Prawo karne, wykład 25, 05-05-2017 (dr. Zakrzewski)
ZBIEG PRZEPISÓW – CIĄG DALSZY
Mamy to co zostało nam po zastosowaniu tych trzech reguł, o których mówiliśmy na poprzednim wykładzie – musimy coś z tym zrobić. Mamy przykład kradzieży z włamaniem – wyłamując drzwi zniszczyliśmy mienie o wartości 500 zł, a ze środka zabraliśmy 100 zł.
Sposoby rozwiązywania problemu zbiegu przepisów
ELIMINACYJNY ZBIEG PRZEPISÓW
Pierwotnie rozwiązywano taką sytuację przez eliminacyjny zbieg przepisów. To jest taka sytuacja że bierzemy sobie przepis najsurowszy, ten który przewiduje najsurowszą odpowiedzialność karną i za to przestępstwo skazujemy – przyjmujemy, że naszym przestępstwem jest tylko to co zostało opisane w najsurowszym z przepisów, a resztę przepisów pomijamy – dlatego się to nazywa zbiegiem eliminacyjnym, bo eliminujemy całą resztę przepisów. Przyjmujemy pewną fikcję, tak jakby tych pozostałych przepisów nie było. Jest to pewien model, który musimy rozpatrywać w oderwaniu od ustaw karnych. Obecnie z tego modelu korzystamy w kodeksie wykroczeń – tam stwierdzono, że będzie on miał dobre zastosowanie, dlatego że są to sprawy trochę mniejszej wagi i nie ma potrzeby żeby badać i ustalać, które przepisy są w zbiegu – bierzemy tylko najsurowszy i idziemy dalej. Ale pamiętajmy, że osobno musimy się nauczyć o założeniach tego modelu, a dopiero później o tym gdzie ma on zastosowanie.
IDEALNY ZBIEG PRZESTĘPSTW
Drugim pomysłem jest tzw. idealny zbieg przestępstw, który przełamuje zasadę jeden czyn = jedno przestępstwo, np. mielibyśmy kradzież z włamaniem i zniszczenie mienia i to byłyby dwa przestępstwa, mimo że to był jeden czyn – ile przepisów naruszyłeś tyle przestępstw popełniłeś. Bo tyle ile przepisów naruszyłeś, tyle zła popełniłeś. Można też powiedzieć o tym – idealny zbieg przestępstw i wykroczenia, bo takie przypadki też są, że jednym czynem popełniam i przestępstwo i wykroczenie. Taką sytuację rozwiązuje się w ten sposób, że oddzielnie skazuje się za wykroczenie – z jednego czynu robimy jedno przestępstwo i jedno wykroczenie – za każde skazujemy w odrębnych postępowaniach, więc z jednego czynu zrobi się dwie podstawy odpowiedzialności. Potem wykonujemy karę surowszą. Odnajdziemy to w art. 8 kodeksu karnego skarbowego oraz w art. 10 kodeksu wykroczeń.
Można powiedzieć, że mamy trzy różne etapy przypisania:
podstawa przypisania:
przy eliminacyjnym – z kliku przepisów redukowaliśmy na podstawie przypisania – przypisujemy tylko jeden przepis, eliminujemy wszystkie inne;
przy idealnym zbiegu podstawa przypisania zostaje ta sama – mamy jeden czyn, a dwa przepisy – to nic się nie zmienia;
podstawa wymiaru kary – zostaje ta sama, bo wymierzamy dwie kary;
wykonanie kary – tu jest różnica, bo wykonujemy tylko jedną.
Widzimy, że te redukcje występują na różnych etapach – przy eliminacyjnym zmieniamy podstawę przypisania, przy idealnym zbiegu redukujemy dopiero na etapie wykonania kary (wykonujemy najsurowszą).
KUMULATYWNY ZBIEG PRZEPISÓW
Ostatni pogląd występuje obecnie w naszym kodeksie karnym (jest opisany w art. 11) – trzymamy się zasady, że jeden czyn to jedno przestępstwo – kumulatywny zbieg przepisów. Art. 11. § 1. Ten sam czyn może stanowić tylko jedno przestępstwo.
§ 2. Jeżeli czyn wyczerpuje znamiona określone w dwóch albo więcej przepisach ustawy karnej, sąd skazuje za jedno przestępstwo na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów.
§ 3. W wypadku określonym w § 2 sąd wymierza karę na podstawie przepisu przewidującego karę najsurowszą, co nie stoi na przeszkodzie orzeczeniu innych środków przewidzianych w ustawie na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów.
Bierzemy przepisy, które zostały naruszone tym jednym czynem, które nam się nie nakładają. Dr. Zakrzewski proponuje tu przykład ciastek i foremek. Jak nam się foremki zazębiają to mamy zbieg, jak nie to nie mamy zbiegu. Czyli kilkoma foremkami kształtujemy to samo ciasteczko – ten sam czyn.
