Monika Katulska
Pedagogika Wczesnoszkolna i Przedszkolna
Studia magisterskie, I rok, Niestacjonarne
Zarządzanie zintegrowane
Pojęcie integralność- „integralny” według Słownika Polskiego to znaczy nierozdzielnie związany z całością, natomiast zarządzanie to wydawanie polecenie komuś, sprawować nad czymś zarząd. A zatem przedmiot zarządzanie zintegrowane mówi nam o nierozdzielnej całości pewnego zarządu, grupy. Integralność zarządzania – dotyczy całości, która posiada dwa profile trudności. Każdy z tych profili wiąże się ze złożonością strukturalną. Możemy wyróżnić złożoność poziomą i diachroniczną. Pierwsza pozioma- strukturalna, jednocześnie charakteryzuje jakąś strukturę, natomiast druga złożoność diachroniczna, czyli pionowa charakteryzuje w porządku następstwa procesu, jest procesualna.
Ważną osobą, w tym przedmiocie, o której warto wspomnieć jest Robert King Merton- jest to amerykański socjolog, zalicza się do przedstawicieli funkcjonalizmu. Jako funkcjonalista przeciwstawiał się konieczności budowania wielkich gmachów teoretycznych w socjologii, krytycznie odnosząc się np. do abstrakcyjnie ujętego funkcjonalizmu Talcotta Parsonsa, mało przydatnego dla socjologii empirycznej i przedwcześnie budowanego w stosunku do zastanej wiedzy na temat życia społecznego. W zamian zaproponował teorie średniego zasięgu, oferujące modele i uogólnienia dotyczące wyraźnie określonych pól danych empirycznych. Bazując na teoriach średniego zasięgu budował także ogólną teorię socjologiczną. Jego stanowisko zostało opublikowane, zanim Parsons przedstawił swój schemat funkcjonalny, dlatego wielu socjologów odczytało je jako atak na koncepcję Parsonsa.
Teorie średniego zasięgu, które skonstruował dotyczyły przede wszystkim:
biurokracji oraz
samospełniających się i samodestrukcyjnych proroctw.
Merton wprowadził do socjologii także szereg pojęć, takich jak eufunkcja i dysfunkcja, funkcje jawne i ukryte, względne upośledzenie. Znaczną uwagę poświęcił systemowi normatywnemu w grupie społecznej, dokonując jednocześnie szerokiej typologii grup społecznych i metod adaptacji. Zajmował się także socjologią nauki i metodologią.
Robert King Merton musiał używać terminu ambiwalencja, a w zastępstwie tego terminu używał „idea normatywnej dwoistości” (dwustronność, dwubiegunowość). Przedmiotem pokazującym trudność są role społeczne oraz problem dwoistości normatywnej w tych rolach. Słowo- ambiwalencja -skojarzone ze słowem dwubiegunowość. Chciałabym przedstawić dwa przykłady wzorów, pokazujące, że dwustronność już istnieje. Odniesienie do „Odysei” Homera-doświadczenie Odyseusza, który musi przepłynąć trudne miejsce- z 2 stron czyha niebezpieczeństwo, oddalenie się od jednego niebezpiecznego miejsca zbliża nieuchronnie do drugiego- sytuacja Scylii i Charybdy; jakkolwiek postąpimy musimy ponieść jakieś konsekwencje- dylemat ciągle odnawialny (nie można zredukować w dylemacie złożoności); nieustanne radzenie sobie ze złożonością, w sytuacji strukturalnego dylematu decyzja jak postąpić musi być ciągle podejmowana na nowo. Idea musi mieć janusowe oblicze- postać mająca dwie twarze, trudność polega na tym, aby zobaczyć dwulicowość nie będąc dwulicowym - lider ma mieć dwie twarze, nie może oczekiwać na wdzięczność.
Podczas wykładu bardzo zaciekawił mnie podział na trzy postacie Mertona, którym bardzo wnikliwie się przyjrzał: roli lekarza, polityka i naukowca.
