Improvement in skin wrinkles from the use of photostable retinyl retinoate: a randomized controlled trial.
Kim H1, Kim N, Jung S, Mun J, Kim J, Kim B, Lee J, Ryoo H, Jung H.
1Department of Biotechnology, Yonsei University, Seoul, 120-749, Korea.
Abstract
BACKGROUND:
Photoaged skin can be treated with retinoids, which are natural and synthetic vitamin A derivatives. However, these are photounstable and can cause skin irritation, which is a major limitation in their use in general cosmetics. Retinyl retinoate, which is an ester of all-trans retinoic acid (RA) and all-trans retinol, has reduced toxicity due to blocking of the carboxyl end group of RA and higher skin regeneration activity than retinol.
OBJECTIVES:
To assess the efficacy of a photostable retinyl retinoate in treating women over 30 years old with periorbital wrinkles.
METHODS:
We conducted two clinical studies with a total of 46 Korean women with periorbital wrinkles, who were not pregnant, nursing or undergoing any concurrent therapy. In the first clinical study, the efficacy of retinyl retinoate was compared with placebo. Twenty-four patients completed a 12-week trial of 0.06% retinyl retinoate applied twice daily to one side of the face and a placebo applied to the other side. In the second clinical study, the efficacy of retinyl retinoate was compared with retinol. Twenty-two patients completed an 8-week trial of 0.06% retinyl retinoate applied twice daily to one side of the face and 0.075% retinol applied to the other side. Efficacy was based on a global photodamage score, photographs, and image analysis using replicas and visiometer analysis (Skin-Visiometer SV 600; Courage & Khazaka, Cologne, Germany) every 4 weeks. The standard wrinkle and roughness parameters used in assessing skin by visiometer were calculated and statistically analysed.
RESULTS:
The retinyl retinoate-treated wrinkles improved compared with wrinkles treated with placebo or retinol, as assessed by both the investigators and the subjects. Also, skin replica analysis indicated significant improvements in retinyl retinoate-treated skin in both studies, especially in average roughness.
CONCLUSIONS:
Retinyl retinoate applied twice daily was significantly more effective than a placebo or retinol in treating periorbital wrinkles. Importantly, no severe side-effects were observed.
Families of retinoid dehydrogenases regulating vitamin A function: production of visual pigment and retinoic acid.
1Burnham Institute, La Jolla, CA 92037, USA. duester@burnham.org
Abstract
Vitamin A (retinol) and provitamin A (beta-carotene) are metabolized to specific retinoid derivatives which function in either vision or growth and development. The metabolite 11-cis-retinal functions in light absorption for vision in chordate and nonchordate animals, whereas all-trans-retinoic acid and 9-cis-retinoic acid function as ligands for nuclear retinoic acid receptors that regulate gene expression only in chordate animals. Investigation of retinoid metabolic pathways has resulted in the identification of numerous retinoid dehydrogenases that potentially contribute to metabolism of various retinoid isomers to produce active forms. These enzymes fall into three major families. Dehydrogenases catalyzing the reversible oxidation/reduction of retinol and retinal are members of either the alcohol dehydrogenase (ADH) or short-chain dehydrogenase/reductase (SDR) enzyme families, whereas dehydrogenases catalyzing the oxidation of retinal to retinoic acid are members of the aldehyde dehydrogenase (ALDH) family. Compilation of the known retinoid dehydrogenases indicates the existence of 17 nonorthologous forms: five ADHs, eight SDRs, and four ALDHs, eight of which are conserved in both mouse and human. Genetic studies indicate in vivo roles for two ADHs (ADH1 and ADH4), one SDR (RDH5), and two ALDHs (ALDH1 and RALDH2) all of which are conserved between humans and rodents. For several SDRs (RoDH1, RoDH4, CRAD1, and CRAD2) androgens rather than retinoids are the predominant substrates suggesting a function in androgen metabolism as well as retinoid metabolism.
Retinaldehyde, the natural precursor of retinoic acid, should exert similar effects on photoaged skin.
To establish the efficacy and safety of topical retinaldehyde on photoaged skin.
Open and controlled clinical studies using image analysis of silicone skin replicas.
Retinaldehyde proved efficient and safe.
Retinaldehyde is efficient and well tolerated for the improvement of the signs of photoaging.
Proposed mechanisms of action for retinoid derivatives in the treatment of skin aging.
Sorg O1, Kuenzli S, Kaya G, Saurat JH.
