Demaskowanie
dywersantów informacyjnych
w
środowisku UFO część 1
James
Bartley © 2002
Bycie
uprzedzonym o zagrożeniu, oznacza bycie przygotowanym na atak. Teza
tego traktatu jest taka, że niektóre osoby w środowisku badań
UFO, zjawisk paranormalnych i teorii spiskowych są często używane
- świadomie lub nieświadomie, do kontrolowania i manipulowania
innymi.
Mamy nadzieję, że informacje zawarte w tym traktacie,
pozwolą oszczędzić innym smutku i cierpienia, jaki pochodzi z
interakcji z ludźmi, którzy kontrolują i manipulują. Czasami tego
rodzaju zakłócenie może trwać przez dłuższy okres czasu. Jeśli
człowiek nie wyciągnie nauki z tych doświadczeń, to może on być
zaburzany wielokrotnie przez różnych ludzi w przeciągu ich życia.
Zrozumienie, w jaki sposób działają mąciciele i kontrolerzy
pracujący w paranormalnej społeczności badawczej, może oszczędzić
ludziom dosłownie lata cierpienia. To nie jest przesada.
Spoczywa
na tobie zadanie - poszukiwaczu prawdy - aby być w stanie
natychmiast zidentyfikować tego rodzaju indywidua, na jakie możesz
natrafić albo na konferencji UFO, lub bardziej problematycznie,
online.
Jeśli byś poprosił wszystkie osoby, które są
zaangażowane w środowisku badań UFO, zjawisk paranormalnych i
teorii spiskowych, co ich motywuje, do wykonywania tego rodzaju
pracy, to często ich odpowiedzią będzie cos w rodzaju: „ by
pomóc innym” lepiej zrozumieć ważne kwestie. Niestety,
doświadczenie pokazuje, że wielu z tych "pomocników" w
środowisku badań UFO, zjawisk paranormalnych i teorii spiskowych
jest ekspertami w zasiewaniu zgryźliwości i podejrzeń w ramach
środowiska naukowego. Mąciciele mogą również siać dezinformację
i pro-obcą propagandę . Niektórzy z nich są wręcz uzurpatorami,
ukrywającymi się za fasadą duchowego guru lub działacza
"anty-NWO". Istnieją inne rodzaje mącicieli i
manipulatorów. Jest absolutną koniecznością rozpoznanie
wszystkich z nich - czym oni są i nie dać się nabrać na ich
niekończące się kłamstwa i manipulacje.
Ci mąciciele
i artyści dezinformacji będą wykorzystywać - prawdziwe lub
wymyślone - "akademickie" lub "nadprzyrodzone"
zaplecze, w celu ustalenia ich "dobrego wizerunku" w
dziedzinie badań naukowych, w której chcą się przypodobać.
Istnieje wiele łatwowiernych i naiwnych osób, które uczęszczają
na konferencje UFO, konferencje zjawisk paranormalnych i konferencje
spiskowe i przyjmują wszystko, jako prawdę, co zostało powiedziane
przez kogoś z przeszłością w wywiadzie albo naukowym
środowisku.
Teraz weź, przyjrzyj się bliżej
społeczności badań UFO i zauważ, jak wielu badaczy ma powiązania
– rodzinne lub osobiste- z Wojskowo / Wywiadowczą społecznością
albo przemysłem lotniczo/obronnym. Lista nie ma końca. Niektórzy z
tych, którzy lubią grać "wielką naukową szychę" mocno
opierają się na swojej przeszłości w wojsku lub wywiadzie, jak
gdyby służyło to, jako rodowód ich wiedzy o UFO.
Jeden taki
naukowiec zbudował swój wizerunek, badając znany przypadek
katastrofy UFO i teraz - rok później – został mianowany głównym
badaczem do badań ET. (I to ze stopniem doktora!) Pamiętam, kiedy
ten facet pisał powieści.Wyszło szydło z worka.
Moi
koledzy i ja, widzimy w kiepskim świetle, jego zrozumienie Obcego
Syndromu Uprowadzenia. Zawsze podejrzewałem, że i tak był "na
smyczy", przynajmniej od momentu gdy udało mu się znaleźć
tak wiele świadków tego wielkiego wydarzenia z pierwszej i drugiej
ręki w tak krótkim okresie czasu. Jestem zadowolony, że udzielono
mu pomocy w znalezieniu tych świadków. Kiedy przyjął się już,
jako „poważny badacz UFO" z poważnym śledztwem - dotyczącym
katastrofy - pod jego nadzorem, jego oficer postanowił przenieść
go na scenę badań porwań przez obcych jako badacza tych zjawisk.
Był w Lotnictwie Air Force wraz z wszystkimi innymi oddziałami
służb, w tym CIA, jakie są reprezentowane w społeczności badań
UFO. Ta konkretna osoba nie posiada żadnych zdolności psychicznych
lub astralnych - z jakich znane są z reguły inne osoby w środowisku
UFO / zjawisk paranormalnych. On jedynie reprezentuje typ artysty
dezinformacyjnego który użył swojej przeszłości w wywiadzie Air
Force by postawić swą stopę w drzwiach. Jest przykładem
głębokiego wtargnięcia w środowisko alternatywne. Być może nie
zaczęło się to w taki sposób, ale tak wyszło z biegiem czasu.
Facet ten jednak
najwyraźniej jest chyba tylko artystą
dezinformacji i oportunistą. Prawdziwi dywersanci wydają się
obierać sobie za cel osoby, które unikają jakiegokolwiek rozgłosu.
Ich celem wydają się być osoby które mają pewne atrybuty i
cechy, które mogą albo i nie musza być oczywiste dla dywersanta
informacyjnego.
Podczas wojny w Wietnamie media często
mówiły o misjach „znajdź i zniszcz” - wykonywane przez
jednostki piechoty. Dla celów niniejszego dokumentu, "znajdź i
zakłuć" prawdopodobnie byłoby bardziej trafnym opisem, bo
zakłócenie jest najmniej oczekiwaną rzeczą jeśli wpuścisz te
osoby do twego życia. Opracowaliśmy profile różnych typów
dywersantów/mącicieli jakich można przeważnie spotkać w
środowisku badań zjawisk paranormalnych.(zobacz 2 część- Esencja
kontroli) Kiedy już czytelnik zapozna się ze znakami
ostrzegawczymi, zerwanie kontaktu z mącicielem staje się dziecinnie
proste
To co robimy jest formą kosmicznej łapanki szpiegów.
To kosmiczny kontrwywiad 101. "Mechanizm" wywiadu i
kontrwywiadu, a także działań specjalnych został podniesiony na
inny poziom, ze względu na nieodłączne możliwości, jakie
niektórzy ludzie z MILAB i ludzie z projektu posiadają, jak również
znane lub podejrzewane możliwości technologiczne głębokich
czarnych agencji wywiadowczych. Ta informacja nie powinna być "nowa"
dla każdego badacza porwań przez kosmitów, MILAB, kontroli umysłu
i zjawisk paranormalnych.
Dzisiejsi uprowadzani MILAB i
MK ULTRA i powiązani z tymi projektami ludzie, mają mnóstwo wyzwań
i niekorzystnych sytuacji, o jakich większość ludzi, nawet w tak
zwanej "społeczności naukowej" – nie mogła by śnić.
Ale wierzę w przekształcanie wad w zalety. Krzywa uczenia się jest
w cenie i nie wielu ludzi jest gotowych zapłacić tę cenę.
Ponownie, nasze motywy mają oszczędzić szczerym poszukiwaczom
prawdy lata zdrady, cierpienia i smutku z powodu niedoinformowania.
DEMASKUJĄC
DYWERSANTÓW INFORMACYJNYCH
Metoda
stosowana przez dywersantów jest nowoczesnym rozszerzeniem tego, co
"powierzchniowy poziom" służb wywiadowczych i służb
bezpieczeństwa praktykował - poprzez ludzkich agentów- latami.
Głębokie czarne służby wywiadu i bezpieczeństwa, jak również
obcy wykorzystują wrodzoną potrzebę pewnych ludzi do kontrolowania
innych - jako funkcjonalne narzędzie operacyjne. W efekcie te
ludzkie aktywa działają jako zastępczy kontrolerzy w imieniu istot
lub agencji, które je kontrolują. Jeśli spędziłeś jakiś czas w
środowisku badań UFO i zjawisk paranormalnych/ spisków, to
spotkałeś już parę takich osób.
Porywani przez
kosmitów, wojskowi uprowadzani (znani również jako MILAB: Termin
ukuty przez dr Helmuta Lammera) i osoby zaangażowane w głębokie
czarne projekty poddawane są różnym metodom kontroli i
manipulacji. Zanim opiszemy szczegółowo różne kategorie
"Dywersantów", najpierw opiszemy niektóre z metod
wykorzystywanych przez "powierzchniowe" agencje
wywiadowcze.
Najpierw izolują jednostki, a następnie, w
zależności od celu agencji wywiadowczej, destabilizują, zakłócają,
indoktrynują i ostatecznie kontrolują docelową osobę. Istnieją
dwa podstawowe sposoby, aby to zrobić.
Pułkownik Oleg
Maximovich Nechiporenko, autor "Paszport do zabójstwa: nigdy
wcześniej nie opowiedziana historia z Lee Harvey Oswald przez
pułkownika KGB, którzy go znali" ujawnia, że jednostka
rodzinna zawsze była używana jako "kotwica", aby utrzymać
ludzkich agentów pod kontrolą.
Członek rodziny jest
najbardziej podstawowym mechanizmem kontroli w wywiadzie i tajnych
projektach kontroli. Istnieją niezliczone wariacje korzystania z
bliskich członków rodziny, krewnych i przyjaciół rodziny, aby
utrzymać kogoś pod obserwacją i/lub kontrolą. Laik musi
zrozumieć, że niektórzy ludzie dosłownie rodzą się jako
„tajniacy”. Po prostu użyję społeczności wywiadowczej jako
przykład.
Powszechnie wiadomo, że członkowie CIA mają
relacje towarzyskie tylko wśród swojego „gatunku” i żenią się
nawzajem. Dzięki temu wszystko pozostaje w rodzinie. Dzieci urodzone
z tych związków są często wychowywane w tajnym społeczeństwie
elit . To tylko "powierzchniowy" rodzaj szpiegostwa i
czarnych operacji. Nie mówimy nawet o kontroli umysłu i programach
zaawansowanej technologii.
Niektórzy członkowie rodziny
będą inwigilowani przez większość dorosłego życia w zależności
od rodzaju zaangażowania ich rodziców i rodziców znajomych –
oraz tego co oni sami wiedzą z własnych obserwacji. Nie z własnej
winy, wielu ludzi musi żyć w tego typu kulturze.
Dzieciństwo
spędzone w lotnictwie, przemyśle obronnym, NASA, CIA, czy Wojskowo
/ wywiadowczej rodzinie zasadniczo różni się od kogoś, kto nie
urodził się w takich warunkach. Dzieci w pierwszej kategorii,
zwłaszcza na wojskowym utrzymaniu, mogą prowadzić koczowniczy styl
życia, podróżując z rodziną do każdego nowego posterunku lub
zadania, danego jednemu, lub obu rodzicom. Dzieci rodziców są
narażone na działanie środowiska przemysłu zbrojeniowego- którego
rodzice są częścią Dzieci są często leczone przez wojskowych
lekarzy lub wyznaczonych rządowych jednostek. Dzieci czasami są
pozostawiane w stanowych lub rządowych placówkach opiekuńczych i
przedszkolach. Miej to wszystko na uwadze, w ciągu dalszego
rozwijania naszych myśli.
W społeczności wywiadowczej,
"Zanurzanie Owcy" jest procesem, w którym żołnierza
czynnej służby wojskowej przenosi się z jego macierzystego
dowództwa wojskowego do paramilitarnej jednostki, biurokratycznego
wydziału lub frontowej organizacji CIA. To nie jest całkiem
Tymczasowo Przydzielona służba (TAD) lub oddelegowanie, jak to
Brytyjczycy nazywają. Ale jest to coś podobnego. Wojskowa osoba
udostępnia szczególne doświadczenie lub możliwości, jakich
poszukuje CIA. Wojsko nie chce być postrzegane jako dostarczyciel
expertyz a CIA nie chce żeby było wiadomo, że wynajęło od wojska
osobę, tak więc człowiek jest często umieszczany w pracy - przez
swoich nowych pracodawców - w cywilnym ubraniu, albo ... on lub ona
mogą nadal nosić mundur, ale robią w roli tajniaków, w roli
kwestionującej jakiekolwiek powiązania z krajem lub rządem, z
którego pochodzą.
Nawet jeśli zostaną znalezione zwłoki
wojskowej „umoczonej owcy” przez wrogi naród, to nie będzie
przy tych osobach nieśmiertelników, rzeczy osobistych lub tatuaży,
które mogły by dostarczyć jakichkolwiek wskazówek co do tego, kto
wysłał tą osobę na misję.
W pewnym sensie widzimy ten
sam typ scenariusza obejmującego wielopokoleniowe rodziny kultu
dziedzictwa krwi. To ostatnie zapewnia gotowe źródło
programowalnych osób, które mogą mieć dysocjację osobowości i
zapominać szczególne wspomnienia. (Patrz Podstawy Urazowej kontroli
umysłu http://www.alienlovebite.com/
) To spełnia wymogi tajności. Niektórzy z nich mają przydatność
jako operacyjne aktywa - fizyczne, astralne lub oba naraz. Rytuały
jakim zostali poddani niektórzy z nich mogą ustanowić demoniczne
fortece w takiej jednostce, co dodatkowo zapobiega ponownej
integracji i uzdrowieniu.
Osoby pochodzące z tego typu
zaplecza rodzinnego mogą być następnie "umoczonymi owcami"
w głębokich czarnych projektach CIA i/lub Wojskowych operacji
wywiadu z lub bez porozumienia z rodziną osoby. Podczas stanu
kontrolowanego umysłu lub modulowanej częstotliwości stanu
astralnego, ludzie z rodzin pewnych linii genetycznych mogą być
wykorzystani do przeprowadzania całej gamy ciemnych operacji i
przedsięwzięć , i to pod wieloma operacyjnymi przykrywkami lub
alter osobowościami. Mają oni ukryte zdolności parapsychiczne i w
wielu przypadkach już zostali psychicznie podzieleni na szereg
programowalnych segmentów przez kontrolerów i programistów w ich
własnych rodzinach.
AGENT PENETRACYJNY
Inny
podstawowy typ kontroli objawia się w postaci "Agenta
Penetracji” Dla celów porównawczych będziemy teraz omawiać, jak
"doskonały nieznajomy"(osoba
całkowicie nieznana-przyp.tłum.),
może przyjść do czyjegoś życia –całkowicie je zakłócając i
zmanipulować nic nie podejrzewającą osobę. Zaczęliśmy
interesować się tym tematem po tym jak widzieliśmy raz po raz, jak
zmanipulowani ludzie (w ramach ludzkiej lub nie-ludzkiej kontroli)
atakowali konkretne osoby (często płci przeciwnej) albo grupy
ludzi, w celach kontroli lub manipulacji.
Ci manipulanci – w
najlepszym wypadku- mogą zasiać siać ogromne ilości zamieszania i
chaosu w życiu osób będących na celowniku - usiłując całkowicie
odebrać celom ich wewnętrzną siłę i wiarę w siebie.
Następujący
przykład - jaki wyciągnięto z annałów historii szpiegowskiej -
jest „powierzchniowego poziomu”. Jest to przykład tego, jak
"obcy człowiek" może wejść w życie docelowej osoby i
próbować ją kontrolować lub "przekupić”, aby wdrożyć
konkretną agendę.
AGENCI
ROMEO
Określenie
"Agenci Romeo" wszedł do użytku w okresie zimnej wojny.
Wschodnio Niemiecki szpieg Marcus WOLF wpadł na pomysł, aby wysłać
przystojnych szpiegów do Niemiec Zachodnich, by uwieść
poszczególne kobiece sekretarki, które akurat pracowały w
szczególnie newralgicznych zachodnioniemieckich agencjach rządowych.
Wolf i jego służby szpiegowskie HVA odniosły znaczny
sukces w tym, co było później znane jako "sekretarska
ofensywa". Plan był porażająco prosty: Wyślij przystojnych
szpiegów mających zaprzyjaźnić się i ostatecznie stworzyć
romantyczny związek z jedną starszą samotną kobietą. Idealnie,
kobieta ta będzie pracować w newralgicznej zachodnioniemieckiej
agencji rządowej.
Podczas początkowej części relacji
seksualnych agent Romeo i jego kontrola ustalają najlepsze
psychologiczne podejście do wykorzystania na kobiecie, gdy pojawia
się aktywny podmiot szpiegostwa. Na początku, agent Romeo poprosi
sekretarkę by wynieść coś nieszkodliwego i jawnego z pracy do
domu, jak np. czasopisma, lub analizy ekonomiczne
Podczas tego
całego procesu tworzony jest profil psychologiczny sekretarki. Luki
i słabości zostają zidentyfikowane, a następnie wykorzystane.
Niektóre kobiety, które zostały zmanipulowane w ten sposób
przekazało tajne informacje do rąk jej chłopaka z Niemiec
Wschodnich, ponieważ były zakochane i chciały zrobić wszystko, by
ich zadowolić. Więc przeciw kobiecie są używane jej własne
emocje.
Albo odwrotnie, powiedzmy że kobieta wścieka się
na wieść, że romans był podstawiony i kategorycznie odmawia
popełnienia szpiegostwa. W tych przypadkach, może zostać
zastosowane trochę więcej "perswazji" w postaci zdjęć i
filmów z kobietą uprawiającą seks z jej dawnym kochankiem. Mogą
też zostać pokazane zdjęcia- jak przekazuje "dokumenty"
(nieszkodliwe rzeczy, które przyniosła do domu z pracy), swemu
"chłopakowi" zarówno wewnątrz, na ławce w parku lub
gdziekolwiek indziej gdzie wymiana miała miejsce. Kobiety są często
przerażone, wierząc, że będą one wystawione służbom
bezpieczeństwa własnego kraju jako zdrajca i szpieg, jeśli nie
będą współpracować i szpiegować.
Istnieją
niezliczone sposoby przekupstwa tych sekretarek kiedy już
zaangażowały się w związek z agentem Romeo. Aby mieć pewność,
ze ostatni przykład jest skrajnym przykładem "doskonałego
nieznajomego" lub "agenta romeo” wchodzącego w życie
kobiety i obracając je do góry nogami.
Ale zamieszanie
i podporzadkowanie, jakie niektóre kobiety wycierpią w wyniku
interakcji z męskimi kontrolerami jest tak samo prawdziwe i bolesne,
jak to co znosiły zachodnioniemieckie kobiety. Zamiast zmuszać
uprowadzaną kobietę, MILAB lub osobę do popełnienia szpiegostwa,
wszystka co należy do męskiego kontrolera aby wypełnił swe
zadanie, to trzymać kobietę w stanie wiecznego zagubienia i nędzy.
On powstrzymał kobietę, przynajmniej czasowo, przed pozbieraniem
się do kupy. Co z zewnątrz może być mylnie postrzegane jako
prosta dysfunkcjonalność i zależność po stronie kobiety oraz
brak zdolności interpretacji i kontroli po części męskiej może
być fasadą dla czegoś zupełnie innego. Pozorna banalność tego
wszystkiego sprawia ze staje się to tym bardziej podstępne.
CZĘŚĆ
DODAJĄCA OTUCHY
Duch
korpusu lub rozmach - co motywowało różne krajowe ruchy oporu
przeciw okupacji nazistowskiej, musi odnaleźć korzenie wśród
dzisiejszych duchowych wojowników. W swojej klasycznej pracy
"Resistance: Europejski Opor przeciw nazizmowi 1940-1945"
Foot M.R.D wskazał jak Europejczycy odnajdywali niezliczone sposoby,
aby oprzeć się nazistowskim okupantom. Opór nie musi koniecznie
oznaczać wojny partyzanckiej lub gromadzenia informacji. Oznaczało
to kierowanie krytycznie potrzebnych zapasów do niewłaściwego
miejsca. Francuscy pracownicy kolei robili to dość często.
Gdy
wagony przybyły na front wschodni, zamiast znaleźć ciepłe ubrania
zimowe, niemieccy kwatermistrze znajdywali odzież na ciepłą
pogodę, która powinna być wysłana do Afryki Północnej, lub inne
miejsce, w rejonie Morza Śródziemnego. Wszystko, co zakłócało
plany nazistów i ich harmonogram podboju było formą oporu.
Kluczową sprawą było aby nie być postrzeganym jako
anty-nazista.
Zbyt wielu ludzi dzisiaj cierpi na syndrom
„małego kurczaka”. Te osoby (mające dobre intencje lub nie)
szerzą defetyzm i wiktymizację w całym Internecie, lub kręgach
wykładowych. Ten defetyzm przyciąga innych, którzy myślą
podobnie i w pewnym momencie mamy cały zabi chór ludzi szerzących
ewangelię beznadziejności i wiktymizacji. Identyfikacja osób,
które składają się na taki "interes" (czytaj dysydent)
grupy jest obowiązkowy dla służb bezpieczeństwa tej dawniej
wielkiej republiki
To jest duchowa walka w jaką jesteśmy
zaangażowani. Wiele z tych wysiłków Draconian, gadów i sługusów
Dolnych Archontów (Patrz "hipostaza z Archontów" w edycji
Nag Hammadi Library-James Robinson) zostanie przeznaczona do
zapobieżenia by poszukiwacz prawdy osiągnął pełna integrację
własnych doświadczeń i uczenie się od nich. Czy zdajesz sobie
sprawę, czy nie, wielu z was czytając to, jest duchowymi
wojownikami w swoim własnym imieniu. I siły zła, w tym naukowcy i
manipulowani " pomocnicy" w paranormalny polu, będą
zjednoczeni przeciwko tobie.
~
James Bartley
©
Tłumaczenie: angelrage
dla davidicke.pl
Źródło:
http://www.whale.to/b/unmasking.html
Ostatnio
zmieniony 01 maja 2013, 13:36 przez angelrage,
łącznie zmieniany 4 razy