Ewa Kołodziejek JĘZYK WOJSKOWY

STOSOWANIE JĘZYKA WOJSKOWEGO

Język wojskowy jest środowiskowo-zawodową odmianą polszczyzny używaną w wojsku. Jego konkretyzacja następuje w trzech typach wypowiedzi:


DWUWARSTWOWOŚĆ JĘZYKA

Język wojskowy jest odmianą niejednorodną i wielopłaszczyznową. Składa się na nią zarówno słownictwo specjalistyczne, terminologia, frazeologia wojskowa, rozkazy, komendy, polecenia, informacje, teksty regulaminów i wojskowych teorii, a więc słownictwo używane przede wszystkim przez żołnierzy zawodowych, jak i leksyka oraz frazeologia potoczna, ekspresywna, związana z realiami służby wojskowej, której użytkownikami i twórcami są przede wszystkim żołnierze służby zasadniczej (ewentualnie słuchacze szkół oficerskich). Mówiąc w skrócie, wyodrębnia się dwie warstwy języka- oficjalny język wojskowy i nieoficjalna potoczna gwara żołnierska.

Ewa Kołodziejek skupia swoje zainteresowania na gwarze żołnierskiej. Oficjalny język wojskowy, jak sama mówi, został już zanalizowany. Przytacza słowa Marciniaka, iż gwara żołnierska nie istnieje w ramach języka wojskowego, lecz obok niego. Rządzi się innymi prawami. Język wojskowy to język zawodowy kadry- teoretyków i praktyków wojskowych. Gwara żołnierska zaś to intrygujący żargon służby zasadniczej o licznych cechach kpiących i humorystycznych.


FUNKCJA KOMUNIKATYWNA

Funkcja komunikatywna ujawnia się nie tylko w języku regulaminów, komend i w terminologii, ale tez żołnierskiej mowie potocznej. Charakterystyczne cechy języka to:



np. Kapitan Kowalski ma dziś oficera dyżurnego, co oznacza kapitan Kowalski pełni dziś służbę jako oficer dyżurny. Warto zwrócić uwagę na szerokie zastosowanie czasowników trzymać i mieć wypierających oficjalne pełnić, dyżurować. Jest to cecha charakterystyczna w gwarze profesjonalnej. Funkcje komunikatywne pełnią też:


FUNKCJA EKSPRESYWNA

Większej części leksyki żołnierskiej przypisać można funkcję ekspresywną, która charakteryzuje się bogactwem synonimów. Celem takiej twórczości językowej jest ujawnienie emocjonalnego stosunku mówiącego do rzeczywistości. Emocje mogą się przejawiać poprzez zachowania niewerbalne, za pomocą nazw uczuć, czy za pomocą różnych środków językowych.

Słownictwo ekspresywne obejmuje:


pająk – łącznikowiec

wielokropek – kapitan

bramkarz – żołnierz odbywający służbę przy głównej bramie jednostki

krazy – szczotki do polerowania podłóg

jagodzianki – granatowe spodnie

cegieły – gazy łzawiące


Ponadto najdobitniejszym i najważniejszym wskaźnikiem ekspresywności słownictwa żołnierskiego jest wyjątkowa wulgarność języka. Podstawową cechą jest ogromna liczba przekleństw, wulgaryzmów, używanych powszechnie.

Ewa Kołodziejek przytacza 4 wyjaśnienia stosowania tego rodzaju języka.

Używają go nawet osoby wykształcone, kadra ulegająca presji większej ilości żołnierzy pochodzących z niekiedy środowiska chłopskiego, robotniczego.

Drugie wyjaśnienie to celowe działanie, które ma zastraszyć poborowego, upokorzyć go, brutalnie narzucić mu dyscyplinę wojskową. Pisał o tym sugestywnie Szczepkowski.

Żołnierze wyładowyją agresję m.in. na płaszczyźnie językowej w słownictwie wulgarnym rubasznym obscenicznym. Autorka nie zgadza się z poglądami Marciniaka przytaczając jego osąd, iż naturalna dla wojska jest szorstkość i nerwowość, natomiast uczy się spokoju i opanowania a jeśli gdzieniegdzie słyszeć daje się pokrzywiwania albo słowa obraźliwe to jest to przykre odstępstwo od ogólnej zasady.

Przyczyny upatruje się w upodobaniu Polaków do dosadnego sarmackiego humoru, modzie na zachowania populistyczne, w dewulgaryzacji wulgaryzmów.


Ekspresywności towarzyszy funkcja ludyczna (polega na traktowaniu języka wypowiedzi jako materiału komizmotwórczego) będąca efektem językowej twórczości i igraszki słowem np. dizel to zarówno żołnierz ciężko myślący jak i mocny papieros.



SŁOWNICTWO ZWIĄZANE Z JEDZENIEM I PICIEM

Nie różni się od innych młodzieżowych socjolektów.



SŁOWA CHARAKTERYSTYCZNE

Słowami charakterystycznymi dla realiów żołnierskiego życia są odbój- ulgowe traktowanie, luz i sztuka, kondensująca w swym znaczeniu środowiskowym sens życia koszarowego: liczy się ilość nie jakość, sztuka jest sztuka.

Każda żołnierska wspólnota ma też swoje wyrażenia i zwroty charakterystyczne tylko dla niej np. marszczy mnie to – denerwuje mnie to, czy mieć dzioba- mieć chody, plecy.




FALA ŻOŁNIERSKA

Fala – zjawisko tworzenia się nieformalnej hierarchii i subkultury w środowisku mężczyzn odbywających obowiązkową, zasadniczą służbę wojskową. Pozycja żołnierza w tej hierarchii zależy od stażu służby i "cyfry"


Fala również posiada drugie znaczenie- centymetra krawieckiego, którego podziałka odpowiada liczbie dni pozostałych do końca służby.


Charakterystyczną cechą subkultury falowej jest rytualizacja zachowań społecznych. Od momentu w którym żołnierz przychodzi do chwili wyjścia, decyduje się iść falowo a więc przyjąć zasady i normy i wzorce obowiązujące w subkulturze falowej wchodząc na kolejne szczeble drabiny społecznej.


CYFRA

Życiem żołnierzy niepodzielnie rządzi cyfra, oznaczająca liczbę dni, które żołnierz musi przeżyć do końca służby. Dzień przybycia do służby nie jest więc pierwszym dniem służby, lecz np. 716 dniem do cywila.

303 – Dywizjon 303

222 – Jezioro łabędzie

111 – święto lasu

102 – czołg „Rudy”


Gdy do końca służby zostaje 150 dni wchodzi się na falę.

Przez pierwsze pół roku żołnierz jest kotem, kociakiem, ogonem. Po rytualnej przycince (przycina się kotu ogon)- zostaje ogonem albo filcem. Dzięki rytuałowi inicjacji- obcince staje się człowiekiem dziadkiem, starym wojskiem. O przejściu z jednego do drugiego stanu decyduje cyfra. 50 dni przed końcem służby żołnierz wchodzi na pana, staje się cywilem, a więc żołnierzem szczególnie uprzywilejowanym, nad którym kadra nie ma już właściwie żadnej władzy.


W miarę służby zmienia się także sposób noszenia munduru. Im wojsko starsze tym mundur jest bardziej rozpięty.


ŚWIAT NA OPAK

W tym świecie, inaczej niż w świecie cywilnym- wszystko może się zdarzyć i jest na opak. Naruszone zostają zasady panujące na zewnątrz. Według obiegowego przekonania wojsko zaczyna się tam gdzie kończy logika.

Świat na opak nie jest tworzony tylko przez subkulturę falową, wydaje się, że cała struktura służby wojskowej opiera się na adynatoniczności. Np.


Najbardziej uciążliwą czynnością w wojsku jest sprzątanie przy czym nie sprząta się po to żeby było czysto, tylko jest to forma represji. Najczęstszym zadaniem kota jest jazda na szczocie. Można też urządzić rytuał pogrzebowy znalezionego przy kontroli śmiecia. W świecie na opak sprząta się schody od dołu do góry, a korytarz myje się piętnastoma litrami wody zbieranymi sznurowadłem.

W tym nonsensowym świecie wszystko obraca się przeciw kotu. Podwójny system zależności (formalnie podlega kadrom, nieformalnie dziadkom) powoduje, że los młodego żołnierza przez pierwszy rok jest nie do pozazdroszczenia.



KOTY, A DZIADKOWIE

Przez cały rok kot właściwie zajmuje się wszystkim, natomiast stare wojsko nie robi już nic. Nie wstaje tak wcześnie nie ma tylu prac bo zawsze może kazać to zrobić komuś innemu. Koty muszą wiedzieć ile zostało dni do końca służby dziadkom i z jakiej miejscowości pochodzą. Stosunek starych do młodych charakteryzuje się szeroko pojętą pogardą objawiającą się w formie represji. W samej formie komend i poleceń widać pogardliwy lekceważący stosunek.

Powszechne jest także stosowanie swego rodzaju tortur. Przemoc jest na porządku dziennym. Tak dla przykładu w samej frazeologii ‘zajeździć kogoś’ to wywołać widoczne zmęczenie przygnębienie, ścigać to wyżywać się na kimś, czy nazewnictwo różnych rodzajów uderzenia ręką w kark (karczycho).


OBRZĘD, RYTUAŁ PRZEJŚCIA

W społeczeństwach pierwotnych rytuały przejścia pełnią funkcje performatywną, co oznacza że w przekonaniu uczestników następuje wówczas pewna zmiana w świecie materialnym, społecznym.

Społeczeństwo traktuje służbę wojskową jako swoiste przejście inicjacji przez młodego mężczyznę do dorosłego życia. Jest uważane za etap, w wyniku którego osiąga się pełną dojrzałość fizyczną i społeczną. Wyraża się to w stereotypowym stwierdzeniu, że tylko wojsko zrobi z chłopaka mężczyznę. Forma inicjacji falowej przypomina rytuał przejścia. Ich nieodłącznym elementem jest zadawanie bólu. Uodpornienie na ból- twierdzi Durkheim- daje człowiekowi swoistą władzę, bo staje się on silniejszy od natury przez fakt, że potrafi ją pokonać.

Ceremonii dokonuje stare wojsko czyli żołnierze będący co najmniej rok w służbie. Nie daje ona pełnych praw kotom natomiast jest złagodzeniem rygoru i dyscypliny, tym bardziej że do wojska przyszli już żołnierze nowego poboru. Kotu po przycince przysługuje już np. siadanie na łóżku, mycie się po rozpoczęciu ciszy nocnej czy noszenie niżej pasa.


Istotą rytuału jest tak naprawdę uodpornienie młodego człowieka na ból, trudy życia, nauczenie go umiejętności pokonywania przeszkód, natomiast w rytuale falowym brutalność obrzędu staje się celem sama w sobie, jest wyładowaniem agresji uczestników ceremonii, chęcią ukarania młodego, oraz zadania im takiej samej tortury jaką sami doznali będąc kotami.

Jednocześnie żołnierze byli zdania, że fala w wojsku jest potrzebna bo dzięki niej jest porządek, byle tylko przetrwać pierwsze pół roku, bo później przyjdą inni. W pewnej jednostce próbowano zlikwidować falę przyjmując wszystkim w jednym czasie. Nie było podziału na kotów, wicków i dziadków. Ale wszyscy martwili się, że są kotami i nie ma im kto ogonów poucinać, więc zrzucili się na wódkę i zwołali dziadków z sąsiedniej jednostki, żeby im obcinkę zrobili.


Rytuały odgrywają istotną rolę w utrzymywaniu i wzmocnieniu więzi społecznych, a równocześnie sankcjonują istniejące różnice społeczne. Rytualny obrzęd pozwala kontrolować i kanalizować emocje. Jednocześnie obrzęd jako restryktywna forma ekspresji jest zniekształconym obrazem całości kultury, krzywym zwierciadłem kultury i społeczeństwa.


Rytuały wojskowe są również przykładem dla współczesnych środowisk młodzieżowych, które coraz częściej czerpią z nich formę zabawy i upokorzenia.


OBRAZ WZORU I ANTYWZORCA ŻOŁNIERZA

Wyjątkowy wzór nazw różnego rodzaju przemocy, nazw uderzeń, tortur wobec ubóstwa nazw wartości i uczuć pozytywnych daje obraz systemu wartości wyznawanego przez młodego człowieka odbywającego służbę wojskową. Ów obraz jest sprzecznością ze stereotypową postawą żołnierza zakorzenioną w naszej kulturze, żołnierza szlachetnego, sprawiedliwego, uczciwego, solidarnego, dla którego nadrzędną wartością jest służba ojczyźnie.

Służba nie jest szlachetną powinnością, lecz przymusowym odebraniem wolności o czym świadczy np. rytuał zakończenia służby wojskowej.



CHUSTA

Artystyczność przejawia się we wszystkich typach twórczości żołnierskiej, przede wszystkim w tekstach wpisów do kalendarzy oraz w wytrworach sztuki materialnej, którą jest przede wszystkim chusta rezerwisty.

WYGLĄD CHUSTY -> PRZECZYTAĆ

Chusta jest symbolem wolności, że ten cały syf masz już za sobą”- słowami jednego z rezerwistów. Chuste ma prawo nosić tylko rezerwista poddający się fali i obowiązującej ją obrzędom. Chusta jest kolejnym elementem fali.

Niezwykłym przejawem twórczości, obok fali-centymetra i chusty jest kalendarz- rekwizyt każdego żołnierza. Wpisywane doń krótkie rymowanki, mówią o nastrojach marzeniach pragnieniach młodego człowieka. Ta osobliwa twórczość poetycka komentuje przede wszystkim upływ czasu, specyficzną strukturę społeczną, jest hymnem na cześć stanu rezerwy, wolności i miłości, dokumentuje też negatywny stosunek żołnierzy do wojska i do przełożonych. Obowiązującym każdego dnia i najważniejszym zapisem jest trzycyfrowa liczba dni do cywila.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron