Żona
do męża w czasie kłótni:
-Co Ty sobie myślisz, ja tez chcę
mieć jakieś kieszonkowe!
W związku z tym od dzisiaj za seks w
pościeli płacisz mi 100 zł,
a na dywanie 30zł.
Na to
mąż:
-A żeby Cię babo szlak jasny strzelił...- po czym
wyszedł z domu.
W celibacie wytrzymał tydzień, po tym czasie
przychodzi w milczeniu
do
żony kładzie
stówkę na stół i patrzy na nią.
Żona
bez słowa zaczyna się rozbierać i kieruje się w
stronę
pościeli.
Mąż widząc to odpowiada szybko:
-Nie,
nie, nie kochana, nie myśl sobie.... trzy razy na dywanie i
dycha
z powrotem !