1.filozofia-europejska. Filozofia starożytna Europy była filozofią grecką żaden inny naród w tym czasie nie utworzył filozofii, żaden nawet nie współdziałał z Grekami z wyjątkiem Rzymian, którzy kontynuowali wątki rozpoczęte przez Greków, nic nowego do nich nie dodając.
Filo-kocham, szanuje, miłuje, sofia-mądrość
2.Początki filozofii europejskiej:
-Myśliciele z Miletu i problem tworzywa świata:
*Tales: Tales z Miletu był nie tylko pierwszym materialistą w filozoficznej myśli Europy, jego największą zasługą jest stworzenie podstaw do przejścia od umiejętności praktycznych do nauki i od religijnego objaśniania świata do jego naukowego uzasadnienia. Tales, z racji swoich zainteresowań, został określony mianem filozofa przyrody. Nie interesowało go stwierdzenie, że świat powstał z niczego, dociekał początku przyrody. Pytając o pierwotną materię szukał arche – pierwszej zasady, która dała początek przyrodzie. Tales z Miletu za pierwszą materię, z jakiej ukształtował się obecnie istniejący i dostępny dla zmysłów świat, uznał wodę. Filozof ten dostrzegał istnienie trzech rodzajów ciał: ciała stałe, ciecze i ciała lotne. Analizując materię wody Tales odkrył, że ta substancja przy zmianie temperatury potrafi przyjąć każdą z wyżej wymienionych stanów, co stanowi o tym, że możliwe jest powstanie z wody całej różnorodności istniejącego świata.
Ponadto, woda stanowiła dla Talesa jedno z podstawowych źródeł życia, dlatego też mogła stanowić początek dla wszystkiego, co istnieje. Był jeszcze inny powód, dla którego woda stała się pierwotną materią. Mianowicie Tales wyznawał przekonanie, że właściwością życia jest ruch, a ponieważ wszystko co istnieje rusza się, wobec czego wszystko co istnieje – żyje (jest to stanowisko określane mianem hylozoizmu, z gr. hyle - materia i dzoe - życie). Stanowisko Talesa z Miletu wydaje się pozbawione przekonującej argumentacji, jednakże największe znaczenie ma sposób dochodzenia do wiedzy: poprzez doświadczenie i obserwacje przyrody.
*Heraklit- Heraklit podążał drogą wytyczoną przez Talesa z Miletu, poszukując pierwszej zasady świata. W przekonaniu tego filozofa materia pierwotna powinna być na tyle dynamiczna, aby przy jej pomocy możliwym stało się wyjaśnienie zmienności wszystkich rzeczy. Heraklit wyznawał przekonanie, że w świecie wszystko podlega ciągłym zmianom, nie ma nic stałego, „nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki”. Dlatego też pierwsza materia miała służyć wyjaśnieniu zmienności cechującej przyrodę. Heraklit za pierwszą materię uznał ogień, podobnie jak poprzedni filozofowie argumentował to zdolnością ognia do zmiany swojego stanu.
Reasumując, stanowisko przedstawicieli materializmu naiwnego, można wyciągnąć następujące wnioski:
-W tej filozofii źródłem poznania świata są zmysły. Obserwacja zmysłowa natomiast nie wymaga w tym przypadku dodatkowego uzasadnienia (stąd też pojęcie materializmu naiwnego).
-Pojęcie materii rozumiane jest przez tych filozofów jako zbiór ciał zmysłowo postrzegalnych. Znaczeniowo jest to pojęcie zbliżone do materiału.
-Według rozumienia tych filozofów wszystkie zjawiska przyrody miały być pochodnymi jednej pierwotnej materii, która była czystą substancją.
*Anaksymander- Ten filozof był poprzednikiem i niejako nauczycielem wyżej wymienionego filozofa przyrody, Anaksymenesa. Anaksymander głosił, że wspólną zasadą wszystkich rzeczy jest apeiron, bezkres. Taki typ rozważań skupiający się na ilościowej charakterystyce pierwszej zasady, stał się podstaw do tworzenia filozofii atomistycznej.
*Anaksymenes- Anaksymenes również zaliczał się do filozofów przyrody, przyjmował jednak odmienne stanowisko od Talesa z Miletu. Anaksymenes za początek wszystkich zjawisk uważał powietrze. Podobnie jak Tales uważał, że wszystko jest żywe, jednakże dla niego tym, co dawało życie, była dusza. Dusza natomiast była niczym tchnienie powietrza. Dla Anaksymenesa podstawą wszelkiego życia było powietrze. Uzasadnieniem dla twierdzenia, że powietrze jest materią pierwotną dla świata, jest podobnie jak u poprzedniego filozofa przekonanie, że powietrze pod wpływem temperatury może dowolnie zmieniać swój stan, dlatego mogą powstawać z niego wszystkie ciała w przyrodzie.
*Demokryt- Wszystkie zjawiska przyrody składają się z nieskończonej liczby atomów, które są niepodzielnymi cząstkami materii. Materia ma charakter nieciągły. (istnieje granica podzielności materii).
Atomy są niepodzielne, a ich cechą jest twardość.
Atomy różnią się między sobą jedynie kształtem, położeniem i porządkiem (różnice ilościowe).
Atomy znajdują się w ciągłym ruchu.
Równolegle z atomami istnieje próżnia, która umożliwia atomom przemieszczanie się w przestrzeni.
Różnorodność świata w rozumieniu tej filozofii, tłumaczona była możliwością łączenia się atomów w zróżnicowane układy, przyjmujące różną postać.
3. Sokrates i narodziny refleksji etycznej. Czy intelektualizm etyczny da się obronić ?
Sokrates to myśliciel żarliwie poszukujący prawdy. Anytos i Meletos złożyli skargę na Sokratesa do sądu. Uważano, że: deprawuje młodzież, nie zajmuje się niczym konkretnym, narusza pewne sacrum. Sokratyzm to skrajny moralizm połączony ze skrajnym intelektualizmem. Moralizm bo jako pierwszy wyróżnił dobra moralne takie jak sprawiedliwość odwaga, panowanie nad sobą. Wywyższył je ponad wszystkie inne dobra i nazwał cnotą.
Intelektualizm, bo owa cnota była dla niego celem, a wiedza głównym środkiem prowadzącym do tego celu. Wiedza prowadzi do cnoty- intelektualizm etyczny.
Cnoty ani mądrości nauczyć nie podobna. Sokrates szukał pojęć, ich definicji. Ten kto operuje pojęciami ma wiedzę. Przestrzega przed reifikacją ludzkiego istnienia jest to nieuprawniony zabieg polegający na identyfikowaniu samego siebie, z wartościami wobec nas.
4. Teoria bytu, poznania i człowieka wg filozofii Platona:
System Platona był próbą rozstrzygnięcia dylematu jaki dręczył filozofów przed platońskich. Dylemat ten wynikał z rozważań nad znaczeniem pojęcia bytu. Grecy mieli tradycję rozumienia bytu w kategoriach absolutnych, tzn. przyjmowali od czasu Parmenidesa, że coś, co naprawdę "jest" powinno być zawsze i powinno być niezmienne. Jak ujął to Parmenides Byt jest, a niebytu nie ma, czyli coś co jest naprawdę, musi istnieć wiecznie i musi być niezmienne, bo inaczej jest tylko jakimś "pseudobytem", który jest stale zagrożony zmianą lub zniknięciem. Ten pogląd stał w sprzeczności z rzeczywistością obserwowaną zmysłami, która jest pełna zmian i niestabilności.
Podstawą systemu Platona było przyjęcie, że prawdziwy wieczny byt to idee, a rzeczywistość materialna jest jedynie odbiciem wiecznotrwałych, niezmiennych idei. Zdaniem Platona, relacja między światem idei a światem rzeczywistym jest podobna do relacji prawdziwych przedmiotów i ich odbić w mętnym świetle. Wymagało to przyjęcia istnienia swoistego mechanizmu "emanacji" idei w przedmioty materialne. Mechanizm ten jest – zdaniem Platona – niedoskonały; na drodze od idei do przedmiotów materialnych następuje wiele przekłamań, podobnie jak to jest z odbiciem przedmiotów w migotliwym świetle świecy. Wyjaśnia to niekompletność, zmienność i niedoskonałość świata materialnego. Teorię zmiany zaczerpnął Platon od Heraklita. Zmiana była dla Platona złem, ponieważ z każdą zmianą wszystkie rzeczy oddalają się coraz bardziej od pierwotnych idei. Przeciwieństwem zmiany jest stałość, która zdaniem Platona jest czymś boskim. Dlatego świat materialny jest zły, a świat duchowy – jako niezmienny – jest dobry.
