Bardzo ważne dla Panów: dlaczego żyjecie krócej?

Ważna sprawa do przemyślenia. Ludy Wschodu tak mówią na ten temat:

Gruczoł prostaty ma szczególne zadanie, a mianowicie ejakulować nasienie. Ejakulacja to skomplikowany proces. Kiedy penis jest pobudzony, prostata nabrzmiewa wydzieliną. Kiedy nabrzemienie to osiągnie punkt kulminacyjny, przechodzi gwałtowną serię skurczów, aż skurczy się tak by wrócić do normalnego rozmiaru.

Te skurcze wyciskają wydzielinę z prostaty poprzez cewkę moczową do penisa, a następnie z czubka penisa. I za każdym razem kiedy prostata kurczy się i relaksuje, ściąga nasienie z pęcherzyka nasiennego. Możliwe jest by mężczyzna doświadczył do 21 skurczów. Skoro ejakulacja jest zadaniem gruczołu prostaty, ktoś z problemem prostaty może doświadczyć tylko 5 skurczów, a w niektórych przypadkach tylko jednego.

Ponieważ orgazmy składają się z tych skurczów, to problemy z prostatą wpływają na orgazm.

Męskie gruczoły płciowe składają się z prostaty i jąder. Samego penisa nie uważa się za część gruczołów płciowych bo on niczego nie wytwarza. Jest to po prostu rurka albo kanał przez który przechodzą wydzieliny gruczołowe, instrument do wykorzystania przez gruczoły płciowe w prokreacji. Jądra produkują nasienie (kapsuły życia) i hormony, a prostata produkuje substancję odżywczą – hormon – i bogaty w energię płyn nasienny. Wydzieliny wytwarzane w prostacie zawierają substancje odżywcze, hormony i energię życiową. Te wydzieliny stanowią spermę, która jest substancją służącą jako transporter nasienia. Kiedy przeciętny mężczyzna ejakuluje, traci około 1 łyżki stołowej spermy.

Jak pokazują badania naukowe, wartość odżywcza tej ilości spermy odpowiada posiłkowi w skład którego wchodzą: 2 steki, 10 jaj, 5 pomarańczy i 2 cytryny. To obejmuje białka, witaminy, minerały, aminokwasy, wszystko co niezbędne do życia.

Sperma zawiera także dużo energii życiowej, i dlatego ejakulacja przedstawia dużą utratę tej energii. O tym świadczy wyczerpanie fizyczne odczuwane przez mężczyznę po ejakulacji. Ejakulację często nazywa się "przyjściem" [ang. coming]. Dokładne słowo na to powinno być "odejście" [going], bo wszystko odchodzi – erekcja, energia życiowa, miliony żywego nasienia, hormony, substancje odżywcze, a nawet trochę osobowości. Dla mężczyzny jest to wielkie poświęcenie – duchowe, psychiczne i fizyczne. Oddaje wszystko co ma najcenniejsze.

Po ejakulacji opróznia się 7 gruczołów, zwłaszcza gruczoły płciowe. Według teorii Wschodu, Jeśli idziesz w tym kierunku – przenosząc energię w dół przez 7 gruczołów i poza ciało przez ejakulację – idziesz w kierunku istoty ludzkiej, i wszystkie istoty ludzkie w końcu umierają. I odwrotnie, idąc w przeciwnym kierunku – przenosząc energię w górę przez 7 gruczołów w organizmie – możesz mieć nieśmiertelne, boskie życie. Dlatego starożytni ludzie Wschodu szukali i znaleźli sposób dla mężczyzny by miał jeszcze bardziej satysfakcjonujące orgazmy, ale bez ejakulacji, by zatrzymał i wykorzystywał własną energię życiową.