Abstract
Skin aging (intrinsic aging) and photoaging (extrinsic aging) involve a similar process that leads to the typical creased appearance of the skin, with the progressive loss of its physical and biologic properties. Photoaging is a premature skin aging caused by long-term exposure to the ultraviolet B radiations of the sun, and is more frequently associated to skin cancer than intrinsic aging. Retinoids are natural and synthetic vitamin A derivatives. They are lipophilic molecules and penetrate the epidermis easily. Their biologically active forms can modulate gene expression by binding to nuclear receptors and then to specific DNA sequences. Because of their ability to modulate genes involved in cellular differentiation and proliferation, they appear as good candidates to treat and prevent photoaging. Hyaluronate and collagen, two major constituents of the dermis, are progressively decreased and altered during aging. Various retinoids were shown to increase their synthesis and concentration in the skin and reduce their rate of degradation. Furthermore, retinoids share a common chemical structure containing several conjugated double bonds that enable them to trap free radicals and absorb UV radiations from the sun, thereby protecting cellular targets such as DNA, lipid membranes, or proteins by preventing direct photochemical damage or UV-induced oxidative stress. Therefore, retinoids may be beneficial in treating skin aging and photoaging because of their biologic, chemical, and physical properties, which act at several levels.
Badanie zapotrzebowania konsumentów na kosmeceutyki zawierające roślinne substancje biologicznie czynne
Kosmeceutyki, czyli środki kosmetyczne o działaniu leczniczym, odgrywają coraz większą rolę w dziedzinie kosmetologii i dermatologii. Powodem tego są ich specyficzne właściwości pielęgnacyjne i równocześnie lecznicze, wynikające z zawierania w swoim składzie związków aktywnych. W opracowaniu omówiono definicję kosmeceutyków oraz dokonano przeglądu roślinnych substancji biologicznie czynnych używanych do ich produkcji, tj.: alkaloidów, azulenów, białek, cukrów, fitohormonów, garbników, glikozydów, hydroksykwasów, olei roślinnych, olejków eterycznych, śluzów, a także witamin. Przedstawiono wyniki ankiety dotyczącej badania zapotrzebowania konsumentów na kosmeceutyki zawierające roślinne substancje biologicznie czynne. Na podstawie analizy wyników badania sformułowano wniosek, iż zapotrzebowanie polskich konsumentów na kosmeceutyki jest bardzo duże. 98% respondentów zdecydowałoby się zastosować kosmeceutyk w celu poprawy stanu zdrowotnego swojej skóry, a tylko 2% nie użyłoby do tego środka leczniczego o działaniu kosmetycznym. Słowa kluczowe: kosmeceutyki, roślinne substancje biologicznie czynne
Środki
kosmetyczne o działaniu leczniczym to termin użyty po raz pierwszy
25 lat temu przez profesora dermatologii Uniwersytetu w Pensylwanii
Alberta M. Kligmana, podczas spotkania Towarzystwa Chemików
Kosmetycznych (Society of Cosmetics Chemists). Pojęcie to według
prof. Kligmana miało obejmować grupę kosmetyków, które oprócz
właściwości pielęgnacyjnych i upiększających wykazywały
również zdolność wpływania na procesy fizjologiczne zachodzące
w skórze i wspomagały leczenie niektórych dermatoz. Niestety nazwa
„środki kosmetyczne o działaniu leczniczym" okazała się
tematem spornym między naukowcami obecnymi na spotkaniu Towarzystwa
Chemików Kosmetycznych. Część chemików uważała bowiem, że
tworzenie nowej grupy produktów, klasyfikującej się między lekami
a kosmetykami, jest zbyteczne, gdyż wprowadzi chaos do
dotychczasowej systematyki środków chemicznych. Natomiast naukowcy
o poglądach podobnych do prof. Kligmana sądzili, że wprowadzenie
nazewnictwa dla nowej grupy produktów, tj. produktów z pogranicza
kosmetyki i dermatologii, pogodziłoby nowoczesną naukę z
obowiązującymi, sztywnymi ustawami prawnymi o lekach i kosmetykach
[1, 3]. Do dziś wszystkie systemy prawne państw świata definiują
tylko dwie grupy produktów - leki i kosmetyki. Jedynie Japonia ma
pośrednią grupę parafar-maceutyków, tzw. quas;-leki [1].
Według
polskiego ustawodawstwa, zgodnie z Ustawą o kosmetykach z 30 marca
2001 r., która ulegała trzykrotnej nowelizacji - 13 marca 2003 r.,
30 października 2003 r. i 27 sierpnia 2004 r. - oraz na podstawie
Europejskiej Dyrektywy Kosmetycznej 03/15/WE z 11 marca 2003 r. dla
państw członkowskich Unii Europejskiej, kosmetykiem jest: każda
substancja lub preparat przeznaczony do zewnętrznego kontaktu z
ciałem człowieka: skórą, włosami, wargami, paznokciami,
zewnętrznymi narządami płciowymi, zębami i błonami śluzowymi
jamy ustnej, których wyłącznym lub podstawowym celem jest
utrzymanie ich w czystości, pielęgnowanie, ochrona, perfumowanie,
zmiana wyglądu ciała lub ulepszenie jego zapachu [6]. Natomiast
według Dziennika Ustaw z 2001 r., nr 126, poz. 1381, Prawo
farmaceutyczne, lekiem nazywamy: substancję lub mieszaninę
substancji przeznaczoną do zapobiegania lub leczenia chorób
występujących u ludzi lub zwierząt, lub podawania człowiekowi lub
zwierzęciu w celu postanowienia diagnozy lub w celu przywrócenia,
poprawienia czy modyfikacji fizjologicznych funkcji organizmu
ludzkiego lub zwierzęcego [6].
