Włodzimierz Lenin, O czystce partii

Włodzimierz Lenin

O czystce partii[1]



Napisane: 20 września 1921 roku
Opublikowane w: gazecie "Prawda" nr 210, 21 września 1921 r.
Wersja elektroniczna: Piotr Strębski - Polska Sekcja MIA kwiecień 2002
Adaptacja: Wojciech Figiel - Polska Sekcja MIA kwiecień 2002



Czystka partii przekształciła się - jak widać - w pracę poważną i niezwykle doniosłą.

Są miejscowości, w których partię oczyszcza się głównie w oparciu o doświadczenie, o wskazania bezpartyjnych robotników - kierując się ich wskazaniami, licząc się z przedstawicielami bezpartyjnych mas proletariackich. To właśnie jest najcenniejsze, najważniejsze. Gdyby się nam rzeczywiście udało w taki sposób oczyścić partię od góry do dołu, "bez względu na osoby" - byłaby to istotnie olbrzymia zdobycz rewolucji.

Albowiem zdobycze rewolucji nie mogą być obecnie takie same, jak przedtem. Charakter ich zmienia się nieuchronnie w związku z tym, że z frontu wojennego przechodzimy na front gospodarczy, że przystępujemy do realizowania nowej polityki ekonomicznej, że obecne warunki wymagają przede wszystkim podniesienia wydajności pracy, podniesienia dyscypliny pracy. W takim okresie główną zdobyczą rewolucji staje się skromna, nie rzucająca się w oczy, zrazu niewidoczna poprawa wewnętrzna: sprawniejsza praca, lepsza organizacja pracy, lepsze wyniki; poprawa wyrażająca się w walce z wpływami żywiołu drobnomieszczańskiego i drobnomieszczańsko-anarchistycznego, działającymi rozkładowo zarówno na proletariat, jak i na partię. Aby osiągnąć taką poprawę, trzeba oczyszczać partię od elementów, które odrywają się od mas (nie mówiąc już, rzecz jasna, o elementach hańbiących partię w oczach mas). Oczywiście, nie podporządkujemy się wszystkim wskazaniom mas, ponieważ masy również ulegają niekiedy - zwłaszcza w latach wyjątkowego zmęczenia i wyczerpania na skutek nadmiernych trudności i cierpień - nastrojom bynajmniej nie postępowym. Jeśli jednak idzie o ocenę ludzi, o negatywne ustosunkowanie się do tych, którzy "wśliznęli się", "zakomisarzyli się", "zbiurokratyzowali się" - wskazania bezpartyjnych mas proletariackich, a w wielu wypadkach również bezpartyjnych mas chłopskich, są niezwykle cenne. Masy pracujące z ogromnym wyczuciem odróżniają członków partii uczciwych i oddanych od takich, którzy budzą wstręt w każdym, kto w pocie czoła zdobywa chleb, kto nie ma żadnych przywilejów, żadnych "chodów".

Oczyszczać partię uwzględniając wskazania bezpartyjnych ludzi pracy - to wielka rzecz. Da nam to poważne wyniki. Uczyni to partię awangardą klasy znacznie silniejszą niż poprzednio, awangardą mocniej związaną z klasą, awangardą mającą większe możliwości prowadzenia klasy do zwycięstwa wśród mnóstwa trudności i niebezpieczeństw.

Jako na specjalne zadanie związane z czystką partii wskazałbym jeszcze na konieczność oczyszczania jej od byłych mienszewików. Spośród mienszewików, którzy do partii wstąpili później niż na początku 1918 roku, należałoby, moim zdaniem, pozostawić w przybliżeniu najwyżej setną ich część, a i to po trzykrotnym i czterokrotnym sprawdzeniu. Dlaczego? Dlatego, że w latach 1918-1921 uzewnętrzniły się dwie właściwości kierunku mienszewickiego: po pierwsze - mistrzowska umiejętność przystosowywania się, "przylepiania się" do panującego wśród robotników kierunku; po drugie - jeszcze bardziej mistrzowska umiejętność służenia całym sercem białogwardzistom, służenia im czynem, przy jednoczesnym odżegnywaniu się od nich w słowach. Obie te właściwości wynikają z całej historii mienszewizmu: wystarczy wspomnieć akselrodowski "zjazd robotniczy", stosunek mienszewików do kadetów (i do monarchii) w słowach i w czynie itd. itp. Mienszewicy "wślizgują się" do szeregów RKP nie tylko i nawet nie tyle wskutek machiawelizmu (choć jeśli idzie o metody burżuazyjnej dyplomacji, mienszewicy poczynając już od 1903 r. dowiedli, że są pierwszorzędnymi specjalistami w tej dziedzinie), ile wskutek swej "zdolności do przystosowywania się". Każdego oportunistę cechuje zdolność do przystosowywania się (jednakże nie każda zdolność przystosowywania się jest oportunizmem) i mienszewicy, jako oportuniści, przystosowują się - że tak powiem - "z zasady" do panującego wśród robotników kierunku, przemalowują się na kolor ochronny, niczym zając, który zimą staje się biały. Tę właściwość mienszewików trzeba znać i wyciągnąć z niej odpowiednie wnioski. A wyciągnąć odpowiednie wnioski - znaczy oczyścić partię od mniej więcej dziewięćdziesięciu dziewięciu setnych ogólnej liczby mienszewików, którzy wstąpili do RKP po 1918 roku, tj. wtedy, kiedy zwycięstwo bolszewików zaczęło stawać się początkowo prawdopodobne, a następnie niewątpliwe.

Trzeba oczyścić partię od oszustów, od zbiurokratyzowanych, nieuczciwych, chwiejnych członków partii oraz od mienszewików, którzy przemalowali "fasadę", lecz w duszy pozostali mienszewikami.

Przypis:

[1] Oczyszczanie szeregów partii w 1921 roku zostało przeprowadzone w drugiej połowie 1921 roku na mocy uchwały X Zjazdu partii. W wyniku czystki usunięto z partii około 170 000 osób, tzn. mniej więcej 25 procent ogółu członków partii.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron