Sex oralny: oralnie dla niej
Naucz
go, co ma robić, byś znalazła się w oralnym raju.
Nie żyjemy
już w czasach, kiedy seks był tematem tabu. W łóżku jest
wszystko dozwolone - o ile sprawia obojgu partnerom przyjemność.
Seks jest intymnym zbliżeniem, a seks oralny można nazwać tym
najintymniejszym i najwspanialszym doznaniem, jaką mogą sobie
ofiarować kochankowie. To, jak ty możesz pieścić swojego partnera
ustami i językiem, zostało opisane w innych artykułach. Natomiast
z tego artykułu twój partner dowie się jak powinien pieścić
ciebie, byś wiła się z rozkoszy i krzyczała "jeszcze!
jeszcze!". Naucz się rozpoznawać co tobie sprawia przyjemność,
a następnie podziel się swoimi odkryciami z partnerem. Niemoralne
szaleństwa czas zacząć...
Cunnilingus - minetka
Cunnilingus
(inaczej zwana minetką), jest to metoda seksu oralnego polegająca
na pieszczeniu narządów płciowych partnerki, a zwłaszcza jej
łechtaczki, za pomocą ust, a przede wszystkim za pomocą języka.
Metoda ta jest znana od wieków, lecz nie w każdym zakątku świata
cieszy się ona pozytywnymi opiniami. Przykładowo w dawnej Grecji,
zdominowanej przez mężczyzn, pieszczenie w ten sposób kobiety było
uważane za pogardliwe i niemęskie.
Jak skrupulatnie podaje
"Leksykon erotyki" autorstwa Lykke Aresin i Kurta Starke
(wydawnictwo "Książnica" 1998), w trakcie pobudzania
oralnego narządów płciowych "Większość kobiet odczuwa
rozkosz, która udziela się również partnerowi, gdyż przenosi on
na nią swoje pożądanie".
Wiemy już, że kobiety pod wpływem takich pieszczot rozpływają się z rozkoszy... Niestety mało jest mężczyzn, którzy opanowali cunnilingus do perfekcji. Wielu jest też takich, którzy nadal uważają, że to dla nich niegodne, by pieścić partnerkę językiem i nawet jakby ich ciągnąć wołami, to nigdy nie skusiliby się, by chociaż spróbować (tutaj współczuję kobietom, mających tak upartych partnerów). W seksie nie robi się nic "na siłę". Z seksu oboje partnerzy mają czerpać przyjemność.
Ważnym elementem każdej gry miłosnej jest zgodność ciał i upodobań. Pieszczoty oralne nie mogą nas nudzić. Umiejętności seksualne partnera mają sprawić, że będziesz myślała jedynie o przyjemnościach, o jego namiętnych pocałunkach, o jego gorącym oddechu... a nie o tym, gdzie powiesić nowy obrazek na ścianę, co jutro ugotować na obiad, skąd się wzięła ta plama na suficie?... Gdybyś jednak podczas pieszczot oralnych myślała właśnie o tym, to znak, że koniecznie musicie popracować z partnerem nad jakością waszych zabaw.
Naucz go!
To ty najlepiej wiesz jaka forma pieszczot sprawia ci największą przyjemność. Nie czekaj więc aż on sam znajdzie odpowiednie tempo, odpowiedni nacisk i kierunek ruchów języka. Bez twojej pomocy, może się to stać w momencie gdy będziesz już siwiuteńką staruszką. Nie bój się, że w momencie gdy udzielisz mu paru wskazówek, on się zniechęci, że ucierpi na tym jego męska duma. Tak się nie stanie, a dzięki twoim eksperckim wskazówkom twój uczeń szybko da ci taką rozkosz, jakiej oczekujesz.
Wiele kobiet zamiast powiedzieć partnerowi, jaki jest sekret ich rozkoszy, zamiast naprowadzić go na właściwe tory - milczy. To wielki błąd! Jak ma się czuć taki biedny facet, gdy spojrzycie na niego z wyrzutem, że robi to nie tak, jakbyście chciały. Naucz się mówić o tym, co sprawia Ci przyjemność - twój partner nie jest jasnowidzem.
Pamiętaj, że jeśli nauczysz go odpowiednio wykonywać cunnilingus, twój partner będzie z siebie dumny, że tak dobrze potrafi zaspokoić kobietę, a o korzyściach jakie z tego płyną dla ciebie, chyba już nie muszę mówić...
Ale jak go uczyć?
Pewno
sobie myślisz, że bez sensu będzie mówienie: "kochanie, nie
tak, trochę inaczej, teraz było dobrze, wiesz - znowu troszkę za
wysoko..." - i masz rację. Nie o takie wskazówki i instrukcje
nam chodzi. Nie chcesz przecież zniechęcić partnera, a już tym
bardziej nie chcesz go zdenerwować ciągłym gadaniem "źle".
Zamiast mówić ustami, przemawiaj do niego swoim ciałem. Gdy robi
to tak jak lubisz, unieś biodra, mrucz cichutko, szepcz "o
taaak". Twój partner doskonale będzie wiedział, że w tym
momencie po mistrzowsku wywiązuje się z zadania. Możesz również
zmysłowo szeptać: "wolniej", "mocniej", "tak
jest bajecznie".
Staraj się skupić na sobie. W momencie
kiedy zaczniesz myśleć o tym, czy twój partner czasem nie dostał
skurczu języka, mija cała magia. Seks jest najlepszy wtedy, gdy
wstyd pozostawisz przed drzwiami sypialni.