Obecnie
środki kosmetyczne o działaniu leczniczym istnieją we współczesnej
kosmetologii, dermatologii i chemii kosmetycznej pod synonimicznymi
nazwami: kosmeceutyków, kosmoceutyków, dermokosme-tyków lub
kosmetyków aktywnych [1].
Według
amerykańskiego eksperta Stephena H. McNamara kosmeceutyki definiuje
się jako: nieoficjalnie używane określenie wyrobów kosmetycznych,
którym w promocji i reklamie przypisuje się właściwości
pozytywnego wpływania na stan skóry, to znaczy takich wyrobów
kosmetycznych, które zapewniają korzystne oddziaływanie na skórę
o charakterze leczniczym (farmaceutycznym) [9]. Inne źródło
podaje, że kosmeceutyki to preparaty, które w swoim składzie
zawierają duże stężenia naturalnych składników aktywnych,
pozyskiwanych za pomocą najnowszych osiągnięć farmacji,
biotechnologii i biologii molekularnej [3]. Dzięki tym metodom
substancje aktywne penetrują w głąb skóry, zmieniają jej procesy
fizjologiczne i usuwają defekty skórne (np. zmarszczki, plamy
pigmentacyjne, blizny, stany zapalne, trądzik, rozstępy).
Do
produkcji środków kosmetycznych o działaniu leczniczym najczęściej
wykorzystuje się składniki aktywne pochodzenia roślinnego.
Naturalne substancje biologicznie czynne oddziałują na skórę
wolniej i delikatniej niż substancje będące produktem syntez
chemicznych dokonywanych w laboratoriach, dzięki czemu powodują
mniej podrażnień i alergii. Ponadto wiele składników aktywnych
pochodzenia roślinnego działa ze sobą synergistycznie, co wzmacnia
ich właściwości lecznicze i pielęgnacyjne.
W
składzie kosmeceutyków znajdziemy alkaloidy, czyli zasadowe związki
organiczne głównie pochodzenia roślinnego. W większości
alkaloidy mają postać bezbarwnych, bezzapachowych kryształów,
słabo lub całkowicie nierozpuszczalnych w wodzie o gorzkim smaku
[2, 7]. Występują w liściach, korze i nasionach roślin, mogą być
także magazynowane w komórkach roślinnych jako produkt uboczny
metabolizmu komórkowego [7].
Spożywane
doustnie działają głównie rozkurczowo, uspokajająco i obniżają
ciśnienie krwi. Wymienione właściwości są bardzo ważne w
leczeniu schorzeń układu krwionośnego oraz mają również wpływ
na wygląd i kondycję skóry płytko unaczynionej. Alkaloidy to
zatem składniki kosmeceutyków do pielęgnacji skóry naczyniowej.
Ponadto alkaloidy przyspieszają przemianę materii, dlatego są
wykorzystywane w preparatach wyszczuplających do ciała (np.
kofeina) [8].
Kolejnymi
związkami biologicznie czynnymi pozyskiwanymi z roślin są azuleny
- terpenowe węglowodory dwupierścieniowe, wchodzące w skład
roślinnych olejków lotnych. W naturze mają barwę fiołkową,
błękitną lub zieloną [2]. Sztandarowymi przykładami azulenów
są: chama-zulen i gwajazulen, które neutralizują stany zapalne i
uczulenia poprzez hamowanie działania histaminy, odpowiedzialnej za
odpowiedź immunologiczną. W kosmetologii azuleny stosuje się w
preparatach działających miejscowo na oparzenia słoneczne, świąd,
pokrzywkę, stany ropne i trudno gojące się rany oraz przy leczeniu
zakażeń powodowanych przez gronkowce i paciorkowce. Azuleny są
składnikami kosmeceutyków przeznaczonych do pielęgnacji skór
wrażliwych i skłonnych do alergii [7].
Fitohormony
to hormony roślinne wpływające na przemiany metaboliczne i
regulujące wzrost. Budowa chemiczna hormonów roślinnych jest
często podobna do konfiguracji estrogenów ludzkich, dlatego w
kosmetykach stosuje się ich niskie stężenia [8, 12]. Fitohormony
są składnikiem aktywnym kosmeceutyków przeciwsta-rzeniowych,
ponieważ hamują działanie kolagenazy - enzymu niszczącego włókna
kolagenowe oraz stymulują produkcję kolagenu, elastyny i kwasu
hialuronowego. Ponadto działają antyoksydacyjnie, hamują negatywny
wpływ estrogenów na komórki tłuszczowe i ściany naczyń
krwionośnych oraz poprzez swoją aktywność pośrednio chronią
skórę przed promieniowaniem UV. Hormony roślinne są
wykorzystywane w leczeniu łuszczycy i egzemy, bo hamują nadmierne
podziały komórkowe i zapobiegają uszkodzeniom cementu
międzykomórkowego [8].
