Scenariusz
zakończenia roku szkolnego 5 latki- Podróże po Polsce
Piosenka
" Wesoły pociąg "
Wszyscy:
Z grzeczniutkim ukłonem, z uśmiechem radości, witamy serdecznie
zebranych tych gości.
Narrator
: Witamy Was szanowni goście, bardzo się cieszymy, że ponownie na
tej sali tutaj was gościmy. Wysychajcie teraz proszę naszych
propozycji, a więc wierszy i piosenek i innych pozycji.
Narrator
: Chcemy Wam zatańczyć i zaśpiewać ładnie, proszę się nie
gniewać jeśli źle wypadnie, bo my nie artyści tylko małe dzieci,
cieszyć się będziemy gdy klaskać będziecie.
Narrator
: Wakacje to wspaniały czas, ojczyznę będzie zwiedzać każdy z
nas. Odwiedzimy miast wiele w grupie na pewno będzie nam
weselej.
Piosenka
" Co za rwetes, co za hałas dziś wyjeżdża dzieci chmara, na
wakacje w las zielony, jedzie w 4 świata strony, hej, wio hetta wio,
żegnaj przedszkole nasze wesołe, hej wio hetta wio odjeżdżamy
już. Autobusem i koleją jadą dzieci i się śmieją, wakacyjna
brzęczy nuta na telegraficznych drutach. Hej wio hetta wio ...
"
Zawiadowca
: Dzieci dokąd to jedziecie? Gdzie będziecie dzieci w lecie? Gdzie
się wybieracie o tak wczesnej porze? Przecież słońce jeszcze nie
wstało i chłód jest na dworze.
Wszyscy:
Wybieramy się w podróż daleką i ciekawą, chcemy naukę połączyć
z zabawą.
Zawiadowca:
Jak daleko moje dzieci?
Dziecko
: My jedziemy aż po Szczecin, zamieszkamy koło plaży, zobaczmy
marynarzy. Kąpać się będziemy w Bałtyku falach szumiących,
zobaczymy polskie statki po morzu płynące. Zobaczymy białą mewą
co nad falą leci, zwiedzimy polskie porty: Gdańsk, Kołobrzeg,
Szczecin.
Piosenka
" Niebieska piosenka "
Dziecko
: A jak czas nam pozwoli to zwiedzimy wyspę Wolin. Ja proszę pana
to jestem ciekawy, więc chce na wakacjach wyjaśnić różne sprawy.
Czy nazwa Szczecin jest od szczeciny? Skąd się w Bałtyku wzięły
bursztyny? Czy Świnoujściem uchodzą świnie? No i czy dużo wołów
w tym Wolinie?
Zawiadowca:
A więc życzę ja Tobie miłych wakacji, no i ... naukowych
obserwacji.
Głos:
Uwaga, uwaga piąta godzina, z Częstochowy wyrusza pociąg do
Szczecina.
Piosenka
" Z toru, z toru, bo po torze pociąg toczy się nad morze,
widzę mnóstwo bladych twarzy co przysmażą się na plaży, hej ho
hetta wio ... "
Dziecko
: Ojej, chyba czuję zapach wilgoci morskiej. Nasze morze to przecież
dowód dumy polskiej To Bałtyk, który swoje mroczne tajemnice ma,
patrząc na niego z góry, nie dostrzeżesz dna. Wiele statków
wielkich tu przypływało, choć groźnych, kipiących fal się
obawiało.
Dziecko
: Jednak, mimo obaw zobaczymy rybaków łowiących szproty,marynarzy
wypływających w dal, usychających z tęsknoty. Nazbieramy na plaży
bursztynów, zbudujemy zamek z piasku,
Pospacerujemy
nad brzegiem, opalimy się w słońca blasku.
Piosenka
" Na plaży fajnie jest "
Głos
: Uwaga, uwaga, tu zatrzymuje się pociąg znad morza do
mikołajek.
Zawiadowca:
Odjazd! Podnoszą się semafory, tylko uważajcie na
muchomoryyyyyyyyyry
Piosenka:
" Na mazurach, na mazurach ryb i grzybów cała fura, uważajcie
tylko aby, zamiast ryb nie złowić żaby, hej wio hetta wio ...
"
Zawiadowca:
A wy dokąd?
