Jak mógł zginąć generał Petelicki
ZACHOWAJ ARTYKUŁ POLEĆ ZNAJOMYM
Bardzo dziwne samobójstwo
Jeżeli,
powtarzam jeżeli popełnił samobójstwo to mógłby mieć tylko ten
jeden motyw, jakim jest ochrona rodziny.
Ci tchórze zbrodniarze nie mają żadnych skrupułów, dla nich
zabić dziecko, starca, kobietę
to jak wyrwać trawę, która przeszkadza pod oknem. To są
skurwysyny specjalnie do tego szkoleni i mają gwarantowaną !00%
bezkarność, lub po akcji są usuwani przez swoich mocodawców, jako
materiał rozchodowy. Ale w wypadku gen. Petelickiego to
jest "cienki" motyw, biorąc pod uwagę jego wyszkolenie i
wiedzę w zakresie ochrony. W bezpośrednim starciu prawdopodobnie
nie mieli by szans. Moim zdaniem ktoś wcześniej wszedł do garażu
zaczaił w miejscu gdzie kamera
traciła "wzrok" użył jakiegoś aerozolu
/sam
mógł być w masce/ szybko działającego oszałamiającego, lub
działającego zabójczo i gwałtownie /mają w swoim arsenale pełno
tych świństw/, który szybko się dezaktywuje w powietrzu, potem
nakręca na pistolet gen. tłumik, lufa w usta cichy strzał
wycofanie się tą samą drogą i "po ptokach" jednak z
tego co piszą gazety popełnił kilka błędów i na zdjęciu z SE
lewe przednie koło "Jeepa" generała jest "zakrwawione"
/tak to wygląda/
a więc automatycznie wyklucza samobójstwo, gdyż świadczyłoby to o tym że strzelano do leżącego obok samochodu, co zresztą potwierdza jego żona mówiąc że, zauważyła generała leżącego między samochodem aścianą garażu na posadzce. Moim zdaniem jeżeli ze śledztwem Petelickiego będzie jak ze śledztwem w sprawie Papały to za trzydzieści parę lat........jak dobrze pójdzie, może się coś dowiemy. Do tegośmy dopuścili w 2007 roku umożliwiając wybór bandytów, aferzystów, politycznych meneli do władzy.