Biszkopt:
* 3 jajka
* 80 g cukru
* 100 g mąki
* 1 łyżka kakao
* 1 płaska łyżeczka kawy rozpuszczalnej
* 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 2 łyżki oleju
Poncz:
* 125 ml słodkiej kawy (może być pół na pół z likierem kawowym lub czekoladowym)
Warstwa malinowa:
* 500 g mrożonych malin
* 2 galaretki malinowe
* 350 ml wrzątku
Masa serowa:
* 650 g twarogu sernikowego
* 250 ml kremówki
* 3 łyżeczki miałkiej kawy rozpuszczalnej
* 4 kopiate łyżki cukru pudru
* 3 płaskie łyżeczki żelatyny
* 100 ml wrzątku
Polewa:
* 100 g czekolady
* 8 łyżek mleka
* 1 pełna łyżka masła
Spód tortownicy o średnicy 26 cm wykładamy papierem do pieczenia, a piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Jajka ubijamy z cukrem przez około 7 minut do czasu, aż powstanie jasna, puszysta masa. Pod koniec dodajemy olej. Następnie do masy jajecznej przesiewamy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, kawą i kakao i miksujemy na wolnych obrotach, tylko do chwili połączenia się składników. Ciasto przelewamy do tortownicy i pieczemy ok. 15 minut (do suchego patyczka). Upieczony biszkopt odstawiamy do wystygnięcia, a następnie zdejmujemy papier i ponownie umieszczamy go w tortownicy. Ponczujemy.
Galaretki rozpuszczamy w 350 ml wrzątki i zalewamy nimi zamrożone maliny. Dokładnie mieszamy i kiedy masa zacznie tężeć (a trzeba być czujnym, ponieważ nastąpi to bardzo szybko) przekładamy ją na biszkopt i wyrównujemy.
Kawę oraz żelatynę zalewamy wrzątkiem, mieszamy do chwili rozpuszczenia się i odstawiamy do przestygnięcia. Ser miksujemy z cukrem pudrem a następnie dodajemy do niego ubitą kremówkę i delikatnie mieszamy. Na koniec dodajemy kawę z żelatyną i miksujemy do chwili połączenia się składników. Masę serową przekładamy na maliny, wyrównujemy wierzch i wstawiamy do lodówki aby stężała (najlepiej na całą noc).
Przed podaniem przygotowujemy polewę.
Mleko, masło oraz połamaną czekoladę topimy w kąpieli wodnej a następnie mieszamy rózgą aby polewa była gładka. Odrobinę ją studzimy a następnie polewamy nią wierzch ciasta.