Świat idei Platon wyobrażał sobie niemal "namacalnie". Świat ten składał się z nieskończonej liczby idealnych i doskonałych obiektów, takich jak np.bryły platońskie, które są bardziej "realne" i "rzeczywiste" od przedmiotów materialnych. Obiekty te są "wieczne", co znaczy, że nie były nigdy stworzone, ani nie mogą ulec zniszczeniu. Idee tworzą hierarchię – najwyższą ideą jest idea dobra, obdarzająca inne idee bytem i poznawalnością.
Naczelnymi ideami u Platona były: dobro, piękno i prawda. Idea była dla Platona piątym i ostatnim etapem, który należy przejść, żeby osiągnąć doskonałość. Pozostałe to kolejno: nazwa, definicja, obraz i wiedza.
Teoria poznania: Z koncepcji istnienia świata idei i rozumienia duszy wynikała platońska teoria poznania. Zdaniem Platona dusze posiadały doskonałą wiedzę o świecie idei, w nim preegzystując, ale na drodze ze świata idei do ciała człowieka tę wiedzę traciły. Zapominanie to jednak nie było zupełne i człowiek ma możliwość przypomnieć sobie znane niegdyś idee. Uczenie się jest więc w istocie nie poznawaniem nowych rzeczy, lecz "przypominaniem" (anamnezą) świata idei. Tęsknotę wobec świata idei, będącą motorem poznania rozumowego Platon nazywa Erosem. Wierzył w reinkarnację (gr. metempsychoza), którą pojmował w ten sposób, że człowiek ma się odradzać dopóty, dopóki nie nastąpi pełne przypomnienie.
Aby dusza nie zbłądziła, proces uczenia musi być właściwie przeprowadzony. Nauczanie umiejętności praktycznych jest tylko pomocą w radzeniu sobie w świecie materialnym. Dużo istotniejsze dla Platona jest studiowanie "samego siebie" w poszukiwaniu pamięci o prawdziwych ideach. Pomocny w tym miał być system edukacji oparty na dialektyce. Polegał on na dochodzeniu do prawdy poprzez dialog ucznia z nauczycielem, analizę i syntezę pojęć, tworzenie tez i antytez, ich przyjmowanie lub odrzucanie.
Teoria człowieka- Wizja człowieka w filozofii Platona była złożona. Odnosiła się również od kwestii rozumu, cnót, poznania, idei. Złącznie wszystkich jego koncepcji, teorii rozwiązań, daje mam idealny stan ducha można powiedzieć ze życia. U obu filozofów głównym aspektem jest rozum. Rozum i mądrość powinny kierować wszystkim lecz jak to przenieść na rzeczywistość. Nawet sam Sokrates nie określał się za człowieka mądrego wiec kto ni jest ? Każdy człowiek powinien sobie żądać pytanie. Czy ja nie żyje w jaskini ? Mam wrażenie ze w dzisiejszych czasach ludzie zdają sobie sprawę z tego, lecz mino to nie chcą z niej wyjść. Bo tak łatwiej, lepiej. Opowiedzenie sobie na to pytanie może zmienić nasz stosunek do życia a wraz co za tym idzie nasze życie. Dotknęłam tylko lekko bardzo ważnych spraw. Nad którymi można pisać bardzo długo. Lecz jednego jestem pewna. Każda filozofia działa również na nas. Dając nam możliwość zrozumienia.
5. Teoria środka Arystotelesa: Arystotelowską filozofię „złotego środka” można określić następująco: aby osiągnąć szczęście, ludzie muszą działać z umiarem, muszą starać się osiągnąć środek między skrajnościami. Jeśli to uczynią, będą szczęśliwi. Czym jest dobre życie dla ludzi? oraz Jak ludzie powinni się zachowywać? Arystoteles jest klasycznym moralistą w obu kwestiach. Jego odpowiedź brzmi:„Dobre życie dla ludzi to życie szczęśliwe”
„Ludzie powinni zachowywać się tak, aby osiągać szczęście”
Najwyższym dobrem człowieka jest szczęście, osiągnięcie doskonałości, poprzez dobre wykształcenie, poprzez działania zgodne z rozumem. Dla Arystotelesa najwyższym celem istnienia człowieka jest kształcenie rozumu i poznawanie dzięki niemu świata. Myślenie jest dlań ważniejsze niż działanie, a myślenie , którego obiektem jest Bóg, stoi na miejscu najwyższym i czyni myślącego w ten sposób najbardziej szczęśliwym.
Forma i materia
Arystoteles odrzucił platoński dualizm rzeczy materialnych i idei. Uważał on, że idee „nie przyczyniają się też w żaden sposób do poznawania innych rzeczy [...] ani do wyjaśniania ich istnienia, bo nie znajdują się w poszczególnych rzeczach, które w nich uczestniczą [...]”. Jego zdaniem istota rzeczy (substancja, οὐσία ousia) zawiera się w niej samej.
W miejsce dualizmu platońskiego powstał jednak inny: materii i formy. Forma była odpowiednikiem idei platońskiej, lecz nie jako osobny, niezależny byt, a jako coś nadające kształt i postać materii – tworzywu. Relację między formą a materią można więc sobie wyobrazić jak relację między naczyniem a wodą, albo palcami garncarza a gliną. Pogląd ten, zwany hilemorfizmem, został następnie przejęty przez średniowieczny tomizm.
Formy w zasadzie nie mogą istnieć bez materii, a z drugiej strony sama materia bez form nie posiadałaby kształtu, koloru, ruchu i innych cech; byłaby czystym chaosem. Tak więc znany nam z doświadczenia świat jest nierozerwalną kombinacją materii i idei-form. Stosunek formy i materii (entelechia) określa cechy danej rzeczy, a w przypadku istot żywych określa ich celowy charakter.
Arystoteles przyczynił się do rozwoju teorii atomistycznej twierdząc, że cała materia składa się z tych samych ciągłych substancji pierwotnych.
6. Epikur czyli o życiu szczęśliwym: EPIKUREJSKIE POJĘCIE SZCZĘŚCIA
Epikur twierdził, że szczęście polega na doznawaniu przyjemności, a nieszczęście na doznawaniu cierpień. Tu warto przytoczyć pojęcie eudajmonii, które Grecy rozumieli jako, mówiąc ogólnie, szczęście dane człowiekowi z woli dobrego bóstwa, lub dokładniej, jako życie możliwie najlepsze, w którym osiągnięta została dostępna człowiekowi doskonałość.
Filozof uważa, że człowiek jest już z natury szczęśliwy, jeśli tylko nie spotykają go cierpienia. Niech tylko nasze ciało będzie zdrowe, a dusza spokojna, a życie będzie rozkoszą.
Epikur dzieli przyjemności na dwa rodzaje: na fizyczne i duchowe. Jednak i tutaj należy zwrócić uwagę, na złożoność tego stwierdzenia. Przyjemności cielesne są bowiem bardziej zasadnicze, gdyż przyjemności duchowe nie mogły by bez nich istnieć, są one bowiem związane z podtrzymywaniem życia, a życie jest pierwszym warunkiem szczęścia. Jest to oczywiście słuszne podejście, ponieważ nie można filozofować z pustym brzuchem, jako że umysł głodnego filozofa nie skupiłby się w pełni na filozofowaniu, a byłby zaprzątnięty myślą o zaspokojeniu głodu. Jednak to właśnie dobra duchowe są wyższe, dają bowiem więcej przyjemności, gdyż dusza obejmuje nie tylko teraźniejszość, ale również przyszłość i przeszłość.
Epikur nie dzielił przyjemności ze względów jakościowych, ale ze względu na przyjemności bardziej i mniej przyjemne.
Stwierdził, że jeśli nasze dążenie do szczęścia nie koliduje z prawami natury, nie narusza dobrych obyczajów, nie zasmuca bliźniego, to nie należy się go wystrzegać, ale korzystać z życia ile się da. I tutaj chciałbym przytoczyć już raz wymienionych hippisów. Ruch ten dopasował do siebie hasła głoszone przez Epikura. Owszem, hippisi żyli zgodnie z prawami natury i starali się nie zasmucać bliźnich, jednak zapomnieli w swoim dążeniu do szczęścia o przestrzeganiu obyczajów i nadwerężaniu ciała. Łamali kanony, żyli w komunach hippisowskich i palili marihuanę, co raczej nie pasuje do haseł głoszonych przez tego filozofa.
