Piosenka
Prowadzi nas słońcem po swoich ulicach, gdy zorze polarne już gasną.
Wśród murów czerwieni, uśmiechem zieleni codziennie przywita nas miasto.
Prowadzi nas dzisiaj przez swoją historię, gdzie tyle zabytków jest wokół.
Pałce, kościoły i zamki i dwory i niebo niebieskie i sny.
Kochamy Cię, gdy śpisz wtulony w siwe mgły.
Kochamy Cię, gdy budzisz nas bo szkoda dnia już wstać czas..
Kochamy w każdym dniu wśród słońca i wśród burz kochamy cię Toruniu nasz…
SCENA I
NARRATOR-dawne
to były dzieje, gdy w pewnym mieście, mieszkał pewien piekarz.
Bartłomiej-piekarz.
Jestem Bartłomiej, mistrz piekarski. Piekę ciasta, rogaliki i wyborne pierniki. Przyjdźcie i spróbujcie! Nie zwlekajcie.
Bogumił-pomocnik.
Jestem pomocnikiem pana Bartłomieja. Uczę się wypiekać smakowite ciasta. Kupują je ludzie nie tylko z tego miasta.
Rózia- na imię mi
Rózia. Jestem córką piekarza. Bardziej niż pierniki lubię
Bogumiła, młodego piekarza.
SCENA
II
Narrator-któregoś dnia, gdy Bogumił szedł
przez las spostrzegł nad jeziorkiem niezapominajki.
Bogumił-jakie one błękitne, jak oczy Rózi. Co to ? Pszczoła wpadła do wody. Jaka duża! Jeszcze utonie biedactwo. Wejdź na listek to wyjmę cię z wody.
Narrator-chłopiec
wydobył troskliwie pszczołę, słońce osuszyło skrzydełka i
odleciała wesoło brzęcząc.
Pszczoła – bzz, bzz, bzz.
Królowa
Dziękuję ci dobry Bogumile, żeś moją ukochaną pszczołę od utonięcia uratował. Jest to Matka całego pszczelego roju. Oddałeś nam wielką przysługę. W nagrodę powierzę ci pewną tajemnicę. Jeśli do pierników oprócz przypraw dodasz słodkiego miodu, smak ich będzie wyborny. Pszczoły zaś zawsze cię swym miodem obdarzą, bo byłeś dobry dla ich matki i krzywdy im nie czynisz.
Bogumił-dziękuję ci królowo, zrobię jak radzisz .
Narrator-i pochylił się
Bogumił w pokłonie, a kiedy podniósł głowę, królowej już nie
było.
SCENA III
Bartłomiej- a
gdzieżeś to bywał? Jutro król do naszego miasta przyjeżdża . A
z czym ja się pokażę ? Ciasto jeszcze nie zrobione, a ty nie
wiadomo gdzie się wałęsasz!
Bogumił-nie martwcie
się mistrzu! Już się do roboty biorę.
Narrator-gdy wszystko
było gotowe, przypomniał sobie Bogumił o leśnej przygodzie i
przyprawił ciasto miodem złocistym.
SCENA
IV
Narrator-rano król na rynku zasiadł i zaczął
degustację. Mistrz Bartłomiej podał królowi miodowe pierniki.
Król-jakie wyborne, pachnące ciasto! Któż te pyszności wypiekał?
Bartłomiej-to mój
pomocnik Bogumił, zdolny chłopak.
Król-wspaniałe to
ciasto. Nigdzie takiego dobrego nie jadłem. W nagrodę za te
smakowitości postanawiam, że mieszkańcy tego miasta mają prawo
wypiekania pierników miodowych i sprzedawania ich do innych miast.
Bogumił i
Bartłomiej-dziękujemy ci królu, dziękujemy!
Narrator-pierniki
wypiekane przez Bogumiła stały się sławne w całej okolicy Młody
piekarz ożenił się z błękitnooką Rózią. Żyli długo i
szczęśliwie. Działo się to bardzo dawno temu, ale po dzień
dzisiejszy pieką w tym mieście te pyszne pierniki. Jeśli chcecie
spróbować jakie są dobre..
Holiday in Vienna
I went to Vienna on holiday with my husband 6 years ago. I bought our tickets online. I printed tickets. The tickets were very cheap. We travelled by coach called „Polish bus”. To sum it up we payed eighty zl for two person. I reserved a room in the hostel online. That was spontaneous trip. I packed my suitcase. I had cosmeticks, pyjamas, id, and credit card. Despite my motion sickness, I was very happy. Our journey took 10 hours, however worth. We arrived in Vienna at 5 am.We lived in the hostel very near the centre of Vienna. The weather was very good, because sunny and hot, however I had sunscreen. There are a lot of traditional restaurants. I ate traditional dish: apple pie and Sachera cake. I bought many souvernirs for example: umbrella with photo Mozart. I sightsaw Schonbrun Palace. Vienna is a very clean city. Vienna is a beautiful city , in addiction she had five line metro. It was nice journey. On the on hand travel by coach was very tired, but the other hand very cheap. Vienna is a magic place in the word. I had a very good time.