CZY BOICIE SIĘ NOWEGO ŁADU ŚWIATA

Jan van Helsing - "Ręce precz od tej książki" - fragment:



CZY BOICIE SIĘ NOWEGO ŁADU ŚWIATA?


Tak? Mogę to sobie wyobrazić. Z pewnością zadajecie sobie pytanie, jak teraz wygladać będzie Wasze życie. Jeżeli świat podlega nieustannej kontroli, a iluminaci za wszelka cenę dażą do osiagnięcia własnych celów, jaki sens ma życie? Jaki sens ma praca, wychowywanie dzieci? Przecież będzie coraz gorzej... Ale czy nie musi byc gorzej, aby ludzie, aby kraje pierwszego świata otworzyły wreszcie oczy?

Chciałbym Wam przybliżyć to, co zawarłem w posłowiu do drugiego tomu ksiażki Stefana Erdmanna Banken, Brot und Bomben (Banki, chleb i bomby).

Obok represji, jakim był zakaz rozpowszechniania dwóch pierwszych ksiażek mojego autorstwa, doświadczyłem również wielu pozytywnych zdarzeń.

Opowiadam o tym głównie dlatego, że nieustannie zadaje mi się pytanie, jak w szarości życia codziennego mogę odnaleść samego siebie, jak mogę egzystowac pośród przyziemnych spraw życia rodzinnego, dysponujac takimi informacjami, mając taką wiedzę. Nie chcę zanudzać Was długimi opowieściami. Faktem jest, że dzięki kontaktom nawiązywanym poprzez kolejne publikacje miałem możliwość zobaczenia rzeczy, które uczyniły moje życie lepszym rzeczy, których nawet nie potrafię ubrać w odpowiednie słowa. W tym miejscu chciałbym dokonać pewnego podziału, na podstawie którego uwidocznia się istotne elementy zarowno świata zewnętrznego, egzoteryczncgo, jak i świata wewnętrznego, ezoterycznego. Świat egzoteryczny. Przed ponad 10 laty, jak już wspominałem wcześniej, widziałem w Nowej Zelandii niewielkie urzadzenie silnik magnetyczny który produkował prąd na potrzeby ukrytego w dżungli domu.

Kilka lat później spotkałem na swojej drodze ludzi, ktorzy umożliwili mi poznanie technologii mówiąc słowami Goethego, "siły, która zła chcąc mego, dobro czyniła" jaka sam wczeniej traktowałbym w kategoriach fantastyki naukowej, zwykłej science-fiction. Widziałem obiekty latające nienapędzane paliwem, lecz czerpiące energię z istniejacych w kosmosie sił elektromagnetycznych zupełnie jak Ziemia przemierzajaca kosmos z prędkością 2 tysięcy kilometrów na godzinę, niekorzystając przy tym z jakichkolwiek silnikow. Widziałem, podobnie jak wielu innych, starszego mężczyznę, który za pomocą pewnego urządzenia kontrolował chmury. Widziałem jeszcze o wiele więcej.

Przybliżmy jednak inny istotny aspekt świata zewnętrznego politykę.

Chciałbym być z Wami szczery, mówiąc że nowy ład świata może już wkrótce stać się rzeczywistością. Ale spokojnie bez paniki! Nie będzie on czymś trwałym, podobnie jak trwałe nie jest euro. Dlaczego? Wprawdzie przywódcy tego świata są przekonani o możliwości osiagnięcia wyznaczonych przez siebie celów, jednak my możemy być równie pewni tego, że istniejace między nimi różnice staną na drodze realizacji

ich planow. Jako przykład możemy tu podać wypowiedź Michaiła Gorbaczowa, który w 1999 roku, kiedy wojska NATO rozpoczęły wojnę powietrzną przeciw Serbii, powiedział: Zachód oszukał Rosję. Wspólnie uzgodniliśmy nowy porządek świata. Zjednoczone kraje Europy od Atlantyku po Ural miły znajdować się pod panowaniem Rosji.

Rosja nigdy nie zapomni tej zdrady.

Oznacza to, że możnowładcy wzajemnie się oszukuja, wykorzystuja wszędzie tam, gdzie to możliwe... Sa nie tylko aroganccy i zakłamani, ale też butni. Kiedy James Warburg mowił: Będziemy panować nad światem, czy Wam się to podoba, czy nie dzięki podbojom i układom, potwierdził, że potężni tego świata w najmniejszym nawet stopniu nie liczą się z tym, że coś mogłoby pójść nie po ich myśli, że ich plany mogłyby się nie powieść. Co jednak wiemy z doświadczenia? Pycha z nieba spycha...!

Chcę przedstawić Wam to, co jest przez nich niedoceniane, jawnie lekceważone. Jakie są cechy nowego ładu świata!

bezgotowkówy obrót pieniężny;

pobieranie odcisków palców i skanowanie źrenic;

zastąpienie korespondencji listowej pocztą elektroniczną (e-maile i sms-y);

stała kontrola kamer, tatuowanie laserowe i wszczepianie podskornych chipów;

satelitarne namierzanie ludzi...

Wiecie już, do czego zmierzam? Aby urzeczywistnił się nowy ład świata, konieczne są dwa istotne elementy komputery ze stałym dostępem do Internetu i satelity. A czego potrzebuja one do prawidłowego funkcjonowania? Tak jest prądu elektrycznego!

Co by się stało, gdyby haker komputerowy stworzył wirus, jaki byłby w stanie zniszczyc system kontroli od środka? Co by się stało, gdyby swą wiedzę wykorzystał ten, który taki system programował, który zna wszystkie jego słabe punkty, który świadomie mogł je stworzyc? Co by się stało, gdyby istniała broń elektromagnetyczna zdolna do zniszczenia wszystkich istniejacych źrodeł pradu, na tyle silna, aby unieruchomic satelity, a tym samym uniemożliwić na zawsze komunikację? Co by się stało, gdyby istniały błyskawice zdolne do wykasowania wszystkich programow komputerowych?

Jak by to było, gdyby jak w wizji przedstawionej w mojej książce Buch 3 Der Dritte Weitkrieg (Księga trzecia trzecia wojna światowa) istniały huragany pędzace z prędkością przekraczajacą 400 kilometrów na godzinę? Czy którakolwiek z istniejacych linii energetycznych mogłaby się przeciwstawić ich sile?

Sami wizjonerzy opisywali deszcze asteroidów, jakie w naturalny sposób zniszczą satelity...

Nie zapominajmy jednak, że pole magnetyczne Ziemi nieustannie się kurczy, co niekorzystnie wpłynie zarówno na gospodarowanie prądem zmiennym, jak i funkcjonowanie urzadzeń elektronicznych.

Teraz już wiecie, do czego zmierzam? Skupmy się jednak na ezoterycznyn aspekcie gry życia ziemskiej wędrówce dusz: Dzięki pracy z dziecmi obdarzonymi zdolnościami paranormalnymi poznałem małe anioły, które już samą swoją obecnością zmieniły wygląd i sens świata. Widziałem małe dzieci siłą myśli wyginające sztućce i unoszące w powietrzu przedmioty. Spotkałem dzieci, które w ludzkich polach energetycznych widziały ich choroby i traumatyczne przeżycia spotkałem dzieci, które potrafiły czytać w moich myślach, przedstawiąc fakty z przeszłości, które potrafiły przewidywać przyszłość, które w swoich wizjach widziały koszmar 11 września.

Spotkałem dziecko, które potrafi widzieć pramatrycę (pra-Matrix) istnienia wszystkich istot żywych (pramatrycą istnienia określam to, co chrześcijanie określają planem stworzenia, żydzi kodem biblii, a muzułmanie kismet lub inshallah). Spotkałem dziecko, które czytało Księgę życia podobnie do czytajacych Nadi w Indiach w której zapisany jest los wszystkich istot żywych, również iluminatow... Chcę przez to powiedzieć, że istnieją rzeczy, przed którymi strach odczuwaja także iluminaci istnieją rzeczy,

które uniemożliwić moga realizację ich planów, osiagnięcie wyznaczonego celu, które sprawiaja, że tracą zaufanie do innych i samych siebie. Przypomnijcie sobie upadek Michaiła Gorbaczowa...

To właśnie te dzieci, które iluminaci tego świata próbują wewnętrznie zniszczyć przepełnionymi brutalnością, przemocą i pornografią, obrazami być może wiele z tych delikatnych umysłów można zniszczyć, wyciszyć za pomocą dawki ritalinu, chwilowo uśpić. Tak niewiele potrzeba, aby zmienic energetyczne pole tłumu. Jak zapewne wiecie, istnieje niewielu ludzi, którzy potrafią zmusić tłum do milczenia, aby móc decydować o jego losie. Co z milionami ludzi, którzy współtworzyli nowy ład świata, którzy decydowali o jego kształcie?

Przestaną istnieć szybciej niż życzyliby sobie tego iluminaci. Te miliony to ojcowie i matki, którzy z dnia na dzień zmienić moga zdanie, jeżeli dotyczy ich dzieci...

Mowię tu o ludzkim sercu, o tkwiacym w nas wszystkich pierwiastku boskim (tylko serce, jako jedyny ludzki, organ, nie może być zaatakowane i zniszczone przez chorobę nowotworową).

Przed chwilą dowiedzieliście się o superdzieciach z Chin. Czy jednak zadaliście sobie pytanie, co by się stało, gdyby kilkoro z nich pewnego dnia połaczyło siły przeciw iluminatom? Czy zastanawialiście się, co by się stało, gdyby wykorzystały swoje zdolności telekinetyczne, aby unieruchomic najpotężniejsze z komputerow? Rozumiecie

teraz, dlaczego dzieciom obdarzonym zdolnościami paranormalnymi poświęciłem cały rozdział?

Jestem pewien, że prawie żadne z nich nie przeczytało moich ksiałek, lecz, co mogłem stwierdzic na podstawie spotkań z nimi, ci mali cudotwórcy skrywają w sobie myśli, że mają do czynienia z siłami dobra (w tym miejscu mrugam okiem)...




Wszystko, co niesie ze sobą życie, przebiega cyklicznie, wszystko potrzebuje czasu odpowiedniego czasu. Iluminaci od wieków pracują nad realizacją wyznaczonego celu, ale nie tylko oni...

Wyjaśnię to na przykładzie nasionka. Nasionko samo w sobie na niewiele nam się przyda. Jeżeli klimat jest niesprzyjający, panuje nieodpowiednia pora roku lub ziemia niezdolna jest do wydania plonów, nasionko nie wzejdzie. Odpowiednia pora roku i żyzna gleba sprawi, że nie będziemy musieli stosować nawozów ani obfitego podlewania nasionko wzejdzie. To zupełnie tak, jak z ciążą u kobiet jedynie ta kobieta, która gotowa jest wydać na świat dziecko, zajdzie w ciążę. Zreszta podobnie jest ze wszystkim, co czynimy wszystko potrzebuje odpowiedniego czasu.

Ludzkość osiagnęła szczyt ewolucji teraz musi podjąć decyzję. Niektórzy z nas zapomnieli, że kiedyś byli wolni, że pozwolili sobie tę wolność odebrać. Z ich słabości siłę czerpali iluminaci. Jednak siła ta została im przekazana, aby uzmysłowić nam wszystkim, że jako dzieci Boga, dzieło stworzenia, sami odpowiadamy za własne czyny, myśli i uczucia. Wszyscy jesteśmy pionkami, które zostaną zdjęte z planszy, kiedy tylko spełnią swoje zadanie, zrealizują wyznaczoną im pracę w odwiecznym procesie wychowawczym. Oczywiście nie do końca dobrowolnie...

Nie musimy zatem obawiać się iluminatow, nie musimy odczuwac lęku na myśl o wyznaczonych przez nich celach, nie musimy z nimi walczyć. Jak już wspomniałem, nowy ład świata to kolos na glinianych nogach. Jeżeli przerwana zostanie dostawa pradu zmiennego, przestaną działać komputery, zamknięte zostaną transakcje

na Wall Street, znikną połączenia satelitarne, głowice nuklearne...

To, czy przerwa w dostawie prądu spowodowana zostanie przez hakera, broń elektromagnetyczna, dziecko obdarzone zdolnościami telekinetycznymi, czy zwiększonym promieniowaniem słonecznym, nie ma najmniejszego znaczenia. Pamiętajcie o Jednym nowy ład świata nigdy nie będzie czymś przeszłym...

Chciałbym tą właśnie uwagą pobudzić Waszą wyobraenię, zmusić Was do marzeń. Śnijcie swój własny sen, a nie koszmar iluminatow. Śnijcie swój sen i miejcie odwagę. Nie bójcie się marzyć, ponieważ jesteście dziecmi Boga, panami własnego losu. Wszyscy jesteśmy twórcami nowego świata to w naszych myślach wszystko ma swój początek!




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czynniki religijne w warunkach kształtowania się nowego ładu międzynarodowego, Stosunki Międzynarodo
Proces formowania się nowego ustroju Czy popiół i diament t
CZY zbliza sie KONIEC SWIATA
Pewnego razu wszystko zaczęło się od stworzenia świata, Filozofia
czy czujesz się atrakcyjna, psychotesty dla nastolatek
Czy orientuje się ktoś jaki jest potrzebny wzór na Dp0 dla koła zębatego
Czy Palikot się onanizuje
Jest czy wydaje sie, sprzedaż-ćwiczenia
Czy opłaca się trzymać prędkości krążkowe, Szybowce, SZYBOWCE
Czy poświęcenie się jakiejś idei zawsze wymaga wyrzeczeń
Czy zgadzasz się z tezą
Czy opłaca się ocieplać ściany
Organizacja budowy - dzialka budowlana - cz.1, Czy da się ocenić położenie działki pod kątem planowa
Czy powinno się stosować płyny do higieny intymnej
Czy odnowienie się starego urazu jest wypadkiem przy pracy
czy zmienila sie rola diuretykow tiazydowych w leczeniu nadcisnienia tetniczego
Smoczuś Płomyk i jego rodzina (bajka terapeutyczna zaakceptowanie pojawienia się nowego dziecka w
Czy należy się urlop wypoczynkowy po urodzeniu drugiego dziecka w czasie urlopu wychowawczego
Czy oplaca sie trzymac predkosci krazkowe

więcej podobnych podstron