Garbniki
to bezazotowe związki organiczne pochodzenia roślinnego.
Rozpuszczają się w wodzie i alkoholu oraz mają gorzki, cierpki
smak. W roślinach są magazynowane w tkance miękiszowej i pełnią
funkcję ochronną przed infekcjami oraz barwią tkanki [2]. Garbniki
są składnikiem kosmeceutyków do pielęgnacji skór tłustych,
trądzikowych i łojotokowych, ponieważ detoksykują skórę poprzez
tworzenie nierozpuszczalnych kompleksów z solami metali ciężkich,
regulują także pracę gruczołów łojowych oraz ściągają pory.
Ponadto uszczelniają i wzmacniają ściany naczyń krwionośnych
oraz działają łagodząco i przeciwzapalnie poprzez hamowanie
działania histaminy [8].
Innymi
związkami biologicznie aktywnymi, które odnajdziemy w
ko-smeceutykach, są glikozydy, czyli pierścieniowe pochodne
monosacha-rydów, magazynowane w liściach, korze, owocach, nasionach
i organach podziemnych roślin [8, 11]. Mają ogromne znaczenie w
pielęgnacji skór tłustych i trądzikowych, ponieważ regulują
pracę gruczołów łojowych oraz przyspieszają gojenie ran. Ponadto
glikozydy sprawdzają się w kosmeceutykach dla cer wrażliwych lub
skór zniszczonych nadmierną ekspozycją na promieniowanie UV [8].
Hydroksykwasy
to związki organiczne, zawierające dwie grupy funkcyjne:
hydroksylową i karboksylową. Ze względu na specyficzną budowę
mogą reagować jak kwasy karboksylowe lub jak alkohole, a produktami
tych reakcji odpowiednio są sole lub estry. Szerokie zastosowanie w
kosmetologii i dermatologii mają zarówno alfa-hydroksykwasy (AHA),
jak i beta-hydroksykwasy (BHA) [1]. Podstawową różnicą między
kwasami AHA (kwas alfa-hydroksylowy) a BHA (kwas beta-hydroksylowy)
jest wielkość ich cząsteczek. Alfa-hydroksykwasy mają mniejsze
cząsteczki, dzięki czemu głębiej penetrują w głąb skóry,
natomiast beta-hydroksykwasy mają większe cząsteczki, a zatem
działają płycej i mniej agresywnie. Ponadto kwasy AHA są
rozpuszczalne w wodzie i nie mają zdolności przenikania przez sebum
skóry, natomiast BHA są rozpuszczalne w tłuszczach [4].
Hydroksykwasy są składnikiem aktywnym kosmeceutyków leczących
trądzik i blizny potrądzi-kowe, ponieważ rozluźniają połączenia
międzykomórkowe, złuszczają warstwę rogową, odblokowują ujścia
gruczołów łojowych i regulują wydzielanie sebum. Ponadto
pielęgnują cerę dojrzałą i zniszczoną nadmiernym
promieniowaniem UV - niwelują plamy pigmentacyjne, rozjaśniają i
wybielają przebarwienia oraz stymulują syntezę kolagenu i elastyny
[4].
Oleje
roślinne to związki organiczne pochodzenia roślinnego, będące
mieszaniną estrów gliceryny i kwasów tłuszczowych (głównie
nienasyconych). Nadają kosmetykom strukturę emulsji i ułatwiają
ich aplikację [10]. Oleje roślinne działają regenerująco i
łagodząco na skórę, a dzięki dużej zawartości NNKT (niezbędne
nienasycone kwasy tłuszczowe) biorą udział w odnowie procesów
fizjologicznych skóry. Ponadto leczą niektóre schorzenia skórne
(np. trądzik lub egzema), dzięki czemu są bardzo ważnymi
składnikami wielu kosmeceutyków [5, 8].
Tabela
1 Zestawienie roślin i pozyskiwanie z nich substancji biologicznie
czynnych
[16]
W
składzie wielu kosmeceutyków znajdują się olejki eteryczne, czyli
lotne i wonne substancje lipofilowe o skomplikowanej budowie
chemicznej. Ogromny wpływ na jakość użytych do produkcji
ko-smeceutyków olejków eterycznych mają miejsce i sposób hodowli
rośliny, czas zbioru oraz sposób ekstrakcji. W zależności od
rodzaju i części rośliny pozyskuje się różne olejki eteryczne,
wykorzystywane w kosmetykach do masażu i aromaterapii [7, 8, 10].
