20120620 nowyekran billingi Jak walnęło to i urwało

Jak walnęło to i urwało... znacie to??

ZACHOWAJ ARTYKUŁ POLEĆ ZNAJOMYM

Jak dowiedziała się Niezalezna.pl - prokuratorzy do dziś nie wystąpili o bilingi rozmów gen. Sławomira Petelickiego

 Jak dowiedziała się Niezalezna.pl - prokuratorzy do dziś nie wystąpili o bilingi rozmów gen. Sławomira Petelickiego. A przecież twórca jednostki GROM mógł otrzymać przed śmiercią jakąś wiadomość albo przeprowadzić rozmowę telefoniczną, która spowodowała podjęcie dramatycznej decyzji. Billingi mogą też być wskazówką, czy w śmierci generała nie maczały palców osoby trzecie.


Prokuratura Okręgowa w Warszawie cały czas przesłuchuje świadków. Także lokatorów apartamentowca, w którym mieszkał generał Sławomir Petelicki.

- Ustalamy, czy ktoś z mieszkańców coś widział lub słyszał. Choćby huk wystrzału – przyznaje Niezależnej.pl prokurator Dariusz Ślepokura, który dodaje, że cały czas analizowane jest nagranie zarejestrowane przez kamery monitoringu. Także dla ustalenia, czy pomiędzy pojawieniem się w garażu gen. Petelickiego a odnalezieniem jego ciała ktoś inny przebywał w podziemiu.

Potwierdziliśmy, że przy zwłokach znaleziono pistolet marki Heckler and Koch, ale prokurator Ślepokura nie potrafił powiedział, czy była to broń legalnie posiadana przez gen. Petelickiego.

Najbardziej zaskakujące jednak jest, że śledczy nadal nie wiedzą, z kim tamtego dnia rozmawiał telefonicznie twórca GROMU.

- Nie wystąpiliśmy jeszcze o bilingi – przyznaje rzecznik warszawskiej prokuratury.

Niezależna.pl dowiedziała się też, że nadzorujący postępowanie nie zamierzają wzywać na przesłuchanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który ujawnił, że od osoby zorientowanej w życiu publicznym usłyszał, iż generał Petelicki był na liście ludzi zagrożonych.

- Nie mamy komórki monitorującej medialne wypowiedzi – kwituje pytania Dariusz Ślepokura.

Dziwi dość ospałe działanie prokuratury. Najpierw śledztwo w sprawie śmierci Sławomira Petelickiego wszczęto w poniedziałek, choć do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę. Mija trzeci dzień postępowania, a nie wystąpiono o bilingi. Na dodatek dotychczas prokuratorom nie udało się zweryfikować informacji o chorobie Alzheimera, na która rzekomo miał cierpieć generał.

- Trwają przesłuchania świadków. Na razie nie mamy potwierdzenia, aby Sławomir Petelicki miał zdrowotne problemy. Jeśli zdobędziemy takie informacje, wówczas wystąpimy do konkretnego ośrodka zdrowia – tłumaczy Dariusz Ślepokura.

http://niezalezna.pl/30128-prokuratura-nie-wystapila-o-billingi-petelickiego

Panowie! A po co bilingi? Niepotrzebna makulatura przecie „JAK STRZELIŁO TO I ZABIŁO”  można sparafrazować znanego facecjonistę PO,  oraz wysokiej klasy "specjalistę" z grupy P. Morozowa niejakiego płk. E. Klicha




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron