Włodzimierz Iljicz Lenin
Przemówienie na wiecu-koncercie pracowników ogólnorosyjskiej komisji nadzwyczajnej
z okazji pierwszej rocznicy Rewolucji Październikowej
7 listopada 1918 r.
Towarzysze, w chwili gdy uroczyście obchodzimy rocznicę naszej rewolucji, chciałbym zatrzymać się nad trudną działalnością komisji nadzwyczajnych.
Nie ma w tym nic dziwnego, że nie tylko ze strony wrogów, ale często również ze strony przyjaciół słyszymy zarzuty pod adresem działalności CzK. Trudne zadanie wzięliśmy na swe barki. Kiedy ujęliśmy w swe ręce rządy w kraju, popełniliśmy naturalnie wiele błędów i rzecz jasna, że błędy komisji nadzwyczajnych najbardziej rzucają się w oczy. Filisterska inteligencja trąbi o tych błędach nie chcąc wniknąć głębiej w istotę sprawy. Co mnie dziwi w lamentach nad błędami CzK - to nieumiejętność ujęcia zagadnienia na wielką skalę. Wychwytuje się u nas poszczególne błędy CzK, płacze się i obnosi z nimi.
My zaś mówimy: na błędach uczymy się. Jak we wszystkich dziedzinach, tak i tu mówimy, że stosując samokrytykę, nauczymy się. Chodzi oczywiście nie o skład pracowników CzK, lecz o charakter ich działalności, która wymaga stanowczości, szybkości działania, a głównie - oddania. Kiedy patrzę na działalność CzK i zestawiam ją z zarzutami, powiadam: są to kołtuńskie plotki nie warte funta kłaków. Przypomina mi to kazanie Kautskiego na temat dyktatury, kazanie równoznaczne z popieraniem burżuazji. My zaś mówimy na podstawie doświadczenia, że wywłaszczenie burżuazji osiąga się w drodze ciężkiej walki - przez dyktaturę.
Marks mówił: pomiędzy kapitalizmem a komunizmem mamy rewolucyjną dyktaturę proletariatu. Im bardziej proletariat będzie dławił burżuazję, tym wścieklejszy będzie jej opór. Wiemy, jak we Francji w 1848 roku rozprawiano się z proletariuszami, kiedy więc zarzucają nam okrucieństwo, ogarnia nas zdumienie, jak ludzie zapominają o najelementarniejszych zasadach marksizmu. Nie zapomnieliśmy o powstaniu junkrów w Październiku, nie wolno nam zapominać o szeregu przygotowywanych powstań. Z jednej strony, musimy uczyć się pracy twórczej, z drugiej zaś - złamać opór burżuazji. Fińska biała gwardia mimo swej „demokratyczności" nie zawahała się rozstrzeliwać robotników. Wśród najszerszych mas utrwaliła się myśl o konieczności dyktatury, mimo że dyktatura jest ciężka i trudna. Całkiem zrozumiałe jest, że do CzK wślizgują się obce elementy. Za pomocą samokrytyki pozbędziemy się ich. Dla nas jest rzeczą ważną, że CzK realizują bezpośrednio dyktaturę proletariatu; i pod tym względem rola ich jest nieoceniona. Inna droga do wyzwolenia mas poza zdławieniem wyzyskiwaczy przemocą - nie istnieje. Tym też zajmują się CzK, na tym polega ich zasługa wobec proletariatu.