Jednak największą wspólną cechą epikurejczyków i hippisów był pewien sposób życia, który zalecał nie wystawne życie, huczne uczty, wielkie majątki, lecz „grono przyjaciół i kwiaty w ogrodzie”. Dla epikurejczyków przyjemności najskromniejsze były przyjemnościami największymi. Jak mówi przysłowie „pieniądze szczęścia nie dają” najważniejszą wartością do szczęścia są oddani przyjaciele, bo „prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”. A to właśnie przyjaciele, na których można liczyć, którzy są niezawodni w każdej sytuacji, są potrzebni do osiągnięcia pełni szczęścia. Fakt, że niektórzy ludzie poprzez pieniądze czy pozycję czują się szczęśliwi nie znaczy wcale, że ich szczęście jest szczęściem prawdziwym.
Często bowiem zdarza się tak, że gdy traci się pieniądze i pozycję, wszyscy „przyjaciele” nagle odchodzą, zostawiając nas samych z problemami. Jednak jest to nieraz zbyt późny moment by starać się zrobić coś z własnym życiem...
Epikur wyodrębnia dwa zasadnicze środki na szczęście: cnotę i rozum. Jak sam mówi: „nie ma życia przyjemnego, które nie byłoby rozumne, moralnie podniosłe i sprawiedliwe, ani też nie ma życia rozumnego, moralnie podniosłego i sprawiedliwego, które nie byłoby przyjemne”. Cnota z kolei, to szczęście samo w sobie.
Filozof z wyspy Samos uważa za jeden z podstawowych środków do osiągnięcia szczęścia przyjaźń, o czym pisałem już wcześniej. Przyjaźń daje bowiem poczucie bezpieczeństwa, a poczucie bezpieczeństwa daje nam szczęście. Jednak przyjaźń jest tu tylko środkiem do osiągnięcia szczęścia- nie ma głębszej wartości. Szczęście nie może obejść się bez dóbr zewnętrznych. Odpowiednie zabezpieczenie finansowe- choćby po to by się najeść, wymienieni przed momentem przyjaciele, odpowiednie wpływy polityczne, uroda, pomagają w osiągnięciu szczęścia. Człowiek samotny, ułomny, biedny, chory nie będzie w pełni szczęśliwy. W tym miejscu chciałbym dodać, że filozofia Epikura była oparta na egoizmie.
7. System filozoficzny św. Augustyna(pytania o możliwość istnienia zła/teodycea- System filozoficzny Augustyna można najkrócej scharakteryzować jako konsekwentne przystosowanie klasycznego platonizmu do treści zawartych w teologicznej doktrynie chrześcijańskiej. Próby takiego przystosowania były już przeprowadzane przez wcześniejszych myślicieli chrześcijańskich, jak Orygenes, Augustyn zdołał jednak przez stworzenie nowych pojęć w dziedzinie teodycei wypracować spójny z wiarą chrześcijańską system filozoficzny. Rozumienie sposobu dochodzenia do poznania prawd wiecznych i rzeczywistości duchowej określa się czasem mianem iluminacji. Zło nie jest bytem, jest jakością bytu. Byty same w sobie są zawsze dobre, ale jako dobre mogą stać się podmiotem złej jakości, a następnie, usunąwszy tę złą jakość, wrócić do swej pierwotnej doskonałości. Augustyn wielokrotnie podkreślał wagę tego rozróżnienia, ze względu na możliwość popadnięcia w błąd manicheizmu. Gdyby zło było bytem, znaczyłoby to, że Bóg stworzył zło - co jest możliwe tylko wtedy, gdy przyjmie się typowe dla manicheizmu założenie, że w świecie istnieją odwiecznie dwa boskie pierwiastki, wzajemnie ze sobą walczące: dobra, utożsamianego z pierwiastkiem duchowym i zła, utożsamianego z materią. Co więcej, w systemie manichejskim dobro nie może stać się złem, a zło dobrem. W rozumieniu Augustyna, podstawową zasadą metafizyki, zgodnej z wiarą chrześcijańską jest to, że byty - duchowe tak samo, jak materialne - mogę stać się złe, przyjąć jakość zła - czyli niedoskonałość, „wybrakowanie” dobra. Zło jest więc jakością czysto negatywną, nie istnieje samo w sobie, jest jedynie całkowitym zaprzeczeniem, brakiem dobra.
8. S. Kierkegaard czyli o rozpaczy gasnącej w wierze- przedmiotem tej filozofii jest pojmowanie człowieka w odniesieniu do Boga, centralnym pojęciem jest kwestia czasu, wieczności. Znaczy to, że zajmując się filozofią człowieka, należy go odnosić do Boga. Na analizie tego wzajemnego stosunku opiera się cały gmach filozofii Kierkegaarda. Ta filozofia pokazuje człowieka w procesie dążenia do Boga. Co to znaczy, że czas mój przestaje płynąć ?
Kierkegaard urodził się w rodzinie pastora, panowała tam ponura, religijność, to z niej wyniósł poczucie winy i lęk przed bożą karą, a trzeba wiedzieć, że w protestantyzmie pojęcie grzechu, winy i potępienia wiecznego ma zupełnie inny charakter niż w katolicyzmie. Głębia, która ciąży nad człowiekiem. Wychowywany był przez ojca, od którego autorytetu nie mógł się uwolnić przez całe życie, aż do pewnego zdarzenia, które zmieniło całkowicie stosunek syna do ojca.
Poglądy:
*punktem wyjścia jest analiza ludzkiej egzystencji
*autentyczne istnienie człowieka rozpoczyna się w momentach najbardziej dramatycznych zwłaszcza w obliczu cierpienia-jest zawsze początkiem refleksji nad sobą, właśnie w takich momentach jednostka naprawdę istnieje, podstawową cechą naszego istnienia jest jego czasowość, skończoność, doczesność. Mimo to człowiek patrzy na siebie pod kątem nieskończoności i wieczności.
Zasklepianie się w doraźności życia jest ucieczką przed nieskończonością. Swoją świadomość wypełnia rzeczami doczesnymi. Byle nie myśleć o wieczności. Odsuwa myśl od niej mówiąc sobie to jeszcze nie ten czas, nie ta chwila, w ten sposób tworzy formy swojego codziennego życia. Równolegle jednak wciąż pojawia się w nim dążność do wglądu we własne przeznaczenia, aby wejrzeć w głąb własnego losu.
9. Teilhard de Chardin był czwartym z kolei dzieckiem w wielodzietnej rodzinie. Jego ojciec był kolekcjonerem-amatorem. Jego sferę duchową kształtowała matka. Po ukończeniu zakonnej szkoły średniej w 1899 został jezuitą. W 1911 roku przyjął święcenia kapłańskie, a rok później rozpoczął studia na kierunku geologia i paleontologia w Paryżu.
Teilhard de Chardin był zwolennikiem teorii ewolucji, której próbował nadać duże znaczenie filozoficzne w duchu chrześcijaństwa (tzw. ewolucjonizm chrześcijański). Nawiązywał częściowo do filozofii egzystencjalnej Sørena Kierkegaarda i Karla Jaspersa. Twierdził, że cała rzeczywistość ma charakter dynamiczny i ewolucyjny, dąży od punktu Alfa do punktu Omega mając swój początek i koniec w osobie Jezusa Chrystusa. Celem człowieka i świata jest jedność duchowa. Wg słów De Chardina całe stworzenie wzdycha w stronę mistycznego zjednoczenia z Bogiem.
Twórca „prawa złożoności i świadomości” wiążącego przyrost złożoności i ewolucji biologicznej W ewolucji ma się ujawniać skłonność materii do tworzenia coraz bardziej złożonych form uporządkowania, formy bardziej złożone są agregatami form mniej złożonych („prawo kompleksyfikacji”)
Filozofia Teilharda jest przedmiotem gwałtownej krytyki ze strony katolickiego tradycjonalizmu, wzmocnionej jego rzekomym udziałem w fałszerstwie naukowym jakim był człowiek z PiltdownPosiadał jednak także licznych zwolenników, do których zaliczał się m.in. kardynał Henri de Lubac i Karl Rahner również jezuici. Ślady filozofii Teilharda de Chardina zawiera soborowa Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes. Człowiek postawiony jest w centrum. Cały świat posiada świadomość w swoich cząsteczkach, natomiast świadomość człowieka przewyższa tę ze świata. U niego zamienia się ona w refleksję nad samym sobą. Świadomość nazwana jest widzeniem, gdyż życie polega na tym, aby widzieć, poznawać wszechświat. Jego zdaniem człowiek jest w ten sposób usytuowany we wszechświecie, że musi widzieć, poznawać, jako element konieczny życia. Owe lepsze i dalsze widzenie gwarantuje człowiekowi rozwój, co oznacza również rozwój wszechświata (patrzenie na wszystko jako na całość). Zatem intelekt człowieka odgrywa tutaj podstawową rolę (racjonalizm). Owe widzenie dotyczy również samego człowieka – sam staje się centrum obserwacji. Świadomość zagwarantowała umiejętność gromadzenia się. W odkrywaniu siebie i świata człowiek potrzebuje zespołu „zmysłów”, np. zmysł ogromu przestrzeni (wielkości i małości), zmysł głębi (poznawanie dalsze niż bezpośrednia rzeczywistość), zmysł liczby (możliwość uchwycenia wielości elementów, które biorą udział w nawet najmniejszej przemianie świata), zmysł proporcji (dostrzeganie różnic w skali fizycznej), zmysł jakości lub nowości, zmysł ruchu (odkrywanie rozwoju ukrytego w tym co najpowolniejsze). Zmysły te są konieczne do uporania się z nieruchomością wszechświata, dzięki nim zdajemy sobie wręcz sprawę z naszego centralnego miejsca we wszechświecie, jako człowieka.
