FRANCISZEK A. PRENGEL
PRZYSZŁOŚĆ W ŚWIETLE PRZEPOWIEDNI MICHAŁA NOSTRADAMUSA
(tekst wydrukowano w piśmie "Niebo Gwiaździste", 1937 r.)
CZY GŁOŚNY ASTROLOG - JASNOWIDZ MÓWIŁ RÓWNIEŻ O HITLERZE?
HOROSKOP KANCLERZA NIEMIEC NA ROK 1939—40
Gromy ostatnich historycznych wydarzeń budzą lęk o przyszłość. Powszechnym staje się więc pęd ku odkrywaniu przyszłych losów świata. Wnioski rozumowe i dedukacje logiczne w wielkiej polityce niestety są często bardzo zawodne, ustępując żelaznym prawom przeznaczenia. Tym większym zainteresowaniem cieszą się przepowiednie, zwłaszcza astrologiczne. Ale i tutaj zachodzą rażące nieraz omyłki. Astrolog nie jest bowiem żadnym nadczłowiekiem. Brzemię omylności ludzkiej dzieli wspólnie z każdym człowiekiem. Omylność ta prześladuje również uczonych we wszelkich dziedzinach nauk. Nie ma więc powodu do rzucenia gromów wskutek nieziszczenia się tej lub innej przepowiedni. Jeszcze mniej wypada tendencyjne dyskredytowanie siebie wzajemne astrologów z tej samej przyczyny, jak to niedawno uczynił złośliwie pewien zazdrosny astrolog warszawski w stosunku do swojego kolegi z prowincji. Szkodę wyrządził tylko sobie samemu i — astrologii.
Niejasność niektórych przepowiedni astrologicznych jest przyczyna niedokładnej lub błędnej jej interpretacji. Przez gąszcz takich niezrozumiałości, symbolistycznych i filologicznych domyślników, synonimów, szyfrów, archaizmów i anagramów trzeba np. przebrnąć, aby zrozumieć sens głośnych przepowiedni Michała Nostradamusa, wśród plejady astrologów i wróżbitów wielkością po dziś dzień nieprześcignionego. Pochodzący z St. Remy lekarz i astrolog francuski, urzędowy doraca Katarzyny Medycejskiej i królów francuskich od Henryka II do Karola IX, cieszył się on już za życia niebywała sława. Jeden z biografów Nostradamusa, Eugeniusz Bareste, podaje, że dar proroczy zaczął się u niego w początku ośmioletniego okresu, jaki spędził w podróżach po Francji i Italii. Pewnego dnia spotkał Nostradamus młodego Franciszkanina, imieniem Feliks Peretti, który na targowisku w Ankonie, z ramienia klasztoru sprzedawał nierogaciznę, i ukląkł przed nim w głębokim ukłonie. Obecni przy tym inni Franciszkanie pytają Nostradamusa, dlaczego to robi, na co otrzymał odpowiedź, “że wolno mu ugiąć kolana przed Jego Świątobliwością". I faktycznie, młody mnich został potem kardynałem de Montalte, a w r. 1585 papieżem Sykstusem V.
Znany badacz i pisarz okultystyczny polski, Karol Chodkiewiez, ogłosił niedawno temu drukiem (Nakładem Wyd. “Lotos", Wisła, Śląsk Ciesz.) rzecz niewielką, 52 stronnicową, jednak ujętą syntetycznie i rzeczowo, pt. “Michał Nostradamus, jego życie, dzieła i przepowiednie". Chodkiewicz powołuje się przeważnie na autorów francuskich. Nie brak też nazwisk komentatorów i autorów niemieckich, jak Loog, Rosch, Faber, Kernmerich. Nigdzie zaś napotkać nie można takich nazwisk jak M. Erich Winkel (Die Prophezeihungen des Nostradamus, stron 131) i Dr Christian Woliner (Das Mysterium des Nostradamus, stron 151). Ci autorzy są astronomami. Zwłaszcza studium dzieła ostatnio wymienionego przynosi niespożyte przysługi, gdyż zapoznaje z astrologicznymi metodami i komentarzami wizyj Nostradamusa.
Przepowiednie polityczne tego astrologa, obejmujące zakres przeszło 2000 lat, ściśle do r. 3797 — jak o tym sam powiada w liście do swego syna Caezara — mieszczą się w tzw. “Centuriach". Są to księgi proroctw, z których każda zawiera 100 zwrotek. Wydał drukiem sam Nostradamus w r. 1555 w Lyonie pierwszych 7 ksiąg. Trzy lata później ukazały się 3 dalsze centurie. Wszelkie inne przepowiednie, kursujące pod nazwiskiem Nostradamusa, są przeważnie apokryfami niepewnego pochodzenia i wątpliwej wartości.
Jakże wygląda u Nostradamusa, co nas najwięcej interesuje, nadchodząca przyszłość? Według owego astrologa czeka wielkie mocarstwa okres długotrwałych rewolucyj i wojen aż do r. 1944.
Świat według wielkiego astrologa podzieli się po wojnie światowej na “rzeczy ustalone" i “mistyków". Zarzewie rewolucji leży w komunizmie, nazwanym u Nostradamusa “sektą pogardzających złotem i honorami", która zapanuje w kraju położonym na wschód od Niemiec, ale nie sąsiadującym z Niemcami. Później przenosi się jej wpływ do Francji, wywołując polityczne wstrząsy.
W Niemczech osiągnie władzę “książę germański" urodzony na najdalszych krańcach Germanii. Nastąpi to po obaleniu “niewolniczej damy" (Republika Weimarska?). Pozbawi on lud możności wyrażania swych uczuć, skarzą go na prywację i przymusowa pracę dla wojny. Za panowania jego będzie się zwalczać chrześcijaństwo i doprowadzi się do powstania sekt, zbliżonych do dawnego pogaństwa. Nawet “słudzy Kościoła zdradzą swych Panów" (odstępstwa w Kościele protestanckim?), ów władca zaś zaprzyjaźni się z drugim wielkim władcą, który zapanuje w Italii, “przyszedłszy z dołu do góry". Ten związek będzie zawarty dla nowych zdobyczy i wojen. “Ich wielka władza będzie powiększona. Przez wielkie zbrojenia popadną jednak ich ludy w nędzę".
W Hiszpanii walka domowa trwać będzie trzy lata i siedem miesięcy (a więc do lutego — marca 1939r.). Po jej zakończeniu zwycięscy uderzą na Francję, rozdartą wewnętrznymi zamieszkami. Włochy zaś uderzą na francuski brzeg Morza Śródziemnego. “Miasta koło Nicei będą spustoszone i zrabowane bez praw wojny". W końcu Niemcy wtargnął do Francji przez Szwajcarię. Hiszpanie zaś uderzą przez Pireneje i od strony Marsylii. Wszystkie trzy armie zdobędą Lyon i kraj między Loarą a Sekwaną. Świątynie będą zburzone, kraj zniszczony ze strony powietrza (aeroplany?). W dalszym rozwoju wypadków trzy czwarte Paryża ulegnie zniszczeniu.
Temu wszystkiemu będzie się przypatrywać Anglia, mimo prośby Francji o pomoc, zupełnie obojętnie (?). Ale i ona będzie w końcu wciągnięta w wir wojenny, gdyż flota niemiecka zagrozi brzegom Anglii, co doprowadzi do jej ogłodzenia. W Anglii wybuchnie rewolucja, nowy rząd po obaleniu dawnego przejdzie do akcji czynnej. Flota angielska złączona z francuska zwycięży definitywnie flotę włoska.
Wówczas we Włoszech powstanie niezadowolenie. “Władca ich był podziwiany za swe czyny, ale stał się nielojalny wobec ludu. Nie mogą znosić tyrana". Trzej kombatanci, powracający z wojny z Francją zasztyletują władcę w świątyni. Wybuchnie długotrwała rewolucja. Papież opuści Rzym.
W Niemczech, gdy władca rozpocznie walkę w stronę Panonii (dzisiejsze Węgry, w ogóle basen naddunajski), odstąpi go pod pozorem niesienia pomocy wielki generał. Władca padnie, gdyż za dużo wymagał od swego ludu. I w Niemczech powstanie rewolucja.
Okres tych wstrząsów w Europie ma trwać do kwietnia 1944 r. Wówczas we Francji powstanie monarchia. Na tron wstępuje potomek Henryka IV w wieku około 50 lat. On to przywróci pokój we Francji, posunie jej granice aż do Renu, wprowadzi z powrotem Papieża do Rzymu i złączy pod swym berłem również Włochy. Wreszcie Hiszpania po pewnych zamieszkach przyłączy się do Francji.
W Niemczech powstanie cesarstwo. Nie uznają go wszyscy w Niemczech, zostanie ono ustalone dopiero przy pomocy Francji.
Taki fantastyczny komentarz w kwiecistym stylu dziennikarskim snuł ubiegłej zimy na swych łamach lwowski “Wiek Nowy".
Stały współpracownik Nieba Gwiaździstego, p. J. W. Sadowski z Poznania przesłał Redakcji swoje uwagi odnośnie przepowiedni Nostradamusa o Adolfie Hitlerze, pisząc m. in. co następuje:
“W ostatnich numerach tygodnika “Merkuriusz" w rubryce “Czytelnicy odpowiadają" pojawiło się kilka uwag o Nostradamusie i wyjątków z jego “Centurii". Jak wiadomo, dużo proroctw Nostradamusa spełniło się istotnie na długiej przestrzeni czasu. Byłoby wiec rzeczą dziwią, gdyby ten prorok i jasnowidz miał pominąć postać tak wybitna i pierwszoplanową, jak obecny Kanclerz Rzeszy. Strassburskie pismo “Le Monde Demain", które w sposób nieco sensacyjny łączy aktualne wydarzenia polityczne z wszelkiego rodzaju okultyzrnem, cytuje ustęp z dzieła Nostradamusa, który mógłby się istotnie odnosić do Adolfa Hitlera, a mianowicie Centuria III, wiersz 96, gdzie Nostradamus mówi:
"Chef de Fossan aura gorge coupee
Par le ducteur du lumier et levrier
Le fait parę par ceux du rnont Tarpee
Saturne en Leo treziescue de Fevrier"
Zanalizujemy ten czterowiersz ?. Kim jest ów “Chef de Fossan", o którym mowa zaraz na wstępie?. Nostradamus, ukrywając imiona historyczne chętnie posługiwał się synonimami i anagramami, tworząc istną mozaikę przestawionych liter lub sylab (np. Paris — Rapis, France — Nersaf, Henric — Chiren). Ów FOSSAN to — według “Monde Demain" — przestawienie wyrazu OSSANF, które to zawołanie nosił podobno dawniej ówczesny szef narodowo - socjalistycznych szturmówek, czyli po niemiecku Oberster Sturm - Scharen - Anfiihrer. Początkowe litery tych wyrazów tworzą kryptonim Ossanf, znajdujący się w pierwszym wierszu Nostradamusa jako Fossan.
Ostatni wiersz natomiast brzmi: Saturne en Leo treziescue de Fevrier, co w dosłownym przekładzie polskim brzmi: Saturn we Lwie, trzynasty lutego. Słowo treziescue — trzynaście nie odnosi się do fevrier — luty, lecz do słowa Leo — Lew. (Co więc oznacza “lutego" ? Przyp. autora). Otóż Kanclerz Hitler posiada w swym horoskopie urodzenia, czyli natywniku, istotnie Saturna w 13. stopniu Lwa w kwadraturach do Wenery i Marsa w znaku Byka, któremu podporządkowuje astrologia z części ciała ludzkiego — gardło. To też mroki rozjaśniają się nam przy czytaniu pierwszego wiersza wróżby, gdzie Nostradamus mówi “aura gorge coupee — będzie miał podcięte gardło". Można to pojmować dosłownie — wszakże krwawy Robespierre, mający w ascendencie Taurus—Byka, dał gardło pod nóż gilotyny — albo też jako operację gardła lub śmierć wskutek tej części ciała. Wszakże wciąż kursują wiadomości o raku gardła, chorobie Basedowa itd. Wiersz drugi jest niestety bardzo niejasny i nie silę się na tłomaczenie takowego. Wiersz trzeci: le fait pare par ceux du mont - Tarpee — przygotowane przez tych ze skały Tarpejskiej — oznacza Italię. Można to tłumaczyć tak, że ten kraj właśnie przyczyni się do upadku czy zagłady dyktatora Niemiec".
Tyle wywodów p. Sadowskiego! Przepowiednia to przepowiednia. Komentarz to komentarz. Masa plasteliny, pozwalająca się urabiać ad hoc dla aktualnych osobistości i wydarzeń. Wymieniony czterowiersz już wczeniej znalazł swych francuskich i niemieckich komentatorów. Rosch i Dr. Faber tłumaczą go trochę odmiennie (Schlcksalsbuch der Weltgeschichte, rok wydania 1922). Wierszowany przekład niemiecki brzmi u nich:
"Furst Fossan's wird sich im Blute walzen
Spurhunds Fuhrer wird der Morder sein
Es geht aus von dem Tarpej'schen Felsen
Dreizehnt Februar Saturn im Leu'n"
W ich komentarzu dowiadujemy się, że przepowiednia ta odnosi się do zamordowania księcia de Berry dnia 13 lutego 1820 r. w czasie opozycyjnego stanowiska Saturna do znaku Lwa. Mordu dokonał w Fossan, mieście Sardynii, masztalerz — brutal “wyżłowaty" — nazwiskiem Louvel, z namowy demagogów, określonych przez Nostradamusa metaforycznie “tarpejska skałą"...
Najlepszym komentatorem swoich przepowiedni byłby sam Nostradamus. To też zamiast domyślnikówr złych i tłumaczeń dwuznacznych, wolimy studiować aktualny bieg wydarzeń na podstawie horoskopów wybitnych osobistości, zwłaszcza Kanclerza Hitlera.
Lech Szuman i dr med. Alfred Kalaciński, opublikowali w II. K. Codziennym z dn. 3. czerwca rb. “Horoskop Hitlera na rok 1939-40". Zanalizowawszy na podstawie tradycyjnych reguł w sensie Alana Leo radykalne stanowiska Saturna i Uranusa, znajdują takie cechy jak: brak elastyczności i umiejętności przystosowania się do zmienionych warunków i otoczenia, ślepy upór, egoistyczny punkt widzenia, skłonność do kolizyj i nagłych zmian losu, oryginalny sposób myślenia, spazmatyczne zrywy, pozorne zdolności przewidywania pewnych spraw na dalszą metę, okazujące się w rezultacie omyłkami i nieszczęśliwymi spekulacjami.
W horoskopie słonecznym na okres od 20. kwietnia 1939 do 20. kwietnia 1940 r. Saturn mieści się w koniunkcji ze Słońcem w polu 8. horoskopu solarnego, co — według Szumana i dra Kalacińskiego — wskazuje na rozdźwięk między kanclerzem a współpracownikami czy partnerami (Mussolinim?). Zwłaszcza w miesiącach od lipca do września 1939 r. należy się spodziewać głębokiego nieporozumienia z sojusznikami i towarzyszami, gwałtownej opozycji, utraty popularności i zupełnej izolacji. Okoliczności spowodują Hitlera do ciężkich i bolesnych postanowień i zmian. Powzięte plany okażą się jednak zamkami na lodzie. Bieżący Uranus w koniunkcji z Księżycem nad 7. polem horoskopu urodzenia skropli się w postaci niepoczytalnych i brutalnych posunięć, tworzących atmosferę mordu i śmierci. Konstelacje Saturna, Uranusa i Marsa, ta ostatnia powtarza się w końcu stycznia 1940 r., są charakterystyczne dla zamachów z bronią palną. Saturn w miesiącach letnich 1939 r. podminowuje konstytucję fizyczną kanclerza — punktem zmniejszonego oporu stają się krtań i gruczoł tarczycowy, — niepokoi psychicznie, osłabia zmysł rzeczywistości. Hitler przeżywa obecnie najgorszy i najniebezpieczniejszy okres w swym życiu...
Autorzy tego prognostyku zresztą zbyt hojnie szafują aspektami. Jaka to np. “groźna kwadratura Marsa i Uranusa w horoskopie urodzeniowym powtarza się w pierwszej połowie marca 1940 r.?" Tego już chyba sami autorzy elaboratu nie odszyfrują. Uranus radykalny znajduje się przecież u Hitlera w 19 stopniu Wagi. Mars biegnie w marcu 1940 r. na przestrzeni 9. do 29. stopnia Byka. Jaka to kwadratura? Wchodzi w grę najwyżej słaby kwinkunks dn. 16. marca 1940 r. Poza tym powstają poprzednio inne znacznie ważniejsze aspekty, bo koniukcje Marsa z własnym i Wenery radykalnymi stanowiskami.
Po co kompromitować astrologię takimi usterkami matematyczno-astronomicznymi, zwłaszcza gdy podpisuje współautor z tytułem akademickim. W uzupełnieniu należy również zaznaczyć, że w terminologii astrologicznej nie ma żadnego ascedentu, lecz istnieje ascendent. Wyraz ten pochodzi od łacińskiego ascendere -- wschodzić.