Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort
Jak odmawiać różaniec?
Data publikacji: 2012-10-05 15:00
Data aktualizacji: 2012-10-07 12:34:00
Wiara
Różaniec
trzeba odmawiać z wiarą, pamiętając słowa Jezusa Chrystusa:
"Wszystko, o co w modlitwie poprosicie, stanie się wam, tylko
wierzcie, że otrzymacie" (Mk 11,24; Mt 8,13). Jeżeli potem
wśród was jest ktoś, kto potrzebuje mądrości, niech prosi o nią
Boga... niech prosi jednak z wiarą, bez żadnej wątpliwości (Jk 1,
5-6). Kto odmawia Różaniec, zostanie mu udzielone, o co
prosi.
Pokora
Trzeba
ponadto modlić się z pokorą, jak celnik. Klęczał on na ziemi,
nie na jedno kolano lub na ławce, jak pyszni ludzie światowi; stał
w głębi kościoła, a nie w sanktuarium, jak faryzeusz; miał oczy
pochylone ku ziemi, nie ośmielając się patrzeć w niebo, a nie z
głową w górę, patrząc tu i tam jak faryzeusz; bił się w piersi
uznając się za grzesznika i prosząc o przebaczenie; "O Boże,
miej litość dla mnie grzesznika" (Łk 18,13), a nie jak
faryzeusz, który modląc się chwalił się ze swoich dobrych czynów
i gardził innymi. Uważaj, by nie naśladować pysznej modlitwy
faryzeusza, która go uczyniła jeszcze bardziej zatwardziałym i
przeklętym; naśladuj natomiast pokorę celnika, która uprosiła mu
odpuszczenie win. I jeszcze unikaj wszystkiego, co trąci
nadzwyczajnością: uważaj, by nie prosić i nie pragnąć
nadzwyczajnej wiedzy, wizji, objawień i innych łask cudownych od
Boga danych czasem jakiemuś świętemu, wiernemu Różańcowi. Sola
fides sufficit "wystarczy sama wiara", teraz kiedy
Ewangelia św. i wszystkie nabożeństwa i praktyki pobożności są
wystarczająco ustalone.
Nie opuszczaj nigdy najmniejszej
cząstki Różańca w chwilach oschłości, niesmaku, smutku; dałbyś
dowód pychy i niewierności. Natomiast jako dzielny naśladowca
Jezusa i Maryi odmawiaj chociaż w oschłości, to znaczy bez
widzenia, bez smakowania, bez czucia niczego, Ojcze nasz i Zdrowaś,
rozmyślając najlepiej jak tylko możesz tajemnice. (...)
Ufność
Na
koniec módl się z wielką ufnością, bazując na dobroci i
nieskończonej wspaniałomyślności Boga, i na obietnicach Jezusa
Chrystusa. Bóg jest źródłem wody i wina, które płyną
nieustannie doserca tego, kto się modli. Największym pragnieniem
Ojca Przedwiecznego w stosunku do nas jest to, aby nam przekazać
zbawcze wody Swojej łaski i swego miłosierdzia. (...) Prosząc o
łaski Pana Jezusa sprawiasz Mu przyjemność: przyjemność większą
od tej, jaką może dać matce jej własne dziecko. Modlitwa jest
kanałem łaski Bożej; za jej pośrednictwem powinniśmy czerpać u
Bożego źródła; jeżeli my nie zbliżamy się do Jezusa przez
modlitwę, co jest obowiązkiem wszystkich dzieci Bożych, on użala
się nad tym z miłością: "Do tej pory nie prosiliście o nic
w Imię Moje, proście, a otrzymacie; szukajcie, a znajdziecie;
kołaczcie, a będzie wam otworzone" (Mt 7,7). Co więcej, aby
zachęcić nas do większej ufności w modlitwie, zapewnił nas, że
Bóg Ojciec da nam wszystko, o co Go poprosimy modląc się w Jego
Imię (J 15,23).
Wytrwałość
Do
ufności dołączamy wytrwałość. Tylko ten, kto wytrwa w
proszeniu, szukaniu, w pukaniu - otrzyma, znajdzie, wejdzie. Nie
wystarczy prosić Pana Jezusa o jakąś łaskę przez miesiąc, przez
rok, przez dziesięć lat, przez dwadzieścia lat; nie trzeba
ustawać, prosić aż do śmierci być pewnymi, że się otrzyma to,
o co się prosi dla własnego zbawienia, choćby się nawet umarło.
(...) Pan Bóg (...) okazuje swoją miłość w tym, że każe nam
prosić i szukać przez długi czas łask, które pragniemy otrzymać;
co więcej, im bardziej jest cenna łaska, którą chce nam dać, tym
więcej opóźnia się z daniem jej. Czyni tak: 1. aby dać nam ją
obfitszą, 2. aby osoba, która ją otrzymuje, ceniła ją, 3. aby ta
osoba, po otrzymaniu jej uważała bardzo, by jej nie utracić; nie
ceni się bowiem bardzo tego, co się uzyska w jednej chwili, albo za
małą cenę. Wytrwaj więc drogi Bracie od Różańca, w proszeniu
Boga przez Różaniec św. O wszystkie łaski duchowe i cielesne,
których potrzebujesz, w szczególny sposób mądrości Bożej, która
jest skarbem niewyczerpanym! (Mdr 7,14). I nie wątp, prędzej czy
później otrzymasz ją, byleś tylko nie przestał odmawiać Różańca
i nie zniechęcił się w pół drogi "Długą drogę musisz
jeszcze przebyć" (1 Krl 29,7). Wiele burz do przetrwania (...),
zanim się zbierze dosyć skarbów na wieczność, i wiele Ojcze nasz
i Zdrowaś, aby zdobyć Niebo i uzyskać piękną koronę, która
oczekuje na wiernego Brata od Różańca.
Św.
Ludwik Maria Grignion de Montfort, Przedziwny sekret Różańca
Świętego, Arka, Wrocław 1995, s. 73-75