Przykładowo, olejek rumiankowy pielęgnuje skórę wrażliwą i
naczyniową, leczy egzemy, świąd, alergie, łagodzi podrażnienia
oraz łagodzi ból. Natomiast olejek z drzewa herbacianego jest
stosowany w kosme-ceutykach o działaniu antyseptycznym i
bakteriobójczym, tj. w tonikach i żelach przeciwtrądzikowych oraz
kosmetykach do pielęgnacji cery tłustej [13].
Sacharydy
(cukry) to związki organiczne wielofunkcyjne, mające grupy
funkcyjne aldehydowe lub ketonowe oraz grupy hydroksylowe [8]. W
roślinach cukry powstają w procesie fotosyntezy jako produkt
pełniący funkcje energetyczne. Organizm ludzki ma ogromne
zapotrzebowanie na węglowodany, jednak w przeciwieństwie do roślin
nie potrafi sam ich syntetyzować. Dlatego ludzie pozyskują cukry
roślinne z pożywieniem. Również w kosmetologii sacharydy pełnią
funkcję odżywczą dla skóry, włosów i paznokci. Ponadto są
doskonałym składnikiem nawilżającym i filmogen-nym, tj. tworzącym
na powierzchni skóry warstwę ochronną, która zapobiega działaniu
negatywnych czynników zewnętrznych. Sacharydy są składnikiem
kosmeceutyków do pielęgnacji każdego typu cery na dzień [8].
Śluzy
to mieszaniny polisacharydów. W roślinach występują jako materiał
zapasowy lub zatrzymują i wiążą wodę. Pozyskuje się je z
korzeni, bulw, nasion i kwiatów [2, 7]. Śluzy są składnikiem
aktywnym kosme-ceutyków do pielęgnacji skór naczyniowych,
wrażliwych i skłonnych do alergii. W kontakcie ze skórą tworzą
na niej film ochronny, który łagodzi podrażnienia i świąd,
wygładza skórę oraz nawilża poprzez zatrzymanie wody w naskórku
[8].
Bardzo
istotnym składnikiem kosmeceutyków są witaminy, czyli związki
organiczne o różnorodnej i skomplikowanej budowie, pełniące
funkcję biokatalizatorów kontrolujących różne procesy życiowe
organizmów żywych. W preparatach do pielęgnacji cery najczęściej
wykorzystywane są witaminy: A, C, E, H i K, ponieważ każda z nich
ma właściwości bezpośrednio oddziałujące na skórę. Witamina A
działa przeciwstarzenio-wo oraz przeciwtrądzikowo, ponieważ
przyspiesza odnowę komórkową i złuszczanie naskórka, wzmaga
syntezę kolagenu oraz wzmacnia naczynia krwionośne. Witamina C jest
doskonałym antyoksydantem, przyspiesza gojenie ran, reguluje
rogowacenie mieszkowe oraz działa wybielająco na przebarwienia
skórne. Witamina E zmniejsza wrażliwość skóry na promieniowanie
UV, neutralizuje wolne rodniki i hamuje procesy starzenia się
komórek. Ponadto reguluje gospodarkę wodną naskórka, reguluje
pracę gruczołów łojowych oraz wspomaga mikrocyrkulację w
naczyniach włosowatych. Witamina H działa przeciwłojotokowo
poprzez regulację procesów rogowacenia skóry i pracę gruczołów
łojowych. Witamina K bierze udział w procesach krzepnięcia krwi,
redukuje teleangiektazję i sińce pod oczami oraz przyspiesza
gojenie ran po oparzeniach słonecznych [8, 10].
Jak wspomniano, do produkcji kosmeceutyków są używane wyłącznie naturalne składniki aktywne. Współczesna kosmetologia wykorzystuje obecnie około 60 rodzajów roślin, z których są pozyskiwane substancje biologicznie czynne, pozytywnie oddziałujące na organizm ludzki. Tabela 1 przedstawia przykłady roślin, z których pozyskiwane są substancje biologicznie czynne oraz wpływ tych substancji na tkanki ludzkie [1, 15].
Kosmeceutyki stały się fenomenem współczesnej branży kosmetyczno--farmaceutycznej. Badania rynkowe wykazują, że konsumenci coraz częściej i chętniej sięgają po środki pielęgnacyjno-lecznicze. Powodem tego są z pewnością wszechobecne reklamy, ale również wzrost liczby chorób i problemów skórnych, z którymi walczy społeczeństwo. Innym czynnikiem jest chęć zahamowania procesów starzenia skóry. Amerykańskie sondy społeczne wykazują, iż przeciętny mieszkaniec USA używa od 10 do 12 kosmetyków dziennie [3, 30]. Jednak czy kosmeceutyki są również potrzebne polskim konsumentom? Poniżej przedstawiono koncepcję, realizację i analizę badania, którego celem było określenie zapotrzebowania polskich konsumentów na kosmeceutyki zawierające roślinne substancje biologicznie czynne.