10. Jean Baudrillard- Był jednym z inicjatorów nurtu postmodernistycznego w teorii społecznej oraz radykalnym krytykiem globalizacji, współczesnego społeczeństwa i kultury.
Zainteresowany społeczeństwem postindustrialnym i kulturowymi skutkami rozwoju technik rzeczywistości wirtualnej, autor teorii symulakrów. Teoretyk fotografii i fotografik. Autor szeregu publikacji napisanych mętnym, zniechęcającym stylem (styl ten, podobnie jak i styl pisarstwa innych postmoderministów, był przedmiotem krytyki fizyka Alana Davida Sokala za nadużywanie terminologii nauk ścisłych). W swojej najważniejszej książce Symulakry i symulacja wprowadził tezę, iż nie żyjemy już w rzeczywistości, a w hiperrzeczywistości. Według tej tezy znaki ewoluują, a przejście od znaków, które coś skrywają, do znaków które skrywają, że nic nie istnieje, stanowi decydujący zwrot w jego myśli. Na przestrzeni dziejów przechodzi ona przez kolejne stadia, w których stopniowo znaki tracą więź z rzeczywistością. Owe fazy emancypacyjne, określa Baudrillard mianem symulakrów, które w fazie ostatecznej dochodzą do całkowitego wyzwolenia z referencji względem głębokiej rzeczywistości — to jest symulacji. Znaczniki służą wiec jedynie symulacji, stąd obiektywna przejrzystość panoptikonu Foucaulta traci sens. Symulacja jest generowana za pomocą hiperrealności pozbawionej oparcia w realności (piękno staje się piękniejsze od piękna, prawda staje się prawdziwsza od prawdy). Symulacja jest ekstazą rzeczywistości, a telewizja podstawowym medium takiej ekstazy.[6]
Baudrillard generalnie zgadzał się z Marshallem McLuhanem, podważał jednak na przykład jego tezę o mediach jako rozszerzeniach człowieka. Jego zdaniem technologia nie tworzy nowych wymiarów człowieka – to człowiek staje się wymiarem systemu logistycznego. Przekaz jest werdyktem – prezentuje się jako pytanie/odpowiedź, gdzie odpowiedź wyprowadza się za pomocą pytania.
Baudrillard akcentuje podobieństwo kodu cyfrowego i modelu kodu genetycznego. Użytkownicy komputerów czy widzowie są taktylni, czyli de facto nie patrzą już na obrazy, tylko przylegają do nich. Globalizacja i Internet są przykładami systemów z trzecim porządkiem pozorowania (sieć odsyła od jednego elementu do drugiego). Znak zostaje zatracony poprzez rozproszenie w cyfrowej nierozróżnialnej cyrkulacji. Tożsamość leży po stronie sieci, a nie po stronie jednostki. Rzeczywistość jest produkowana przez matryce i moduły pamięci, systemy operacyjne – można ją powielać w nieskończoność. Ludzie trzeciego porządku symulowania dzielą się na ikonoklastów, którzy nie ufają symulowanym obrazom, ale ich nie niszczą, gdyż obawiają się pustki, jaka się za nimi kryje i ikonolatrów, którzy też nie demaskują symulakrów, lecz takim symulowanym obrazom oddają cześć.
