Warburton Diana Mały słownik afrodyzjaków



Oprócz pisarstwa, Diana Warburton zajmuje się także

malarstwem i projektowaniem ogrodów. Swoje najmłod-

sze lata spędziła we Wschodniej Afryce, następnie, pod

okiem Neriny Simi, studiowała malarstwo we Florencji.

Obecnie mieszka i działa w Londynie, tam też regularnie

odbywają się jej wystawy.


MAŁY SŁOWNIK AFRODYZJAKÓW


DIANA WARBURTON


Przełożył

Piotr Krasnowolski


Kraków





Przez Wrota z Jadeitu wchodzimy w życie nasze,

Raz narodzeni, wiecznie szukamy powrotu.

Iluż mężów budzi się w nocy

Ze swą Żelazną Różdżką sztywną od pożądania

I od tej odwiecznej prawdy, iż owo przesłanie

Ta radość życia i wiecznej młodości

Znajduje się w miejscu jego stworzenia.

Zmysłowe opowieści z Chin (1927)

Yoneda Yutaro









Podziękowanie


Wielkie dzięki dla mojego syna Felixa za dowcip i pomoc




---



----



Serdecznej pamięci Rogera i Minory Money Kyrle


Spis treści


PRZEDMOWA


. . . . . . . . . . . . . . . . .


11 13

29


HISTORIA AFRODYZJAKÓW - zaiste krótka AFRODYZJAKI OD A DO Z . . . . . . . . . .


absynt, afrodyzjaki, alkohol, aloes, ambra, anyżek, banany, bazylia, bocznia (palma karłowata), brzoskwinie, bylica boże drzewko, cebula, champaka, ciernioplot guarana, cybeta, cytryniec chiński, czosnek, ćwiczenie i ćwiczenia, damiana, dita, drzewoporzec, dynia (nasiona), endywia, fasola, groszek i soczewica, feromony, figi, fo-ti-tieng (wąkrota), gałka muszkatołowa, goidziki, grzyby, hiacynt, humor, imbir, jabłka, jagodlin wonny (ylang-ylang), jajka, jaśmin, johimbina, kakao, kardamon, kminek, kokos, kolendra, konopie, koper, kora wierzby czarnej, korzeń sampsona, kulczyba (nasiona, nux vomica), kwiaty kaktusa, kwiaty kasztana, lukrecja, magia miłosna, mandragora, marchew, masaż, migdały, mikołajek nadmorski, miód, morele, mucha hiszpańska, muira puama, ostrygi, pieprz. pieprz kubeba, pieprz miętowy, pinia (nasiona), piołun, piżmo, pokrzywy, pomidory, pornografia, post, poziomka, przytulia właściwa, pyłek pszczeli, rokietta siewna, róg nosorożca, róża, róża damasceńska, seler, sezam (nasiona), storczyk męski, suszone śliwki, szafran, szparagi, tantra, trufle, tuberoza, wanilia, werbena pospolita, witaminy i minerały, złoto, zodiak, zupa z ptasich gniazd


ANAFRODYZJAKI . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .123

Alkohol, impotencja, kawa, kokaina, nikotyna, ogórki i sałata, opium, zmartwienia i troski


INNE PUBLIKACJE NA TEMAT. . . . . . . . . . . . . . .

INDEKS . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .


129 131









Przedmowa


Starożytną boginię płodności, do której ludzie modlili się prosząc o dobre zbiory, zdrowe bydło i dzieci oraz o to, aby dobrze im się wiodło, przedstawiano jako kobietę o wybitnie obfitych kształtach. Z postępem cywilizacji bogini ta schudła do postaci Afrodyty-Wenus bogini Piękna i Miłości. Od jej to imienia powstało słowo "afrodyzjak", określane przez słownik jako coś, co rozbudza miłosne żądze. Tak oto sposób uprawiania miłości - jako sposób na zapewnienie płodności - stał się Sztuką... Każdemu zatem pokarmowi czy innej substancji symbolizującej płodność (czy jest to orzech, czy ziarno, czy nasiona kukurydzy) lub takiej, która odżywia organizm, podwyższa jego sprawność seksualną czy też budzi pożądanie i wzmacnia doznania aktu miłości - przystoi godne miano afrodyzjaku. Nasza książka opisuje, obok tradycyjnych i legendarnych afrodyzjaków, również takie, które zalicza się tu raczej ze względów naukowych czy też praktycznych. Znaleźć w niej można takie praktyki jak masaż, post, magiczne rytuały, a także przepisy na zdobycie kochanków, na maści i perfumy. Ich wspólnym królestwem jest Afrodyzja.









-



--


HISTORIA

AFRODYZJAKÓW

ZAISTE KRÓTKA


Miłość to nie tylko głód fizyczny, lecz także potrzeby emocjonalne; jest ona tym, co zajmuje ludzi najbardziej w świecie. Przez wszystkie wieki, jak świat długi i szeroki, ludzie poszukiwali środków zdolnych wzmóc nie tylko doznania seksualne, ale i romantyzm tychże doznań. Grecy, obdarzeni szczególnie radosnym stosunkiem do życia i miłości, pogoń za uciechami uznali za najlepszy sposób na życie. Nurzanie się w zmysłowości było nieomal obowiązkiem religijnym, uznawano bowiem za stosowne okazywać bogom wdzięczność za dar cielesnego piękna; sami również bogowie zaiste nie ociągali się zbytnio z dostarczeniem Grekom stosownych przykładów. Bogini miłości, Afrodyta, czczona też jako Afrodyta Pome, czyli Afrodyta Dziwka, nie czuła zbytniej awersji do czerpania radości z zakazanej miłości, gdyż w miłości zacierały się granice pomiędzy


13



sacrum i profanum. Stosunek Greków do miłości był pozbawiony złudzeń i pruderii, a bogowie greccy stali się uosobieniem ludzkich ideałów i dążeń.

Jednakże na co dzień Grecy dążyli do panowania nad swoim życiem, dlatego też, aby sobie pofolgować, urządzali - często za fundusze państwowe - orgiastyczne święta Afrodyty i Dionizosa, traktowane jako swojego rodzaju "zawory bezpieczeństwa". Handel afrodyzjakami w postaci specyfików i zaklęć kwitnął, najpopularniejsze kupowano od doświadczonych heter - prostytutek świątynnych i kapłanek. Grecka literatura erotyczna zaleca spożywanie cebuli, marchwi, trufli, jajek, miodu i ananasów, a także jesiotra (jest matką kawioru), krabów, ślimaków, krewetek i innych skorupiaków. Od niepamiętnych czasów rybom, dla ich związku z morzem (stamtąd przybyła Wenus) i wysokich wartości odżywczych, przypisywano właściwości afrodyzujące. Starożytni Egipcjanie zabronili swoim kapłanom zjadania ryb, gdyż rzekomo odrywały ich od obowiązków kapłańskich.

Greków, jak i wiele innych narodów, zachwycały nieznane i egzotyczne potrawy. Zrobili też ich wielki zapas, spisując przepisy z Egiptu i Wschodu. W przeciwieństwie do Greków społeczeństwo Rzymu dawało się powodować swoim pasjom, aż rzymski poeta Owidiusz, w Remedia amoris, uznał za stosowne ostrzec swoich pobratymców, by nie używali "napoi miłosnych, które równowagę umysłu zakłócają i szalonego opętania rozpalają ognie". O Kaliguli mówiono, iż za sprawą trujących eliksirów, podawanych mu przez żonę

dla podtrzymania miłości, zmienił się z normalnego Rzymianina w zdegenerowaną bestię. Owidiusz. doradzał używanie leczniczych ziół i roślin, sugerując jednocześnie, iż często stosowany afrodyzjak raczej otruje niż pomoże w miłosnej potrzebie. "Jedz białe szalotki przysłane z Megary lub zioła z ogrodu, co są afrodyzjakami, lub jajka, lub miód płynący z gór Hymetu, lub orzechy rosnące na drzewie sosny o ostrych liściach. Och, czemuż ku sztukom magicznym kierujesz się, Erato! Sugerowałbym znacznie subtelniejszą drogę".

Rzymianie poszerzyli greckie menu o genitalia rozmaitych zwierząt, uznawanych za kochliwe lub dzikie: osłów, wilków, jeleni, wzbogacając w ten sposób afrodyzującą ucztę o odrobinę magii. Poszukując pewnego nadmorskiego uzdrowiska, Horacy zapytywał, czy był w nim dostatek dziczyzny, ryb i jeżowców, które "rozgrzałyby żyły, pobudziły umysł, wzbogaciły mnie o nowe nadzieje, dodały odpowiednich słów i uczyniły miłym oku niewiasty".

Znajdziemy tu również pożywne mięso ostryg, "co wysłało na morze tysiąc okrętów", rozmaite gatunki fasoli, znane od wieków z właściwości rozbudzających pożądanie - będące symbolem płodności i używane przez wyższe warstwy do magii miłosnej, rokiettę siewną, hodowaną wokół fallicznych pomników stawianych Wenus, jej synowi Priapowi i bożkowi wina - Bachusowi, jest też pieprz utarty z nasionami pokrzywy, cząber i grzyby. Za szczególnie silnie afrodyzujące uznawano noszenie amuletów z zębów krokodyla oraz skór żurawi.


14


15




Niestety, Rzymianie odkryli jeszcze inny, silny bodziec seksualny - okrucieństwo. Rozkoszowali się odrażającymi widowiskami cyrkowymi, na które składały się poniżanie, tortury i śmierć walczących na arenie... "Uderz tak, by poczuł, że umiera" - powiedział Kaligula. Wokół Cyrku Wielkiego (Circus Maximus) w Rzymie powstało wiele domów publicznych, które zaspokajały pobudzony do szaleństwa apetyt mężczyzn powracających z widowiska. Być może to właśnie tutaj znajdziemy odpowiedź na pytanie, dlaczego niektórzy uznają czerwone mięso za stymulujące do tego stopnia, że potrafi wydobyć z człowieka bestię (pod koniec XVIII wieku markiz de Sade w swoim erotycznym dziele pt. Juliette poleca mięso jako pożywienie stymulujące seksualnie, a jeden z bohaterów posuwa się jeszcze dalej, wychwalając zalety odżywiania się mięsem ludzkim!). Nasz ludzki przewód pokarmowy jest lepiej przystosowany do spożywania pokarmów roślinnych, wobec czego, szukając miłości, należałoby jednak ograniczyć spożywanie mięsa.

To właśnie w społeczeństwie rzymskim po raz pierwszy odnajdujemy poczucie winy seksualnej. Cyrk, uroczystości religijne, jak na przykład bachanalia, podczas których kapłani pospołu z uczestnikami oddawali się odrażającej, nieokiełznanej chuci, a także niesprawiedliwy system społeczny, oparty na niewolnictwie, wypaczyły moralność Rzymian i zdeprawowały ich stosunek do przyjemności. Im bardziej społeczeństwo staje się dekadenckie, a zarazem represyjne lub szowinistyczne, tym chętniej używa ekstremalnych metod





16


rozwiązywania swoich problemów w każdej dziedzinie. Lepiej by się stało, gdyby proste zalecenia Owidiusza nawróciły Rzymian, przebierających miarę w oddawaniu się cielesnym uciechom. Odbudowaliby w ten sposób swoją utraconą energię seksualną, a nie uciekali się do orgiastycznych bankietów z tak bogatymi i wyszukanymi potrawami jak wątróbki szczupaków, móżdżki pawi i języczki flamingów. Luksusy te służyły podnoszeniu libido; aby jeszcze zaostrzyć apetyt klas) uprzywilejowanej, przygotowywano kolejne pokaz)

odrażającego okrucieństwa. Podczas bankietów często też odbywały się erotyczne przedstawienia z udziałem tańczących dziewcząt, podobne do tych opisywanych przez Juwenalisa: "A może będziesz oczekiwał wzbudzających ochotę tańców z Gadez (Kadyks), gdzie zawodzi jękliwa muzyka, a dziewczęta powoli omdlewają osuwając się na ziemię i dygoczą dla oklasków... bodziec dla ociężałych kochanków, bicz z pokrzyw przywracający bogatych mężów do życia".

Prawdę mówiąc, niektóre z afrodyzjaków używanych przez Rzymian były trujące lub nieuczciwie zdobyte. Cesarz Wespazjan nakazał wyłapywać dostawców afrodyzjaków, którzy dostarczali śmiertelne substancje, a następnie karać ich banicją lub śmiercią. Lecz nawet w ten sposób nie dało się powstrzymać obiegu takich "lekarstw".

Walcząc o przetrwanie wśród zgiełku tego świata, Kościół chrześcijański sprzyjał twierdzeniu, że rozkosze płciowe są złem i, niestety, nadal podtrzymuje ten



17


pogląd - jakże jest to odległe od prostego hedonizmu Greków.

Ponieważ między stosowaniem afrodyzjaków i magią miłosną zwykle stawiano znak równości (często istniały ku temu powody), Kościół - mający od czasów średniowiecza wielki wpływ na większość obszaru świata zachodniego - uznał je za zgubne. Średniowieczny kochanek, trafiony strzałą nie odwzajemnionej lub nie spełnionej miłości, był zatem zmuszony szukać pomocy z przypadkowych źródeł, często bliskich nieczystym praktykom. Posługiwanie się afrodyzjakami otulił całun winy, a nazwy ich składników zaczęły przybierać złowróżbne brzmienie - jeśli rozkosz cielesną uznano za zło, również sprawy z nią związane były potępiane. Serce ropuchy, tłuszcz z wisielca, duszone w ludzkiej czaszce - takich ingrediencji używano, by zmienić koleje miłości. W ten oto sposób zmysłowy bożek Pan przeistoczył się w Diabła, wraz z całym sztafażem swoich rogów, ogona i reszty, a piękną Afrodytę-Wenus ukazywano jako ohydną wiedźmę czekającą, by uwieść słabych i grzesznych. Jakże to wielki kontrast z hojną Matką Stworzenia! Ciemność nie spowiła jednakże wszystkiego, gdyż pamiętano jeszcze sposób przyrządzania co bardziej czarownych eliksirów i lekarstw, znanych mędrcom starożytności; reputację tych środków poprawiły wieki stosowania... W tych sprawach czas i odległość zawsze wpływają dodatnio na zaufanie ludzi. Za panowania Tudorów w Anglii panienki przyrządzały dekokty, zaprawiane jakimś specjalnym ziółkiem podobnie jak wcześniej czyniły to osławione




18


wiedźmy greckiej Tesalii (które, nota bene, nie miały nic przeciwko jakimś nieczystym dodatkom, stosowanym od czasu do czasu). W tym samym okresie, zwanym Wesołą Anglią, podczas wystawnych uczt, do pieczonych dzików, zajęcy, jagniąt, kur, łososi i minogów podawano pikantne sosy sporządzone przez francuskich i włoskich kucharzy (już podówczas byli oni w cenie), znających wszelkie domniemane zalety takiej ostrej kuchni. "Biada kucharzowi, którego sosy nie pieką ust! I znów biesiadnicy przeplatają różnorodne i wyśmienite posiłki muzyką i błaznami, a gdy ucztę zakończą, wpadają w objęcia tańców i dam".

Zielarze i medycy niejednokrotnie zbyt pochopnie przypisywali cudowne właściwości produktom przywożonym z dalekich krajów. O pomidorach, znanych

jako jabłka miłości, oraz o ziemniakach z Peru mówiono, że przez samo swoje egzotyczne pochodzenie i wielkie koszty związane z ich zdobyciem obdarzone są siłami pobudzającymi. Rzadkość i luksus zawsze uważane były za potężny afrodyzjak, zdolny przenieść szczęśliwców w atmosferę nieziemskiego świata. Szekspirowski Falstaff, chcąc przypodobać się wesołym kumoszkom z Windsoru, wykrzyknął: "Niech z nieba spadnie deszcz ziemniaków!", a bohater sztuki Johna Fletchera, The Loyal Subject (Lojalny poddany, 1618), prosi: "Niech Wasza Lordowska Mość zadowoli się smakiem zacnego ziemniaka. Wpłynie on korzystnie na Wasz więdnący stan i napełni Waszą Miłość zacnymi zachciankami".


19


Holinshed napisał, iż "najdroższy i najtrudniejszy do zdobycia gatunek mięsa [jedzenia] jest ogólnie uznany za najbardziej wyrafinowany, a co za tym idzie, każdy gość pierwej nim zechce się pożywić". Jednakże wiele produktów sprowadzanych z obydwu Ameryk i ze Wschodu uznawano przede wszystkim za "miłosne czyny u mężów wywołujące" w ten czy w inny sposób. Lecz o tym później.

Po kasacji klasztorów, w których utrzymywano kuchnie dorównujące królewskim, nadeszły czasy ogradzania [rugowania chłopów z ziemi - przyp. red.] i biedota w Anglii zaczęła głodować. Z tej ciemnej zapaści wyrósł purytanizm, który, pozbywszy się wspaniałego przepychu monarchii Stuartów, zakazał używania przypraw "co afekta podniecają". Warto jednak wspomnieć, że cały wiek wcześniej kochanka króla francuskiego Henryka II, Diana de Poitiers - uznana za najpiękniejszą kobietę we Francji - z całą świadomością odrzuciła ciężką i bogatą dietę dworu na rzecz świeżych owoców i jarzyn. Chociaż mówiono, jeśli wierzyć Barbarze Cartland, iż swą młodość i zapały miłosne Madame de Poitiers zawdzięczała czarom.

Po restauracji monarchii Stuartowie ponownie oddali się ekscesom zmysłowym i kulinarnym, choć zbyt często nadmiar jedzenia i wina "czynił ich starania słabymi". Kochanek-szczęściarz mógł rozkoszować się języczkami karpi w chrupiącym cieście czy bażantem nasączonym ambrą. Lecz, prawdę mówiąc, angielskie podniebienie nigdy nie odzyskało równowagi po prostej strawie narzuconej przez purytanów, "porządne pieczone





20


mięso" uznano za godne Anglika - żadne tam obficie zlane sosem potrawy, krajańce rzymskiej proweniencji i towarzysząca im aura pożądliwości. W tym kontekście można zrozumieć, że każda urozmaicona, elegancka, dobrze przyprawiona czy niezwykła potrawa była uznawana za "grzeszną", czytaj - "za afrodyzjak". Nie przeoczono zatem zalet frykasów [Anglikom tak przypadły one do gustu, że przerobili francuskie quelques choses na swojsko brzmiące kickshaws - przyp. tłum.]. Ci, którym starczało czasu i bogactwa, by zażywać rozkoszy zmysłowych, wciąż mieli na swych usługach francuskich kucharzy, kuszących rozmaitością "ciast, galaret, tortów i kremów" z grzybów, cynaderek, trufli, słowików, migdałów i szparagów, a także "ssących prosiąt, świeżo odstawionych od maciory i karmionych dni czternaście daktylami a muszkatelowymi winogronami" (Philip Massinger w The City Madam - Miejska Dama, 1630). Szczęśliwcy ci, przez swe "rozwiązłe amory", przyprawiali o odrazę i strach ludzi podobnych Samuelowi Pepysowi.

Francuzi od dawna cieszą się opinią narodu doceniającego przyjemności stołu i ciała - Talleyrand powiedział, że w życiu liczą się dwie rzeczy: "wydawanie dobrych kolacji i utrzymywanie odpowiednich stosunków z kobietami". Damy, prowadzące domy rozrywki w osiemnastowiecznej Francji, serwowały petits soupers (co dobrze ilustruje polegające na wzajemnym zrozumieniu przymierze między jedzeniem i miłością), rywalizowały wręcz ze sobą o to, by jak najlepiej podjąć gościa i zapewnić sobie klientelę wśród modnych


21


bogaczy. W 120 dniach Sodomy markiz de Sade opisuje, w jaki sposób galanci i ich roznegliżowane kochanki konsumowali wykwintne dania "złożone z białego mięsa ptactwa i dziczyzny, przybranych na wszelakie sposoby. Po takim początku następowało danie pieczone; składały się na nie najrzadsze gatunki mięsa, następnie pojawiały się słodycze na zimno, zaraz po tym ich miejsce zajmowało dwadzieścia sześć puddingów ułożonych w różne symbole i kształty. Gdy te zabrano, pustkę zapełniał garnitur zimnych i ciepłych ciast. Na koniec uczty pojawiał się deser, pyszniący się, bez względu na porę roku, olbrzymią ilością rozmaitych gatunków owoców, po nim szły lody, czekolada i alkohole. Co się zaś tyczy win - każdemu daniu towarzyszyło inne". Potrawy przyprawiano pieprzem, imbirem i innymi egzotycznymi przyprawami, mającymi rozgrzać lędźwie. Ciasta i czekolady obficie zaprawiano kantarydą (muchą hiszpańską), zresztą ku zgorszeniu wielu. Elegancki burdel wyposażony był w specjalne salons de

preparation, w których sporządzano wszelkiego rodzaju pigułki afrodyzujące, eliksiry i paifums d'Arabie, wraz z dziwacznymi przyrządami mechanicznymi, a wszystko po to, by zepsuć (w prawdziwym tego słowa znaczeniu) klientów.

Arabscy handlarze jedwabiem i korzeniami przywozili ze sobą najlepsze osiągnięcia swojej wielkiej cywilizacji - cywilizacji, która stworzyła dzieła z zakresu nauki, astronomii,. medycyny i filozofii. Dały one początek nauce europejskiej (o ileż bogatszy i łatwiejszy byłby ten początek, gdyby większość dorobku myśli





22


antyku nie przepadła VI zagładzie wielkiej Biblioteki Aleksandryjskiej podczas wojny prowadzonej przez Cezara w roku 48 p.n.e. i w czasie pożaru Biblioteki "Córki", spalonej w roku 389 naszej ery w wyniku barbarzyńskiego fanatyzmu chrześcijańskiego cesarza Teodozjusza I). Kultura ta stworzyła również bogatą poezję i literaturę. Dzięki tłumaczeniom z francuskiego sir Roberta Burtona, humanisty i podróżnika, zostaliśmy wtajemniczeni w ciekawe arabskie dzieło o miłości, napisane przez szejka Nefzawiego, znane jako The Perfumed Gardenfor the Soul`'s Delectation (Ogród pachnący ku duszy ukontentowaniu), napisane, jak twierdzi Alan Hull Walton, "w duchu jednocześnie ludzkim i pełnym czci i oddania". Żona Burtona uznała za stosowne spalić nowe wydanie, nad którym pracę przerwała Burtonowi śmierć. Ogród... rozpoczyna się od słów: "Chwała bądź Bogu, który umiejscowił największą rozkosz mężczyzny w naturalnych częściach kobiety i przeznaczył naturalne części mężczyzny na największą radość dla kobiety". Znajdziemy tu wszystko. co "sprzyja aktowi spółkowania", wiele miejsca poświęcone jest też afrodyzjakom - z tego również źródła czerpie z radością autorka niniejszej książki, jak Arabowie czerpali z Indii i ze Wschodu.

Indie, chlubiące się cywilizacją rozwijaną przez pięć tysięcy lat, mają bogatą i artystyczną tradycję wiedzy seksualnej. Gdy na Zachodzie ciało jest często do dzisiaj źródłem wstydu dla wszystkich prócz dzieci, w tantrze indyjskiej uważa się je za instrument, dzięki któremu, poprzez ekstazę, można osiągać wiedzę. Tu też





23


oddaje się należyty szacunek lindze (penisowi) i joni (organom kobiecym), które wielbiono jako symbole płodności na długo jeszcze przed pierwszymi priapicznymi pomnikami Rzymian. Hinduskie malarstwo i rzeźba erotyczna odbijają radość znajdowaną w przyjemnościach cielesnych, podobnie jak to czynią słynne traktaty o miłości: przypisywana Kaljanamalli Anangaranga i Watsjajanie Kamasutra - źródła informacji o afrodyzjakach i wszystkim, co się tyczy miłości, cenne zarówno dla naukowca, jak i kochanka. Początek Anangarangi, zadedykowany Kamie, hinduskiemu bóstwu miłości oddaje cześć należną miłości: "Jemu to - o czarującym wdzięku, co mieszka w sercach nas wszystkich, tego, który zniszczył Śambarę, stanowi pociechę oczu Rati, jest wiecznotrwałym pięknem, co z mocą pokonuje wszystkich swych nieprzyjaciół i jest dawcą rozkoszy Kamie składam pokłon". Kamasutra udziela rozlicznych porad dotyczących wzmocnienia możliwości seksualnych: zaleca spożywać szparagi z melasą, gotowane w mleku i maśle z mleka bawolic, przyprawione lukrecją; ryż z jajkami wróbla, gotowanymi z miodem, mlekiem i masłem z mleka bawolic. Anangaranga radzi kochankom posilać się cukierkami z cukru, miodu i soku bhuya-kothali. Hinduscy kochankowie preferują także: cebulę, czosnek, fasolę, miód, mięso sów i "sadzę, zebraną z odwróconej ludzkiej czaszki, wyjętej ze stosu pogrzebowego, z miejsca kremacji", która - nałożona na oczy - "urzeknie świat cały".

W Chinach doustne środki pobudzające służyły wyłącznie mężczyźnie: w ten sposób pobudzał swój członek;


24




kobietę natomiast, aby podniecić jej ciało, zachęcano do zewnętrznego stosowania balsamów i pudrów". Uważano, że podniecania potrzebuje ona w mniejszym stopniu, a dla zbliżenia bardziej konieczne jest rozbudzenie mężczyzny. Najczęściej używano żeńszenia. cynamonu, wodorostów, siarki, igieł sosnowych, strzykw. wątroby rozmaitych zwierząt, wydzielin gruczołów płciowych, odchodów - ludzkich bądź też pochodzących od zwierząt znanych z siły lub drapieżnoścI (niedźwiedzie, kozy, byki). Symbolika seksualna była dla Chińczyków bardzo ważna. Popularne stały się rogi zwierząt, rośliny i grzyby o kształtach fallicznych. Chińczycy odczuwali istotę jednej z najważniejszych cech afrodyzjaków, mianowicie ich dobroczynnego wpływu na zdrowie, a co za tym idzie - na seks. Nieprzypadkowo zresztą wyraz "odżywczy" jest w języku chińskim eufemizmem oznaczającym "afrodyzujący".

Aby gwałtowniejszą uczynić napaść na Namiot z Jadeitu (to jedna z wielu poetyckich nazw, używanych w Chinach do opisywania stosunku; penis określa się tam mianem Jadeitowej Łodygi, organy kobiece zaśmianem Jadeitowej Bramy lub Namiotu, ich połączenie to chmury z deszczem) - męski bohater erotycznej księgi Chin P 'ing Mei, Hsi-men Ch-ing, otrzymał od wędrownego mnicha tybetańskiego pigułkę afrodyzującą. Miała ona, jak twierdził, zamienić zimową noc w wiosenny poranek:





Który mąż nie przedłożyłby jej nad złoto,

Nie wyniósł jej nad Jadeit,


25



Nie wymienił na swą szatę jedwabną,

Czy na swój płaszcz z najdelikatniejszych soboli?

W dziewiętnasto- i dwudziestowiecznej Europie

i Ameryce afrodyzjaki i eliksiry miłosne cieszyły się szybkim zbytem. Toniki zachwalane przez szarlatanów, mające ożywić kochanków, były niejednokrotnie tymi samymi miksturami, których używali nasi przodkowie do przywrócenia osłabionych sił. Teraz, pod nazwami handlowymi produktów "Zip", "Passionettes", "Make man" i "Stifferene" - kryją się witaminy, substancje mineralne, strychnina (por. Nux vomica), wysuszone jądra zwierząt (tak zwane ostrygi) i inne substancje, uznawane dla ich właściwości zdrowotnych za afrodyzjaki. ..Czy jest z ciebie macho - pełen sił życiowych?" - pytają. Ludzie nigdy nie byli w stanie oprzeć się przyciągającym wzrok etykietkom. Nawet dziś, pomimo ograniczeń płynących z [brytyjskiej - przyp. tłum.] Ustawy o opisie towarów handlowych, kusi się nas i zachęca do wydawania majątku na produkty kosmetyczne, które mają kompensować to, czym niezbyt hojnie obdarzyła nas natura. Podobnie prostą wiarę w magię voodoo spotkać można w południowych stanach Ameryki, gdzie Czarni (i trzeźwo myślący Biali), dążąc do sukcesu w miłości lub hazardzie, noszą ze sobą "Johnny'ego Zdobywcę" lub "Wysokiego Johna Zdobywcę" - są to korzenie rosnącego na terenach podmokłych dziurawca. charakteryzujące się dodatkową zaletą: mają mianowicie zdolność chronienia przed wszystkimi przejawami zła. Jeśli końcówka korzenia jest krótka, korzeń nadaje się


26





dla kobiet i nazywa się go "Małym Johnem". Mężczyźni zatapiają korzeń w cukrze i, z nim w kieszeni, idą na podryw. Według The Charms oj Love (Czar) miłości) Edwarda Gifforda, jeśli dziewczyna już się poddała, lecz jej uczucie dla mężczyzny gaśnie, korzeń należy posypać drobnym pieprzem i cukrem, a następnie położyć pod jej łóżkiem, gdy "ciem będzie kochać, jak ciem jeszcze nigdy nikt nie kochać". Jest to. jak widać, nie tylko rozsądne życzenie, ale także coś. czego doświadcza cały świat - pragnienie miłości.



-

AFRODYZJAKI OD A DO Z


ABSYNT


Absynt był ulubionym drinkiem poetów i malarzy dziewiętnastowiecznej Francji, przede wszystkim impresjonistów, którzy pili go, aby osiągnąć stan wolny od wszelkich trosk, umożliwiający połączenie zmysłów, a także - by móc wyjść poza klasycystyczne konwencje i interpretować świat w kategoriach światła i cienia. Ta mieszanina piołunu, anyżku, majeranku i omanu miała właściwości narkotyczne i uśmierzające ból, i przede wszystkim - afrodyzujące. Najważniejszymi związkami chemicznymi odpowiedzialnymi za takie działanie były absyntyna i tujon, natomiast zawarty w absyncie alkohol (etanol) okazał się groźny dla zdrowia... Tujon, choć trujący, nie zaszkodziłby artystycznym duszom, które napój miał oddzielać od ciał - jego dawka była zbyt mała, by mogła okazać się śmiertelna. Moralne i rewolucyjne aspekty picia doprowadziły najprawd0podobniej do zakazu używania tego napoju w wielu krajach. Tujon nadal występuje w recepturze wermutu, w ilościach dopuszczanych przez prawo. Jednak do osiągnięcia skutków, jakie dawał absynt, trzeba byłoby go wlać sześciokrotnie więcej.


31


AFRODYZJAKI


Piękną Afrodytę-Wenus, narodzoną ze spienionych wód morza, Grecy czcili jako boginię miłości zarówno cielesnej, jak i idealnej. Jako Afrodyta Porne (Dziwka) - nadała swe imię pokarmom i lekom podnoszącym aktywność seksualną. Afrodyzjaki mogą wzbudzać pożądanie, podnosić energię fizyczną lub też wzmacniać sam akt miłosny. Osiągają to jednym lub kilkoma spośród podanych poniżej sposobów:

- mogą mieć szczególny wpływ na strefy erogenne; - mogą stymulować lub działać podrażniająco, rozwalniająco, moczopędnie i skupiać w ten sposób zainteresowanie na genitaliach;

- mogą poruszać umysł poprzez sugestię lub symbolikę seksualną;

mogą rozluźniać ciało i zmniejszać zahamowania; bogate w witaminy i minerały, mogą mieć właściwości uzdrawiające i odżywcze;

mogą przedłużać akt miłosny.


Afrodyzjaki mogą wzmagać, uprzyjemniać lub inspirować nastrój - podobnie jak ma to miejsce w przypadku olśniewających zapachów, pięknej muzyki lub smacznego jedzenia i wina. Ogromną rolę odgrywają warunki stosowania afrodyzjaków. Najważniejsza jest atmosfera miejsca uwodzenia. Należy zadbać o odpowiednią ilość tych substancji, gdyż nadmiar pewnych afrodyzjaków może w najlepszym razie osłabić trawienie, a w najgorszym - zabić; Madame de Pompadour rozchorowała się przez swoje własne mieszanki afrodyzujące,


32


a wiele rzymskich matron zatruło śmiertelnie swoich kochanków, zbyt entuzjastycznie sięgając po toksyczne afrodyzjaki - venenum; nie na darmo jedno łacińskie słowo oznacza zarówno truciznę, jak i napój miłosny!

Szejk Nefzawi, w swoim Ogrodzie pachnącym ku duszy ukontentowaniu, podręczniku nieodzownym dla studiujących afrodyzję, wymienia następujące "przyczyny radości": "zdrowie cielesne, brak trosk i zmartwień, spokojny umysł, naturalna radość ducha, dobre odżywienie" .


ALKOHOL


"Winogrona, cnotliwsze przed fermentacją."


Alkohol, używany z umiarem, usuwając zahamowania rozluźnia kochanków. Nadmiar alkoholu skończy się utratą zdrowia i potencji. Już przekroczenie bardzo skromnej dawki znacznie osłabi wydajność płciową. bez wątpienia uszkodzi wątrobę i osobowość, może również wyczerpać zapasy niezbędnych witamin i minerałów w organizmie. Wino bardzo często służyło jako dogodny środek podania miłosnego napoju niczego nie podejrzewającej ofierze. Napoje uznawane za niekwestionowane afrodyzjaki to: zielone Chartreuse - likier zawierający, wśród innych tajemnych ziół, jamajski korzennik lekarski; Strega - wywar sporządzany przez prawdziwe włoskie wiedźmy; Abńcotine - brandy




33


z morel, Chfueau Yquem, białe porto, szampan i oczywiście - wermut (por. Absynt).

Piję wino przy górskiej ścieżce

I macham jej, gdy przejeżdża obok na swym kucyku Piękna Panna z Wu, lat ledwie piętnastu,

Proponuję jej słój z winem

Przybiega do mnie

Piękna Panna z Wu, lat ledwie piętnastu

O czarującym sposobie bycia i oczach obwiedzionych

błękitem,

Upija się na mym łonie

A potem oddaje memu pożądaniu

O, poranku ów nad górską ścieżką,

Ciepło wina i pieszczoty

Pięknej Panny z Wu, lat ledwie piętnastu.

Li Po, Chiny, VIII w.


ALOES


Najefektywniejszym gatunkiem aloesu jest A/oe vera barbadensis - należący do rodziny liliowatych i rosnący w obszarze subtropikalnym. Już starożytni Grecy, Rzymianie, Egipcjanie i Persowie uznawali go za silny środek leczniczy, mówią też o nim sumeryjskie gliniane tabliczki z roku około 1750 p.n.e. Jego używanie zaleca Pliniusz, a także Dioskorydes.

Ma działanie tonizujące, stymulujące i przywracające równowagę ciała. Wzmacnia system odpornościowy i stymuluje regenerację zdrowych tkanek. Aloes odtruwa


34


-


i przepłukuje przewód pokarmowy. Jest naturalnym środkiem uzdrawiającym i podnoszącym poziom energii. Przyjmowany doustnie pomaga w przypadkach skłonności do biegunek, zapalenia jelit, obstrukcji, problemów z miesiączkowaniem, zapalenia prostaty i hemoroidów. Wystarczy chyba powiedzieć, że każda z tych przypadłości byłaby przeszkodą dla kochanka. Używany zewnętrznie wygładza i upiększa skórę, kobietom służy nie tylko jako środek nawilżający, ale ochrania je też dzięki swojemu działaniu bakteriobójczemu.

Aloes zawiera witaminy A, B5, C i E, dwadzieścia aminokwasów, w tym osiem niezbędnych, enzymy i antyseptyki.


AMBRA


Ambra jest szarą, woskowatą substancją wydzielaną z jelita kaszalota - potwala, którą czasem można znaleźć unoszącą się na powierzchni tropikalnych mórz. Ma silny, słodki zapach zbliżony do piżma. wykorzystywany - przez swoje działanie afrodyzujące - do produkcji perfum i w magii miłosnej. Był to ulubiony zapach Madame du Barry, a wielu osiemnastowiecznych donżuanów żuło kostki ambry dla uzyskania słodkiego oddechu i zwiększenia zapału miłosnego. Cena tej substancji jest obecnie odstraszająco wysoka. lecz dawnymi czasy używano jej do przygotowywania



35


wystawnych posiłków. W swojej Physiology oj Taste (Fizjologii smaku) Brillat-Savarin zalecał pół litra gorącej czekolady z ambrą jako środek leczniczy - ten sam zresztą, który biedną Madame de Pompadour przyprawił o kłopoty z wątrobą i plamy na twarzy. Brillat-Savarin miał przyjaciela, który, chcąc okazać swą męskość młodszej i zazdrosnej żonie - wyczerpał się aż do popadnięcia w impotencję. Sporządził mu zatem bulion zawierający cebulę, marchew, cukier i dwadzieścia gramów sproszkowanej ambry, razem z wołowiną i mięsem starego koguta (znów spotykamy tu magię sympatyczną!), do zażywania co dwie godziny. Pomoc nie poszła na marne!


ANYŻEK


Aromatyczne nasiona baldaszkowatego Pimpinella anisum, pochodzącego z Egiptu, używane są jako składnik kadzideł lub, wraz z korzeniem kosaćca florenckiego, wkłada się je do woreczków z ziołami, by udzieliły swojego zapachu osobie lub buduarowi. Anyżek jest delikatnie stymulujący i wiatropędny. Był jedną głównych ingrediencji na rzymskich ucztach, w podawanych tam bogato przyprawianych ciastach, które dały początek naszym tortom weselnym. Wraz z olejkiem piołunu i innych ziół anyżek jest składnikiem absyntu muzy dziewiętnastowiecznych poetów i malarzy. Hinduska receptura na powiększenie lingi (popularne


36


--


zajęcie) wykorzystywała zmiękczone w miodzie, sproszkowane shopa (nasiona anyżku) jako maść do nałożenia na lingę przed stosunkiem. Miało to jakoby uczynić kobietę poddaną woli mężczyzny - tak wielkie miała 0dczuwać zadowolenie.








37



BANANY


Banany mogą stanowić świetny przykład teorii podobieństw, która mówi, iż klucz do właściwości roślin leży w ich wyglądzie. Może i mają sugestywny kształt i są pożywne, lecz, według dr. Vernona Edwardsa, swoją reputację afrodyzjaku zawdzięczają bufoteninie - alkaloidowi zawartemu w ich skórce. Jest to halucynogen, spotykany też w pewnych "magicznych" grzybkach i skórze ropuch, tak ukochanych przez wiedźmy. Najłatwiej można się do niego dostać zapiekając banana, a następnie zdrapując wewnętrzną stronę jego skórki. Poniższy przepis uzyskał bardzo wymowną nazwę "czarnej siły": należy włożyć odpowiednią ilość bananów do rondla, naciąć skórkę wzdłuż, wypełnić nacięcia cukrem, wstawić do średnio nagrzanego piekarnika na czterdzieści minut. Banany wyjąć, sok wymieszać z miąższem zdrapanym z wewnętrznej strony skórki, polać nim banany, podawać z gorącą śmietaną i jamajskim korzennikiem lekarskim.


38

BAZYLIA


Kobieta jest jak owoc, który nie odda swojej Słodyczy, dopóki nie rozetrzesz jej między swoimi Dłońmi. Popatrz na roślinę bazylii: jeśli nie Rozgrzejesz jej, pocierając palcami, nie wyda Żadnego zapachu.


Szejk Nefzawi, Ogród pachnący...

Na Zachodzie wiele roślin o pachnących kwiatach lub liściach uznano za poświęcone Wenus i dlatego też wykorzystywano je w magii miłosnej. Bazylia, święta

roślina oddana Wenus, a w Indiach, skąd pochodzi

Krisznie, ma zapach nieco podobny do goździków, przydający walorów kulinarnych kociołkowi tak kucharza, jak i wiedźmy. Herbatka z liści bazylii ma kojące właściwości. Zioło to świetnie komponuje się z jajkami (por. też: Jajka), a w połączeniu z nasionami szyszek sosnowych daje delikatny sos pesto, stosowany w potrawach makaronowych - jest więc nie do przeoczenia

w kuchni kochanka.

Połączyć ze sobą:

1 filiżankę grubo utartych orzeszków sosnowych,

1 filiżankę świeżo utartego parmezanu,

1 filiżankę ubitego masła,

8 dużych ząbków czosnku, obranych i zmiażdżonych, 2 łyżki soli,

112 filiżanki oliwy z oliwek,

2 filiżanki drobno posiekanej bazylii.




39


BOCZNIA (PALMA KARŁOWATA)


Jagody Saranoe serrulata (boczni, czyli palmy karłowatej), o kolorze terakoty, rosną na południowowschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Mają działanie tonizujące, moczopędne, mówi się, że działaj ą także stymulująco na piersi i jądra. Mówiono mi, że są one składnikiem napojów miłosnych osób uprawiających voodoo w rejonie Nowego Orleanu (wraz z innymi składnikami, których nie sposób wymieniać). Przygotowanie takiej uczty jest proste: zaparzyć na dziesięć minut łyżeczkę herbacianą suszonych jagód w filiżance wrzątku. Pić do dwóch filiżanek naparu dziennie, schłodzonego i osłodzonego miodem.


BRZOSKWINIE


Ten okrągły, przepyszny, soczysty owoc o sugestywnym, zmysłowym kształcie był ambrozją bogów chińskich. Za czasów Stuartów w brzoskwiniach widziano afrodyzjak - co z pewnością stało się inspiracją dla działań Jakuba 1. W Indiach pusztuński poeta, o homoseksualnej orientacji, napisał te zabawne wersy: "Chłopiec po drugiej stronie rzeki ma pośladki jak brzoskwinia, lecz jakże mam się doń dostać, gdy rzeka wezbrała pełnią swych wód?"


40

BYLICA BOŻE DRZEWKO


Spokrewniona z piołunem i bogata w absyntol- najważniejszy składnik absyntu, ma działanie pobudzające, a także wywołujące miesiączkę. Anglicy nazywają ją też "chłopięcą miłością" i "ruiną panieństwa" - czy mam coś jeszcze dodawać?




41



CEBULA


Członek Abu el Heluka pozostawał w stanie erekcji, Dni trzydzieści bez przerwy, albowiem jadł on cebulę

Ogród pachnący...

Cebula, pozostająca we władaniu boga wojny, Marsa, podawana przez Aleksandra Macedońskiego jego oddziałom, jest odżywcza i lekko przeczyszczająca. Culpeper uznał, że cebula "zwiększa produkcję spermy, a u kobiet przyspiesza wystąpienie miesiączki" - jak widać, wszystko, co kojarzy się z prokreacją, można również uznać za afrodyzjak. W Remedia amoris Owidiusz doradza rozczarowanemu kochankowi, pragnącemu zapomnieć o swojej nieodwzajemnionej miłości, by nie rozniecał swego afektu jedząc cebulę. Egipcjanie wykreślili cebulę z jadłospisu swoich kapłanów. Także bogobojnym Hindusom nie wolno było jeść cebuli, uznanej za przeszkodę w samokontroli. Zatem, obdarzeni aspiracjami duchowymi, mieli wystrzegać się cebuli, natomiast inni, podążający za bardziej cielesnymi celami, zalecali jej spożywanie... przyprawionej imbirem, cynamonem i kardamonem u Arabów, smażonej w płynnym maśle bawolim - w Indiach, "gotowaney"

w Anglii czasu Stuartów lub spożywanej w postaci zupy cebulowej dziś we Francji.

"Energetyczna" zupka, sporządzona według następującego przepisu, podziała na kochanka ożywiająco. Zeszklij dwie duże cebule na maśle. Zalej mlekiem (nieco ponad pół litra) i doprowadź do wrzenia. Zdejmij z ognia i przetrzyj. Dodaj jajko i powtórnie przetrzyj. Przypraw solą i pieprzem. Szejk Nefzawi byłby zachwycony.


CHAMPAKA


Blade jak kwiaty champaki, o fioletowych żyłkach, co Słodkie i więdnące leżały w twoich rozpuszczonych włosach

Lawrence Hope The Garden oj Kama (Ogród Kamy)


Champaka - piękny kwiat z rodziny magnoliowatych, o wspaniałym, ciężkim zapachu, poświęcony jest Wisznu i na Wschodzie używany do eliksirów i amuletów. Ludzie od dawna, mając świadomość związku zachodzącego pomiędzy zmysłami węchowymi i seksualnymi, wykorzystują perfumy do pobudzenia pożądania..


CIERNIOPLOT GUARANA

(Paullinia cupana)

Nasiona tego pnącego krzewu, pochodzącego z Południowej Ameryki, mają kolor cielisty. Zapieka się je,


42


43



miele na proszek, miesza z wodą i formuje w paluszki, które zastępują Indianom z dorzecza Amazonki pożywienie w czasie wypraw łowieckich. Wyostrzają umysł pozwalają użytkownikowi nie spać, jednocześnie obniżając tętno i tłumiąc głód - zwiększają za to apetyt seksualny! (por. też: Post)


CYBETA

(zwana też cywetą)

To drapieżne, kotowate stworzenie wydziela ze swoich gruczołów przyodbytowych piżmowatą substancję ostrym zapachu. Gruczoły te można co jakiś czas "wydoić" i wykorzystać olejek lub zaprawę do produkcji perfum, kadzidła lub eliksirów miłosnych. Był to ulubiony zapach prawdziwych, osiemnastowiecznych uwodzicieli!


CYTRYNIEC CHIŃSKI

(wu wei zl)

Cytryniec to chiński owoc o pięciu smakach; jest on jednocześnie słodki i kwaśny, gorzki, słony i cierpki. Dzięki swojemu uspokajającemu i podniecającemu działaniu doprowadza system nerwowy do stanu równowagi. Jest słynnym tonikiem afrodyzującym, wzmagającym energię i wytrzymałość. Jak sięgnąć pamięcią,

kobiety w oczekiwaniu na "przyjemności pól kwiatowych" (jedno z chińskich eufemistycznych określeń stosunku) używały cytryńca do wygładzania skóry i zwiększenia wydzielania przez organizm odpowiednich fluidów. Taoiści uznawali akt miłosny za transcendentalny, za moment jedności z kosmosem, dlatego też nazwy, jakich używali, musiały być odpowiednie do wagi czynności i członków: penis określa się jako jadeitową łodygę lub męski korzeń, organy kobiece zaś mianem bramy koralowej, jadeitowego namiotu lub kwietnego serca.


CZOSNEK


Nie szydź z czosnku, jak ten, który twierdzi,

Iż przezeń człowiek mruga okiem na kobity jeno, pije i śmierdzi.

Sir John Harrington (1609)

Czosnek sprzyja zachowaniu zdrowia, działa moczopędnie, zwalcza bakterie i zaostrza apetyt. Dla tych zalet starożytni Żydzi uznali czosnek za magiczną roślinę środek przeciw zarazie. Stosowany był również jako jeden z podstawowych i najważniejszych składników pożywienia, a rabini - jak i późniejsi Rzymianie (spożywający podczas orgiastycznych bankietów znaczne ilości czosnku) - zalecali jeść go w piątki (w wigilię Szabatu i, dzięki zbiegowi okoliczności, w dzień poświęcony Wenus) dla ożywienia łożnicy małżeńskiej -


44


45


-



uważany był bowiem za silnie afrodyzujący. Pliniusz pisze, że "czosnek... utłuczony ze świeżą kolendrą i spożyty w nierozcieńczonym winie" działa afrodyzująco. Ortodoksyjni Hindusi odnosili się do czosnku z odrazą, gdyż uznali, że odwraca uwagę od życia duchowego. W Chinach zakazano spożywania go kapłanom buddyjskim. Mieszkańcy basenu Morza Śródziemnego zawsze byli amatorami czosnku i być może stąd płynie opinia o nich jako o wspaniałych kochankach. W wiktoriańskiej Anglii jedzenie czosnku uznawane było za pospolite, być może obawiano się jego wpływu na przyzwoitość. "Cuchnąca róża" ma jednak

pewną wadę: nietowarzyski zapach, na który istnieje jedyne antidotum (choć niektórzy doradzają żucie zielonej pietruszki lub kardamonu), a mianowicie postarać się, by nie być osamotnionym w jego spożyciu. W przeciwnym bowiem razie twój kochanek "odepchnie twe pocałunki i ucieknie od ciebie" (Horacy).



ĆWICZENIE I ĆWICZENIA


Mucha hiszpańska (Cantharides) i opiłki żelazne p~ dawane młodemu Ludwikowi XIV przez jego kochankę, Madame de Montespan, mogły z powodzeniem uczynić z niego satyra, lecz dzięki codziennym ćwiczeniom, uprawianym podczas polowań na grubego zwierza i ptactwo, dobrze się trzymał nawet w wieku lat siedemdziesięciu. Madame de Maintenon, jego biedna żona, z racji swojego wieku uznała codzienne, dwukrotne uprawianie z nim miłości za wysoce męczące. Jednak ćwiczenia fizyczne wzmacniają, tonizują, regulują ciało i pobudzają umysł. Rozluźniają napięcia, pomagają w trawieniu i korygują sylwetkę. Podnoszą poziom beta endorfiny we krwi, co może powodować stany uniesień. Pokrótce: nadają harmonii całemu ciału.



Wielki hinduski traktat o miłości, Anangaranga, twierdzi, że gdy żądze opanują zmęczone ćwiczeniami lub igraszkami ciało kobiety, zazwyczaj łatwo osiągnie ona szczytowanie. Mając w pamięci narodziny Wenus, pływanie może okazać się najlepszym sposobem osiągnięcia tego celu. Wzmacnia ono każdy mięsień, wspomaga krążenie krwi i rozluźnia napięcie. Okrutny imperator Tyberiusz, który zaszedł zbyt daleko na drodze


46


47


--- -


-


rozpusty, by samemu zażywać zwykłych ćwiczeń, przyuczył małych chłopców, by pływali wokół niego w basenie i skubali go ustami. A oto ćwiczenie dla kobiety, poprawiające kontrolę mięśni, można je wykonywać w wodzie lub gdzie indziej: napnij uda i mięśnie okolic pośladków na cztery sekundy, a następnie rozluźnij je. Wykonaj dziesięć razy dziennie. Ćwiczenie możesz powtórzyć, kochając się - ku maksymalnemu zwiększeniu satysfakcji.


DAMIANA

(Tumera aphrodisiaca)

Meksykanin, modląc się o miłości troszeczkę,

Otrzymał z góry dobrą nowineczkę Przy swych Ave Maryjach

Ma lać damianę w ryja,

A podbije swą słodką gołąbeczkę.


W Meksyku i tropikach Ameryki Południowej liście tego niewielkiego krzewu od wieków używane są jako afrodyzjaki. Jest to uzasadnione, jako że damiana ma działanie łagodnie przeczyszczające i lekko podrażniające układ moczopłciowy i stymulujące narządy płciowe. Doprowadza, podobnie jak i marihuana, do stanów euforii. Z jednej uncji (niecałe 30 g) liści damiany, zalanych butelką tequili i odstawionych na tydzień, powstaje najprawdziwszy eliksir miłosny, usuwający opory i skupiający uwagę na istotnych w tym momencie częściach ciała. Z dwóch czubatych łyżeczek damiany można zaparzyć herbatkę, zanurzając je w filiżance wrzątku na pięć minut i następnie odcedzając. Taka herbatka jest aromatyczna, choć dość gorzka, należy więc poprawić smak miodem.


48


49


DITA


Nasion tego drzewa od dawna używano w Indiach jako afrodyzjaku. Zawierają alergizujący kwas, który drażni układ moczowy i powoduje przyjemne swędzenie genitaliów. Mają działanie pobudzające i ogólnie tonizujące. Anangaranga mówi, że "nasiona zebrane z drzewa w niedzielę, trzymane w ustach podczas stosunku mają moc powstrzymać mężczyznom wytrysk płynu nasiennego". Miller, w swoim Magical Use of

Aphrodisiacs (Magiczne zastosowanie afrodyzjaków), radzi na noc namoczyć w ok. 60 ml wody dwa gramy rozkruszonych nasion. Na drugi dzień płyn odcedza się i pije. Jak przy wszystkich alkaloidach, trzeba uważać, by nie przekroczyć indywidualnej dawki, tolerowanej

przez organizm.

Serce nie jest sercem, gdy nie jest paleniskiem,

Oddech nie jest oddechem, gdy nie jest wulkanem.

Ghalib (1797-1869)


ziołem dla osób zajmujących się sztuką uzdrawiania, których energia uszczupliła się w służbie innym.


DYNIA (NASIONA)


Odżywcze, bogate w proteinę, cynk i inne składniki mineralne niezbędne dla funkcjonowania płciowego, spożywano je dawniej, by uciszyć żądze, obecnie przywrócone do łask.


DRZEWOPORZEC

(Dendrobium hancockii)

Łodygi i liście drzewoporca - orchidei chińskiej dają wyśmienitą herbatę, która działa tonizująco i odżywczo. Wiadomo, że posiada zdolności uzupełniania zużytej energii kochanka, odbudowy sił witalnych, uśmierzania depresji, zwiększania długowieczności; jest idea1nym


50


51


- -


-


ENDYWIA


FASOLA, GROSZEK I SOCZEWICA


,,I nikt prócz ciebie mą kochanką nie będzie."

Christopher Marlowe, Doklor Faustus


Endywia lub - jak ją też zwano - szczerbak wielki jest częstym składnikiem napojów miłosnych. Miała zapewniać stałość w miłości. Na pewno należy ona do roślin pożądanych przez kochanków, ponieważ działa tonizująco, odżywczo i orzeźwiająco, oczyszcza także organizm z nieczystości.


,,Zielony groszek ugotowany z cebulą i posypany cynamonem tworzy w spożywającym miłosną pasję i siłę do odbycia stosunku."


Ogród pachnący...


Dieta obfita w ciężkostrawne mięso często uznawana była za pokarm herosów. Pogląd ten usprawiedliwia jedynie wysoka zawartość budujących masę ciała protein. To właśnie białko w nasionach roślin strączkowych (bez dodatków w postaci podagry i chorób jelit) uważa się za afrodyzjak. Fasola, groch i soczewica od niepamiętnych czasów są symbolami płodności. Bób bardzo często gościł na stołach podczas uczt pogrzebowych, gdyż wierzono, iż zapewnia kontynuację życia; z tego również źródła pochodzi "bean-feast" [angielska nazwa dorocznej zabawy, urządzanej przez pracodawcę pracownikom; w znaczeniu przenośnym - uciechy, dosłownie - "fasolowa uczta", przyp. tłum.]. Zapach kwiatów bobu jest dosyć oszałamiający - przejdź w upalną letnią noc ze swoim kochankiem czy kochanką przez pole bobu, zobaczysz - zrobi, co zechcesz.


52


53


---


Arabia nie może się poszczycić

pełniejszym wichrem radości, który stąd obficie Tchnie przez zmysły i porywa

rozbitą duszę.

Arystofanes, grecki dramatopisarz, opowiada o starym człowieku posiadającym młodą żonę, któremu potencję przywróciła miska soczewicy. Za największy afrodyzjak uważa się groch włoski; arabski poeta mówi o niejakim "Abu al Heidża, który pewnej nocy zdeflorował osiemdziesiąt dziewic, nie jadł nic i nie pił, ponieważ nasycił się włoskim grochem i napoił mlekiem wielbłądów zmieszanym z miodem". Kultury śródziemnomorskie wymieniały się doświadczeniami, również w dziedzinie afrodyzjaków, zatem Paweł z Eginy, lekarz żyjący w VII w., także przychyliłby się do twierdzenia arabskiego poety.


FEROMONY


Feromony to substancje chemiczne produkowane przez organizm jako wabiki seksualne. U ludzi powstają u nasady cebulek włosowych pod pachami i w pachwinach. Każdy osobnik posiada niepowtarzalne feromony, które, wraz z bardziej osobistymi cechami, składają się na atrakcyjność seksualną. Kobiece feromony oddziałują pobudzająco na mężczyzn, a męskie - przyciągają kobiety. Da się je wyczuć przy pomocy zmysłu węchu, lecz w większym stopniu przemawiają do pod

świadomości. Mogłyby się stać wielką szansą dla przemysłu kosmetycznego, podnosząc znacznie działanie pewnych zapachów, jednak w wielu stanach USA użycie ich jest zakazane jako niebezpieczne dla praw obywatelskich - istnieje realna możliwość, że niektóre osoby nie byłyby w stanie opanować swojego zachowania.


FIGI


Figa jest owocem poświęconym bożkowi Panowi -

przecięta, przywodzi na myśl wybitnie seksualne skojarzenia; wystarczy sobie przypomnieć Alana Batesa podczas pikniku w filmie Kena Russela Women in Love (Zakochane kobiety) według powieści D.H. Lawrence' a. Zarówno Grecy, jak i Rzymianie uznawali figi za afrodyzjak. Cóż, z pewnością pobudzają procesy trawienne i przynoszą ulgę owemu ociężałemu układowi. Zawierają potas.

Figi duszone w czosnku - być może brzmi to dziwacznie, lecz jest to przepis na przepyszne zakończenie podniecającego posiłku a deux:

45 dag świeżych fig,

2 kieliszki czerwonego wina,

1/4 litra słodkiej śmietanki zwykłej lub chudej, 3 łyżki miodu,

112 łyżeczki tymianku,


54


55


˝ ůyýeczki lawendy,

l ząbek czosnku.

Wszystkie składniki gotować przez godzinę na wolnym ogniu w przykrytym rondelku, od czasu do czasu przewracając figi. Wyłożyć figi na półmisek, odcedzić wywar z tymianku, lawendy i czosnku, gotować dalej, aż zgęstnieje, wylać na figi. Podawać schłodzone ze śmietaną.


- gdy kobietę podnieci stosunek. By wciągnąć w siebie tę esencję życia, mężczyzna musi napierać z siłą, lecz wycofywać się powoli, w ten sposób wchłaniając ją w skórę męskiego członka. Ci, którzy posilają się tymi lekami, zaznają przyjemności pełnego spokoju. Będą się w spokoju rozkoszować swymi najgorętszymi pragnieniami; ci, których włosy zbielały - odkryją, że są na powrót czarne, a ci, którzy się zestarzeli - na powrót cieszyć się będą radościami młodości.


FO-TI-TIENG

(wąkrota, Hydrocotyle asiatic minor)

Pijąc codziennie szklankę gorącej wody z połową łyżeczki herbacianej sproszkowanego fo-ti-tieng, doprowadzić można do formy ciało, uspokoić nerwy, podnieść poziom swojej energii, zwiększyć przytomność umysłu i zmniejszyć oznaki starzenia się. Łyżka stołowa fo-ti-tieng dziennie pobudza płciowo. W zbyt dużej dawce fo-ti-tieng jest jednak narkotykiem. Hindusi i mieszkańcy Cejlonu nazywają go gotu kola i zachwalają "dwa świeże listki na dzień dla człeka, a starość będzie on oglądać z daleka". W Chinach ta płożąca bylina znana jest jako "eliksir długiego życia". Chińczycy korzystali obficie z jego odżywczych i krzepiących sił. U kobiet przyspiesza wystąpienie miesiączki. Za dyna

stii Ming Teng- Tsi- Tieng napisał:

Za zamkniętą bramą kwiecistego namiotu znajduje się dobroczynny fluid, wypływa on tylko w jednym wypadku


56


57



GOŹDZIKI


Nad ususzonymi kwiatami goździków pieczę ma Jowisz, są więc najbardziej pobudzające. Używa się ich w kuchni do przyprawiania gorącej czekolady (por. też: Kakao), jabłek i moreli, a także do eliksirów miłosnych. W Indiach, aby osłodzić sobie oddech, stosuje się goździki przed rozmową z ukochaną osobą (lub z samym Mogołem!).


GRZYBY


Według teorii podobieństw, grzyby są z pewnością afrodyzujące, gdyż w swej surowej formie wydzielają woń płciową, przypominającą zapach łóżka kochanków. Alphabet oj Sex (Alfabet seksu) Sheuera także nie pomija grzybów (szczególnie doceniając smardze), "gdyż raz jeszcze rzucają światło na właściwe żądze i zdolności ". Grecy i Rzymianie zgodziliby się z pewnością z tą teorią. Poza tak inspirującą wonią, w skład grzybów wchodzą rozmaite witaminy, pierwiastki śladowe i białko.


58

GAŁKA MUSZKATOŁOWA


Nad nasionem gałki muszkatołowej władzę ma Jowisz, uznaje się je zatem za kojące, dobroczynne i przynoszące zadowolenie. Zewnętrzną jego powłokę stanowi kwiat muszkatołowy o mniej cierpkim smaku. Korzenny zapach wykorzystuje się w kuchni i pachnidłach, zawiera jednak halucynogenną pochodną amfetaminy - metylenodioksyamfetaminę. Nie trzeba się jednak obawiać, ponieważ ilość potrzebna do wywołania halucynacji byłaby nie do przełknięcia. W książce o afrodyzjakach, autorstwa dr. Edwarda Vernona, można znaleźć nie szkodliwy przepis: rozetrzyj 7 gramów tartej gałki muszkatołowej z połową owocu awokado i schłodź na dwadzieścia cztery godziny. Pewien związek zawarty w gałce, reagując z bromokryptyną w awokado (związek zwiększający energię seksualną u mężczyzn), wyzwala stymulujące, seksualne działanie. Przepis ten służy rozpaleniu ognia wyłącznie w mężczyźnie, kobieta może zeń skorzystać jedynie pośrednio.


59



HIACYNT


Perfumy z owego kwiatu napełniają zmysły tęsknotą za miłością, być może na skutek jego fallicznego kształtu. Według mitu, kwiat ten wzrósł z krwi Hiacynta, faworyta Apolla i brata Diany, gdy młodzieniec zginął bawiąc się dyskiem. Z tego również powodu hiacynt jest symbolem gier i zabaw. W Gypsy Sorcery (Czary Cyganów) Leland opisuje malutki, lecz jakże czarujący rytuał:

Zasadź cebulkę hiacyntu w doniczce, nadaj jej imię ukochanej osoby i podlewając ją co ranek i wieczór, nuć nad nią następujące słowa: "Gdy korzeń wzrasta, a kwiecie nęci. Niech się ku mnie zwróci twe serce. Niech troszkę po mej woli będzie".


HUMOR


Dajcież wino, kobiety, śmiech, zabawę zdrową,

Na jutro - kazania i wodę sodową.

Lord Byron


60


-



Szejk Nefzawi, w swoim Ogrodzie pachnącym..., naturalną radość ducha podaje za jedną z "przyczyn radości". To najbardziej atrakcyjna spośród cech kochanków. Madame de Pompadour - kochanka francuskiego Ludwika XV, Nell Gwyn - "śliczna, dowcipna Nell" angielskiego Karola II i wiele innych kochanek i kochanków, którzy zapisali się na kartach historii, charakteryzowało się pełnią życia i serdecznością. Casanova, którego uważa się za największego kochanka wszechczasów, posiadał umiejętność doprowadzania swoich dam do śmiechu. Śmiech bowiem szybko rozpraszał obawy i niepokoje, w przeciwnym wypadku uznałyby go niechybnie za osobnika podejrzanej konduity, jego sławę zaś - za odrażającą (utrzymywał, iż posiadł ponad 1500 kobiet).


61




IMBIR

(Zingiber)

Po jej najdalsze zakątki

Wypełniliśmy noc naszym objęciem

Na cóż miałbym wołać po lotosowe wino, Gdy spijam jej ognisty oddech.


Fann Fann Chan


Korzeń imbiru, dobrze znany chińskim kucharzom, na. Zachodzie ceniony jest również jako afrodyzjak. Jego drażniące działanie miło rozpali ognie namiętności. Jak twierdzili Arabowie, maść z imbiru zmieszanego z hiszpańskim pomurnikiem i olejkiem z bzu lub, po prostu, z miodem, wtarta w tętniący życiem członek, znacznie go powiększy (jednak zapalenie, do jakiego taka kuracja jest w stanie doprowadzić, może przerosnąć oczekiwania).


62


-


JABŁKA


Zakazany owoc z Ogrodu w Edenie najwyżej ceniono w mitologii klasycznej, gdzie Junona, z okazji ślubu, dała złote jabłka z hesperyjskiego sadu Jowiszowi. Podstępna zaś Eris stworzyła złote jabłko, którym Parys miał nagrodzić kobietę, uznaną przez niego za najpiękniejszą (co czyniąc, rozpętał Wojnę Trojańską). Jabłka były najstarszym pożywieniem człowieka, a co za tym idzie, oczywistym symbolem płodności. Mają właściwości tonizujące i oddziałują na opieszałą wątrobę. Poświęcone bogini Riannon - celtyckiej Wenus, zawsze kojarzono je z miłością i małżeństwem. Podzielenie się z młodym mężczyzną jabłkiem było uznawane za

zapowiedź małżeństwa.

Pod nosem swej matki Unikając jej oka,

Wsunęła mi parę

Jabłek, a gdy wciskała

Je w moje ręce, miłość rosła I rozkazała mi przekląć


63



Dwa jabłka, które ściskałem Zamiast dwóch piersi.


Paulos Silentiańos, VI w.


JAGODLIN WONNY (YLANG- YLANG)


Jagodlin wprowadza w stan euforii i uspokaja, rozluźniając napięcia tak szkodliwe dla miłości. Planetą rządzącą owym ,,kwiatem kwiatów" jest Wenus. Ylang - ylang używany jest w magii miłosnej i do produkcji perfum.

Jeśli w swym sercu kocham go,

Czemuż nie miałabym powiedzieć mu.

Jeśli swym ciałem pożądam go,

Czemuż nie miałabym powiedzieć mu.

Z Shih-Ching, Chiny, 600 r. p.n.e.


JAJKA


Z chęcią pocałuję zgrabną Julii mej nogę Co jest tak biała i bezwłosa jako jajo.


Robert Herrick


Wszystkie jaja - włączając w to kawior (ikra jesiotra), jajka ślimaków, spermę ludzką i zwierzęcą - to uniwersalne symbole płodności, prokreacji i nowego życia; są one pożywne, a z ich wzmacniających właściwości korzystano przez wieki w rozmaitych przepisach


64

afrodyzujących. Dr Lorand w swoim Health and Longevity through Rational Diet (Do zdrowia i długowieczności przez rozsądną dietę), pisze co następuje:

Inne składniki diety, w szczególności jaja i kawior, mają też jakoby wywierać działanie stymulujące aktywność seksualną. Zwykło się mówić: vox populi, vox Dei - i co się tyczy jedzenia, skłaniałbym się do uznania, że w przypadku takich empirycznych przekonań, przekazanych nam z odległej przeszłości, nawet nauki medyczne - które bez wątpienia często skorzystały na takich stwierdzeniach nie powinny ich pomijać... Wydaje mi się dość oczywiste, że urozmaicona dieta, zawierająca szczególnie dużo protein, może oddziaływać pobudzająco na sprawność płciową.

Nieoceniony szejk Nefzawi pisał: "Ten, kto zwyczajem uczyni po codziennym poście [można się domyślać, że mowa tu o śniadaniu] zjeść żółtka jaj, bez części białej, znajdzie w tym pożywieniu silny bodziec do stosunku". Pewien mój przyjaciel znał niemiecką damę, mieszkającą w Kairze, która zawsze nalegała, by, zanim ją odwiedzi, zjadł cztery surowe jajka.

Wielu angielskich pułkowników poświadczy zalety egg-flipa:

4 żółtka,

12 dag cukru pudru,

120 ml wina Marsala.

Żółtka wbić do naczynia, połączyć z cukrem i winem, ustawić nad garnkiem z wrzącą wodą. Roztrzepać, aż do uzyskania gęstej, pienistej masy, podawać na gorąco.


65




JAŚMIN


Na wiosnę, naturalny przyjaciel młodych Czarujący aromatem Madhawika przytłaczający zapach jaśminu,

zakołysze głupstwami nawet umysły mędrców.

(Pieśń miłości, przetłumaczona z sanskrytu przez George'a Keyta)

Znakomity jaśmin i jego delikatne białe kwiaty znane są Indiom jako "Poświata księżyca nad zagajnikiem". Jego oszałamiający, słodki zapach roznosi się nocą zarówno w tropikach, jak i w strefach umiarkowanych. Podnosi na duchu, ciało wprowadza w stan euforii i relaksuje. Stanowi zatem idealny składnik wielu napojów miłosnych. W Anangarandze możemy znaleźć zalecenie, by stosować jaśmin jako okład na lędźwie i wzgórek łonowy. Dla stworzenia atmosfery sprzyjającej miłości można napełnić pokój wonią aromatycznej świecy: zwykłą świecę, powieszoną za knot, polewać roztopionym woskiem z dodatkiem kilku kropli olejku

jaśminowego, aż dokładnie się nim pokryje.

Jest taka rzecz, co w świetle

Rzadko jest używana, w nocy za to

Służy całej żeńskiej załodze Panien

Damom i małżonkom też.