Narzędziem
badawczym w „Badaniu zapotrzebowania na kosmeceutyki zawierające
roślinne substancje biologicznie czynne" był kwestionariusz
ankietowy, który zawierał krótką metryczkę oraz pytania
zamknięte z dwiema lub czterema możliwościami odpowiedzi. Pytania
były skonstruowane tak, aby respondent mógł wskazać tylko jedną
odpowiedź, najbliższą jego poglądowi. Dzięki takiej konstrukcji
kwestionariusza wyniki ankiety były bardziej wiarygodne i nie
zawierały subiektywnych opinii ankietera.
„Badanie
zapotrzebowania konsumentów na kosmecetyki zawierające roślinne
substancje biologicznie czynne" zostało przeprowadzone w 2009
r. w siedzibie Niepublicznej Wyższej Szkoły Kosmetycznej we
Wrocławiu. W ankiecie wzięło udział 100 anonimowych respondentów,
którzy udzielili obiektywnych odpowiedzi na pytania. Po wypełnieniu
kwestionariuszy ankiety zostały zebrane i poddane wnikliwej
analizie. Weryfikacja dostarczyła informacji, że w badaniu wzięło
udział 100 kobiet w wieku od 19 do 44 lat.
Na pytanie: Jak ocenia Pan/i stan zdrowotny swojej cery? (rys. 1) 56% respondentek odpowiedziało, iż ocenia swoją skórę dobrze (cera wyglądająca zdrowo z okresowo występującym podrażnieniem lub nadmierną suchością - np. latem lub zimą). 32% oceniło stan zdrowotny swojej skóry jako dostateczny, wskazując, iż ich cera jest szara i błyszcząca lub zaczerwieniona i szorstka, w dotyku bez widocznych defektów kosmetycznych (zmarszczki, rozszerzone naczynia krwionośne, liczne zaskórniki, przebarwienia, blizny po trądzikowe). Tylko, a może „aż" 12% respondentek uznało stan zdrowotny swojej skóry za zły. Jednak nikt nie ocenił stanu swojej skóry na ocenę bardzo dobrą, tj. cerę o zdrowym kolorycie, dobrze napiętą i nawilżoną, bez żadnych problemów pielęgnacyjnych i bez defektów kosmetycznych.
Rys.
1 Ocena stanu zdrowotnego skóry
Legenda:
a)
Źle – cera szara i zmęczona z licznymi widocznymi defektami
kosmetycznymi – np. zmarszczki, rozszerzone naczynia krwionośne,
liczne zaskórniki, przebarwienia, blizny potrądzikowe
b)
Dostatecznie – cera szara i błyszcząca się lub zaczerwieniona i
szorstka w dotyku bez widocznych defektów kosmetycznych – np.
zmarszczki, rozszerzone naczynia krwionośne, liczne zaskórniki,
przebarwienia, blizny potrądzikowe
c)
Dobrze – cera wyglądająca na zdrową z okresowo występującym
podrażnieniem lub nadmierną suchością – np. latem lub zimą
d)
bardzo dobrze – cera bez problemów pielęgnacyjnych
Kolejne
pytanie miało na celu wykazanie, ile osób zdecydowałoby się na
zakup kosmeceutyku zawierającego naturalne składniki aktywne. Jak
się okazało (rys. 2) aż 98% respondentek zechciałoby kupić
kosmeceu-tyk w celu poprawienia stanu zdrowotnego swojej cery, a
tylko 2% podjęłoby odmienną decyzję.
Rys.
2 Decyzja o zakupie kosmeceutyku w celu poprawy stanu zdrowotnego
skóry
Legenda:
a)
Tak
b)
Nie
Następnie
respondentki zostały poproszone o wskazanie, jakiego działania
oczekują od kosmeceutyku zawierającego roślinne substancje
biologicznie czynne? Jak pokazuje rys. 3, 36% ankietowanych
odpowiedziało, że oczekuje od kosmeceutyku działania
przeciwtrądzikowego i antybakteryjnego oraz regulującego pracę
gruczołów łojowych, a 32% chciałoby, aby kosmeceutyki nawilżały
i chroniły ich cerę. Natomiast po 16% osób odpowiedziało, że
oczekuje działania opóźniającego procesy starzenia skóry lub
działania wzmacniającego naczynia krwionośne skóry.
Rys.
3 Oczekiwane działanie kosmetyku na polepszanie stanu zdrowotnego
skóry
Legenda:
a)
Działanie nawilżające, ochronne
b)
Działanie przeciwtrądzikowe, regulujące pracę gruczołów
łojowych, antybakteryjne
c)
Działanie ujędrniające, opóźniające procesy starzenia,
spłycające zmarszczki
W
dalszej części ankiety starano się uzyskać informacje o stanie
wiedzy respondentek na temat takich związków aktywnych, jak: oliwa
z oliwek, wyciąg z kasztanowca, wyciąg z oczaru wirginijskiego czy
wyciąg z owoców winorośli obecnych w preparatach kosmetycznych,
które z pewnością przez respondentki były kiedyś używane. Na
pytanie: Czy kiedykolwiek stosował/a Pan/i preparaty zawierające
oliwę z oliwek, która dzięki zawartości kwasów tłuszczowych,
lecytyny, karo-tenoidów i witaminy E tworzy na skórze film ochronny
zapobiegający nadmiernej utracie wody ze skóry? (rys. 4) 65%
respondentek odpowiedziała, że stosowała wcześniej preparaty
zawierające oliwę z oliwek. Natomiast 35% nigdy wcześniej nie
używało preparatów zawierających tę substancję aktywną.
Rys.
4 Stosowanie preparatów zawierających oliwę z oliwek
Legenda:
a)
Tak
b)
Nie
Podobnie przedstawiały się wyniki dotyczące pytania: Czy kiedykolwiek stosował/a Pan/i preparaty zawierające wyciągi z owoców winorośli właściwej, które dzięki zawartości antocyjanów, flawonoidów, pektyn, kwasów organicznych, witamin i pierwiastków regenerują i chronią skórę przed działaniem wolnych rodników? (rys. 5). 60% osób wskazało, że wcześniej stosowały preparaty zawierające wyciągi z owoców winorośli właściwej, a 40% nigdy wcześniej nie używało tego typu specyfiku.
Rys.
5 Stosowanie preparatów zawierających wyciągi z owoców
winorośliwłaściwej
Legenda:
a)
Tak
b)
Nie
Interesujący
jest jednak fakt, iż w kolejnych pytaniach dotyczących decyzji o
nabyciu kosmeceu-tyku zawierającego wyżej wymienione substancje
biologicznie czynne (oliwa z oliwek i wyciąg z owoców winorośli
właściwej), wszystkie respon-dentki - 100% (rys. 6 i 7)
odpowiedziały, że chętnie zakupiłyby tego rodzaju specyfik.
Rys.
6 Decyzja o zakupie kosmeceutyku zawierającego oliwę z oliwek
Legenda:
a)
Tak
b)
Nie
Rys.
7 Decyzja o zakupie kosmeceutyku zawierającego wyciągi z owoców
winorośli właściwej
Legenda:
a)
Tak
b)
Nie
Następnie
zapytano, jakie kwoty respondenci wydają na zakup jednego preparatu
do pielęgnacji skóry w ciągu miesiąca? Jak pokazuje rys. 8, ponad
połowa ankietowanych (51%) wydaje miesięcznie 25-50 złotych na
zakup preparatu pielęgnacyjnego. Natomiast 30% ankietowanych za
zakup preparatu pielęgnacyjnego wydaje 50-100 złotych, a 14% -
poniżej 25 złotych. Tylko 5% respondentów kupuje każdego miesiąca
preparaty, których cena wynosi ponad 100 złotych.
Rys.
8 Miesięczny wydatek na zakup jednego preparatu do pielęgnacji cery
Legenda:
a)
Poniżej 25 zł
b)
Między 25-50 zł
c)
Między 50-100 zł
d)
Powyżej 100 zł
Na
pytanie: Gdzie kupuje Pan/i preparaty do pielęgnacji skóry? (rys.
9) połowa 50% ankietowanych odpowiedziała, że najczęściej
preparaty pielęgnacyjne kupuje w drogerii, a 33% w aptece. Niewielu,
bo 9%, respondentów zaopatruje się w salonach kosmetycznych, a
tylko 8% kupuje preparaty pielęgnacyjne w innych miejscach niż
zasugerowane, np. w internecie, na targach kosmetycznych lub u
konsultanta firmy kosmetycznej.
Rys.
9 Miejsce zakupu preparatów do pielęgnacji skóry
Legenda:
a)
W aptece
b)
W drogerii
c)
W salonie kosmetycznym
d)
Inne (proszę podać)…
Analiza
wyników ankiety pozwoliła wywnioskować, że wszyscy respondenci
mają problemy z cerą i nie są w pełni zadowoleni ze stanu
zdrowotnego swojej skóry. Większość ankietowanych stwierdziła,
iż problemy skórne pojawiają się jedynie okresowo latem lub zimą.
Jednakże część osób przyznała, że ich skóra jest w złej
kondycji i ma widoczne defekty kosmetyczne niezależnie od pory roku.
