Być Mistrzem Bartholomew

BYĆ MISTRZEM


Mamy czas Świąt Wielkanocnych , i w związku z tym chciałbym

pomówić o Mistrzach . Prawdziwie "oddany Bogu człowiek" jest mistrzem . Jezusa zwano Mistrzem ;Buddę zwano Mistrzem

i wielu innych wielkich nauczycieli .



Słowo "Mistrz" jest interesującym określeniem , ponieważ

określa warunek , którego spełnienie jest absolutnie konieczne . Aby stać się Mistrzem najpierw musicie zostać

mistrzem waszego własnego życia . W swojej głębi wiecie,

że jesteście częścią postępującego Boskiego procesu lecz

jednocześnie tez wiecie , że w waszej duszy istnieją

obszary , którym jeszcze się nie przyjrzeliście . One są

odzwierciedlane w świecie waszej świadomości jako obszary

lęku . Powodem , dla którego obawiacie się tych obszarów

jest to , że poprzez ich omijanie nie opanowaliście tych energii . Stawanie się Mistrzem nie oznacza , że macie stać się sprytni , ale że stajecie się świadomi .


Załóżmy , że wasze lęki są umiejscowione w sferze kontaktów z innymi ludźmi . Boicie się wejść w relację

z obawy przed jej utraceniem , bo kiedy ja stracicie ,

będziecie czuli się odseparowani , samotni i zdruzgotani.

To jest ten lęk , który pojawia się w obszarach waszej świadomości . To tam formułujecie stwierdzenie:"Odczuwam

lęk , tak więc wiem , że nie jestem mistrzem tego obszaru". Wtedy to waszym następnym krokiem powinno być

stanie się mistrzem tego , czego właśnie się obawiacie .

Niestety , zazwyczaj tak nie postępujecie . Zazwyczaj poprzestajecie na takim stanie rzeczy , zadawalacie się

miłą , gładką powierzchnią "jeziora" , wydaje się wam ,

że w ten sposób nie utoniecie . A kiedy to rozwiązanie nie przynosi efektów , próbujecie innego . Lecz za każdym

kolejnym razem , kiedy wybieracie następne rozwiązanie

osiągacie nową płaszczyznę strachu , ponieważ zbyt często

już "zawiedliście" . W ten sposób wzorzec niepowodzenia zostaje ustalony .


Jakie jest z tego wyjście ? Prawdziwy poszukiwacz jest zdecydowany odkryć przyczynę swoich lęków . Nie ma nikogo , kto by nie mógł dotrzeć do swoich zapisów Akaszy . I tak poprzez małą kontemplację możecie przywołać do waszej świadomości większość wydarzeń z tego i z poprzednich żyć, które spowodowały , że jest konflikt i lęk . To nie

jest zapisane w żadnej księdze , która jest przechowywana

przez kogoś innego , do kogo musielibyście zwracać się po te informacje . Te informacje są zawsze przy was , tylko

wasz świadomy umysł odrzuca je jako twory wyobraźni . Tak pojawia się wątpienie w siebie , a wy je akceptujecie . Prawdziwy Mistrz mówi wątpliwościom nie , ponieważ

posiada głębokie pragnienie poznania swoich leków i uwolnienia się od nich . On użyje każde dostępne narzędzie . Tak więc poprzez introspekcję (wgląd w siebie) , otrzymacie obrazy i odczucia dotyczące waszych lęków , i będziecie stawać się coraz bardziej świadomi aspektów tego lęku . Kompletne odczucia zostaną wam jasno

przedstawione , i bez wątpliwości rozpoznacie oblicze waszego lęku . Kiedy raz to zrozumiecie , będziecie w stanie uwalniać się od lęku .


Oto jeden sposób , który chciałbym wam zaproponować i według , którego możecie pracować ze swoimi lękami . Kiedy usiądziecie ogarnięci lękiem , pierwszym i podstawowym pytaniem , jakie należ zadać jest : jakie to

jest odczucie? Twój strach jest odczuwalny , posiada nastrój . On trzyma cię w jakimś punkcie twojego ciała , i jest silnie obecny . Twój umysł przejmuje wtedy

to odczucie , zaczyna o nim mówić i próbuje od niego uciec . Lecz wy nigdy tak po prostu z tym nie siedzicie .Kiedy po prostu z tym uczuciem siedzicie , wkrótce odkrywacie , że lęk nie jest wszechogarniający . On jest obecny , i wy będziecie o tym wiedzieli , lecz w tym samym czasie będziecie także wiedzieli , że jest cała masa was , która nie jest przez lęk ogarnięta . Kiedy już raz przyjmiecie to do wiadomości , jako doświadczalną

część waszej rzeczywistości , zdobędziecie odwagę aby

pozostać z tym lękiem , aż do momentu jego zrozumienia .

Kiedy myślicie , że wy jesteście tym lękiem , kiedy

wydaje się wam , że w waszej istocie nie ma niczego oprócz przerażenia , wtedy musicie przed nim uciekać ,

ponieważ życie jest nie do zniesienia w obliczu tego

przerażenia . Kiedy zrozumiecie poprzez własne doświadczenie , że jest w was również ogromna ilość siły,

równowagi ,stabilności , współczucia , a nawet poczucia humoru , wtedy to wygląda inaczej .


To jest tak , jak gdybyście skaleczyli palec , podczas gdy

reszta ciała jest w porządku . Nie podejmujecie tak skrajnych kroków jak rzucanie się z urwiska tylko dlatego ,

że wasz palec jest skaleczony . Dodajecie sobie odwagi

i śmiałości , ponieważ cała reszta ciała jest w świetnej

formie . To wasz brak zrozumienia sytuacji , faktu , że ten

lęk jest tylko małą częścią was , czyni was podatnymi na zranienie . Kiedy już raz będziecie wiedzieli z własnego

doświadczenia i uświadomienia , że jesteście czymś więcej , niż tylko wasz strach , to reszta "mądrości" , która

was otacza , będzie mogła zacząć działać . Kiedy jesteście przerażeni , nie potraficie jasno myśleć . Jedyna rzecz , o której myślicie to ucieczka . Problem

jest w tym , że strach nie wie jak uciec . Wie to Mistrz.

Więc jeżeli zwrócicie się do reszty waszej istoty , aby zajęła się tym szczególnym problemem , wtedy w ciszy obcując z nim osiągniecie świadomość i wiedzę , co z nim zrobić . Nie wierzycie w to , ponieważ jeszcze nie próbowaliście . To jest sposób na życie . Mistrzostwo jest sposobem na życie . Nie możecie być Mistrzem przez

godzinę tygodniowo . Musicie być Mistrzem nieprzerwanie ,

co znaczy , że za każdym razem , kiedy czujecie strach ,

nie ważne jak mały (lepiej jest zacząć od małych) ,

kierujecie się do niego . Każdy lęk , który się wyłania

jest jak wierzchołek góry lodowej - pod powierzchnią

kryje się go o wiele więcej . Kiedy zaczniecie zwracać się nawet do waszych obaw , nawet tych najmniejszych ,

zetkniecie się z tym , czym ten strach jest dla was naprawdę . U każdego z was jest trochę inaczej . Nie

pozwólcie , żeby jakakolwiek część waszego strachu oddaliła się i umknęła waszej uwadze . Postępując w ten sposób dojdziecie do Mistrzostwa . Im bardziej prosicie

otaczającą was Mądrość o odpowiedź , tym lepiej będziecie

sobie radzili .


Wielu z was chętnie i świadomie stawia siebie w stresowych sytuacjach . To jest najmądrzejsza rzecz , jaką możecie zrobić , jeżeli chcecie stać się Mistrzem .

Możliwe , że ci z was , którzy prowadzą bardzo bezpieczne i komfortowe życie , są w tej sytuacji , ponieważ nie

pozwalali sobie odważnie podążać za wewnętrznymi impulsami , które poprowadziłyby ich w obszary trudności.

Być może , powodem , dla którego życie jest takie słodkie

i łatwe nie jest całkowite Oświecenie , lecz to , że wszystkie pionki w grze ustawiliście ku waszemu zadowoleniu , niczego nie pomijając . Lecz albo wy będziecie musieli poruszyć pionkami , albo wasza głęboka Jaźń uczyni to za was . Tylko do tego momentu będziecie

mogli utrzymać wasze życie w niezmiennym stanie . Wasza

głęboka Jaźń wie , co jest wam potrzebne abyście mogli poradzić sobie z pracą , która polega na uzupełnianiu niedokończonych wzorców . Waszym zadaniem nie jest głaskanie się po głowie za to cudowne życie , jakie prowadzicie . W takich okolicznościach musicie się spodziewać , że głęboka Jaźń ma prawo według uznania spowodować na waszej szachownicy taką wichurę , że pionki zaczną się kołysać i przewracać . Gratulacje , teraz dopiero macie problem .


Nie musicie czekać , aż wasze pionki zostaną zdmuchnięte,

żeby zobaczyć , jaki powinniście wykonać następny ruch .

Wy to wiecie . To może być w kontaktach z innymi ; to może być w waszej pracy . To może być dowolna ilość rzeczy - wy wiecie , co to jest . Ponieważ się boicie , a siedzenie w fotelu i oglądanie telewizji jest takie wygodne , nie robicie następnego kroku . Ale to właśnie

ten następny krok pozwala wam posuwać się do przodu .

Nie macie prowadzić waszego życia jak roboty , będąc

tylko szczęśliwymi . Całym sensem tego życia jest utrzymywanie się w ruchu , coraz większe zagłębianie się we własne Ja . Ten jest Mistrzem , kto dotarł do wszystkich pokładów swojej duszy , odkrył je, i zawrócił nic tam nie pozostawiając . Wszystko to , co jest pokazywane jest przez niego akceptowane , bez znaczenia jak pozornie jest to ciemne lub posępne . To wszystko

jest do przyjęcia .


Być może jesteście osobami , które bezsprzecznie wiedzą ,

że ich życie nie jest w stagnacji , i jeszcze wzbraniają się przed przyznaniem się , że ich kontakty z innymi są

prawdopodobnie nieciekawe i nudne - i ze ludzie wokół nich też są prawdopodobnie nieciekawi i znudzeni ! Wasze życie jest w zastoju . Jeżeli budzicie się każdego dnia przytłoczeni uczuciem , że jest to kolejny dzień , przez

który trzeba przebrnąć , proszę uświadomcie sobie wtedy ,

że utknęliście . Możecie utknąć w wieku pięciu lat ,

osiemdziesięciu pięciu lub gdzieś pośrodku . Ruch życia

nie ustępuje , dopóki nie opuścicie swojego ciała .On trwa do końca , i kiedykolwiek odczujecie ten brak odczuwania , wtedy utknęliście . Nie mówię , że powinniście porzucić wasze domy albo mieszkania i popędzić w nowe miejsce po to , by dokonać zmiany . Czuję

jednak , że powinniście zapytać siebie , gdzie powstrzymujecie się od działania uwalniającego od strachu. Gdzie zatrzymaliście się z obawy , że jeśli pójdziecie dalej , wasze życie stanie się trudniejsze ?

Jeżeli się przyjrzycie , odkryjecie to miejsce , a kiedy

je znajdziecie , nie będziecie mogli pozwolić odejść temu

lękowi . Tak więc nie szukajcie , dopóki nie będziecie gotowi , aby stawić mu czoła . Kiedy już raz przywołacie

do waszej świadomości , nie będziecie mogli się wycofać ,

ponieważ nie możecie prowadzić podwójnej gry . Nie uda wam się oszukać jednocześnie waszego świadomego

i podświadomego ja . Tak więc zaczniecie się poruszać w tym lub innym kierunku .


Nie mam żadnych zastrzeżeń do tego , że macie problemy ,

ponieważ rozumiem , że poprzez tak zwane problemy przybliżacie się do Mistrzostwa . Są obszary lęku , które

muszą być odkryte , lecz wy nie odkrywacie ich kiedy od

nich uciekacie , lecz kiedy odważnie stawicie im czoła .

Mistrzostwo przychodzi wraz z rozpoznaniem , skąd pochodzi wasz lęk . W chwili kiedy zrozumiecie , dlaczego się boicie , możecie rozpocząć rozplątywanie sieci , które trzymały was w niewoli . A niektóre z jej wątków

mogą sięgać w okresy poprzedzające to życie .


Załóżmy , ze obawiacie się trudności finansowych , lecz nie znajdujecie odzwierciedlenia tego w waszym życiu . Nie jesteście na krawędzi śmierci głodowej , lecz mimo tego boicie się ubóstwa .Jeżeli ten strach jest bardzo silny i odczuwany bez odniesienia do waszego obecnego stanu , to może on nie mieć swojego źródła w tym życiu

- tak , jak i ty go nie masz ! Gdybyście mogli wziąć

głęboki oddech , poszerzyć swój obraz i ujrzeć , ze jesteście co prawda aktualnym , lecz jednak nieustannie postępującym rezultatem niezliczonej ilości przeżyć

z wielu wcieleń , wtedy podarowalibyście sobie więcej przestrzeni dla zrozumienia . Pytanie , gdzie i czego

dotyczy wasz prawdziwy lęk obejmuje wszystko , co jest z tym związane . Powtarzam , przywołajcie do waszej świadomości obrazy i odczucia z innych czasów i innych miejsc . Nawet ci najbardziej racjonalni z was będą

musieli włączyć do swojego pojmowania różnicę pomiędzy sobą na przykład , jako młodym chłopcem umierającym

z wycieńczenia na skraju drogi w Indiach , a swoją obecną

sytuacją . Kiedy raz zrozumiecie skąd pochodzi wasz lęk ,

staniecie się świadomi w sprawach waszej własnej przemiany . Nie uwolnicie się od waszych lęków dopóki

nie sprowadzicie ich do świadomości . Sposobem na złagodzenie obaw dotyczących problemów finansowych nie jest posiadanie wielu miejsc pracy , ale pójście za tym

lękiem do jego źródła i zrozumienie zależności pomiędzy

waszym przeszłym strachem , a waszym życiem teraz .


Słabe zdrowie i wynikający z tego lęk rzadko mają korzenie w tym życiu . Jeżeli w przeszłości mieliście do czynienia ze strachem dotyczącym choroby , to osiągniecie

zrozumienie dotyczące waszych obecnych chorób . Problem

jest w tym , ze pamięć , albo odczucia z wielu przeszłych chorób wyłaniają się w teraźniejszości . Zapomnieliście ,

że kiedy stawiacie czoło aktualnej chorobie , jesteście

w porządku ! Każda choroba jest właściwa dla czasu

i sytuacji , i doskonale pasuje do mozaiki waszego życia.

Nie potraficie dostrzec , że wasze życie, takie jakim je

przeżywacie jest absolutnie właściwe . Bez względu na jego skrajność , ma ono głębokie , niepodważalne i wspaniałe znaczenie . Jesteście nękani strachem , który

nie wynikł z obecnej sytuacji , a jego osłabiające działanie jest tak silne , ze nie jesteście w stanie

go wyłowić . Nie boicie się tego , co jest teraz , lecz

jesteście ogarnięci strachem z przeszłości .


To samo może wydarzyć się w relacjach z innymi .Kiedy dla dwóch osób nadszedł czas , aby się rozejść , jedna może odczuwać trudne do zniesienia , ukryte lęki , związane z przeżyciami z poprzednich wcieleń i teraz próbuje uczepiać

się drugiej osoby . on albo ona może odczuwać potworną pustkę po utracie kogoś we wcześniejszym związku , która może nie dopuszczać do zrozumienia prawidłowości tego

rozstania .Jedynym sposobem na ocalenie siebie jest uświadomienie sobie tych rzeczy . Za każdym razem , kiedy

czujecie strach , przyjrzyjcie się mu uważnie i zobaczcie, czy wynika on z obecnej sytuacji , dawnego doświadczenia , czy jest połączeniem jednego i drugiego.

Jakiekolwiek nie występowałyby trudności , aby móc zwrócić się do tej Mocy , która was otacza , i aby mogła ona dać wam rozpoznanie , jakiego potrzebujecie, musicie

być całkowicie obecni w tym momencie . Co miał na myśli Chrystus , gdy powiedział :" Przyjdźcie do mnie wszyscy,kiedy uginacie się pod ciężarem trosk , a ja was pokrzepię "? To znaczy , że w polu aurycznym każdej istoty , która kiedykolwiek pojawiła się na ziemskim ,

jest ogromna Mądrość i Zrozumienie dotyczące doskonałości

własnego życia , takiego jakim manifestuje się w tym momencie . Odczucie "właściwości" życia jest tym co pozwala wam odetchnąć od waszych obciążeń spowodowanych lękiem . Jest to określane jako Chrystusowa Świadomość ,

Umysł Buddy , Boskie Zrozumienie , lub jakąkolwiek nazwę

dla tego wybierzecie . To jest ta część was , która zna tą doskonałość jaką wy jesteście , właśnie teraz , bez

jakichkolwiek zmian . Kiedy już nie będziecie chcieli uciekać przed lękiem , kiedy zdecydujecie się pozostać

z nim i zrozumieć doskonałość tego , kim jesteście ,

osiągniecie szersze spojrzenie - czyste , pełne mocy

i jasności celu . Nie musicie być "Oświeceni". Jezus

nigdy nie powiedział , "Niech tylko ci z was przyjdą do mnie , którzy są Oświeceni , a ja was pokrzepię !" On

zamiast tego szedł do najbardziej ucieleśnionych , do tych , którym najbardziej brakowało zrozumienia , i ich

przywołał do siebie . W tłumie nie było profesorów filozofii . On wiedział , że lęk był ogromnym aspektem

w ich życiach .


Jeżeli patrzycie tylko na swój strach , nie ujrzycie reszty waszego rozległego Jestestwa . W chwili kiedy zaczniecie prosić o wgląd , o ulgę , o zrozumienie , o pokój serca w samym środku trudności ; kiedy już nie będziecie więcej prosić , aby zostały one usunięte przez jakiegoś Wielkiego Tatusia , ale pozostaniecie z nimi ,

ponieważ one są obecne , wtedy rozpoznacie , że wasza obecna trudność jest tylko małą częścią was , a pozostała część ma się dobrze , dzięki wam . Dzięki mądrości i głębi w pozostałej części was dojdziecie do świadomej akceptacji , bez względu na to , jaki by to nie był ból ,

jaki by to nie był lęk , jak ciężka by to nie była sytuacja . Dzięki takiemu rodzajowi odbioru będziecie w stanie zaakceptować i przyjąć to wszystko , a nawet

będziecie mogli odczuwać w tym radość .


Nie pozwalacie sobie na radość z czegoś , co chociażby

w najmniejszym stopniu przypomina ból , cierpienia albo strach . Przez usilne staranie się trzymania tego z dala od siebie , odcinacie część swoich życiowych sił . Namawiam was , żebyście poświęcili się stawaniu się Mistrzem samego siebie . Dopóki nie zaakceptujecie i nie włączycie do waszego życia obszarów związanych z waszymi lękami , będziecie żyli życiem , które jest tylko połowiczne . W środku jakiejkolwiek krytycznej sytuacji,

jakkolwiek nie byłaby ona bolesna , jakkolwiek niebezpieczna , zawsze jest ta zadziwiająca moc , jaką

jest Życie - a wy nie możecie żyć w pełni jeżeli się boicie . Jeżeli się boicie , jak możecie być spontaniczni? Jak możecie otworzyć wasze serca ? Boicie się otworzyć wasze serca , bo myślicie , że pochłonie

i oddzieli was ciemność . Wielu z was nosi w sobie odwagę, aby wejść w nową sytuację albo zmienić styl życia, i jeżeli pozostaniecie uważni każdego dnia ,wkrótce dowiecie się jak ją użyć . Poruszacie się przez

życie nie wiedząc , dlaczego robicie to , co robicie .

Utrzymujecie waszą świadomość skierowaną na was w każdej

chwili , dzień po dniu , a rozpoznacie , co się dzieje .


Jeżeli odczuwacie strach w nowej sytuacji , wtedy zatrzymajcie się na chwilę i zadajcie sobie pytanie . Co jest takiego w tej sytuacji , co wywołało w was poczucie

strachu i pozwoliło mu się pojawić bez związku z tą chwilą ? Zapytajcie siebie o to , co to jest takiego , co

potrzebujecie , a czego nie możecie dostać ? Jeżeli się

obawiacie , to dlatego , że czegoś pragniecie , a nie możecie tego mieć . Macie skłonności do myślenia w

kategoriach potrzeb fizycznych , takich jak potrzeba większej ilości ludzi , miłości lub pieniędzy . Lecz tak

naprawdę , to chcecie powiedzieć , że pragniecie czegoś ,

co sprawi , że przestaniecie się bać . No więc , co takiego może w takim razie sprawić , że nie będziecie się

więcej bali ?


Załóżmy , że idziecie na rozmowę w sprawie nowej pracy

i osoba , z którą rozmawiacie jest bardzo szorstka .