Pierwszą osoba był lekarz- z jednej strony lekarza obowiązuje biegun bliskości- troskliwość, zaangażowanie, empatyczny, podmiotowe traktowanie pacjenta. Z drugiej zaś strony- biegun dystansu- chłód i opanowanie, neutralność proceduralna, uprzedmiotowienie, instrumentalizuje swoje działanie (posługuje się niebezpiecznymi narzędziami). Obowiązująca jednocześnie, relacji między nimi nie daje się ustatecznić. Nie każda bliskość i nie każdy dystans służą prawidłowemu działaniu. Ideał lekarza- lekarz the touch concern- troskliwe zdystansowanie, zdystansowana bliskość (oxymoron). Pełny ideał musi być oxymoroniczny. Środki działania społecznego są obosieczne, ponieważ coś dają, a coś zabierają. Ideał lekarza wymaga zasady asymetrii. Drugą postacią był polityk- z jednej strony polityka obowiązuje biegun przywódcy- idzie na czele, wyznacza kierunek, niepytany bierze odpowiedzialność, potrafi narazić się dla dobra, podejmuje odważne decyzje i niepopularne. Z drugiej strony- biegun reprezentacji- idzie z tyłu, wsłuchuje się w opinie i realizuje wskazane cele, reprezentant. Oxymoron, który ma reprezentować ideał polityka. Ideałem jest reprezentatywny przywódca, przywódczy reprezentant. Idealny polityk musi naprzemiennie grać tymi twarzami, oblicze przywódcy i reprezentanta. Trzecia postacią był naukowiec- z jednej strony- biegun niepokorny w myśleniu- bezkompromisowość, odwaga cywilna, niepodległość, nieliczenie się ze zdaniem większości, nonkonformizm, niepokora w myśleniu. Z drugiej strony- otwarty na krytykę, wystawia się na ryzyko błędu, zabiega o uznanie otoczenia, konformizm, samokrytycyzm. Oxymoron jest to otwarta niepokorna. Podczas wykładu wyróżniono 3 aksjomaty:
1)
Normy, powinności, zadania występują parami.
2) Normy,
powinności, zadania nie znoszą maksymalizacji. Nic nie może być
w nadmiarze. Biegun otwarty na krytykę.
3)Najwięcej krzywdy wartościom, normom i powinnościom zadają ich rzecznicy.
Chciałbym również zwrócić uwagę na wyróżnione i omówione na wykładzie 4 różne estetyki wpisane w kwadrat. Pierwsza estetyka jest oparta na zasadzie, której forma zawiera postulat „być tym pierwszym”- potocznie pierwszy po Bogu, ale niekoniecznie np. pierwszy wśród równych; ten pierwszy ma zawsze rację, zaczyna i kończy, do niego należy pierwsze i ostatnie słowo, wyznacza kryteria kary i nagrody, karze i nagradza, sprawuje niepodzielną władzę, jest obosieczna- coś daje i coś zabiera, choć jest groźna to bywa konieczna, bo jej brak niszczy realność sytuacji, typowa w interakcjach, niejednoznaczna. Natomiast druga estetyka w zarządzaniu, w przywództwie ,, Bycia tym drugim’’ - żeby nie był zwykłym drugim musi być znaczącym innym, kogo już nie trzeba słuchać, ale warto słuchać, nie ma władzy, ale ma osobowość i charyzmę, ma plusy i minusy- silna osobowość może uwodzić lub fascynować, bycie tym Drugim jest trudniejsze niż bycie tym pierwszym. Trzecia estetyka niosąca formę wbrew formuły ,, Bycie tym trzecim’’ - mediator, którego sama obecność się liczy, jest katalizatorem sytuacji, np. tłumacz, musi dużo umieć, musi umieć się samo ograniczać, musi umieć ograniczać swoje roszczenia, musi umieć ograniczyć swoją obecność, bycie tym Trzecim jest trudniejsze niż bycie tym drugim. Czwarta estetyka ,, Bycia tym czwartym’’- nie może się niczym wyróżniać, brakujące ogniwo, musi być przygotowany do działań w równoważności, równorzędność w partnerstwie, przywódcze wspomaganie współdziałania między sobą, trzeba zawiesić asymetrię, schować się ze swoją kompetencją, nie może nic ułatwiać ani niczego przyspieszać, bycie tym Czwartym jest trudniejsze niż bycie tym Trzecim. Została jeszcze omówiona piąta estetyka- ten piąty nie jest piątym kołem u wozu, zwłaszcza jak chce coś zrobić. Chodzi w niej o sytuację, gdzie dojrzałość przywódcza polega na stosowaniu wszystkich czterech. Jest to estetyka ambiwalencji, bo lider umie stosować wszystkie cztery estetyki. Ta piąta jest najważniejsza z tych czterech. Profesjonalnie działający lider musi czasem działać wbrew samego siebie. Chodzi o to aby działanie człowieka nie było zakładnikiem osobowych cech, umiał być autorytetem. Bycie tym piątym jest trudniejsze niż bycie tym czwartym. Pokazywanie stopniowo narastających trudności wygeneruje niemożliwość jednej, wszystkie są jednoznaczne.