Jeśli mimo wszystko
nie udaje ci się zostać nauczycielką sztuki cunnilingus w trakcie
waszych miłosnych igraszek, koniecznie porozmawiaj o tym ze swoim
partnerm tuż "po". Jednak z całą pewnością sucha
teoria, bez natychmiastowej możliwości wypróbowania nowych
sztuczek, nie da tak dobrych efektów, jak podawane przeze mnie
wcześniejsze wskazówki.
Uwaga: zaczynamy!
Z całą pewnością uprawianie seksu jest łatwiejsze niż mówienie o nim. Pewnie sama znalazłaś się już kiedyś w sytuacji, kiedy to chciałaś koniecznie o czymś powiedzieć swojemu partnerowi, lecz z twoich ust nie wydobywały się żadne słowa. Coś ściska cię w gardle, chcesz to niemalże wykrzyczeć - a nie możesz. A efekt tego jest taki, że zaczynasz się denerwować, ciągle myślisz o tym, by partner zaczął robić coś innego, w myślach robisz mu wyrzuty, że nie robi tego tak, jak chcesz, a to przecież nie jego wina.
Z
tej okropnej sytuacji, w której wstyd i skrępowanie tłumią
wszelką przyjemność czerpaną z seksu, jest wyjście. Skoro tak
trudno ci mówić jak on ma to robić, pokaż mu! Nie chodzi o to,
byś stała się mistrzynią jogi i zaczęła uprawiać seks oralny
sama z sobą. Zamiast języka użyj swoich palców. Niech on
dokładnie obserwuje twoje ruchy, niech nauczy się ich kierunku,
tempa i siły nacisku. Z całą pewnością następnym razem będzie
chciał wypróbować językiem ruchy twoich palców. Taka opcja
nauczania ma same plusy: sama możesz doprowadzić się do orgazmu,
partner jest baaaaardzo zadowolony, gdyż widok pieszczącej się
kobiety niejednego mężczyznę doprowadza do stanu maksymalnego
podniecenia, no i oczywiście przekażesz partnerowi informacje, jak
ma cię pieścić.
Jeśli jesteś tak wstydliwa, że nie chcesz
pokazywać partnerowi w pełnym świetle, jak sama się pieścisz -
zapalcie świece. Z czasem skrępowanie zniknie, a wtedy możesz
zaproponować kochankowi, by dołączył się do zabawy swoimi
palcami, a następnie i językiem.
Wstydliwa nauczycielka i niedoświadczony uczeń
Może się zdarzyć tak, że mimo twoich sygnałów i wskazówek, twój partner nadal nie robi tego tak, jakbyś chciała, nie wie dokładnie jak ma cię pieścić, robi to niezdarnie... Wasz związek nie jest jeszcze na etapie, kiedy to miałabyś mu zrobić pokaz własnoręcznej masturbacji, a rozmowy na ten temat się wstydzisz. Nie karzesz mu przecież kupować pisemek erotycznych, by tam uczył się na podstawie erotycznych obrazków i artykułów. Istnieje inne rozwiązanie, którym jest... pocałunek! Powiedz, że to trening oralny i pokaż, do czego mogą służyć wargi, język i zęby. Ssij jego wargi, przygryzaj język (i na odwrót), liż wewnętrzną stronę policzków, dmuchaj do ust.
Takie namiętne pocałunki mogą być bardzo podniecającą grą wstępną, po której twój partner zacznie taniec języka poniżej twojej talii. Mile widziane są również jego własne pomysły, których sama nigdy nie próbowałaś, a mogą okazać się strzałem w dziesiątkę.
Inną
metodą jest całowanie jego dłoni, ssanie palców, przygryzanie
skóry, a potem prośba, by to samo powtórzył poniżej twojej
talii. Z zaznaczeniem, że nowości będą mile widziane.
Skoro
twój partner już doskonale wie o co w tym wszystkim chodzi, to czas
byś się całkowicie rozluźniła i pomyślała o sobie. Całkowicie
oddaj się tańcom języka swojego partnera i delektuj się
przyjemnościami, które ci serwuje.
Dużo czasu potrzeba, nim wstydliwe kobiety przestaną się zastanawiać, czy wyglądają seksownie w takiej pozycji, czy dobrze smakują, czy ładnie tam pachną, czy nie rozkładają czasem za szeroko nóg i czy piersi nie rozjechały się na boki... Gdy jednak stłumią te myśli w momencie gdy partner zaczyna pieścić partnerkę poniżej pasa, pozostanie już tylko sama przyjemność.
Często
nie pomagają zapewnienia partnera, że uwielbia twój zapach i smak,
że kocha patrzeć na twoje wilgotne skarby. I choć dla niego cała
jesteś piękna, to ty nadal mu nie wierzysz i widzisz swój
cellulitis, nadmiar tłuszczyku i inne niedociągnięcia w swojej
urodzie, które dla niego są całkiem sexi. Warto tutaj dodać,e
smak i zapach kobiety to jeden z najsilniej działających pod
słońcem afrodyzjaków. W dodatku naturalny!
Jeśli jednak
wciąż masz opory przed udostępnieniem mu swoich skarbów, bojąc
się, że nie będzie mu odpowiadał ich smak i zapach, zacznij
oralne igraszki w trakcie kąpieli w wannie lub pod prysznicem - to
najczystsza opcja. Wtedy masz pewność, że pachniesz i smakujesz
tylko czystą wodą, ewentualnie brzoskwiniowym mydłem czy
konwaliowym płynem do higieny intymnej. Jeśli przeraża cię
możliwość zachłyśnięcia się wodą i podtopienia, zasugeruj
swojemu mężczyźnie oralną sesję tuż po wyjściu spod prysznica.
I w końcu uwierz, że jeśli on mówi, że lubi twój smak, to nie z
czystej kurtuazji.