Od początku dziejów człowiek pragnął się wyróżniać, być uważanym za pięknego i modnego. Tak więc szybko pojawiła się moda. Wszelkie zmiany zachodzące w modzie w ciągu wieków przebiegały w sposób naturalny i były odzwierciedleniem przemian, jakie następowały wraz z kolejnymi epokami stylistycznymi.
W starożytnym Egipcie modne
były ogromne peruki w których ukrywano flakoniki z pachnidłami
perfumami, suknie na ramiączkach dla kobiet i przepaski – jakby
fartuszki – na biodra dla mężczyzn. Nawet faraon nosił rodzaj
spódniczki i tak jak kobiety olbrzymią perukę. Obie płcie nosiły
biżuterię. Badaczy starożytnej Krety zadziwiły stroje kobiece,
podobne do ubiorów z XIX wieku, różniące się zaś jedynie
obszerniejszymi dekoltami. Starożytne Greczynki nosiły obszerne
suknie zwane peplos, a do wykonywania makijażu używały tylko
naturalnych ,,kosmetyków” takich jak: popiół, kreda i drożdże
winne. Dbały również o skrzętnie ułożone fryzury. Antyczni
Rzymianie szczycili się noszeniem obszernej szaty zwanej togą a
będącej oznaką wolnego obywatela rzymskiego, zaś Rzymianki chcąc
się wyróżnić potrafiły nosić pierścienie nawet na palcach
stóp.
Również czasy średniowiecza
są ciekawe. To właśnie w tej epoce – w XIII w. – wynaleziono
guzik. Wcześniej ,,modnisie" noszące suknie z wąskimi
rękawami musiały zlecać służącym poranne zszywanie i wieczorne
rozpruwanie modnych rękawów. Większość kobiet nosiła nakrycia
głowy, w tym wysokie czepce siodłowe lub henin czyli wysoki stożek
, jaki obecnie kojarzy nam się z elementem stroju wróżki z
dziecięcych bajek. Kobieta w takim stroju przypominała wysmukłą
wieżę w stylu architektonicznym zwanym gotykiem. Henin wykonywano z
czarnego aksamitu, aby podkreślał jasność cery. Jeszcze przez
wiele wieków opalenizna będzie uważana za coś brzydkiego,
podobnego do cery chłopek pracujących w polu. Oprócz opalenizny
kobiety średniowiecza chcąc być piękne powinny unikać posiadania
niskiego czoła. Przestrzeń między brwiami a linią włosów miała
być duża i wysoka więc elegantki wyskubywały włosy nad linią
czoła. Bywają też podobieństwa w modzie średniowiecznej i
współczesnej. ęłęóButy z wydłużonymi czubkami, tak modne w
minionym sezonie są podobne do średniowiecznego męskiego obuwia z
bardzo wydłużonymi przodami, które jednak były miękkie i
zmuszały właściciela do zabawnego podrzucania stóp. Właściciel
takiego obuwia pokazywał w ten sposób, że jest tak bogaty, iż nie
musi pracować- co faktycznie było niemożliwe w takim obuwiu.
Prócz ubiorów zmieniały się
też ideały wyglądu postaci. O ile w średniowieczu ceniono drobne
i szczupłe kobiety, o tyle w renesansie ceniono kobiety o bardziej
krągłych kształtach. Elegantki nosiły suknie wyszywane złotą
nitką i naszywane drogocennymi kamieniami. Za ładne uważano
kwadratowe dekolty i krezy – rodzaje sztywnego szerokiego
kołnierza, bądź zasłaniającego szyję w formie grubego kółka,
bądź rozciętego i stojącego dookoła kwadratowego dekoltu, dając
ozdobne tło dla twarzy. Tego typu ozdobę zobaczyć można m.in. na
portretach Elżbiety I (władczyni Anglii za czasów Szekspira).
W XVII w. modę wyznaczał
dwór Ludwika XIV . Krezy zamieniły się tu w wyłożone kołnierze
obszyte koronką. Do dziś jeden z ozdobnych haftów nosi nazwę
kardynała z czasów Ludwika XIV- Richelieu. Ludwik XIV wydawał
również dekrety dotyczące mody – w tym jeden aktualny do dziś,
bo nadal go przestrzegamy. W 1685 król Francji nakazał, aby
wszystkie chusteczki miały kształt kwadratowy.
W XVIII w.
noszono niewygodne -ale modne – stelaże zwane panier/ rogówka,
dzięki którym szeroka spódnica podkreślała szczupłość talii.
