Phil
Collins - Jeszcze jeden dzień w Raju
Zaczepiła przechodnia gdy szedł
Proszę pomóż,
mam jedno pytanie,
Trochę zimno, i zbliża się noc ( nie mam
gdzie spać)
Czy tu można gdzieś liczyć na spanie?
Lecz
on idzie nie spojrzy się w tył
Nos do góry, niczego nie
słyszy
Zaczął gwizdać lecz było mu wstyd
I
najchętniej posłuchałby ciszy
Pomyśl tak, jeszcze
jeden dzień spędzimy
w raju - TY i Ja
Pomyśl tak,
jeszcze jeden dzień spędzimy
w raju - TY i Ja
Zaczepiła
mężczyznę jak szedł
Zauważył, że płacze dygocąc
Ból
pęcherzy to zmora jej stóp
Z trudem chodzi lecz walczy z
niemocą
Pomyśl tak, jeszcze jeden dzień spędzimy
w
raju - TY i Ja
Pomyśl tak, jeszcze jeden dzień spędzimy
w
raju - TY i Ja
(Więc pomyśl o tym)
Panie _
czy, nikt już nic nie będzie w stanie zrobić z tym
Panie _
gdzieś, coś być musi o czym wiesz...
Ty w jej twarzy
zobaczysz na wskroś
Jak jest w sobie (głęboko) schowana
Każde
miejsce opuszcza, bo coś
Wciąż jej mówi – Tu jesteś
niechciana
Pomyśl tak, jeszcze jeden dzień spędzimy
w
raju - TY i Ja
Pomyśl tak, jeszcze jeden dzień spędzimy
w
raju - TY i Ja
Jeszcze jeden dzień spędzimy w raju - TY
i Ja
Jeszcze jeden dzień spędzimy w raju - TY i Ja