Charakterystyka procesu powstawania i rozwoju miast w średniowiecznej Polsce
ozwój
miast i wsi w średniowiecznej Polsce rozpoczął się u schyłku XII
wieku, a swą szczytową formę rozwoju miasta osiągnęły za
panowania Kazimierza Wielkiego. Swoje powstanie zawdzięczają w
największym stopniu kolonizacji wewnętrznej, która zaczęła się
w XIII wieku. W Europie zachodniej zapanował wówczas głód ziemi
związany z tym, iż była ona zdecydowanie bardziej zaludniona
aniżeli jej wschodnia część. Liczba ludności wzrastała
szybciej, jednak nowych terenów do zasiedlenia nie przybywało w tak
rychłym tempie.
zacuje
się, że w XII-wiecznej Polsce gęstość zaludnienia wynosiła 5-6
osób na km2. We Francji i Niemczech na przykład była ona wtedy
trzy do czterech razy większa. To z pewnością wyjaśnia chęć
mieszkańców Europy Zachodniej do osiedlania się na naszych
obszarach.
zczególnie
liczne lokacje miast nastąpiły w XIII wieku. Najczęściej
powstawały one na miejscu istniejących już osad. Podobnie jak na
zachodzie, tak samo i w Polsce już dawniej niektóre miejscowości
oznaczone były nazwą miast tj. po łacinie civitas lub urbes. W ten
sposób źródła X-XII wieku określały przede wszystkim miasta
biskupie, a zatem Gniezno, Kraków, Poznań, Wrocław i Płock.
Jednak owe urbes i civitas jedynie tym chyba różniły się od wsi,
że były większymi osadami i że w nich wznosił się gród pana
kraju, w którym rządy i sądy sprawował w jego imieniu kasztelan.
olejną
cechą wskazującą na wiejski charakter tych miasteczek jest rola
jaką pełnili jej mieszkańcy. Na sposób ludności wiejskiej
zajmowali się uprawą roli i śmiało można powiedzieć, że to
rolnictwo było ich głównym, o ile nie jedynym zajęciem.
iejscowości
te jako ważne ośrodki administracyjne, polityczne i gospodarcze z
natury rzeczy musiały być położone w dogodnych warunkach
geograficznych. Przeważnie posiadały już przywileje targowe i
jarmarczne, w związku z tym gromadziły dosyć znaczną ilość
kupców obcych, miały więc możliwości, żeby z czasem zamienić
się we właściwe miasta o ludności żyjącej z handlu i przemysłu
czy rzemiosła.
skutek
licznych i krwawych bratobójczych walk między książętami
polskimi w wieku XII oraz napadów tatarskich w XIII wieku Polska
bardzo opustoszała z ludności.
rakowało
polskich rodzimych kupców i rzemieślników, dlatego też chętnie w
poszukiwaniu pracy osiedlali się tutaj zachodni pracownicy.
oloniści
jednak pragnęli zapewnienia im lepszych warunków niż te, które
posiadali w swoim kraju. Zapewniał im to książę na danej ziemi,
który zwalniał ich na pewien okres czasu z opłat i danin na okres
zagospodarowania- wolnizna. Nowi przybysze zarówno we wsiach jak i w
miastach posiadali własne sądy ławnicze z sołtysem lub wójtem na
czele. Przybywali zatem z własnym prawem, Prawem Niemieckim.
Przywileje zapisane w tym prawie najlepiej zostały ujęte w Lubece i
Magdeburgu, toteż Prawo Niemieckie dzieliło się na dwa główne
odłamy: lubeckie i magdeburskie.
rawo
lubeckie przyjęły w Polsce tylko niektóre miasta pruskie i
pomorskie, jak Elbląg, Chojnice, Tczew, Frombork, Brunsberga i Hel.
Prawie wszystkie miasta polskie od zachodniej granicy aż po Dniepr i
Berezynę, używały prawa magdeburskiego za pośrednictwem dwóch
miast - Środy Śląskiej (prawo średzkie) i Chełmna (prawo
chełmińskie).
ak
już wcześniej wspomniałem wieki XIII i XIV to okres najsilniejszej
kolonizacji niemieckiej w Polsce. Wtedy to powstają nowe miasta, a
przebudowują się stare na wzór niemiecki. Otwarte osady
przygrodowe ustępują miejsca nowym, autonomicznym gminom na prawie
magdeburskim i podlegających tylko księciu bądź królowi.
okacja
miasta odbywała się w następujący sposób: książę lub pan
prywatny wynajdował sobie jakiegoś kapitalistę, wystawiał mu
przywilej, który mówił o nagrodzie dla owego kapitalisty, którą
miał otrzymać za swą pracę, następnie o wolnościach i
korzyściach, jakie przysługiwały osadnikom i zdawał na niego cały
trud sprowadzenia kolonistów i założenia miasta. Zasadźca ów czy
lokator rozsyłał po Niemczech ajentów, którzy głosili korzyści
i świetny los dla osadników. Starali się zatem zyskać jak
największą ich ilość, zwłaszcza tych uzdolnionych rzemieślników
i kupców.
eśli
ilość zgłoszonych osadników była wystarczająca, przystępowano
do budowy nowego miasta. Wytyczano rynek i ulice, odmierzano
budowlane place. Pan miasta na własny koszt budował na rynku kramy
i sklepy, pobierając od wydzierżawiających je kupców i urzędników
roczne opłaty. Po wytyczeniu i częściowym osadzeniu przez
mieszczan natychmiast zabierano się do kopania wokół niego rowu i
wału, żeby zabezpieczyć je przed rabusiami lub ewentualnym napadem
wrogich wojsk. Później w miarę rozwoju miasto otaczano warownym
murem. Obszar poza murami zamieniano na pastwiska, łąki i ogrody, z
których dochody pobierało miasto.
okator
zostawał z reguły zastępcą i pełnomocnikiem pana miasta, jako
wójt dziedziczny (advocatus hereditarius), z bardzo rozległą
władzą nad miastem i mieszkańcami. Oprócz pewnej ilości łanów,
stawał się właścicielem różnych sklepów, jatek, młynów.
Pewna część czynszów przypadała jemu (1/5 lub 1/6), a ponadto
pobierał 1/3 z kar sądowych. Sam nie opłacał żadnego czynszu.
Urząd ten był dziedziczny.
ządził
początkowo przy pomocy ławników, później wyodrębniła się rada
miejska, którą wójt uważał za swój organ przyboczny.
XIV
wieku dochodziło do licznych zatargów między wójtami a panami
ziemskimi, wskutek czego wójtostwa były często wykupywane przez
miasto.
tak
działo się np. w Budziszynie (1319), Brzegu (1322) czy Legnicy
(1372).
chwilą,
gdy miasto stawało się właścicielem wójtostwa rada miejska
przyjmowała na siebie prawa i obowiązki wójtów dziedzicznych.
andel
opierał się na przywilejach danych mieszczanom. Dotyczyły one
przede wszystkim przymusu drożnego i prawa składu. Prawo składu
dawało pierwszeństwo kupna przywożonego towaru przez miejscowych
mieszczan. Przymus drożny natomiast określał szlaki, którymi
musieli przejeżdżać obcy kupcy. Prawa te szczególnie mocno
odcisnęły swe piętno na rozwoju miast polskich w XIV wieku.
Pozwoliły na kontrolę handlu i poprzez reformę systemu ceł i jej
egzekwowanie zwiększały ilość pieniędzy, która wpływała do
skarbu państwa.
zięki
tym ustawom Kazimierz Wielki w znacznym stopniu przyczynił się do
gwałtownego rozwoju gospodarczego miast w XIV wieku.
odatkowo
wzrosło wówczas bezpieczeństwo miast dzięki przywilejowi danego
miastom przez Władysława Łokietka, który mówił o tym, że
mieszczanie mogli karać śmiercią przestępców złapanych na
gorącym uczynku.
oczątki
XV wieku to czas lokowania nowych miast na terenach dotychczas słabo
zasiedlonych. Na Mazowszu liczba gmin wzrosła z 36 do 43. Liczne
były również późnośredniowieczne lokacje miejskie na terenie
Małopolski wschodniej, a także Rusi Halicko-Włodzimierskiej. Nowe
lokacje różniły się jednak od dawniejszych. Tamte obejmowały z
reguły ośrodki o liczniejszych elementach gospodarczych miejskich,
gdy w nowych w sztuczny sposób próbowano zamienić na miasta osady
typowo rolnicze.
a
ekonomikę miejską w XV w. zaczął ujemnie wpływać rozwój
folwarku i związany z nim powrót do poddaństwa. Wzrost renty
odrobkowej wpływał bowiem na zmniejszenie zdolności produkcyjnej
gospodarstwa kmiecego, a zatem i jego dochodów, rozluźniając w
dalszej konsekwencji związek całej warstwy kmiecej z rynkiem.
