Informacje
wstępne
Zygmunt Krasiński przez wiele lat uważany
był przez historyków literatury za trzeciego (obok Adama
Mickiewicza i Juliusza Słowackiego) wieszcza narodowego.
Wybitny poeta już od czternastego roku życia systematycznie parał
się literaturą. Debiutował powieścią historyczną „Grób
rodziny Reichstalów” mając zaledwie 16 lat.
Coraz
większą popularnością cieszy bogata twórczość
epistolograficzna Krasińskiego – zachowało się ponad trzy i pół
tysiąca listów adresowanych do ponad 150 osób. Są one niezwykłym
źródłem wiadomości na temat poety, obyczajowości, życia
literackiego, społeczno-politycznego i towarzyskiego czasów
współczesnych Krasińskiemu.
Największym dziełem
Krasińskiego jest niewątpliwie „Nie-Boska komedia”. Oto, jak
Krasiński pisał o dramacie tuż po jego stworzeniu:
„Mam dramat dotyczący się wielu rzeczy wieku naszego – walka w nim dwóch pryncypiów: arystokracji i demokracji; tytuł „Mąż” [pierwotny tytuł „Nie-Boskiej komedii”]. Rzecz sądzę dobrze napisana. Jest to obrona tego, na co się targa wielu hołyszów: religii i chwały przeszłości. Bezimiennie powinno być wydrukowane, nikt nie powinien domyślić się autora”. |
DZIECIŃSTWO
Zygmunt
Krasiński urodził się w 1812 roku w Paryżu. Jego matką była
Maria Radziwiłłówna, a ojcem Wincenty Krasiński – oficer wojsk
napoleońskich, a po upadku Napoleona, członek rosyjskiej Rady
Państwa, zastępca namiestnika Królestwa Polskiego. Prowadził
także znany w Warszawie salon literacki, odwiedzany przez młodych
romantyków, m.in. Edwarda Odyńca, Kazimierza Brodzińskiego,
Seweryna Goszczyńskiego (prawdopodobnie salon ten był pierwowzorem
salonu przedstawionego przez Adama Mickiewicza w III części
„Dziadów”).
Krasiński spędził dzieciństwo w
rodowej siedzibie w Opinogórze (obecnie znajduje się tam Muzeum
Romantyzmu). Kształcony był starannie. Matka zmarła, gdy miał 10
lat, od tamtej pory wychowaniem jedynaka zajął się ojciec.
EDUKACJA
Autor „Nie-Boskiej komedii”
był nad wiek dojrzały umysłowo, zdał do najwyższej klasy liceum
kierowanego przez Samuela Bogumiła Lindego, po roku, nie mając
skończonych 16 lat, był już studentem prawa na Uniwersytecie
Warszawskim. Studiował tam na życzenie ojca w latach 1827 – 1829.
Studia przerwał z powodu niemiłego dla niego incydentu: w marcu
1829 roku odbywał się głośny pogrzeb senatora Piotra
Bielińskiego, który przerodził się w patriotyczną manifestację.
Uczestniczyli w nim wszyscy studenci Uniwersytetu Warszawskiego z
wyjątkiem Zygmunta, któremu ojciec zakazał udziału w pogrzebie.
Napiętnowany następnego dnia przez kolegów Zygmunt Krasiński
opuścił
Warszawę w poczuciu hańby. Studia kontynuował w
Genewie. Po roku, gdy właśnie zwiedzał Rzym, dowiedział się o
wybuchu zbrojnego powstania na ziemiach polskich (powstania
listopadowego). Prosił ojca o pozwolenie na wzięcie udziału w
powstaniu. Takiego jednak nie uzyskał. Po tych wydarzeniach ojciec
przestał być dla młodego poety autorytetem niewzruszonym, jakim
był do tej pory.
PODRÓŻE PO EUROPIE
W
rok po upadku powstania listopadowego Wincenty Krasiński zabrał
syna do Petersburga, by przedstawić go Mikołajowi I i zapewnić mu
karierę dyplomatyczną. Wtedy Zygmunt po raz pierwszy przeciwstawił
się ojcu. Zasłaniając się chorobą oczu poprosił cara o
zezwolenie na wyjazd do Europy Zachodniej. Od tamtej pory stał się
emigrantem, od czasu do czasu odwiedzającym kraj.
Wiele
Podróżował: do Rzymu, Neapolu, Florencji, Genewy, Wenecji.
Osobiście znał Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Cypriana
Kamila Norwida. Jego serdecznym przyjacielem był Henry Reeve –
angielski publicysta.
Życie Krasińskiego obfitowało w
skandale towarzyskie. Miał romans z Joanną Bobrową, który
zakończył się dopiero interwencją ojca. Również na jego
polecenie poślubił nie kochaną przez poetę Ewę Branicką.
Właściwą towarzyszką życia byłą Delfina Potocka, adresatka
jego licznych listów.
Większość życia spędził za
granicą: w Szwajcarii, we Włoszech i we Francji. Zmarł w 1859 roku
w Paryżu. Został pochowany w Opinogórze koło Ciechanowa.
TWÓRCZOŚĆ
Krasiński swoje pierwsze
utwory pisał w wieku lat czternastu. Debiutował w 1828 roku
powieścią „Grób rodziny Reichstalów”. Występował pod
pseudonimem Spirydion Prawdzicki. W 1830 roku wydano trzytomową
powieść historyczną „Władysław Herman i jego dwór”.
Najbardziej znane dzieła Krasińskiego to „Nie-Boska
komedia”(1835), „Irydion”(1836), „Przedświt”(1843),
„Psalmy przyszłości”(1845), powieść historyczna
„Agaj-Han”(1833). Za największe dzieło, obok „Nie-Boskiej
Komedii”, uznaje się listy Krasińskiego. Skatalogowano ponad trzy
i pół tysiąca listów adresowanych do ponad 150 osób. Największą
wartość literacką mają listy adresowane do ojca, Delfiny
Potockiej, przyjaciela Henryka Reeve, Konstantego Gaszyńskiego,
Augusta Cieszkowskiego i Juliusza Słowackiego. Epistolograficzna
(listowna) spuścizna poety jest niezwykłym źródłem wiadomości
na temat poety, obyczajowości, życia literackiego,
społeczno-politycznego i towarzyskiego czasów współczesnych
Krasińskiemu.
Motto
„Do błędów, nagromadzonych przez
przodków, |
„To be or not to be,
that is the question.” |
Pierwsze
motto odnosi się do klasy arystokratów, klasy, która ze względu
na popełnione błędy odchodzi w przeszłość. Drugie wyraża
odwieczny hamletowski dylemat egzystencjalny, którego uosobieniem
jest w dramacie hrabia Henryk.
CZĘŚĆ PIERWSZA
*
* *
Wprowadzenie:
Rozważania dotyczące poety i roli
poezji. Autor pokazuje tu poezję w dwojaki sposób: jako źródło
cierpienia i jako błogosławieństwo. Wskazuje tym samym na dwa
rodzaje poetów:
- poetę „nieszczęśliwego”, który
próbuje pogodzić życie ziemskie z poezją, nie oddaje się jej w
pełni, i nie osiąga on szczęścia, ani w życiu ziemskim ani w
poezji.
„Przez ciebie płynie strumień piękności, ale ty nie jesteś pięknością...”. |
Poezja pokazana jest tu jako przynosząca zgubę tym, którzy jej zawierzyli:
„(...) bo jeno tych gubisz, którzy się poświęcili tobie, którzy się stali żywymi głosami twojej chwały.” |
- poetę „błogosławionego”, oddanego w pełni poezji, który zespolony z poezją ma szansę przewodzenia ludowi, o takim poecie mówi, że:
„On będzie kochał ludzi i wystąpi mężem pośród braci swoich.” |
* *
*
Osoby: Anioł Stróż
Anioł Stróż zsyła do
poety dobrą i skromna żonę, która ma mu urodzić dziecko. Bowiem:
„błogosławiony pośród stworzeń, kto ma serce”.
*
* *
Osoby: Chór złych duchów
Złe duchy wysyłają
do poety widma: kochankę (ożywiony trup kobiety), sławę (stary
orzeł wypchany w piekle) i naturę („spróchniały obraz Edenu”).
Zjawy te maja omamić wyobraźnię poety i zniewolić go.
*
* *
Miejsce: Wieś, w której widoczny jest kościół
Osoby:
Anioł Stróż
Anioł Stróż kołyszący się nad
kościołem obiecuje poecie łaskę i swoją opiekę, jeśli dotrzyma
przysięgi (małżeńskiej).
* *
*
Miejsce: Wnętrze kościoła
Osoby: Ksiądz, Mąż, Panna
Młoda, świadkowie
Ksiądz udziela młodej parze ślubu.
Po zakończeniu obrzędu Mąż pozostaje na chwilę sam w świątyni
i wypowiada słowa:
„Zstąpiłem do ziemskich ślubów, bom znalazł tę, o której marzyłem – przeklęstwo mojej głowie, jeśli ją kiedy kochać przestanę”. |
Słowami
tymi sam rzuca na siebie przekleństwo, jeśli tylko porzuci swoją
żonę.
* * *
Miejsce: Pięknie przystrojona komnata
weselna, bal, muzyka
Osoby: Pan Młody, Panna Młoda, goście.
Odbywa się wesele młodej pary. Pan młody przygląda
się z zachwytem tańczącej Pannie Młodej i prosi ją, aby, pomimo
zmęczenia, zatańczyła raz jeszcze, co pozwoli mu zachwycać się
jej pięknym wyglądem
* * *
Miejsce: Ogród i
cmentarz
Osoby: Duch Zły pod postacią dziewicy
Duch
zły przelatuje nad ogrodem i cmentarzem i „ubiera się” w
znajdujące się tam kwiaty i wdzięki „umarłych dziewic” (pukle
ich włosów, oczy, suknię).
* * *
Miejsce: Pokój
sypialny młodej pary
Osoby: Mąż, Żona, Dziewica
Mąż
widzi we śnie piękną dziewicę, budzi się i spostrzega, że śpi
obok żony, jednak zjawa senna nie znika. Dziewica mówi do niego, że
ją zdradził, na co on odpowiada:
„Przeklęta niech będzie chwila, w której pojąłem kobietę, w której opuściłem kochankę lat młodych, myśl myśli moich, duszę duszy mojej...” |
Mąż
w ten sposób przeklina dzień swojego ślubu. Budzi się żona i
jest zaniepokojona bladością małżonka. Ten jednak prosi ją o
pozostanie w łóżku, sam zaś wychodzi do ogrodu.
* *
*
Miejsce: Ogród
Osoby: Mąż, Dziewica, Głos Kobiecy
(głos Żony)
Mąż wyrzuca sobie ślub z kobietą, której
nie kocha. Ma żal do siebie, że żył życiem przyziemnym,
zaniedbując sprawy ducha:
„Od dnia ślubu mojego spałem snem odrętwiałych, snem żarłoków, snem fabrykanta Niemca przy żonie Niemce...” |
Żył
jako człowiek bezduszny, gnuśny, pozbawiony ideałów, teraz prosi
jednak Dziewicę, aby zabrała go z sobą. Obiecuje jej, że pójdzie
za nią, kiedy tylko ona zechce. Z dala słychać wołanie Żony,
która prosi Męża, by powrócił od łoża.
* *
*
Miejsce: Salon
Osoby: Mąż, Żona, Dziewica
Żona
opisuje przygotowania, jakie poczyniła w związku ze zbliżającym
się chrztem dziecka, śpiącego podczas tej rozmowy w kołysce. Żona
wypomina mężowi, że zmienił ostatnio swój stosunek do niej i
pyta się, co takiego zrobiła, że jego uczucia uległy nagłemu
ochłodzeniu. Mąż próbując odeprzeć jej zarzuty odpowiada, że
przecież „powinien ją kochać”. Zrozpaczona kobieta chcąc
wymusić na mężu przyrzeczenie, że nie opuści rodziny, bierze
dziecko na ręce, lecz gdy tylko padają słowa obietnicy Henryka, że
i ją i dziecko zawsze kochać będzie, słychać grzmot i gwałtowna
muzykę. Po czym zjawia się postać Dziewicy, która zachęca męża
do porzucenia domu i rodziny. Mąż urzeczony widmem widzi w niej
piękną kobietę, żona dostrzega jej prawdziwą, trupią i
szatańską (zapach siarki) naturę. Nie zważając na błagania żony
mężczyzna odchodzi z dziewicą, Maria pada po jego wyjściu
zemdlona.
* * *
Miejsce: Sala, gdzie odbywa się
chrzest
Osoby: Ojciec Beniamin, Żona, mamka z dzieckiem,
Rodzice Chrzestni, Goście
Goście zaproszeni na chrzest
wymieniają miedzy sobą uwagi dotyczące nieobecności Hrabiego i
dziwnego zachowania jego małżonki. Kiedy Ojciec Beniamin udziela
chrztu małemu Jerzemu Stanisławowi, blada i bliska omdlenia Maria
podchodzi do dziecka i błogosławi je, wyraża swoje pragnienie,
żeby jej syn był poetą, co ma mu zapewnić miłość ojca, a matce
– przebaczenie męża. Po tych słowach mdleje i zostanie
wyniesiona z sali. Goście również opuszczają jej dom.
*
* *
Miejsce: Piękna okolica, wzgórza, lasy, w oddali widać
góry
Osoby: Mąż, Dziewica
Mąż, pewien, że
słusznie uczynił, podąża za widmem dziewicy.
* *
*
Miejsce: Góry, przepaść nad morzem,
Osoby: Mąż,
Dziewica, Zły Duch, Anioł Stróż
Podążający za
Dziewicą Mąż spostrzega nagle, że oddziela go od niej olbrzymia
przepaść. Widzi też, jak piękna kobieta przeobraża się w
odrażającego trupa. Lecz wciąż przypomina mu o obietnicy, jaką
jej dał, że z nią pozostanie. Złe Duchy śmieją się z niego i
chcą pchnąć mężczyznę w otchłań piekła. Jednak przychodzi mu
z pomocą Anioł Stróż, który każe Hrabiemu wrócić do domu i
kochać swojego syna. Anioł zjawia się w momencie, kiedy głowę
Orcia polano święconą wodą.
* *
*
Miejsce: Salon
Osoby: Mąż, Sługa
Mąż
wraca do domu, tam dowiaduje się, że jego żona została odwieziona
do „domu wariatów”. Początkowo nie chce w to uwierzyć, szuka
jej po komnatach, a kiedy nie znajduje, jedzie do domu obłąkanych.
*
* *
Miejsce: Dom obłąkanych
Osoby: Żona Doktora,
Mąż
Mąż podaje się za przyjaciela męża Marii i
zostaje wprowadzony do pokoju, w którym przebywa chora. Wcześniej
dowiaduje się od Żony Doktora, ze kobieta jest w bardzo ciężkim
stanie.
* * *
Miejsce: Pokój w domu
obłąkanych
Osoby: Mąż, Żona, Doktor, Żona Doktora, głosy
chorych dobiegające ze wszystkich stron
Mąż próbuje
porozmawiać z chorą Żoną. Ich rozmowę co chwilę przerywają
głosy obłąkanych, dochodzące z wszystkich stron: zza ścian,
sufitu, spod podłogi. Maria wyznaje mężowi, że wybłagała u
Boga, by „spuścił na nią ducha poezji” i stała się poetką,
a także, że ich syn będzie w przyszłości poetą. Maria jest
coraz słabsza i umiera.
CZĘŚĆ DRUGA
*
* *
Wprowadzenie:
Poeta opisuje tutaj postać kilkuletniego
Orcia. Chłopiec nie bawi się normalnie, jak dzieci w jego wieku.
Marzy i oddaje się głębokim i dziwnym, jak na jego wiek,
zamyśleniom. Zachwycają się nim wszyscy i wróżą mu wspaniałą
przyszłość: lekarz, Ojciec Chrzestny, profesor, malarz, wojskowy,
Cyganka. Tylko ojciec:
„jeden milczy i spogląda ponuro, aż łza mu się zakręci i znowu gdzieś przepadnie”. |
Tylko
on jeden widzi w dziecku duszę skażoną poetyckim natchnieniem.
*
* *
Miejsce: Cmentarz
Osoby: Mąż, Orcio
W
dziesiątą rocznicę śmierci Marii Mąż i Orcio modlą się na
cmentarzu. Dziecko zmienia słowa modlitwy, a upomniane przez ojca,
żeby modlił się tak, jak go nauczono, odpowiada, że słowa same
cisną mu się na usta i musi je wypowiedzieć. Mówi też ojcu, że
często widuje matkę, która do niego przemawia. A kiedy wypowiada
słowa, które słyszy od zjawy matki, wprawia hrabiego w rozpacz.
Mąż prosi Boga, żeby zmiłował się nad jego dzieckiem i nie
zsyłał na niego przedwczesnej śmierci, którą mogą spowodować
poetyckie wizje przeżywane przez małego, nieodpornego chłopca.
*
* *
Osoby: Mąż, Filozof, damy i kawalerowie
Filozof
spacerujący w towarzystwie męża i innych ludzi wygłasza swój
pogląd na temat przemian zachodzących w świecie pod wpływem
rewolucji. Jego teorię chce obalić Mąż. Przyrównując te
stwierdzenia do spróchniałego drzewa, które wypuszcza wprawdzie
młode gałązki, ale niedługo całe ulegnie zagładzie.
*
* *
Miejsce: Wąwóz między górami
Osoby: Mąż, Mefisto,
Orzeł, Anioł Stróż
Mąż dochodzi do wniosku, że na
nic się zdały jego poszukiwania i dociekania, które pochłonęły
całe jego dotychczasowe życie, bowiem „nie dotarł on do końca
wszelkich wiadomości” i nie posiada w sobie już żadnych uczuć:
ani żądzy, ani wiary, ani miłości.
Anioł Stróż wskazuje
mu drogę, podpowiada mu, by zwrócił się pomocą do biednych
ludzi. W tym czasie pojawia się jednak Mefisto, zagłusza on głos
Anioła, a kiedy znika, pojawia się wielki czarny Orzeł – zachęca
on Hrabiego do podjęcia walki bez ustępstw, po raz kolejny obiecuje
mu chwałę i zwycięstwo w walce. (patrz: pierwsza część, chór
złych duchów). Mąż pozostaje sam, po krótkim monologu: „idzie
się na człowieka przetworzyć, walczyć idzie z bracią swoją”.
*
* *
Miejsce: Pokój
Osoby: Mąż. Lekarz, Orcio
Lekarz
bada czternastoletniego Orcia, który choruje na oczy. Stwierdza, że
chłopiec całkowicie straci wzrok i nie można temu zapobiec. Po
wyjściu lekarza Hrabia chce się pomodlić, ale ani Bóg, ani Szatan
nie reagują na jego słowa.
„Przed kim ukląkłem – gdzie mam się
upomnieć o krzywdę mojego dziecka?? |
Jednak
„Głos Skądsiś” podpowiada, że przecież jego syn został
poetą, czegóż więc żąda więcej.
* * *
Osoby:
Lekarz, Ojciec Chrzestny, Mąż
Mąż wezwał Lekarza do
Orcia około dwunastej w nocy, gdyż o tej godzinie chłopiec wstaje
i mówi przez sen. Ojciec Chrzestny wyjaśnia Lekarzowi, że matka
Orcia była chora psychicznie.
* * *
Miejsce: Pokój
sypialny
Osoby: Lekarz, Mąż. Ojciec Chrzestny, Służąca,
Krewni, Mamka, Orcio
Zebrani w sypialni chłopca ludzie
obserwują dziwne zachowanie Orcia chodzącego po pokoju i
zwracającego się najpierw do otaczających go ciemności, a potem
do matki. Lekarz stwierdza, że cierpi on na rozstrojenie nerwów i
pomieszanie zmysłów. Kiedy zebrani się rozchodzą Orcio się
budzi. Ojciec odprowadza syna do łóżka i obiecuje mu, że odzyska
wzrok – chociaż wie, że tak nie będzie. Gdy chłopiec zasypia,
błogosławi go, bo nic więcej już mu dać nie może. Użala się
nad losem dziecka i zastanawia się, gdzie się podzieje Orcio, kiedy
on pójdzie walczyć.
CZĘŚĆ
TRZECIA
* * *
Wprowadzenie
Pokazany jest
tłum ludzi nędznych, obdartych i pijanych, którzy wyczekują
swojego przywódcy. Po chwili pojawia się, oczekiwany przez żądnych
krwi rewolucjonistów, ich wódz, Pankracy. Przemawia do nich
rozumem, nie sercem, zdaje się jednak doskonale panować nad tłumem.
* * *
Miejsce: Szałas
Osoby: Przechrzta, Chór
Przechrztów, Leonard
W szałasie gromadzi się tłum
wyznawców judaizmu (Żydów), którzy w celu zjednania sobie
chrześcijan wyrzekli się swojej religii i przyjęli chrzest
(dlatego zwą się przechrztami). Szykują się oni jednak do zemsty
na chrześcijanach: lud wymorduje swoich panów, a wtedy sam ginie z
rak przechrztów. Cieszą się już na samą myśl o zbliżającej
się klęsce chrześcijan. Podczas tej rozmowy wchodzi Leonard (jeden
z najgorętszych rewolucjonistów) i wzywa przywódcę Przechrztów
do Pankracego (wodza rewolucji). Następnie obydwaj wychodzą.
*
* *
Miejsce: Namiot
Osoby: Pankracy, Leonard,
Przechrzta.
Pankracy wysyła Przechrztę do Hrabiego
Henryka z wiadomością, że chce się z nim zobaczyć. Po wyjściu
Przechrzty Leonard gwałtownie reaguje na wiadomość o potajemnym
spotkaniu. Jest przeciwnikiem układów, jednakże Pankracy nakazuje
mu uwierzyć w jego słowa i ostudzić zapał młodzieńca. Po
wyjściu Leonarda wódz zastanawia się nad celem swojego działania.
Osobowość Henryka wywiera na nim niesamowite wrażenie, bo oprócz
arystokraty widzi w nim poetę. Chce go poznać, dostrzegł w nim
bowiem ducha równego sobie.
* * *
Miejsce: Obóz
rewolucjonistów położony na polanie w borze
Osoby: Mąż,
Przechrzta, Dziewczyna, Lokaje, Kamerdyner, Chór Rzeźników,
Kobieta, Bianchetti, Rzemieślnik, Chór Chłopów
Mąż
ubrany jak rewolucjonista (czarny płaszcz i czerwona czapka) w
towarzystwie Przechrzty, który idzie z nim pod groźbą śmierci,
odwiedza obóz wroga. Podchodzą do różnych ucztujących i
bawiących się grup. Wszędzie słychać opowieści przedstawicieli
różnych zawodów o tym, że za krzywdy, jakie spotkały ich z rąk
ich panów chcą krwawego odwetu.
* * *
Miejsce:
Inna część boru. Widoczne wzgórze z rozpalonymi
pochodniami
Osoby: Mąż, Przechrzta, Dziewica, Leonard, Chór
Niewiast, Chór Mężów, Zabójcy, Herman, Chór Kapłanów, Chór
Filozofów, Dziewczyny, Dzieci, Chór Artystów, Chór duchów, lud
Mąż
podchodzi do miejsca, w którym Leonard przemawia do buntowników,
odprawia on „obrzędy nowej wiary”. Po drodze mijają ruiny
ostatniego kościoła na tych ziemiach zburzonego przez
rewolucjonistów oraz zniszczony cmentarz. Leonard zapowiada ludziom
nastanie nowego porządku świata, w którym wszyscy będą równi i
nikt nie będzie cierpiał. Jednakże drogą do wolności jest krwawy
mord. Mąż nie widzi w tym tłumie szans na równość, doskonałość,
szczęście ludzkie, które głoszą, a zamiast tego dostrzega
bałagan, pijaństwo i rozwiązłość seksualną, a w Leonardzie -
przyszłego arystokratę.
Przechrzta obawia się, że
ktoś ich może rozpoznać. Hrabia nie bacząc na to zagaduje
buntowników, a kiedy staje twarzą w twarz z Leonardem, na pytanie,
kim jest, przedstawia się jako morderca klubu hiszpańskiego. Kiedy
orszak Leonarda odchodzi, Mąż i Przechrzta udają się do „wąwozu
św. Ignacego”. Mąż słyszy w lesie Chór Duchów, które
lamentują nad zniszczonymi świątyniami, ołtarzami i pomnikami
świętych. W odpowiedzi na te żale Hrabia obiecuje, że wrogów
Chrystusa „na tysiącach krzyży rozkrzyżuje”. Kiedy obydwaj
mężczyźni docierają do wąwozu, Mąż pozwala Przechrzcie odejść,
sam natomiast idzie do swoich ludzi.
* * *
Osoby:
Pankracy, Leonard, grupa rewolucjonistów.
O umówionej
porze, nocą, Pankracy i jego ludzie podchodzą do siedziby Hrabiego.
Pankracy nakazuje wszystkim pozostać na miejscu i, pomimo protestów
Leonarda, udaje się sam na spotkanie z Henrykiem.
* *
*
Miejsce: Podłużna komnata z obrazami arystokratów i herbem
rodowym Hrabiego
Osoby: Mąż, Sługa, Pankracy
Hrabia
Henryk rozmyśla o walce w obronie arystokracji. O dwunastej
przychodzi na umówione wcześniej spotkanie Pankracy. Już na samym
wejściu zauważa on wystrój sali: obrazy arystokratów, godło oraz
inne rekwizyty rodowe, i śmieje się ze szlachty. Pankracy namawia
Henryka, żeby ten zrezygnował z walki ze zbuntowanym ludem,
obiecuje mu, że wówczas ocali jego i syna. Henryk odrzuca tę
propozycję, jest nią urażony, bo honor i poczucie przynależności
do rodu każą mu walczyć na czele arystokracji. Żeby odeprzeć
krytykę szlachty wypowiedzianą przez Pankracego mówi o tym, co
widział podczas wizyty w obozie wroga:
„patrzałem wśród cieniów nocy na pląsy motłochu, po karkach którego wspinasz się do góry – widziałem wszystkie stare zbrodnie świata ubrane w szaty świeże, nowym kołujące tańcem – ale ich koniec ten sam, co przed tysiącami lat – rozpusta, złoto i krew” |
Wypomina też wodzowi rewolucji, że on sam nie zstąpi do tego ludu, i choć jemu przewodzi, to sam nim gardzi. Pankracy mówi o swojej wizji przyszłości, widzi rewolucję jako etap przejścia ludzkości na wyższy poziom rozwoju, bowiem z obecnego pokolenia wyrosną następne, prawdziwie wolne, równe i panujące nad całą ziemią. Zwraca się do hrabiego jako poety, żeby zgodził się na jego propozycję. Ten jednak powołuje się na wielkość i znaczenie rodów arystokratycznych w historii ludzkości, na co Pankracy odpowiada jak bardzo słaba była moralność szlachty, którą rządziła niewierność małżeńska, zachłanność, fałszerstwa, brak patriotyzmu, wyzysk i okrucieństwo wobec poddanych. Hrabia jednak przypomina też dobro, jakie czynili panowie wobec swoich sług. Pankracy i Henryk twardo stoją przy swoich racjach, aż w końcu Pankracy wychodzi przepowiadając Henrykowi zgubę.
CZĘŚĆ
CZWARTA
* * *
Wprowadzenie:
Przedstawiony
jest zamek św. Trójcy spowity w gęstej mgle. Twierdza zbudowana na
skalistym wzgórzu. Mgła powoli opada i wyłania się najpierw
zamek, a potem tłum rewolucjonistów do niego zmierzających.
„Dolina Świętej Trójcy obsypana światłem migającej broni i lud ciągnie zewsząd do niej, jak do równiny Ostatniego Sądu”. |
* *
*
Miejsce: Katedra w zamku Świętej Trójcy
Osoby:
Arcybiskup, Mąż, Chór Kapłani, arystokracja (Hrabiowie,
szlachta)
Arcybiskup mianuje Henryka wodzem. Hrabiowie
jednak szemrzą między sobą, jednak żaden z nich nie ma odwagi
wystąpić jawnie i powiedzieć o swoich wątpliwościach co do
dowództwa objętego przez Henryka. Hrabia odbierając od arcybiskupa
miecz prosi, by wszyscy złożyli przysięgę, że będą bronić
wiary i czci przodków oraz że się nie poddadzą. Wszyscy zebrani
składają przyrzeczenie.
* * *
Miejsce: Jeden z
dziedzińców zamku
Osoby: Mąż, Hrabiowie, Baronowie,
Książęta, Księża, Szlachta
Hrabia, Baronowie i
Książęta proszą Henryka o rozpoczęcie układów z
rewolucjonistami. Jednak on ogłasza, że ukarze każdego, kto
wspomni o poddaniu się. Słowa jego przyjęte są z entuzjazmem
przez tłum arystokratów.
* * *
Miejsce: Krużganek
na szczycie wieży
Osoby: Mąż, Jakub
Mąż
dowiaduje się od swojego sługi Jakuba, że Orcio siedząc w wieży,
na progu starego więzienia, śpiewa proroctwa. Hrabia wydaje rozkazy
co do rozmieszczenia ludzi na murach, a po odejściu Jakuba
zastanawia się nad zaistniałą sytuacją. Z jednej strony jest
dumny, że w jego ręce powierzono dowództwo, z drugiej zaś
przeczuwa, że to już ostatnie jego chwile.
* *
*
Miejsce: Komnata w zamku
Osoby: Mąż, Orcio
Po
stoczonej bitwie Henryk spotyka się z synem, który prowadzi go do
lochów.
* * *
Miejsce: Lochy podziemne
Osoby:
Mąż, Orcio, Duchy zamęczonych tam niegdyś ludzi
W
dawnej sali tortur znajdującej się w lochach Orcio widzi, jak duchy
pomordowanych kiedyś ludzi gromadzą się, by osądzić potomka ich
ciemiężycieli, możnego pana. Osoba, którą sądzą jest bardzo
podobna do Hrabiego. Henryk nie widzi zjaw, słyszy tylko głosy. W
końcu bierze na ręce zemdlonego syna i ucieka, dochodzą do niego
jednak jeszcze z dala głosy duchów, które mówią:
„Za to, żeś nic nie kochał, nic nie czcił prócz siebie, prócz siebie i myśli twych, potępion jesteś – potępion na wieki”. |
* * *
Miejsce:
Sala w zamku
Osoby: Mąż, Ojciec Chrzestny, Jakub, żołnierze,
kobiety, mężczyźni, dzieci
W wielkiej sali zamkowej
zbiera się tłum. Kiedy Ojciec Chrzestny, który przybył z
poselstwem od Pankracego mówi, że dowódca rewolucjonistów
obiecuje, że zostawi ich przy życiu, jeśli przyłączą się do
niego i uznają „dążenie wieku”. Zgłodniała i wystraszona
arystokracja przystaje na te warunki i wypowiada Hrabiemu
posłuszeństwo, a kiedy on zarzuca im życie niezgodne z normami
moralnymi, chcą go związać i wydać Pankracemu. Jednakże po
stronie męża stają żołnierze przyprowadzeni przez Jakuba. Poseł
widząc to ucieka. Arystokraci przeklinają wodza za wolę walki, on
ich za „podłość”.
* * *
Miejsce: Okopy
Świętej Trójcy
Osoby: Mąż, Jakub, Orcio
Po
kolejnym odpartym ataku Jakub mówi Hrabiemu, że zabrakło amunicji.
Mąż prosi go, by sprowadził Orcia, bo chce się z nim pożegnać.
Orcio oznajmia ojcu, że rozmawiał ze swoją matką, która
przepowiedziała mu wkrótce śmierć. W chwilę później, pożegnany
przez ojca, chłopiec ginie od kuli. Mąż staje na czele żołnierzy
i rusza do decydującej bitwy.
* * *
Miejsce: Inna
część okopów
Osoby: Mąż, Jakub
Ciężko ranny
Jakub, umierając, wypomina Hrabiemu jego upór w walce do samego
końca. Henryk, widząc nadchodzącego wroga, wspina się na skałę
i ze słowami:
„Poezjo, bądź mi przeklęta, jako ja sam będę na wieki!” |
rzuca
się w przepaść.
* * *
Miejsce: Dziedziniec
zamkowy
Osoby: Pankracy, Leonard, Bianchetti, tłumy
rewolucjonistów, Hrabiowie
Pankracy, mimo próśb o
darowanie życia, skazuje kolejno pojmanych arystokratów na śmierć.
Ojciec Chrzestny, który był posłem podczas walki, próbuje
zapobiec śmierci swoich współbraci, w efekcie on również zostaje
włączony do grona skazańców. Pankracy szuka wśród pojmanych
Henryka, a kiedy jeden z jego żołnierzy mówi, że widział
żołnierza, który rzucił się z murów i oddaje wodzowi szablę,
jaka po tym żołnierzu została. Pankracy rozpoznaje pałasz Henryka
i oddaje mu hołd jako jedynemu, który dotrzymał słowa i bił się
do końca:
„on jeden spośród was dotrzymał słowa. – Za to chwała jemu, gilotyna wam” |
Następnie rozkazuje zburzyć twierdzę i udaje się z Leonardem na szczyt baszty. Pankracy zdaję się być zmęczony, ale zauważa wizję, której nie dostrzega jego towarzysz. Dostrzega na niebie sylwetkę Chrystusa z koroną cierniową na głowie wspartego na krzyżu, a jego wzrok przewierca wodza rewolucji na wylot. Pankracy stacza się w objęcia Leonarda i umiera z okrzykiem:
„Galilae, vicisti!” („Galilejczyku, zwyciężyłeś!”) |
„Nie-Boska komedia” powstała prawdopodobnie w 1833 roku
(Krasiński miał wtedy 21 lat), a wydana została anonimowo w Paryżu
w drukarni Pinarda w1835 roku. W tym samym wydawnictwie i w podobnym
okresie wydano inne ważne dzieła romantyzmu: „Dziady” część
III (1832 i 1833) Adama Mickiewicza i „Kordiana” (1833) Juliusza
Słowackiego.
Na powstanie dramatu wpłynęły
niewątpliwie doświadczenia poety związane z manifestacją
warszawską w trakcie pogrzebu senatora Bielińskiego, w której
Krasiński zgodnie z przykazaniem ojca, a wbrew własnemu sumieniu,
nie uczestniczył. Również zakaz ojca dotyczący udział u Zygmunta
w powstaniu listopadowym, które Wincenty Krasiński (lojalny wobec
cara) przedstawiał synowi jako ruch społeczny przeciwstawiony
przeciw świtu arystokracji, jako wojnę pomiędzy tradycją i
porządkiem a buntem i anarchią rewolucyjną. Te wewnętrzne
rozterki poety dotyczące wyboru między posłuszeństwem wobec ojca
a patriotycznymi uczuciami, a także przeinaczony i zdemonizowany
obraz powstania wpłynął na kształt ideowy pisanego wówczas
„Irydiona” i „Nie-Boskiej Komedii”. Również obserwacja
aktualnej sytuacji ekonomicznej, jaka miała miejsce w Europie w
latach trzydziestych XIX wieku wpłynęła na kształt artystyczny
„Nie-Boskiej Komedii”. Jednym z takich wydarzeń było powstanie
robotników w Lionie w 1831 roku, które krwawo stłumiono przez
wojsko po kilkunastu dniach walki. Powstanie to było wynikiem
problemów, jakie powstawały między proletariatem, a arystokracją,
zarówno rodową jak i „nową” arystokracją (bogatą burżuazją).
Krasiński podczas licznych podróży po Europie
obserwował panujące wówczas napięcia społeczne a
odzwierciedlenie tych obserwacji można znaleźć napisanym przez
niego dramacie. W „Nie-Boskiej komedii” można więc znaleźć
wiele wątków autobiograficznych i odzwierciedleń osobistych
przeżyć poety.
Początkowy
tytuł brzmiał „Mąż”. Zygmunt Krasiński zmienił go jednak,
nawiązując jednocześnie do „Boskiej Komedii” Dantego. Tytuł
„Nie-Boskiej komedii” interpretowany na wiele sposobów. Jednym z
nich jest założenie, że poeta chciał pokazać działania ludzi
jako nieboski czynnik dziejów, ewentualnie zasugerować, że
wydarzenia przedstawione w utworze toczą się przeciwko Bogu, wbrew
jego woli.
Analogię do utworu Dantego można zauważyć
zarówno pod względem formalnym jak i tematycznym. Kompozycja utworu
opiera się na motywie wędrówki, zwłaszcza w części trzeciej,
kiedy to Przechrzta oprowadza Henryka po obozie rewolucjonistów, tak
jak Dantego poeta Wergiliusz i piękna Beatrycze oprowadzali po
zaświatach. Wizyta Hrabiego w obozie rewolucjonistów i sceny, jakie
tam widzi, przypominają dantejskie piekło.
Utwór
Krasińskiego spełnia wymagania gatunkowe dramatu romantycznego.
Cechuje go luźna struktura, zerwanie z klasyczną zasadą trzech
jedności (miejsca, czasu i akcji). Pod względem tematycznym utwór
dzieli się na dwie zasadnicze części.
Pierwsza
obejmująca akt pierwszy i drugi jest dramatem rodzinnym, ukazującym
rozterki i losy Hrabiego Henryka jako męża i poety.
Druga
– obejmująca akt trzeci i czwarty, to dramat społeczny. Obydwie
części utworu łączy postać głównego bohatera - hrabiego
Henryka oraz sylwetki kilku bohaterów drugoplanowych.
Każdy
z czterech aktów utworu poprzedzony jest wstępem pisanym
zrytmizowaną prozą, wprowadzającym w akcję poszczególnych części
utworu. Dramat, zgodnie z założeniami dramatu romantycznego, jest
gatunkiem synkretycznym. Oprócz partii dramatycznych są tu
fragmenty prozą (na przykład wstępy do kolejnych aktów), czy
elementy liryki (np. w wypowiedziach Orcia).
SYNKRETYZM
GATUNKOWY - łączenie różnych rodzajów literackich: liryki,
epiki i dramatu, w obrębie jednego utworu
Świat
fantastyczny przemieszany jest ze światem realnym. Obok bohaterów
takich jak postać Henryka, Pankracego i innych ludzi występują złe
duchy, Anioł Stróż, głos zmarłej matki słyszany przez Orcia czy
mara Dziewicy. Mamy tu również frenetyzm romantyczny. Widoczne jest
to głównie przy opisie obozu rewolucjonistów, a także wcześniej,
w scenach kuszenia Hrabiego przez widmo Dziewicy.
FRENETYZM
ROMANTYCZNY - sposób kreowania świata przedstawionego przy
użyciu elementów grozy, ekspresyjnej poetyki, oddziałującej na
wyobraźnię czytelnika.
Obecny jest tu również
romantyczny prowidencjalizm, widoczny też w trzeciej części
„Dziadów”.
ROMANTYCZNY PROWIDENCJALIZM -
pogląd wyrażający przekonanie, że rzeczywistość historyczna
została wcześniej starannie zaplanowana przez Boga. Człowiek
według tej teorii ma niewielki wpływ na bieg historii – tylko w
stopniu, który nie przekraczałby ram boskiego planu świata. W
takim myśleniu nie ma miejsca na przypadek, wszystko ma swój cel,
ku czemuś zmierza.
HRABIA
HENRYK – MĄŻ
Poznajemy go w chwili ślubu z Marią, ma
on wtedy 21 lat. Henryk jest wybitnie uzdolnionym poetą, ma przez to
poczucie wyższości, pogardza innymi, ta pycha prowadzi go jednak do
klęski, jaką w efekcie ponosi w życiu osobistym. Związek z
przeciętną, choć bardzo go kochającą kobietą, szybko go nudzi.
Poszukuje on kochanki idealnej, którą dostrzega początkowo w
Dziewicy, będącej dla niego uosobieniem żywej poezji. Okazuje się
ona jednak wcieleniem szatana. Widząc tragedię, która dotknęła
jego rodzinę (żona popada w obłęd) Mąż wyrzeka się poezji,
będzie go ona jednak prześladować przez całe życie (jego syn
staje się poetą). Przeżywa on osobiste tragedie: śmierć żony,
kalectwo syna, a potem również i jego śmierć.
W części
trzeciej Hrabia ma 36 lat. Jest działaczem społecznym, przywódcą
arystokracji. W rewolucyjnym chaosie potrafi właściwie ocenić
sytuację, wie, że radykalny przewrót na ziemi nie zmieni układów
społecznych, a dawną arystokrację zastąpi nowa. Zna on także
wady swojej warstwy, a mimo to obejmuje przywództwo.
Widząc
zwycięstwo rewolucjonistów popełnia samobójstwo. Pankracy uważa
go za równorzędnego partnera. Bohater do końca zostaje wielką
indywidualnością.
ORCIO
Syn Henryka i
Marii. Pobłogosławiony przez Marię w chwili chrztu staje się
poetą, obdarzony poetyckim geniuszem chłopiec już od najmłodszych
lat ma moc tworzenia poezji. To stanie się jego przekleństwem. Dar
poetycki nie pozwala mu przeżyć dzieciństwa na zabawach z
rówieśnikami. Jest zbyt dojrzały jak na swój wiek. Nadwrażliwy,
słaby psychicznie, stoi na pograniczu świata duchów i świata
rzeczywistego (por. „Hamlet” Szekspira, czy Karusia z
„Romantyczności” Mickiewicza). Dla ojca Orcio jest powodem
nieustannych wyrzutów sumienia (przypomina mu o śmierci porzuconej
przez niego matki). Dziecko to jest napiętnowane poezją. Cierpi z
jej powodu, a fizycznym przejawem tego cierpienia jest ślepota, na
którą zapada. W romantyzmie dziecko traktowane było jako
szczególnie przeznaczone do kontaktu ze światem nadprzyrodzonym, a
postać ślepca w literaturze kojarzona była z niepospolitym
geniuszem poetyckim (za ślepca uważany był Homer). W ten sposób
Krasiński w postaci Orcia koncentruje stereotypy dotyczące
prawdziwego twórcy, dziecko to symbolizuje ideał poety.
MARIA
Matka
Orcia, żona Henryka. Poznajemy ją podczas jej ślubu z Hrabią.
Jest prostą, kochającą i oddaną małżonkowi kobietą. Bardzo
przeżywa jego odejście z domu z dziewicą symbolizującą poezję.
Postanawia więc zrobić wszystko, by jej mąż kochał ich wspólnego
syna. Błogosławi Orcia, żeby został w przyszłości poetą, co
miało zapewnić mu miłość ojca, a jej przebaczenie męża. W
efekcie syn staje się poetą, co okaże się dla niego zgubne. Ona
sama modli się o to, by również ona byłą poetką. Jej modlitwy
zostają wysłuchane, jednak natchnienie poetyckie doprowadza ją do
szaleństwa, a potem do śmierci.
PANKRACY
Pankracy
to przywódca rewolucjonistów, ma on cechy autentycznych przywódców
Wielkiej Rewolucji Francuskiej – Dantona i Robespierre’a. Jest to
człowiek z ludu, bez przeszłości – nie ma przodków ani
tradycji. Jest silnym, konsekwentnym i upartym człowiekiem, dzięki
temu udało mu się osiągnąć pozycję przywódcy. Sadził, że
może zbudować nowy ład, dlatego wzniecił rewolucję, naruszając
tym samym podstawową strukturę świata – rewolucja to bowiem nic
innego, jak bunt wymierzony przeciwko porządkowi społecznemu. W
pełni panuje nad podburzonym tłumem, inni czują wobec niego
respekt, boją się go (Leonard). Pankracy jest niezależny, ma
świadomość swojej wielkości i to jest powodem jego samotności.
Przeżywa on szereg wątpliwości, i z nikim się nimi nie dzieli.
Sam podejmuje ryzyko i sam chce za to odpowiadać. Mimo założenia
równości wszystkich obywateli Pankracy jest wyróżniany przez
tłum. Rewolucjoniści nazywają go „Wielkim Obywatelem”, a
Henryk mówi do niego ironicznie „obywatelu-boże”.
Pankracy
wierzy, że cel uświęca środki, że w imię „idei wieku naszego”
należy popełniać zbrodnie. Dla niego nie istnieje przeszłość,
nie ogląda się wstecz. Jego niezłomna wiara załamuje się jednak
po ostatecznym zwycięstwie. Na gruzach starego, ginącego świata
Pankracy przeżywa falę skruchy. Mówi o konieczności zmazania
zbrodni przez stworzenie raju na ziemi. To jednak nie zmaże jego
win. Dlatego Pankracy zostaje pokonany przez Chrystusa Zbawiciela.
Hrabia Henryk i Pankracy jako bohaterowie
romantyczni
Rysy bohaterów romantycznych w „Nie-Boskiej
komedii” noszą Hrabia Henryk i Pankracy. Chociaż te dwie postacie
reprezentują dwie sprzeczne postawy, obaj nie mają do końca racji
w swoich poglądach. Obaj o tym wiedzą i czują zbliżający się
upadek. A kiedy wypełniają swoje zadanie, umierają samotni. Hrabia
Henryk po klęsce arystokratów rzuca się w przepaść, a Pankracy
zostaje śmiertelnie porażony blaskiem Chrystusa, który karze go za
zakłócenie odwiecznego porządku dziejów. Obydwaj bohaterowie to
wybitne indywidualności, stojące na straży własnych racji.
Już
na samym początku „Nie-Boskiej Komedii”, we wstępie do części
pierwszej, zarysowuje się problem poety i poezji w świecie. Według
Krasińskiego poezja postrzegana jest jako absolut – osiągnęła
już szczyt doskonałości. Poeta ukazany jest przez Krasińskiego
jako człowiek obdarzony talentem, ale też rozdwojony, stojący na
krawędzi życia ziemskiego i poetyckiego. Jest w nim coś, co
wyróżnia go spośród innych, pierwiastek inności,
nieprzeciętności. Talent oddala go od ludzi i przybliża do świata
fantazji, a to prowadzi do osamotnienia. Poeta postrzegany jest tutaj
jako jednostka tragiczna, która nie ma szansy na szczęście, jeśli
próbuje pogodzić życie ziemskie z poezją.
W takiej
sytuacji znajduje się Hrabia Henryk. Próbuje on połączyć
pragnienia ludzkie z pragnieniami poetyckimi. Potrzebuje miłości,
poślubia Marię, ma syna, jednak nie rezygnuje z poezji, ale ona
stawia mu warunek, każe wybierać między nią a życiem ziemskim.
Niemożliwość dokonania takiego wyboru sprawia, że Henryk jest
poetą nieszczęśliwym. Próbował on bowiem pogodzić życie
rodzinne z twórczością poetycką, ściągnąć w ten sposób
poezję z jej wyżyn doskonałości.
Obóz
rewolucjonistów
Tłum rewolucyjny jest w utworze
scharakteryzowany w końcowych fragmentach wstępu do części III
oraz w czasie wędrówki hrabiego Henryka przez obóz rewolucji.
Rewolucjonistami są chłopi, rzemieślnicy, robotnicy fabryczni,
lokaje. Rewolucja przedstawiona w utworze jest powszechna i totalna.
Skierowana jest przeciwko „Bogom, królom i panom”, a więc
przeciwko klasom posiadającym oraz przeciwko wszystkim
dotychczasowym wartościom: religii, filozofii i sztuce. Podstawowy
program rewolucji charakteryzują słowa:
„Chleba nam, chleba, chleba! – Śmierć panom, śmierć kupcom – chleba, chleba”. |
Rewolucja
ma więc zaspokoić głód, stać się rodzajem krwawej uczty. I
rzeczywiście – poszczególne grupy społeczne, jak rzeźnicy i
lokaje, chcą mordować swoich panów. Rewolucji towarzyszy także
zepsucie moralne, którego uosobieniem jest spotkana przez hrabiego w
obozie kobieta, która uwolniwszy się od męża oddaje się
wszystkim w obozie.
Krasiński deprecjonuje obóz
rewolucji. Wynika to z przekonania, że klasy biorące w niej udział
wymierzą wprawdzie sprawiedliwość klasom posiadającym – ale
równocześnie zastąpią dawne zbrodnie nowymi, na miejscu dawnej
nierówności wprowadzą nową. Krasiński zdawał sobie sprawę z
nieuchronności rewolucji, a jednocześnie odnosił się do niej z
arystokratyczną dezaprobatą. Stylizował jej obraz na wzór
niektórych wydarzeń i akcesoriów Wielkiej Rewolucji Francuskiej
(parodia drzewa i tańca wolności, kluby lokai, czapka frygijska).
Nadawał jej równocześnie cechy „nowej wiary” stworzonej przez
uczniów francuskiego przedstawiciela utopijnego socjalizmu,
Saint-Simona.
Obóz arystokratów
Obóz
arystokratów chroni się w Okopach św. Trójcy, ostatniej twierdzy
feudalizmu. Zgromadzili się tam hrabiowie, baronowie, książęta i
bankierzy. W obozie tym, szukającym rozpaczliwie ratunku nawet za
cenę własnego poniżenia, jedynym człowiekiem honoru okazał się
hrabia Henryk. Zarzuty skierowane przez Pankracego wobec arystokratów
okazały się słuszne – gnębią oni swoich poddanych, przepędzają
młodość na kartach, nie interesują się losem ojczyzny.
Arystokracja jest zepsuta i odchodzi już w przeszłość, ale na
koniec musi za swe zbrodnie krwawo zapłacić. Świadom tego jest
również hrabia Henryk, ale mimo to postanawia objąć dowództwo
Okopów Św. Trójcy. Staje się w ten sposób ostatnim obrońcą
starego porządku społecznego i religii.
Jako bohaterski przedstawiciel arystokratycznej tradycji Henryk jest jednocześnie spadkobiercą wszystkich zbrodni swojej klasy, za które sądzony jest przez duchy ofiar feudalizmu w podziemiach zamkowych. On także należy do skazanej na zagładę arystokracji i dlatego musi zginąć. Przekonanie o zbliżającym się końcu tej klasy wyrażone zostało w pierwszym motcie do dramatu.