Dziecko
: My jedziemy na pojezierze, więc każdy wędkę ze sobą bierze,
będziemy łowić leszcze, karasie, karpie szczupaki, co tylko da
się. Będziemy łowić o taaaaaaaaaaakie ryby, będziemy zbierać
też taaaaaaaaaaakie grzyby. Zwiedzimy Olsztyn i Puszczę Pilską,
wrócimy z grzybów pełną walizką.
Piosenka
" Rudy rydz "
Głos:
Pociąg Mikołajki- Zakopane, wszystkie bilety już
wyprzedane.
Piosenka
" Inne raki, inne liny mają góry i równiny, a taternik jest
już taki, że przy butach nosi raki, hej wio ... "
Zawiadowca:
A wy gdzie?
Dziecko
: Do Kościeliska, w góry, w tatry, do schroniska, opuszczamy już
równiny, mamy raki, mamy liny.
Zawiadowca:
Raki? Liny? Czy z połowu? (Dzieci w śmiech)
Dziecko
: Raki z wody? Skądże znowu. Pan rozumie nasze raczki, służą
tylko do wspinaczki. No a lina? No cóż lina, po niej też się
człowiek wspina.
Zawiadowca:
Aaaaach lina? To nowina, więc nie chodzi wam o lina. No tom troszkę
się pomylił, jedźcie zdrowo moi mili.
Piosenka:
Inne raki, inne liny, mają góry i równiny, a taternik jest już
taki, że przy butach nosi raki. Hej wio ...
Dziecko
: Czas pożegnać polskie góry, do pociągu więc wsiadamy. Następną
stacją jest Kraków i tam też się spotkamy.
Piosenka:
Są tam piękne sukiennice stary rynek i Balice, smok wawelski ogniem
zieje, a lajkonik tak się śmieje, hej wio hetta
wior30;
Zawiadowca:
Słuchajcie mili pasażerowie, jesteście właśnie w pięknym
Krakowie.
Z
pociągu prędko wysiadajcie i na Wawel spoglądajcie.
Dziecko
: Zatrzymaliśmy się w Krakowie, czy zobaczymy tu coś ciekawego,
czy ktoś nam odpowie?
Dziecko:
Ja wiem! Są tu piękne stare Sukiennice
Wawel
i Kościoła Mariackiego wieżyce.
Kraków
to miasto poetów, artystów, malarzy
"
Piwnicę pod Baranami " każdy odwiedzić marzy.
Dziecko
: Ojej coś tam widzę! Tuż, tuż całkiem blisko! Zbliża się do
nas wawelskie smoczysko.
Ma
wielkie oczy, zieje gorącym ogniem.
Schowajmy
się bo ze strachu pogubimy spodnie.
Piosenka
+ taniec " Hej na krakowskim rynku "
Dziecko:
Piękny jest stary Kraków co krakowiakiem nas bawi, ale dalszej
podróży nie jesteście ciekawi? Mój kompas mi pokazuje, że już
Skarżysko nas oczekuje.
Głos:
Uwaga, uwaga jest już blisko, pociąg pośpieszny Kraków-
Skarżysko.
Piosenka:
" Góry, górki i doliny niech nas wiozą srebrne szyny, niechaj
wiozą nas wagony w świętokrzyskie cudne strony, hej wio hetta wio
"
Zawiadowca:
Dokąd to? W góry świętokrzyskie?
Dziecko
: Tak, my będziemy tuż pod Skarżyskiem. A wiecie Pan może co to
za góry? Może mi o nich Pan opowie?
Dziecko
: Czy Góry świętokrzyskie są właściwie niskie, szary mech
porasta drogi kamieniste?
Zawiadowca:
Tak, tak te góry świętokrzyskie, są mojemu sercu bardzo bliskie,
chodźcie pójdę z wami na Łysicę, bo trochę znam tę piękną
okolicę.
Dziecko
: Czas już pożegnać te tereny, pociąg czeka w dali, więc
szybciutko już wsiadajmy i duzi, i mali. Hej chłopcy i dziewczęta
, jedźmy nad wiślany brzeg, przecież Wisła jest największą z
wszystkich pięknych, polskich rzek.
