Petelicki i polska "normalność"
Krzysztof Wołodźko
Krzysztof Wołodźko
Wstępny wynik sekcji zwłok gen. Petelickiego Seryjny samobójca wystrzela nas do końca Wszczęto śledztwo ws. śmierci gen. Petelickiego Monitoring rozwiążę sprawę śmierci generała? Od jutra śledztwo ws. śmierci Petelickiego Były dowódca GROM Sławomir Petelicki nie żyje
Błogosławiona Karolina i EuroO sierpie i młocie raz jeszczeAutostrady, futbol i gumkiAntyklerykalizm jako choroba i metaforaNie tylko o seksie - czyli Planete+ Doc FestivalKościół, czyli Arka NoegoPamięć i krajobrazyWspomnienie KaczmarskiegoSprawy życia i śmierci. I ŻyciaKościół, lewica, emeryturaPamięć i buntZysk i obżarstwoDla dobra kobiet i rodzinPolskie Koleje PadająceNiemcom gratulujemy GauckaAbp Lefebvre - kapłan nieznanyPudelek z kłami rewolucjiPo śmierci MagdyMazgaje, lokaje i polskośćZwijają Polskę
Dowiadujemy się o śmierci o jednej z najważniejszych osób w kraju i "na wejściu" otrzymujemy informację: "nic się nie stało". Media pełnią rolę opium.
Jedną z najważniejszych historii, jaką od początku III Rzeczpospolitej opowiadają media głównego nurtu jest opowiastka: "jest lepiej". Nazwę to po imieniu: jako krytyczny wobec lewicy lewicowiec czuję tu odwiecznego ducha "postępu". III RP miała być lepsza niż PRL. Rzecz jasna - jest. A samobójców należy wliczyć w koszta. Niech żyje postęp. Polska jest coraz lepsza.
Pozwolę sobie na polityczną niegrzeczność: nie wiem, czy generał Petelicki postanowił popełnić samobójstwo, czy samobójstwo popełniono za niego. O tym, że każdy gra w miarę możliwości, świadczy ostatni mecz reprezentacji. Koko, koko, nie wychodzimy z grupy. Och, pechowo niegdysiejszy szef GROMU, jednej z najważniejszych instytucji państwowych się zabił. Bywa. Dziennikarze przez grzeczność informują: samobójca.
Zakładam, że spory odsetek mieszkańców Polski trzyma się ojczyzny. Czasem to jest ich główny powód, dla którego jest dla nich ważna. Wszystko nas boli: wiara, nadzieja, miłość. Cała reszta Jest. Boli. Jest.
Kochamy Polskę? Polska to normalność. Polska nas boli.