George Edward Moore, Z głównych zagadnień filozofii
Rozdział 2 - Dane zmysłowe
Wiedza o istnieniu przedmiotów materialnych - podstawowym sposobem ich poznawania to za pośrednictwem zmysłów. Ponadto: pamięć postrzegania za pomocą zmysłów, świadectwo osób, które coś postrzegały za pomocą zmysłów i wnioskowanie. Wszystkie te sposoby opierają się na zmysłach.
Postrzeganie za pomocą zmysłów to zdarzenie psychiczne - akt świadomości, jako to, co zachodzi w naszych umysłach, jako skutek procesów fizjologicznych. Dane zmysłowe - to, co dają czy ukazują nam nasze zmysły; inni filozofowie używają terminu wrażenia. Odróżniamy dane zmysłowe od widzenia danych zmysłowych czy raczej bezpośredniego ujmowania danych zmysłowych. Dane zmysłowe w bezpośrednim ujmowaniu są różne dla każdego człowieka - nawet gdy postrzegamy ten sam przedmiot, ale postrzegamy go inaczej. Przedmiot nie jest więc tożsamy z danymi zmysłowymi.
Tak naprawdę, gdy mówimy, że postrzegamy przedmiot, postrzegamy jego część. Czy więc różne dane zmysłowe to różne części przedmiotu? Raczej nie. Dane zmysłowe, które postrzega jedna osoba, mogą być częściami przedmiotu, ale dane postrzegane przez inne osoby nie są częściami przedmiotu. Może być też tak, że żadna z postrzeganych danych nie jest częścią rzeczywistą.
Tożsamość jakościowa i numeryczna: to, co postrzegamy, może być takie samo (np. wyglądać tak samo) - tożsamość jakościowa, ale nie jest tym samym, co rzeczywisty przedmiot czy jego część - tożsamość numeryczna. Wszystkie dane zmysłowe postrzegane przez różnych odbiorców nie mogą być równocześnie rzeczywistymi częściami przedmiotu.
Części przedmiotu zajmują na pewno część przestrzeni.
Przez zmysły postrzegamy przestrzeń, którą zajmuje przedmiot (plama barwna). W tym obszarze możemy rozróżnić części. Hipoteza: Co najmniej część obszaru, który wszyscy postrzegają, jest tożsama numerycznie, a ta część jest również częścią obszaru, jaki zajmuje rzeczywisty przedmiot. Zmysły ukazują pewną część przestrzeni zajętej przez rzeczywisty przedmiot. Wątpliwości: Jeśli różne dane zmysłowe zajmują ten sam obszar, a wszystkie dane zmysłowe postrzegane przez różnych odbiorców nie mogą być równocześnie rzeczywistymi częściami przedmiotu, to czy te wszystkie dane mogą się w tym jednym miejscu znajdować? Czy tylko wydają się tam być?
Co twierdzą filozofowie - tyczy się to wszystkich danych zmysłowych (w rozumieniu jako plama barwna):
1. Żadna część danych zmysłowych, jakie ujmuję kiedykolwiek, nie istnieje w ogóle poza tą chwilą, kiedy je ujmuję. Kiedy nie ma postrzegania, przestaje istnieć plama barwna. Może istnieć plama barwna tożsama jakościowo, ale nie numerycznie. Dane zmysłowe zajmują przestrzeń.
2. Nigdy żadnych dwóch ludzi nie ujmowało dokładnie tej samej danej zmysłowej - mogły być tożsame jakościowo, ale nie numerycznie. Nie mogą ich tak samo ujmować nawet w tej samej chwili.
3. Żadne dane zmysłowe, jakie ujmuje jedna osoba, nie mogą nigdy znajdować się ani na tym samym miejscu, ani w tej samej odległości w jakimś kierunku, co dane zmysłowe, które ujmuje inna osoba. Dane zmysłowe, które postrzega jedna osoba, nie mogą znajdować się w tym samym miejscu, co jakieś dane zmysłowe, jakie ujmuje ktoś inny.