Sam Baudrillard wielokrotnie podkreślał swój definitywnie zdystansowany stosunek do nowych mediów elektronicznych. Telewizja stanowiła dla Baudrillard ilustrację jego radykalnych tez, ale sam praktycznie telewizji nie oglądał (monitor telewizyjny był dla niego ucieleśnieniem „znikania obrazów” i przekształcania widzów w przezroczyste ekrany). Jak stwierdził w jednym ze swoich wywiadów z Claude'em Thibautem, nigdy nie wyszedł on poza faks i telefoniczną automatyczną sekretarkę, nie używał więc komputera i nie korzystał z Internetu.
"Matrix" - film braci Wachowskich z 1999 rzekomo miał być przygotowany pod wpływem myśli Baudrillarda. Baudrillard jednak stwierdził w jednym z wywiadów, że film ten nie ma nic wspólnego z jego pracami i może być co najwyżej traktowany jako niewłaściwa interpretacja jego idei. Ponadto sugerowano, że sam Baudrillard nigdy nie obejrzał tego filmu.
-Byt: wszystko to co istnieje w jakikolwiek sposób
-Czas: w filozofii kategoria ogarniająca w sposób syntetyczny różne aspekty powstawania, trwania, wewnętrznych i zewnętrznych zmian oraz przemijania wszystkiego, co w jakikolwiek sposób istnieje
-Przestrzeń: ogół wszelkich relacji zachodzących pomiędzy obiektami bądź zbiór owych obiektów. W dziejach filozofii pojawiało się wiele teorii
-Intelektualizm etyczny: wiedza prowadzi do cnoty
-Idealizm: pogląd, wedle którego świat dostępny ludzkim zmysłom nie jest całością rzeczywistości. Prócz tego wymiaru poznawczego istnieją bowiem byty niematerialne, które są wieczne i niezmienne. Są one dostępne człowiekowi poprzez poznanie drogą rozumowania.
-Relatywizm moralny: to pogląd że istnieje wiele systemów wartości i żaden z nich nie jest systemem absolutnie najlepszym, więc różne kultury są uprawnione do stosowania różnych systemów.
-Transcendencja: istnienie na zewnątrz, poza (ponad) czymś, w szczególności: istnienie przedmiotu poznania poza umysłem poznającym, bądź bytu absolutnego poza rzeczywistością poznającego.
-dialektyka Heraklita- wg Niego warunkiem istnienia rzeczy jest ruch? Że nic nie istnieje bez ruchu, tylko cały czas się coś zmienia i przekształca?
-heurystyka-sztuka dyskutowania zmierzającego do wykrycia prawdy, powstała wśród Sofistów
-erystyka-sztuka prowadzenia sporów
-indukcja- wnioskowanie polegające na wprowadzaniu wniosków ogólnych z przesłanek będących ich poszczególnymi przypadkami
-dedukcja- rozumowanie polegające na wyprowadzaniu sądów, twierdzeń, wniosków z przesłanek bardziej ogólnych
-metafizyka- dziedzina wiedzy ukonstytuowana przez Arystotelesa, rozważająca byt jako byt oraz jego istotne własności i ostateczne przyczyny
-ontologia-nauka o bycie, nauka o istnieniu, dyscyplina metafizyki
-teoria poznania i jak się dzieli- zajmuje się procesem poznania, zadaje sobie pytania o źródło naszej wiedzy,zadaje pytania o wiarygodność, zastanawia się nad tym czym jest prawda, metody, narzędzia.
-epistemologia -nauka o wiedzy
-gnozeologia- nauka o poznaniu
-aksjologia- nauka o wartościach, zajmująca się badaniem natury wartości oraz podstawami i kryteriami wartościowania
-etyka- nauka o moralności, zajmujaca się badaniem natury wartości oraz podstawami i kryteriami wartosciowania
-estetyka- nauka o społecznych i psychologicznych źródłach powstania sztuki i poglądów na sztuke, o społecznej funkcji sztuki i prawidłach jej rozwoju.
-etyka normatywna- WŁAŚCIWA-zajmuje się ustalaniem tego co jest moralnie dobre, a co złe oraz na podstawie przyjętych ocen i norm wytyczaniem dyrektyw moralnie pozytywnego postępowania tj. powinności moralnej.
-etyka opisowa-etologia- zajmuje się analizą opisem i wyjaśnianiem moralności rzeczywiście przyjmowanych w różnych epokach i środowiskach społecznych