87 - 89 Mitterrand Francois 244 Mołotow Wiaczesław 159 Monnet Jean 183
Monteskiusz (właśc. Charles Montesąuieu) 75 Muller Hermann 149 Muller Paul Herman 124 Murdoch Rupert 240
Mussolini Benito 143,144,147,150,154,170
Napoleon Bonaparte, cesarz Francuzów 97 Nelson Horatio 80 Newski Aleksander 151
Olszewski Wiesław 257 orleańska dynastia 77 Owens Jesse 137
Pajewski Janusz 257 Passmore Kevin 60, Pasteur Ludwik 59
Paweł VI (właśc. Giovanni Montini) 242, 243 Pśtain Philippe 171
Piłsudski Józef 72, 112, 147
Piotr I Wielki, cesarz Rosji 151
Pius IX, papież (właśc. Giovanni Ferretti) 61
Pius XI, papież (właśc. Achilles Rati) 146
Pius XII, papież 242
Podraża Antoni 257
Pomian Krzysztof'257
Poniatowski Józef, książę 9, 70
Popiuk-Rysińska Irena 257
Presley Elvis219
Proudhon Pierre 62
Rajk Laszló 190
Rasputin Grigorij Jefimowicz (właśc. G.J. Nowych) 88 ReithJohn 129 Remarąue Erich 86 Reuter Paul Julius 63, 129 Ribbentrop Joachim, von 159 Rockefeller John 118 Rockefellerowie, rodzina 118 Romanowowie, dynastia panująca w Rosji 72 Roosevelt Franklin Delano 172 Rothermere, lord 128
Rothschildowie, rodzina bankierów 36, 118 Rudniew Siemion 217 Ruryk, wódz normański 16 Russell Bertrand 172
Sagan Francois (właśc. F. Cmoirez) 222
Saint-Simon Claude Henri 68
Salazar Antonio de 01iviera 250
Saragat Giuseppe 170, 181
Sartre Jean Paul 221
Schacht Hjalmar 120
Schramm Tomasz 257
Schuman Robert 183
Sica Victorio, de 219
Sienkiewicz Henryk 53
Slansky Rudolf (właśc. R. Salzmann) 190
Sorel Georges 62
Spencer Diana, księżna 241
Stalin Józef (właśc. I.W. Dżugaszwili) 92, 139, 144, 147, 152, 153, 155, 156, 160, 161, 169, 170, 172- 174,177,184, 187- 191, 217
Stambolijski Aleksandyr 142
Indeks nazwisk
262 Stofypin Piotr A. 55, 79, 88, 145
Światło Józef 187
Tamerlan zob. Timur
Thatcher Margaret 240, 246, 247
Thiers Louis 82
Timur, Tamerlan, wódz 163
TofflerA. IH. 257
Topolski Jerzy 10
ToynbeeA.J. 257
Trocki Lew D. (właśc. Lew D. Bronstein) 91,
155, 223 Truffaut Francois 219 Truman Harry 173, 176, 182 Twiggy |Lawson) (obecnie Lesley Hornby) 219
Vadim Roger 222 Yalentino Rudolph 138
Warhol Andy 220 ? ?
Watt James 26
Wells Herbert George 129
Wiktor Emanuel III, król Włoch 143, 169, 170
Wiktoria, królowa Zjednoczonego Królestwa
W. Brytanii i Irlandii 72 Wilhelm I Zdobywca, król Anglii 16, 214 Wilhelm II, cesarz 95, 98 Wilson Woodrow 97, 98 Windsor, dynastia bryt. 43, 85, 241 Wojtyła Karol (później Jan Paweł II, papież) 235
Young Owen 115
Zamenhof Ludwik 217
Żdanow Andriej 177 Żuków Gieorgij 184
??
??
??
??