Do Zosie
Żeś w swej twardości
niezmienna, Nie dziw, boś wszystka odmienna, I usta
masz rubinowe, I rzędy zębów perłowe I ciało
alabastrowe, I serce dyjamentowe. Co za dziw , że
bożek mały Nie przestrzelił twardej skały! Bo i
kołczanie złocisty, I łuk niezaderewisty I bożek
nazbyt łaskawy. Jednak jeśli do tej sprawy I ja się
pilnie przyłożę Na zakład i gardło
łożę.
719