Na trasie rajdu górskiego niejednokrotnie bywa nudno. I po przyjściu do miejsca docelowego też jest nudno, prawda? Właśnie, więc żeby było Wam ciekawiej kilka głupich, śmiesznych Reczy poniżej. Walczmy z tą nudą na rajdach!* ;)
Number
1-PROBLEM:
-
Pomóżcie! Dzisiaj kupiłam samochód z komisu i nie wiem jakie
paliwo mam wlać? Po czym poznać, czy to dizel czy benzyniak? Jeżdżę
na oparach, a nie mogę zatankować, bo nie wiem co wlać.
POMOC:)
-
Przysiwieć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem wlej
ropę. Bo jeśli benzyniak to nie doczekasz "potem".
-
Nie ściemniaj koleżance. Słuchaj. Jeśli samochód jest koloru
niebieskiego lub zielonego lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz.
Do reszty lejemy benzynę. I od razu wymień powietrze w kołach na
letnie. W tym roku modne jest górskie.
-
Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących
informacji.
-
Jak samochód robi brum brum to jest benzyniak a jak kle kle to
ropniak. A jeśli robi brum i kle - śmiało lej gaz.
Number2 Kobieta dzwoni do radia:- Dzień dobry, chciałam powiedzieć, że znalazłam dziś rano portfel. W środku było trzy tysiące złotych w gotówce, oraz czek na okaziciela opiewający na sumę 10.000 euro. Było też świadectwo kwalifikacji skoczka spadochronowego i prawo jazdy na nazwisko Stanisław Kowalski, zamieszkały przy ulicy Koszarowej 15 m 6 w Warszawie. I mam w związku z tym gorącą prośbę: - Proszę panu Stasiowi puścić jakiś fajny kawałek z dedykacja ode mnie!!
Number3
Na
lotnisku celnik do pasażera (skoczka spadochronowego):
-
Czy ma pan coś do oclenia?
-
Nie, nie mam.
-
Jest pan pewien? Co w takim razie robi za panem ten słoń z chlebem
na uszach? - upiera się celnik.
-
Proszę pana, moja sprawa, z czym jem kanapki!
Number4
Jasio
wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na głos.
"kochani
dziadkowie. Wczoraj poszedłem pierwszy raz do szkoły i miałem
godzinę
wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy zawsze mówić
prawdę,
więc się wam do czegoś przyznam. W te wakacje jak byłem u was
to
wszedłem do piwnicy nasrałem do słoika z kompotem i odstawiłem go
z powrotem na półkę. Jasio"
Dziadek
skończył czytać, jebnął babkę w ryj i mówi:
A
mówiłem ci "Kupa"! A ty scukrzyło się, scukrzyło się!!
Number5
Na
jednej z bram wiodących do raju widać napis: "Dla
pantoflarzy", na drugiej: "Dla mężczyzn, którzy nie dali
się zdominować przez kobiety spadochroniarki". Przed pierwszą
bramą stoi tłum zmarłych a przed drugą tylko jedna samotna
duszyczka. Podchodzi do niej święty Piotr:
-
A ty co tu robisz?
-
Ja nie wiem, żona kazała mi tu stanąć
Number6
Przychodzi spadochroniarka do lekarza i mówi:
-
Panie doktorze mój mąż zachowuje się dziwnie. Codziennie rano
wypija kawę, a następnie zjada filiżankę i zostawia uszko.
Lekarz po chwili odpowiada:
- To dziwne, uszko jest
najsmaczniejsze.