Jak walnęło to i urwało... znacie to??
ZACHOWAJ ARTYKUŁ POLEĆ ZNAJOMYM
Jak dowiedziała się Niezalezna.pl - prokuratorzy do dziś nie wystąpili o bilingi rozmów gen. Sławomira Petelickiego
Jak dowiedziała się Niezalezna.pl - prokuratorzy do dziś nie wystąpili o bilingi rozmów gen. Sławomira Petelickiego. A przecież twórca jednostki GROM mógł otrzymać przed śmiercią jakąś wiadomość albo przeprowadzić rozmowę telefoniczną, która spowodowała podjęcie dramatycznej decyzji. Billingi mogą też być wskazówką, czy w śmierci generała nie maczały palców osoby trzecie.
Prokuratura
Okręgowa w Warszawie cały czas przesłuchuje świadków. Także
lokatorów apartamentowca, w którym mieszkał generał Sławomir
Petelicki.
-
Ustalamy, czy ktoś z mieszkańców coś widział lub słyszał.
Choćby huk wystrzału –
przyznaje Niezależnej.pl prokurator Dariusz Ślepokura, który
dodaje, że cały czas analizowane jest nagranie zarejestrowane przez
kamery
monitoringu. Także dla
ustalenia, czy pomiędzy pojawieniem się w garażu gen. Petelickiego
a odnalezieniem jego ciała ktoś inny przebywał w
podziemiu.
Potwierdziliśmy,
że przy
zwłokach znaleziono pistolet marki Heckler and Koch,
ale prokurator Ślepokura nie potrafił powiedział, czy była to
broń legalnie posiadana przez gen. Petelickiego.
Najbardziej
zaskakujące jednak jest, że śledczy
nadal nie wiedzą, z kim tamtego dnia rozmawiał telefonicznie twórca
GROMU.
-
Nie wystąpiliśmy jeszcze o bilingi –
przyznaje rzecznik warszawskiej prokuratury.
Niezależna.pl
dowiedziała się też, że nadzorujący postępowanie nie
zamierzają wzywać na przesłuchanie prezesa PiS Jarosława
Kaczyńskiego,
który ujawnił, że od osoby zorientowanej w życiu publicznym
usłyszał, iż generał Petelicki był na liście ludzi
zagrożonych.
-
Nie mamy
komórki monitorującej medialne wypowiedzi –
kwituje pytania Dariusz Ślepokura.
Dziwi
dość ospałe działanie prokuratury.
Najpierw śledztwo w sprawie śmierci Sławomira Petelickiego
wszczęto w poniedziałek, choć do tragicznego zdarzenia doszło w
sobotę. Mija trzeci dzień postępowania, a nie wystąpiono o
bilingi. Na dodatek
dotychczas prokuratorom nie
udało się zweryfikować informacji o chorobie Alzheimera, na która
rzekomo miał cierpieć generał.
-
Trwają przesłuchania świadków. Na razie nie mamy potwierdzenia,
aby Sławomir Petelicki miał zdrowotne problemy. Jeśli zdobędziemy
takie informacje, wówczas wystąpimy do konkretnego ośrodka
zdrowia –
tłumaczy Dariusz Ślepokura.
http://niezalezna.pl/30128-prokuratura-nie-wystapila-o-billingi-petelickiego
Panowie! A po co bilingi? Niepotrzebna makulatura przecie „JAK STRZELIŁO TO I ZABIŁO” można sparafrazować znanego facecjonistę PO, oraz wysokiej klasy "specjalistę" z grupy P. Morozowa niejakiego płk. E. Klicha