str.69 Niech o mnie w miastach, pałacach nie wspomną… Niech o mnie w miastach, pałach nie wspomną: Na wiosce pamięć zostawić chcę skromną Tam niech przy ucztach drużby piosenki moje I zakochane śpiewają dziewoje. Jeśli mieć mogę wieszczy ogień w łonie, Nigdy on w dymy pochlebne nie spłonie; Ja nucić chciałem niewinne pustoty, Rodzinne szczęście i ojczyste cnoty. A kiedy po mnie już będzie na świecie, Przy wiejskich grobach mój dołek znajdziecie; W przysionku Pańskim przyjaznej pamięci Rodzina dla mnie tablicę poświęci.