Dzięki art. 11 §2 tworzymy jakby nowy typ czynu zabronionego – konstruujemy dowolnie z tego co nam zostało – skazujemy go za wszystko co zostało nam po wyeliminowaniu, po zastosowaniu reguł. Skazujemy za wszystko i musimy wybrać jakąś karę – wymierzamy karę z najsurowszego, bo art. 11 §3.
Dlaczego są takie różnice jeśli chodzi o zastosowanie tych modeli w kodeksie karnym, kodeksie wykroczeń i kodeksie skarbowym? Zostało tak historycznie. Dawniej orzekały kolegia wykroczeń, dla których stworzony został kodeks wykroczeń, który miał być prosty, nie dla prawników. Tak samo kodeks karny skarbowy, który był pisany dla organów skarbowych – bo one orzekały w zakresie przestępstw skarbowych. Problem polega na tym, że teraz wszystko wróciło do sądów i utrzymywanie tych różnych instytucji zostało tylko na skutek pozostałości historycznej.
ZBIEG PRZESTĘPSTW
Zbieg przestępstw, a zbieg przepisów to coś innego. Zbieg przepisów jest wtedy kiedy mamy jeden czyn, a zbieg przestępstw kiedy mamy więcej niż jeden czyn. Zbieg przestępstw to jest zawsze więcej niż jeden czyn – dwa przedmioty, które wartościujemy odrębnie.
Ten zbieg przestępstw, który będzie polegał na tych dwóch wycinkach, dwóch czynach w znaczeniu normatywnym to będzie rzeczywisty zbieg przestępstw (dwa lub więcej czynów).
Mamy tu pewną redukcję, która w dobie zmian traci na znaczeniu, ale jednak może tak być, że ktoś popełni dwa przestępstwa, ale uznamy, że nie ma potrzeby skazywania go za dwa. Wtedy jest jedno główne zdarzenie i drugie poboczne – chodzi o to, które jest bardziej istotne. Przykładem może być zabór cudzego laptopa i jego zniszczenie. Generalnie istotniejsza będzie kradzież, ale gdyby na laptopie były jakieś istotne dane, których nie da się odzyskać – zniszczenie jest bardziej istotne. Gdyby to była kradzież obrazu, np. Damy z łasiczką, a potem zniszczenie – zniszczenie jest istotniejsze. Musimy to ustalić na samym początku i wtedy odnośnie do tego, to drugie będzie przestępstwem współ-karanym następczo albo uprzednio – i je pomijamy, bo nie jest ono nam potrzebne do ukarania (na przykład ktoś najpierw usiłował kogoś zabić, potem odstąpił od tego na pół godziny, a następnie go zabił – mamy dwa przestępstwa, ale nie widzimy sensu w karaniu za usiłowanie skoro skarzemy za zabójstwo). Odwołujemy się trochę do własnej intuicji – zastanawiamy się czy wyczerpujemy potrzebę skazania za jedno czy potrzebujemy skazać za więcej? Gdy uda nam się wyeliminować to przestępstwo uprzednie albo następcze to mamy pomijalny zbieg przestępstw.
Gdy nie uda nam się nic wyeliminować – zostają nam dwa, trzy przestępstwa to musimy coś z tym zrobić. Mamy realny, rzeczywisty zbieg przestępstw – przynajmniej, dwa, trzy wycinki udaje nam się wyodrębnić i nazwać. Ten realny zbieg może być różnorodny albo jednorodny.
Zbieg różnorodny. Skazujemy za każde przestępstwo oddzielnie – wymierzamy oddzielne kary (to może być wszystko w oddzielnych postępowaniach), ale po tym wymierzamy karę łączną:
absorpcja – jako karę łączną wykonujemy najsurowszą z orzeczonych – wtedy gdy przestępstwa będą jakoś funkcjonalnie, miejscowo, czasowo ze sobą połączone (podobne do pomijalnego zbiegu przestępstw – dlatego on wymiera, bo się najczęściej nie pomija tylko wymierza karę łączną);
kumulacja – zsumujemy wszystko, bo nie zasługujesz na żadną redukcję – nie ma podstaw do tego żeby powiedzieć, że to nieuczciwe, że dostałeś więcej kar – dostałeś na przykład trzy kary po 1 rok pozbawienia wolności, a my Ci je sumujemy w jedną karę 3 lat pozbawienia wolności;
asperacja – wymierzenie kary najsurowszej i podniesienie jej w jakiś określony sposób – minimum to kara najsurowsza i potem ją jakoś podnosimy (to mogą być różne opcje – kara najsurowsza + ½ albo + inna kara).
U nas jest system mieszany – możemy orzec, który z modeli chcemy. U nas orzeka się od najsurowszej do sumy (maksimum to suma, minimum to najsurowsza).
W ramach normatywnego ujęcia czynu – ustawodawca może dowolnie decydować, że w przepisie jest opisane wiele zachowań i to jest jeden czyn – to ustawodawca decyduje i ma dowolność ile czynności włożyć w jeden czyn. Ustawodawca może wymagać kilku zachowań, kilku czynności, może wymagać powtarzalności, uporczywości – ma dowolność w nazywaniu tego jednym czynem.
Jakie możemy mieć rodzaje przestępstw?:
przestępstwa dwuaktowe – takie przestępstwa, dla popełnienia których potrzebne są dwa zachowania, np. kradzież z włamaniem;
przestępstwa powtarzające się (czasem nazywa się je trwałymi) – ustawodawca wymaga żeby była pewna powtarzalność czynności, np. art. 208, 209;
przestępstwo wieloodmianowe – wystarczy wykonać tylko jedną czynność czasownikową i od razu realizujemy znamiona przestępstwa wieloodmianowego – wystarczy spełnić jedną odmianę żeby był czyn, a jak spełnimy więcej to też jest jeden czyn, np. art. 270;
przestępstwa złożone – złożone z kilku zachowań, np. art. 207 – znęcanie; zwykłe czynności, ale wykonywane w odpowiednim kontekście, powtarzalne – tak wiele rzeczy, a nadal jeden czyn, jedno przestępstwo – bierzemy tylko te czynności, które ktoś wykonywał, a które podpadają nam pod czasownik „znęcać się”.
Czyn ciągły – art. 12 – z każdego przestępstwa jednoaktowego mogę zrobić czyn ciągły, np. 5 razy kradnę według z góry powziętego zamiaru, planu – mam kilka czynności, a robię z tego jeden czyn ciągły – ale najpierw trzeba zapytać co było istotą sprawcy, jaki był jego plan.
Według podręcznika przestępstwa dwuaktowe, powtarzające się, wieloodmianowe i złożone to są przykłady pozornego zbiegu przestępstw – tego zbiegu tam nie ma, tylko wygląda jakby był.
Zbieg
jednorodny.
Art. 91 (rzeczywisty, realny zbieg przestępstw, ale jednorodny). Nie
można mylić art. 91 z art. 12 (art. 12 to jedno przestępstwo,
jeden czyn zabroniony,
a art. 91 to przynajmniej dwa
przestępstwa, dwa oddzielne wycinki egzystencji człowieka).
Art. 91. § 1. Jeżeli sprawca popełnia w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem takiej samej sposobności, dwa lub więcej przestępstw, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z tych przestępstw, sąd orzeka jedną karę określoną w przepisie stanowiącym podstawę jej wymiaru dla każdego z tych przestępstw, w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.
§ 2. Jeżeli sprawca w warunkach określonych w art. 85 popełnia dwa lub więcej ciągów przestępstw określonych w § 1 lub ciąg przestępstw oraz inne przestępstwo, sąd orzeka karę łączną, stosując odpowiednio przepisy tego rozdziału.
§ 3. Jeżeli sprawca został skazany dwoma lub więcej wyrokami za przestępstwa należące do ciągu przestępstw określonego w § 1, orzeczona kara łączna nie może przekroczyć górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę, przewidzianego w przepisie stanowiącym podstawę wymiaru kary dla każdego z tych przestępstw.
Przy różnorodnym mieliśmy karę łączną, a tutaj mamy jedną karę za wszystko (patrząc jednak, że jest to kilka przestępstw). Wymierzamy karę w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwieszonego o połowę. Jednorodność polega na tym, że podstawą wymiaru kary jest zawsze ten sam przepis. Może być zbieg jednorodny, ciąg przestępstw nieumyślonych, np. ścigam się regularnie z kolegami motorem i tydzień po tygodniu powoduje 3 wypadki. W art. 12 mamy jeden czyn i z góry powzięty zamiar, a w art. 91 mamy więcej niż jeden czyn i nie interesuje nas zamiar (bo mogą być też przestępstwa nieumyślne).
Ten sam sposób to jest pojęcie węższe od tej samej sposobności – to jest wykorzystanie tej samej okoliczności, ale nie wykonanie tego w ten sam sposób.
W odróżnieniu od art. 12 wskazuje się, że tutaj jest dłuższy czas – bo nie mamy jednego przestępstwa, mamy klika zamiarów – to może być nawet pół roku.
Jest tu pewna pozostałość historyczna – jest tu sytuacja, że te przestępstwa muszą być wszystkie popełnione przed pierwszym skazaniem (to kiedyś dotyczyło też kary łącznej, realnego zbiegu różnorodnego – tam to wyeliminowano, a tu to zostało), nie mogą być oddzielone skazaniem. Kiedyś był też pomysł, że to wszystko musiało być w jednym postępowaniu, teraz już tego nie ma.
Przesłanki z art. 91 – jak mamy to wszystko to mamy zbieg jednorodny, ciąg:
przynajmniej dwa czyny,
nie ma z góry powziętego zamiaru,
wymierzamy jedną karę – do górnej granicy ustawowego zagrożenia podniesionego o połowę,
krótkie odstępy czasu – do pół roku,
nie oddzielenie zachowań skazaniem,
ta sama sposobność.
Mogą być zbiegi dwóch albo trzech ciągów, może być zbieg ciągu i przestępstwa – wtedy za ciąg wymierzamy oddzielną karę, za przestępstwo lub drugi ciąg oddzielną karę – i potem jedna kara łączna.