Zastanawiali się na Ukrainie

 Zastanawiali się na Ukrainie, co posadzić wokół Czarnobyla:
- Buraki.
- Nie, bo krowy pozdychają.
- No to może ziemniaki.
- Nie, bo się ludzi potruje.
- A to nic! Posadzimy tytoń, a na papierosach napiszemy
MINISTER ZDROWIA OSTRZEGA PO RAZ OSTATNI...

 

 

 

Wiejski proboszcz daje się ogolić lokalnemu golibrodzie.
Ten przez swoją niezdarność i trzęsące się ręce zacina księdza kilkakrotnie.
W końcu Sługa Boży nie wytrzymuje:
- Mój synu, i tak to właśnie wygląda, gdy się non stop chleje!
Fryzjer przytakuje:
- Zgadza się, proszę księdza, skóra się robi przez to taka porowata...

 

 

 

Szef zwalnia pracownika i na zakończenie mówi:
-Byłeś dla mnie jak syn, leniwy, niewdzięczny i bezczelny.
 

 

Spotykają się dwie zaprzyjaźnione przyjaciółki:
- Dlaczego włożyłaś minispódniczkę?
- Wole, żeby szef patrzył na moje nogi niż na ręce...
 

 

- Szefie, muszę dostać podwyżkę!
- Oczywiście, oczywiście.
  Niech Kowalski do mnie przyjdzie w poniedziałek, jak jeszcze
  będzie u nas pracować...

 

 

 

- Szefie, musze dostać podwyżkę, ja z tej pensji nie mogę wyżyć!
- Niech się Kowalski lepiej zastanowi, jak wyżyje bez tej pensji... 

 

 

 

Do gabinetu dyrektora wpada bez pukania jego podwładny.
Wylewa dyrektorowi kawę na koszule, pokazuje mu język, puszcza
bąka i wygarnia wszystko.
W tym samym tez momencie do gabinetu wpadają koledzy.
- Stasiu, Stasiu! To był żart, wcale nie wygrałeś w totka!

 

 

 

Kowalski: Proszę wybaczyć panie kierowniku, ale w tym miesiącu nie dostałem premii...
Kierownik: Wybaczam panu







Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron