CZŁOWIEK I ŚWIAT W JĘZYKU SUBKULTUR EWA KOLODZIEJEK STRESZCZENIE BY K K

Spis treści

Wstęp

rozdział I. Subkultura - perspektywy badawcze

1. Kultura młodzieżowa
2. Kultura młodzieżowa a subkultura
3. Subkultura a folklor
4. Subkultura z perspektywy etnolingwistyki

rozdział II. Socjolekt czy język subkultury

1. Kulturowe funkcje języka
2. Socjolekty
3. Język subkultury

rozdział III. Socjolekt przestępczy jako kanwa kulturowa współczesnych subkultur

1. “Rozkminianie” gwar tajemnych
2. Cechy socjolektu przestępczego
3. Grypsera, czyli subkultura przestępcza
4. Magia w subkulturze przestępczej
5. Tatuaż

rozdział IV. Język w wojsku

1. Socjolekt żołnierski
2. Językowo-kulturowy fenomen “fali żołnierskiej”
3. Żołnierska twórczość: chusty, kalendarze



rozdział V. Subkultura kibiców piłkarskich

1. Communitas
2. Struktura
 
3. Swoi - obcy
 
4. Wspólnota totemiczna
5. Komunikacja

rozdział VI. Hip hop - subkultura globalnego świata

1. Formy twórczej aktywności
2. Wspólnota
3. Narkotyki jak kawa i piwo
4. Hip hop - folklor wielkiego miasta

rozdział VII. Socjolekt studentów - fakt czy mit

1. Słownictwo studentów
2. Obraz człowieka w slangu studentów
3. Czy istnieje subkultura studencka

rozdział VIII Człowiek i świat w języku subkultur

1. Konceptualizacja 
2. Przestrzeń i czas
3. Metafory socjolektalne
4. Gry językowe

Zakończenie

Indeks omówionej leksyki

Bibliografia



Wstęp

Przedmiotem badania są następujące subkultury młodzieżowe: subkultura środowiska przestępczego, żołnierskiej fali, kibiców piłkarskich, hip hopu i studentów. 3 pierwsze to wspólnoty agresywne, będące wytworem środowisk zamkniętych lub pozostających w konflikcie z prawem. 2 ostatnie tworzą wspólnoty o charakterze jawnym, otwartym.

rozdział I. Subkultura - perspektywy badawcze

  1. Kultura młodzieżowa

Kultura młodzieżowa to sformułowanie nieostre. Jedni twierdzą, że jest to wypadkowa rozwoju cywilizacyjnego, osłabienia tradycyjnych wzorów i więzi. Jej charakter został zdeterminowany społecznym nieprzystosowaniem młodzieży. Drudzy podkreślają jej odrębność w stosunku do innych podsystemów kulturowych, obronę prawa do autonomii, związki z kulturą śmiechu, zabawy, idee walki o sprawy niemożliwe do wygrania. Dominujące wzorce kultury młodzieżowej odnoszą się do „gier między osobami”, co wskazuje na jej antropocentryczność. Parametrem kultury młodzieżowej jest zasada pokoleniowej rekrutacji twórców i użytkowników.

Badaczka opiera się na antropologicznej koncepcji kultury. Kultura to względnie zintegrowana całość obejmująca zachowania ludzi przebiegające wg wspólnych dla społeczności zbiorowej wzorców oraz zawierająca wytwory takich zachowań. Pojęcie kultura obejmuje także kulturę duchową, materialną i społeczną. Kultura to zespół pewnego rodzaju sądów respektowanych przez ludzkie zachowania z odpowiednią dozą deformacji. Istotą badania kultury jest rekonstrukcja z jej własnego punktu widzenia (amerykańscy etnolingwiści).

Cechą wsp. kult. jest alternatywność rozumiana jako realizacja odmiennych od obowiązujących hierarchii wartości i propozycja odmiennych zachowań. Alternatywny to inny, dziwny, awangardowy, opozycyjny – cechy wsp. kult. młodzieżowej. Kult. mł. jest opozycyjna wobec instytucji społecznych – rodziny, szkoły i ogólnie przyjętego porządku aksjologicznego. Dostarcza ona swoim uczestnikom schematy identyfikacyjne, wykazuje normy. Kult. mł. tworzy więzi grupowe i wzory postępowania.

Kultura młodzieżowa a oficjalna i poziom jej obiegu.

  1. Obieg pierwotny – rodzina itd. Kult. mł. nie ma cechy trwałości, charakterystycznej dla obiegu pierwotnego, ponieważ jej twórcy i odbiorcy wyrastają z grupy rówieśniczej lub odchodzą do innych. Ma za to cechę powszechności . komunikowanie w kult. mł. jest intencjonalne i refleksyjne ( nie jak w układzie pierwotnym). W układzie pierwotnym jest się niezależnie od swojej woli, natomiast przynależność do subkultury wymaga akcesu, często wiąże się z inicjacją.

  2. Drugi obieg – oparty na kontaktach bezpośrednich realizowanych w kontaktach formalnych. Niektóre jego cechy można znaleźć w kult. mł.: pewne kategorie nadawców komunikatów kulturowych w kult. mł. wchodzą do kult. wysokiej. Jest to awangarda artystyczna: muzycy (Liroy, Peja), plastycy (graffiti), poeci, wydawcy fanzinów, twórcy audycji telewizyjnych (Owsiak). Rola nadawcy jest przechodnia (inaczej niż w 2. obiegu) może być żywym komunikatem, które wizualizuje lub werbalizuje.

  3. 3. obieg – pośredni kontakt między nadawcą a odbiorcą. Kult. mł. realizuje się głównie za pośrednictwem Internetu, telefonów komórkowych. Ułatwia to formułowanie treści indywidualnych ( nie jak w kult. oficjalnej).

Kult. mł. tworzy całkiem nową jakość, nie dającą się wpisać w tradycyjną koncepcję 3 układów kultury.

  1. Kultura młodzieżowa a subkultura

Kult. mł. potocznie utożsamiana z subkulturą, która kojarzy się z zachowkami młodych ludzi, ich wyglądem, muzyką. W skrajnych sądach łączona z marginesem społecznym, przestępczością. W języku obiegowym subk. Zwykle wiązana jest z patologią społeczną. Wartościowaniu negatywnemu sprzyja stosowana zamiennie nazwa podkultura (pod - nacechowany ujemnie przedrostek). Tymczasem subk. to wydzielony wg jakiegoś kryterium segment życia społecznego i jego kultury. Można mówić o subk. mniejszości narodowych, grupy zawodowej, członków wspólnot religijnych, studentów, pseudokibiców. Istotną cechą subk. jest jej niestabilność. W naukach społecznych rozumiana jako:

- uniwersalna kategoria typologiczna charakteryzująca się uniwersalizmem cech

- integralna część większej całości

- kultura opozycyjna w stosunku do większej całości

W latach 60. XX wieku pojawiła się nazwa kontrkultura (zespół norm i wartości odrzucających istotne elementy kultury danego społeczeństwa), gdyż subk. była pojęciem zbyt wąskim na obecne zmiany (hipisi itd.). właściwością kontrkultury jest niesamowitość: rozwija się w opozycji do kult. dominującej i dzięki niej istnieje. Nieformalność grup. Z biegiem czasu wprowadzono pojęcie kultury alternatywnej. Różnice pomiędzy tymi określeniami nie są wyraziste stąd tendencja to używania terminu subkultura ( wspólne przekonania, język). Autorka przyjmuje : subkultura to ogół zachowań członków zwartej grupy społecznej, których podstawowym składnikiem i generatorem jest język konceptualizujący rzeczywistość zgodnie z przyjętymi przez grupę normami, kreujący tę rzeczywistość. W języku grupy utrwalona jest jej struktura społeczna, system ról społecznych, stereotypy. Język pełni funkcję grupo twórczą (Grabias).

  1. Subkultura a folklor

Wg niektórych antropologów kultury folklor środowiskowy jest przejawem subkultury. Współczesny folklor studencki, podmiejski, dziecięcy, więzienny, zawodowy itd. Kowalski uważa, że powinno badać się teksty kultury ( nieoficjalność, opozycyjność, oralność(GG, chat SMS), artystyczność (teksty hip hopowe, graffiti), obrzędowość, nieoficjalność – wspólne cechy folkloru i subk.). Typowe dla folklory gatunki – wyliczanka, aforyzm, zagadka mają miejsce w subk. dzieci, gwarze uczniowskiej. Wspólną cechą folkloru i subk. jest kolektywność – sądy o świecie funkcjonujące jako stereotypy(werbalne i niewerbalne).

  1. Subkultura z perspektywy etnolingwistyki

Etnolingwistyka – metoda opisu współczesnych subk. analizująca związki między językiem a kulturą na wszystkich poziomach ich funkcjonowania. Opisywanie języka jako narzędzie komunikacji i jako składnik kultury – Bartmiński. Język jest faktem kulturowym, składnikiem kult., przejawem kult., wytworem kult. i nie można badać języka danej społeczności nie badając jej kultury ( A. Wierzbicka). Padają tu różne koncepcje i nazwiska jednak najważniejsze jest to :



rozdział II. Socjolekt czy język subkultury

  1. Kulturowe funkcje języka



  1. Socjolekty

Socjolekt – termin wprowadził Wilkoń ; warunkiem istnienia socjalnej odmiany języka jest istnienie środowiska społecznego, którego członkowie są powiązani silnymi więzami wewnętrznymi, stabilność grupy, poczucie odrębności w stosunku do innych. Wilkoń wyodrębnił odmiany środowiskowe – socjolekty- górnicy, chłopi, języki tajne złodziei - i zawodowe profesjolekty – elektrycy, szewcy, fryzjerzy (nie kształtują oni środowiska społecznego). Biolekty – odmiany języka związane z takimi parametrami jak płeć, wiek (język kobiet), Psycholekty – realizacje języka uzależnione od czynników natury psychicznej (język schizofreników).

Jakość i specyfika socjolektu uzależnione są od funkcji, jakie on spełnia w kontaktach między członkami danej grupy. Np. w językach zawodowych dominuje funkcja profesjonalno – komunikatywna. Podział socjolektów na zawodowe, tajne i ekspresywne jest dokonaniem na użytek analizy językowej (zawartej w tej książce). Socjolekty odnoszą się do innych obrazów rzeczywistości niż język ogólny i potoczny, inna jest w nich postawa użytkowników wobec świata, inny sposób wartościowania rzeczywistości inny zatem zasób pól leksykalnych i kategorii znaczeniowych.

  1. Język subkultury

Subkultura rozumiana jako:

Halina Satkiewicz – klasyfikacja subkultur ze względu na stosunek danych grup społecznych do językowej normy wzorcowej:

Halina Zgółkowa – wyróżnik subkultury: język nasz – wasz.

Język subkultury jest wytworem zwartej grupy społecznej, efektem i sygnałem pewnego typu myślenia jej członków, wyrazem preferowania pewnych wartości.

Najbliższymi określeniami wobec nazwy język subkultur są socjolekt, slang (nazwa języka młodzieżowego) i żargon( nazwa języka grup przestępczych). Nie każdy socjolekt można utożsamić z językiem subkultury, ponieważ ważna jest przynależność pokoleniowa – subkultury- wspólnoty młodzieżowe, socjolekty to język każdej wspólnoty społecznej powiązanej jakimś więzłem.

Słownictwo młodzieżowe jako ozdobnik stylu dziennikarskiego (Tołstoj mi nie podskoczy). Trudno wskazać granice między slangiem młodzieżowym a ekspresywną leksyką potoczną. By używać slangu nie trzeba być członkiem subkultury – wystarczy być młodym. O języku subkultury można mówić, gdy w polu obserwacji i opisu znajduje się całość kultury grupowej, zwerbalizowana w specyficznych dla danej wspólnoty tekstach. Struktura języka subkultury: leksyka potocza, słownictwo slangowe, leksyka profesjonalna, środowiskowa, ekspresywna, zwerbalizowane rytuały, magia językowa, stereotypy, symbolika stroju, fryzury, tatuażu (także najwięcej języka potocznego i slangu).

rozdział III. Socjolekt przestępczy jako kanwa kulturowa współczesnych subkultur

  1. Rozkminianie” gwar tajemnych

Rozkminiać pochodzi z socjolektu przestępczego – rozumieć, myśleć. Kmina we współczesnej grypserze ma 3 znaczenia: język złodziejski, przedwojenna gwara złodziei lwowskich; nowy język stworzony przez przywódców podkultury gryp serskiej na przełomie lat 60. I 70.; ogólna nazwa gwar przestępczych i więziennych.

Obecnie jest wyrazem modnym, przedostał się do języka młodzieżowego. Halina Zgółkowa poświęciła uwagę rozprzestrzenianiu się gwary przestępczej porównując leksemy ze Słownika gwary uczniowskiej i Słownika gwar środowisk dewiacyjnych- interesowały ją wspólne słowa. Około 2000 haseł to słowa wspólne. Co 5. Słowo uczniowskie pochodzi z gwary przestępczej. Słownictwo przestępcze pełni tu funkcję ekspresywną tracąc cechę tajności. Np. brechtać – śmiać się szamać jeść kimać- spać. Niektóre słowa cieszą się uznaniem także w polszczyźnie ogólnej np. kibel, psy, szmal.

  1. Cechy socjolektu przestępczego

Socjolekt przestępczy jest odmianą niejednorodną i wielopłaszczyznową. Tworzy go słownictwo nazywające różne sfery działalności przestępczej, leksyka opisująca życie więzienne, życie w zakładach zmkniętych. Charakteryzuje się – zawodowością (określają rodzaj przestępstw, ludzi je popełniających, sposób i miejsce popełnienia np. błyskotnik- złodziej biżuterii, nietoperz – kradnie w piwnicy, doliniarz – wyciąga z kieszeni, sowiak- kradnie nocą, narzeczony – okrada kobiety, proponując im małżeństwo) , ekspresywnością i tajnością. Najczęstszym sposobem szyfrowania jest nadawanie wyrazom nowych znaczeń znanych jedynie wtajemniczonym. Szef – człowiek, który stoi na czele złodziei samochodów, leczenie samochodu – zmiany numerów. Omówienia – ożenić kosę – zaatakować nożem, mokra robota – morderstwo. Żargon jest w rzeczy samej kontrjęzykiem. Obecnie słownictwo „tajne” miesza się z potocznym i slangowym. Język „odtajnia się”. Przechodząc do odmian jawnych zawężają swoje znaczenie. Do języka przestępczego napływa leksyka slangowa i potoczna, pozbawiając słownictwo profesjonalne precyzji znaczeniowej. Ma to związek ze zbliżeniem się dotąd hermetycznego świata przestępczego do życia publicznego i społecznego. Ludzie młodzi stykają się z narkotykami i działaniami na granicy prawa. Słowa grypsery są atrakcyjne dla leksyki uczniowskiej. Dostarcza wyrażenia ekspresywne.

  1. Grypsera, czyli subkultura przestępcza

Grypsera: język slangowy używany przez gitowców; określenie całokształtu zjawisk tzw. drugiego życia w zakładach poprawczych i więzieniach; gwara więzienna, gwara przestępców młodocianych, rozmowa, nielegalny sposób porozumiewania się skazanych, alfabet ręczny, pseudonim, niepisane normy i zasady postępowania skazanych w zakładzie karnym...

Grypsera odnosi się przede wszystkim do sposobu komunikacji w zamkniętym środowisku przestępczym, nazwa norm i sposobu życia skazanych. Można ją nazwać językiem subkultury. Innym sposobem komunikacji jest: miganka – układanie palców, dłoni i rąk by przypominały kształty liter, minka – pokazywanie liter za pomocą jednej ręki i twarzy, stukanka – jej podstawą jest alfabet Morse’a.

Oni to wszyscy niegrypsujący, czyli nie mówiący językiem ludzi to personel zakładu wychowawcy i wychowankowie, którzy nie chcą się podporządkować grypserze. Język odzwierciedla cały system hierarchii społecznej, na poziomie języka zachodzi podział na ludzi i nie- ludzi, czyli frajerów. Ludzie znajdują się na szczycie hierarchii i posiadają określone prawa, a innym narzucają ustalony przez siebie porządek. Pierwszym nakazem i powinnością członka wspólnoty jest grypsowanie. Nowo przybyłym więźniom robi się testy na znajomość grypsery. Prawo do grypsery mają tylko ludzie, czyli przestępcza kasta, nie mogą jej używać frajerzy. Inicjacja do grupy git – ludzi polega też na sprawdzaniu wytrzymałości fizycznej – odporność na ból. Element rytualnego przyjęcia nowego członka. Inicjacja przede wszystkim to przyswojenie słownika grypsery. Język podtrzymuje odrębność grupową, stąd jego pierwszorzędna rola. Pełni funkcje szkoleniową, różnicująco – integracyjną i konspiracyjną. W programie nauki języka jest także słownictwo profesjonalne dotyczące przestępstw.

Autostereotyp wspólnoty grypsujących: lojalność, solidarność, nakaz zachowania tajemnicy, niesienia pomocy w każdej sytuacji, dostarczenia papierosów i zapałek koledze w izolatce, wzięcia udziału w zbiorowym akcie sprzeciwu. Być może jest to tęsknota za światem pozytywnych wartości. Najważniejszą normą chroniącą godność człowieka i grypserski honor jest zachowanie czystości - higiena ciała, psychiczna i duchowa. Nie można dotykać przedmiotów nieczystych np. nie wolno podnosić rękoma śmieci z podłogi, podawać ręki człowiekowi przed porannym myciem, nie wolno dotykać ustami kranu pijąc z niego wodę. Czystość psychiczna i duchowa wiąże się z kodeksem honorowym broniącym godności człowieka: nie wolno mu ubliżać, znęcać się nad nim, okłamywać, okradać. Najgorsze są bluzgi – np. nazwanie mężczyzny nazwą kobiecą. Są słowa, które degradują tylko mówiącego np. ładny – należy mówić przystojny, żeńskie formy gramatyczne odnoszące się do mężczyzn co zrobiłaś. Bluzgami są także słowa powszechnie uważana za obelżywe np. kurwa, które ma swoiste znaczenie w słowniku przestępczym. Wypowiedziane do człowieka jest bluzgiem dwustronnym – obraża godność nadawcy i odbiorcy. Jeżeli jest wypowiedziane z dodatkiem uzupełniającym to jest wtedy ozdobnikiem zdania. Ma ono wiele znaczeń np. cwel (osobnik pogardzany i szykanowany prze wspólnotę), kapuś, funkcjonariusz służby więziennej, policjant, w ogóle oni, władza. Różnicowanie znaczeń zależne jest od kontekstu.

Wiącha – inna forma ubliżająca, jednak przed nią nie ma ratunku (przed bluzgiem tak czy to w bójce słownej czy fizycznej), oznacza zdegradowanie adresata, jest potępiony, szykanowany. Np. Ty druciaro!

Zastawka – przysięga grypserska, znaczy tyle, co przysięgnij, złamanie zastawki, czyli złożenie przysięgi potwierdzającej nieprawdę, karane jest degradacją.

  1. Magia w subkulturze przestępczej

Magia jest pojęciem określającym specyficzny typ praktyk oraz pewien rodzaj świadomości społecznej. Współcześnie przejawy magii występują w języku polityki, reklamy. Wiara, że słowa mają realną moc i mogą zmienić stan rzeczy. Jej moc polega na pominięciu arbitralności między pojęciem a rzeczą, utożsamieniu słowa z rzeczą. Arbitralny znak językowy staje się znakiem naturalnym, materialnym. Wymówione słowa tworzą nową jakość społeczną, na nowo wartościują ludzi i rzeczy (w więzieniu). Dają złudzenie panowania nad rzeczywistością. Do magicznych praktyk więziennych wykorzystuje się słowa objęte językowym i subkulturowym tabu. Należy bezbłędnie zapamiętać zaklęcie i odtworzyć rytuał. Magicznych słów używa się w grypserze by skanalizować własne frustracje i lęki. Rytuał werbalny jest skuteczny jeśli wypowiada się go we właściwym kontekście sytuacyjnym.

Typy rytuałów werbalnych Anna Engelking:

  1. Rytuały stwarzające – takie przez które powstaje nowa jakość, nadaje się komuś imię stwarzając go w nowej postaci.

  2. Rytuały stwarzające uaktywniające moc – wypowiadając formułę nadawca uaktywnia moc która przeobraża rzeczywistość w sposób przez niego pożądany.

  3. Rytuały stwarzające, takie jak klątwa i przysięga – moc jest zintensyfikowana, co oznacza, że skutki tych słów są nieodwracalne. Wiącha

  4. Rytuały ochraniające – inaczej unikania ich efektem jest że coś się nie stanie

  5. Rytuały ochraniające zażegnujące – zapobiegają niepożądanym kontaktom ze światem nadprzyrodzonym

  6. Rytuały odczyniające – wykonywane gdy nie można już zażegnać złych mocy.

Jeśli chodzi o grypserę to rytuały mają zawsze intencję negatywną (oprócz stwarzającego). W tych kategoriach rozpatruje się zastawki, wiąchy i bluzgi.

Magiczną moc negatywną mają też przedmioty np. Lola – szczotka do sedesu (degraduje osobę, która się jej dotyka), tron – sedes (włożenie głowy degraduje). Magiczność jest porównywalna z magicznością kultur pierwotnych. Istnieje wewnętrzna logika, systemowość przekonań i praktyk.

  1. Tatuaż

9 funkcji tatuażu Szaszkiewicz: magiczno – religijna, militarna, socjalna, seksualna, estetyczna, represyjno – ostrzegawcza, psychologiczna, profilaktyczna. Tatuowanie to pewnego rodzaju rytuał, tatuaż jest znakiem grupowego lub osobistego przeznaczenia. W więzieniu każdy chce mieć coś własnego i niepowtarzalnego. Jest niezrozumiały dla niewtajemniczonych. Mówi o miejscu osobnika w hierarchii. Tatuować może się każdy, jednak do niektórych wzorów dostęp mają tylko ludzie. Symbolika więziennego tatuażu nie jest stała. Dzisiaj gdy tatuaż wyszedł z więzienia trudno go jednoznacznie odczytywać. Informują o przynależności do grupy.

To język tworzy subkulturę, konsoliduje członków, konceptualizuje ich sądy o świecie i postawy wobec niego. Świat w subkulturze przestępczej jest światem wartości negatywnych. Wartości pozytywne jak wolność, przyjaźń, miłość, rodzina w grypserze nie są werbalizowane, obejmuje je językowe tabu. Sfera wartości i doznań emocjonalnych została zredukowana do cielesności. Ciało jest obiektem przemocy i nośnikiem informacji (tatuaż). Tu sprowadza się także miłość, kobieta jest traktowana instrumentalnie. Cechą dominującą grypsery jest wulgarność. Inne subkultury czerpią z jej obyczajowości: subk. żołnierska, szkolno – studencka, pseudokibiców.

rozdział IV. Język w wojsku

  1. Socjolekt żołnierski

Język, którego użytkownikami są żołnierze jest odmianą niejednorodną i wielopłaszczyznową. Składa się na nią zarówno słownictwo specjalistyczne, terminologia, frazeologia wojskowa, komendy, rozkazy, polecenia, informacje, teksty regulaminów i wojskowych teorii, a więc słownictwo używane przez zawodowych żołnierzy oraz leksyka i frazeologia potoczna, ekspresywna, związana z realiami służby wojskowej, której twórcami i użytkownikami są żołnierze służby zasadniczej. Oficjalny język wojskowy został już dokładnie zanalizowany, natomiast współczesna gwara żołnierska nie doczekała się monografii. Gwara żołnierska istnieje obok języka wojskowego. Stworzyły ją inne potrzeby i rządzi się ona innymi prawami. Gwara żołnierska to pod pewnym względem integrujący żargon służby zasadniczej o licznych cechach kpiących i humorystycznych.

Funkcja komunikatywna ujawnia się nie tylko w tekstach regulaminów, ale i w żołnierskim słownictwie potocznym, jeśli dotyczy realiów służby wojskowej. Jej charakterystyczną cechą jest skrótowość, lapidarność, schematyczność. Np. Kapitan Kowalski ma dziś oficera dyżurnego – oznacza to, że kapitan Kowalski pełni dziś służbę jako oficer dyżurny. Warto zwrócić uwagę na szerokie zastosowanie czasowników trzymać i mieć, wypierających oficjalne pełnić, dyżurować. Jest to cecha charakterystyczna frazeologii profesjonalnej.

Funkcję komunikatywną pełnią też:

Komunikatywność będzie więc charakterystyczna dla słownictwa związanego z zawodową sferą życia i pracy w wojsku.

Funkcja ekspresywna. Leksyka ekspresywna charakteryzuje się nadmiarem elementów słownikowych, bogactwem synonimów będących dubletami, tautonimami tj. nazwami wymiennymi w każdym kontekście. Celem takiej twórczości językowej jest ujawnienie emocjonalnego stosunku mówiącego do rzeczywistości. Emocje mogą się przejawiać poprzez zachowania niewerbalne (śmiech, płacz, mimika), mogą być komunikowane za pomocą nazw uczuć (nienawidzę, kocham), mogą być wreszcie wyrażane za pomocą różnych środków językowych.

W gwarze żołnierskiej wojsko to zawsze syf, czasem kwas albo cyrk, co jest obrazowym wyrazem stosunku żołnierzy do służby wojskowej. Biuro przepustek to zazwyczaj chamownia, zawodowi żołnierze to biedaki, trepy i zlewy. Wyjątkowo bogatą grupę stanowią nazwy osobowe, określające:

Krajanie to zawsze ziomki, ziomale. Żołnierskie słownictwo ekspresywne obejmuje różne pola semantyczne:

Słownictwo związane z jedzeniem, piciem i paleniem niewiele różni się od słownictwa innych młodzieżowych socjolektów np. koryto – obiad, żużel – kaszanka, cwaniaczek – salceson. Tylko nazwa kotletów mielonych – granaty – i konserwy jedzonej na poligonie – mina – mają wyraźny związek z realiami żołnierskimi. Warto zwrócić uwagę, że większość określeń wywodzi się z socjolektu przestępczego.

Ekspresywności towarzyszy funkcja ludyczna, będąca efektem językowej twórczości, zabawy słowem np. zdawać na srebrnego niedźwiedzia – o kimś kto lubi długo spać. Wskaźnikiem ekspresywności jest wulgarność języka. Ma na to wpływ liczebność żołnierzy służby zasadniczej (myślę, że chodzi tu o to skąd wywodzą się szeregowcy – osoby z niskim wykształceniem i z różnych środowisk, jest ich więcej niż żołnierzy zawodowych). Wulgarność związana jest także z celowym działaniem mającym na celu zastraszyć poborowego, brutalnie narzucić mu dyscyplinę wojskową. Dzięki wulgaryzmom można zaspokoić prawie wszystkie potrzeby (wojsko to instytucja totalna) – agresja na płaszczyźnie słownej.

  1. Językowo-kulturowy fenomen “fali żołnierskiej”

Można zauważyć słownictwo związane z tradycją żołnierską. W fenomenie fali żołnierskiej najbardziej charakterystyczne jest to, że jest nieoficjalna, można ją więc uznać z odpowiednik „drugiego życia” w więzieniu. Uderzającą cechą świata w subkulturze żołnierskiej jest wykreowanie go według karnawałowej konwencji „świata na opak”. Wszystko może się tu zdarzyć. Życiem żołnierzy niepodzielnie rządzi cyfra, oznaczająca liczbę dni do końca służby. Niektóre dni mają swoje nazwy np. 303 – dywizjon, 222 – jezioro łabędzie.

Fala ma w słownictwie żołnierskim 3 znaczenia:

  1. Nazwa grupy żołnierzy tego samego poboru

  2. Liczba dni pozostałych do wyjścia z wojska

  3. Centymetr krawiecki, którego podziałka odpowiada liczbie dni pozostałych do końca służby. Owa miarka spełnia rolę licznika.

Cyfra symbolizująca upływ czasu organizuje strukturę społeczną fali, dzieli zbiorowość falową na świat zwierząt i ludzi, na młode i stare wojsko. Przez pierwsze pół roku żołnierz jest kotem. Po rytualnej przycince zostaje ogonem albo ficlem. Dzięki rytuałowi inicjacji obcince, staje się człowiekiem , by w końcu, 50 dni przed końcem służby wejść na pana, nad którym kadra nie ma już praktycznie władzy. Upływ czasu widać też w sposobie noszenia munduru – im bliżej do upragnionej wolności tym mundur jest bardziej rozpięty, pas zapinany coraz luźniej. Wygląd dziadka jest karykaturą wyglądu kota. Z zebranego materiału wynika, że najbardziej uciążliwą czynnością w wojsku jest sprzątanie, jest bowiem formą represji np. podłogę pastuje się szczoteczką do zębów. W świecie na opak schody sprząta się od dołu do góry. W nim wszystko obraca się przeciwko młodemu żołnierzowi, jest zatem poddany podwójnemu systemowi zależności. Utrzymaniu osłuchu wśród kotów służy rozbudowana sfera środków represji, noszących oryginalne nazwy, mających formułę rozkazów np. alarm dla nietoperza! – wiszenie pod łóżkiem, płyta! – śpiewaj, gleba! – padnij itd. W samej formie poleceń i komend widać pogardliwy stosunek starszych stażem żołnierzy do młodszych. Jednym ze sposobów zadawania bólu i wymierzania kary jest uderzenie dłonią w kark – karczycho. Kota można dręczyć na wiele innych sposobów, a każdy z nich ma swoją nazwę.

Charakterystyczną cechą subkultury falowej jest rytualizacja zachowań społecznych. Od momentu przyjścia do wojska do chwili wyjścia młody człowiek, który zdecydował się iść falowo (raczej nie ma wyjścia) wchodzi na kolejne szczeble drabiny społecznej. Wspinanie się po owych szczeblach, zmiana statusu społecznego z kota na ogona aż do dziadka ma cechy rytuału. Rytuały i obrzędy są charakterystyczne dla społeczeństw pierwotnych i współczesnych. Bardzo ważna jest inicjacja, z którą wiąże się wiele cierpień fizycznych i wyrzeczeń. Bez poddania się próbie i sprostania jej nie można wejść do grupy i pełnić role społeczne. Służba wojskowa jest w przekonaniach polskiego społeczeństwa inicjacją młodego mężczyzny do dorosłego życia.

Starym wojskiem zostaje się po najważniejszym obrzędzie obcince, podczas której następuje symboliczne ostateczne obcięcie kotom ogonów, co jest równoznaczne z pozbyciem się zwierzęcej natury i staniem się człowiekiem. Podobny obrzęd – bo oparty na biciu- misi przejść wicerezerwa by stać się rezerwą. Po obcince żołnierzowi przysługuje oglądanie telewizji, leżenie w wolnym czasie na łóżku, popuszczenie o dwie dziurki pasa i opinaczy. Żołnierze są jednak zdania że fala w wojsku jest potrzebna.

Rytuały odgrywają istotną rolę w utrzymywaniu i wzmocnieniu więzi społecznych, a równocześnie sankcjonują istniejące różnice społeczne, rytualny obrzęd zaś pozwala jednostkom kontrolować i kanalizować emocje. Obrzędy są czynnościami i zachowaniami komunikującymi określone stany rzeczy, przekonania, sądy za pomocą różnych środków ekspresji. W subkulturze falowej owymi środkami są: agresja, przemoc, wulgarność. Wyjątkowo bogaty zbiór nazw różnego rodzaju przemocy, nazw uderzeń, nazw tortur wobec ubóstwa nazw wartości i uczuć pozytywnych daje obraz systemu wartości wyznawanych przez młodego człowieka odbywającego służbę. Obraz ten stoi w sprzeczności ze stereotypowym obrazem żołnierza, utrwalonym w polskiej literaturze i kulturze. Ten antywzorzec żołnierza, dla którego służba w wojsku jest przymusowym odebraniem wolności potwierdza rytuał wyjścia z wojska. Wszyscy wychodzący mają za sobą noc spędzoną na piciu wódki. Okryci własnoręcznie zrobionymi chustami, odpompowują na bramie kilkadziesiąt pompek, rzucają drobne pieniądze manifestując pogardę dla kadry zawodowej, wycierają nogi w czysty ręcznik żeby otrzeć syf z butów i nie oglądając się za siebie śpiewając idą w stronę dworca kolejowego by przejechać przez całą Polskę odurzając się alkoholem.

Obserwacja obyczajów współczesnych środowisk młodzieżowych dowodzi, że fala i zachowania z nią związane stają się coraz atrakcyjniejszym sposobem rozbicia nudy szkolnej. Np. pierwszak musi włożyć głowę do sedesu i szukać wodnika a starsi koledzy zamykają klapę i spuszczają wodę. W ten sposób można odreagować na młodszych kolegach własny strach i upokorzenie.

  1. Żołnierska twórczość: chusty, kalendarze

Cechami konstytutywnymi subkultury postrzeganej przez niektórych badaczy jako neofolklor są nieoficjalność, artystyczność i obrzędowość. Na obrzędowości opiera się hierarchia falowa, artystyczność zaś przede wszystkim w tekstach wpisów do kalendarzy oraz wytworach sztuki materialnej – chusty rezerwisty. Chustę wykonuje się ze zdobytego osobiście prześcieradła. Początkowo z jednego wykonywano 8 chust obecnie 1. Każdy pobór ma swoje barwy: pobór jesienny żółto – czerwone, zimowy biało – niebieskie. Chusta jest symbolem wolności, że cały syf mają za sobą. Prawo do noszenia chusty mają jedynie ci rezerwiści, którzy szli falą poddali się obwiązujący w niej obrzędom.

Kalendarze – wpisywane doń krótkie, dwuwersowe rymowanki mówią o nastrojach, marzeniach, pragnieniach młodego człowieka. Obowiązującym każdego dnia i najważniejszym zapisem jest trzycyfrowa liczba dni do cywila np. 365 DDC. W dniu, w którym zmienia się początkowa liczba należy zapisać rymowankę. Ta twórczość komentuje upływ czasu, specyficzną strukturę społeczną, jest hymnem na cześć stanu rezerwy, wolności i miłości, dokumentuje też negatywny stosunek żołnierzy do wojska i przełożonych. Np. Lepiej kobą w głowę dostać, niż na trepa w wojsku zostać.

Fala jest subkulturą męską, powstaje w instytucji totalnej, jest reakcją na sytuację restrykcyjną, którą w pewien sposób porządkuje, regulując wzajemne stosunki między żołnierzami i wskazując im ich miejsce w społecznej przestrzeni.

rozdział V. Subkultura kibiców piłkarskich

  1. Communitas

Subkultura kibiców piłkarskich ma inny charakter niż subkultury grypserów i falowców. Różnica tkwi w typie wspólnoty. Grypsera i fala to dzieła instytucji totalnych, powstają jako sprzeciw wobec narzuconych przez nie norm, a język odgrywa tu szczególną rolę, organizuje rzeczywistość, ma magiczną moc jej przeobrażania, jest środkiem i płaszczyzną ekspresji. Słownictwo socjolektalne odnosi się do wszystkich dziedzin życia ważnych dla członków wspólnoty.

Subkultura kibiców natomiast jest spontaniczna, sytuacyjna, nieograniczona ramami instytucjonalnymi. Członkowie wspólnoty kibiców na co dzień uczestniczą w życiu różnych grup społecznych. Kibicowanie jest jedną z form aktywności społecznej. Jednak nie każdy uczestnik widowiska piłkarskiego jest członkiem subkultury kibiców. Kibice piłki nożnej zgromadzeni na stadionie, chociaż pozostają w tej samej przestrzeni fizycznej, to jednak przynależą do różnych przestrzeni kulturowych. Jednych pasjonuje piłka nożna, innych uczestnictwo w fanatycznej wspólnocie kibiców. Wszystkich jednak łączy swoista więź znosząca hierarchie, konwencje i konwenanse. Mecz piłki nożnej jest świętem, podczas którego normą staje się to, co zwykle zakazane; to ludowy karnawał, świat na opak.

Typ wspólnoty, jaką tworzą kibice piłkarscy, socjolodzy określają jako communitas. Communitas to odrzucenie obowiązujących norm, instytucji, hierarchii społecznych, ról, pozycji na rzecz takich uniwersalnych wartości jak równość, braterstwo, bezinteresowność, harmonia. Communitas to homogeniczna całość. Wspólnota tego typu jest nietrwała, doraźna, spontaniczna, jest przeciwieństwem struktury oficjalnej. Jednak communitas pełni funkcję integrującą, daje poczucie grupowej więzi. W tej subkulturze kibiców zespolonej na zasadzie communitas znaleźć można wspólne normy i wartości uznawane przez grupę, stereotypy i rytuały regulujące postępowanie jej członków, integrujące ją, dające poczucie odrębności i służące identyfikacji. Źródła współczesnej subkultury kibiców znaleźć można w młodzieżowych ruchach chuligańskich z lat 60., których główną cechą był kult antyspołecznej agresywności widoczny także w działalności środowisk przestępczych, z których wywodzą się gitowcy, protoplaści współczesnych kiboli. Wspólnotę kibiców zasilają obecnie także skinheadzi, których działalność nasila sie w awanturach podczas meczu. Chuligan – słowo w polszczyźnie ogólnej wartościujące negatywnie, w subkulturze kibiców jest nazwą wartościującą pozytywnie, nadającą grupie prestiż.

  1. Struktura 

We wspólnocie kibiców, mimo jej zorganizowania na zasadzie communitas, można odnaleźć pewne elementy struktury i hierarchii ról społecznych. Doping organizują fanatycy zasiadający w swojej części stadionu, czyli w młynie. To oni szyją i wieszają klubowe flagi, toczą potyczki słowne ze zwolennikami drużyny przeciwnej, rzucają serpentynami, wymachują szalikami. Są wśród nich tzw. Ultras, czyli kibole skrajni w ocenach i zachowaniach, przystrojeni w klubowe barwy, z wymalowanymi twarzami i pofarbowanymi włosami. Zajmują się fajerwerkami, wykonaniem największych flag i organizacją wyjazdów. Niejako podgrupą ultrasów są szalikowcy, którzy kibicują własnemu klubowi i nie angażują się w walkę. Odrębną grupę stanowią hooligans – ludzie do walki i wywoływania awantur. Dla chuliganów mecz zaczyna się wtedy, kiedy w ich zasięgu pojawią się wrodzy kibole. Mają swój honor: walczą tylko z równymi sobie, nie zaczepiają przechodniów, nie biją się też z nastolatkami, gdyż taka walka nie przynosi im prestiżu. Wśród walczących grup znajdują się Animals, nie przestrzegają oni reguł walki i są wyjątkowo agresywni. Jest jeszcze Nawojka lub bojówka, czyli grupa najaktywniejszych, najgroźniejszych chuliganów. Wyodrębnia się także grupę zwykłych kibiców, zwanych też piknikowcami lub zgredami. Interesują się wyłącznie stroną sportową. Są jeszcze sympatycy, ci którzy uczestniczą w meczu okazjonalnie, zwykle z „niesportowych” powodów, np. dziewczyny kibiców albo politycy. Wspólnota kibiców nie toleruje frajerów, czyli wszystkich tych, którzy postępują niehonorowo wobec innych.

  1. Swoi - obcy 

Wspólnota kibiców zbudowana jest na opozycji swoi – obcy, jest to podstawą do samookreślenia się grupy. Obecność obcego umożliwia sformułowanie wyobrażeń o własne grupie i przekonań o jej wyższości. Obcy to także ten, który myśli inaczej niż my, żyje inaczej, wyznaje inne wartości. Obcy czyli oni, są potrzebni, byśmy my, czyli swoi, byli mocni, silni, lepsi. My to kibice swojej drużyny. Obcy to kibice drużyny przeciwnej. Obcy są po to by z nimi walczyć. Walka na boisku przeradza się poza nim w prawdziwą wojnę. Najistotniejszym przeżyciem są potyczki i bijatyki ze zwolennikami przeciwnika. Jednak wojnę prowadzi się tylko z fanami niektórych drużyn, z tymi, z którymi ma się kosę. Jeżeli kosy nie ma, to jest zgoda i wtedy wspólnie zwalcza się grupy szalikowców, z którymi ma się kosę. Jak na wojnie zawiera się sojusze i układy. Niektóre wojny – kosy – są tak zacięte, że określa się je jako święte wojny. W języku kibiców znajdujemy słowa zaczerpnięte z języka wojskowego np. atak, bitwa, jeńcy, klęska, napad… Wiele nazw jest zapożyczeniem z języka angielskiego.

Obcym, czyli wrogiem jest także policja. Kontakty z policją regulowane są kodeksem kibica:

Wyrazem nienawiści i pogardy dla policji jest wszechobecny na murach obraźliwy skrótowiec CHWDP. Wrogiem kibica jest też ochrona stadionu, działacze sportowi, którzy oskarżani są o nieuczciwość, sprzedawanie meczy oraz dziennikarzy, którym zarzuca się niekompetencję i nierzetelność zawodową (fałszywy obraz kibica w mediach).

  1. Wspólnota totemiczna

Społeczność kibiców sportowych przywodzi na myśl wspólnotę plemienną. Klany plemienne oddają cześć totemowi, wokół którego się integrują, z którym się utożsamiają i który służy ich klanowej identyfikacji. W plemiennej wspólnocie kibiców totemem są barwy, zmaterializowane w postaci szalików w kolorach klubu, flag, transparentów, chorągiewek, koszulek i innych rekwizytów. Barwy służą nie tylko identyfikacji grupy, ale też odróżniają jej członków od kibiców drużyny przeciwnej. Barwy klubowe związane są z tradycją klubu, jego historią i przynależą do klubu na stałe. Barwy są szczególnie ważne w dopingowaniu własnej drużyny barwy toczy się odwieczna wojna między fanatykami drużyn piłkarskich. Najważniejszym totemem jest szalik, a także flagi i inne insygnia w klubowych barwach. Stracić barwy to znaczy swój szalik czy flagę na rzecz kiboli innej drużyny; jest to hańba. Zdobyte barwy są rodzajem wojennego trofeum, eksponowanym podczas meczu na tzw. wystawce :na płocie wiesza się do góry nogami zdobyte flagi przeciwnika, zwane już wtedy pogardliwie szmatami, a szaliki pali się lub układa z nich jakiś napis. Nazwy barw klubowych w subkulturze kibiców są jednocześnie nieoficjalnymi określeniami drużyny i klubu np. niebiescy to Ruch Chorzów. Innym typem flag są sektorówki, czyli flagi podawane z rąk do rąk przez kibiców, mogące przykryć cały sektor. Szalik w klubowych barwach jest totemem najważniejszym, osobistym wyposażeniem kibica. Strata szalika to największa ujma na jego honorze.

  1. Komunikacja

Kibicem jest się wśród innych, we wspólnocie, w masie. Członków grupy obowiązują zachowania zbiorowe. Nie ma miejsca na indywidualność. Słownictwo swoiste jest stosunkowo ubogie, większość leksyki zaczerpnięta jest z odmiany przestępczej i młodzieżowego slangu. Typowe dla kibiców są takie formy językowych zachowań jak okrzyki skandowane podczas meczów, tworzone doraźnie chóralne komentarze odnoszące się do sytuacji na boisku, krótsze i dłuższe rymowane przyśpiewki śpiewane do popularnych melodii, a także nazwy i hasła umieszczane na flagach klubowych oraz napisy na murach. Najważniejszą piosenką kibiców jest hymn klubu. Swego rodzaju centrum dopingu jest młyn inaczej kocioł – zasiadają tu najaktywniejsi szalikowcy. Najważniejsze podczas dopingu jest pokazać się. Może to być baloniada, czyli prezentacja kilkuset tysięcy baloników w barwach klubowych, racowisko, czyli odpalanie kolorowych rac, festyn – zabawa wspomagana trąbkami, syrenami strażackimi. Młyny mają swoich przywódców i dyrygentów kierujących dopingiem. Podstawowym sposobem komunikacji na stadionach są skandowane okrzyki i przyśpiewki, z dwoma typami wypowiedzi: aktami bezpośrednimi (informacja przekazywana za pomocą środków gramatycznych) oraz pośrednimi (intencja jest odczytywana za pomocą uzusu kulturowego). Nadawca jest ściśle określony – to my, kibice naszej drużyny. Nadawcą jest podmiot zbiorowy, nawet jeśli w przyśpiewce pojawi się zaimek ja. Najbardziej znane hasło: Nasza wola Polska gola (akt bezpośredni). Odbiorców jest wielu: kibice przeciwnej drużyny, piłkarze własnej drużyny, sędzia, policja, komentator meczu. W zależności od adresata wypowiedź jest nacechowana negatywnie, agresywnie lub pozytywnie. Podstawowym celem zbiorowego skandowania i wyśpiewywania haseł jest wyrażenie uwielbienia i oddania własnej drużynie. Teksty mają też inne cele: osłabienie mocy kibiców drużyny przeciwnej, zlekceważenie ich, poniżenie. Służą temu teksty – inwektywy, których podstawowym środkiem językowym wyrażającym emocje jest wulgaryzm. Są używane intencjonalnie. Obelgi i pogróżki pod adresem obcego zacieśniają więź społeczną wspólnoty, potwierdzają jej tożsamość. Inwektywy są symptomem burzenia zastanego porządku, znakiem chaosu, karnawału, a jednocześnie sygnałem izolacji obrażanego obiekty, wykluczenia go, postawienia poza wspólnotą. W aktach mowy obrażających odbiorcę albo mu złorzeczących dostrzega się ślady funkcji magicznej. Przeklinanie, wyzywanie jest wynikiem frustracji nadawcy i ma na celu zmianę za pomocą słów – tabu pewnego stanu rzeczy. Na stadionie toczy się bowiem walka na słowa, mająca przede wszystkim podgrzać emocje kibiców i przygotować do bijatyki. W końcu przecież głównym celem wyjazdu jest zadyma. Skandowane okrzyki mogą być komentarzem do sytuacji z poprzednich spotkań. Dialogi będące elementem dopingu, można także prowadzić wewnątrz grupy np. Kto wygra? Pogoń Szczecin, Kto ? PSz. Cechą charakterystyczną stadionowej komunikacji jest powtarzanie fraz, wersów, słów, które wzmacnia emocjonalność tekstu, jego siłę perswazyjną, magiczną moc. Komunikacja między ekipami przebiega także na płaszczyźnie tekstów pisanych, czyli napisów na murach, flagach, transparentach. Napisy informują o istnieniu fanatyków konkretnej drużyny, wyznaczają strefę ich wpływów i panowania. Napisy i hasła na flagach pełnią funkcje: integrującą, informacyjną, perswazyjną, magiczną. Znaki istnienia to hasła sławiące wielkość i potęgę drużyny np. Forever Lech. Akcentują wierność własnej drużynie np. Kto kocha ten wierzy (Hutnik Nowa Huta). Znaki identyfikacji to umieszczone na flagach nazwy grup kibiców np. Elita (Pogoń). W nazwach tych zakodowane są wartości preferowane przez poszczególne wspólnoty: potęga, siła, odwaga, męstwo. Jest także grupa tekstów – haseł, znaków działania, których nadawcy kreują się na zbiorowego Conana Barbarzyńcę – bohatera masowej wyobraźni, nieustraszonego mściciela, siejącego strach i grozę np. Bóg nas nie chce, diabeł się nas boi (Stal Rzeszów). Z treści tych haseł wyłaniają się nazwy wartości aprobowanych przez wspólnotę kibiców : wierność, miłość wiara, Bóg, honor, a także antywartości: nienawiść, strach, terror, diabeł, chuligan.

Chuligan jest wartościowany pozytywnie, to współczesny rycerz. Fanatycy piłkarscy są jednocześnie wysłannikami piekieł i zesłańcami Bożymi. Wzbudzana przez nich nienawiść jest powodem do dumy źródłem siły, są pokorni jedynie wobec Boga, ale twardsi i silniejsi niż On. Są ostoją porządku, stanowią centrum tego świata. Ukochana drużyna czasem wręcz zastępuje Boga, albo stawiana jest na równi z takimi symbolami jak Bóg i ojczyzna. Hasła umieszczane na flagach strukturą przypominają triadę wielkich ogólnospołecznych wartości (Bóg, honor, ojczyzna) Fanatyzm, wierność nienawiść (Stal Rzeszów).znalazły się też skrzydlate słowa Veni, Vidi, Vici (Legia Warszawa) a nawet aluzje do haseł propagandowych popularnych w Polsce socjalistycznej . można stwierdzić, że najwyższymi wartościami dla wspólnoty kibiców to wierność lojalność oddanie (barwie, drużynie, klubowi, wspólnocie, miastu). Na równi z tymi ogólnoludzkimi wartościami stawiane są nienawiść, fanatyzm pojmowane jako to co najlepsze. Subkultura kibiców piłkarskich jest najbardziej agresywna ze wszystkich współczesnych wspólnot. W pojedynkę są słabi, nie majką wpływu na losy świata, ani kraju, ani okolicy a także swojej rodziny. Mimo, że kibice tworzą wspólnotę sytuacyjną, okazjonalną, zadaniową więzi między jej członkami są wyjątkowo silne, są bowiem skierowane nie do wewnątrz wspólnoty ale na zewnątrz przeciwko wszystkim. Pielęgnowany przez kibiców mit rycerstwa dodatkowo zespala wspólnotę. Ci współcześni rycerze tworzą antywzorzec bohatera, wzbudzają grozę, z premedytacją niszczą i burzą, są ksenofobami i antysemitami np. Żydzew kontaminacja słów Żyd i Widzew, są świadomymi obrazoburcami burzycielami społecznego ładu. Stanowią osobną kategorię społeczną, przez nich samych żartobliwie nazywany szalikus wygolenius agresiwus rex, są też prawdziwym i trudnym społecznym problemem.

rozdział VI. Hip hop - subkultura globalnego świata

  1. Formy twórczej aktywności

Hip – hop to nazwa nadana subkulturze czarnych Amerykanów, która zrodziła się pod koniec lat 70. Na podłożu takich zjawisk jak muzyka rap, graffiti i break dancing. Czarnoskórzy disc jockeye deklamowali śpiewne improwizacje na tle zmiksowanych płyt z muyką taneczną. Ta zabawa słowami przerodziła się w sztukę i z początkiem lat 80. Pojawiły się pierwsze nagrania rapowe. Rap propagował nowe wartości, propagował rasową dumę czarnych. Nawoływał do zastąpienia przemocy rapem i tańcem. Muzyce rap towarzyszył taniec, break dancing wespół z rapowaniem stworzył podwaliny kultury hip – hop. W latach 80.hip – hop zaczął zdobywać znaczącą pozycję jako źródło nowomody, stylów muzycznych i filozofii życiowej. Rap – nowy gatunek muzyczny pojawił się w stacji muzycznej MTV, a wraz z nim nowy sposób ubierania: sportowy strój, trampki, czapki baseballowe i złote łańcuchy. Wtedy też od tytułu piosenki Mana Parrisha Hip hop (Be Bop) Don’t Stop! Oznaczającego rytmiczne podskoki powstała nazwa hip hop. Nowy styl wyrażał się w hasłach: bądź sobą, rób swoje. W Polsce jest najpopularniejszą subkulturą młodzieżową. Subkultura hip hopu manifestuje swą odrębność wobec kultury oficjalnej poprzez własne specyficzne wartości. Jak żadna inna współczesna subkultura akcentuje prawo jednostki do swobodnego wyboru własnego stylu, sposobu myślenia i doświadczania świata. Hip hop jest przede wszystkim subkulturą twórczą: żeby prawdziwie zaistnieć w grupie trzeba w jakiejkolwiek formie przejawić aktywność. Można być b – bojem, tj. tancerzem opracowującym skomplikowane figury taneczne, writerem, czyli artystą muru, tworzącym graffiti, albo rymiarzem, czyli emce twórcą i wykonawcą tekstów rapowych. Twórczej aktywności nie można odmówić też skejtom, wykonującym na desce prawdziwe akrobatyczne figury. Słownictwo użytkowane przez członków wspólnoty hiphopowej prawie w całości pokrywa się z młodzieżowym slangiem. Odrębną siatką pojęć i leksemów pokryte są tylko te sfery aktywności, które odróżniają tę wspólnotę od innych grup kulturowych. Specyficzna dla hiphopu siatka leksykalno – pojęciowa nakłada się niejako na slang młodzieżowy. Hiphopowe słownictwo swoiste odnosi się do szeroko pojętej twórczości. Ci, co działają, tworzą scenę. Nowe znaczenie tego leksemu w słownictwie socjolektalnym zapewne przekalkowano z języka angielskiego. Scena odnosi się zarówno do muzyki, tańca, graffiti. Najmniejszą reprezentację leksykalną ma break Dance. Ten nowy typ tańca pojawił się jako forma rywalizacji amerykańskich ulicznych gangów walczących o wpływy nie tylko agresją i przemocą, ale i udowadnianiem swojej sprawności fizycznej. Leksyka związana z tą sferą działalności ma przede wszystkim charakter nominacyjny. Słownictwo swoiste tworzy pola znaczeniowe związane z tańcem: nazwy tancerzy, tańca, figur tanecznych, sposobu ich wykonania. Przeważają zapożyczenia. Tancerz to b – boy, biboj, szoler, brejker; taniec to break, kręcenie, robienie figur. W tańcu najważniejszy jest styl, czyli oryginalność, indywidualność, twórcza inwencja. Styl bywa przeciwstawiany Powerom tj. figurom do których potrzebna jest wielka sprawność fizyczna, a które wykonują wszyscy tańczący. Nazwy tych figur zwykle są zapożyczone z angielskiego np. longer, twister po polsku to koła, bary, łokciówki, grzybki.

Biboje czują się często niedoceniani i upominają się o należne im miejsce w kulturze hip hopu. Break Dance nie jest jednak w Polsce tak ekspansywny i nieustannie obecny w przestrzeni społecznej ja graffiti, dziś już nieodłączny element pejzażu miejskiego, czy muzyka rap. Ważne miejsce w subkulturze hiphopowej zajmuje graffiti, czyli napisy, symbole, hasła wizerunki malowane na ścianach domów, murach, parkanach, w miejscach publicznych. Na przełomie lat 90., na które przypada szczyt działalność polskich graficiarzy, napisy na murach tworzono prawie wyłącznie w celach prowokacyjnych lub informacyjnych i traktowano jako składnik kultury politycznej. Graffiti realizowało się wówczas głównie na płaszczyźnie werbalnej, teksty były swoistym komentarzem do otaczającej rzeczywistości, a ich sprawca pozostawał anonimowy. W subkulturze hip hopu główną cechą graffiti jest efekt estetyczny: kształt i barwa połączone w jedną całość tworzą swego rodzaju logo wykonawcy. Sztuka ta jest więc manifestacją obecności członków subkultury, ich reakcją na wyznaczniki, ikony, hasła, znaki kultury oficjalnej. Hiphopowa scena graffiti ma charakter globalny, podobne malunki można znaleźć na ulicach wszystkich miast Europy. W graffiti liczy się przede wszystkim styl. Dla wielu graficiarzy malowanie ścian to sposób na życie. W tej artystycznej działalności liczy się miejscówka, czyli miejsce malowania. Trzeba ją najpierw znaleźć, a potem czekać na odpowiedni moment, by zacząć działać. Graffiti można robić na legalu i na nielegalu. Legal, choć nie tak ekscytujący, ma swoje zalety: można się wtedy oddać w stu procentach sztuce. Jednak najwyższą zabawką prawdziwym klimatem graffiti, w którym wydziela się najwięcej adrenaliny jest nielegalne malowanie ścian i pociągów. Taki nielegal zwany jest hardcorem. Najwyżej cenione, najbardziej hardcorowe jest bombienie metr, czyli graffiti wykonywane na pociągach lub wagonach metra. Whole car tj. pomalowanie całego wagonu. Wszystko po to żeby podnieść poziom adrenaliny i zaznaczyć swoją obecność. Szanujący się graficiarz zawsze musi być w opozycji do panujących, w opozycji do ładu społecznego, do ogólnospołecznych norm i świata porządkowanego przez ludzi dorosłych. Słownictwo dotyczące graffiti to najczęściej przyswojone lub przetłumaczone wyrażenia angielskie i ich rodzime odpowiedniki. Malujący to: graficiarze, grafitierzy, bombermani, writerzy, malarze. Malowanie na murach i wagonach to wrzucanie ścian, bomblowanie. Rysunki to tagi, bomby, wrzuty, grafy. Marzeniem każdego writera jest uzyskanie charakterystycznego dla siebie stylu, który byłby rozpoznawalny w całej Polsce, a nawet na świecie.

Najważniejszą płaszczyzną aktywności młodzieży utożsamiającej się z subkulturą hip hopu jest scena muzyczna. Sposób przekazywania treści n ważnych dla członków subkultury jest wszędzie taki sam a na muzykę składają się rymy i skrecze. Podkład muzyczny tworzy didżej, o którym mówi się po polsku, że stoi lub jeździ na gramofonach i skreczuje, czyli drapie płyty albo gnie, ściera winylki. Dziś skreczowanie stało się prawdziwą sztuką. Didżej zwany dejotem skteczuje a emce fristajluje, czyli tworzy rymy. Freestyle oznacza w ang. Improwizację a ta umiejętność jest ceniona najwyżej. Okazuje się że chociaż hip hop jest subk. Importowaną, w całości opartą na wzorcach amerykańskich, musi być spełniony warunek, by członkowie jej rodzimej wersji uznali ją za swoją. Tym warunkiem jest tworzenie rymów po polsku. Jest to ważniejsze niż poziom artystyczny tekstu. Jakość polszczyzny jest daleka od wzorcowej. W słownictwie hiphopowym jest jednak mało zapożyczeń. Cechą charakterystyczną tekstów jest duży stopień wulgaryzacji, której przyczyn należy upatrywać zarówno w degradacji polszczyzny ogólnej jak i w zwyczaju językowym młodzieży.

  1. Wspólnota

Przeciętny uczestnik subkultury hip hopu jest nastolatkiem, mieszkańcem miasta, jego naturalną przestrzenią są osiedla i ulice. Życie w świecie komercyjnych mediów, reklam i kultury konsumpcyjnej, symbolizującej przez McDonald’sa. Demokracja kojarzy mu się z nierównością społecznego startu i z pogłębiającym się rozwarstwieniem społecznym. Nie wierzy politykom ani państwu, nie akceptuje rzeczywistości, w której żyje. Liczy się kabona, kasa, hajs, niekoniecznie uczciwie zdobyta. Tworzy sobie własny świat, którego wyznacznikami są wspólnota poglądów członków grupy, męska przyjaźń, zaufanie, tolerancja, szacunek dla indywidualności i twórczej działalności. O istnieniu wspólnoty przekonuje analiza rymów, czyli tekstów pisanych przez członków tzw. składu – zespołu muzycznego oraz listy do redakcji hiphopowych czasopism. Elementami lokalizującym członków wspólnoty są miasto, dzielnica, osiedla, ulica, ławka – ogólnie miejscówka, czyli miejsce spotkań i spędzania czasu. Miasto ujmowane jest w aksjologii subkultury z jednej strony jako oswojona przestrzeń fizyczna, w której się żyje i tworzy, z drugiej zaś jako społeczność lokalna o podobnych poglądach i postawach warunkowanych miejskim pejzażem. Przedmiotem poetyckiej refleksji jest samo życie, pragnienia i oczekiwania młodych ludzi, problemy społeczne, zakłamanie życia publicznego, pieniądze, przemoc alkohol, narkotyki, seks, miłość, Bóg zatem tu i teraz. Poczucie bezpieczeństwa zdaje się dawać jedynie przynależność do wspólnoty hip hopu. Jej zewnętrzne atrybuty to charakterystyczny strój: szerokie spodnie – wory, z krokiem w kolanach inaczej bagi, bluza z kapturem, czapka – bejsbolówka albo dachówka, sportowe buty – trampy. Obowiązuje luz, swoboda. Nie przyjęły się amerykańskie złote łańcuchy, gdyż kojarzone są z subkulturą dresiarzy. Dla hiphopowców charakterystyczna jest specyficzna gestykulacja, szczególnie widoczna na scenie muzycznej. Poczucie więzi grupowej podtrzymują nazwy osobowe: ziomek, ziomal, ziom, kolesiów, człowiek w klimacie. Nazwy te potwierdzają istnienie wspólnoty swój to ziomal, brada. Uczestników wspólnoty obowiązują zrytualizowane powitania: bry, cze, czecho, elo, strzała pożegnania: Nara trzym się. Rzeczywistość jest bez przerwy wartościowana. Pozytywnie: czad, full wypas, zajebisty, wyczesany. Dezaprobatę w stosunku do sytuacji lub zachowania wyrażają leksemy: kozaczyć, masakra, ściema, śmierdzieć dresem, wtopa. Pogardliwe określenia: amatorka, gangsterka, pozerka. Najbardziej piętnowane jest naśladownictwo i brak własnego stylu. Pojęcie stylu jest szerokie, odnosi się do tańca, twórczości poetyckiej, umiejętności improwizacji, skreczowania, graffiti. Styl w środowisku hiphopowym to przede wszystkim indywidualność i oryginalność, efekt własnej inwencji i pracy nad sobą. Robić swoje tzn. być autentycznym, zaangażowanym w hiphopową działalność, to akceptować preferowane przez grupę postawy i normy. Nieautentyczność jest napiętnowana. Pozer to inaczej kseroboj, zasługujący na potępienie, bo udaje kogoś kim nie jest, jest nieautentyczny. Świadomy uczestnik hiphopowej subk. Bierze udział w życiu grupy, tworzy scenę, mówi językiem, który go identyfikuje jako swojego, uznaje preferowane przez wspólnotę hasła: szacunek dla wszystkich i rób swoje, odrzuca komerę i całkowicie utożsamia się z hip hopem. Teksty rymów opisują świat, w którym żyją ludzie z Klimy: ulicę, miasto, dzielnicę, grupę, wspólnotę, balangi, palenie marihuany. Manifestem grupy jest rym. Najczęściej pojawiającym się słowem w tekstach i wypowiedziach członków wspólnoty jest szacunek. Członkowie subk. Hiphopowej pojmują go jako uznanie prawa do własnej twórczości, do własnego stylu, własnych wartości, bycia sobą. Większość listów do redakcji czasopism hiphopowych kończy się słowami: szacunek dla redakcji, szacunek dla wszystkich. Szacunek dzieli świat hip hopu na świat swoich i obcych. Szacunek należy się głównie chłopcom. Hip hop uchodzi za sztukę seksistowską break Dance, graffiti, muzyka tworzone są głównie przez chłopców i dla chłopców. Dziewczęta zaś to foki, towar, sztuki, suczki. Szacunek jest ważniejszy od pieniędzy. Synonimiczny do szacunku jest respekt – również często się pojawia. Szacunek respekt to słowa – klucze, za którymi ukryty jest świat wartości pozytywnych. W leksyce dominują formacje deminutywnymi i hipokorystykami. Hip hop w przeciwieństwie do współczesnych subk. Nie jest kulturą agresywną, a zdrobnienia podkreślają tę cechę. Na szacunek zasługuje też to, co oldskulowe. Oldskul to z jednej strony aprobata dla tradycji, dla początków amerykańskiego hip hopu, z drugiej zaś moda na wszystko, co ma więcej niż 20 lat. Mieć coś oldskulowego tzn. mieć własny styl. Z tym aspektem wiąże się inny aspekt nielegal. Hip hop jest w pewnym sensie subk. Amatorską. Setki osiedlowych składów tworzą, produkują i wydają płyty amatorsko. Amatorskość jest wpisana w aksjologię hip hopu: twórczość ma być spontaniczna, niekomercyjna, o nas i dla nas, o osiedlu, ulicy, kumplach, o najbliższym otoczeniu rapera. Oskarżenie o nieautentyczność, o komerę jest jednym z najcięższych zarzutów pod adresem twórców, a wydanie płyty w dużej wytwórni może ich narazić na zarzut „sprzedawania się dla kabony”. Z drugiej strony zarabianie pieniędzy na własnej twórczości jest akceptowane, jak bowiem inaczej wybrnąć z delikatnej kwestii autentyczności? Nielegal jest w subk. hiphopowej zjawiskiem wartościowanym dodatnio. Nielegal to dziś najmodniejsze słowo slangowe, gdyż jest sygnałem młodzieżowej kontestacji norm społecznych i zastępuje określenia zużyte. Najbardziej nielegalnym nielegalem są narkotyki, będące integralną częścią subk. hip hopu.

  1. Narkotyki jak kawa i piwo

O narkotykach polski hip hop śpiewa jawnie i otwarcie. O narkotykach się śpiewa, mówi, udziela wywiadów, dyskutuje w prasie i na internetowych stronach. Narkotyki są wszechobecne, tak jak alkohol w życiu publicznym, choć akceptacja dla narkotycznych używek dotyczy wyłącznie miękkich dragów, czyli marihuany. Miękkie narkotyki nie są w świadomości młodych ludzi niczym złym. Wszyscy opowiadają się za legalizacją marihuany. Słownictwo opisujące narkotyki jest integralną częścią socjolektu hiphopowego. Są to m.in. nazwy środków odurzających prochy, amfa, koka, maryśka, hasz, hera; nazwy określające przyjmowanie narkotyków: brać, ćpać, szprycować się. Są tutaj przede wszystkim wyrażenia związane z zażywaniem marihuany i haszyszu. Tej leksyce mnożna przypisać cechę tajności tj. takiego kodowania info aby była dostępna tylko odbiorcom wybranym. Jej intencjonalna tajność wynika z 2 powodów: w polskim prawie zarówno zażywanie jak i posiadanie narkotyków jest przestępstwem; drugi powód wynika z istoty slangu jako specyficznego kodu ludzi młodych, niejako z założenia mówiących tak, by starsze pokolenie ich nie zrozumiało. Narkotykom poświęca się całe płyty i całe teksty. Marihuana ma też regionalne nazwy np. baba, babka – Poznań; boniek – Zielona Góra. Do palenia służą różne przyrządy, które mają ogólną nazwę – nośnik. Nazwy szczegółowe to: bongo, wodniak – fajka wodna, różne określenia lufki np. citka, działo, fajka. Marihuanę można palić w formie skręta, blanta, dżointa, lolka. Nazwa joint odwołuje się do sposobu palenia marihuany – pali się wspólnie tego samego skręta, co daje poczucie przynależności do grupy. W tekstach hiphopowych rymuje się przede wszystkim o blantach. Czynność palenia jest też bogato ilustrowana leksykalnie. Najczęstsze określenia to: jarać, bakać, buchać, smolić. Po przypaleniu narkotyku człowiek jest upalony, spalony, najarany, zjarany, nastukany, zajebany. Narkotyk daje w efekcie banię, czapę, jazdę, film, haluny, odlot. W wymiarze społecznym po zażyciu narkotyku można mieć gastrofazę, pacmana – przypływ apetytu, śmiechawę , zawieszenie – brak społecznych interakcji. Zdarzają się hafty, pawie, urwany film, schizy. Palenie maryśki daje poczucie przynależności do wspólnoty, w której wszystko wydaje się proste: są kumple, jest bit, rym, blant i zero przemyślenia. Przeciwko twardym dragom wypowiadają się wszyscy członkowie wspólnoty. Mechanizm utajniania treści jest prosty. Aby zamaskować treść wypowiedzi wykorzystuje się przesunięcia metaforyczne i metonimiczne : podobieństwo sensów i styczność sensów, a także podobieństwo nazw i styczność nazw.

  1. Hip hop - folklor wielkiego miasta

Konstytutywne cechy folkloru to: kolektywność, nieoficjalność, opozycyjność, oralność, artystyczność są także cechami sub. Hip hopu. Jeśli folklor jest twórczością spontaniczną, żywiołową to twórczość hiphopowców można uznać za folklor wielkiego miasta. Folklor jako wytwór wspólnoty funkcjonuje w grupie, wyraża światopogląd zbiorowy. Kolektywność jest także cechą hip hopu. Teksty rymów, ikony graffiti są wyrazem wspólnej postawy wobec świata i sposobu jego pojmowania. Wspólny światopogląd, ten sam system wartości, a także zespołowa ekspresja twórcza są czynnikami najsilniej zespalającymi członków grupy kulturowej. Opozycyjność wobec norm ogólnospołecznych i ogólnego porządku aksjologicznego jest podstawową cechą subk. i folkloru. Na wyższy niż w folklorze stopień opozycyjności wskazuje obecność wulgaryzmów, które bez żadnej cenzury pojawiają się w tekstach rapu. Wulgaryzmy są nie tyle werbalnym operatorem agresji wobec obcych ile czynnikiem utrwalającym i zespalającym wspólnotę. Cecha nieoficjalności charakterystyczna dla subk. i folkloru pozwala członkom wspólnoty funkcjonować w pierwotnym obiegu kultury, w którym uczestnicy są w stanie wchodzić w osobiste, bezpośrednie kontakty. Festiwale hiphopowe, koncerty, włóczęgi ulicami miasta, nocne graffiti, palenie marihuany wszystkie te czynności umożliwiają członkom wspólnoty obcowanie twarzą w twarz. Oralność – folklor istnieje w postaci żywej mowy i jest przekazywany naturalną drogą. Wydaje się że hip hop posiada cechę oralności. Teksty artystyczne są często improwizacją, tworzy się je na gorąco, bywają swoistym pojedynkiem na słowa improwizujących raperów. Najwyżej ceniony jest flow tj. umiejętność dostosowania treści rymu do aktualnej sytuacji na scenie czy do scenerii, w której odbywa się improwizacja. Kryterium oralności spełniają także teksty zarejestrowane na płytach. Artystyczność tekstów przejawia się zarówno w ich funkcji poetyckiej, licznych metaforach i rymach, jak i w swego rodzaju eksperymentach językowych. Jakość i tematyka tekstów zależą od intencji twórców: są teksty autotematyczne, są utwory zawierające poetycką wizję świata albo kontestujące rzeczywistość, są teksty wulgarne i dosadne. Wszystkie jednak wyrażają emocjonalny stosunek ich autorów do rzeczywistości. Artystyczność to także nowatorstwo ortograficzne w listach do redakcji hiphopowych czasopism, w wypowiedziach na stronach internetowych, w napisach na murach. To hip hop rozpowszechnił tzw. goldfish lingo, czyli wykorzystywanie wartości fonetycznej cyfr i liczb w zapisie ortograficznym np. 100lica, 3msie, 4you. Eksperymenty ortograficzne to także naśladownictwo obcej ortografii i łamanie rodzimych zasad np. pozdrofka dla dzieciakuf oraz ozdobna funkcja wielkich liter np. BĄdzciE za legAlizacjĄ. Za teksty kultury można uznać nie tylko rymy ale także graffiti czy break Dance. Hip hop jako fakt kulturowy jest zjawiskiem wyjątkowym: integruje młodzież skupioną wokół jednego rodzaju muzyki i określonych form aktywności bez względu na miejsce geograficzne, narodowość, typ społeczeństwa czy ustrój społeczny. Jest zjawiskiem globalnym, niweluje różnice kulturowe, unifikuje zachowania społeczne. Jego aksjologiczną podstawą jest wspólny dla wszystkich światopogląd wyrażający się w haśle „szacunek dl tych, co robią swoje”, w niechęci do pozerstwa i komercjalizacji. Członka wspólnoty pozwalają rozpoznać charakterystyczny strój i gestykulacja. Być może hip hop stanie się nową globalną kulturą, być może stanie się kulturą komercyjną. Obecnie natomiast jest zarówno subk. młodzieżową jak i nową formą współczesnego folkloru wielkiego miasta.

rozdział VII. Socjolekt studentów - fakt czy mit - patrz ćwiczenia!!

rozdział VIII Człowiek i świat w języku subkultur

  1. Konceptualizacja 

Przedstawiony obraz 5 subkultur pokazał, że odrębne wspólnoty , choć mówiące tym samym językiem narodowym, inaczej postrzegają, konceptualizują i interpretują najbliższą sobie rzeczywistość a owo postrzeganie wpływa na odmienną organizację leksykalną i semantyczną socjolektu, którym się posługują. Językowa konceptualizacja świata nie ma bowiem charakteru obiektywnego, rzeczywistość postrzegana jest subiektywnie. Język zatem interpretując rzeczywistość, zawiera w sobie subiektywną wizję świata implikującą podmiot, jego punkt widzenia i perspektywę. Językowy obraz świata to zawarta w języku interpretacja rzeczywistości ujęta w postaci zespołu sądów o świecie. Użytkownik socjolektu konceptualizuje tylko te obiekty, które chce postrzegać, które są z jakichś względów dla niego istotne. Obszar rzeczywistości, w którym funkcjonuje dana subk. pokryty jest właściwą dla niej siatką leksykalno – semantyczną. O sposobie kategoryzacji i konceptualizacji obiektów rzeczywistości decyduje punkt widzenia użytkownika socjolektu. Subkultura studencka i subk. hip hopu to wspólnoty o charakterze jawnym, otwartym. We właściwym lim języku dominuje kategoria ekspresywności, podstawową zaś intencją jest informowanie o emocjonalnym stosunku użytkowników do obiektów otaczającego świata. Odmiany języka właściwe dla poszczególnych subk. różnicuje słownictwo swoiste, „profesjonalne”, nazywające realia, w których funkcjonuje grupa społeczna. Wspólnoty kibiców piłkarskich, żołnierskiej fali i grypsery tworzą subkultury agresywne, będące wytworem środowisk zamkniętych lub pozostających w konflikcie z prawem (pseudokibice). Ich leksyka ekspresywna służy negatywnemu wartościowaniu rzeczywistości, a stopień nasycenia wulgarnością jest nieporównanie większy. Słownictwo kibiców jest w porównaniu z innymi subkulturami stosunkowo ubogie. Liczną reprezentację leksykalną ma pole pojęciowe walki np. atak, napaść, pułapka, klęska. W słownictwie socjolektalnym, tak jak i w języku potocznym, konceptualizacja świata ma charakter antropocentryczny. Emocjonalnie interpretowana rzeczywistość określana jest nazwami rzeczy bądź zwierząt. Młoda kobieta to najczęściej: dupa, lala, laska, sztuka, towar. Stary mężczyzna zaś to: dinozaur, dziad, grzyb, wapniak. Każda wspólnota kreuje własny autostereotyp zbudowany z cech odpowiadających przyjętym przez grupę wartościom. W każdej wspólnocie w większym czy mniejszym stopniu zaznacza się też opozycja my – oni.

  1. Przestrzeń i czas

Kategorie czasu i przestrzeni, łączy się z kategorią swój – obcy. Przestrzeń bowiem jest swoja gdy jest znana, oswojona, nasza. Czas jest czasem subiektywnym, ma charakter zbiorowy, wskazuje na wspólnotę doświadczeń członków grupy. Obie kategorie mają sygnalizatory werbalne. Rymuje się o mieście, ulicy. W wojsku istnieje płot oddzielający zamkniętą jednostkę od nieograniczonej wolności. Ów płot jest personifikowany w nazwie przepustki (przepustka od kapitana płota żołnierz udziela jej sobie sam _ samowolka). W grypserze istnieje przestrzeń materialna – cela i symboliczna, która występuje na płaszczyźnie werbalnej - wydzielenie sfery sacrum obejmującej miejsce przeznaczone dla ludzi. Obszarem w którym funkcjonuje subk. kibiców jest stadion sportowy. Czas jest drugą obok przestrzeni kategorią kulturową porządkującą rzeczywistość. Każda subkultura ma swój własny porządek temporalny. W subk. studenckiej czas zorganizowany jest cyklicznie, podzielony na lata akademickie. Czas dla studentów ma zmienne tempo. Inną orientację temporalną mają subk. funkcjonujące w instytucjach totalnych. Tu widzimy zredukowanie myślenia o przyszłości i koncentrację na teraźniejszości. Rozwija się drugie życie. Najbardziej temporalną sub. Jest żołnierska fala, w znacznej części oparta na kategorii czasu – krawiecki centymetr i kalendarz pozwalają zaznaczać ilość dni pozostałych do wolności.

  1. Metafory socjolektalne

Metafora to podstawowy, uniwersalny mechanizm komunikacyjny będący zasadniczym sposobem wypowiedzi nie tylko w ekspresywnych wariantach języka lecz także w odmianach naukowych i w zawodowych. Metafora występuje we wszystkich typach wypowiedzi w różnych stylach funkcjonalnych. Jednak poznanie przez pryzmat metafory jest poznaniem subiektywnym: metafora narzuca sposób oglądu, uwypukla jedne cechy zjawiska, przysłaniając inne. Według S. Ullmanna metafora jest podobieństwem 2 sensów, przeniesieniem znaczenia z jednego obiektu na drugi. W wyniku takiego procesu następuje przewartościowanie struktury semantycznej wyrazów: znaczenia nabierają cechy marginalne, nie wchodzące w skład definicji. Interpretacja metafory jej właściwe zrozumienie przez odbiorem uwarunkowane jest wspólną dla nadawcy i odbiorcy wiedzą o świecie. Metafory socjolektalne nie dążą do precyzji znaczeniowej, głównym powodem ich tworzenia jest zwerbalizowanie w niecodziennej formie często rubasznego humoru nadawcy i jego niewyszukanych emocji. Przenośnia może być też intencjonalnie tajna, po to by ukryć właściwą treść. Metafory funkcjonujące w slangu narkomanów, choć nieczytelne dla postronnego obserwatora, są przez odbiorcę rozumiane zgodnie z intencją nadawcy. Językowy obraz świata utrwalony w slangu i w żargonie różni się stopniem natężenia emocjonalnego i wartościującego. Slang tworzy przede wszystkim leksykę humorystyczną. Żargon ujmuje rzeczywistość bardziej serio, brutalizuje ją wartościuje negatywnie. Metafory tkwią w systemie pojęć człowieka, Przestrzenią metafory jest ludzkie doświadczenie , doświadczenie danej społeczności. Metafora pojęciowa to rozumienie i doświadczanie pewnego rodzaju rzeczy w terminach innej rzeczy np. Nazwy żołnierzy z różnych poborów np. sople, pingwiny – ze stycznia, bociany – z wiosennego – wynikają z doświadczenia ludzi żyjących w konkretnej przestrzeni klimatycznej geograficznej. W repertuarach leksykalnych wszystkich subkultur można wyodrębnić metafory orientacyjne: powodzenie to przód ( sesja do przodu), góra ( mieć odlot), klęska to tył, dół. Także słownictwo odnoszące się do zażywania narkotyków jest zorganizowane wokół kilku metafor pojęciowych np. narkotyzowanie się to latanie : odlot, narkotyzowanie się to podróż: jazda.

  1. Gry językowe

Komunikowanie się wewnątrz subk. wspólnoty jest swego rodzaju grą. Gra językowa odbywa się jeśli są gracze, którzy porozumiewają się na mocy uzusu kulturowego, czyli wspólnej wiedzy o świecie i doświadczenia, a w ich wypowiedziach utrwalony jest językowy obraz świata. Gra językowa wg. Wittgensteina może toczyć się tylko między ludźmi, należącymi do tej samej wspólnoty kulturowej, a gracze muszą opanować umiejętność grania, czyli umiejętność stosownego i fortunnego użycia właściwych środków językowych. Gra językowa ma swoją przestrzeń i czas, które są warunkowane doświadczeniami i przeżyciami jej uczestników, ich zachowaniami i intencjami. Do gry językowej niezbędne są słowa, czyli pionki. Słowa – pionki biorą udział w posunięciach tj. zdarzeniach językowych świadczących o aktywności graczy. Oprócz słów w akcie komunikacji uczestniczą też czynniki pozawerbalne: gesty, ruchy, mimika, milczenie. Jak każda gra tak i gra językowa ma swoje reguły i strategie. Błędy w grze to niefortunne akty mowy, niezrozumiałe dla rozmówców. Celem gry jest bowiem jakość komunikacji i łącząca się z nią jaskość życia. Dlatego uczestnicy gry są partnerami a nie przeciwnikami. Skuteczność gry leży w interesie ich obu. Komunikacja wewnątrz subk. wspólnoty odpowiada koncepcji gry językowej. Ten, kto nie umie grać, bo nie zna reguł, nie odróżnia pionków albo popełnia błędy jest obcy. Pojmuje tę grę ten, kto jest swój, umie odnaleźć się we właściwej mu roli społecznej. Język jest najważniejszym spoiwem wspólnoty subkulturowej, jest warunkiem uczestniczenia i działania w grupie, jest sygnalizatorem przyjęcia reguł gry, gra jest zaś całością złożoną z języka i czynności, w które on jest wpleciony. Gra językowa we wspólnotach zamkniętych, agresywnych, ma wymiar pragmatyczny, jest użyciem języka w działaniu, w akcji, w konkretnych sytuacjach. Istotne jest w niej to że gra się w określonym czasie i przestrzeni. Jeśli ktoś nie podejmuje gry oznacza to że nie podejmuje współdziałania; jest więc wykluczony ze wspólnoty. Słowa ich znaczenie i użycie są manifestacją wspólnej mentalności i wspólnego światopoglądu. W grach językowych toczonych we wspólnotach jawnych , otwartych dominuje ludyczność, czyli przyjemność płynąca z grania. Gra jest tu celem sama w sobie. Ma więc charakter autoteliczny; słowa – pionki służą zabawie, wyrażaniu ekspresji, karykaturowaniu świata. Słowa grając tworzą metafory. Gra językowa każdej wspólnoty jest całością skończoną i zamkniętą, dlatego te same formy słowne mogą mieć w różnych subk. różne znaczenie, zależne od społecznego doświadczenia graczy.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
zagadnienia3, Zag 72, Myślenie pierwotne (Ewa Nowicka „Świat człowieka - świat kultury”)
Rozdz. VI Geneza kultury, Płytka IPSIR 2009, Semestr II, FAKULTETY, Antropologia, Nowicka Ewa - Świ
Ewa Nowika Świat człowieka świat kultury
Nowicka Ewa świat człowieka świat kultury s 341 380
MATLAB streszczenie by Kula ( Nieznany
Kosslyn, Rosenberg Psychologia mózg człowiek świat str 104 155
kosslyn, rosenberg psychologia mózg człowiek świat str 207 246
Kosslyn, Rosenberg Psychologia Mózg Cżłowiek Świat rozdz 4
Kosslyn, Rosenberg psychologia mózg człowiek świat str 530 769, 836 873
Kosslyn, Rosenberg Psychologia Mózg człowiek świat str 64 103(1)(1)
7 Kosslyn S M , Rosenberg R , Psychologia, mózg, człowiek, świat (str 292 339) ROZDZIAŁ 7 [idealna j
Świat Zofii, Lektury Szkolne - Teksty i Streszczenia
Kosslyn, Rosenberg Psychologia mózg człowiek świat rozdz 3(1)
NOP OPRACOWANIE - streszczenie by Misyek, Nauka o Polityce
Człowiek nie jest samotną wyspą, lektury, streszczenia
Być człowiekiem - to być odpowiedzialnym..., LEKTURY - prace, streszczenia, opracowania,
polski-renesans barok bog czlowiek swiat , RENESANSOWA I BAROKOWA WIZJA ŚWIATA, BOGA I CZŁOWIEKA Ren
Kosslyn, Rosenberg Psychologia mózg człowiek świat str 156 186, 454 481(1)(1)
Kosslyn, Rosenberg Psychologia mózg człowiek świat str 83 103(1)(1)

więcej podobnych podstron