Zawiadowca:
Uwaga, uwaga, zaraz odjeżdża pociąg Skarżysko-
Warszawa
Piosenka:
" W góry lasy i doliny niech nas wiozą srebrne szyny, niechaj
wiozą nas wagony w te warszawskie cudne strony "
Dziecko
: Zbliżamy się do naszej Wisły i stolicy Warszawy, tam Zamek
Królewski to dopiero zabytek ciekawy. W Stolicy nawet Król Zygmunt
nie leni się, nie próżnuje, ze swej wysokiej kolumny Warszawę
naszą pilnuje.
Dziecko
: To on przeniósł stolicę z Krakowa do Warszawy. Chcesz wiedzieć
więcej, zajrzyj do historii, jeśliś ciekawy. Należy wspomnieć
również naszą warszawską Starówkę. Na ciastka możesz tam wydać
nawet równą stówkę.
Dziecko
: Posłuchasz tu również kapeli z Pragi lub Czerniakowa. Gdy oni
grają, śpiewają ucicha każda rozmowa. To oni w swych piosenkach
chwalą naszą Warszawę, jej męstwo podczas wojny, jej dumę, urok
i sławę.
Piosenka
" Jaka piękna jest Warszawa "
Głos:
Uwaga, uwaga 5 godzina, teraz w Toruniu się pociąg
zatrzyma.
Piosenka
: " Toruń, Toruń stare miasto, stare miasto Kopernika, znane
jest z pięknej starówki oraz pysznego piernika, hej wio hetta wio
... "
Zawiadowca:
Już jesteśmy Toruń wita!
Dziecko
: Co tu ciekawego? Bo Majka mnie pyta?
Dziecko
: Teraz to pójdziemy na pyszne pierniki,
Lukrowe
serduszka, słodkie koguciki.
Mikołaj
Kopernik rozsławił nasz kraj na całym świecie. Wstrzymał słońce,
ruszył Ziemię, o tym na pewno wiecie. W Toruniu, wystawiono pomnik
ku jego czci, By przypominał jego odkrycie przez wiele długich
dni.
Zawiadowca:
Godzina 18 minut trzydzieści, jedziemy do Częstochowy, powoli każdy
się zmieści. Naszej podróży ostatni przystanek to Częstochowa
nasze miasto ukochane.
Piosenka:
" Niedaleko od Krakowa leży miasto Częstochowa, są tam domy
stare nowe i przedszkole kolorowe, hej wio hetta wio ... "
Dziecko
: Pędzi pociąg pędzi, czas szybko ucieka, częstochowskie domy
widać już z daleka!
Widać
Jasną Górę! Ile świateł lśni! Panie maszynisto, Dziękujemy
ci!
Piosenka
" Tyle słońca w naszym mieście, nie widziałeś tego jeszcze
popatrz, o popatrz, szerokimi alejami idą z dzieci z rodzicami,
popatrz, o popatrz, na ławeczkach pod lipami babcia z dziadkiem
zakochani, popatrz, o popatrz, i dziewczynka z gołębiami jasna góra
ponad nami patrz "
Dziecko
: O Częstochowie powiemy coś więcej, bo tutaj jest nasz dom, tu
bije nasze serce. Są w naszym mieście ogromne wieżowce, promenada
i duże ulice, tyle domów, mieszkań i ludzi, paluszków braknie by
zliczyć.
Dziecko
: Za wzgórzami nam się chowa, pielgrzymkowa Częstochowa, gdy się
zmierza raźnym krokiem, zmiennym wita nas widokiem. Czy lato czy
zima, pielgrzym zawsze tu przybywa.
Dziecko
: To mój dom to moje miasto, tu trzy aleje są, zmierzają tu
pielgrzymi ze wszystkich świata stron. Jest tu Jasna Góra, która z
cudów słynie, papież ją ukochał, sława jej nie
minie.
Wszystkie
dzieci : Nasza Częstochowa, szybko się rozrasta, nie ma w całej
Polsce piękniejszego miasta. Mamy także swój taniec ludowy.
Chodźcie zatańczymy będziemy mieć już z głowy.
Taniec
" Michał "
Narrator
: Mimo wpadek nasze przedstawienie
wywołało
chyba u Państwa malutkie wzruszenie?
Ale
jeszcze brakuje morału przedniego
Co
by z niego wynikało coś bardzo mądrego
Morał
jest prosty i wszystkim chyba znany
Wszyscy
: Cudze chwalimy, a swego nie znamy!!!
Piosenka
" Bo to nasz kraj, nasza ojczyzna "