Bez sciagacza sprezyn tez sie da wymienic lozysko i/lub sprezyne. Auto na kanale, kolo zalozone. Odkrecasz gorna nakretke ta nad miseczka. Do tego przydatny jest klucz nasadowy z dziura w srodku, ja uzylem klucza do swiec 21 z zestawu na grzechotke 1/2" ktory mial z zewnatrz szesciokat 24, na szesciokat 24 zalozylem oczkowy 24 i mialem nasadowy 21 z dziurka w srodku. Przez dziurke wkladasz imbus 7 wspomagany oczkowym 7 dla lepszej dzwigni - do kontry osi amora i odkrecasz nakretke. Pozniej sciagasz miseczke i odrecasz 2 nakretke. Lewarkujesz auto do gory i sprezyna sie rozluznia. Sciagasz kolo, odkrecasz lacznik stabilizatora i od gory mozesz wymienic lozysko. Aby wyciagnac sprezyne odkrecasz 3 sruby od sworznia i wysuwasz sworzen, przesuwasz polos w bok i opuszczasz ponizej wahacza. Wciskasz amor do konca i wyciagasz sprezyne. Aby zlozyc postepujesz odwrotnie, skrecasz sworzen wahacza, wysuwasz max go gory amor, ewentualnie lewarkujesz drugim lewarkiem wahacz w gore, jak os amora przejdzie przez dziure to lapiesz od gory nakretka, pozniej klucz 21 i imbus 7. U mnie nakretka ponizej miseczki lapala gume nad lozyskiem, pozniej miseczka i druga nakretka kontrujaca. Nie zapomnij przykrecic lacznika stabilizatora. W ten sposob za pomoca podstawowych narzedzi mozna sobie poradzic z wymiana sprezyn, lozysk amora w mcpersonie. U mnie odkrecenie sruby zwrotnicy trzymajacej amor nie dalo rezultatu, gdyz amor twardo siedzial w zwrotnicy wrecz do niej przyrdzewial i byl nie do ruszenia, bez wyciagania mcpersona na zewnatrz i bez uzywania mlotka, ktora to metoda moze spowodowac uszkodzenie amortyzatora. Wprzypadku wymiany amora na nowy nie ma to znaczenia, ale gdy stare amory wracaja spowrotem juz ma. Powodzenia
zaczynasz
od poluzowania srub kola i polosi , podnosisz auto zdejmujesz kolo ,
odkrecasz sworzen wahacza , koncowke drazka , odkrecasz polos, zacisk
od jarzma , od gory odkrecasz srube trzymajaca makpersona , wyjmujesz
cała golen , polowa roboty za toba
PS
jesli masz cupre R to trzeba bedzie tez odkrecic lacznik
stabilizatora od amora
dalej
scigacz do sprezyn sciskasz i odkrecasz kolejna srube trzymajaca
lozysko , ostatnio zakladalem amory i poducha gumowa makpersona
siedzial luzno tzn nie byla dokrecona druga sruba nie ma sie co
martwic bo to nie zpadnie trzyma sie dobrze na lozysku i jest
dociskane przez kielich
guma
moze byc trzymana przez srube ale wcale nie musi u ciebie nie bedzie
trzymana
reszta
to skrecanie i odwrotne czynnosci niz przy rozkrecaniu