Ostatnie „kazanie” księdza Popiełuszki
Zabójcy i potomnemu
Rzuć
Kamień
Człowieku bez winy
Niech spadnie z mojego serca
Rzucony do wody
Stanie się kamieniem węgielnym
Przyszłej wolności
Dla was
Rozkrusz serce z kamienia
Rozbij je
Na tysiąc dziewięćset osiemdziesiąt cztery kawałki
Niech pozbiera je biały ptak
Bo nie zostanie
Kamień na kamieniu
Gdy wiatr będzie za głośny
Krzyczcie
Wy, którzy na kamieniu urodzeni
Nie zostaliście
Nie siedźcie kamieniem
Nie znikajcie jak kamień w wodę
Walczcie
Sercami
Na których nie ma
Kamieni obrazy
Katarzyna Dulko
Melodia umierających łez
Błogosławionemu księdzu Jerzemu
Jak dwie krople wody
na brudnej szybie
życia złapmy się
zbierzmy kurz ze zmęczonych oczu
spłyńmy
zmyjmy smutek
ze spadających wodospadów ust
uderzmy w suchą ziemię
dajmy istnienie
wolnym słowom
niech uśpi nas
uśmiechnięta gwiazda
spojrzy w te oczy
wpatrzone w wielką żarówkę
oczy w których jest
spokój
Żegnaj
Katarzyna Dulko
Modlitwa
Panie
Mimo że masz tylko ciemne kolory
Nałóż kilka warstw dzisiejszego dnia
Zakryj kolor zmarszczek na czole
Dźwiękiem półksiężyca
Zamień zapach spalonych papierosów na
Miękkości jutrzejszego snu
Twórzmy kolorowe plamy
Aby zapomnieć o zakrzepłej czerwieni
Uśmiechem słuchajmy
Podróży motyli i
Śpiewu aniołów
Zwyciężajmy dobrem
A później Panie
Pozwól mi nałożyć
Szalik z moich rąk na
Twój głos
Będzie dobrze
Katarzyna Dulko