Jeśli mężczyzna może "injakulować", to zatrzyma tę cenną energię życiową i utrzyma erekcję. To umożliwi mu przeprowadzić kobietę przez wszystkie 9 poziomów całkowitego "wschodniego" orgazmu. (Co powszechnie uważa się za orgazm u kobiety, faktycznie jest tylko 4-ym poziomem z 9-cio poziomowej sekwencji.)

Punkt za milion dolarów

Zgodnie z teorią Wschodu, mężczyzna może mieć orgazm bez ejakulacji, a z "injakulacją". Naciskając punkt – akupresura – znajdujący się w połowie między odbytem i moszną, ejakulację można odwrócić do polepszonego orgazmu, i sperma zostaje odwrócona z pełnej prostaty i wchłonięta w krew.

Ten punkt znany jest pod nazwą meridian poczęcia. Kiedy naciska się go palcem, ten punkt czuje się jakby to było małe wgłębienie albo dziurka.

Kiedy naciska się w ten punkt tuż przed ejakulacją, energia idzie w górę ciała poprzez meridiany znajdujące się w tym punkcie, a nie wychodzi z ciała tak jak to ma miejsce w czasie zwykłej ejakulacji.

W ten sposób mężczyzna nadal odczuwa przyjemne doznania pochodzące z pompowania prostaty, i jeszcze osiąga orgazm. Nadal naciska ten punkt dotąd aż zakończy się orgazm, albo "injakulacja".

Ten punkt studenci nazwali "punktem za milion dolarów". Powiedzieli, że czuli się jak "milion dolarów" kiedy zaczęli go stosować. Każdy kto tego spróbował czuł iż zasługiwał on na tę nazwę. Inni studenci mówili, że przed poznaniem tej metody przed orgazmem czuli się jak "lwy", a po orgazmie to poczucie szybowało w dół.

Naciskanie punktu za milion dolarów jest łatwe, i mając nieco praktyki, można to robić dość dyskretnie, bez wiedzy partnerki. W momencie tuż przed ejakulacją, tylko dosięgnij go i wciśnij dość mocno. To nie pozwoli spermie przejść z prostaty przez przewód moczowy.

Po naciśnięciu tego punktu możesz sprawdzić czy sperma została wchłonięta w krwiobieg, czy przeszła do pęcherza moczowego. Siusiaj do szklanego naczynia: mętny mocz pokazuje, że sperma przeszła do pęcherza. Odstaw naczynie na godzinę lub dwie, a sperma powinna pozostać na dnie, pozostawiając czysty mocz na górze.

Mężczyźni na zasadowej diecie mają pieniący się mocz. Kiedy sperma wymiesza się z moczem, spieni się jeszcze bardziej. Podczas normalnej ejakulacji, bez stosowania punktu za milion dolarów, około 1 / 3 spermy dostaje się do pęcherza.

A teraz postarajmy się odpowiedzieć na pytanie w tytule. W okresie pierwszych 40 lat życia, jak pokazują dane statystyczne, mężczyźni i kobiety umierają w tej samej proporcji. Może tak być dlatego, że mężczyźni i kobiety "opróżniają się" w tym samym tempie, tj. mężczyźni tracą energię poprzez ejakulację, a kobiety poprzez menstruację.

Dane statystyczne zmieniają się kiedy mają po 50 lat: śmiertelność kobiet jest 25% niższa niż mężczyzn. Faktem jest również to, że kobiety w wieku lat 40-50 przestają menstruować, przechodzą okres menopauzy, a mężczyźni nadal ejakulują. Ta liczba podwaja się kiedy kobiety dochodzą do lat 60 i przestają krwawić, a mężczyźni nadal ejakulują.

Dane stają się jeszcze bardziej dramatyczne po 70-tce: śmiertelność mężczyzn jest o 75% wyższa niż kobiet. To że mężczyźni ejakulują przez całe życie może być pomijanym powodem tego, że jest tak dużo więcej wdów niż wdowców.

Wśród ludów Wschodu punkt za milion dolarów odgrywa bardzo ważną rolę w planowaniu rodziny…