Najczęściej wskazywanym przez respondentów problemem kosmetycznym
był trądzik i nadreaktywność gruczołów łojowych, a także
nadmierne odwodnienie skóry. Sporadycznie wśród odpowiedzi
znalazły się nadwrażliwość skóry i rozszerzone naczynia
krwionośne lub zwiotczenie skóry i zmarszczki. W związku z
niezadowoleniem ze stanu zdrowotnego swojej skóry prawie wszyscy
ankietowani, bo aż 98%, zdecydowaliby się na zakup kosmeceutyku
zawierającego roślinne substancje biologicznie czynne. Większość
respondentów już wcześniej używała preparatów zawierających
substancje czynne biologicznie pochodzenia roślinnego, jednak mimo
to chętnie zakupiłaby kosmeceutyk bazujący na wyciągach
roślinnych. Na zakup kosmeceutyku zdecydowałby się również
osoby, które nigdy wcześniej nie stosowały preparatów
zawierających roślinne substancje biologicznie czynne. Analizując
pytania związane z marketingiem, tj. z ceną i miejscem zakupu
preparatów pielęgnacyjnych do skóry twarzy, można stwierdzić, że
w przybliżeniu większość osób wydaje około 50 zł miesięcznie
na zakup jednego preparatu do pielęgnacji skóry twarzy. Natomiast
najczęstszym miejscem zakupów środków pielęgnacyjnych są
drogerie, rzadziej apteki.
Dzięki
wynikom ankiety stwierdza się, że zapotrzebowanie konsumentów na
kosmeceutyki zawierające roślinne substancje biologicznie czynne
jest bardzo duże. Spowodowane jest to przede wszystkim społecznym
zapotrzebowaniem na preparaty leczniczo-pielęgnacyjne, które dzięki
swoim szczególnym właściwościom i składowi poprawiają ogólny
stan zdrowotny cery i usuwają defekty kosmetyczne.
W
praktyce zawodowej kosmetolog potrzebuje wielu „narzędzi do
pracy", tj. kosmetyków pielęgnacyjnych i upiększających oraz
różnego rodzaju urządzeń kosmetycznych. Jednak wiele preparatów
nie zawsze jest w 100% skutecznych, ponieważ ich dobroczynne
działanie ogranicza się jedynie do warstwy rogowej naskórka.
Niestety wiele defektów kosmetycznych skóry wymaga głębszej
penetracji substancji biologicznie czynnych lub modyfikacji funkcji
fizjologicznych skóry. Co zatem powinien zrobić kosmetolog, kiedy
okazuje się, że działanie kosmetyku jest niewystarczające, a
preparaty lecznicze skóry są zarezerwowane tylko dla dermatologów?
Idealnym rozwiązaniem tego problemu byłby łatwiejszy dostęp
kosmetologa do preparatów kosmeceutycznych, czyli preparatów
łączących w sobie jednocześnie cechy kosmetyku i leku, mających
zdolność przenikania w głębsze warstwy skóry.
Uregulowania
prawne dotyczące kosmeceutyków zawierających roślinne substancje
biologicznie czynne są bardzo potrzebne dla dalszego rozwoju
współczesnej kosmetologii, ponieważ ich wszechstronne stosowanie
byłoby szansą na poprawę stanu zdrowotnego skóry wielu pacjentów
gabinetów kosmetycznych.
Literatura
Alam M., Dover J.S., Draelos Z.D., Kosmeceutyki, Wydawnictwo Medyczne Urban & Partner, Wrocław 2006.
Bobrański B., Chemia organiczna, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992.
Brzozowska-Herod M., Kosmeceutyki, Manager Apteki, nr 9, 2007, http://www.nazdrowie.pl.
Clark C.P., Alpha hydroxy acids in skin care, Clinical Plastic Surgery, nr 23, 1996, s. 49-56.
Fink E., Kosmetyka: Przewodnik po substancjach czynnych i pomocniczych, MedPharm Polska, Wrocław 2007.
Gerting H., Regulacje prawne w kosmetyce, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, 2007.
Glinka R., Receptura kosmetyczna, MA Oficyna Wydawnicza, Łódź 2003.
Jurkowska S., Surowce kosmetyczne, Wyższa Szkoła Fizykoterapii z siedzibą we Wrocławiu, Wrocław 2004.
McNamara S.H., FDA regulation of cosmeceuticals: U.S. cosmetic and drug regulations pertinent to the cosmeceutical issue, Cosmetics and Toiletries, vol. 3(112), 1997, s. 41-45.
Marzec A., Chemia kosmetyków, Wydawnictwo Dom Organizatora, Toruń 2005.
Mastalerz P., Chemia organiczna, Wydawnictwo Chemiczne, Wrocław 2000.
Michalik B., Hormony roślinne, Żyjmy Dłużej, nr 8, 2000, http://www.resmedica.pl
Piotrowska B., Aromaterapia i inne terapie naturalne, Aromatherapy & Complementary Therapies, Wydawnictwo REA, Warszawa 2006.
Starzyk E., Produkty z pogranicza dylematy producentów kosmetyków, Wiadomości Kosmetyczne, vol. 11-12(11), 2008, http://www.wiadomoscikosmetyczne.pl
Martin K., Nowe składniki w kosmeceutykach, http://www.skininc.com
Szwejkowska A., Szwejkowski J., Słownik botaniczny, Wiedza Powszechna, Warszawa 1993.