Możecie zacząć odczuwać lęk . Co to jest , czego tak się

obawiacie ? Boicie się , że zostaniecie odrzuceni , że

będziecie uznani za bezwartościowych , lub nie dostatecznie dobrych ? Kiedy jednak rozpoznacie , jaka

część waszego strachu pochodzi z wcześniejszej sytuacji,

kiedy zostaliście odrzuceni , to obecne uczucie osłabnie.

Czy to rzeczywiście ma to takie wielkie znaczenie , czy

dostaniecie akurat ta konkretna pracę ? Czy to naprawdę

ma znaczenie , czy ta osoba uzna was za godnych zaufania?

Czy powinniście czuć zal , dlatego , że ona woli raczej

zatrudnić kogoś innego ? Kiedy zrozumiecie , co to jest ,

czego szukacie , a czego nie znajdujecie (aprobaty?),

wtedy będziecie w stanie pozwolić odejść tej szczególnej

sytuacji . Nawet kiedy ubiegaliście się o pracę , do której nie mieliście rzeczywistego przygotowania nadal

jesteście skłonni czuć odrzucenie , jeżeli nie zostaniecie do niej przyjęci . Jest coś takiego w ludzkiej psychice , co czuje ciągłą potrzebę akceptacji ,

bezwzględnie od każdego . Sugeruję , abyście usunęli część związanego z tym napięcia przez podzielenie waszej

potrzeby akceptacji na pół . Tak , że przez połowę czasu

będziecie mieli akceptację , a przez drugą połowę nie .

Czyż nie byłoby to olbrzymią ulgą ? Moglibyście być już

szczęśliwi , kiedy wykonacie 50% dziennej normy . Nikt ,

kto jest sobą nie może oczekiwać , że będzie akceptowany przez cały czas .


Jeżeli ci , którzy posiadają moc i mądrość Chrystusa dotarli do serc tak niewielu , dlaczego wy oczekujecie ,

że będziecie w stanie zrobić to lepiej ? Nie jest to ani możliwe , ani potrzebne . Wasze życie nie potrzebuje całkowitej akceptacji , aby być w pełni cudownym . Jest

tylko jedno miejsce , gdzie potrzebujecie akceptacji , żeby uczynić wasze życie pięknym - jest to akceptacja siebie , dokładnie takimi , jakimi jesteście !

Osiągniecie to poprzez pełną odwago obserwację siebie .

Przez wgląd w siebie rozpoznacie , że jesteście całkowicie w porządku , będąc właśnie takimi , jakimi jesteście . Ten zadziwiający cud życia wyraża się poprzez was , właśnie takimi , jakimi jesteście . TERAZ .

On nie przychodzi przez pytanie się sąsiadów , czy cię kochają , on wypływa w wewnętrznej akceptacji tego

wszystkiego , czego musicie się o sobie dowiadywać .

To jest sedno waszego życia . Cały świat może was kochać,

lecz kiedy wy nie kochacie siebie , nawet tego nie zauważycie . Także przeciwieństwo tego jest prawdą - cały świat mógłby was nie aprobować , lecz kiedy wy siebie

kochacie , nawet tego nie zauważycie . Zaakceptujcie

siebie wewnątrz was , a nie znajdziecie w świecie niczego , czego nie bylibyście w stanie przyjąć .

Czy są pytania ?


- Podczas ostatniej choroby odczuwałem wiele lęku , ale

poprzez koncentrowanie się na Nieograniczonym Stwórcy

wszystko się rozwiązało . Cz uciekam od rzeczywistości?


Jeżeli ta metoda działa u ciebie , sugerowałbym , żebyś

ją kontynuował . Ona nie jest ucieczką od rzeczywistości,

ale znajomością miejsca , do którego się podąża . Wiele

razy w krytycznych sytuacjach pojawia się taka rzecz jak

"łaska" . Jednak większość z was zazwyczaj nie może siedzieć i na nią czekać . To wy musicie stać się źródłem

waszej własnej "łaski" . Boskie Źródło jest nieograniczenie współczujące i wspierające energie napływają zawsze we właściwym czasie , aby wznieść i przemienić . Lecz kiedy czekacie na to dzień po dniu ,

a to nie przychodzi , to znaczy , że utknęliście . Mistrz

powie :"Zrobię wszystko , co w mojej mocy , aby stawić

czoła tej obawie ". I kiedy tak z nią siedzicie i ją

czujecie , robicie z niej swoją siostrę lub brata i ogrom tego przepełnionego lekiem doświadczenia dotyka was i zaczyna uczyć . kiedy uciekacie , nigdy nie dowiadujecie się , czego się boicie , odczuwacie tylko skutki waszego lęku . Pozostańcie niewzruszeni , a zostaniecie ożywieni . Stajecie się ożywieni , kiedy decydujecie się na bycie mistrzem w swoim własnym domu .

To przychodzi do was z tej potężnej części waszej istoty,

która zaczyna obdarzać was mocą . Powinniście przywołać

całą moc waszej istoty w każdej krytycznej sytuacji . Bo

jeśli jej nie będziecie wzywać , to ona nie przybędzie .

Wasze ograniczone ego ma wolę i kiedy wezwiecie moc , to

ona będzie z wami . Macie prawo do spokoju serca i jest

bez znaczenia , jak wygląda wasze życie i w jak strasznej

sytuacji się znajdujecie . Domagajcie się go ! Kto ma być

Mistrzem w waszym domu - strach czy wy ? Wy dokonujecie

wyboru . Żadne wydarzenie nie przychodzi do was bez absolutnie niepodważalnego uzasadnienia , głębi znaczenia

i celu . Wyizolujcie strach i umieśćcie go w waszym "palcu" i wezwijcie całe wasze "ciało" , aby go rozjaśniło . Nie popadajcie w nawyk proszenia innych ludzi o wyjaśnienie wam waszego strachu . Oni mogą wskazać wam drogę , ale tak naprawdę nie wiedzą , bo nie są wami . Wy macie stać się mistrzem . Kiedy decydujecie

się zostać Mistrzem , życie nabiera całkiem innego znaczenia . Żadna skrajność nie jest już niemile widziana, żadne niepowodzenie nie przychodzi bez łagodzącego działania łaski . Wszystko , co robicie i czego doświadczacie , staje się częścią świadomości ,

a teraz jest absolutna Jedność , i tylko obecna chwila jest tą , kiedy możecie dotknąć tego Absolutu!


- Wygląda na to , że usunięcie pragnień polega głównie

na zwracaniu uwagi na nasze pragnienia . Czy poprzez

bycie uważnym praktykuje się odwiązywanie

i zawierzanie ?


W tym pytaniu zawarta jest odpowiedź , ponieważ możecie być uważni tylko w danym momencie . Ta takie proste !

Kiedy jesteście w danej chwili , jesteście tu i nie ma całej reszty . Oddzielenie nie może istnieć w danej chwili ! Jesteście tylko wy i to co was otacza i co jest w was i jeżeli jesteście uważni będziecie dokładnie

wiedzieli co to jest . Tak więc ostatecznym kluczem jest

uwaga . Co ma ktoś na myśli mówiąc o zawierzeniu w sensie bycia uważnym ? Trzeba zapytać : CZEMU się zawierzacie ? Zawierzacie się Jedynemu Bogu w tym momencie . Nie zawierzacie się raz , potem o tym zapominając . Zawierzanie jest cechą bycia obecnym

i w każdej chwili pozostaje w zestrojeniu z Nieskończonością . Tak więc , po to , żeby być zestrojonym z Nieskończonością musicie być tam , gdzie jest Nieskończoność ! A gdzie ona jest ? Ona jest tutaj . Ponieważ nie ma takiej rzeczy jak

"przeszłość" czy "przyszłość" , jest tylko teraz !

I wy musicie być tutaj , aby móc mieć w tym udział .


Kiedy ludzie chcą kontrolować innych ludzi lub wydarzenia

lub chociaż własne emocje , muszą opierać się na przeszłych wydarzeniach lub przyszłych pragnieniach . Nie

próbujcie kontrolować . Pozwalajcie! . A w pozwoleniu przyjdzie pokój , wiedza i Wolność w chwili ,

ponieważ tak naprawdę możecie wiedzieć tylko to ,

przed czym stoicie . To są narodziny i umieranie i tym

jest każda inna rzecz pomiędzy nimi . Cała nieskończoność

jest po prostu kontynuacją chwili i to jest wszystko , czym ona jest !







Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron