© Zylia Przemysł elektroniczny | 14 marca 2017
Mikrofon inny niż wszystkie
Produkcja już ruszyła i pierwsi klienci jeszcze w marcu otrzymają innowacyjny system do rejestrowania dźwięku opracowany przez poznańską spółkę Zylia.
Matryca mikrofonów
Zylia ma kształt kuli i mieści w sobie 19 kapsuł mikrofonowych,
które umożliwiają nagrywanie wielu źródeł dźwięku na raz i
późniejszą ich separację. Polska spółka oferuje oczywiście
cały system pozwalający na nagrywanie i miksowanie: wystarczy
podłączyć mikrofon do gniazda USB, ustawić go w centrum grającego
zespołu, uruchomić oprogramowanie i można działać. Założeniem
twórców było bowiem to, by zaawansowana obróbka nagrań była
możliwa także dla tych, którzy nie są inżynierami
dźwięku.
Prototyp
urządzenia był gotowy na przełomie 2014 i 2015 roku, jako efekt
projektu Audiosense, dofinansowywanego przez Narodowe Centrum Badań
i Rozwoju. – W ciągu tych dwóch lat przeszliśmy długą drogę,
bo proces komercjalizacji, podobnie zresztą jak prototypowania, był
długotrwały i wymagający – mówi Piotr Szczechowiak, COO Zylia.
Twórcy innowacyjnego mikrofonu niezwykle skrupulatnie podeszli do
kwestii dopracowania produktu i spełnienia faktycznych wymagań
użytkowników – Na etapie przygotowywania produktu
współpracowaliśmy z około 100 muzykami, którzy na bieżąco
testowali nasze rozwiązania, zgłaszali uwagi i potrzeby, a my
uwzględnialiśmy to w naszych pracach. Wprowadzaliśmy więc szereg
modyfikacji, by powstał łatwy w użyciu produkt. Zależało nam
przede wszystkim na tym, by muzyk mógł nagrywać w prosty sposób,
przy użyciu jednego urządzenia i bez wiedzy specjalistycznej z
innych dziedzin – wyjaśnia Szczechowiak.
- Jesteśmy
dumni, że wszystkie elementy systemu powstały w naszej firmie,
począwszy od hardware’u, poprzez obudowę, po oprogramowanie –
podkreśla Piotr Szczechowiak. Nasz rozmówca zauważa, że chociażby
przygotowanie obudowy wymagało wielu iteracji, przy czym świetnie
sprawdziło się prototypowanie przy użyciu technologii druku 3D –
tak powstał pierwszy model mikrofonu, a dopiero ostateczna wersja
urządzenia jest zbudowana z aluminium.
Oficjalna premiera
Zylia Portable Recording Studio z mikrofonem ZM-1 odbyła się
podczas styczniowych międzynarodowych targów NAMM Show w Anaheim.
Pierwsza partia trafi do klientów z różnych zakątków świata: od
Polski i Francji, po Australię. Zamówienia były składane on-line.
W następnej kolejności firma planuje energiczne działania
marketingowe i sprzedażowe przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych,
bo tam jest największa baza klientów docelowych. – Prowadzimy
rozmowy z dystrybutorami i mamy nadzieję, że w drugiej połowie
tego roku nasz produkt pojawi się na półkach – stwierdza Piotr
Szczechowiak. Zylia nie zapomina też rzecz jasna o polskim i
europejskim rynku. Firma wystąpiła o ochronę patentowa na
kluczowych dla siebie rynkach, czyli właśnie w Stanach
Zjednoczonych i krajach europejskich, w tym w Polsce.
Muzycy
to nie jedyna grupa, której może przydać się produkt poznańskiej
spółki. System nagrywania Zylia można wykorzystywać chociażby
przy telekonferencjach lub w branży filmowej. Piotr Szczechowiak
podkreśla przy tym, że firma zajmuje się już dalszym rozwojem
urządzenia. – Pracujemy nad bardziej zaawansowanymi
zastosowaniami. Jedną z funkcjonalności, które chcemy wprowadzić
jest system rozpoznawania mowy, dzięki czemu można będzie
odseparowywać ścieżki poszczególnych mówców i np. podgłośnić
je lub ściszyć, w zależności od potrzeb.
Zylia to
jednak nie tylko producent konkretnego urządzenia, ponieważ firma
mocno angażuje się w działalność badawczą związaną z metodami
przetwarzania dźwięku. Mikrofon powstał niejako przy okazji. –
Stworzyliśmy gotowy produkt, bo nie było czegoś takiego na rynku,
ale chcemy się skupić na naszej podstawowej działalności, czyli
metodach przetwarzania dźwięku – mówi Szczechowiak. Wypowiedź
tę potwierdza m.in. fakt, że Zylia jest mocno zaangażowana w
działania standaryzacyjne i jest jedyną polską firmą, która ma
swój udział w międzynarodowym standardzie MPEG. Opracowana przez
nich technologii kodowania dźwięku przestrzennego weszła w skład
MPEG-H 3D Audio. – Udzielając się w tym obszarze budujemy markę,
a przy tym cały czas trzymamy rękę na pulsie. Pracujemy bowiem z
liderami w branży, takimi jak Dolby, Fraunhofer czy Huawei, dzięki
czemu jesteśmy zawsze na bieżąco z najnowszymi rozwiązaniami –
stwierdza Piotr Szczechowiak.
Współzałożyciele
firmy: Tomasz Żernicki i Piotr Szczechowiak
fot: © Zylia