Rogówka u dołu była podobna do owalnej wanny, a ze względu na
szerokość utrudniała przechodzenie przez drzwi, więc przechodzono
bokiem lub noszono składane stelaże. Przesadne były też fryzury-
tworzyły je wysokie konstrukcje tworzone na stelażach i drewnianych
podkładkach z wykorzystaniem piór, klejnotów i sztucznych
elementów w tym: kwiatów, owoców, miniaturowych drzewek,
przedmiotów i ludzi. Kobieta mogła mieć na głowie klatkę z
motylami, mały sad z drzewkami lub statek (nosiła go wdowa po
admirale). W tym też okresie kąpiele uważano za szkodliwe dla
zdrowia, a ceniono kosmetyki np. bielidła do twarzy i perfumy. Zaś
insekty mieszkające w fryzurach tępiono złotymi młoteczkami lub
zastawiano na nie pułapki-rzeźbione pojemniczki z wacikiem
nasączonym miodem lub krwią. Również dzieci nosiły fraczki,
pudrowane peruki, gorsety itp. Przez wiele wieków ubiory dziecięce
były miniaturą strojów dorosłych. Również mężczyźni dbali o
swój ubiór i ukrywali niedostatki. Powinni byli mieć kształtne
łydki, a gdy nie mieli -nosili pończochy watowane i wypychane od
spodu łabędzim puchem
. Do pończoch panowie nosili podwiązki.
Pończochy i podwiązki nosił np. Stanisław August Poniatowski. Zaś
co do butów to przez wiele wieków nikt nie wpadł na to by robić
but prawy i lewy – tworzono więc i noszono – oba buty takie same
i tak samo niewygodne.
Moda lubi zmienność więc początek XIX
w. nawiązuje do greckiej prostoty. Wzorem Francuzek noszono wąskie
suknie z wysokim stanem bez talii, z dużym dekoltem i wąskimi
rękawami W zimniejszych krajach moda taka mogła prowadzić do
zapalenia płuc. Mimo, że moda ta szybko przeminęła to nadal
należało mieć szczupłą sylwetkę więc zarówno kobiety jak i
mężczyźni nosili gorset.
A potem znów zmiana w modzie–
w poł. XIXw.- mniej wymyślne fryzury, ale za to ogromne, ciężkie
i gorące spódnice, z czasem w ulepszonej wersji tzn. z krynoliną.
Wynalazł i opatentował ją pewien Francuz w 1856r. Elegantka w
1854r. ubierała kolejno: koszulę, reformy i gorset, spódnicę ze
sztywnego końskiego włosia, spódnicę usztywnianą szwami,
nakrochmaloną spódnicę jedną lub dwie, kolejną spódnicę z
jedwabiu i wierzchnią spódnicę, która mogła mieć nawet 10
metrów szerokości (w sukniach balowych). Dzięki krynolinie można
było nosić ,,tylko” dwie halki i spódnicę. Suknie takie nosiła
np. Sissi - żona cesarza Austrii Franciszka I. W 2 poł. XIX w.
pojawia się też haute couture- wykwintne krawiectwo, czyli szycie
na zamówienie przy czym projekt był wykonywany w ograniczonej
ilości egzemplarzy. Ozdobne i wyjątkowe stroje kobiety miały
świadczyć o bogactwie i statusie czyli znaczeniu męża.
W latach 70ch XIX w. pojawiła
się tiurniura- podpórka z drutu podtrzymująca spódnicę z tyłu,
a z czasem crinolette- połówka krynoliny ,,wybrzuszająca” suknię
z tyłu. Suknię upinano z tyłu w fałdy i draperie zakończone
wlokącym się po ziemi trenem. Z przodu suknia była raczej wąska
więc damy musiały stawiać drobne kroczki, podczas gdy tył sukni
zbierał wszelki brud. Tymczasem Polki, po klęsce Powstania
Styczniowego nosiły czarne stroje na znak ,,żałoby narodowej” po
ojczyźnie będącej nadal w niewoli zaborów. Nosiły też biżuterię
patriotyczna z orzełkiem, w kształcie więziennych okowów czy też
korony cierniowej, wykonywaną z czarno okcydowanej stali.
Początek
XX w. to okres emancypacji, kobiety zyskują prawa wyborcze, oraz w
wyniku I wojny-coraz częściej pracują zawodowo więc stroje
ulegają uproszczeniu. W latach 20ch XX w. gorset odchodzi w
niepamięć. Sylwetka ma być płaska (noszono spłaszczające
staniki), prosta, suknia tuż za kolano, co było dużą nowością,
ponieważ do czasów I wojny pokazanie nogi powyżej kostki było
uważane za nieprzyzwoite. Modna ,,chłopczyca” nosiła również
kapelusz ,,klosz” i mocny makijaż.