Sir John Suckling (1609-42)

The Candle (Świeca)








66


JOłllMBINA (Corynanthe yohimbine)

To wielkie drzewo rośnie w tropikalnych dżunglach Afryki Zachodniej. Jego kora ma właściwości afrodyzujące i jest używana w czasie rytuałów kopulacyjnych pewnych plemion afrykańskich. Po spożyciu jej najpierw doświadcza się nudności, następnie przychodzi stan zrelaksowanego upojenia, czasem towarzyszą mu halucynacje. Wpływa wówczas na rdzeń nerwowy i zwiększa dopływ krwi do okolic lędźwiowych, powodując ukrwienie organów płciowych. Do osiągnięcia takiego efektu trzeba gotować na wolnym ogniu 30 g kory johimbinowej w pół litra wody przez dwadzieścia minut, a następnie odcedzić i wypić małymi łyczkami. Aby uniknąć mniej przyjemnych skutków - jak zawroty głowy i nudności - można dodać 1000 mg kwasu askorbinowego (witaminy C), by przetworzyć alkaloidy w łatwiej przyswajalne sole: johimbinę i jej sól askorbinową. Sama johimbina może nie uzależniać, lecz przyjmowana w nadmiarze lub z alkoholem czy jakimikolwiek innymi lekami i narkotykami może okazać się bardzo groźna.


67



KAKAO

du Barry, kochanka Ludwika XV, aby rozpalić żądze, karmiła swoich zalotników czekoladą. I Casanova, i markiz de Sade wierzyli w erotyczne właściwości kakao. Dziś, z powodu moczopędnego działania, niektórzy badacze uznają je za łagodny tonik genitalny. Niestety, by doświadczyć tych afrodyzujących działań, kochanek potrzebuje ogromnej ilości kakao - około dziesięciu dekagramów ekstraktu kakaowego.

"Każda dziewczyna lubi mieć w sobie coś gorącego" powiedziała Dame Edna Everage - wyrocznia australijskiej kobiecości. A cóż może być lepszego od filiżanki gorącej czekolady? Woskowate fasolki ze strąka kakaowca zawierają fenyloetylaminę (związek wpływający na nastroje, dający ciału uczucie postkoitalnej błogości) i stymulującą teobrominę. Aztekowie uznali kakao za pokarm bogów (łacińskie theobroma ma dokładnie takie znaczenie), dane śmiertelnikom na Ziemi przez boga o imieniu Quetza1coatl. Cenili je jako źródło mądrości i odwagi, dodające siły i energii, używali nade wszystko jako afrodyzjaku. Ich król, Montezuma II, pił xocoatl (stąd słowo "czekolada") ze złotego pucharu, zażywając przy tym uciech w swoim liczącym sześćset ślicznotek haremie. Zapisano, że wypijał do pięćdziesięciu filiżanek dziennie, kochając się w tym czasie z tylomaż kobietami. Kakao trafiło do Europy w XVIII wieku przywiezione przez hiszpańskich konkwistadorów. Stosowanie go było podówczas zakazane przez św. Inkwizycję, która nie podzielała opinii Azteków, iż ta odrobina luksusu została zesłana z nieba. Madame


KARDAMON


Przyprawa ta jest tonikiem o lekkich własnościach afrodyzujących i wspaniałym smaku. Starożytni Arabowie mieszali go ze śliną i rozprowadzali po żołędzi, by podniecić członek i zwiększyć jego rozmiary. Kardamonu można używać do eliksirów miłosnych, amuletów, a także w domowej kuchni. Zapieczony z jabłkami w cieście i podany przyszłemu kochankowi pomoże zdobyć jego lub jej serce - tak się przynajmniej mówi.


KMINEK


Ziarna tego baldaszka zawierają olejek aromatyczny. Używa się ich zarówno w magii miłosnej, jak i w kuchni, do zaprawiania marynat, serów i ciast. Ziarna kminku uznano za afrodyzujące z powodu skojarzenia


68


69


-


zwiększają one wydzielanie mleka przez kobiety karmiące.

Pokażże swe piersi, ma Julio, tam pozwól mi

Oglądać tę krągłą, a śmiertelną doskonałość.

Między te dwie glorie - tam me wargi złożę, Uprowadzony w tę piękną Mleczną Drogę.

Robert Herrick

(1591-1674)

Hinduski urok miłosny nakazuje nam "żuć ziarna kminku i ustami z odświeżonym w ten sposób oddechem tchnąć na ukochaną lub ukochanego, który od tej pory będzie Cię kochać".

KOLENDRA


Dzięki swojemu pięknemu zapachowi i aromatowi ziarna kolendry występują w eliksirach miłosnych. Sproszkowane nasiona i młode liście używane są w kuchni orientalnej do stymulacji i poprawy trawienia. Zabawny jest fakt, że w wiktoriańskim linguajlora kolendra była symbolem "ukrytych zalet"! Istnieje, używany od tysięcy lat, napój miłosny z kolendry. Należy zemleć siedem ziaren kolendry, wymawiając imię osoby, na którą ma zadziałać, dodając: "ziarno pali, serce pali, spraw, byśmy zawsze się kochali". Proszek zaparza się następnie w wodzie źródlanej, odcedza i dodaje do jedzenia lub picia ukochanej lub ukochanemu.


KOKOS


Sir James Frazer w swoim studium magii i religii The Golden Bough (Złota gałąz') pisze, że w górnych Indiach kokos jest uznany za jeden z naj świętszych owoców, oddany Śri, bogini pomyślności, i jako taki stał się symbolem płodności i macierzyństwa (jedno prowadzi do drugiego) - stąd używa się go podczas hinduskich ceremonii zaślubin. Jego miąższ jest oleisty i odżywczy, a mleczko to prawdziwa eau de vie. Po mleczku kokosowym z rumem i jamajskim korzennikiem lekarskim, będziesz miał ochotę na rock'n'rolla - oczywisty eufemizm z czarnej Afryki.

[Określenie ,,rock'n'roll", dosłownie "kołysanie i toczenie", oznaczało pierwotnie bardzo gwałtowny stosunek - przyp. tłum.]


KONOPIE


Haszysz, uznany przez Arabów za "intensyfikator przyjemności", jest żywicą uzyskiwaną z konopi (Cannabis sativa lub indiea), rosnących w Azji Mniejszej, północnych Indiach, a także w basenie rzek Missisipi i Missouri. Konopie uznaje się za afrodyzjak ze względu na rozluźniające i uśmierzające działanie. Otwierają wrażliwość zmysłową i płciową. Alice B. Toklas pisze, że dają "jednoczesne rozszerzenie osobowości na kilku płaszczyznach". Chociaż mówi się, iż usuwają opory. wzmacniają one odczucia zarówno pozytywne, jak i negatywne, zatem może również ulec wzmocnieniu uczucie


70


71


niewydolności płciowej. Nasion konopi używa się w eliksirach miłosnych. Jak mówi tradycja, czarownice używały konopi jako składnika maści lotu (Freudowskie n' est ce pas?). Zważyć trzeba, że użycie konopi nie wszędzie jest dozwolone, konieczne jest więc zwracanie uwagi na stosowne przepisy, obowiązujące w danym kraju.

A ten, kto walczył i nie był zwyciężonym, Wieniec z kopru nakładał.

Longfellow The Gablet of Life (Kielich życia)

Mówiono też, że napar z werbeny i kopru zbieranych w piątek, dzień poświęcony Wenus, napełnia kochanka pożądaniem.


KOPER


Powiadają, że koper wspaniale łechce podniebienia tych, którzy go spożywają. Wydziela woń podobną do anyżku, ponieważ zawiera ten sam olejek eteryczny - anetol. Lekko pobudza trawienie i działa moczopędnie. W ten sposób koncentruje uwagę na dolnych częściach ciała, przypominając o jego miłosnych zadaniach. Koper ma grubą, białą łodygę, z której rozchodzą się gałązki z malutkimi, delikatnymi,. zielonymi listkami. Włoskie miano kopru - finocchio - posłużyło za nazwę perwersyjnie eleganckim homoseksualistom. W starożytnym Rzymie gladiatorom - symbolom męskości, ubóstwianym na równi z dzisiejszymi gwiazdami sceny i ekranu, walczącym na arenie nieomal jak w bitwie Miłości - podawano codziennie koper, by podnieść ich męstwo.

Dawał nową siłę i hart nieulękniony,

Zatem gladiator - grubiański i nieustraszony Strawę codzienną zaprawiał onym;


KORA CZARNEJ WIERZBY

(Salix nigra)

Kora tego dekoracyjnego drzewa i jego zabawne, małe kotki, przywodzące na myśl wcale przyjemne rzeczy, zawiera kwasy garbnikowe, m. in. taninę - glukozyd o właściwościach tonizujących, uśmierzających i afrodyzujących. Nowoczesny zielnik pani Grieve zaleca spożywać pół łyżeczki płynnego wyciągu.


KORZEŃ SAMPSONA

(Echinacea augustifolia)

Zielarze twierdzą, że korzeń ten stymuluje system odpornościowy organizmu i lędźwie. Gotuj przez pół godziny, pod przykryciem, na wolnym ogniu, jedną łyżeczkę herbacianą na szklankę wody. Dawkowanie: od jednej do sześciu łyżek stołowych dziennie.


72


73



KULCZYBA (NASIONA)

(Nux vomica)

Nux vomica to preparat zawierający strychninę.

W dawkach homeopatycznych jest tonizujący i afrodyzujący. Pobudza nerwy w kręgosłupie i przyspiesza perystaltykę. Oczyszczenie zawsze uznawano za przydatne, by przywrócić kochanka do formy. Wielkim jego zwolennikiem był Casanova (por. też: Post). Użyta w połączeniu z damianą, kulczyba rzadko zawodzi.


KWIATY KAKTUSA WIELKOKWIATOWEGO

(Cereus grandijlorus)

Ten mięsisty krzew można znaleźć w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i miejscami - nad Morzem Śródziemnym. Duże białe kwiaty kwitną tylko przez jedną noc, wydając przy tym odurzający zapach wanilii. Zawierają środek silnie stymulujący serce, który działa tonizująco w przypadkach seksualnego przemęczenia. W swoim zielniku pani Grieve doradza stosowanie od jednej do dziesięciu kropli wyciągu. Jednak rozsądniejszym wyjściem jest polecić raczej zapach niż sam dekokt, gdyż zawarty w nim potencjalnie groźny alkaloid może wywołać podrażnienia wewnętrzne i halucynacje.


74


KWIATY KASZTANA JADALNEGO


,,Nasienie zdrowych młodzieńców ras zachodnich In.. świeży, ożywczy zapach, u mężów dojrzałych jest on bardziej przenikliwy w rodzaju i stopniu natężenia. Ta bardzo charakterystyczna woń nasienia zadziwiająco zdaje Się być podobna do tej, jaką wydzielają kwiaty hiszpańskiego kasztana".

profesor Gamber Ideał Marriage (Ma/żeILmvo ideaIIIL


Kwiecie kasztana jadalnego zawiera połączenie związków chemicznych występujące również w męskiej spermie, mogące uderzyć do głowy osobnikom obydwu orientacji; pod jego gałęziami Sokrates uczył swoich młodzianów, de Sade zwrócił uwagę na efekt. jakie dają kasztany w potpourri lub wonnościach do kąpieli... a może, po prostu, odwiedź późną wiosną Paryż. kiedy kasztany okryją się pełnym kwieciem.


75


MAGIA MIŁOSNA


LUKRECJA


"Ta roślina z miodu jest zrodzona, z miodem, szukając cię, kopiemy. Z miodu tyś poczęta, napełnijże nas do pełna miodem".


Atharwaweda


Obrany korzeń rosnącej w ogrodach krajów arabskich, Persji i Indii lukrecji [w języku angielskim zwanej też dosłownie "słodkim drewnem" - przyp. tłum.] jest stosowany do sporządzania afrodyzjaków głównie dla swojego działania rozwalniającego, a uważa się go także za najlepsze lekarstwo na dolegliwości macicy siedziby Wenus. (Oprócz innych składników zawiera estrogen.) Podnosi poza tym ciśnienie krwi, zatrzymując sód w nerkach (por. też: Nikotyna).

Ten, kto przyjąwszy karsha [ok. 18 gramów] lukrecji wypije krowie mleko z miodem i ghee [sklarowanym masłem z bawolego mleka], poczuje się po stokroć silniejszy seksualnie.


Anangaranga


Gdy kochanek wątpi w to, że zdobędzie uczucia swojej wybranki, może wśród obietnic magii miłosnej poszukiwać miłości bezwarunkowej. Od czasów starożytnych po dziś dzień kochankowie uciekają się do magii jako środka zapewniającego dominację płciową nad obiektem swoich pożądań. Może to być magia sympatyczna, w której składniki, rytuał, urok czy znak wzięte są od zwierząt lub ziół uznanych za szczególnie piękne. płodne lub z natury kochliwe, mogą też być wykorzystane substancje o własnościach prawdziwie afrodyzujących. Wzmocnione magią, trafiają do jedzenia lub napoju. Mogą też być noszone jako amulet lub talizman. a również- zakopane pod progiem, który kochanek musi przekraczać... Sposobów zresztą istnieją miriad~: którykolwiek z nich się obierze, trzeba wiedzieć, że pewna wskazówka dana ofierze wzmocni działanie. We wspaniałym The Charms oj Love (Czary miłości) Edward Gifford podkreśla, że "popularność i rozprzestrzenienie przekonania świadczą najlepiej nie o tym, że jest ono prawdziwe, ale o powszechnym pragnieniu, by się


76


77


prawdziwe okazało". Ale kimże jesteśmy, byśmy mogli powiedzieć, że to już wszystko, co tkwi w magii?

MARCHEW


MANDRAGORA

(Mandragora officinarum)

Mandragora officinarum to roślina o fioletowych kwiatach, z rodziny psiankowatych, pochodząca z basenu Morza Śródziemnego. Zarówno jej pomarańczowe owoce, jak i rozwidlone mięsiste korzenie wykorzystywane są w magii miłosnej. Mandragora zawiera substancje blokujące układ przywspółczulny i jest bogata w mandragorynę- silny halucynogen o właściwościach hipnotycznych. Wywołuje stany z pogranicza snu, podczas których kochanek może pogrążyć się w fantazjach seksualnych, a wiedźma - dosiąść swojej miotły (był to jeden z podstawowych składników "czarów lotu"!). Jest wybitnie toksyczna i najlepiej zostawić ją w spokoju. Rozgałęzione korzenie, przycięte tak, by przypominały małego ludzika, ceniono jako miłosne talizmany i amulety. Mówi się, że mandragora, gdy ją ktoś próbuje wyrwać, krzyczy straszliwie i zabija nieszczęśliwca, który podjął się tego zadania. O wiele lepiej poświęcić swojego psa, by wykonał to niebezpieczne zadanie, a magiczne właściwości mandragory z pewnością zrekompensują ci jego stratę: gdy się ją po prostu nosi przy sobie - zapewnia płodność i zapobiega impotencji.

Marchew jest słodka i odżywcza, jej długość nasuwa pewne skojarzenia. Działa odświeżająco i ożywiająco na umysł, system nerwowy, obfituje w żelazo i witaminy (A, B i C). Grecy nazwali ją philon - nazwa pochodzi od miłości - i podawali kochankom, by ich podniecić. Angielski podróżnik i lekarz, Andrew Boorde. napisał w swoim Dyetary (Dyetetyka, 1542), że marchew

"zwiększa naturę". W połączeniu z kardamonem daje znakomitą hinduską słodycz - marchewkową chałwę doskonały zarazem pokarm dla kochanków.

1/4 litra mleka,

112 kg tartej marchwi,

10 dag miałkiego brunatnego cukru,

3 dag roztartego miąższu kokosowego lub masła,

3 dag masła bawolego lub krowiego,

utłuczone ziarna z 6 białych nasion kardamonu,

I tuzin (około) rozblanszowanych migdałów.

Mleko i marchew zagotować na średnim ogniu, mieszając, aż składniki zgęstnieją. Dodać cukru i masła. gotować, aż masa nabierze konsystencji krówek. Wył~ żyć na talerze, przybrać migdałami i kardamonem.


78


79


MASAŻ


MIGDAŁY


"Wąż powstaje"


Jest to nazwa trafnie nadana orientalnej technice masażu, wykorzystywanej do ośmielania zmęczonego męskiego członka: należy siąść okrakiem na plecach mężczyzny i mocno wcisnąć kciuki we wgłębienia na plecach, mniej więcej pięć centymetrów poniżej talii i w takiej samej odległości od kręgosłupa. W tym samym czasie czubki palców powinny wywierać lekki nacisk na wklęsłości między biodrami i pośladkami. Rytmiczne ruchy powoli przywrócą mu męskość.

A oto kilka wariantów poruszenia "dźgającego, wysuwającego się Jadeitowego Korzenia" z The Yingfang: The Chinese Way oj Love (lin i lang: chiński sposób na miłośc'):

Unoś się i wzruszaj toń takim samym ruchem jak kaczka na falach, koliście rozchodzących się po jeziorze;

Dziob jak wróbel dziobie ziarna ryżu, raz głęboko, raz płytko;

Wolny ruch jak wąż wchodzący do swej jamy na sen zimowy;

Gdy linga twa będzie twarda jak kobra gotowa do ataku upewnij się, że wszystkie otworki w twoim flecie są

zatkane

by nie przełamać czaru


Chociaż nie są afrodyzjakiem w pełnym tego słowa znaczeniu, na całym świecie pojawiają się w przepisach na afrodyzjaki i napoje miłosne. Orzechy te są symbolem płodności i jako takie w krajach śródziemnomorskich podaje się je gościom na weselach i chrzcinach. Mają wysokie wartości odżywcze (wyraz "odżywczy" jest chińskim eufemizmem oznaczającym "afrodyzjak") - zawierają blisko dwukrotnie więcej protein od wołowiny. Migdały mają właściwości regenerujące. Rabelais proponował migdałowe marcepanki jako środek tonujący i ułatwiający trawienie. Bulion z migdałów, podawany za czasów królowej Wiktorii rekonwalescentom, mógłby być, po dodaniu miodu, polecany wyczerpanym arabskim kochankom. Robiło się go ubijając w moździerzu słodkie migdały rozblanszowane w mleku lub bulionie. Jeśli nie odpowiada to dzisiejszym kochankom, może wyda im się kuszący osiemnastowieczny francuski przepis na "jajka w świetle księżyca". Każdy ich składnik pretenduje do miana afrodyzjaku: ubij śmietankę kremówkę z mielonymi migdałami, dodaj do smaku wodę różaną, następnie, zatopione w ubitej na sztywno pi~ie z białek, jedz z utnlarem.


