Danuta Siedzikówna „Inka” (1928-1946)
Fot. IPN
Danuta Siedzikówna ps. "Inka" urodziła się 3 września 1928 r. w Guszczewinie koło Narewki, na skraju Puszczy Białowieskiej. Wychowała się w rodzinie o tradycjach patriotycznych. Ojciec Wacław Siedzik jako student Politechniki w Petersburgu został w 1913 r. zesłany na Sybir za uczestnictwo w polskiej organizacji niepodległościowej.
W lutym 1940 r. deportowany został przez NKWD w głąb Związku Sowieckiego. Po podpisaniu układu Sikorski-Majski wstąpił do armii tworzonej przez gen. Władysława Andersa. Zmarł w 1942 r. i pochowany został na cmentarzu polskim w Teheranie. Matka Danki należała do AK. Aresztowana przez Gestapo w listopadzie 1942 r., po ciężkim śledztwie zamordowana została we wrześniu 1943 r. w lesie pod Białymstokiem.
Po śmierci matki, mając zaledwie 15 lat, Danuta razem z siostrą Wiesławą złożyła przysięgę AK w grudniu 1943 r. Następnie odbyła szkolenie sanitarne. Po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1944 r. podjęła pracę kancelistki w nadleśnictwie Hajnówka.
Aresztowana w czerwcu 1945 r. wraz z innymi pracownikami nadleśnictwa przez grupę NKWD-UB za współpracę z antykomunistycznym podziemiem. Z konwoju uwolnił ją patrol wileńskiej AK Stanisława Wołoncieja "Konusa", podkomendnego mjr Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". W oddziale "Konusa", a potem w szwadronach por. Jana Mazura "Piasta" i por. Mariana Plucińskiego "Mścisława" pełniła funkcję sanitariuszki. Przez krótki czas jej przełożonym był por. Leon Beynar "Nowina", zastępca mjr. "Łupaszki", znany później jako Paweł Jasienica.
Na przełomie 1945-46, zaopatrzona w dokumenty na nazwisko Danuta Obuchowicz, podjęła pracę w nadleśnictwie Miłomłyn w pow. Ostróda. Wczesną wiosną 1946 r. nawiązała kontakt z ppor. Zdzisławem Badochą "Żelaznym", dowódcą jednego ze szwadronów "Łupaszki". Do lipca 1946 r. służyła w tym szwadronie jako łączniczka i sanitariuszka, uczestnicząc w akcjach przeciwko NKWD i UB.
W czerwcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne dla szwadronu.
20 lipca 1946 r. została aresztowana przez funkcjonariuszy UB i osadzona w więzieniu w Gdańsku.
Po ciężkim śledztwie 3 sierpnia 1946 r. skazana została na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku.
W akcie oskarżenia "Inki" znalazły się zarzuty udziału w związku zbrojnym, mającym na celu obalenie siłą władzy ludowej oraz mordowania milicjantów i żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zarzucono jej m.in. nakłanianie do rozstrzelania dwóch funkcjonariuszy UB podczas akcji szwadronu "Żelaznego" w Tulicach pod Sztumem.
"Siedzikówna była cichą, trzymającą się z tyłu dziewczyną, sanitariuszką. Jak można było oskarżyć ją o wydawanie poleceń zabijania żołnierzy? Zachowały się relacje funkcjonariuszy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW) i milicjantów, których ona opatrywała po potyczkach z partyzantami AK" - odpowiada na zarzuty dr Niwiński.
Jak pisze Piotr Szubarczyk z IPN w Gdańsku, "wyrok śmierci na sanitariuszkę był komunistyczną zbrodnią sądową, zarazem aktem zemsty i bezradności gdańskiego UB (od którego realnie zależał wyrok) wobec niemożności rozbicia oddziałów mjr. +Łupaszki+. Szwadron +Żelaznego+, w którym służyła +Inka+, był szczególnie znienawidzony przez gdański WUBP z powodu licznych, udanych akcji na placówki UB, m.in. brawurowy rajd przez powiaty starogardzki i kościerski 19 V 1946 r., podczas którego opanowano kilka posterunków milicji i placówek UB, likwidując sowieckiego doradcę PUBP w Kościerzynie, kilku funkcjonariuszy UB i ich konfidenta".
W przesłanym siostrom grypsie z więzienia Siedzikówna napisała: "Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba". Zdanie to - według badaczy - należy tłumaczyć nie tylko przebiegiem śledztwa, lecz także odmową podpisania prośby o ułaskawienie. Prośbę taką do ówczesnego prezydenta Bolesława Bieruta skierował za nią jej obrońca. Bierut nie skorzystał z prawa łaski.
Oskarżycielem w procesie sanitariuszki był prokurator Wacław Krzyżanowski, który dla 17-letniej wówczas dziewczyny zażądał kary śmierci. Prokurator był oskarżany przez Instytut Pamięci Narodowej o udział w zbrodniach komunistycznych, jednak dwukrotnie został uniewinniony przez sąd. Wyroki sądowe, uwalniające Krzyżanowskiego od winy, dr Niwiński określił jako "absurdalne".
Siedzikównę zabił 28 sierpnia 1946 r. o godz. 6.15 strzałem w głowę dowódca plutonu egzekucyjnego z KBW. Wcześniejsza egzekucja z udziałem żołnierzy się nie udała; żaden nie chciał zabić "Inki", choć strzelali z odległości trzech kroków. (PAP)
Danuta Siedzikówna - wspomnienie „Kiedyś…
kiedy skończą się sprawy na tej ziemi staną oni naprzeciw
siebie…
„W
ubeckich piwnicach przestrzelone
czaszki,
„Jest
mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że
zachowałam się jak trzeba”
to były ostatnie pożegnalne słowa siedemnastoletniej Danuty
Siedzikówny, ps. „Inka” zamordowanej przez komunistycznych
oprawców w sierpniu 1946 roku w gdańskim więzieniu przy ul.
Kurkowej 12. Po blisko sześćdziesięciu latach Polacy poznali
prawdę o tej pięknej postaci skazanej przez komunistów – tak
jak inni żołnierze antykomunistycznego podziemia
niepodległościowego – na zapomnienie”. Ziemia rodzinna „Polska
to nie tylko legendy, ani dziadków baśnie "Lata
dzieciństwa spędzone w leśniczówce pod Narewką, |
Bernard, wt., 27/10/2009
Dwa tygodnie temu na forum pisałem o tym, że ze strony BBNuu można bezpłatnie ściągnąć broszurkę autorstwa Piotra Szubarczyka: Danuta Siedzikówna "Inka" (http://www.blogpress.pl/node/1904).
Istnieje też możliwość otrzymania takiej broszurki w wersji papierowej. Ponieważ jestem miłośnikiem książek papierowych poprosiłem mejlowo o przesłanie mi jednego egzemplarza. Dzisiaj czekałą na mnie w domu przesyłka wprost z BBNu :). Dołączony do niej był również list, który zamieszczam poniżej. Nie wiedziałem, że BBN prowadzi działania o charakterze edukacyjnym. Warto o tym pamiętać.
rzecznik-prasowy
@bbn. gov.pl
Departament Komunikacji
Społecznej
ul. Karowa 10, 00-909 Warszawa
tel.
0-22 695 18 75, faks 0-22 695 1831
Warszawa, 13 października 2009 r.
Mamy przyjemność przekazać na Państwa ręce egzemplarz publikacji „Danuta Siedzikówna - Inka", wydanej przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Publikacja jest jednym z elementów działalności Biura, prowadzonej w obszarze kształtowania, rozwijania i promowania postaw patriotycznych Polaków. W ten sposób, BBN realizuje także politykę historyczną Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
To bardzo istotne, aby w dzisiejszych czasach pamiętać o naszych narodowych i lokalnych bohaterach — o ich życiu, walce oraz działalności. Oni bowiem na przestrzeni wieków zaświadczali o bycie naszej Ojczyzny. Należy wspominać bitwy i potyczki toczone w imię idei wolności, niepodległości i solidarności, pod biało-czerwonymi sztandarami. Z tych wydarzeń oraz czynów ludzi wypływa nauka patriotyzmu i postaw obywatelskich dla kolejnych pokoleń.
Obecnie, dzięki zaangażowaniu wielu osób i instytucji wykorzystujących współczesne zdobycze cywilizacyjne, działania mające na celu przedstawianie zachowań patriotycznych i obywatelskich w codziennym życiu, docierają do szerokiego kręgu naszych rodaków - w kraju i za granicą. W tej sferze działalności BBN, szef Biura minister Aleksander Szczygło pozostaje także w wielkiej dbałości o sprawy i potrzeby patriotyczne oraz obywatelskie. Ponadto jest przychylny środowiskom angażującym się w działania wychowawcze i społeczne.
Troską o rozwój świadomości narodowej i rozwijanie jej w różnych formach, w BBN zajmuje się Wydział Promocji Patriotyzmu, działający w strukturze Departamentu Komunikacji Społecznej Biura.
Wydział współpracuje m.in. ze środowiskiem harcerskim, grupami rekonstrukcji historycznej, związkami kombatanckimi oraz wieloma innymi organizacjami propatriotycznymi. Efektem pracy jest zaangażowanie BBN m.in. w takie wydarzenia jak harcerskie rajdy, inscenizacje historyczne czy konferencje naukowe. Ponadto BBN wspiera sporty alternatywne, promujące zdrowy tryb życia oraz służbę wojskową.
Oprócz udziału w licznych wydarzeniach państwowych i lokalnych, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego inicjuje również własne działania. Podczas tegorocznych obchodów Święta Flagi RP, przypadającego 2. maja, BBN zorganizowało akcję, w ramach której — dzięki współpracy z operatorami telefonii komórkowych — Polacy otrzymali wiadomości SMS przypominające o naszym najmłodszym święcie. Z kolei dla dzieci i młodzieży, BBN organizuje festyn „Bezpieczne Wakacje z Parą Prezydencką". W inicjatywie, w którą zaangażowane są służby takie jak Policja, Straż Pożarna, Straż Graniczna, Polski Czerwony Krzyż oraz wiele innych, najmłodsi mają okazję nauczyć się postępowania w różnych sytuacjach, zagrażających zdrowiu i życiu, z którymi mogą się zetknąć każdego dnia, zwłaszcza podczas wakacji.
Serdecznie dziękując Państwu za zainteresowanie naszą działalnością, gorąco zapraszamy do odwiedzania strony internetowej BBN.
Naczelnik
Wydziału Promocji Patriotyzmu
Maciej Czulicki
ŻOLNIERZE WYKLĘCI – Zapomniani Bohaterowie
http://podziemiezbrojne.blox.pl/2007/04/Ppor-Zdzislaw-Badocha-ps-Zelazny-1925-1946-czesc-1.html