Nawrót poddaństwa był równoznaczny z regresem społecznego
podziału pracy, a zatem odradzania się i rozwoju rzemiosła
wiejskiego. Proces ten towarzyszył pozornej późnośredniowiecznej
urbanizacji.
ynki,
nieproporcjonalnie duże w stosunku do rozmiarów miasta, stanowiły
w gruncie rzeczy wielkie place targowe, które mogłyby pomieścić
liczne wozy wieśniaków, przybywających z okolicy, nie tyle w celu
sprzedaży płodów rolniczo-hodowlanych, ile dla wymiany produktów
własnego wiejskiego rzemiosła. Ograniczało to do minimum szanse
rozwoju rzemiosł miejskich, a w każdym razie większości branż
było zaś okolicznością sprzyjającą dla drobnego pośrednictwa
handlowego i niektórych innych usług.
ozwijające
się teraz prawo miejskie w praktyce odbiegało daleko od
niemieckiego wzoru, a w miastach prywatnych było nawet dość
dowolnie modyfikowane przez właścicieli. Natomiast poza granicami
Królestwa prawidłowo rozwijały się miasta śląskie i
zachodniopomorskie. Na Mazowszu wybijała się Warszawa. W Koronie
ważną rolę odgrywały przede wszystkim Kraków, Lwów, Poznań, a
także włączone do polski w wyniku wojny trzynastoletniej Gdańsk i
Toruń.
XV
w. dojrzała w pełni średniowieczna organizacja samorządowa
naszych miast. Radę miejską pod przewodnictwem burmistrza miały,
przynajmniej formalnie, wszystkie miasta. Obok rad miejskich
funkcjonowały wszędzie sądy ławnicze. Miasta na ogół zdołały
sobie zapewnić własne, chociaż nierzadko skromne, źródła
dochodów, które były rękojmią samorządności. Ale one zarazem
stanowiły źródło tarć między rządzącym patrycjatem a
pospólstwem. To ostatnie bowiem patrzyło na ogół nieufnie na
gospodarkę finansową rajców i domagało się kontroli w tym
zakresie.
od
koniec XV w. w Polsce doszło do zmian, które znacznie zahamowały
rozwój ekonomiczny miast, tak prężnie trwający od czasów
Kazimierza Wielkiego. W statucie piotrkowskim z 1496 roku szlachta
przeprowadziła zasadę, że "mieszczanie i plebeje" nie
mogą nabywać posiadłości gruntowych "prawem ziemskim".
Czyli takim, jakie przysługiwało szlachcie, bo stąd płynęłyby
obowiązki mieszczan natury wojskowej, a to by skomplikowało
wzajemne stosunki między szlachtą i mieszczanami. Bardzo silnie
przemówiła tu szlachecka zawiść stanowa. W ich myśl także
mieszczanie nie mogli obejmować wysokich stanowisk kościelnych oraz
nabywać ziemi.
yraźnie
widać politykę szlachty w XV w. zmierzającą do znacznego
zahamowania rozwoju ekonomicznego miast, a także ich siły
politycznej.
ozostaje
nam tylko wyobrażać sobie, jak nasze państwo ukształtowałoby się
gospodarczo i politycznie, gdyby nie polska szlachta.
Bibliografia:
1. Jerzy L. Wyrozumski - "Historia Polski" (do 1505
r.)
2. Jan Ptaśnik - "Miasta i mieszczaństwo w dawnej
Polsce"
3. Paweł Jasienica - "Polska Piastów"
4. HISTORIA I średniowiecze - podręcznik
5. Źródła
internetowe