CIA dostarcza ISIS samoloty
z pomocą chazarskiej mafii, Ukrainy, Gruzji, Turcji i Izraela
CIA supplies ISIS with an airforce with help from Khazarian Mafia, Ukraine, Georgia, Turkey and Israel
Wiemy, że ISIS ostatnio została dozbrojona, doposażona i wzmocniona, teraz dostaje wła-sne lotnictwo, dzięki uprzejmości CIA.
MiG-21 należący do indyjskiego lotnictwa
VT natknął się na siły lotnicze fałszywej flagi CIA, składające się ze skradzionych MiGów i wykorzystywane do ataku z terenów Izraela i Turcji na szpitale i obozy dla uchodźców.
Już w marcu tego roku pisaliśmy o raczej mrocznym układzie między Chorwacją i Ukrainą, gdzie zniknęło 12 MiGów. Chorwacja wysłała 7 MiGów na Ukrainę do renowacji, miały rze-komo otrzymać ich 7 po renowacji plus, kolejne 5 odnowione w tym samym standardzie. Co Chorwaci dostali było coś innego – sterty złomu wyglądające na MiGi, ale były bezużytecz-ne, nie mogły latać. Chorwaci przeprowadzili śledztwo i odkryli oszustwo – to nie były wy-słane przez nich do renowacji MiGi, były to fałszywki zbite razem z części odpadów zabra-nych z wyrzuconych samolotów. Jeden miał bułgarski kadłub, algierskie skrzydła i stare po-jemniki na paliwo z byłego Związku Sowieckiego.
Tu nasuwa się pytanie: co stało się z chorwackimi MiGami? Rzeczywiście zostały odnowione na Ukrainie, ale Chorwaci nigdy ich nie widzieli, a zamiast tego sprzedano je innemu klien-towi – rosyjskiej mafii [RM].
Po co RM potrzebowała 12 odnowionych MiGów? Najpierw musimy dowiedzieć się kim fak-tycznie jest RM – jest w 100% żydowska, bezpośredni potomkowie Chazarów. Chazarowie mieszkali na obecnej południowej Ukrainie, i jednym głównym miastem imperium była Ode-ssa, port nad M Czarnym, dzisiaj główny ukraiński port. Obecnie Odessą rządzi były prezy-dent Gruzji, międzynarodowy handlarz bronią i bliski przyjaciel Izraela - Mikhail Saakashvili.
Saakashvili został gubernatorem Odessy żeby nadzorować ogromną operacją przemytową – zachować Państwo Islamskie [IS] dobrze zaopatrzone w broń, amunicję i wszystkie inne rzeczy konieczne do prowadzenia wojny. Trasa do ISIS idzie przez M Czarne do portu Ba-tumi, kilka kilometrów na północ od granicy gruzińsko-tureckiej. Z Batumi dosawy idą cięża-rówkami do Turcji, a potem do IS na południu. Taki jest los 12 zagubionych MiG-21 – zostały przetransportowane w skrzyniach z Odessy do Batumi, a następnie ciężarówkami do bazy lotniczej Incirlik w południowej Turcji.
Trzy schematy kolorów wykorzystywane przez syryjskie MiGi
Ale dlaczego CIA i jej saudyjscy sojusznicy mieliby dostarczać swojej zastępczej armii IS odnowione 50-letnie MiG-21, skoro mają pieniądze i koneksje by zakupić najlepszy sprzęt jaki tylko chcą?
I tu zaczyna się oszukańcza część operacji – syryjskie lotnictwo nadal używa Mig-21, dlatego proste jest przemalowanie tych 12 MiGów należących do IS na syryjskie barwy, a następnie żeby udawały syryjskie lotnictwo używane do niecnych celów.
Mig-21 należący do Syryjskich Sił Powietrznych
przygotowywany do misji w betonowym hangarze
Wyobraźmy sobie scenariusz chaosu fałszywej flagi, do jakiego może doprowadzić 12 'syryj-skich' MiGów, kiedy media głównego nurtu poinformują, że Syryjczycy zbombardowali cel cy-wilny, powiedzmy szpital Lekarzy bez Granic, albo obóz uchodźców Czerwonego Księżyca, wtedy, bądźmy pewni, że to będzie dzieło fałszywego 'syryjskiego' lotnictwa CIA. Jeszcze gorzej, wyobraźmy sobie cały rejwach jaki podniosłyby media głownego nurtu, oskarżenia Assada o okrucieństwa i nieludzkość – byłyby to znowu bzdury o 'bombach beczkowych zrzucanych na cywilów', ale tym razem 'dowody' że to miało miejsce dostarczy mediom CIA w formie video wyraźnie pokazujące 'syryjskie' MiGi dokonujące tych ataków.
Syryjski MiG-21bis przed hangarem
Wojna syryjska, daleka od zbliżania się do czegoś przypominającego fazę końcową, jak mo-że wydawało się możliwe tylko kilka krótkich miesięcy temu, przed rzekomym zawieszeniem broni, teraz staje się coraz bardziej niebezpiecznym i intensywnym konfliktem, nie tylko dla-tego, że zawieszenie broni umożliwiło IS ponownie zaopatrzyć się w broń, amunicję i sprzęt, żeby uporządkować jego siły, włączyć świeże posiłki i pokazać się jako bardziej niebezpie-czna niż była kiedykolwiek przed zawieszeniem broni.
To faktycznie są bardzo niespokojne czasy, zwłaszcza z perspektywy narodu syryjskiego, który dalej znosi trudną sytuację przez narzuconą nań ponad 6 lat temu wojnę, często bez prądu czy przenośnych dostaw wody, ale nadal zdecydowany by nie ulec terrorystom i bo-jownikom dręczącym ich państwo. Szanujemy ich zdecydowanie, ale znamy granice wytrzy-małości, i dalej dążymy do zakończenia tej strasznej wojny.