Dawno dawno dawno temu może nie asz tak dawno za górami za lasami w mieście Kraków zył smok walwelski ktury był ważną postacią w królestwie ponieważ stanowił bardzo dochodową atrakcję turystyczną,turyści zjerzdzali się milionami do krakowa by go ujrzeć.Pewnego pochmurnego dnia smok wawelski wybrał się na przechadzkę ponieważ rozbolała go głowa niestety ale smok nie wzioł ze sobą ochrony zapewnonych od króla którzy mieli zadani go ochraniać przed huliganami serzącymi się po królestwie.Smok przechodząc się tak po okolicznych lasach w pewnym momencie poczuł się strasznie zle tak ze musiał usiąsdz w pewnym momencie z krzakuw wyskoczyli zbujnicy.Smok był zaskoczony próbował uciekać lecz na nic się mu to zdało ponieważ zle się czuł i nie miał szans na ucieczkę.Zbujnicy podbiegli do smoka związali go i gdzieś zabrali.Po pewnym czasie w królestwie było strasznie nerwowo ponieważ smok wawelski wyszedł z rana i do tej pory nie wrócił na swoje popołudniowe spotkanie z danami całą sprawą zajnteresował się krół wezwał do siebie ochroniarzy smoka i powiedział;
-Dlaczego nie poszliście z smokiem?Za co wam płacę nicponie?Co wy sobie myślicie?Nawet lenie niechciało wam sięz nim isć. A jak mu się coś stało?Przez was królestwo może stracić miliony.
Ochroniarz odpowiedzieł;
-Drogi królu smok nam nie dał ze sobą pujść,chciał być sam ponieważ muwił że chce sobie odpocząć od tego wszystkiego.
Król odpowiedział;
-Przez was coś mu się teraz mogło stać macje go odnależć!Do dnia smoka (który miał odbyć się za dwa dni) ponieważ na tą uroczystość przyjedzie rekordowa liczba ludzi i jak nie zobacząsmoka będą chcieli zwrotu pieniędzy.
Ochroniarz powiedzieli;
-Królu obiecjuejmy ci że znajdziemy naszego smoka i wszystko wróci do normy.
Na to krół powiedział;
-Jeśli nie zdołacie znależć go to wtrące was do lochu za to że go nie upilnowaliście.
Ochroniaże odeszli.Po kilku godzinach zebrali sporą liczbę ludzi kturzy mieli pomuc im w znalezieniu poszukiwanego smoka postanowili pszeszukać całe okoliczne: lasy,bagna,wioski w poszukiwaniu smoka.Póznym wieczorem do króla przyszedł szef ochroniaży i oznajmił królowi;
-Mój królu umiłowany.Mam dla ciebie złą wiadomość,naszego smoka wawelskiego porwali zbujnicy i ządają za niego 10 milionów dolarów i kazano za niego zapłcić sobie do jutra albo smokowi stanie się coś złego.
Król odpowiedział;
Jak to go porwali skąd wezmiemy 10 milionów dolarów na okup?
Ochroniaż powiedział;
-Drogi królu możemy spróbować go odbicj ale w trakcje akcji smokowi może stać się coś złego.Ale koszty akcji będą zblizone do kwoty żądanej przez zbujników
Król odrzekł;
-Muszę sobie to wszystko przemysleż.Przyjdz jutro z rana! to dam ci odpowiedz co będziemy robić.
Król po calei nocy spędzonej na obradach z ekonomistami,politykami i wieloma ważnymi postaciami w państwie podjoł decyzię,którą miał ogłosić na specjalnej konferencj prasowej która miała odbyć się w poudnie gdy nadeszła już pora konferencj prasowej król wyszedł na taras swojego pałacu towrzysli mu ci sami ludzie którzy brali udział w obradach.
Król ogłosił;
-Po całej nocy spędzonej w towarzystwie najwarzniejszych osób w państwie doszliśmy do wniosku że nie spełnimy rządań zbujników i nie zapłacimy tych pieniędzy.Ponieważ nam szkoda tych pieniędzy bo się nie opłaca chyba że znajdziemy prywatnego inwestora który zapłaci 90 procęt sumu rzędanej przez zbujników.Owy inwestor musi się znależć natychmiastowo bo mam czas do wieczora aby zapłacić pieniądze.
Po zakończeniu konferencji,zgłosił się owy inwestor który zapłaci 85procęt sumy ale wszystko musi mieć na umowię król po zastanowieniu zgodził się gdy nadeszedł momęt podbiania umowy.Krół spotkał się z inwestorem w towarzystwie sporej liczby adwokatów inwestor przyniusł że sobą pięć teczek wypchanych pieniędzmi.Krół powiedział swojm adwokatą po przeliczeniu okazało się ze jest cała kwota jakom inwestor zgodził się zapłacić gdy już nadeszła pora podpisania umowy Krół się zorientował że umowie pisze że po podpisaniu i wykupieniu smoka inwestor będzie pobierał 70 procęt zysków zarobionych na smoku król wpadł w sicekłość i nie podpisał umowy i zerwał negocjacje z inwestorem.Gdy już minoł termin zapłaty wszyscy pogodzili się ze smok już nie wruci na zamku wtedy pojawjł się ten sam smok którego porwali.Który za rządał wizyty u króla został oczywiście wpuszcony.Król na widok smoka bardzo się ucieszył I powiedział;
-Kochany smoku wypuścili cię tak się o ciebie martwiłem bałem się ze już nigdy cię nie zobacze
-Milcz.(Powiedział do króla smok )te porwanie było upozorowane chciałem się przekonać czy na prawdę na mnie wam zależy czy tylko na kasie płynącej ze mnie jako atrakcji,szkoda ci było wydać trochę pieniędzy kturych na mnie zarobiłeś nawet spławiłeś także podstawionego przezemnie inwestora ktury chciał zapłcić kasę tylko chciał udział w zyckach.Skąpcu już nie zarobisz na mnie ani grosza.
Oznajmił królowi smok i wylecjał przez okno jednocześcnie wybijając szybę I od tamtego dnia smok stał się złym nekał mieszkanćów okolicznych wiosek i miast.A król rzałował że jest tak skąpy i nie zapłacił okupu za smoka.