Chciałabym, podkreślić, że ważny był wykład moim zdaniem o zarządzaniem rozwojem i tożsamością, w którym zostały poruszone bardzo ważne rzeczy dotyczące ludzkiego istnienia. Wyróżnione zostały cechy techniki rozwojowej takie jak: na rozwój trzeba patrzeć jak na rozwój kryzysowy. Kojarzenie zrywa z ciągłością- kontynuacją strukturalną, rozwój naukowy z tworzeniem gmachu wiedzy, rozwój wiedzy wymaga przewrotu i rewolucja wywraca podstawy Piaget mówi, że rozwój generuje krystalizację struktury. Struktura misi pęknąć by rozwój posuwał się do przodu. Ważnym elementem jest tradycja medyczna, czyli kryzys kojarzony jest z nadzieją, przesileniem. Przełom, przesilenie, czyli rozwój jako przezwyciężenie pewnej przeszkody, blokady. Zapętlenie stagnacyjne to znaczy, że system wypala się . Stanisław Osowski wyczulił na pęknięcia 3 rodzaje interesów. Pęknięcie między interesem zasad (chwalebność itp.;) organizacji (sposobu realizacji zasad), elit organizacji. Potocznie uważany, że się zazębiają między sobą np.; Reformacja. Strategie zarządzania np.; zmiana nazwy i nic oprócz tego się nie zmienia. Szansa rozwoju zależy od rozpoznania pęknięcia: rozwój poprzez doprowadzenie so kryzysu oraz rozwój widziany w formach fazowych. Pojęcie faza jest to nowy poziom organizacji, wymaga zastąpienia, efekt wywracania wcześniejszego mechanizmu. Erikson, uważa że zaprzeczeniem jest dominacja wiekiem. Ważnym modelem, który został przedstawiony, jest model kryzysowo-fazowy rozwoju strukturalnego.
Rozwój
strukturalny wymaga przerwania. Postęp mierzony jako cel finalny.
Upadek gmachu wiedzy wymaga rewolucji, postępu. Zdolność do
korygowania przesłanek własnego działania. Nie ma polegać na
naprawie błędów. Te same działania mogą zmienić swoją funkcję.
Dobrze jest widzieć podwójne ukierunkowanie zdwojonej dynamiki
rozwoju. Dynamika pozioma to następstwo chronologiczne natomiast
dynamika pozioma rozstrzyga o wewnętrznej
synchronizacji. W każdej z 8 faz dochodzi do napięć
dwubiegunowych (Witalność). Pierwsza z nich to nadzieja- napięcie
między ufnością i nieufnością Druga to afirmacja jakości woli-
generowanie automatycznym działaniem aż do ograniczenia autonomii
przez kogoś. Trzecia to otwarcie przestrzeni inicjatywy z
korygowaniem z poczuciem odpowiedzialności, poczucia się do winy(
prawo do inicjatywy ale poczucie do winy). Czwarta to napięcie
pomiędzy potrzebą adekwatności z korelowaną ze zdolnością
poczuwania się do niższości. Przedsiębiorczość jednostkowa.
Pokonywanie własnych niekompetencji. Zarządzanie własną
przedsiębiorczością. Nadążanie za zmianą. Piąta to wierność-
czy potrafimy ją zdefiniować co do własnej osoby
i zdefiniować własną osobowość. Poczucie przynależności,
integracja ze wspólnotą. Szósta to zdolność do intymnego bycia z
drugim człowiekiem i wyłączania się. Troska
nad własnym losem. Uległość wobec mamusi. Brak zdolności
oderwania się od mechanizmów. Siódma to napięcie między twórczym
podejściem do życia, otwarcie generacyjne na innych, otwarcie dla
młodego pokolenia. Zwrócenie się do nowego pokolenia, które może
być przyszłością oraz zdolności do zatrzymania się z biegu.
Ósma to ludzie z wielkim doświadczenie -mądrość życiowa-
integrowanie się, rozumiane jako afirmacja losu, życia, działania
w połączeniu z prawem do rozpaczy. Poczucie bycia kimś do śmierci
np.; prezydentem, papieżem.
Podsumowując możemy stwierdzić,
że zarządzanie zintegrowane ma bardzo dużą szatę wiadomości,
dzięki którym lepiej poznajemy otaczający nas świat. Dzięki
takim przedmiotom lepiej i łatwiej jest nam pracować oraz zarządzać
w różnym placówkach takich jak przedszkole czy też szkoła.