SCHIZMA WSCHODNIA

SCHIZMA WSCHODNIA

Schizma wschodnia to rozłam w kościele, który doprowadził do podziału chrześcijaństwa na kościół zachodni (rzymsko-katolicki) i wschodni (prawosławny), miała miejsce w 1054 roku. Wielką schizmę wschodnią poprzedziły dwie inne: schizma Akacjusza (484-519) i schizma Focjusza (861). 

Do schizmy wschodniej doszło przez podział cesarstwa rzymskiego na dwie części, dokonany przez Teodozjusza w roku 395, pogłębił i tak istniejące, szczególnie w dziedzinie kultury, różnice między wschodnimi i zachodnimi częściami imperium. Przyczyną tego były znaczące różnice kulturowe i niemożność zarządzania tak ogromnym organizmem. Zachód był światem łaciny i kultury rzymskiej, zaś na wschodzie dominowała greka i wpływy kultury śródziemnomorskiej. Po upadku cesarstwa zachodniorzymskiego Konstantynopol uważał się za jedynego kontynuatora tradycji rzymskiej. Bardzo silną pozycję miał tam kościół. W Bizancjum chrześcijaństwo przenikało wszystkie dziedziny życia. W VI wieku patriarcha Konstantynopola przyjął tytuł patriarchy powszechnego. Stało się to przyczyną nieporozumień z papiestwem.W charakterystyczny sposób w Bizancjum ukształtowały się wzajemne stosunki między władzą kościelną i świecką. Pojawiło się tam zjawisko cezaropapizmu. Cesarz uznawany był za zwierzchnika nie tylko świeckiego, ale i religijnego. I chociaż wszystkie decyzje doktrynalne podejmował sobór, to cesarz mianował i mógł usunąć patriarchę Konstantynopola, zwoływał sobory i im przewodniczył. 

Zupełnie inaczej przedstawiała się sytuacja na Zachodzie. Tam biskup Rzymu przyjął tytuł papieża i korzystając z okresu, kiedy nie było silnej władzy świeckiej starał się uzyskać pozycję niekwestionowanego przywódcy zachodniego chrześcijaństwa. Stolica apostolska uważała, że tylko ona może rozstrzygać kwestie doktrynalne. To oczywiście rodziło spory z Konstantynopolem. Konkurowano również na polu misyjnym, na obszarze państw słowiańskich. Toczył się wyścig kto schrystianizuje pogańskie plemiona dlatego też ta rywalizacja o wpływy i prymat nad światem chrześcijańskim, przybierająca często charakter polityczny, stała się jedną z głównych przyczyn rozłamu w kościele. Istotne znaczenie miały też rozbieżności kulturowe, liturgiczne i organizacyjne. Spór dotyczył praktyk religijnych. Słynny spór o filioque zaostrzył i tak napięte stosunki między chrześcijanami ze Wschodu i Zachodu. 

Przyczynami powstałej schizmy, było:

- rywalizacja pomiędzy Kościołem Bizantyjskim a Rzymskim o strefy wpływów w Europie, szczególnie na Słowiańszczyźnie,

- różnice religijne (kwestia używania przaśnego chleba w Eucharystii, celibatu księży, postu w soboty, noszenia zarostu przez duchownych etc.)

- różnice organizacyjne:

Rzym od II połowy IX wieku dążył do podporządkowania sobie Wschodu. Wzajemna niechęć i różnice między wschodem a zachodem skłoniły jednego z biskupów wschodnich, Leona z Ochrydy, do ogłoszenia listu potępiającego niektóre ze zwyczajów łacińskich. List ten został przetłumaczony na łacinę przez kardynała Humberta, którego papież Leon IX wysłał do Konstantynopolu w roli legata papieskiego. Wymiana korespondencji w bardziej umiarkowanym tonie między hierarchami nastąpiła za pośrednictwem kard. Humberta, który udał się do Konstantynopola z odpowiedzią na pojednawczy list Patriarchy Michała. Odbyła się tam dysputa teologiczna między legatem a mnichem z klasztoru Studytów, Nicetasem Stethanosem .Patriarcha nie brał udziału w tej polemice i ignorował legatów. Dodatkowym problemem była próba unifikacji obrządku: papież wydał nakaz przyjęcia obrządku łacińskiego przez klasztory w południowej Italii, prowadzone przez Italo-Greków. W odwecie Cerulariusz nakazał klasztorom łacińskim, znajdującym się w Konstantynopolu, przyjęcie obrządku bizantyjskiego, zaś te, które nie podporządkowały się - zostały zamknięte. W odpowiedzi Humbert 16 lipca 1054 roku złożył na ołtarzu w bazylice Hagia Sophia bullę wyklinającą Michała Ceruliasza i jego zwolenników. 24 lipca bullę spalono z polecenia cesarskiego i wyklęto legata papieskiego.

Rzym nie wyzbył się myśli o likwidacji schizmy wschodniej. Szukał tylko odpowiedniej okazji. W 1204 roku podczas czwartej krucjaty krzyżowcy dostali propozycje interweniowania w wewnętrzne spory dynastyczne Bizancjum za cenę wyrzeczenia się przez Konstantynopol schizmy wschodniej. Efektem tego była zbrojna interwencja rycerzy z Zachodu, która doprowadziła do likwidacji Cesarstwa Bizantyjskiego i ustanowienia Cesarstwa Łacińskiego. Nadzieje związane z usunięciem rozłamu nie zostały jednak zrealizowane. Ustanowiono co prawda patriarchę łacińskiego w Konstantynopolu, ale ludność miejscowa w olbrzymiej większości uznawała nadal patriarchę prawosławnego, który znalazł schronienie w Nicei.


Ostatni wysiłek zmierzający do pogodzenia kościoła bizantyńskiego z papiestwem podjęto w przeddzień upadku Konstantynopola. Ostatnią nadzieją na ocalenie cesarstwa było uzyskanie posiłków z Zachodu. W takich okolicznościach doszło do podpisania unii na soborze florenckim w roku 1439. Nie została ona zaakceptowana przez kościoły wschodnie niebizantyjskie, również większość mieszkańców Bizancjum pozostała wobec niej w opozycji. Nie miało to już zresztą większego znaczenia, unia florencka wobec upadku Konstantynopola w roku 1453 stała się bez przedmiotowa.








Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron