Coś dla pasjonatów i nie tylko.
Zespół schronów niemieckich z okresu II wojny światowej
Czas wycieczki: dzień
Trasa: Wskakujesz na rower i….. kierunek Bakałarzewo (około 22 km).
Kto słyszał o skansenie fortyfikacyjnym w Bakałarzewie, na prawym brzegu rzeki Rospudy, w którym można oglądać bunkry?
Zanim dotrzesz do celu warto zatrzymać się we wsi Żyliny i zerknąć na zabytkowy kościół parafialny p.w. MB Częstochowskiej. Drewniany obiekt wzniesiono w 1926r. Wraz z kościołem wpisano do rejestru zabytków dzwonnicę drewnianą.
Jeśli dotarłeś do Bakałarzewa warto zobaczyć: barokowy ołtarz z XVII w., będący najstarszym tego typu zabytkiem na Suwalszczyźnie, w kościele parafialnym św. Jakuba w Bakałarzewie, pozostałości cmentarza żydowskiego (kirkutu) nad jeziorem Sumowo, cmentarz żołnierski z okresu I wojny światowej, młyn na rzece Rospudzie.
Mijasz Bakałarzewo . Nie musisz pedałować , zjeżdżasz z góry, uważnie patrz w prawo. Niewielka tablica informacyjna wskaże ci kierunek, a jeśli nie to wypatrzysz na wzgórzu kopułę pancerna - ckm typu 20P7, dwukondygnacyjnego schronu dowódcy odcinka Regelbau 113d . Skręć w polną drogę i … życzę Tobie abyś spotkał pana Andrzeja, który wykupił ten kawałek ziemi z bunkrem i urządził w nim (i urządza nadal...)małe muzeum z przeróżnymi eksponatami z tamtego okresu. Za kilka zł. od osoby oprowadza po bunkrze i przekazuje wspaniałe wiadomości dotyczące tego miejsca ( ma niesamowitą wiedzę!). Małymi kroczkami ratuje historię i widać w nim tę ogromną pasję, którą żyje (z rodzinką, w campingu, tuż przy bunkrze)! Polecam wszystkim to miejsce i rozmowę z tym niesamowitym Ślązakiem.
Są tu jeszcze inne schrony, aby tam zajrzeć niezbędne są kalosze i latarka.