W latach 30ch XX w.
podkreślano kobiecą figurę. Pojawiły się poduszki na ramionach,
kostiumy złożone z żakietu i wąskiej spódnicy, wieczorowe suknie
z dekoltem na plecach oraz – na razie wyłącznie jako strój
sportowy i na plaże- spodnie, które wcześniej uważano u kobiet za
strój niemoralny. Nowością były kąpiele słoneczne. Noszono
niewielkie kapelusze- etykieta zabraniał pokazywać się publicznie
bez nakrycia głowy. Włosy układano w drobne loczki i fale –
dzięki nowemu wynalazkowi” trwałej ondulacji.
Lata 40te to staranny,
wypielęgnowany wygląd,to także okres wojny i trudności np. w
zdobyciu nowego elementu jakim były nylonowe pończochy.
Zdesperowane elegantki w zachodniej Europie nawet malowały na nogach
,,pończochy”. Idealną oprawę kobiecej urody i linię ciała
podkreślały proste fasony oraz świetne kroje.Sztandarowym strojem
dam była szmizjerka- zapinana sukienka o kroju koszuli. Elegancka i
uniwersalna, sprawdzała się także w wersji romantycznej.
Nieodzownym elementem był również płaszcz sięgający połowy
łydki, który wysmuklał sylwetkę. Dodatki stanowiły: stylowe
turbany, męskie paski, kobiece platformy i odpinane
kołnierze.ęłęóKto chciał zadawać szyku, chodził w oficerkach,
czyli w wysokich butach z cholewami.
Lata 50te charakteryzuje
wytworność, zgarbiona postawa, sylwetka przypominająca klepsydrę:
sukienki z paskiem podkreślającym talię, odsłoniętym dekoltem
oraz bufiastymi rękawkami. Marynarki powinny byc krótkie, zapinane
na duży guzik, z dodatkiem fantazyjnego kołnierza, bufiastych
rękawów (dlugość na 3/4) i paska wiązanego w talii. Natomiast,
spódnica koniecznie rozkloszowana, z podniesioną talią.
Moda lat 60ch toęłęó
geometria, pasy, wielobarwne kratki, groszki i grochy, liście oraz
wzory pop-artowskie. Absolutne hit stanowią: szerokie opaski,
sukienki w geometryczne wzory, dekolty-łódki, styl marynarski,
czyli spodnie za kostkę, apaszki. Bardzo modne były wówczas
ozdoby, takie jak plisy i marszczenia.Materiały: naturalne (bawełna
i len), ekologiczne (sprane i wyblakłe), kobiece (batysty i
szyfony), a także ponadczasowy jeans i ekstrawagancki nylon.
Lata 70 uchodzą za
najbardziej eklektyczną dekadę. Jednym słowem to mieszanka
seksapilu i elegancji po schludnych latach 60, stylu hippie, disco
oraz punka. Obowiązkowe ubrania w szafie rodem z lat 70-tych:
tunikowe bluzki, kopertówki obszyte słodkimi gadżetami, wzorzyste
sukienki, bluzki marszczone pod biustem. Hitem były: spódniczki
mini, koturny, stroje hippisowskie (a na strojach - bardziej
fantazyjne, wyrafinowane wzory i aplikacje). To, co się liczyło w
dodatkach, a bardziej uściślając w biżuterii to przede wszystkim
duże rozmiary, drewno łączone z metalami, ciężkie korale i
plastikowe dodatki (styl disco).
Szalone lata 80. to połą czenie
kiczu i awangardy. Moda t ych lat, to gra kontrastów,a kompozycje z
tamtych lat niemal krzyczą od róż norodności. Wszystko oparte
jest na burzeniu klasycznych form, zabawie tkaninami i kolorystyką.
Absolutny hit stanowią błyszczące topy z nadrukami, kolorowe,
lakierowane paski, getry na stopy zakładane do lakierowanych szpilek
i legginsów, a także jeansowych rurek, kolorowe trampki, srebrne
adidasy. Dodatkami są: grube paski z lakierowanej skóry, plastikowa
i błyszcząca biżuteria (duże bransolety, plastikowe klipsy i
kolczyki, świecące spinki do włosów, kolorowe frotki). Cały
efekt potęguje bardzo mocny, charakterystyczny makijaż (kolorowe,
brokatowe cienie, mocno wytuszowane rzęsy, ciemne odcienie ust),
oraz mocno natapirowane włosy, niesymetryczne długości
włosów.
Lata 90 to recesja w handlu, niedbałe style, powrót
do lat 60. i 70., hip-hopowe style młodzieżowe, najważniejsze
dodatki: czapeczka bejsbolowa oraz kaszmirowo-jedwabna chustka.
Następuje powrót sukienki ze skosu i wysokich obcasów, style
,,kobiece".
Wiek XXI można śmiało nazwać eklektyzmem.
Moda jako widowisko, indywidualizm. Dużą popularnością cieszy sie
markowa odzież używana.