Rożne dane zmysłowe, które widzę w danej chwili, w pewnym znaczeniu pozostają w stosunkach przestrzennych jedne do drugich - ale tylko w obrębie mojej własnej przestrzeni prywatnej. Żadne punkt w tej mojej przestrzeni prywatnej nie jest ani tożsamy z żadnym punktem w polu widzenia jakiejś innej osoby, ani nie znajduje się w żadnej od takiego punktu odległości. Zmysłowo dane pole widzenia u każdego z nas w każdej chwili tworzy przestrzeń prywatną danej osoby. Żadne dwa punkty w żadnych dwóch spośród tych przestrzeni nie mogą pozostawać w żadnym stosunku w taki sposób, jak pozostają dwa punkty w jednej z nich.
Te trzy tezy ujmują, że wszystkie dane zmysłowe istnieję w umyśle, jednak Moore'owi wydaje się, że istnieją one inaczej niż postrzeganie, które rzeczywiście jest aktem świadomości i istnieje tylko w umyśle. Z pewnością dane zmysłowe są jednak zależne od umysłu.
Postrzeganie przedmiotu musi być częścią tego, co rzeczywiście zachodzi. Nie może być całością, dlatego że postrzegamy ten sam przedmiot, ale postrzegamy inne dane zmysłowe.
Obraz odtwórczy nie jest ten sam, co dane zmysłowe, które bezpośrednio ujmowaliśmy, choć może być do nich podobny. Stosunek, jaki mamy do tego obraz, jest inny od tego stosunku, jaki mamy teraz do tych danych zmysłowych, które bezpośrednio ujmowaliśmy, lecz których teraz nie ujmujemy, ale stosunek, w jakim jesteśmy teraz do obrazu, jest ten sam, co ten, w jakim byliśmy do danych zmysłowych, kiedy jest bezpośrednio ujmowaliśmy.
Pogląd uznany: wszelkie dane zmysłowe, jakie widzę, włączając w to wszelką część mojej przestrzeni, danej zmysłowo, są moim własnymi danymi zmysłowymi prywatnymi, które istnieją tylko wtedy, gdy ja je bezpośrednio ujmuję, i których żadnej części nie może ujmować nikt inny.
Jeśli ten pogląd połączymy z poglądem, że wszelkie poznanie polega po prostu na ujmowaniu bezpośrednim danych zmysłowych i obrazów odtwórczych, wynika, że nikt nie miał przed swoim umysłem w ogóle niczego innego poza pewnymi danymi zmysłowymi i obrazami odtwórczymi, które są zupełnie prywatne dla niego tylko i które nie mogą nigdy być przed innym umysłem. Powstaje zatem pytanie: Jak ktokolwiek z nas jest w stanie wiedzieć, że jest w ogóle coś innego we wszechświecie niż jego własne prywatne dane zmysłowe i obrazy odtwórcze? Nikt nie mógłby tego wiedzieć, dlatego muszę istnieć jakieś inne sposoby poznawania, że istnieją jakieś rzeczy, poza prostym ujmowaniem danych zmysłowych i obrazów odtwórczych. Zresztą możemy przecież ujmować nie tylko dane i obrazy, ale też samo ujmowanie. Ujmujemy zatem także nasze akty świadomości, czyli bezpośrednio możemy ujmować też inne rzeczy.
Istnieją inne sposoby poznawania: pamięć (czyli ujmowanie obrazu odtwórczego), która niesie za sobą wiedzę, że coś istniało, czego teraz nie ujmujemy bezpośrednio i co pod pewnymi względami jest różne od czegokolwiek, co ujmujemy bezpośrednio teraz; oraz wiedza - wiemy, że istnieje coś, co jest różne od wszelkich danych zmysłowych czy obrazów odtwórczych, jakie ujmujemy w danej chwili; wiemy też, że gdy ujmujemy bezpośrednio pewne dane zmysłowe, istnieje również coś innego niż te dane zmysłowe - coś czego bezpośrednio nie ujmujemy. Widzenie danych zmysłowych polega na ich ujmowaniu bezpośrednim. Ale widzenie przedmiotu materialnego nie polega na bezpośrednim ujmowaniu tego przedmiotu. Polega ono w części na bezpośrednim ujmowaniu pewnych danych zmysłowych, lecz w części również i na wiedzy, że poza nimi w tym samym czasie istnieje coś innego niż te dane zmysłowe.
Rozdział 6 - Rozważanie teorii Hume'a
Pytanie Hume'a: Przy jakich warunkach (jeśli w ogóle) człowiek może w ogóle wiedzieć o istnieniu minionym, teraźniejszym lub przyszłym czegoś, czego sam nie ujmuje bezpośrednio w danej chwili i czego nie ujmował bezpośrednio w przeszłości?
Odpowiedź Hume'a: dwie części:
1. Powiedzmy, że istnienie jakiejś jednej rzeczy jest pewnym/prawdopodobnym znakiem istnienia innej rzeczy; możemy powiedzieć: ponieważ istnieje A, pewne/prawdopodobne jest, że B istniało przed nim, istnieje z nim jednocześnie albo będzie istniało po nim.
a) nikt nigdy nie wie, że istniała z pewnością/prawdopodobnie, istnieje lub będzie istniała jakaś rzecz B, której on sam nie ujmował bezpośrednio, o ile nie wie, że istnienie jakiejś rzeczy A, którą ujmował on bezpośrednio, jest pewnym/prawdopodobnym znakiem istnienia B.
2. Powiedzmy, że ktoś wie z doświadczenia, że zachodzi ogólne powiązanie między rzeczami podobnymi do A i podobnymi do B, jeżeli ujmując w przeszłości bezpośrednio rzecz podobną do A, ujmował też ogólnie bezpośrednio rzecz podobną do B, przedtem, potem lub jednocześnie. Żaden człowiek nigdy nie wie, że istnienie jakiejś rzeczy A jest pewnym lub prawdopodobnym znakiem istnienia rzeczy B, jeśli nie poznał z doświadczenia, że zachodzi ogólne powiązanie pomiędzy rzeczami podobnymi do A i podobnymi do B.
Mamy zatem dwie reguły. 1.: nikt nigdy nie może wiedzieć o istnieniu jakiejś rzeczy, której sam nigdy nie ujmował bezpośrednio, jeśli nie wie, że coś, co kiedyś ujmował bezpośrednio, jest znakiem istnienia tej rzeczy; 2.: nikt nigdy nie może wiedzieć, że istnienie jakiejś rzeczy A jest znakiem istnienia jakiejś innej rzeczy B, jeśli on sam (lub przy pewnym warunkach ktoś inny) nie poznał z doświadczenia, że zachodzi ogólne powiązanie pomiędzy rzeczami podobnymi do A i podobnymi do B.
Jeśli te reguły są prawdziwe, to nikt z nas nie może nigdy wiedzieć o istnieniu jakiegoś przedmiotu materialnego.
Przyjmujemy, że te reguły są prawdziwe. Każdy człowiek może wiedzieć o istnieniu rzeczy, które on sam ujmuje bezpośrednio w danej chwili albo ujmował w przeszłości, a teraz sobie przypomina. Jedynymi rzeczami istniejącymi, jakie człowiek w ogóle ujmuje bezpośrednio, są jego własne akty świadomości oraz jego własne prywatne dane zmysłowe i obrazy odtwórcze. O czym poza nimi człowiek może wiedzieć, że istnieje? Tu trzeba wykorzystać reguły Hume'a.
Wiemy z pewną dozą prawdopodobieństwa o istnieniu treści - minionych i przyszłych - własnego umysłu oraz treści umysłów innych ludzi, choć nigdy nie ujmowaliśmy ich bezpośrednio albo jeśli je ujmowaliśmy, to o tym zapomnieliśmy. Ale nigdy nikt nie może wiedzieć, że poza tym będzie istniało coś innego.