Tantra


80


81


MIKOŁAJEK NADMORSKI


Complete Herbal (Kompletny zielnik) Nicholasa Culpepera podaje, iż mikołajek nadmorski ma właściwości miłosne: "płodzi obficie nasienie, wzmacnia siły ducha; jest gorący i wilgotny, pod wpływem niebiańskiej równowagi". W czasach Szekspira bawiono się "całuskami" robionymi z hiszpańskich batatów i korzeni mikołajka, którego jednak "nie przystoi spożywać" pannom pragnącym zachować swą czystość.

Jej smukłe ramiona, jej miękkie i delikatne plecy,

Jej gibkie boki - jak ciało gładkie i białe

Głaskał, i prosił o łaskę u szyi,

Jej śnieżne gardło, jej piersi tak okrągłe i jasne,

Tak się w tym raju rozochocił,

I po pocałunkach obsypywał ją następnymi pocałunkami, Aż stopniowo dowiedział się, gdzie leży rozkosz

Geoffrey Chaucer Troilus i Kresyda


MIÓD


Meliso, jesteś podobna pszczole, od której bierzesz swe imię. Wiem o tym i biorę sobie to do serca. Gdy tak słodko całujesz, miód spływa z twych ust. Gdy prosisz o zapłatę, jakżeż mnie żądlisz.


i maści. W orientalnej literaturze - u Arabów, Greków, Rzymian i Hindusów - ponieważ jest słodki, lepki, pyszny oraz - według Miss Barbary Cartland (i całych pokoleń kochanków przed nią) - silnie afrodyzujący, używa się go jako środka do mieszania z ziołami i przyprawami. Uważano, że podobnie jak sól wzmacnia i przedłuża działanie zaklęć i eliksirów miłosnych. Spożyty dodaje energii, przydatny jest również w zapobieganiu zakażeniom ran - żadne bakterie nie mogą żyć w miodzie.

Jeśli wiesz jak do niej podejść

Będzie co wieczór mieszać swój miód z twoim mlekiem.

powiedzenie japońskie


MORELE


Zdrowe morele zawierają miedź, cenną dla anemików, krzemionkę i, w pestce, witaminę BI5. Są przepyszne i mają działanie tonizujące. Wiele chińskich kosmetyków zawiera kwiaty moreli, uznane za afrodyzjak. Morelowa brandy wpuszczona do bitej śmietanki z cukrem pudrem, a następnie schłodzona, daje wyśmienitą leguminę na zakończenie petit souper a deux (por. też: Alkohol).


Marcus Argentarius do prostytutki Melisy


W całym świecie starożytnym i aż po dzień dzisiejszy miód figuruje w przepisach na afrodyzujące potrawy


82


83


MUCHA HISZPAŃSKA

(KANTARYDA, Cantharides)

Mimo mrożących krew w żyłach opowieści o cierpieniach i ofiarach śmiertelnych, jakie mucha hiszpańska spowodowała, jest ona zapewne najlepiej znanym ze wszystkich afrodyzjaków. Stała się świadkiem desperackich środków, których ludzie gotowi byli się imać, by zapewnić sobie większą potencję. Uzyskuje się ją ze zmiażdżonych chrząszczy Cantharis vesicatoria; podrażnia organy wewnętrzne, przede wszystkim pęcherz i genitalia - stąd jej sława stymulatora płciowego. Uczucie swędzenia jednak nie zelżeje po zbliżeniu, lecz pozostanie w przekrwionych narządach i może rozpraszać uwagę użytkownika.

Francuzi od dawna stosowali muchę hiszpańską: Madame de Pompadour podawała ją Ludwikowi XV, markiza de Sade osadzono w więzieniu za podanie muchy hiszpańskiej kilku niczego nie podejrzewającym dziwkom, co skończyło się ich zejściem. Grandval, w sztuce Les Deux Biscuits (1715), mówi o zwyczaju zjadania słodyczy zawierających muchę hiszpańską:

l'un etait compose de mouches cantharides Qui redonnent laforce aux amants invalides.

(jeden zrobiony był z muchy hiszpańskiej co daje siłę niedomagającym kochankom)

Prowadząc badania konieczne do napisania tej książki, autorka odwiedziła ulicę St Denis w Paryżu, gdzie sklepy sprzedające wszelkie wspomagacze płciowe rywalizują


z damami nocy, by przyciągnąć uwagę klientów i turystów. Dostępne tam były jedynie dwa afrodyzjaki, jeden z nich to właśnie mucha hiszpańska. Zaprawianie jedzenia czy picia tą szkodliwą substancją jest wybitnie niebezpieczne, gdyż niewielkie przekroczenie minimalnej dawki może okazać się śmiertelne.


MUIRA PUAMA

(Liriosma ovata)

Brazylijscy Indianie znad Amazonki i Orlnoko używają kory i korzeni muira puama jako silnego środka pobudzającego, oddziałującego na centralny system nerwowy i libido. By naj pełniej wykorzystać dobrodziejstwa, jakie niesie zmysłom Liriosma, zalej cztery łyżki stołowe sproszkowanej kory ćwiercią litra wódki o temperaturze wrzenia. Zostaw pod przykryciem na piętnaście minut. Odcedź i na godzinę lub dwie przed pożądanym spotkaniem wypij jeden kieliszek do wina tego popularnego, brazylijskiego eliksiru. l


84


85


w jajku z bułką tartą i usmaż na bardzo gorącym tłuszczu. przed podaniem przybierz zieloną pietruszką.

(Salsefia to warzywo o długich, mięsistych korzeniach, znane jest także jako roślinne ostrygi. Ugotowana, a następnie roztarta z masłem i mlekiem, przyprawiona solą, pieprzem i sokiem z cytryny, jest po prostu wyśmienita i ma wyraźny posmak ostryg.)


OSTRYGI


Ostrygi nie tylko pochodzą, jak Wenus, z morza, lecz przypominają żeńskie genitalia i uważane są za jeden z najzdrowszych pokarmów - pełne fosforu, cynku i miedzi (por. też: Witaminy i minerały) - odżywcze dla ciała i umysłu. Grecy i Rzymianie znali przyjemność spożywania ostryg i sklasyfikowali je jako najsilniej afrodyzujące. Ostrygi, wysyłane z Colchester do Rzymu, zjadano w niewiary godnych wprost ilościach: cesarz Witeliusz pewnego razu zjadł ich aż tysiąc za jednym posiedzeniem! Dzisiaj ostrygi postrzega się jako luksus, gdy tymczasem biedacy w Anglii czasów Dickensa musieliby jeszcze mozolniej walczyć o przetrwanie, gdyby nie niska cena ostryg. W Oysters with Love (Ostrygi z miłością), autorstwa Johna Rydona, znajdziemy przepis na croquettes d' huitres. poniżej podajemy go w nieco zmienionej wersji:

Ugotuj tyle ostryg ile trzeba, pokrój w kosteczkę. Zmieszaj z sosem beszamelowym zrobionym na wygotowanym soku spod ostryg zmieszanym z żółtkiem. Schłodzoną mieszankę uformuj w krokieciki, obtocz


86


87



-



PIEPRZ


Zarówno czarny, jak i biały pieprz pochodzi z tej samej jagody: biały - łagodniejszy - pieprz to czarny po zdjęciu łupiny. Dawnymi czasy pieprz ceniono tak dalece, że gdy Gotowie oblegli Rzym, okup zapłacono w strączkach pieprzu. Pobudza i tonizuje mięśnie, a zatem, być może, zasługuje na część swojej opinii jako afrodyzjaku.


PIEPRZ KUBEBA


Przyprawa o delikatnym posmaku gałki muszkatołowej, używana w kadzidłach dla osiągnięcia zmysłowego efektu. Chińczycy i Arabowie cenią go w eliksirach miłosnych. Abu Ali al Husain ibn Sina [Awicenna przyp. red.], lekarz będący przykładem rozwiązłego życia, zalecał żucie pieprzu kubeba i smarowanie końca członka przesyconą nim śliną, aby zwiększyć rozkosze mężczyzny i kobiety podczas stosunku (jednak, podobnie jak i w przypadku kardamonu, może to mieć działanie drażniące).


88

Serce zakochane nie znajdzie żadnego lekarstwa Ni w czarach wiedźm, ni w amuletach,

Ni w czułym uścisku bez pocałunku,

Ni w pocałunku bez stosunku.


mądrość arabska


PIEPRZ MIĘTOWY

(Piper methysticum)

Mieszkańcy wysp Pacyfiku przyjmują - jako rytualny sakrament - napój sporządzony ze zmiażdżonego korzenia pieprzu miętowego i mleka kokosowego. Ma on działanie narkotyczne, stwarza wrażenie ciepła, esprit de corps, spokoju, które może przeobrazić się w działanie afrodyzujące. Umysł pozostaje jasny, spożywający jednak może podlegać halucynacjom. Jedna łyżeczka sproszkowanego korzenia doprowadzi do euforii, zwiększenie dawki ma działanie usypiające (co nie jest chyba zgodne z zamiarami...), a nadmiar - powoduje paraliż.



PINIA (NASIONA)


W Ars amandi (Sztuka kochania) Owidiusz doradzał zjadanie "orzechów na ostrolistnych sosnach rosnących". Rzymianie oddali w opiekę Panowi pożywne i uznane za silnie afrodyzujące nasiona sosnowe z gajów


89


i lasów, po kt6rych bożek ten miał zwyczaj biegać. Znając naturę ich panteistycznych świąt, możemy uznać, że cokolwiek skojarzono z tym kozionogim b6stwem, bez wątpienia stawało się dla Rzymian zachętą do rozwiązłości, gdyż podczas tych uczt, kt6rych celem było zapewnienie płodności, nie zachowywano, oględnie m6wiąc, żadnych ograniczeń. Pijani i odurzeni r6żnymi substancjami uczestnicy rzucali się na siebie w nieokiełznanej chuci...


PIOŁUN

(Artemisia absinthium)

Tę wieloletnią roślinę, dochodzącą do 120 cm wysokości, o zielono-ż6hych kwiatkach, można znaleźć na całym świecie. Gł6wną substancją aktywną w piołunie jest absyntyna - narkotyk i środek przeciwb610wy (por. też: Absynt). Aby pozbyć się zmartwień można piołun palić, albo, jeszcze lepiej, sporządzić z niego nalewkę na dobrej brandy (ok. 30 gram6w kwiat6w na butelkę najlepszej!) i odstawić na czas około miesiąca. Jeśli czujesz się na siłach, możesz r6wnież dodać ouzo [rodzaj anyż6wki - przyp. tłum.] - nap6j życia robotnik6w portowych z Pireusu, a zastąpi absynt.


PIŻMO


Piżmo jest substancją przyciągającą seksualnie, produkowaną przez gruczoł na podbrzuszu samca jelenia piżmowego (piżmowca). Używa się go powszechnie w chińskich, hinduskich i perskich lekarstwach i eliksirach miłosnych, a także w perfumach, do utrwalania i nadawania zapachu. W Indiach, aby uzyskać afrodyzującą słodkość, miesza się je z miodem i nasionami konopi. Zmieszane z wonnościami, mirrą, kamforą i wodąr6żaną, daje maść, kt6rą Arabowie zwykli byli wcierać w okolice lędźwi.

Pojawia się w hinduskiej medycynie jadżurwedycznej, a także w chińskiej jako rodzaj panaceum; zar6wno w roli środka uśmierzającego, jak i pobudzającego serce i system nerwowy. Uspokaja zmysły, lecz rozbudza zwierzęce pożądanie. Dziś w Chinach z piżmowców hodowanych w stanie na p6ł wolnym co roku pobiera się piżmo, zapobiegając w ten spos6b tradycyjnym ich pogromom - przy pomocy broni palnej, pułapek i trucizny. Istnieje nadzieja, że ta metoda okaże się w peb1i skuteczna, ponieważ piżmo jest najdroższą w świecie substancją pochodzenia zwierzęcego, a zagrożenie gatunku piżmowca jest, według WWF [World Wildlife Fund., Światowy Fundusz na Rzecz Natury - przyp. tłum.], sprawą wielce niepokojącą ekolog6w.


90


91



POKRZYWY


Pokrzywy - pełne dodającego sił witalnych żelaza, wypełnione witaminami i innymi składnikami mineralnymi, o właściwościach tonizujących - cieszą się dobrą opinią. Pieprz utarty z nasionami i wiązkami liści pokrzywy pobudzał żądze opadających z sił mężczyzn od czasów rzymskich po czasy Casanovy. W Satyriconie jeden z bohaterów, Petroniusz, zapomniawszy zapewnić sobie pomoc Priapa, w leczeniu swej impotencji ucieka się do bolesnych środków, co kończy się tym, że biegnie po ulicach Rzymu, krzycząc raczej z bólu niż ekstazy. "Dla erekcyjej kuśki dla czynów grzesznych" siedemnastowiecznemu galantowi doradzano wkładanie pokrzyw do saczka [według ówczesnej mody męskie spodnie posiadały w kroku specjalny woreczek, eksponujący genitalia - przyp. tłum.]. Cierpiąc daleko mniejszy dyskomfort, możemy jeść pokrzywy duszone z mlekiem i gałką muszkatołową, przyrządzone według poniższego przepisu. Gotowanie neutralizuje uczucie parzenia. .

Pociętą w kostkę cebulę zeszklij w maśle. Dodaj trzy duże garści pokrzywy (zachowaj ostrożność przy myciu!). Poczekaj, aż się skurczą, gotuj trzy minuty w wodzie, która wytrąciła się z liści. Dodaj nieco ponad pół litra mleka i ćwierć litra bulionu, doprowadź prawie do wrzenia. Zdejmij z ognia i przetrzyj razem. Przypraw solą, pieprzem i gałką muszkatołową.

Myślano, że pokrzywa chroni przed magią i czarami, ponieważ miała w zwyczaju rosnąć u wrót domostw

wróżek. Nasion jej zatem używano jako składnika amuletów mających zapewnić ochronę przed wiedźmą, która mogłaby przyprawić kochanka o impotencję. Sir Richard Burton mówi, że Arabowie, "za pozwoleniem Najwyższego Boga", spożywają nasiona pokrzywy w miodzie jako lek przeciw impotencji!


POMIDORY


Pomidory sprowadzili do Europy Hiszpanie w XVI wieku. Nazwano je pomme d'amour - jabłkami miłości, ich miąższ ma wyraźnie sugestywny kolor i przypomina w dotyku intymne części ciała; są bogate w żelazo i witaminy dające siłę życiową. Purytanie Cromwella, aby zniechęcać do ich używania i w obawie przed ich złym wpływem na moralność, rozpowszechniali fałszywą plotkę, jakoby były trujące. Wspaniałe przetwory pomidorowe można robić, gotując pomidory z cukrem i strąkami wanilii.


PORNOGRAFIA


Poniższy urywek z dzieła wybornej i dekadenckiej erotyki, Under the Hill (Pod wzgórkiem) Aubrey'a Beardsley'a, opisuje, w jaki sposób kawaler Tannhauser wkroczył w głąb wzgórza Wenus:


92


93


Miejsce, w którym stał, falowało leniwie wśród dziwnych kwiatów, przytłaczających zapachem i ociekających od woni. Mroczne i bezimienne zielska, których nie sposób znaleźć w Mentzelius. Ogromne ćmy, obdarzone tak obfitymi skrzydłami, że wprost niepodobna, by nie ucztowały kiedyś na królewskich arrasach i wyściełanych meblach, spały na słupach osłaniających obydwie strony wejścia, a oczy wszystkich pozostawały otwarte płonąc i wybuchając delikatną siatką żyłek. Słupy wycięto z jakiegoś bladego kamienia i pięły się ku górze jak hymny wznoszone w pochwale rozkoszy, od zwieńczenia do podstawy każdy ozdabiały rzeźby miłosne, ukazujące tak przemyślną pomysłowość i wiedzę tak dziwną, że Tannhauser nie zwlekał ani chwili, by im się przyjrzeć. Przewyższały wszystko, co Japonia kiedykolwiek stworzyła w swoich maison vertes, wszystkie malowidła, jakie kiedykolwiek zdobiły chłodne ściany łaźni kardynała La Motte.

Od najdawniejszych czasów pisano i ilustrowano książki tak, by rozbudzały zmysłowe pasje; słowo "pornografia" oznacza dosłownie "opowieści dziwek". Do opowieści tych zaliczyć można wszystko od sprośnych opowiadań Petroniusza i Boccaccia po dzieła Sacher Masocha i de Sade'a, od hinduskich i arabskich miłosnych elementarzy po ogromną literaturę erotyczną Chin i Japonii. Niektóre z nich są prawdziwie rozkoszne, inne napawają wstrętem i zawstydzają. Pytanie, czy pornografia psuje: w Danii po zniesieniu zakazu na literaturę pornograficzną nie zwiększyła się ilość przestępstw o podłożu seksualnym, a liczba niektórych z nich spadła. Pornografia wydaje się zatem kwestią wartości moralnych.


POST


Wiele przepisów na afrodyzjaki zaleca, by kochankowie posługiwali się nimi "poszcząc", gdy zmysły są zaostrzone. Jakikolwiek pokarm wówczas spożyty podniesie poziom cukru we krwi i doda kochankowi energii do zespolenia. Post ożywia i oczyszcza organizm, jest też uważany za lek na wiele przypadłości. Na Wschodzie prawie zawsze poprzedza czynności rytualne. Szejk Nefzawi w swoim Ogrodzie pachnącym... ostrzega, że "post, gdy jest przeciągany, studzi pożądania seksualne, lecz w swym początku - pobudza je". Z drugiej jednak strony jeszcze mniej raduje się zmysłowymi przyjemnościami ten, kogo przesycił nadmiar jedzenia lub alkoholu, gdy "zaiste zbliżenie zagraża skurczami, podagrą i innymi podrażnieniami". Owidiusz ostrzega nas, byśmy jedli "nieco mniej niż jesteśmy w stanie zjeść, gdyż, gdyby Parys dojrzał Helenę jedzącą łapczywie, uznałby, że swą nagrodą obdarzył nierozsądną kobietę". Wśród Zulusów Afryki Południowej istnieją praktyki zwane "phalaza", stosowane przed uprawianiem miłości. Wystarczy spożyć pewne rośliny z dodatkiem gorącej lub zimnej wody, by wywołać wymioty i oczyścić żołądek. Następująca po tym trzydniowa dieta, rozpoczynająca się od postu, oczyści ciało z nieczystości i uczyni kochanka pełnym energii. Dla podtrzymania wigoru i żywotności dieta składa się w osiemdziesięciu procentach z surowych owoców i jarzyn, które usuwają toksyny, dostarczają substancji mineralnych i witamin, w normalnych warunkach niszczonych


94


95


-- ~


przez gotowanie, dostarczają oczywiście także niezbędnego błonnika. Przez swoje odżywcze, uspokajające nerwy i antyseptyczne właściwości oraz by zapobiec co bardziej męczącym skutkom takiej diety, sok z marchwi jest jedynym pokarmem przyjmowanym w pierwszym

dniu postu.

Dzień l:

sok z marchwi i woda mineralna;


Dzień 2:

ŚNIADANIE: sok ze świeżo wyciśniętych pomarańczy z łyżką oleju szafranowego; muesli z kiełkami pszenicy i nasieniem sezamu;

DRUGIE ŚNIADANIE: sok z marchwi;

OBIAD: jarzyny pokrojone w paski (marchew, kapusta, pomidory, rukiew wodna, koper, brokuły, zielona cebulka, zanurzane w awokadowym dipie (puree z awokado, wymieszane z sokiem cytrynowym i białym serem);

PODWIECZOREK: herbata lub sok z marchwi;

KOLACJA: makaron gryczany z sosem, sporządzonym z pomidorów przetartych przez sito z dodatkiem ćwiartki cebuli, posiekanej ze świeżą bazylią i połową łyżki stołowej oliwy z oliwek; podgrzać, nie gotować!

Dzień 3:

ŚNIADANIE: sok ze świeżo wyciśniętych pomarańczy z łyżką oleju szafranowego; dwa gotowane jajka z fermy ekologicznej, chleb z ziarnami i otrębami, bez masła i margaryny;

DRUGIE ŚNIADANIE: sok z marchwi;




OBIAD: sałatka z białego sera ricotta i orzechów włoskich, blanszowane brokuły, pomidor;

PODWIECZOREK: herbata lub sok z marchwi;

KOLACJA: jeden pieczony ziemniak z nadzieniem ze słodkiej kukurydzy i jogurtu, lekko podgotowana zielona fasolka, banan.

W zależności od tego, jakie są potrzeby organizmu,

można pić do litra wody mineralnej dziennie. Bez soli. Bez kawy. Jeśli odczuwa się chłód lub głód, należy zrobić sobie słabą herbatkę z cytryną i połową łyżki stołowej miodu.


POZIOMKA


Poziomki są owocem Wenus i Dziewicy Maryi Królowej Nieba; z racji tej, że rosną tak nisko przy ziemi, są najmniej prawdopodobnym kandydatem do miana owocu zakazanego!

Wykorzystuje się je w magii miłosnej, w starych zielnikach polecane są przeciwko anemii. Wspomagają krew i przyspieszają jej przepływ. W czasach królowej Wiktorii anemicznym pannom zalecano kwartę poziomek na dzień.


96


97


---


PRZYTULIA WŁAŚCIWA

(Galium verum)

Dioskorydes rzecze: "... a korzeń pobudzi was do zespolenia". Przytulia nazwę zawdzięcza swojemu zapachowi i złotym liściom. [Autorka ma tu na myśli jej angielską nazwę - "lady's bedstraw", co można dosłownie przetłumaczyć jako "słoma z łóżka damy" - przyp. tłum.] Napar z około 30 gramów suszonych liści na litr wody, pity między posiłkami, w ilości trzech filiżanek dziennie, uspokoi system nerwowy i zadziała moczopędnie - co będzie oczywistym znakiem panowania Wenus.


PYŁEK PSZCZELI


Wesołe, pracowite brunatne stworzonko,

Zwiastun słonecznych godzin,

Czyś ty zwariowało od wszystkich zapachów wiosny?

Nicjasz z Miletu, Grecja, ok. 300 r. p.n.e.


Jeśli jest coś, co może zapewnić wiosenną gorączkę, to jest to pyłek pszczeli. W 1946 r. Rosjanie doszli do wniosku, że długowieczność, niespotykana witalność i męskość azerbejdżańskich pszczelarzy wynika z odżywiania się resztkami zostawionego przez pszczoły miodu. Jest to pyłek pszczeli w prawie czystej postaci. Analizy wykryły w nim zawartość niewielkich ilości enzymów, hormonów, aminokwasów oraz innych substancji


98


odżywczych, które spożywane razem dają bardzo pozytywne skutki. Regularnie przyjmowany pyłek, w roli dodatku do diety, jest prawdziwym panaceum na wszystkie dolegliwości: pobudza regenerację tkanek organizmu, przywraca siły witalne, podnosi odporność na infekcje, poprawia stan skóry i muskułów - czymże więc mógłby być, jeśli nie afrodyzjakiem?








99


RÓG NOSOROŻCA


ROKIETTA SIEWNA


Rokiettę siewną (Eruca sativa) sadzono wokół fallicznych pomników, wznoszonych synowi Wenus - Priapowi i bożkowi wina - Bachusowi. Uznawano ją za silnie afrodyzującą - być może dzięki jej wymiotnemu działaniu (por. też: Post). Marcjalis, Pliniusz i Owidiusz potwierdzają jej afrodyzujące działanie - ostatni z nich, doświadczywszy rozczarowania w miłości, odradzał wręcz pełną żądz rokiettę. Używano jej do napojów miłosnych, gdy kobieta chciała, by chuć jej kochanka osiągnęła stosowne stadium. Zielarz, Matthias L'Obel, opowiada o mnichach, którzy podnieceni kordiałem sporządzonym z rokietty zapomnieli o swoich ślubach czystości, wpadli w amok i zgwałcili wszystkie kobiety w okolicy. W perskim przepisie "na erekcję" miesza się cztery uncje (nieco ponad 100 gramów) nasion rokietty z jedną uncją pieprzu z miodem. Rano i wieczór należy zażywać tyle, ile zmieści się między dwoma palcami.


Od nieomal początków ludzkości, róg nosorożca jest, ku utrapieniu owego gatunku, symbolem fallicznym. Przez wieki sproszkowany róg nosorożca Orient cenił jako afrodyzjak. Trzy tysiące lat temu chińskiemu cesarzowi Chou-Hsin, kochankowi-smokowi, tak męskiemu, iż gołymi rękami walczył z dzikimi zwierzętami i pozwalał, ku uciesze swojego dworu, rozebranej kobiecie balansować na swoim naprężonym członku, zajrzało w oczy widmo impotencji. By przywrócić swą męskość, uciekł się do pomocy afrodyzującego napoju, nazwanego "polującym lwem". Zawierał on duszoną łapę niedźwiedzia, zaprawioną sproszkowanym rogiem nosorożca (shi-ngiu-chaio) i przefiltrowanym moczem. Jednakowoż, róg nosorożca nie jest prawdziwym afrodyzjakiem, używa się go tylko w symbolicznej magii, ponieważ zawiera (pojęcie rogu jest tu raczej nieścisłe - właściwie chodzi o włosie zwierzęcia) zaledwie śladowe ilości minerałów, ale to właśnie dla nich pechowe zwierzę jest prześladowane i grozi mu wybicie.


RÓŻA


Nie sposób wyliczyć sposobów wykorzystania zalet róży. Może wzbogacać stół zarówno jako jego ozdoba, jak i potrawa, może nadać swój zapach ciału lub sypialni. Rzymianie używali jej do win, a Kleopatra spacerowała


100


101



po dywanach z tego pięknego kwiatu. Olejek różany odkryto podczas uczty weselnej perskiego cesarza Dżahangira, który, ku ukontentowaniu swych gości, kazał wykopać w swoich ogrodach kanały i napełnić je wodą różaną. Gdy podgrzało ją słońce, olejek wypłynął na wierzch. Róża - atrybut Wenus i Królowej Niebieskiej - na całym świecie znajduje również zastosowanie w magii miłosnej.

Róża wywiera działanie na mężczyznę i kobietę. Dla serca - jest nadającym formę tonikiem, dla ciała jest łagodząca, najzdrowsza i najbardziej afrodyzująca.

W roku 1932 włoski poeta futurystyczny, Marinetti, opublikował La cucina futurista, buntując się przeciw tradycyjnym pokarmom. Wśród najmniej skandalizujących posiłków pojawił się ten oto czarujący przepis na Rose Diaboliche - mają ją jeść panny młode o północy w styczniu!

2 jajka.

10 dag mąki.

sok z połowy cytryny.

1 łyżka stołowa oliwy z oliwek.

Połączyć ze sobą wszystko, wyrobić niezbyt gęste

ciasto, dorzucić trochę aksamitnych, czerwonych róż uciętych przy samym kielichu, pozbawionych zewnętrznych płatków, usmażyć na rozgrzanym oleju, jak carciofi alla Guidea.

RÓŻA DAMASCEŃSKA


"Ta kolczasta róża zda się odrzucać całą swą roślinną woń na rzecz zapachu zwierzęcego" i jest, jak wszystkie róże, symbolicznym atrybutem zarówno Dian~. kochanki z królestwa Wenus, jak i Królowej Niebieskiej. Płatki tej róży można rozsypać w sypialni lub używać jako środka zapachowego lub amuletu. Z płatków róży i werbeny, zawiązanych w muślinie, można sporządzić potpourri, a następnie - zamoczyć w gorącej kąpieli. "Aby pobudzić pożądanie w osobie kochanej, dodaj tak uzyskany pot z ciała do ciasta lub wina i podaj jej" (Magiculture).


102


103


-



SATYRlON (STORCZYK MĘSKI)


Satyrion to jeden z owych tajemniczych afrodyzjaków. do których w czasach starożytnych wciąż nawiązywano. a ich prawdziwą naturę możemy jedynie odgadywać. Pliniusz twierdzi. że wystarczy go tylko nosić ze sobą, by spowodować podniecenie. W Satyriconie Petroniusza pojawia się następująca wzmianka o satyrionie: "w komnatach dało się zauważyć osoby płci obojga, z ich zachowania wywnioskowałem, że każde z nich napiło się satyrionu". Niektórzy uważają, że mowa tu o Coeloglossum bractaeum, z którego Turcy warzą krzepiący napój zwany salep. inni przypisują to działanie storczykowi męskiemu (Orchis mascula; Edward Vemon w swojej wesołej książeczce o afrodyzjakach stawia na storczyk). Bagneaux de Villeneuf w Le livre d'amour des anciens (wydanie z r. 1927) był raczej zdania. że jest to storczyk Orchis hircina, który. po rozpuszczeniu w kozim mleku, podany starym mężczyznom "na powrót budzi wśród nich ognie miłości". W opublikowanej w roku 1685 w Londynie The Magick oj Kirani King oj Persia (Magii Kirani. króla Persji), Cyranus zalecał satyrion "zużytym i bezpłodnym

kobietom ... dla współżycia ... jest on suchy, smakowit) i daje pewność poczęcia. Jeśli przed zespoleniem rozsypiesz go na męski członek namaszczony miodem. osłabisz kobietę ponad miarę. A jeśli kobietę tak się namaści - zbliżenie będzie bardzo intensywne". Satyrion mógł też być nazwą cocktailu lub korzenia o podobnym do werbeny fallicznym kształcie. Korzenie takie lub podobne do ludzkich sylwetek, obdarzone właściwymi męskimi lub kobiecymi cechami. zawsze były w powszechnym użyciu w symbolicznej magii miłosnej (przypomnij sobie mandragorę i "Johnny'ego Zdobywcę").


SELER


[Mowa tu o selerze naciowym, znanym w Anglii lepiej niż popularny u nas seler korzeniowy - przyp. tłum.]

Seler. podobnie jak trufle, zawiera feromony świni (por. też: Feromony). Osoby podobne do Madame de Pompadour nie rozumiały znaczenia tych związków, ale - być może dzięki obserwacji i doświadczeniu - zauważyły, jaką moc ma zupa selerowa.


SEZAM (NASIONA)


Nasion sezamu używano też w magii miłosnej, jako że nasienie jest symbolem płodności. Są bogate w witaminy i sole mineralne, w szczególności cynk, dlatego


104


105


też są wielce odżywcze. Arabski proszek z lawendy, sezamu, imbiru, goździków i gałki muszkatołowej pomaga miłości.


SUSZONE ŚLIWKI


[miasto w Kornwalii - przyp. tłum.] uważa się go za afrodyzjak, jest więc często składnikiem magicznych eliksirów. Kornwalia słynie ze swoich szafranowych ciasteczek i bułeczek. (Kornwalijskie panny, by pobudzić zapał przyszłego kochanka, od czasu do czasu dodają do nich włos ze swojego wzgórka łonowego.)


Suszone owoce Prunus domestica są wspaniałym, "energetycznym" jedzeniem, z tego też powodu podawano je klientom elżbietańskich burdeli. Częściej jednak przyjmuje się je jako lekarstwo na zbyt leniwą przemianę materii. To zarazem kojący środek na drażliwość; wiktorianie uznawali je również za środek przeciwko występnej i rozpustnej naturze.


SZAFRAN


Z prawdziwą radością, by duszę rozgrzała Piękna Helena gotowała strawę, co rozweselała

Alexander Pope

Szafran (przyprawę) otrzymuje się z suszonych słupków kwiatowych szafranu (krokusa). Służy nie tylko do nadawania aromatu i barwienia jedzenia na ciepło żółty kolor (jest pod władzą Apolla, boga Słońca, brata Diany), lecz "raduje i ożywia, wzmacnia i przywraca energię" (por. też: Humor). Według Bacona, Anglicy stali się żwawi i błyskotliwi, folgując sobie z szafranem. W krajach Orientu, jak również od Pekinu po Penzance


SZPARAGI


Egipcjanie, Grecy, Rzymianie i Arabowie delektowali się szparagami jako najlepszym z pokarmów. Jednak, wraz z upadkiem Imperium Rzymskiego, zniknęly one ze stołów - podobnie jak wiele innych dań, między innymi trufle - by, za sprawą handlu z Arabami, powrócić do średniowiecznej Francji. W Anglii szesnastego wieku John Gerard powiedział: "młode pędy zaparzone w winie i zjedzone pobudzają żądze ciała" (upewnij się, że są młode, gdyż stare dają skutek dokładnie przeciwny - co na pewno jest magią sympatyczną). Culpeper pisze, że "dekokty z korzeni zażyte na czczo przez kilka ranków z rzędu pobudzą żądze cielesne w mężu czy niewieście", po czym autorytatywnie dodaje: "cokolwiek inni by inszego napisali". Szparagi działają tonizująco na system wydalniczy i są "ogólnie przeciw wszystkim bólom, co sadowią się w dolnej części ciała". Szparagi, zanurzane w sosie ze stopionego masła. soku cytrynowego i kaparów, jedzone palcami, stanowią zaiste wspaniałą ucztę.


106


107


---


TRUFLE


TANTRA


Pragnienie, które rodzi się z natury

wzmocnione przez sztukę i uczynione bezpiecznym przez rozwagę

nabywa siły i bezpieczeństwa.

Tantra jest religią opartą na akcie płciowym. Powstała w III w. n. e. w Indiach jako reakcja na rygory moralności braminizmu. Akt seksualny jest bramą wieczności i kosmicznej wspólnoty, którą normalnie osiąga się jedynie opuściwszy tę cielesną powłokę. Wart zauważenia jest fakt, iż w tantrze kobieta posiada energię, która przyniesie objawienie mężczyźnie; on zatrzymuje swoje nasienie wewnątrz siebie. Na poziomie duchowym mężczyzna identyfikuje się z Śiwą, a kobieta staje się Śakti, jedną z bogiń, posiadającą aktywną energię Bożej Głowy. "Gdy wąż, który rozbudził się wewnątrz mnie, pojawi się spomiędzy moich dwojga oczu - ujrzą boga Śiwę" .


Ten znajomo wyglądający grzybek wydziela taki sam feromon (zapach płciowy) jak aktywny płciowo samiec świni, gdy chce nakłonić samicę do przyjęcia pozycji kopulacyjnej. Wyryta przez świnię (lub czasem psa), trufla rozsiewa się i nie rośnie już pod ziemią, lecz trafia na stoły najszczęśliwszych. Ateńczycy wychwalali trufle jako afrodyzujące, a Rzymianie rozpływali się nad ich białą odmianą. W wiekach późniejszych wydawało się, że zniknęły ze stołów, aż do osiemnastego wieku, kiedy to na dworze w Wersalu znaleźć możemy Madame de Pompadour, która - przez dietę z trufli, wanilii i selera, mającą jakoby zwiększyć jej żar do króla Ludwika XV - doprowadziła się do poważnej choroby. Casanova, rajfur tego samego króla, w charakterze afrodyzjaku zjadał czarne trufle. W 1936 r. Marcel Boulestan, pisarz-smakosz i znakomity zarazem kucharz, pisze, że on i Colette, wielka pisarka francuska i miłośniczka prostych smakołyków, zjedli pewnego razu kolację z "kilogramów pięknych trufli, ugotowanych w popiele". Nadal nie wynaleziono lepszego niż ten sposobu na przyrządzanie ich: umyć je najpierw w winie, następnie zapiekłszy, podać gorące z solą i pieprzem.

Dai Llewellyn, znany ówczesnemu Londynowi jako "uwodziciel z dolin", przysięgał na truflę, że jest ona prawdziwym afrodyzjakiem!


108


109


- -


TUBEROZA


Charakteryzująca się jednym z najwyśmienitszych zapachów "dla uwiedzenia nawet najcnotliwszych", tuberoza posiada symbol lubieżności - cebulkę z kremowobiałymi kwiatami, "którą w ogrodach Malajów nazywa się Kochanką Nocy, gdyż, jak panna młoda wypachniona i jasna - wschodzi gdy słońce daleko" (Thomas Moore).


WANILIA


Wanilia z pewnością jest najrozkoszniejsza ze wszystkich przypraw korzennych. Jej aromatyczna laska to przefermentowany i uwędzony czarny strąk nasienny orchidei, rosnącej w tropikach Południowej Ameryki. Przypisywane jej działanie afrodyzujące zawdzięcza wyłącznie swojemu znakomitemu zapachowi i smakowi, a także egzotycznemu pochodzeniu. Aztekowie przyprawiali nią kakao, Corteza podjęli czekoladą o smaku waniliowym. Hiszpanie przywieźli ją do Europy w XVI wieku. Zniknęła potem aż do XIX wieku, gdy markiz de Blandford przywrócił ją światu. Wiktorianie uważali tę nowalijkę za najsilniejszy afrodyzjak. W swoich Recipes Jor Lovers (Przepisach dla kochanków), Barbara Cartland opisuje wyśmienite lody, robione z wanilii w sosie winogronowym - ślinka cieknie!


WERBENA POSPOLITA


W przeszłości uznana za potężną w sprawach miłości. Myślano, iż aby zdobyć jego lub jej serce, wystarczy


110


111


---



czy jedynie nasmarować ręce sokiem z werbeny i dotknąć przyszłego kochanka. Rzymianie nazywali ją "szczęściem Wenus" - Veneris vena - i wierzyli, że posiada ona błogosławieństwo wzniecania minionych pożądań. Sale jadalne cesarza Nerona miały sufity z misternie wycinanej kości słoniowej, można było w nich odsuwać płytki i spuszczać na gości cezara - by zwiększyć ich radość - deszcz werbeny i innych kwiatów lub ulewę perfum z ukrytych zraszaczy. Dzika werbena, rosnąca na skraju lasów i piaskach, wykazuje się większą mocą niźli werbena hodowana. Ma śliczne małe kwiatki w kolorze jasnoliliowym, o lekko aromatycznym zapachu. Werbena zawiera glukozyd - werbinalinę, która, przyjęta doustnie, przepłukuje wątrobę i nerki, radzi też sobie z ogólnym przemęczeniem, łagodzi gorączkę i pomaga przy bolesnych, nieregularnych miesiączkach.


WITAMINY I MINERAŁY


Fascynujące może się wydać spostrzeżenie, że witaminy i składniki mineralne, o których wiadomo, że pomagają zdrowemu życiu seksualnemu, można znaleźć w wielkiej obfitości w pokarmach od dawna uznawanych za symbolicznie płodne. Może, zatem, zanim cynik odrzuci ideę afrodyzjaków, powinien się zastanowić, ponieważ nowoczesna nauka często potwierdza

stare przekonania. Już Oscar Wilde napisał w Garden oj

Eros (Ogrodzie Erosa) - w locie skowronka jest więcej niż da się przetestować w tyglu. Organizm, dla zdrowia i dobrego współżycia miłosnego, musi mieć dostarczoną odpowiednią ilość witamin i substancji mineralnych. Trzeba pamiętać, że niedobór lub brak zrównoważenia jednego nawet elementu może wpłynąć na metabolizm drugiego. Na przykład witamina A funkcjonuje wraz z witaminą E, a nadmiar cynku wpłynie na stopień przyswajania miedzi. Pewne witaminy i składniki mineralne wpływają na płciowość bardziej niż inne (oczywiście wszystkie są ważne). Są to: witamina A, wszystkie witaminy z grupy B, witaminy C i E, żelazo, lecytyna, magnez, fosfor, potas i cynk.

- WITAMINA A zapobiega bezpłodności i, we współ

pracy z witaminą E, czuwa nad normalną pracą gruczołów.

- WITAMINA Bl (tiamina) polepsza samopoczucie, kontroluje skrajne nastroje, jest konieczna do zamiany pokarmu w energię.

- WITAMINA B2 (ryboflawina) jest konieczna dla zdrowia tkanek i zachowania dobrego wzroku. Jej brak prowadzi do depresji i wyczerpania się adrenaliny w wydzielających ją gruczołach rdzenia nadnerczy. Znajduje się w mleku, jajkach, zarodkach pszennych i ciemnozielonych warzywach.

- WITAMINA B3 (niacyna) znajduje się w wątrobie, mleku, jajach i suszonych drożdżach. Pomaga w działaniu systemu nerwowego i krwionośnego.


112


113


-


Bez niej traci się humor! (W czystej formie jest szyb

ko działającym afrodyzjakiem.) .

- WITAMINA B5 (kwas pantotenowy) broni przed stresem, depresją i siwieniem włosów. Można ją znaleźć w ziarnach zbóż, mielonych z plewami i w wątrobie.

- WITAMINA B6 (pirydoksyna) odpowiada za zdrową skórę i pomaga tworzyć hemoglobinę we krwi. Znaleźć ją można w bananach, ziemniakach, niektórych roślinach strączkowych, ziarnach zbóż, mielonych z plewami i w drożdżach piwnych.

- WITAMINA B 12 (cjanokobalamina) znajduje się w jajkach, mleku, innych produktach zwierzęcych i drożdżach piwnych. Jej brak może prowadzić do osłabienia systemu nerwowego i anemii, jest bowiem konieczna do produkcji czerwonych ciałek krwi.

- WITAMINA B 15 (kwas pangamowy) wspomaga dostarczanie tlenu tkankom. Pomaga zapobiegać degeneracji czynności płciowych i starzeniu się. Znaleźćją można w produktach zawierających drożdże oraz wewnątrz pestek moreli.

- WITAMINA C (kwas askorbinowy) jest konieczna do produkcji adrenaliny i innych hormonów. Strzeże przed ogólną słabością organizmu. Znaleźć ją można w cytrusach i warzywach.

- CYNK jest niezbędny dla normalnego wzrostu i zdrowia męskich organów płciowych. Jego brak osłabi potencję mężczyzny - płyn nasienny i spermatozoa


114


---



są bogate w cynk. Mówi się, że łysienie u mężczyzn jest oznaką ich "waleczności" seksualnej, ponieważ utrata spermy wiąże się z niższym poziomem cynku, potrzebnego w organizmie do zdrowego wzrostu włosów (jednak zarówno łysina, jak i apetyt seksualny mogą być cechami odziedziczonymi I. Najlepszymi jego źródłami są orzechy i nasiona. drożdże, ślimaki i ostrygi.

- WITAMINA E produkuje męskie hormony płciowe.

które zarazem zabezpiecza przed utlenianiem.

- FOSFOR to składnik niezbędny dla podtrzymania pożądania i aktywności płciowej - jego niedobór wpływa niekorzystnie na produkcję nasienia. Większe dawki doprowadzą jednak do koncentrowania się na tematyce erotycznej! Ryby uważa się za jeden z mocnych afrodyzjaków, między innymi z uwagi na dużą zawartość fosforu. Innym jego źródłem jest żeńszeń.

- LECYTYNA podnosi ilość i jakość spermy, musi zostać wymieniona po osiągnięciu orgazmu. Jej źródłem są orzechy i nasiona, jaja i oleje roślinne.

- MAGNEZ jest ważny dla obu płci do procesu reprodukcji gatunku.

- POTAS ma dla seksualnego "atlety" wielkie znaczenie. Nie tylko poprawia naprężenie mięśni i wzmacnia gruczoły. Brak tego minerału może osłabić apetyt seksualny i spowodować problemy z prostatą i nerkami. Można znaleźć go w takich owocach egzotycznych


115




jak melony (dla obowiązku - kobietę, dla przyjemności - chłopca, dla ekstazy - melon [przyp. aut.]), owocach awokado, figach, bananach, a także w occie.

- ŻELAZO to czerwona krew!


116


ZŁOTO


Wiemy, że złoto, odwieczny symbol siły i sukcesu, pomaga zdobyć luksus i komfort używania życia. Bogatym daje wybór zdrowszego sposobu życia, a zdrowie i bogactwo, jak wiadomo, zawsze łączy się ze sobą w myśleniu życzeniowym. Nie trzeba przecież przypominać, iż złoto przyciąga i afrodyzuje (nabierzcie przeto otuchy, starsi a zamożni panowie opadający z sił!). Anangaranga podaje złoto i preparaty zeń przyrządzone jako "nerwowy i afrodyzujący środek usuwający stany zapalne. Mówi się, iż przydają siły i piękna, zaostrzają intelekt i pamięć, oczyszczają głos i zwiększają moc seksualną. U kobiet wzmagają obfitość miesiączki". W starożytnym Rzymie noszenie złotego lub ołowianego amuletu o fallicznym "kształcie uznawane było za najlepszy sposób na pełne życie płciowe oraz - co należy jednak dodać z pewną rezerwą - jego płodne rezultaty.


117


ZODIAK


ZUPA Z PTASICH GNIAZD


Nie zapominając o tym, ile innych czynników wpływa na wybór osoby ukochanej, można równocześnie spojrzeć na zestaw znaków zodiaku najlepiej do siebie dostosowanych seksualnie:

BARAN (21 marca - 19 kwietnia):

panna i skorpion

BYK (20 kwietnia - 20 maja):

waga i strzelec

BLIŹNIĘTA (21 maja-21 czerwca):

skorpion i koziorożec

RAK (22 czerwca - 22 lipca):

strzelec i wodnik

LEW (23 lipca - 22 sierpnia):

koziorożec i ryby

PANNA (23 sierpnia - 22 września):

baran i wodnik

WAGA (23 września - 22 października):

byk i ryby

SKORPION (23 października - 21 listopada):

baran i bliźnięta

STRZELEC (22 listopada - 22 grudnia):

byk i rak

KOZIOROŻEC (23 grudnia-19 stycznia):

bliźnięta i lew

WODNIK (20 stycznia - 18 lutego):

rak i panna

RYBY (19 lutego - 20 marca):

lew i waga


Zupę tę, o smaku rybnym, przyrządza się z gniazd rybitwy (salangane), wysoko cenionych przez Chińczyków dla właściwości afrodyzujących. Ptaki robią te gniazda z jadalnych wodorostów, sklejonych ze sobą ikrą rybią i własną śliną. Inne ptaki, podobne do jaskółek i budujące jadalne gniazda, zamieszkują jaskinie Malajów i Indochin, konstruują swoje gniazda wyłącznie z pasemek śliny. Ich bogate w fosfor gniazda dostępne są jednak tylko dla bardzo zamożnych.

Słodka dziewczynka, jeszcze nie szesnastka, Delikatne piersi białe i gładkie

Lecz między jej nogami zwodnicza pułapka Co uderza w męskie pożądanie.

Jej-że jest przebiegłość nazwana afektem, Za który mąż umiera z rozkoszą

Jego krew i esencja wytoczone

Dla owej słodkiej szesnastki.


Wang Shih-Cheng



118


119


ANAFRODYZJAKI


,,Papiloty, kremy do twarzy i kręciołki są gwoździami do trumny małżeństwa i skutecznym antidotum na miłość" - oświadcza panna Barbara Cartland. O ileż bardziej jednak są nimi maść z guana myszy, odchody ślimaka lub robaczek świętojański, który, według św. Alberta Wielkiego, "w napoju uczyni z męża eunucha"! Pruderia, zmat1wienia, troski, słabe zdrowie, nadużywanie jedzenia i alkoholu, strach przed wtargnięciem kogoś - każde z nich wystarczy, by pozbawić męskości kochanka lub przyprawić jego damę o oziębłość. Z następnych. stron kochankowie dowiedzą się, czego powinni unikać, by podtrzymać swe libido.


123


-- ----


--


ALKOHOL


Przekroczenie już małej dawki alkoholu osłabia możliwości seksualne. To, co pite w umiarze, może działać stymulująco i uwolnić od zahamowań, w nadmiarze - zablokuje pożądanie.


skiej księżniczce, która obserwując, jak kilku stajennych próbowało okiełznać ogiera, by go wykastrować. zauważyła, że mogli oszczędzić sobie trudu i po prostu spoić go kawą.


KOKAINA


IMPOTENCJA


A oto i wiadomość dla nieszczęśliwego mężczyzny, który spostrzegł, iż nie jest już w stanie reagować na piękno dam: dziewięćdziesiąt pięć procent przypadków męskiej impotencji ma podłoże w przyczynach łatwych do usunięcia przy odrobinie refleksji. Na przykład należałoby zastosować bardziej urozmaiconą dietę, trochę umiarkowanego ruchu, więcej snu. Czasem brak prywatności, nieznajomość techniki seksualnej, pruderia lub rozmaite lęki i zmartwienia mogą przyprawić kochanka o impotencję. Przy odrobinie wyobraźni, a także... odpowiednim partnerze da się zazwyczaj pokonać te problemy.


Nałożona na żołądź, może zapobiec zbyt wczesnemu wytryskowi u mężczyzny, lecz częste jej używanie doprowadzi system nerwowy do stanu rozkładu, a pechowy kokainista sam zapewne odkryje, że osiągnął mniej niż chciał.


NIKOTYNA


Pokarmy i przyprawy podnoszące ciśnienie krwi mogą, w pewnym stopniu, mieć wpływ na erekcję. Nikotyna działa hamująco i uspokajająco na nerwy, trawienie i ciśnienie krwi. Nadmierne palenie jednakże może bez wątpienia osłabić zdrowie, a co za tym idzie - funkcje seksualne.


KAWA



Kofeina zawarta w kawie działa pobudzająco na nerwy, lecz, niestety, nie te związane z płciowością (por. też: Zmartwienia i troski). Istnieje przypowieść o per


OGÓRKI I SAŁATA


W słoneczne dni, gdy miłością pachnie w powietrzu, należy unikać takiej diety. Wenus, po śmierci Adonisa.


124


125



--


ZMARTWIENIA I TROSKI



chłodziła swój żal na łożu z sałaty. Nie można dać się też zwieść na pozór afrodyzującemu kształtowi ogórka; naprawdę jest on raczej zdolny ostudzić zapały.


OPIUM


Wszelkie zmartwienia i troski zawsze są grobem wszystkiego, co wiąże się z miłością. Mogą prowadzić do zahamowań lub rozpraszać, czyniąc w ten sposób kochanka niezdolnym do działania. Zamiast sięgać po leki, należy spróbować ćwiczyć lub wziąć kilka głębokich oddechów. Robert Herrick napisał:

By osiągnąć swe cele, odłóż na bok nieśmiałość, Kto boi się prosić, sam uczy jak zostać odrzuconym.


Mak opiumowy (lekarski) - symbol snu i śmierci dodawano do eliksirów jako anafrodyzjak. Grandval, francuski autor dramatów erotycznych, pisze o "l' opium et Le pavot qui font, par Leurs vertus, donnir comme un sabot' - nie tym, czego życzy sobie kochanek. Chińczycy stosowali opium w maści, którą wcierali w ,jadeitową łodygę" i w "perłę", by przedłużyć zbliżenie. Używanie opium i jego pochodnej - heroiny w sposób drastyczny zmniejsza moc seksualną i w końcu prowadzi do impotencji.

Cłunury i deszcz odeszły

Z wysokości Jadeitowej Góry.

Miłość się skończyła, a ona ubiera się powoli, Słabe jej palce zapinają szaty,

Układają włosy. A w jej oślepionych oczach Wciąż odbijają się godziny uniesień.


126



Tung Hai. Chiny. VII w.


127




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Warburton Diana Mały słownik afrodyzjaków
Mały słownik afrodyzjaków Diana Warburton
Mały słownik afrodyzjaków Diana Warburton
Diana Warburton Słownik Afrodyzjaków
Mały słownik wielkich idei
Mały Słownik Japoński, Nauka Japonskiego
MAŁY SŁOWNIK CHRZEŚCIJANINA
MAŁY SŁOWNIK WYRAŻEŃ RADIESTEZYJNYCH
wos słownik pojęć, wos-maly slownik
Mały słownik Demonów

więcej podobnych podstron